Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 26 WRZEŚNIA 2002 R.
I KZP 32/02
Użyte w art. 426 § 3 k.p.k. określenie „o zastosowaniu środka zapo-
biegawczego” dotyczy zarówno zastosowania w toku postępowania odwo-
ławczego takiego środka po raz pierwszy, każdego kolejnego zastosowania
środka zapobiegawczego, jak i zastosowania takiego środka na dalszy
okres, jeśli z uwagi na charakter środka należy określić czas jego trwania.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Kubiak, D. Rysińska.
Zastępca Prokuratora Generalnego: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Marka Z., po rozpoznaniu, przekazanego
na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Apelacyjny w K., postanowie-
niem z dnia 10 lipca 2002 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasad-
niczej wykładni ustawy:
„Czy na podstawie art. 426 § 3 k.p.k. zażalenie przysługuje tylko na
postanowienie sądu odwoławczego pierwotnie (po raz pierwszy) sto-
sującego tymczasowe aresztowanie czy też przysługuje ono również
na postanowienie tego sądu o dalszym (stosowaniu) utrzymywaniu
tego środka?”
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi j a k w y ż e j.
2
U z a s a d n i e n i e
Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne sformuło-
wane zostało w następującej sytuacji procesowej:
Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem z dnia 21 marca 2002 r. uchylił wyrok
Sądu Okręgowego w K. z dnia 31 lipca 2001 r. między innymi wobec
oskarżonego Marka Z. i sprawę w części dotyczącej także i odpowiedzial-
ności tego oskarżonego za czyn określony w art. 148 § 1 k.k. przekazał
Sądowi Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania.
Po wydaniu tego wyroku, orzekając z urzędu w przedmiocie tymcza-
sowego aresztowania oskarżonego, Sąd Apelacyjny, postanowieniem z
dnia 19 czerwca 2002 r., orzekł o dalszym stosowaniu tymczasowego
aresztowania do dnia 30 września 2002 r. Na postanowienie to złożył zaża-
lenie obrońca oskarżonego (notabene powołując wadliwą podstawę praw-
ną, a mianowicie art. 425 § 1 k.p.k., która nie wchodzi w rachubę z uwagi
na to, iż postanowienie z dnia 19 czerwca 2002 r. nie zostało wydane przez
sąd pierwszej instancji, lecz przez sąd odwoławczy w toku postępowania
odwoławczego). Zażalenie to przekazano do rozpoznania innemu równo-
rzędnemu składowi Sądu Apelacyjnego, uznając, iż jest ono skierowane
przeciwko orzeczeniu wydanemu w trybie art. 426 § 3 k.p.k.
Skład sądzący, któremu przedstawiono zażalenie do rozpoznania,
uznał, iż wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wy-
kładni ustawy, i postanowieniem z dnia 10 lipca 2002 r. odroczył rozpozna-
nie sprawy i przekazał Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnie-
nie przedstawione w części dyspozytywnej niniejszej uchwały. Wątpliwości
swe sąd odwoławczy uzasadnił odmiennymi – jego zdaniem – rezultatami
wykładni gramatycznej i wykładni funkcjonalnej, rzekomymi sprzeczno-
ściami w poglądach wyrażonych w piśmiennictwie, i sprzecznościami w ju-
3
dykaturze, przy czym te ostatnie ukazane zostały na tle pozostających ze
sobą w kolizji stanowisk zajmowanych przez poszczególne składy Sądu
Apelacyjnego w K. oraz odmienności stanowisk Sądu Najwyższego zapre-
zentowanych z jednej strony w uchwale z dnia 13 marca 1997 r., I KZP
3/97 (OSNKW 1997, z. 5-6, poz. 41), z drugiej zaś strony w postanowieniu
z dnia 15 lipca 1999 r., V KZ 40/99 (OSNKW 1999, z. 9-10, poz. 59).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Pytanie prawne, skierowane przez Sąd Apelacyjny w K., jest tak
sformułowane, iż wskazuje na zamiar uzyskania konkretnej odpowiedzi nie
co do wykładni prawa (jak rozumieć przepis lub jego stosowny fragment),
lecz co do konkluzji wynikającej z wykładni, sprowadzającej się do wska-
zówki, czy w określonej sytuacji procesowej przysługuje, czy też nie przy-
sługuje środek odwoławczy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielo-
krotnie podkreślano, iż zgodnie z art. 441 § 1 k.p.k., Sąd Najwyższy
uprawniony jest jedynie do dokonywania na podstawie tego przepisu za-
sadniczej wykładni ustawy, a nie udzielania porad o charakterze operatyw-
nym. Przedstawione pytanie należało zatem potraktować jako zmierzające,
w istocie, do uzyskania wykładni użytego w art. 426 § 3 k.p.k. określenia: „o
zastosowaniu środka zapobiegawczego”. W szczególności chodzi o to, czy
określenie to należy utożsamiać jedynie z zastosowaniem takiego środka
po raz pierwszy, czy też również z zastosowaniem takiego środka na dal-
szy okres, jeśli z uwagi na charakter środka należy określić czas jego trwa-
nia.
