Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 26 stycznia 2001 r., II CKN 365/00
Odstąpienie od umowy o dzieło na podstawie art. 644 k.c. wywiera
skutek od chwili dokonania. Jednoczesna zapłata wynagrodzenia nie jest
przesłanką skuteczności odstąpienia.
Przewodniczący: Sędzia SN Marian Kocon
Sędziowie SN: Krzysztof Kołakowski, Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2001 r. na rozprawie
sprawy z powództwa Romana D. przeciwko Mirosławowi P. o zapłatę, na skutek
kasacji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie z dnia 3 kwietnia
1998 r.,
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w
Szczecinie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Wojewódzki, zmieniając wyrok Sądu Rejonowego z dnia 7 listopada
1997 r., oddalający powództwo, zasądził od pozwanego Mirosława P. na rzecz
powoda Romana D. kwotę 12 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 sierpnia
1996 r.
Strony są zgodne co do tego, że w dniu 24 października 1995 r. zawarły
umowę o dzieło. Pozwany zobowiązał się wykonać dla powoda dom letniskowy
z drewna według załączonego do umowy projektu. Do dnia 30 marca 1996 r. powód
miał położyć fundamenty, a pozwany zakończyć przygotowania do montażu domu.
Termin zakończenia przez pozwanego montażu domu został określony na dzień
30 kwietnia 1996 r. Wynagrodzenie, ustalone na kwotę 25 000 zł, miało być płatne
w trzech ratach. Pierwsza, wynosząca kwotę 12 000 zł – w dniu podpisania umowy,
druga, wynosząca kwotę 8000 zł – w dniu zgłoszenia gotowości domu do montażu,
tj. 30 marca 1996 r., a trzecia, wynosząca kwotę 5000 zł – do dnia 30 kwietnia
1996 r.
Wykonanie umowy odbiegało od pierwotnych uzgodnień stron. Wedle ustaleń
leżących u podstaw wyroku Sądu Wojewódzkiego, powód powiadomił pozwanego o
przygotowaniu fundamentów dopiero w drugiej połowie czerwca 1996 r. W tym
samym czasie powód wprowadził zmiany do projektu budynku. Konsekwencją tych
zmian była konieczność dostosowania przygotowanych już elementów domu do
nowego projektu. Związane z tym prace trwały do początku lipca 1996 r. Zdaniem
Sądu Wojewódzkiego, strony po zawarciu umowy przesunęły ustnie termin
zakończenia budowy. Ostatni uzgodniony przez nie termin wykonania dzieła
przypadał na początek lipca 1996 r. Pismem z dnia 9 lipca 1996 r. pozwany
powiadomił powoda o gotowości przystąpienia do montażu domu i zażądał od niego
drugiej raty umówionego wynagrodzenia. Powód pismem z dnia 15 lipca 1996 r.
odmówił zapłaty drugiej raty i odstąpił od umowy, żądając jednocześnie zwrotu
zapłaconych pozwanemu 12 000 zł tytułem pierwszej raty.
Sąd Wojewódzki podzielił pogląd Sądu Rejonowego o niewykazaniu przez
powoda przewidzianych w art. 635 k.c. okoliczności uzasadniających odstąpienie
przez niego od umowy o dzieło. W świetle dokonanych w sprawie ustaleń
faktycznych, nie można bowiem przyjąć, że pozwany opóźnił się z realizacją swych
obowiązków w stopniu określonym w art. 635 k.c. Niemniej jednak Sąd Wojewódzki
ostatecznie uznał za zasadne zasądzenie od pozwanego kwoty 12 000 zł. Do
wykonania bowiem domu dla powoda nie doszło, a pozwany otrzymał od powoda
tytułem pierwszej raty wynagrodzenia wymienioną wyżej kwotę. Obowiązek zwrotu
powodowi przez pozwanego tej kwoty stał się wymagalny z końcem lipca 1996 r. Za
takim określeniem terminu wymagalności tego obowiązku przemawia, zdaniem
Sądu Wojewódzkiego, między innymi czas prawdopodobnego dojścia do
pozwanego pisma powoda z dnia 15 lipca 1996 r. i zakreślony w nim siedmiodniowy
termin do zwrócenia powodowi pierwszej raty wynagrodzenia.
