Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 26 września 2000 r., I CKN 776/00
Miejsce stałego pobytu dziecka w rozumieniu przepisu art. 3 Konwencji
dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę,
sporządzonej w Hadze dnia 25 października 1980 r. (Dz.U. z 1995 r. Nr 108,
poz. 528), określają fakty uzewnętrzniające długotrwałe i stabilne przebywanie
dziecka w miejscu, w którym zaspakaja ono wszystkie swoje potrzeby,
niezależnie od istnienia po stronie osób, pod opieką których dziecko
pozostaje, zamiaru stałego pobytu. O zamiarze stałego pobytu dziecka nie
decyduje wola osób, pod których opieką przebywa.
Przewodniczący: Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski
Sędziowie SN: Maria Grzelka (sprawozdawca), Barbara Myszka
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 20 września 2000 r. na rozprawie
sprawy z wniosku Ericha S. z udziałem Tatiany K. o nakazanie wydania
małoletniego Jakuba S., na skutek kasacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 14 stycznia 2000 r.,
postanowił uchylić zaskarżone postanowienie w punktach 2 i 3 i przekazać
sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za instancję kasacyjną.
Uzasadnienie
W lutym 1999 r. wnioskodawca Erich S. wystąpił w trybie Konwencji
dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę sporządzonej w
Hadze dnia 25 października 1980 r. (Dz.U. z 1995 r. Nr 108, poz. 528) o nakazanie
powrotu małoletniego syna Jakuba Nathaniela S. do miejsca stałego zamieszkania
wnioskodawcy w USA, twierdząc, że w czerwcu 1998 r. dziecko zostało bezprawnie
uprowadzone przez matkę z USA do Polski.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy oddalił wniosek, a Sąd Okręgowy
w Warszawie, zaskarżonym postanowieniem, oddalił apelację wnioskodawcy. Sąd
Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji co do tego, że
w rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do stosowania art. 3 Konwencji
haskiej ze względu na brak miejsca stałego pobytu dziecka w USA, jak również co
do tego, że za oddaleniem wniosku przemawiały okoliczności faktyczne
wyczerpujące przesłanki przewidziane w art. 13 b Konwencji.
W kasacji wnioskodawca, powołując się na obydwie podstawy przewidziane w
art. 3931
k.p.c., zarzucił naruszenie prawa materialnego – przepisów art. 3
Konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę
w związku z art. 26 k.c., oraz art. 13 b tej Konwencji przez błędną wykładnię pojęć
„miejsce stałego pobytu” i „sytuacja nie do zniesienia”, a także naruszenie
przepisów postępowania – art. 233 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez nierozważenie
całego zebranego w sprawie materiału dowodowego i nieustosunkowanie się do
wszystkich zarzutów apelacji. Skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia,
a także postanowienia Sądu Rejonowego i uwzględnienie wniosku o wydanie
dziecka lub o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania.
Bezsporne było, że wnioskodawca i uczestniczka postępowania są rodzicami
małoletniego Jakuba Nathaniela S., urodzonego w dniu 5 kwietnia 1992 r. w
Warszawie, oraz że osoby te pozostają w związku małżeńskim, który został zawarty
w dniu 21 stycznia 1989 r., że tuż po ślubie strony przyjechały do Polski i
zamieszkały w hotelu asystenckim, podejmując pracę w charakterze pracowników
naukowych na Uniwersytecie W. Bezsporne było również, że do 1994 r. strony
wspólnie zajmowały się swoim dzieckiem, że w lutym 1994 r. wnioskodawca
wyjechał do USA, a w lipcu 1996 r. wyjechała do USA uczestniczka postępowania
wraz z małoletnim Jakubem, oraz że uczestniczka przebywała w USA z mężem i
dzieckiem do czerwca 1998 r., kiedy wyjechała z synem na wakacje do Polski, po
czym do USA już nie wróciła, pozostając w Polsce – wbrew woli wnioskodawcy –
wraz z synem stron.