Dostrzegając niefortunną redakcję pytania prawnego, stwierdzić jed-
nak należy, że z jednej strony, wskazane przez Sąd Apelacyjny w K.
względy, przede wszystkim zaś odmienne rozumienie określenia „o zasto-
sowaniu tymczasowego aresztowania”, zaprezentowane przez Sąd Naj-
wyższy w uchwale z dnia 13 marca 1997 r. oraz – z drugiej strony – okre-
ślenia „o zastosowaniu środka zapobiegawczego”, przyjęte w postanowie-
4
niu z dnia 15 lipca 1999 r., przemawiają za dokonaniem zasadniczej wy-
kładni ustawy w przedstawionym przedmiocie.
Przepis art. 426 § 3 stanowi, istotnie, wyjątek od przyjętej w polskiej
procedurze karnej zasady, że od orzeczeń sądu odwoławczego nie przy-
sługuje zwykły środek odwoławczy. Zgodnie z regułą exceptiones non sunt
extendendae, powinien być zatem wykładany w sposób ścisły, nie zaś roz-
szerzający. Nic jednak nie upoważnia do stwierdzenia, że powinien być
wykładany w sposób zawężający pojęcie „zastosowania środka zapobie-
gawczego”. Jednym słowem, przy wykładni tego przepisu pozostać należy
– zdaniem Sądu Najwyższego – przy co prawda ścisłym, ale nie zawężo-
nym w stosunku do wykształconego już w orzecznictwie sądowym rozu-
mienia określenia „zastosowanie środka zapobiegawczego”. Należy przy
tym, już w tym miejscu, zasygnalizować, że wbrew obawom sądu, który
wystąpił z pytaniem prawnym, rezultaty wykładni gramatycznej nie pozosta-
ją w kolizji z wynikami wykładni funkcjonalnej.
Ponad 30 lat temu, wydając uchwałę połączonych Izb Karnej i Woj-
skowej z dnia 18 czerwca 1971 r. (VI KZP 28/70, OSNKW 1971, z. 10, poz.
141), Sąd Najwyższy dostrzegł, iż w istocie czynność, którą w art. 222 § 2
d. k.p.k. (z 1969 r.) ustawodawca określił jako przedłużenie tymczasowego
aresztowania, nie jest niczym innym, jak zastosowaniem tego środka na
kolejny okres. W konsekwencji, mimo to, iż w art. 212 § 2 d. k.p.k. (w
brzmieniu obowiązującym w dacie wydawania wskazanej uchwały) przewi-
dziane było uprawnienie do złożenia zażalenia na postanowienie o „zasto-
sowaniu tymczasowego aresztowania”, Sąd Najwyższy stwierdził, że
uprawnienie to przysługuje również w tej sytuacji, w której najsurowszy
środek zapobiegawczy zastosowany jest na kolejny okres, a która została
w art. 222 § 2 d. k.p.k. określona mianem „przedłużenia” tego środka. Tym
samym Sąd Najwyższy dał wyraz temu, iż w pojęciu „zastosowania” mieści
się również pojęcie „zastosowania na dalszy okres”, czyli „przedłużenia”
5
okresu tymczasowego aresztowania, aczkolwiek przyznać należy, iż uczy-
nił to w sposób arbitralny, bez szerszego uzasadnienia tak wyrażonego po-
glądu.
