Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 29 maja 2001 r.
II UKN 374/00
Działania wykraczające poza zwykłe obowiązki pracownika mogą być
uznane za podejmowane w interesie pracodawcy tylko wówczas, gdy mieszczą
się w sferze uprawnień i obowiązków pracodawcy (art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z
dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych, jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.).
Przewodniczący SSN Maria Tyszel, Sędziowie SN: Beata Gudowska (spra-
wozdawca), Jerzy Kuźniar.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2001 r. sprawy z powództwa
Danuty T. przeciwko Szkole Podstawowej w O. o uznanie zdarzenia za wypadek
przy pracy, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 10 listopada 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Pozwem z dnia 8 stycznia 1999 r. Danuta T., nauczycielka zatrudniona w
Szkole Podstawowej w O.M., domagała się od swego pracodawcy sprostowania
protokołu powypadkowego i ustalenia, że wypadek, jakiemu uległa w dniu 7 września
1998 r., był wypadkiem przy pracy.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Pruszkowie wyrokiem z dnia 1 lipca 1999 r. po-
wództwo oddalił. Ustalił, że powódka została potrącona przez samochód, gdy uda-
wała się do Domu Dziecka w R., gdzie został umieszczony Rafał M., uczeń klasy
prowadzonej przez nią w poprzednim roku szkolnym, obecnie uczęszczający do
Szkoły Podstawowej [...] w W.-R. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że zdarzenie opi-
sane przez powódkę nie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 6 ust. 1
ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.), albo-
2
wiem ocenił, że powódka zainteresowała się losem swego ucznia samorzutnie, bez
polecenia dyrektora, jak też, udając się do placówki, w której przebywał, nie działała
w interesie swego pracodawcy. Argumenty powódki, że jako wychowawczyni musiała
zainteresować się losem nieobecnego po rozpoczęciu roku szkolnego ucznia, Sąd
Rejonowy odrzucił wywodząc z art. 39 ust. 1 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 7 września 1991
r. o systemie oświaty (Dz.U. Nr 95, poz. 425 ze zm.), że nie realizowała ona przypi-
sanych jej czynności nauczyciela, gdyż w zakresie opieki wychowawczej nad tym
uczniem właściwy był już dyrektor szkoły, do której uczeń uczęszczał.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie uznał
apelację powódki za nieuzasadnioną i oddalił ją wyrokiem z dnia 10 listopada 1999 r.
Stwierdziwszy, że pomiędzy zdarzeniem z dnia 7 września 1999 r. a pracą powódki
nie istniał związek przyczynowy. Przyjął, iż powódka nie miała obowiązku zajmowa-
nia się Rafałem M., gdyż obowiązek ten przeszedł na wychowawców specjalistycznej
placówki wychowawczej w R.
Kasację opartą na obydwu podstawach z art. 3931
KPC powódka uzasadniła
naruszeniem przepisu art. 233 § 1 KPC oraz przepisu art. 6 ust 1 ustawy wypadko-
wej. Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania przez Sąd Okręgowy. W szerokim wywodzie zawarła tezę, że działała w
interesie swego pracodawcy oraz zakresie swych obowiązków wychowawczych wo-
bec uczniów, wynikającym z przepisów art. 39 ust. 1 i 3 oraz 41 ust. 1 pkt 1 ustawy o
systemie oświaty i § 30 ust. 1 zarządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia
19 czerwca 1992 r. w sprawie ramowego statutu szkół publicznych dla dzieci i mło-
dzieży (Dz.Urz. MEN Nr 4, poz. 18). Przepisy te - zdaniem skarżącej - Sąd apelacyj-
ny naruszył, podważając zasadność czynności podejmowanych przez nią w ramach
szczególnej staranności i troski o dzieci. Twierdziła, że podejmując decyzję odwie-
dzenia ucznia umieszczonego w placówce wychowawczej, po ograniczeniu władzy
rodzicielskiej matki, była przeświadczona, że wykonuje swoje obowiązki, wynikające
z zatrudnienia w szkole. Według niej bowiem brak było w szkole danych, gdzie prze-
bywa i gdzie realizuje obowiązek szkolny Rafał M., który nie został skreślony z listy
uczniów uchwałą rady pedagogicznej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 KPC, który nie został w kasacji uza-
3
sadniony, trafia w próżnię, gdyż ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia były w
sprawie bezsporne. W szczególności bezsporne było to, że powódka uległa wypad-
kowi komunikacyjnemu w czasie, kiedy udawała się do Domu Dziecka, w którym zo-
stał umieszczony Rafał M., uczęszczający w poprzednim roku szkolnym do Szkoły
Podstawowej w O.M. Poza sporem było też ustalenie, że powódka nie otrzymała od
przełożonego polecenia nawiązania kontaktu z byłym uczniem, a nawet nie powia-
domiła dyrektora szkoły o podjęciu podróży do R. Spór o ustalenie, czy zdarzenie to
było wypadkiem przy pracy sprowadzał się natomiast do kwestii, czy czynność ta
pozostawała w związku z pracą powódki. Powódka kojarzyła ten związek z ogólnie
pojętym interesem swego szczególnego pracodawcy, jakim jest szkoła, oraz obo-
wiązkami wynikającymi z deontologii zawodu nauczycielskiego. Z kolei strona po-
zwana kwestionowała związek działań powódki z pracą w szkole, twierdząc, że inte-
res szkoły nie obejmował działań wobec dziecka będącego uczniem innej szkoły i
otoczonego opieką placówki wychowawczej.