Sąd Okręgowy ustalił, że po wyjeździe wnioskodawcy do USA uczestniczka
postępowania zajmowała się dzieckiem oraz pokrywała w całości koszty jego
utrzymania, natomiast wnioskodawca na utrzymanie dziecka nie łożył, przesyłał
jedynie zabawki, a także biżuterię dla żony; poza tym oszczędzał pieniądze na dom,
a z rodziną pozostawał w kontakcie telefonicznym i listownym. Sąd ustalił też, że w
USA wnioskodawca nie miał stałej pracy, okresowo utrzymywał się z zasiłku dla
bezrobotnych, nie posiadał samochodu, akcji, obligacji ani znaczących
oszczędności, a w grudniu 1998 r. uzyskał status osoby biednej, że za mieszkanie
najęte przez niego dla rodziny wymaganą kwotę 2000 dolarów zapłaciła
uczestniczka postępowania, że również obecnie wnioskodawca nie partycypuje w
kosztach utrzymania syna, powołując się na fakt jego bezprawnego
przetrzymywania przez uczestniczkę. Według ustaleń Sądu Okręgowego, w USA
małoletni Jakub uczęszczał do żłobka, a następnie do przedszkola, uczestniczka
postępowania natomiast podejmowała się prac dorywczych, nauczała w weekendy
w szkole, pracowała jako niania, na okres wakacji letnich 1997 r. wyjechała z synem
do Polski, po czym wróciła do USA, zaś jej kolejny wyjazd do Polski w czerwcu
1998 roku miał być poświęcony również na spędzenie w Polsce jedynie letnich
wakacji.
Sąd Okręgowy uznał, że w sytuacji, gdy bez akceptacji wnioskodawcy
uczestniczka postępowania po wyjeździe w czerwcu 1998 r. nie powróciła wraz z
dzieckiem do USA, to można by wprawdzie rozważać, czy nie nastąpiło bezprawne
zatrzymanie w rozumieniu art. 3 Konwencji haskiej, jednak warunkiem przyjęcia
takiej oceny jest ustalenie, czy dziecko stron zostało zatrzymane lub uprowadzone z
kraju, w którym bezpośrednio przed uprowadzeniem miało miejsce stałego pobytu.
W tej kwestii Sąd Okręgowy wyraził pogląd, że małoletni Jakub S. nie miał w USA
miejsca stałego pobytu. Na uzasadnienie tego poglądu przytoczył przepis art. 26
k.c., a także fakty świadczące o braku po stronie uczestniczki zamiaru pozostania
na stałe w USA, a mianowicie, że uczestniczka nie zrezygnowała w Polsce z pracy,
a jedynie postarała się o urlop naukowy, a następnie o urlop bezpłatny, że nie
wyzbyła się własności mieszkania w Warszawie, że w USA nie zastała warunków
do stałego pobytu dla rodziny i nie miała tam ubezpieczenia zdrowotnego. Sąd
zaznaczył też, że w chwili orzekania brak było orzeczenia o powierzeniu władzy
rodzicielskiej wyłącznie jednemu z rodziców.
Zdaniem Sądu Okręgowego, w razie powrotu do USA istnieje poważne ryzyko
narażenia małoletniego syna stron na szkodę fizyczną i psychiczną w rozumieniu
art. 13 b Konwencji, zważywszy że w przeszłości wnioskodawca uchylał się od
pracy i są poważne wątpliwości, czy jest on w stanie utrzymać dziecko, oraz że
wyjazd dziecka do USA bez matki niewątpliwie mógłby mieć negatywne odbicie w
psychice dziecka. W ocenie Sądu, powrót stron do wspólnego zamieszkania w USA
jest niemożliwy ze względu na ich konfliktowe pożycie w przeszłości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przede wszystkim uszło uwagi Sądu Okręgowego, że art. 3 Konwencji haskiej
przewiduje przesłankę miejsca stałego pobytu dziecka, a nie przesłankę miejsca
zamieszkania dziecka, przez co art. 26 k.c., traktujący o miejscu zamieszkania
dziecka, jak i definicja miejsca zamieszkania przewidziana w art. 25 k.c., kładąca
nacisk m.in. na element zamiaru osoby przebywającej w określonym miejscu, nie
nadawały się do bezpośredniego zastosowania przy rozważaniach dotyczących
istnienia przesłanki miejsca stałego pobytu małoletniego Jakuba S. przed jego
zatrzymaniem przez uczestniczkę.
Można wprawdzie wyrazić wątpliwość, czy mimo posługiwania się innym
określeniem, Konwencja haska w art. 3 nie przewiduje jednak przesłanki miejsca
zamieszkania, skoro np. w sprawie niniejszej, w opinii pochodzącej od prawników
amerykańskich, ta przesłanka odczytywana jest jako miejsce zamieszkania. (...)