Również po nowelizacji przepisów dotyczących najsurowszego środ-
ka zapobiegawczego, której dokonano w ustawie z dnia 29 czerwca 1995 r.
o zmianie Kodeksu postępowania karnego, ustawy o ustroju sądów woj-
skowych, ustawy o opłatach w sprawach karnych i ustawy o postępowaniu
w sprawach nieletnich (Dz. U. Nr 89, poz. 443), w zmienionym już kontek-
ście normatywnym, Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko, iż zastosowa-
nie tymczasowego aresztowania na kolejne okresy, zwane przez przepisy
procedury jego „przedłużeniem”, w istocie nie różni się niczym od zastoso-
wania tego środka na „pierwszy” z zakreślonych okresów. Dlatego też
stwierdził, że w każdym wypadku, gdy upływa termin określony w poprzed-
nim postanowieniu o zastosowaniu tego środka – a organ procesowy, do
którego dyspozycji pozostaje oskarżony, uważa za zasadne kontynuowanie
tymczasowego aresztowania – istnieje potrzeba podjęcia decyzji co do dal-
szego stosowania tego środka zapobiegawczego, odpowiadającej warun-
kom określonym w art. 211 § 2 d. k.p.k., odniesionym przez ustawodawcę
literalnie do „zastosowania tymczasowego aresztowania”. Po wniesieniu
aktu oskarżenia do sądu obowiązek ten spoczywa na sądzie właściwym do
rozpoznania sprawy (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 30 paź-
dziernika 1997 r., I KZP 26/97, OSNKW 1997, z. 11-12, poz. 89), po wyda-
niu wyroku przez sąd pierwszej instancji – na sądzie, do którego dyspozycji
pozostaje oskarżony, w wypadku zaś ewentualnego przekazania sprawy
prokuratorowi do uzupełnienia postępowania przygotowawczego – ponow-
nie na sądzie właściwym do rozpoznania sprawy w pierwszej instancji (zob.
uchwałę SN z dnia 23 kwietnia 1998 r., I KZP 2/98, OSNKW 1998, z. 5-6,
poz. 24).
6
Wykładnia ta była powszechnie aprobowana także i na gruncie art.
251 § 2 k.p.k. przed jego nowelizacją, dokonaną ustawą z dnia 20 lipca
2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Prze-
pisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks
karny skarbowy (Dz. U. Nr 62, poz. 717). W tej ostatniej noweli ustawo-
dawca dał już zupełnie jednoznaczny wyraz temu, że jego wolą jest, aby
„zastosowanie”, „stosowanie” oraz „przedłużenie” tymczasowego areszto-
wania było traktowane – w aspekcie procesowego wymogu określoności
czasu jego trwania – na równi, jako taka sama, co do jej istoty, czynność
procesowa, tyle tylko, iż, uwzględniając tok procesu, dokonywana na innym
jego etapie. W zdaniu pierwszym § 2 art. 251 k.p.k. wprowadza bowiem „w
postanowieniu o zastosowaniu tymczasowego aresztowania” obowiązek
określenia czasu jego trwania oraz obowiązek oznaczenia terminu, do któ-
rego aresztowanie ma trwać. W zdaniu drugim § 2 art. 251 k.p.k. stwierdza
zaś, iż obowiązek takiego oznaczenia terminu „stosowania tymczasowego
aresztowania” trwa do uprawomocnienia się orzeczenia kończącego po-
stępowanie.
