Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 20 lipca 2000 r.
I PKN 740/99
Ogólne powołanie się pracownika na jego sytuację rodzinną, sprowa-
dzające się do wskazania, że ma na utrzymaniu dzieci, nie wystarcza do uzna-
nia, że pracodawca rozwiązał stosunek pracy sprzecznie z zasadami współży-
cia społecznego (art. 8 KP).
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Andrzej Kijowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2000 r. sprawy z powództwa
Krystyny B. przeciwko Szkole Podstawowej w R. o uznanie za bezskuteczne prze-
niesienia w stan nieczynny, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku
z dnia 5 października 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e ni e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Łomży wyrokiem z 22 czerwca 1999 r. [...] oddalił
powództwo Krystyny B. przeciwko Szkole Podstawowej w R. o uznanie za bezsku-
teczne przeniesienia jej w stan nieczynny.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka Krystyna B. była zatrudniona w pozwanej
Szkole Podstawowej w R. od 1 września 1998 r. jako nauczycielka chemii na pods-
tawie umowy o pracę zawartej na czas nie określony. Oprócz chemii powódka uczyła
także języka rosyjskiego, biologii oraz wychowania fizycznego, aby wypełnić pen-
sum. W roku szkolnym 1998/1999 miała 19 godzin lekcyjnych tygodniowo. Powódka
ukończyła Wydział Rolniczy Akademii Rolniczo-Technicznej w O. uzyskując tytuł
inżyniera rolnika. Ponadto ukończyła Studium Podyplomowe dla Nauczycieli Chemii
prowadzone na Uniwersytecie W. i w związku z tym posiada wykształcenie kierun-
kowe z zakresu chemii z uprawnieniami do nauczania tego przedmiotu w gimnazjum
2
i szkole średniej.
W związku z reformą oświaty od 1 września 1999 r. w pozwanej Szkole pozo-
stało tylko siedem klas - od I do VI oraz klasa VIII. W roku szkolnym 1999/2000 ilość
godzin lekcyjnych w stosunku do poprzedniego roku szkolnego zmniejszyła się o 40,
co pokrywało 3 etaty nauczycielskie. Pismem z 31 maja 1999 r. pracodawca prze-
niósł powódkę w stan nieczynny od 1 września 1999 r. do 29 lutego 2000 r. w
związku ze zmianami organizacyjnymi Szkoły polegającymi na zmianie ośmioklaso-
wej szkoły podstawowej na szkołę podstawową sześcioklasową i ze zmianami planu
zajęć ograniczającymi liczbę godzin, uniemożliwiającymi dalsze zatrudnienie po-
wódki na stanowisku nauczyciela chemii. Sąd Rejonowy ustalił, że w roku szkolnym
1999/2000 powódka miałaby tylko 2 godziny lekcyjne przedmiotu kierunkowego
(chemii) tygodniowo w klasie VIII, w roku szkolnym 2000/2001 chemia nie będzie już
w ogóle nauczana w pozwanej Szkole (w programie nauczania sześcioklasowej
szkoły podstawowej nie ma tego przedmiotu, nauczanie chemii rozpoczyna się do-
piero w gimnazjum). Z dokumentu pod nazwą „Organizacja Szkoły Podstawowej w
R. na rok szkolny 1999/2000” wynika, że nauczyciele mieli nauczać przede wszyst-
kim swoich przedmiotów kierunkowych, jednak większość z nich musiała nauczać
także innych przedmiotów, ponieważ mała ilość godzin przedmiotów kierunkowych
nie zapewniałaby im pełnego 18-godzinnego pensum wymaganego przy zatrudnieniu
na pełnym etacie. Nauczycielka fizyki, która przejęła 2 godziny chemii w klasie VIII,
bez tego przedmiotu miałaby tylko 17 godzin tygodniowo. Dyrektorka pozwanej
Szkoły przeniosła powódkę w stan nieczynny po dokonaniu starannego wyboru osób,
których Szkoła nie mogła dalej zatrudniać ze względu na zmiany organizacyjne.
