Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 151/00
Niedopuszczalne jest wydanie wyroku wstępnego po wniesieniu
zarzutów od nakazu zapłaty (art. 496 k.p.c.).
Przewodniczący: Sędzia SN Zbigniew Strus (sprawozdawca)
Sędziowie SN: Zdzisław Świeboda, Krzysztof Kołakowski
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 3 listopada 2000 r. na rozprawie
sprawy z powództwa Elżbiety S. przeciwko Gminie W. o zapłatę, na skutek kasacji
pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Słupsku z dnia 3 kwietnia 1998 r.,
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Sąd Wojewódzki w Słupsku po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji
pozwanej Gminy W. od wyroku wstępnego uznającego roszczenia powódki za
usprawiedliwione co do zasady, wydanego po rozpoznaniu zarzutów pozwanej od
nakazu zapłaty, oddalił apelację. Rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących
okolicznościach faktycznych i ocenach prawnych Sądu pierwszej instancji.
Powódka zobowiązała się wykonać plan zagospodarowania przestrzennego
gminy W. w trzech etapach. (...)
Zamawiającą Gminę obciążały szczegółowo wymienione obowiązki
dostarczenia dokumentów geodezyjnych, spełnienia wymagań w zakresie
postępowania administracyjnego, wynikającego z ustawy o zagospodarowaniu
przestrzennym, w szczególności zebrania, przygotowania i dostarczenia powódce
wniosków mieszkańców i innych użytkowników terenu, a także obligatoryjnych
wniosków organów administracji państwowej. Powódka otrzymała od zarządu
Gminy upoważnienie do ich odbierania.
Według ustaleń Sądu, Gmina nie dopełniła przyjętych na siebie obowiązków, o
czym była powiadamiana przez powódkę w pismach z dnia 23 maja i z dnia 23
czerwca 1993 r. (...) Zarząd Gminy nie zgodził się na przesunięcie terminu
wykonania założeń do planu, a powódka w piśmie z dnia 15 sierpnia 1993 r.
zawiadomiła Gminę o odstąpieniu od umowy ze względu na brak współdziałania.
Sąd ustalił, że materiały w postaci wytycznych wojewódzkiego konserwatora
zabytków do planu zostały sporządzone w dniu 30 sierpnia 1993 r.
Sąd uznał, że zamawiająca odpowiada za niedostarczenie wytycznych
wojewódzkiego konserwatora zabytków, niezbędnych do realizacji drugiego etapu
dzieła, ponieważ o ich sporządzenie wystąpiła dopiero dnia 26 maja 1993 r., tj. po
upływie terminu wykonania założeń do planu, a ponadto treść pisma z dnia
3 września 1993 r., odebranie powódce upoważnienia i powierzenie dzieła innemu
wykonawcy wskazują na brak woli współdziałania z wykonawczynią, także po
otrzymaniu jej oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Okoliczności te
usprawiedliwiały w myśl art. 640 k.c. odstąpienie od umowy i żądanie
wynagrodzenia za umówione dzieło w kwocie 73 740 000 zł (sprzed denominacji) z
odsetkami.
Uzasadniając wyrok oddalający apelację, Sąd Wojewódzki rozprawił się także
z zarzutem naruszenia prawa materialnego ze względu na zawarte w umowie
postanowienie nakładające na zamawiającego obowiązek zapłaty całego
wynagrodzenia w razie odstąpienia od umowy przez zamawiającego i obowiązek
zapłaty kary umownej przez wykonawcę w razie zwłoki. Uznając te postanowienia
za dopuszczalne sprecyzowanie treści art. 644 i 483 k.c., Sąd drugiej instancji nie
dopatrzył się w nich woli modyfikacji art. 640 k.c., polegającej na pozbawieniu
powódki prawa do wynagrodzenia w razie odstąpienia przez nią od umowy.
Odnosząc się do podniesionego na rozprawie apelacyjnej zarzutu naruszenia
art. 496 k.p.c. przez wydanie orzeczenia nie przewidzianego w tym przepisie, Sąd
drugiej instancji uznał go za spóźniony i wyraził pogląd, że termin ustanowiony w
art. 369 k.p.c. wiąże także w zakresie zgłaszania zarzutów.