Należy też odnotować, że w tezie postanowienia z dnia 15 lipca 1999
r., V KZ 40/99 (OSNKW 1999, z. 9-10, poz. 59) Sąd Najwyższy w sposób
nader jednoznaczny zadeklarował, że: „Użyty w art. 426 § 3 k.p.k. termin
«zastosowanie» należy rozumieć «szeroko», także jako określenie w po-
stanowieniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania okresu, do które-
go ma ono trwać. Sądem właściwym do rozpoznania zażalenia na posta-
nowienie o przedłużeniu okresu tymczasowego aresztowania jest sąd od-
woławczy, który przedłużył areszt tymczasowy, orzekający w innym równo-
rzędnym składzie”. Faktem jest, że i uzasadnienie tego ostatniego posta-
nowienia nie zawiera pogłębionej analizy zagadnienia, czy wykładnia gra-
matyczna pozwala na wyrażenie takiego poglądu, czy też jest on rezulta-
7
tem uprawnionego szczególnymi względami odejścia od wykładni grama-
tycznej i posłużenia się wyłącznie inną metodą(-ami) wykładni.
Wypada zatem przystąpić właśnie do analizy gramatycznej określe-
nia użytego w art. 426 § 3 k.p.k. „o zastosowaniu środka zapobiegawcze-
go”. Zgodnie ze „Słownikiem języka polskiego”, pod red. J. Karłowicza, A.
Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego (Warszawa 1953, t. VIII, s. 287), „zasto-
sować” to „użyć, odnieść do kogo (czego) ... zaaplikować”. Podobnie w
„Słowniku języka polskiego”, pod red. M. Szymczaka (Warszawa 1999, t.
III, s. 900), „zastosować” to „wprowadzić coś w życie, użyć czegoś w jakimś
celu, wyzyskać coś odpowiednio”, zaś w „Małym słowniku języka polskie-
go”, pod red. S. Skorupki, H. Auderskiej i Z. Łempickiej (Warszawa 1999, s.
1126), „zastosować” to „użyć stosownie, odpowiednio”. Z kolei zgodnie ze
„Słownikiem wyrazów bliskoznacznych”, pod red S. Skorupki (Warszawa
1988, s. 272), synonimami wyrazu „zastosowanie” są „stosowanie”, „uży-
cie”, „używanie”, „użytek”. Na gruncie art. 426 § 3 k.p.k. chodziłoby zatem o
„użycie” środka zapobiegawczego. Warto zwrócić uwagę, iż zgodnie z za-
cytowanymi źródłami, mogłoby dotyczyć to czynności wielokrotnej (nie tylko
„użycie”, ale i „używanie”). Przy rozważaniu zagadnienia, czy określenie
„zastosowanie” dotyczy czynności jednokrotnej, czy wielokrotnej, nie wy-
starcza też porównanie dokonane z dalszą częścią przepisu, w której mo-
wa jest „o przeprowadzeniu” (obserwacji) oraz „nałożeniu” (kary porządko-
wej). Określenia te mogą być bowiem równie dobrze odniesione do każde-
go (kolejnego) „przeprowadzenia” (obserwacji) i „nałożenia” (kary). Notoryj-
nie wiadome jest też, iż w toku procesu niejednokrotnie dopiero kilkakrotne
„nałożenie” kary porządkowej prowadzi do zdyscyplinowania strony, a mi-
mo to, że oskarżony poddany już został obserwacji, dochodzi czasem –
wskutek wniosku biegłych wydających opinię kontrolną lub uzupełniającą –
do ponownego skierowania oskarżonego na obserwację. Jeśli zatem moż-
na byłoby wysnuć jakieś stanowcze wnioski z analizy gramatycznej li tylko
8
art. 426 § 3 k.p.k., stwierdzić należałoby, zwracając uwagę na użytą formę
dokonaną („o zastosowaniu”, „o przeprowadzeniu”, „o nałożeniu”), że
przewidziane w tym przepisie uprawnienie aktualizuje się jedynie w wypad-
ku wydania przez sąd odwoławczy postanowienia o charakterze „pozytyw-
nym”, nie zaś w wypadku, gdy sąd ten, rozważając np. wniosek prokuratora
lub biegłych, wydaje rozstrzygnięcie o charakterze „negatywnym”, o odmo-
wie zastosowania (środka zapobiegawczego), odmowie przeprowadzenia
