Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 4 LUTEGO 2002 R.
V KKN 507/99
Ustawodawca przy określeniu obrony koniecznej posługuje się poję-
ciem zamachu a nie pojęciem niebezpieczeństwa, nie można więc tych po-
jęć utożsamiać ani też określać granic pojęcia zamachu za pomocą pojęcia
niebezpieczeństwa. Bezpośredniość zamachu wchodzi w grę również gdy
istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że zagrożone atakiem dobro
zostanie zaatakowane w najbliższej chwili. Zamach taki rozpoczyna się już
w chwili, gdy zachowanie sprawcy ukierunkowane na naruszenie dobra
prawnego jest tak zaawansowane, że brak przeciwdziałania doprowadzi
do istotnego niebezpieczeństwa dla dobra prawnego.
Przewodniczący: sędzia SN A. Deptuła (sprawozdawca).
Sędziowie: SN W. Kozielewicz, SA del. do SN J. Krośnicki.
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Gemra.
Sąd Najwyższy w sprawie Janusza C., oskarżonego z art. 157 § 1
k.k. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 4 lutego 2002 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowe-
go w Ś. z dnia 8 czerwca 1999 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Re-
jonowego w K. z dnia 11 marca 1999 r.
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w K. i Janusza C. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu
czynu (...).
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 11 marca 1999 r. sygn. Ja-
nusz C. uznany został za winnego tego, że 10 sierpnia 1998 r. w R. doko-
nał uszkodzenia ciała Antoniego S. w ten sposób, że uderzył go ręką w
twarz powodując międzyzębne złamanie żuchwy i lewego wyrostka stawo-
wego żuchwy bez przemieszczenia, które to obrażenia naruszyły czynności
narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni i za to skazany na podstawie
art. 157 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 58 § 3 k.k. na karę grzywny w wy-
sokości 30 stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki na kwotę 10 zł.
Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego zarzucając błąd w ustale-
niach faktycznych co w konsekwencji doprowadziło do niesłusznego uzna-
nia, że oskarżony nie działał w warunkach obrony koniecznej.
Podnosząc taki zarzut obrońca wnosił w apelacji o zmianę zaskarżo-
nego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu
czynu.
Sąd Okręgowy w Ś. uznał apelację obrońcy za bezzasadną i wyro-
kiem z dnia 8 czerwca 1999 r. utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w
K.
Kasację wniósł obrońca Janusza C. formułując zarzut w sposób na-
stępujący, mianowicie zarzucił – „obrazę prawa procesowego – art. 5 § 2,
424 § 1 pkt 1 i 395 k.p.k. i art. 92 k.p.k., mającą wpływ na treść wyroku, a
polegającą na wydaniu orzeczenia z pominięciem zasadniczych okoliczno-
ści ujawnionych w postępowaniu, przy równoczesnym niewyjaśnieniu, dla-
czego nie uznano tych dowodów w sprawie, nieokazanie stronom na roz-
prawie dowodu rzeczowego – noża sprężynowego, użytego przez po-
krzywdzonego, nieuwzględnienie wątpliwości w sprawie, na korzyść oskar-
żonego, których nie dało się usunąć, a w następstwie przyjęcie, że oskar-
3
żony nie działał w obronie koniecznej, w celu odparcia bezpośredniego
bezprawnego zamachu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zacząć należy od stwierdzenia, że skarga kasacyjna opracowana zo-
stała niestarannie, nie określa bowiem czego domaga się jej autor, to zaś
stanowi wymóg poprawnego ujęcia środka odwoławczego (art. 427 § 1 in
fine w związku z art. 513 k.p.k.). Nie zmienia to w niczym faktu że zaskar-
żony wyrok Sądu Okręgowego w Ś. i utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w K. w żadnej mierze nie mogą być aprobowane są bowiem
całkowicie błędne (co zasadnie zarzucił skarżący) i podlegać muszą uchy-
leniu a oskarżony Janusz C. winien być uniewinniony (art. 537 § 1 zd. 2
k.p.k.).
Stan faktyczny tej sprawy od początku wskazywał na potrzebę roz-
ważenia czy zachowanie oskarżonego Janusza C. było działaniem w obro-
nie koniecznej, tak jak to przewiduje art. 25 § 1 k.k.
Sądy orzekające w tej sprawie na tak postawione, a przy tym kluczo-
we pytanie udzieliły negatywnej odpowiedzi przy czym Sąd Okręgowy w Ś.
stanowisko swoje uzasadnił tym, że „działanie oskarżonego nastąpiło przed
zadaniem ciosu nożem przez Antoniego S. ...” oraz że „działanie oskarżo-
nego polegające na zadaniu pokrzywdzonemu silnego ciosu w okolice żu-
chwy, w sytuacji gdy nie miał on świadomości jaki przedmiot wyjął z kie-
szeni tenże pokrzywdzonym, w szczególności czy jest to niebezpieczne
narzędzie i przed podjęciem przez Antoniego S. jakiejkolwiek próby zada-
nia ciosu tym narzędziem nie może być uznane za działanie w ramach
obrony koniecznej, ani nawet przekroczenia jej granic”.