Powódka oprócz chemii uczyła dodatkowo biologii, języka rosyjskiego i wychowania
fizycznego. Dyrektorka uznała, że zajęcia z wychowania fizycznego najlepiej popro-
wadzi nauczycielka w młodym wieku, języka rosyjskiego może zaś uczyć każdy nau-
czyciel pozwanej Szkoły. Nauczycielka języka rosyjskiego i wychowania fizycznego
również miała tylko 18 godzin tygodniowo. Nie istniała zatem możliwość przydziele-
nia powódce innych przedmiotów (w tym wychowania fizycznego i języka rosyjskie-
go), które w połączeniu z 2 godzinami chemii tworzyłyby wymaganą ilość godzin dla
pełnego etatu. Pozostali nauczyciele objęli nauczanie przedmiotów, do nauczania
których powódka nie miała wymaganych kwalifikacji. Sąd Rejonowy ocenił, że strona
pozwana – mając prawo doboru kadry nauczycielskiej w sposób umożliwiający jak
najlepsze nauczanie dzieci – podjęła słuszną decyzję przenosząc powódkę w stan
3
nieczynny na podstawie art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nau-
czyciela (Dz.U. Nr 3, poz. 19 ze zm.), ponieważ nie mogła zapewnić powódce odpo-
wiedniej ilość godzin lekcyjnych umożliwiających czynne wykonywanie zawodu, co
było spowodowane zmianami organizacyjnymi.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku, wyro-
kiem z 5 października 1999 r. [...] oddalił apelację powódki, podzielając ustalenia
faktyczne i ich prawną kwalifikację dokonane przez Sąd Rejonowy, zwłaszcza co do
tego, że przeniesienie powódki w stan nieczynny było uzasadnione w świetle art. 20
ust. 1 - Karty Nauczyciela. Przyczyną przeniesienia powódki w stan nieczynny były
zmiany organizacyjne pozwanej Szkoły polegające na przekształceniu jej z dniem 1
września 1999 r. z ośmioklasowej szkoły podstawowej (w której w klasach VII i VIII
nauczana była chemia) w sześcioklasową szkołę podstawową (docelowo bez nau-
czania chemii), co łączyło się ze zmniejszeniem liczby godzin nauczania. W pozwa-
nej Szkole w roku szkolnym 1999/2000 zmniejszyła się ilość oddziałów (nie było
klasy VII) oraz liczba uczniów i w konsekwencji zmienił się plan nauczania w zakresie
liczby godzin przedmiotu kierunkowego powódki (chemii). Powódka uczyła w roku
szkolnym 1998/1999 także innych przedmiotów, ale poza sporem jest, że została
zatrudniona na stanowisku nauczyciela chemii. W małych szkołach tylko polonista
jest w stanie wypełnić godzinowe pensum swojego przedmiotu kierunkowego, pozo-
stali nauczyciele muszą nauczać również innych przedmiotów. Powódka ukończyła
trzysemestralne podyplomowe studium pedagogiczne obejmujące między innymi dy-
daktykę biologii. W ramach wyuczonej specjalności mogłaby nauczać chemii i biolo-
gii. Z planu organizacyjnego pozwanej Szkoły wynika, że w roku szkolnym
1999/2000 ogólna liczba godzin nauczania chemii oraz biologii i przyrody we wszyst-
kich klasach wynosiła łącznie 9 godzin tygodniowo, co nie zapewniałoby powódce
pełnego wymiaru zatrudnienia w wyuczonych specjalnościach.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powódki jej pełno-
mocnik, opierając środek odwoławczy na podstawie naruszenia prawa materialnego
„przez błędne zastosowanie art. 20 Karty Nauczyciela (tekst jednolity: Dz.U. z 1997
r., Nr 56, poz. 357, zm. z 1998 r. Nr 106, poz. 668) oraz art. 5 KC”. Strona skarżąca
nie sprecyzowała wniosków kasacji. W uzasadnieniu kasacji wskazano, że przenie-
sienie powódki w stan nieczynny było „sprzeczne z prawem i stanem faktycznym”. Z
ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, iż powódka mogłaby nauczać chemii i biologii,
posiadając do tego stosowne kwalifikacje, a ogólny czas nauczania tych przedmio-
4
tów w pozwanej Szkole wynosił w roku szkolnym 1999/2000 łącznie we wszystkich
klasach 9 godzin lekcyjnych tygodniowo czyli połowę niezbędną do zapewnienia po-
wódce pełnego wymiaru zatrudnienia w wyuczonych specjalnościach. Nie zostało
natomiast wzięte pod uwagę przez Sąd Okręgowy, że pozostali nauczyciele mają
łącznie 29 godzin nadliczbowych tygodniowo, a zatem część z tych godzin należało-
by przydzielić powódce i wypełniłoby to wymiar godzin niezbędny do jej pełnego za-
trudnienia. W związku z tym, w ocenie skarżącej, pomimo zmian organizacyjnych w
pozwanej Szkole, istniała faktyczna i prawna możliwość zatrudnienia powódki w peł-
nym wymiarze godzin w roku szkolnym 1999/2000. Byłoby to zgodne również z za-
sadami współżycia społecznego, albowiem Sąd nie wziął pod uwagę sytuacji rodzin-
nej powódki, która ma na utrzymaniu syna studenta Politechniki i córkę uczennicę
Liceum Ogólnokształcącego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw. Ponieważ nie oparto jej na pod-
stawie naruszenia przepisów postępowania (art. 3931
pkt 2 KPC), dla oceny prawi-
dłowości zastosowania prawa materialnego miarodajny jest ustalony przez Sąd
Okręgowy stan faktyczny, który stanowił podstawę rozstrzygnięcia zawartego w zas-
karżonym wyroku. Rozpoznając kasację opartą jedynie na podstawie naruszenia
prawa materialnego (art. 3931
pkt 1 KPC) Sąd Najwyższy związany jest ustaleniami
faktycznymi dokonanymi przez Sąd drugiej instancji. Dotyczy to zarówno tych oko-
liczności faktycznych, które zostały ustalone w zaskarżonym wyroku, jak i tych, któ-
rych ustalenia Sądu drugiej instancji nie obejmują.