Jednakże w sytuacji, gdy treść Konwencji podlega wykładni autonomicznej, zaś
prawo polskie rozróżnia instytucję miejsca zamieszkania i miejsca pobytu (zob.
m.in. art. 25, 26, 27 i 28 k.c., art. 27, 28, 32, 41, 136, 143, 144, 508 § 1 i art. 1103
pkt 1 k.p.c.), nie jest możliwe nadawanie pojęciu „miejsce stałego pobytu” treści
zawartej w przepisach art. 25 k.c. i art. 26 k.c.
Przepisy prawa cywilnego nie zawierają definicji "miejsca stałego pobytu".
Mając na względzie przesłanki przewidziane w art. 25 k.c., obejmujące czynnik
zewnętrzny (corpus), tj. faktyczne przebywanie (pobyt), i czynnik wewnętrzny
(animus manendi), czyli zamiar stałego pobytu, oraz to, że w art. 3 Konwencji
haskiej jest mowa tylko o miejscu pobytu, należy przyjąć, że pojęcie miejsca pobytu
wyraża się samym tylko czynnikiem zewnętrznym, bez elementu animus. Co do
cechy stałości natomiast, jaka jest wymagana przy określeniu „pobyt”, zawartym w
art. 3 Konwencji, to o jej istnieniu również nie musi świadczyć zamiar osoby
przebywającej w określonym miejscu. Określa ją ujmowana obiektywnie trwałość i
stabilność przebywania (pobytu), traktowanego jako uzewnętrznianie skupienia
całej życiowej aktywności w określonym miejscu. O tym, czy ma miejsce pobyt
stały, decydują zdarzenia obiektywne, polegające na ciągłej bytności w określonym
miejscu przez fizyczną obecność i powtarzające się wykonywanie czynności
zaspokajających aktualne potrzeby życiowe, zarówno w zakresie praw, jak i
obowiązków, przy jednoczesnym braku równolegle innego miejsca przeznaczonego
na spełnianie tych czynności. Miejsce stałego pobytu wynika więc ze zdarzeń
obiektywnych, a nie z woli wywołania tych zdarzeń. Do takiego rozumienia miejsca
stałego pobytu zamiar stałego przebywania oczywiście nie jest przeszkodą, co
sprawia, że każde miejsce zamieszkania może stanowić jednocześnie miejsce
stałego pobytu. Zamiar stałego pobytu nie jest jednak warunkiem istnienia miejsca
stałego pobytu; w szczególności, brak zamiaru stałego pobytu nie wyklucza
możności przyjęcia istnienia miejsca stałego pobytu.
Niezależnie od oceny stanowiska Sądu Okręgowego, uznającego, że
uczestniczka nigdy nie miała zamiaru pozostać na stałe w USA, stwierdzić należy,
że Sąd ten błędnie uznał, iż nie została spełniona przesłanka miejsca stałego
pobytu małoletniego Jakuba S. w USA bezpośrednio przed zatrzymaniem dziecka
w Polsce przez uczestniczkę, ponieważ błędnie kwestię tę rozważał pod kątem
wymogów z art. 26 k.c. w związku z art. 25 k.c. W odniesieniu do przesłanki miejsca
zamieszkania Sąd Okręgowy dopuścił się zresztą uchybienia przepisowi art. 26 k.c.,
skoro rozważał przedmiotową kwestię wyłącznie w nawiązaniu do osoby matki
dziecka, podczas gdy małoletni Jakub przebywał w USA także z ojcem, co do
którego nie było wątpliwości, że przebywał i miał zamiar stałego pobytu w USA, a
przysługiwało mu na równi z matką dziecka prawo do opieki nad synem (art. 5
Konwencji).