Trudno o większe nagromadzenie nieporozumień w takim – jak to
przyjął Sąd Okręgowy – osądzie warunków, jakimi cechować się ma dzia-
łanie podjęte w obronie koniecznej. Nieporozumienia te odnoszą się przy
4
tym, do kluczowej wręcz kwestii, a mianowicie pojęcia bezpośredniego i
bezprawnego zamachu, do odparcia którego upoważnia obrona konieczna.
Ustawodawca przy określeniu obrony koniecznej posługuje się poję-
ciem zamachu a nie pojęciem niebezpieczeństwa, nie można więc tych po-
jęć utożsamiać ani też określać granic pojęcia zamachu za pomocą pojęcia
niebezpieczeństwa. Bezpośredniość zamachu wchodzi w grę również gdy
istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że zagrożone atakiem dobro
zostanie zaatakowane w najbliższej chwili. Zamach taki rozpoczyna się już
w chwili, gdy zachowanie sprawcy ukierunkowane na naruszenie dobra
prawnego jest tak zaawansowane, że brak przeciwdziałania doprowadzi
do istotnego niebezpieczeństwa dla dobra prawnego. Słusznie przeto pod-
kreśla się w doktrynie, że obrona konieczna dopuszczalna jest także wtedy,
gdy zagrożenie dla dobra prawnego wprawdzie jeszcze nie nastąpiło, ale
jest nieuchronne, a zwłoka w podjęciu akcji obronnej może mieć ujemne
następstwa dla skuteczności obrony (A. Spotowski – Funkcja niebezpie-
czeństwa w prawie karnym Warszawa 1990, s. 254 i nast.; także A. Wąsek
– Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1986 r. IV KR 18/85
NP 1988, z. 1, s. 119 i nast.). Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego
można z łatwością odnaleźć szereg wypowiedzi mówiących, że zamach
jest bezpośredni także wtedy, gdy obiektywna sytuacja prowadzi do nie-
wątpliwego wniosku, że napastnik niezwłocznie przystąpi do ataku na do-
bro chronione prawem, bądź też, że o bezpośrednim i bezprawnym zama-
chu decyduje zachowanie się osoby atakującej w całym przebiegu zdarze-
nia, a nie tylko ten fragment, który odnosi się do momentu podjęcia akcji
obronnej przez osobę zaatakowaną. Przykładem może być tu wyrok Sądu
Najwyższego z 31 marca 1988 r. – I KR 60/88, OSNKW 1988, z. 9-10, poz.
64.
Zdarzenie faktyczne będące przedmiotem osądu w tej sprawie przy-
brało postać konfliktu pomiędzy oskarżonym Januszem C. a Antonim S.
5
W pierwszej jego fazie obie strony nie szczędziły sobie wzajemnych obelg.
W pewnym momencie – jak pisze to Sąd Rejonowy w K. w uzasadnieniu
wyroku – Antoni S. wyciągnął z kieszeni jakiś przedmiot, w tej chwili oskar-
żony uderzył pokrzywdzonego ręką w twarz trafiając w szczękę, ten z kolei
zadał oskarżonemu cios nożem sprężynowym w okolice klatki piersiowej.
Oskarżony od początku tłumaczył swoje zachowanie (owo uderzenie Anto-
niego S.) – obawą przed owym narzędziem, które wyciągnął on z kieszeni i
trzymał w ręku. Sąd Okręgowy w Ś. brak podstaw do oceny działania
oskarżonego jako podjętego w obronie koniecznej (czy choćby nawet z
przekroczeniem granic obrony) upatruje w tym, że „oskarżony nie miał
świadomości jaki przedmiot wyjął z kieszeni pokrzywdzony, w szczególno-
ści czy jest to niebezpieczne narzędzie i przed podjęciem przez Antoniego
S. jakiejkolwiek próby zadania ciosu...”. Stwierdzenia takie dowodzą, że
Sąd ten z gruntu błędnie ocenia elementy będące wyznacznikami bezpo-
średniości zamachu a także rzeczywistości tego zamachu o czym dowodzi
finalny jego wynik, czego konsekwencja było całkowicie błędne rozstrzy-
gnięcie o winie oskarżonego.
W rzeczywistości bowiem działania oskarżonego miało wszelkie ce-
chy działania w obronie koniecznej i nie stanowiło tym samym przestęp-
stwa (art. 25 § 1 k.k.).
Tak więc zaskarżony kasacją wyrok oraz utrzymany nim w mocy wy-
rok Sądu pierwszej instancji są oczywiście niesłuszne i uzasadniają wyda-
nie przez Sąd Najwyższy orzeczenia w sposób wyznaczony w art. 537 § 1
in fine k.p.k.