W skardze kasacyjnej pozwany podniósł, że wyrok Sądu Wojewódzkiego
został wydany w szczególności z naruszeniem art. 229, 233, 328 § 2 i art. 316
w związku z art. 391 k.p.c. Uzasadniając naruszenie przez Sąd Wojewódzki art. 328
§ 2 k.p.c., skarżący podniósł, że Sąd ten, zmieniając orzeczenie Sądu pierwszej
instancji, nie podał materialnoprawnej podstawy swego rozstrzygnięcia. Skoro
jednak Sąd Wojewódzki podzielił pogląd Sądu Rejonowego o niemożliwości
odstąpienia przez powoda od umowy na podstawie art. 635 k.c., a zarazem uznał,
że powód od umowy odstąpił, to odstąpienie to można rozpatrywać jedynie z punktu
widzenia art. 644 k.c. Przepis ten nie uzasadnia jednak takiego rozstrzygnięcia
sprawy, jakie podjął Sąd Wojewódzki. Dlatego skarżący sformułował ponadto zarzut
naruszenia art. 644 k.c. do czego dołączył jeszcze zarzuty odnoszące się do art. 5 i
498 k.c.
Sąd Najwyższy, rozpoznając skargę kasacyjną zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy z
dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy
o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. Nr
48, poz. 554) na zasadach obowiązujących przed 1 dniem lipca 2000 r., zważył, co
następuje:
Z wytkniętych Sądowi Wojewódzkiemu uchybień za usprawiedliwiony należy
uznać zarzut dotyczący art. 644 k.c., którego przytoczenie objęło wcześniej
sformułowany przez skarżącego zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
W skardze kasacyjnej trafnie zwrócono uwagę, że w sytuacji, gdy Sąd
Wojewódzki nie dopatrzył się po stronie pozwanego opóźnienia, o którym mowa
w art. 635 k.c., oświadczenie powoda z dnia 15 lipca 1996 r. musi być ocenione
z punktu widzenia uregulowania zawartego w art. 644 k.c. W tej bowiem sytuacji,
powód mógłby odstąpić od umowy z pozwanym tylko na zasadach określonych
w wymienionym przepisie, zezwalającym zamawiającemu dzieło na odstąpienie od
umowy mimo braku ustawowo określonych przyczyn odstąpienia wskazanych w
przepisach art. 631, 635, 636, 637 k.c. lub w przepisach dotyczących umów
wzajemnych w ogóle (art. 491 i 493 k.c.).
Według art. 644 k.c., dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może
w każdej chwili od umowy odstąpić, płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w
wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie
oszczędził z powodu niewykonania dzieła.
Brzmienie przytoczonego przepisu może sugerować, że uzależnia on
skuteczność oświadczenia zamawiającego o odstąpieniu od jednoczesnego
zapłacenia przez niego przyjmującemu zamówienie umówionego wynagrodzenia.
Zapatrywanie opowiadające się za wspomnianą zależnością skuteczności
odstąpienia znalazło wyraz zarówno w orzecznictwie (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 października 1998 r., II CKN 5/98, OSNC 1999, nr 3, poz.
62), jak i piśmiennictwie. Zwolennicy tego zapatrywania zapewne uznaliby za
skuteczne także oświadczenie o odstąpieniu złożone przez zamawiającego już po
zapłaceniu umówionego wynagrodzenia.
W świetle powyższej wykładni, przewidziane w art. 644 k.c. rozwiązanie
byłoby jednak dość trudne do zastosowania, na co trafnie zwrócono uwagę
w najnowszym piśmiennictwie. Artykuł 644 k.c. pozwala zamawiającemu odliczyć
to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła.
Wynagrodzenie, którego wypłata ma warunkować skuteczność odstąpienia,
obejmuje zatem w istocie kwotę umówionego wynagrodzenia pomniejszoną o to, co
przyjmujący zamówienie zaoszczędził. Ustalenie tej kwoty może jednak nierzadko
nastręczać trudności i być przedmiotem sporu stron. Częste więc mogą być
wypadki, w których zamawiający zapłaci przyjmującemu mniej niż powinien.