W kasacji od tego wyroku wniesionej przez Gminę przytoczono jako podstawę
naruszenie przepisów postępowania – art. 496 i 378 § 1 k.p.c. przez odmowę
rozpoznania zarzutu zgłoszonego na rozprawie apelacyjnej oraz naruszenie prawa
materialnego – art. 639 i 640 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przepis art. 378 § 1 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca
2001 r.) stanowiący, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach
wniosków apelacji, budził w praktyce poważne wątpliwości dotyczące znaczenia
zarzutów apelacji. Znalazły one odzwierciedlenie także w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, czego przykładem może być powołana w kasacji uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 17 marca 1998 r., I ZP 1/98, (OSNAPUS 1998, nr 16, poz.
483), w której uznano zarzuty apelacji za elementy formalne tego środka
odwoławczego, oraz postanowienie z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98
(OSNC 2000, nr 10, poz. 193), w którym wskazano na brak związania strony
skarżącej oraz sądu treścią zarzutów apelacyjnych, co nie da się pogodzić z
kwalifikacją zarzutów jako składników formalnych apelacji.
Jeśli uwzględni się znaczenie zarzutów apelacji dla jej granic (według nowego
brzmienia art. 378 § 1 k.p.c.) oraz wpływ na przebieg procesu (odpowiedź na
apelację – art. 372 k.p.c., przebieg rozprawy – art. 377 k.p.c.), trzeba stwierdzić, że
przypisywanie zarzutom apelacji charakteru formalnego oraz odmawianie
jakiegokolwiek znaczenia dla chwili ich podniesienia, może wywoływać wątpliwości.
Rozstrzyganie ich w sposób odmienny niż dokonano w przedstawionych
orzeczeniach wymagałoby podjęcia uchwały w trybie art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 20
września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (jedn. tekst: Dz.U. 1994 r. Nr 33, poz. 48 ze
zm.), lecz przedstawienie stosownego zagadnienia prawnego w konkretnej sprawie
wymaga wykazania prejudycjalnego znaczenia treści uchwały dla jej
rozstrzygnięcia. Wymaganie to nie zostało spełnione w niniejszej sprawie , gdyż
odmowa rozstrzygnięcia zarzutu naruszenia art. 496 k.p.c. podniesionego na
rozprawie apelacyjnej nie miała istotnego wpływu na treść orzeczenia Sądu drugiej
instancji.
Wskazany wyżej przepis określa (wraz z innymi) model odrębnego
postępowania nakazowego, ograniczonego do niektórych roszczeń udowodnionych
wiarygodnymi dokumentami, wyczerpująco wyliczonymi w ustawie. Celem tego
postępowania jest umożliwienie powodowi, dbającemu o odpowiednie
dokumentowanie swoich interesów, szybkiego uzyskania tytułu egzekucyjnego.
Dlatego w ustawie wyliczono rodzaje rozstrzygnięć sądu rozpoznającego sprawę po
wniesieniu zarzutów od nakazu. Nie mieści się wśród nich rozstrzygnięcie co do
zasady wyrokiem wstępnym, a ze względu na przysługujące środki odwoławcze,
należy stwierdzić, że wyrok taki jest sprzeczny z celem postępowania i przez to
niedopuszczalny.
Naruszenie przepisu postępowania nie oznacza jednak, a wynika to z art. 393-
1
pkt 2 k.p.c., że kasacja jest usprawiedliwiona. Skarżący, powołując się na drugą
podstawę, musi bowiem ponadto wykazać, że uchybienie miało wpływ na wynik
sprawy. Przytoczone sformułowanie było już przedmiotem wyjaśnień w
orzecznictwie Sądu Najwyższego (np. postanowienie z dnia 10 lutego 1997 r.,
I CKN 57/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 82). Rozwijając pogląd wyrażony w tym
orzeczeniu należy dodać, że odmienność sentencji orzeczenia, wynikająca z
naruszenia przepisów postępowania, nie zawsze może być utożsamiana z
wynikiem sprawy. Jeżeli istota sporu – jak w rozpoznawanej sprawie – sprowadza
się do tego, czy strona pozwana ma obowiązek zapłacić powódce żądaną kwotę, to
wyrok utrzymujący w mocy nawet w całości nakaz zapłaty będzie określał jej
wysokość, przez co immanentnie – bez wyrażania tego odrębnym sformułowaniem
sentencji – potwierdzi także istnienie zasady odpowiedzialności i wymagalność
roszczenia.