Powyższe stwierdzenie jest istotne z tej przyczyny, że część okoliczności fak-
tycznych podnoszonych w kasacji nie była w ogóle przedmiotem ustaleń Sądu Okrę-
gowego, a wobec braku oparcia kasacji na podstawie naruszenia przepisów prawa
procesowego dotyczących prowadzenia postępowania dowodowego i dokonywania
ustaleń faktycznych przez Sąd drugiej instancji, nie jest możliwe skuteczne podno-
szenie tych okoliczności po raz pierwszy w kasacji. Dotyczy to zwłaszcza twierdzenia
powódki, że oprócz przydziału godzin stanowiących wymagane minimalne pensum
dla nauczycieli zatrudnionych na pełnym etacie jest jeszcze 29 godzin nadliczbo-
wych, z których należało przydzielić powódce taką ich ilość, która wypełniłaby bra-
kującą część godzin niezbędnych do pełnego wymiaru jej zatrudnienia. Okoliczności
5
tej Sąd Najwyższy nie może wziąć pod rozwagę, gdyż jest to sfera ustaleń faktycz-
nych, których kasacja skutecznie nie zwalcza wobec braku stosownego zarzutu na-
ruszenia konkretnie wskazanych przepisów prawa procesowego. Kasacja jest bo-
wiem środkiem kontroli prawidłowości stosowania prawa przez sąd drugiej instancji,
a nie instrumentem kontroli trafności (zupełności) ustaleń faktycznych przyjętych za
podstawę zaskarżonego orzeczenia.
Z ustaleń Sądu Rejonowego – przyjętych za własne przez Sąd Okręgowy –
wynika, że nie istniała możliwość przydzielenia powódce w roku szkolnym 1999/2000
innych przedmiotów (wychowania fizycznego, języka rosyjskiego lub biologii i przyro-
dy), które w połączeniu z 2 godzinami chemii tworzyłyby wymaganą ilość godzin dla
pełnego etatu. Wychowanie fizyczne i język rosyjski przydzielono innej nauczycielce,
która dopiero łącznie z tymi przedmiotami miała wymagane pensum. Pozostali nau-
czyciele objęli nauczanie przedmiotów, do nauczania których powódka nie miała
wymaganych kwalifikacji. W kontekście tych ustaleń faktycznych zawarte w kasacji
zarzuty są nieusprawiedliwione. W stanie faktycznym stanowiącym podstawę rozs-
trzygnięcia sprawy przez Sąd Okręgowy bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 20
ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (jednolity tekst: Dz.U. z
1997 r., Nr 56, poz. 357 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym w chwili przenoszenia
powódki w stan nieczynny, czyli wprowadzonym ustawą z dnia 14 czerwca 1996 r. o
zmianie ustawy - Karta Nauczyciela (Dz.U. Nr 87, poz. 396). Zgodnie z treścią tego
przepisu w razie zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddzia-
łów w szkole lub zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnianie nau-
czyciela w pełnym wymiarze zajęć, dyrektor szkoły przenosi nauczyciela w stan nie-
czynny. Przeniesienie nauczyciela w stan nieczynny może nastąpić wówczas, gdy
istnieje związek przyczynowy między zmianami organizacyjnymi szkoły a niemożno-
ścią dalszego zatrudnienia nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć w ramach wyu-
czonej specjalności zawodowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 1998
r., I PKN 482/98, OSNAPiUS 2000 nr 2, poz. 61). W rozpoznawanej sprawie taki
związek niewątpliwie istniał. Pozwana Szkoła została z dniem 1 września 1999 r.