Małoletni Jakub S., przebywając w okresie od lipca 1996 do czerwca 1998 r.
wraz z rodzicami w USA i pozostając tam pod opieką ich obojga, uczęszczając do
żłobka i do przedszkola, mając zaspokojone wszystkie życiowe potrzeby, będąc
obywatelem amerykańskim i władając językiem angielskim, miał bezpośrednio
przed zatrzymaniem go przez matkę w Polsce miejsce stałego pobytu w USA,
niezależnie od tego, czy jego matka miała zamiar stałego pobytu w USA, czy też
nie, względnie – czy i ewentualnie kiedy, zamiar w tym zakresie zmieniła. W
związku z tym – wbrew stanowisku Sądu Okręgowego – należało przyjąć, że
spełniona została przesłanka bezprawnego zatrzymania dziecka, przewidziana w
art. 3 Konwencji haskiej, toteż zarzut kasacji dotyczący naruszenia w zaskarżonym
postanowieniu tego przepisu w związku z przepisem art. 25 k.c. był zasadny.
Również zasadny był zarzut naruszenia przepisu art. 13 b Konwencji.
Brzmienie tego przepisu uwzględnione zostało w zaskarżonym orzeczeniu z błędem
polegającym na tym, że końcowy fragment przepisu odczytano jako „albo w
jakikolwiek sposób postawiłby je w sytuacji nie do zniesienia”, podczas gdy w
rzeczywistości ten fragment brzmi: „albo w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w
sytuacji nie do zniesienia (zob. obwieszczenie Ministra Spraw Zagranicznych z dnia
12 października 1999 r. o sprostowaniu błędu, Dz.U. Nr 93, poz. 1085). Ma to
zasadnicze znaczenie dla wykładni tego przepisu. O ile bowiem brzmienie przyjęte
przez Sąd Okręgowy pozwalałoby na wyodrębnienie następujących trzech sytuacji
stanowiących przeszkodę do orzeczenia wydania dziecka bezprawnie
uprowadzonego lub zatrzymanego, a mianowicie – narażenie na szkodę fizyczną,
narażenie na szkodę psychiczną oraz postawienie w jakikolwiek sposób w sytuacji
nie do zniesienia, o tyle w świetle rzeczywistego brzmienia przepisu art. 13 b
Konwencji haskiej należy przyjąć, że przeszkodami tymi są: narażenie na szkodę
fizyczną, narażenie na szkodę psychiczną oraz inne ryzyko niż narażenie na
szkodę fizyczną lub szkodę psychiczną, przy czym każde z tych ryzyk, musi stawiać
dziecko w sytuacji nie do zniesienia.
Nie sposób więc zgodzić się z oceną wyrażoną w zaskarżonym
postanowieniu, że ze względu na zachowanie się wnioskodawcy ewentualny powrót
małoletniego Jakuba S. do USA wiązałby się z ryzykiem zaistnienia jednej z wyżej
wymienionych sytuacji nie do zniesienia. Bezspornym było, że w okresie
zamieszkiwania stron w Polsce wnioskodawca pracował zarobkowo, zaś w latach
1994-1998 kilkakrotnie zmieniał pracę, następnie zaś, w okresie orzekania przez
Sąd Okręgowy, prowadził działalność gospodarczą przynoszącą dochód w
wysokości około 1000 dolarów tygodniowo. Okresowe pobieranie przez
wnioskodawcę w przeszłości zasiłku dla bezrobotnych, a także status osoby
biednej, co umożliwiło mu ubieganie się o umorzenie kredytu zaciągniętego na
studia doktoranckie, nie mogło przesądzać o niekorzystnej sytuacji majątkowej i
możliwościach partycypowania w kosztach utrzymania syna stron po jego
ewentualnym powrocie do USA, i to w aspekcie sytuacji "nie do zniesienia".
Oceny tej nie zmienia także niepłacenie przez wnioskodawcę żadnych kwot na
dziecko w okresie po jego pozostaniu w Polsce. Jakkolwiek nie można aprobować
tego rodzaju zachowania się wnioskodawcy, to jednak mogłoby ono znajdować
pewne usprawiedliwienie w poczuciu krzywdy, jakie przejawia on z powodu
bezprawnego zatrzymania dziecka przez matkę, a w każdym razie nie stanowi
wystarczającego dowodu na brak możliwości płatniczych wnioskodawcy w stopniu
stwarzającym dla dziecka sytuację nie do zniesienia.