W takich zaś wypadkach, w świetle powyższej wykładni, oświadczenie o
odstąpieniu byłoby nieskuteczne. Zaradzenie temu przez przyjęcie, że dla
skuteczności odstąpienia wystarczy zapłata odpowiedniej części należnego
wynagrodzenia nie jest łatwe, ponieważ trudno rozstrzygnąć o wielkości tej
„odpowiedniej” części. Porównanie przez niektórych autorów odstąpienia
przewidzianego w art. 644 k.c. z odstępnym (art. 396 k.c.) nie uwzględnia
dostatecznie tego, że wysokość odstępnego jest z góry ściśle oznaczona, natomiast
wysokość kwoty, którą ma na względzie art. 644 k.c., ma być dopiero ustalona na
użytek odstąpienia, to zaś ustalenie wymaga niejednokrotnie nawet dowodu z opinii
biegłego.
Na tle poprzednio obowiązującego art. 496 k.z., stanowiącego, że dopóki
dzieło nie jest skończone, zamawiający może w każdej chwili odstąpić od umowy za
zapłatą umówionego wynagrodzenia, może jednak potrącić to, co przyjmujący
zamówienie oszczędził z powodu zaniechania dzieła, przyjmowano zarówno
w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie, że jednoczesna zapłata umówionego
wynagrodzenia przez zamawiającego nie warunkuje skuteczności złożonego przez
niego oświadczenia o odstąpieniu. Zwrot „za zapłatą umówionego wynagrodzenia”
rozumiano jako nałożenie na zamawiającego, który odstępuje od umowy,
obowiązku jednoczesnego zapłacenia przyjmującemu zamówienie stosownego
wynagrodzenia. Nieuiszczenie tego wynagrodzenia wraz ze złożeniem
oświadczenia o odstąpieniu powodowało tylko to, że przyjmujący zamówienie mógł
go dochodzić od zamawiającego na drodze sądowej. (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 13 marca 1964 r., II CR 417/63, OSNCP 1964, nr 11, poz. 240).
Porównując przytoczone teksty art. 644 k.c. i art. 496 k.z., nasuwa się
spostrzeżenie, że różnice miedzy nimi mają charakter jedynie redakcyjny.
W szczególności, zwroty „płacąc umówione wynagrodzenie” i „za zapłatą
umówionego wynagrodzenia” nie różnią się na tyle, aby nie mogły być rozumiane
jednakowo. Usunięcie drugiego z tych zwrotów miało na celu, jak się wydaje,
jedynie wyeliminowanie germanizmu, który przeniknął z art. 377 szwajcarskiego
kodeksu zobowiązań (gegen Vergütung), będącego pierwowzorem art. 496 k.z., a
niewprowadzenie rozwiązania, którego praktyczne konsekwencje budzą
wątpliwości.
Za bronionym stanowiskiem, oprócz przytoczonych argumentów, przemawia
wykładnia systemowa. Rozwiązanie, zgodnie z którym przyjmujący zamówienie
może się domagać od zamawiającego, mimo niewykonania dzieła, umówionego
wynagrodzenia, po odliczeniu tego, co zaoszczędził z powodu niewykonania dzieła,
przewiduje także przepis art. 639 k.c. Należy zauważyć, że akceptacja poglądu
uzależniającego skuteczność odstąpienia od jednoczesnego zapłacenia
umówionego wynagrodzenia, ograniczając praktyczne znaczenie art. 644 k.c.
zwiększałaby zarazem częstotliwość zastosowania właśnie art. 639 k.c. Z reguły
bowiem oświadczenie zamawiającego o odstąpieniu, nieskuteczne z powodu
nieuiszczenia przez niego wraz z tym oświadczeniem odpowiedniej kwoty
wynagrodzenia, stanowiłoby przyczynę niewykonania dzieła, dotyczącą
zamawiającego.
Zdaniem składu orzekającego Sądu Najwyższego, również zatem na tle art.
644 k.c. należy przyjąć, że nie uzależnia on skuteczności oświadczenia
zamawiającego o odstąpieniu od jednoczesnego zapłacenia przyjmującemu
wynagrodzenia. Jeżeli zamawiający wraz ze złożeniem oświadczenia o odstąpieniu
nie zapłaci wynagrodzenia, oświadczenie to wywrze skutek, a przyjmujący
zamówienie będzie mógł wystąpić wobec zamawiającego na drogę sądową w celu
dochodzenia roszczenia o zapłacenie mu należnego wynagrodzenia.
Odstąpienie od umowy wywiera zazwyczaj skutek ex tunc, tj. z chwilą jego
wykonania uważa się, że jest tak, jakby umowa nigdy nie została zawarta.