przekształcona z ośmioletniej szkoły podstawowej w szkołę sześcioletnią, co spowo-
dowało zmniejszenie ilości oddziałów (w roku szkolnym 1999/2000 nie było klasy VII,
w roku szkolnym 2000/2001 nie będzie klas VII i VIII), a w następstwie istotne
zmniejszenie ilości godzin nauczania, przy czym z programu nauczania został doce-
lowo wyeliminowany kierunkowy przedmiot powódki (chemia), który po reformie
6
oświatowej będzie nauczany dopiero w gimnazjum. Powódka była zatrudniona w po-
zwanej Szkole na stanowisku nauczyciela chemii i to przesądziło o przeniesieniu jej
właśnie – a nie innego nauczyciela, np. nauczającego biologii lub przyrody - w stan
nieczynny, albowiem po zmianach organizacyjnych szkoły i zmianach planu naucza-
nia powódka nie mogła być zatrudniona w pełnym wymiarze zajęć w ramach wyu-
czonej specjalności zawodowej. Opracowany przez dyrektorkę pozwanej Szkoły plan
nauczania na rok szkolny 1999/2000 uwzględniał te wszystkie okoliczności, szcze-
gółowo rozważone przez Sąd Okręgowy, które przesądziły o przeniesieniu powódki
w stan nieczynny.
Zarzut naruszenia art. 5 KC (skarżącemu prawdopodobnie chodziło o iden-
tyczny w swojej treści normatywnej art. 8 KP) jest bezpodstawny, albowiem nie zo-
stał przez skarżącą w ogóle uzasadniony. Ogólne powołanie się w kasacji na sytua-
cję rodzinną powódki - sprowadzające się do wskazania, że ma ona na utrzymaniu
dwoje uczących się dzieci: syna studenta i córkę licealistkę – nie spełnia wymogu
wykazania, że skorzystanie przez stronę pozwaną z przysługującego jej prawa prze-
niesienia powódki w stan nieczynny na podstawie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela
było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przez to stanowiło nadużycie
prawa podmiotowego przez pracodawcę. Wielu pracowników ma bowiem na utrzy-
maniu dzieci i gdyby okoliczność ta sama w sobie stanowiła o sprzeczności przenie-
sienia nauczyciela w stan nieczynny z zasadami współżycia społecznego, oznacza-
łoby to w istocie wykluczenie możliwości rozwiązania stosunku pracy z każdym nau-
czycielem posiadającym dzieci na utrzymaniu. Takie rozumowanie nie jest uprawnio-
ne na gruncie obowiązującego prawa. Rola klauzul generalnych, takich jak wskazane
w art. 8 KP zasady współżycia społecznego, sprowadza się bowiem do łagodzenia
skutków korzystania przez podmiot uprawniony z przysługującego mu prawa pod-
miotowego w sytuacji, gdy korzystanie to nie wykracza poza formalnie zakreślone
granice tego prawa, ale w konkretnym przypadku oznacza czynienie z niego użytku,
który byłby nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego. Z tej przyczyny
stosowanie art. 8 KP (podobnie jak art. 5 KC) prowadzi do osłabienia zasady pewno-
ści prawa, toteż posłużenie się w konkretnym przypadku konstrukcją nadużycia
prawa jest z założenia dopuszczalne tylko wyjątkowo i musi mieć szczególnie wyraź-
ne uzasadnienie merytoryczne i formalne, a zwłaszcza usprawiedliwienie we w miarę
skonkretyzowanych regułach, zwłaszcza o konotacjach etycznych (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 listopada 1996 r., I PKN 14/96, OSNAPiUS 1997 r., z. 12,
7
poz. 218). W rozpoznawanej sprawie powódka nie wskazała takich szczególnych
okoliczności, które czyniłyby jej sytuację wyjątkową.
Zarzut naruszenia art. 8 KP przez jego niezastosowanie jest nieuzasadniony
również z tego względu, że okoliczności faktyczne, które mogłyby ewentualnie wska-
zywać na nadużycie prawa podmiotowego przez stronę pozwaną, nie stanowiły w
ogóle przedmiotu ustaleń Sądu Okręgowego, a wobec braku oparcia kasacji na pod-
stawie naruszenia konkretnie wskazanych przepisów prawa procesowego dotyczą-
cych prowadzenia postępowania dowodowego i dokonywania ustaleń faktycznych,
brak ustaleń w tym przedmiocie nie może być w kasacji skutecznie podniesiony. Sąd
stosuje art. 8 KP z urzędu, ale możliwość i celowość jego zastosowania jest uzależ-
niona od przytoczonych przez stronę okoliczności faktycznych uzasadniających po-
wództwo lub obronę. Ciężar dowodu okoliczności wskazujących na czynienie przez
pracodawcę nadużycia ze swojego prawa podmiotowego spoczywa na pracowniku,
który z tych faktów zamierza wyprowadzić korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6
KC w związku z art. 300 KP). Postępowanie kasacyjne nie jest jednak miejscem na
prowadzenie tego rodzaju dowodów.
Z powyższych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił kasację na podstawie art.
39312
KPC.
========================================