Co do narażenia małoletniego Jakuba S. na szkodę psychiczną, to Sąd
Okręgowy popadł w wewnętrzną sprzeczność stwierdzając, że nie można
przewidzieć, czy nakazanie wydania dziecka naraziłoby je na szkodę psychiczną,
ale jednocześnie konstatując, że wyjazd dziecka bez matki do USA niewątpliwie
mógłby mieć negatywne odbicie w stanie psychicznym dziecka. Stanowisko to –
pomijając nawet tę sprzeczność – nie zawiera w ogóle oceny ryzyka szkody
psychicznej dziecka w aspekcie sytuacji nie do zniesienia, co stanowi o zasadności
zarzutu kasacji naruszenia przepisu art. 13 b Konwencji haskiej przez jego błędną
wykładnię. Należy także zauważyć, że ewentualne nakazanie wydania małoletniego
Jakuba miałoby na celu jedynie przywrócenie stanu sprzed jego zatrzymania, a nie
ustalenie miejsca pobytu dziecka przy ojcu i to ustalenie wykluczające kontakty z
matką. Rzeczą rodziców dziecka, a w tym przede wszystkim matki, która dopuściła
się zatrzymania, byłoby tak zorganizować wyjazd syna, a następnie kontakty z nim,
aby nie doszło do utraty więzi istniejących między dzieckiem a matką w stopniu
większym aniżeli związane to jest z oczywistymi przeżyciami, jakie są następstwem
powrotu dziecka bezprawnie zatrzymanego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 1 grudnia 1999 r., I CKN 992/99, OSNC 2000, nr 6, poz. 111). Tego rodzaju
przeżycia, z natury rzeczy przemijające, mogłyby ważyć w niekorzystny sposób na
psychice ośmioletniego dziecka nie tyle ze względu na zmianę mieszkania, szkoły
itp., ile ze względu na świadomość istnienia konfliktu między rodzicami oraz
identyfikowanie się dziecka z postawą tego z rodziców, z którym miałoby zostać
rozdzielone. Prawdopodobieństwo tego rodzaju nie występuje, ponieważ jest
bezsporne, że Jakub pozostaje w bardzo dobrych stosunkach emocjonalnych z
obojgiem rodziców, co jest niewątpliwą zasługą obydwu stron.
W zakresie drugiej podstawy kasacyjnej wnioskodawca zasadnie zarzuca
jedynie naruszenie art. 382 k.p.c. (...) W sytuacji, gdy w aktach sprawy znajdowały
się złożone przez wnioskodawcę opinie, zaświadczenia i oświadczenia pochodzące
od osób i instytucji z USA na temat osobowości i zachowania się wnioskodawcy
oraz jego stosunku do syna w okresie wspólnego pobytu stron w USA, oraz
znajdowało się orzeczenie sądu amerykańskiego nakazujące wydanie małoletniego
Jakuba S. wnioskodawcy, to obowiązkiem Sądu Okręgowego było uwzględnić ten
materiał przy ustalaniu stanu faktycznego będącego podstawą oceny, czy
orzeczenie nakazujące wydanie dziecka ojcu naraziłoby małoletniego Jakuba na
poważne ryzyko szkody fizycznej lub psychicznej albo innej sytuacji nie do
zniesienia.
Należy podkreślić, że orzekanie w trybie Konwencji haskiej nie jest
postępowaniem o wykonywanie władzy rodzicielskiej lub o ustalenie miejsca pobytu
dziecka, w ramach którego rzeczą sądu opiekuńczego jest rozważenie, które z
rodziców, ze względu na swoje predyspozycje osobiste i sytuację życiową, daje
lepszą gwarancję ochrony dobra dziecka.
Wyrażone w preambule Konwencji haskiej i w poszczególnych jej przepisach
przekonanie, że niezwłoczny powrót dziecka bezprawnie uprowadzonego lub
zatrzymanego służy dobru tego dziecka, zakłada jako zasadę nakaz wydania bez
względu na to, że warunki rozwoju psychofizycznego dziecka w miejscu
uprowadzenia lub zatrzymania mogłyby okazać się lepsze w porównaniu z
warunkami w miejscu stałego pobytu dziecka. Przy orzekaniu w trybie art. 13 b
Konwencji haskiej zbędne jest więc badanie i porównywanie obydwu tych sytuacji,
wymagane jest natomiast wyjaśnienie sytuacji dziecka w miejscu stałego pobytu
dziecka przed jego bezprawnym uprowadzeniem bądź zatrzymaniem wyłącznie pod
kątem istnienia poważnego ryzyka sytuacji nie do zniesienia na wypadek nakazania
powrotu dziecka. (...)
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy, działając na podstawie art.
39313
§ 1 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.