(obserwacji w zakładzie leczniczym), odmowie nałożenia (kary porządko-
wej). Te ostatnie decyzje są bowiem, w istocie, postanowieniami „o nieza-
stosowaniu”, „o nieprzeprowadzeniu” lub też „o nienałożeniu” stosownych
restrykcji. Wykładnia gramatyczna pozwala zatem dojść do wniosku, iż
gdyby uprawnienie określone w art. 426 § 3 k.p.k. aktualizowało się także
w wypadku wydania przez sąd decyzji o charakterze negatywnym, ustawo-
dawca użyłby określeń „w przedmiocie zastosowania środka zapobiegaw-
czego” (i odpowiednio „w przedmiocie przeprowadzenia obserwacji” oraz
„w przedmiocie nałożenia kary”).
Nie jest jednak, zdaniem Sądu Najwyższego, możliwe osiągnięcie
zadowalających rezultatów, przy dokonywaniu analizy gramatycznej wy-
łącznie w kontekście treści samego przepisu art. 426 § 3 k.p.k. Zwrócić
bowiem należy uwagę na to, że poddawane tu wykładni określenie „o za-
stosowaniu środka zapobiegawczego” występuje także w innych przepi-
sach kodeksu postępowania karnego, zamieszczonych przede wszystkim
w rozdziale 28 pt. „Środki zapobiegawcze”.
Już przed nowelą z lipca 2000 r. nie można było mieć wątpliwości, iż
wzajemny stosunek określenia „stosowanie” oraz określenia „przedłużenie”
tymczasowego aresztowania można określić jako stosunek zawierania,
przy którym określenie „stosowanie” jest pojemniejsze od określenia „prze-
dłużenie”. Z treści art. 263 § 7 k.p.k. wynika bowiem jednoznacznie, że o ile
nie każde „stosowanie” tego środka polega na jego „przedłużeniu”, o tyle
9
każde „przedłużenie” jest w istocie rzeczy „stosowaniem”. Tyle tylko, iż w
wypadku „przedłużenia” owo zastosowanie dotyczy okresu następującego
po okresie dotychczasowego zastosowania. Także treść art. 263 § 3 k.p.k.
jednoznacznie świadczy o tym, iż zarówno pierwszy okres jego „zastoso-
wania”, jak i kolejne okresy jego „zastosowania” (tj. wszystkie okresy „prze-
dłużenia” tymczasowego aresztowania) składają się na okres jego „stoso-
wania” łącznego.
Tak więc uwzględniając już tylko samą warstwę gramatyczną, należy
dojść do wniosku, iż określenia „zastosowanie”, „stosowanie” i „przedłuże-
nie” nie są określeniami dotyczącymi pojęć rozłącznych, ale pojęć o wyżej
wskazanym stosunku wzajemnego przenikania. Jeśli zatem w art. 426 § 3
k.p.k. mowa jest o „zastosowaniu środka zapobiegawczego”, wykładnia ję-
zykowa bynajmniej nie nakazuje utożsamiania tego określenia z pojęciem
takiego zastosowania tymczasowego aresztowania, które sąd odwoławczy
określa w uzasadnieniu swego pytania „pierwotnym”. Tak stanowczy wnio-
sek należałoby wyprowadzić z wykładni gramatycznej jedynie wówczas,
gdyby w art. 426 § 3 k.p.k. zwrot „o zastosowaniu tymczasowego areszto-
wania” dookreślony został, przykładowo, zwrotem „po raz pierwszy” lub
zwrotem stanowiącym jego synonim. Dopóki jednak w treści art. 426 § 3
k.p.k. określenie podlegające wykładni w niniejszej uchwale, tj. „o zastoso-
waniu środka zapobiegawczego”, nie zostało we wskazany sposób dopre-
cyzowane, dopóty wzgląd na wykładnię gramatyczną pozwala również i na
takie jego odczytanie, zgodnie z którym w pojęciu „zastosowania środka
zapobiegawczego” mieścić się będzie – w odniesieniu do środka zapobie-
gawczego o charakterze „terminowym”, jakim to środkiem jest tymczasowe
aresztowanie – zarówno zastosowanie tego środka na pierwszy z okresów
jego stosowania, jak i zastosowanie tego środka na każdy kolejny okres
jego stosowania (tj. przedłużenie stosowania tego środka).
