Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1115/00
Zakazanie rodzicom osobistej styczności z dzieckiem może być
orzeczone wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców
z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa
demoralizująco na dziecko.
Przewodniczący: Sędzia SN Stanisław Dąbrowski
Sędziowie SN: Iwona Koper, Marek Sychowicz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2000 r. na rozprawie
sprawy z wniosku Leokadii M. z udziałem Andrzeja M. o pozbawienie władzy
rodzicielskiej i uregulowanie kontaktów z małoletnim Tomaszem M., na skutek
kasacji uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Okręgowego w
Warszawie z dnia 26 kwietnia 2000 r.
zmienił zaskarżone postanowienie oraz postanowienie Sądu Rejonowego dla
m.st. Warszawy z dnia 7 stycznia 1999 r. w ten sposób, że uchylił zakaz osobistej
styczności Andrzeja M. z małoletnim synem Tomaszem M., oddalił kasację w
pozostałej części i zniósł wzajemnie między uczestnikami postępowania koszty
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2000 r. Sąd Okręgowy w Warszawie
oddalił apelację uczestnika postępowania Andrzeja M. od postanowienia Sądu
Rejonowego dla m.st. Warszawy z dnia 7 stycznia 1999 r., którym tenże uczestnik
pozbawiony został władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem Tomaszem M. i
zakazano mu osobistej styczności z dzieckiem. Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły
ustalenia, według których w kilka miesięcy po urodzeniu dziecka (dnia 30 kwietnia
1989 r.) uczestnik postępowania opuścił żonę i syna, nie kontaktował się z nimi aż
do 1997 r. i nie łożył na utrzymanie rodziny. W tym czasie orzeczony został
(zaocznie) rozwód jego małżeństwa z matką dziecka Leokadią M., która później
ponownie wyszła za mąż i z tego związku urodziła się córka. Małoletni Tomasz M.
od 1993 r. wychowuje się w nowej rodzinie, z którą się identyfikuje, a ojczyma
traktuje jak ojca. Ma poczucie pełnego bezpieczeństwa i stabilizacji; z ojcem spotkał
się raz w kwietniu 1997 r. z inicjatywy babki i potraktował go jak osobę obcą.
Świadomość istnienia ojca wywołuje u niego niepokój i lęk przed zmianą
istniejącego stanu rzeczy. Uczestnik postępowania nie przejawia więzi uczuciowej
w stosunku do syna, a jego dążenie do nawiązania kontaktów z dzieckiem jest
wyrazem – jak twierdzi – chęci poznania syna i uniknięcia w przyszłości pretensji z
jego strony. Nie stwierdzono u niego choroby psychicznej, rozpoznano natomiast
zaburzenia osobowości; robi wrażenie człowieka niewiarygodnego, uwikłanego we
własne fantazje i urojenia, nie potrafiącego jasno i przekonywająco wyjaśnić
motywów swego postępowania. Wprawdzie uczestnik postępowania podjął pracę
zarobkową i deklaruje chęć nawiązania kontaktów z synem, ale – zdaniem Sądu
Okręgowego – rażące zaniedbanie przez niego obowiązków względem dziecka
uzasadnia pozbawienie go władzy rodzicielskiej, a dobro dziecka wymaga
zakazania mu osobistej z nim styczności.
Postanowienie wymienione na wstępie zaskarżył kasacją uczestnik
postępowania Andrzej M. Kasację oparto na obu podstawach przewidzianych w art.
3931
k.p.c. i zarzucono naruszenie art. 111 § 1 i 2 oraz art. 113 k.r.o. przez błędną
wykładnię i art. 328 § 2 k.p.c. przez brak ustaleń co do aktualnego istnienia trwałej
przeszkody w sprawowaniu przez skarżącego władzy rodzicielskiej i okoliczności
uzasadniających zakazanie mu osobistej styczności z dzieckiem. Skarżący wniósł o
zmianę zaskarżonego postanowienia i poprzedzającego go postanowienia sądu
pierwszej instancji przez przyznanie mu „praw do władzy rodzicielskiej chociażby
częściowej” lub uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 328 § 2 k.p.c. określa konieczne elementy wyroku wydanego
przez sąd pierwszej instancji. Przepis ten odpowiednio zastosowany
do postanowienia wydanego przez sąd drugiej instancji w postępowaniu
nieprocesowym (art. 13 § 2 i art. 391 w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą
z dnia 24 maja 2000 r., Dz.U. Nr 48, poz. 554, mający zastosowanie
w rozpoznawanej sprawie stosownie do art. 5 ust. 2 tej ustawy) daje podstawę do
określenia, jakie elementy powinno zawierać to postanowienie. Do elementów tych
niewątpliwie należy wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Jeżeli jednak
sąd drugiej instancji nie czynił samodzielnych ustaleń faktycznych, a rozstrzygniecie
oparł na ustaleniach poczynionych przez sąd pierwszej instancji, wystarczające jest
odwołanie się do tych ustaleń (przyjęcie ich za własne). Zaskarżone postanowienie
odpowiada temu wymaganiu, wobec czego za chybiony należy uznać zarzut kasacji
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
Wbrew stanowisku wyrażonemu w kasacji, w zarzucie naruszenia tego
przepisu nie mieści się niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych
istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (co mogło stanowić podstawę rewizyjną
według art. 368 pkt 3 k.p.c. w brzmieniu sprzed zmianą dokonaną ustawa z dnia 1
marca 1996 r., Dz.U. Nr 43, poz. 189) lub niepoczynienie określonych ustaleń,
które, zdaniem skarżącego, miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Niedokonanie ustaleń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy, nie stanowiąc samoistnej podstawy kasacyjnej (art. 3931
k.p.c.), może być
wynikiem naruszenia innych przepisów postępowania niż art. 328 § 2 k.p.c..