Od reguły tej istnieją jednak wyjątki. Według art. 491 § 2 k.c., jeżeli
świadczenia obu stron są podzielne, a jedna ze stron dopuszcza się zwłoki tylko co
do części świadczenia, druga strona może złożyć oświadczenie o odstąpieniu co do
tej właśnie części świadczenia. W takim wypadku, jak wyjaśniono w literaturze
przedmiotu, odstąpienie jedynie modyfikuje treść stosunku zobowiązaniowego,
usuwając z niej pewne elementy. Ponadto, zgodnie z art. 491 § 2 k.c., we
wspomnianej sytuacji, druga strona może złożyć oświadczenie o odstąpieniu co do
całej reszty niespełnionego świadczenia, także więc w odniesieniu do tej jego
części, która nie jest jeszcze wymagalna. W tym zakresie odstąpienie działa, jak się
wskazuje, jedynie na przyszłość, jak wypowiedzenie.
W powoływanym już wyroku z dnia 14 października 1998 r., II CKN 5/98, Sąd
Najwyższy przyjął, że odstąpienie przez zamawiającego na podstawie art. 644 k.c.,
zgodnie z ogólną regułą dotyczącą odstąpienia, niweczy z mocą wsteczną cały
stosunek zobowiązaniowy wynikający z zawartej uprzednio umowy o dzieło. Należy
jednak podzielić wypowiedziany w piśmiennictwie na tle cytowanego wyroku
pogląd, że treść tego przepisu nie uzasadnia takiego stanowiska.
Art. 644 k.c. pozwala zamawiającemu, jako osobie wyłącznie zainteresowanej
tym, aby dzieło powstało, przerwać wykonywanie dzieła w dowolnym czasie przed
jego ukończeniem. Uregulowanie to jest więc podyktowane interesem
zamawiającego. Chronione jednak przy tym muszą być także interesy
przyjmującego zamówienie. Dlatego powinien on otrzymać od zamawiającego,
który odstąpił od umowy, umówione wynagrodzenie, pomniejszone ewentualnie o
to, co przyjmujący zaoszczędził nie kończąc dzieła. Niweczący skutek odstąpienia
przewidzianego w art. 644 k.c. został więc dość wyraźnie skierowany jedynie na
przyszłość, w odniesieniu do okresu od chwili złożenia oświadczenia o odstąpieniu.
Ma ono uwolnić przyjmującego zamówienie od obowiązku kontynuowania
wykonywania dzieła, a zamawiającego od obowiązku zapłaty części wynagrodzenia
odpowiadającej temu, co przyjmujący zamówienie zaoszczędził przerywając pracę
nad dziełem. Należy zatem przyjąć, że odstąpienie dokonane na podstawie art. 644
k.c. działa – podobnie jak odstąpienie częściowe w drugiej z wspomnianych wyżej
sytuacji objętych art. 491 § 2 k.c. – tak jak wypowiedzenie, tj. jedynie na przyszłość.
W odniesieniu do przeszłości umowa o dzieło pozostaje w mocy. To właśnie ona
jest podstawą obowiązku zamawiającego do zapłacenia przyjmującemu
zamówienie wynagrodzenia. Ona też uzasadnia pozostanie u zamawiającego
oddanej mu już części dzieła. Na jej podstawie przyjmujący zamówienie jest także
zobowiązany wydać zamawiającemu nie ukończone dzieło. W tym wypadku
przysługuje mu jednak, stosownie do art. 496 k.c., prawo zatrzymania, dopóki
zamawiający nie zaofiaruje zapłaty należnego wynagrodzenia.
Z poczynionych wyżej uwag wynika, że pismo powoda z dnia 15 lipca 1996 r.
mogłoby być uznane za oświadczenie o odstąpieniu od umowy o dzieło złożone na
podstawie art. 644 k.c., choćby kwota 12 000 zł, którą otrzymał pozwany, nie
odpowiadała wysokości wynagrodzenia należnego przyjmującemu zamówienie
stosownie do art. 644 k.c. Odstąpienie od umowy o dzieło na podstawie art. 644 k.c.
nie pozwala jednak zamawiającemu dochodzić od przyjmującego zamówienie
zwrotu uiszczonego mu wynagrodzenia. Przeciwnie – jak wielokrotnie podkreślano
– to właśnie zamawiający, który odstąpił od umowy na podstawie art. 644 k.c. ma
zapłacić przyjmującemu zamówienie określone w tym przepisie wynagrodzenie.
Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.