10
Przechodząc do wykładni systemowej, zauważyć należy, iż w niektó-
rych przepisach rozdziału 28 kodeksu postępowania karnego określenie
„zastosowanie” odnoszone być powinno jedynie do „pierwszego” – w toku
postępowania w danej sprawie – wydawanego postanowienia o stosowaniu
tymczasowego aresztowania. Tak np. należy rozumieć to określenie, zda-
niem składu wydającego niniejszą uchwałę, na gruncie art. 249 § 3, art.
249 § 5 (w tym przepisie pojemniejsze określenie „zastosowanie” występu-
je zresztą obok określenia „przedłużenie”), art. 261 § 1 oraz art. 262 § 1
k.p.k. Jednakże nie może pozostawiać wątpliwości to, że w innych przepi-
sach określeniem „zastosowanie” lub też „stosowanie”, ustawodawca po-
sługuje się w pojemniejszym sensie, obejmującym zarówno tymczasowe
aresztowanie „pierwsze” w toku postępowania, jak i zastosowane na każdy
kolejny oznaczony okres. Tak np. domniemanie, o którym mowa w art. 258
§ 2 k.p.k., stanowiące przesłankę – zgodnie z literą wskazywanego tu
przepisu – „zastosowania tymczasowego aresztowania” działa nie tylko w
wypadku wydawania przez sąd „pierwszego” postanowienia o tymczaso-
wym aresztowaniu, ale także w wypadku wydawania postanowienia o jego
przedłużeniu, czyli o zastosowaniu na dalszy oznaczony okres. Gdyby
przyjąć, iż wskazane tu twierdzenie nie jest prawdziwe, na podstawę sto-
sowania najsurowszego środka zapobiegawczego określoną w art. 258 § 2
k.p.k. sąd mógłby się powołać tylko jeden raz, przy „pierwszym” w toku po-
stępowania wydawanym postanowieniu. Za bezsporne uznać należy także
to, iż mimo użycia w przepisie art. 251 § 3 k.p.k. określenia „o zastosowa-
niu środka zapobiegawczego”, nałożona w dalszej części tej normy powin-
ność organu procesowego dotyczy zarówno „pierwszego” postanowienia o
zastosowaniu tymczasowego aresztowania, jak i każdego postanowienia o
przedłużeniu tymczasowego aresztowania, czyli zastosowania go na kolej-
ny okres oznaczony. W wypadku przyjęcia, iż przepis ten, używając okre-
ślenia „zastosowanie środka zapobiegawczego”, dotyczy tylko „pierwsze-
11
go” zastosowania, należałoby dojść do wniosku, iż przy wydawaniu każde-
go postanowienia o jego zastosowaniu na kolejny okres oznaczony sąd
byłby już zwolniony od wykazywania w uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia
wskazanych w tym przepisie przesłanek, w tym – co najistotniejsze – pod-
stawy tymczasowego aresztowania.