Sąd apelacyjny stwierdził, że opisany przez powódkę wypadek nie był wypad-
kiem przy pracy, gdyż nastąpił w czasie, gdy powódka nie wykonywała czynności
pracowniczych ani czynności leżących w interesie pracodawcy, oraz nie pozostawała
w jego dyspozycji, a także nie wykonywała zwykłych czynności lub poleceń przełożo-
nych. Przy ocenie trafności tego rozstrzygnięcia należało rozważyć, czy najogólniej
pojęty interes dziecka, na który powódka powoływała się jako na intencję swych
działań wobec byłego ucznia, może być w każdym wypadku identyfikowany z intere-
sem szkoły jako pracodawcy nauczyciela. Odpowiadając na to pytanie należało mieć
na względzie, że odpowiedzialność pracodawcy i instytucji ubezpieczeń społecznych
z tytułu wypadku przy pracy, kształtowana definicją wypadku przy pracy, jako zda-
rzenia ubezpieczeniowego, nie może sięgać poza działania pracownika opisane w
art. 6 ust. 1 ustawy wypadkowej. Chodzi w szczególności o czynności podejmowane
w związku z pracą, czyli podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika
zwykłych czynności albo poleceń przełożonych, podczas lub w związku z wykonywa-
niem przez pracownika czynności w interesie zakładu pracy, nawet bez polecenia, w
czasie pozostawania pracownika w dyspozycji zakładu pracy w drodze między sie-
dzibą zakładu pracy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku
pracy.
Przytoczony przepis nie określa kryteriów, według których dokonuje się oceny
zgodności działania pracownika z interesem pracodawcy, w związku z czym w
4
orzecznictwie Sądu Najwyższego sprecyzowano charakter działania bez polecenia
pracodawcy, lecz w jego interesie, jako czynności dotyczące pracy. Dotyczy to za-
chowań mieszczących się w ramach umowy o pracę oraz niesprzecznych z jej tre-
ścią ani przepisami prawa, a także o działania wykraczającego poza umowny stosu-
nek pracy, lecz konkretyzującego się w ogólniejszej niż obowiązek świadczenia
pracy danego rodzaju powinności pracownika dbania o dobro zakładu pracy (art. 100
§ 2 pkt 4 KP). W konsekwencji, uznanie, że podejmowana czynność może obejmo-
wać wspomniane dobro powoduje, iż dla objęcia jej ochroną ubezpieczeniową nie
jest konieczne polecenie pracodawcy, ewentualnie uzgodnienie z pracodawcą albo
podjęcie za jego wiedzą.
Nie ma również znaczenia, że zachowanie pracownika wykracza poza zakres
czynności wynikających ze stosunku pracy, natomiast ważne jest, aby było motywo-
wane jego przekonaniem usprawiedliwionym okolicznościami, że działa w interesie
pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1980 r., III PZP 5/80,
OSNC 1980 nr 12, poz. 228, z dnia 19 lutego 1976 r., III PR 21/76, Nowe Prawo
1977 nr 3, s. 414 z glosą J. Rezlera, z dnia 11 sierpnia 1978 r., III PRN 25/78, Nowe
Prawo 1979 nr 6, s. 140 z glosą M.Piekarskiego oraz z dnia 15 lipca 1998 r., II UKN
123/98, OSNAPiUS 1999 nr 13, poz. 435 i z dnia 21 października 1998, II UKN
264/98, OSNAPiUS 1999 nr 22, poz. 728).
Interes pracodawcy, jako przedmiot świadomości pracownika i cel jego działań
podejmowanych dla dobra tego interesu, nie został zdefiniowany . Przy próbie jego
konkretyzacji na gruncie ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy nale-
ży pamiętając o jej celach i aksjologii - zważać, aby nie wykraczać poza role przypi-
sane w niej pracownikowi i pracodawcy. Czynności podejmowane przez pracownika
w interesie pracodawcy muszą więc ograniczać się do wykonywanych “za pracodaw-
cę” i polegać na zachowaniach, które pracodawca podjąłby sam, realizując swój inte-
res. Działania wykraczające poza zwykłe obowiązki pracownika mogą być uznane
zatem za podejmowane w interesie pracodawcy tylko wówczas, gdy mieszczą się
sferze jego uprawnień i obowiązków. A contrario, podejmowanie czynności spoza za-
kresu nakazanych lub dopuszczonych zadań pracodawcy wykracza poza ramy
związku z pracą, określonego jako działanie w interesie pracodawcy. Podobnie wy-
kraczają poza nie działania pracownika dokonywane jedynie przy sposobności za-
trudnienia, gdy nie występuje w charakterze pracownika i nie dąży do celów objętych
działalnością pracodawcy.
5
Powódka, jako nauczycielka i pracownik szkoły, identyfikowała interes swego
pracodawcy z ogólnie pojętym interesem dzieci. W tym konkretnym wypadku jednak,
kiedy wykazała troskę o los swego byłego ucznia, jej działanie, mimo zgodności z
zasadami deontologii nauczycielskiej, wykraczało poza uprawnienia i obowiązki
przypisane jej pracodawcy i nie pokrywało się z jego interesem. Nietrafnie więc po-
wołała się na naruszenie przez Sąd drugiej instancji przepisów art. 39 ust. 1 i 3 oraz
41 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. (jednolity tekst:
Dz.U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 ze zm.), stanowiących o zadaniach dyrektora i kom-
petencjach rady pedagogicznej szkoły, albowiem w czasie, w którym uległa wypad-
kowi, nie zastępowała tych organów szkoły w sprawowaniu nadzoru pedagogicznego
nad Rafałem M., który od początku roku szkolnego 1999-2000 został przejęty przez
Szkołę Podstawową w R.
Z tych przyczyn należy uznać, że Sąd drugiej instancji nie naruszył przepisów
wytkniętych w kasacji, co uzasadnia jej oddalenie (art. 39312
KPC).
========================================