Naruszenia takiego kasacja jednakże nie zarzuca, a rozpoznając ją, Sąd Najwyższy
związany jest jej granicami, a z urzędu bierze jedynie pod rozwagę nieważność
postępowania (art. 39311
k.p.c. w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą z dnia
24 maja 2000 r.), która w sprawie nie zachodzi.
W sytuacji gdy podstawa kasacji w postaci naruszenia przepisów
postępowania jest niezasadna, Sąd Najwyższy, rozstrzygając o zasadności
podstawy kasacji w postaci naruszenia prawa materialnego, związany jest
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę wydania zaskarżonego wyroku
(zob. art. 39315
in fine k.p.c. w dawnym brzmieniu). Ustalenia te są wystarczające
do rozstrzygnięcia sprawy i orzeczenia na podstawie art. 111 § 1 i art. 113 § 1 k.r.o.
Stosownie do art. 111 § 1 k.r.o., jednym z powodów pozbawienia władzy
rodzicielskiej jest rażące zaniedbanie przez rodziców ich obowiązków względem
dziecka. Poczynione w sprawie ustalenia przekonują, że uczestnik postępowania
dopuścił się rażącego, w rozumieniu powołanego przepisu, zaniedbania swoich
obowiązków względem małoletniego syna, więc dobro dziecka, stanowiące główną
dyrektywę orzekania w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi,
przemawia za pozbawieniem go władzy rodzicielskiej nad synem, gdyż z jednej
strony nie daje on wystarczającej gwarancji należytego wykonywania władzy
rodzicielskiej, a z drugiej – ustabilizowana nowa sytuacja rodzinna małoletniego
zapewnia realizację jego interesów i nie wymaga wykonywania nad nim władzy
rodzicielskiej przez uczestnika postępowania. Co więcej, wykonywanie tej władzy
niekorzystnie naruszałoby tę sytuację. Zaskarżone postanowienie wydane zatem
zostało bez naruszenia art. 111 § 1 k.r.o.
Zarzut kasacji naruszenia art. 111 § 2 k.r.o. jest wynikiem nieporozumienia.
Wymieniony przepis dotyczy kwestii przywrócenia władzy rodzicielskiej i nie był
podstawą wydania zaskarżonego postanowienia ani w rozpoznawanej sprawie nie
miał zastosowania.
Nie można natomiast odmówić kasacji racji w części zarzucającej naruszenie
art. 113 § 1 k.r.o.
Prawo do osobistej styczności rodziców z dzieckiem nie jest elementem
władzy rodzicielskiej. Wynika ono z więzi rodzinnej łączącej rodziców z dzieckiem i
przysługuje rodzicom także w razie pozbawienia ich władzy rodzicielskiej.
Stosownie do art. 113 § 1 k.r.o., przesłanką zakazania rodzicom osobistej
styczności z dzieckiem jest jego dobro. Dobro to należy rozumieć szeroko. Dobru
dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem, nawet gdy
nie wykonują oni władzy rodzicielskiej lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich
wykonywania tej władzy (art. 111 § 1 k.r.o.). Ze względu na charakter prawa do
osobistej styczności z dzieckiem, odebranie rodzicom tego prawa może nastąpić
wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem
zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na
dziecko. Żadne takie lub podobne okoliczności nie zachodzą w rozpoznawanej
sprawie. Właściwe uregulowanie kontaktów uczestnika postępowania z jego
małoletnim synem nie powinno naruszyć obecnej sytuacji rodzinnej małoletniego i
poczucia bezpieczeństwa jakie mu ona zapewnia. Należy zaznaczyć, że w braku
takiego uregulowania w drodze porozumienia pomiędzy rodzicami dziecka, może
ono nastąpić na mocy orzeczenia sądu opiekuńczego, wydanego na wniosek
jednego z rodziców lub z urzędu (art. 109 § 2 pkt 1 k.r.o. i art. 570 k.p.c.).
Z przytoczonych względów, na podstawie art. 39315
i art. 39312
k.p.c. – obu w
brzmieniu sprzed zmiany dokonanej ustawą z dnia 24 maja 2000 r. w związku z art.
13 § 2 k.p.c. oraz – co do kosztów postępowania kasacyjnego – na podstawie art.
108 § 1 w związku z art. 13 § 2 oraz art. 520 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy postanowił,
jak w sentencji.