Wydane przez Sąd pierwszej instancji, a nie zakwestionowane
w postępowaniu apelacyjnym, rozstrzygnięcie odnoszące się tylko do zasady,
wymaga wydania drugiego wyroku określającego, w jakiej części nakaz zapłaty
zostanie utrzymany w mocy, przy czym spór w granicach dopuszczalnych ze
względu na ograniczenia zarzutów w postępowaniu nakazowym będzie dotyczył
tylko wysokości należnej kwoty. W rezultacie takiego ukształtowania procesu,
strony zostały wprawdzie narażone na uczestniczenie w jego dodatkowych fazach,
lecz okoliczność ta nie rzutuje na wynik sprawy, określony wysokością
zasądzonego świadczenia. Zwiększone koszty procesu oraz odsetki stanowią
ryzyko strony, która bezzasadnie odmawia płacenia w terminie zobowiązań i wdaje
się w spór sądowy.
Brak usprawiedliwienia dla drugiej podstawy kasacji wymaga rozważenia, czy
zaskarżone orzeczenie o zasadzie odpowiedzialności jest zgodne ze wskazanymi w
kasacji (art. 393-11
k.p.c.) przepisami prawa materialnego.
Skarżący zgodnie z wymaganiami art. 393-3
i 393-1
pkt 1 k.p.c. wskazał dwa
uzupełniające się przepisy Kodeksu cywilnego. Pierwszy z nich (art. 639 k.c.)
reguluje obowiązek zapłaty i wysokość wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła,
natomiast drugi (art. 640 k.c.) określa podstawy i sposób wykonania ustawowego
prawa odstąpienia przez wykonawcę.
Określona w kasacji postać naruszenia prawa materialnego (niewłaściwe
zastosowanie) nakazuje porównać hipotezy wskazanych przepisów ze stanem
faktycznym przyjętym za podstawę rozstrzygnięcia. Jak bowiem wielokrotnie
wyjaśniano, Sąd Najwyższy jako sąd kasacyjny, rozstrzygając o tzw. błędzie
subsumcji (art. 393-1
pkt 1 k.p.c.), jest związany stanem faktycznym przyjętym za
podstawę zaskarżonego wyroku. Wyżej przytoczono zasadnicze ustalenia
wskazujące, że pozwana Gmina odpowiada za niedostarczenie materiałów
niezbędnych do sporządzenia założeń do projektu planu zagospodarowania
przestrzennego, które umownie na siebie przyjęła. Zgodnie z art. 640 k.c.,
upoważniało to powódkę do odstąpienia od umowy. Ustalenia powyższe
odpowiadają także hipotezie art. 639 k.c., ponieważ, w myśl dalszych ustaleń
przyjętych przez Sąd, brak wytycznych wojewódzkiego konserwatora zabytków
uniemożliwiał powódce wykonanie planu.
Skarżąca upatruje także niewłaściwe zastosowanie art. 640 k.c. w braku
wyznaczenia dodatkowego terminu i zagrożenia przewidzianego w tym przepisie.
Trafność tej argumentacji wymagałaby jednak wpierw podważenia innego ustalenia
faktycznego Sądu Wojewódzkiego, dotyczącego zamiaru pozwanej rezygnacji z
wykonywania dzieła przez powódkę, po otrzymaniu jej oświadczenia o odstąpieniu
od umowy. Ostrzeżenie o możliwości odstąpienia wymagane w art. 640 k.c. ma
charakter ochronny w stosunku do interesów zamawiającego, daje mu bowiem czas
do namysłu lub uzupełnienia zaniedbań. Należy zauważyć, że jego złożenie jest
uwarunkowane nienależytym wykonywaniem obowiązków zamawiającego. Jeśli
oświadczenie o odstąpieniu od umowy nie doprowadziło do podjęcia działań
naprawczych, lecz utwierdziło zamawiającego w dotychczasowej postawie odmowy
współdziałania, zbędne byłoby wyznaczanie dodatkowego terminu. Na tle art. 687
k.p.c., przewidującego także zagrożenie opieszałego dłużnika rozwiązaniem
umowy, podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 lutego 1967 r.,
III CZP 113/66 (OSNCP 1967, nr 6, poz. 102). Dlatego nie można uznać, że
zaskarżone orzeczenie zostało wydane z naruszeniem wskazanych przepisów
prawa materialnego, co doprowadziło do oddalenia kasacji na podstawie art. 393-12
k.p.c.