Równie oczywiste jest to, że z kolei w wielu przepisach zbiorczym
określeniem „stosowania” tymczasowego aresztowania obejmowane jest
zarówno „pierwsze”, jak i każde kolejne jego zastosowanie, czyli „przedłu-
żenie”. W przeciwnym wypadku zakaz stosowania tymczasowego areszto-
wania w sytuacji, gdy wystarczający jest inny środek zapobiegawczy,
mógłby być odniesiony jednie do „pierwszego”, albo jedynie do „kolejnych”,
postanowień o tymczasowym aresztowaniu (art. 257 § 1 k.p.k.). Podobnie
zakazy stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, przewidziane
w art. 259 § 2 i § 3 k.p.k., musiałyby zostać odniesione jedynie do „pierw-
szego” postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, a nie stanowiłyby już
przeszkody do jego przedłużania na kolejne okresy, mimo to, że ujawniły
się przesłanki wskazujące na to, iż można przewidywać, że sąd orzeknie w
stosunku do oskarżonego karę pozbawienia wolności z warunkowym za-
wieszeniem jej wykonania lub karę łagodniejszą albo przesłanki wskazują-
ce na to, iż przestępstwo, które można oskarżonemu zarzucić, jest zagro-
żone karą pozbawienia wolności nie przekraczającą roku. Najbardziej wy-
mowna jest zaś treść podstawowego przepisu dotyczącego środków zapo-
biegawczych, tj. art. 249 § 1 k.p.k. Gdyby określenia „stosowanie” (i „prze-
dłużenie”) oraz określenie „zastosowanie” były – w każdym wypadku ich
użycia w kodeksie postępowania karnego – rozłączne, wówczas należało-
by dojść do wniosku, iż tylko do „zastosowania” (albo vice versa tylko do
„przedłużenia”) konieczne jest stwierdzenie tzw. przesłanki ogólnej, doty-
czącej każdego środka zapobiegawczego, a zatem i tymczasowego aresz-
towania, określonej właśnie w art. 249 § 1 k.p.k. Absurdalności takiej wy-
12
kładni, zgodnie z którą przy którejkolwiek z wymienionych decyzji proceso-
wych sąd byłby zwolniony od obowiązku zbadania, czy spełnione są owe
przesłanki ogólne tymczasowego aresztowania, również nie ma potrzeby,
zdaniem Sądu Najwyższego, dowodzić w szerszy sposób.
Dotychczasowa analiza systemowa prowadzi więc do wniosku, iż w
poszczególnych przepisach kodeksu postępowania karnego (w tym jego
rozdziału 28) ustawodawca używa określenia „zastosowanie” (tymczaso-
wego aresztowania, środka zapobiegawczego) w różnych znaczeniach.
Raz – w znaczeniu wąskim, odnoszącym się do zastosowania tymczaso-
wego aresztowania po raz pierwszy w toku postępowania, raz zaś – w zna-
czeniu szerokim, odnoszącym się do zastosowania zarówno po raz pierw-
szy, jak i do każdego zastosowania na dalszy okres oznaczony, czyli do
przedłużenia stosowania tego środka. Każdorazowo należy zatem ów kon-
tekst znaczeniowy odczytać, odwołując się do innych dyrektyw interpreta-
cyjnych.
Dyrektywy funkcjonalne przemawiają zdecydowanie za poglądem, iż
na gruncie art. 426 § 3 k.p.k. określenie „o zastosowaniu środka zapobie-
gawczego” użyte zostało we wskazanym, szerokim znaczeniu. Jak wykazu-
je treść uzasadnienia postanowienia, w którym zawarte zostało pytanie
prawne, zdaje się to dostrzegać także Sąd Apelacyjny w K. Jak zauważono
w piśmiennictwie (zob. np. Kodeks postępowania karnego. Komentarz, pod
red. Z. Gostyńskiego, Warszawa 1998, t. II, s. 413), niejednokrotnie w toku
postępowania przed sądem odwoławczym zapadają rozstrzygnięcia o cha-
rakterze co prawda incydentalnym, ale głęboko ingerujące w najistotniejsze
dobra jednostki. W tych to właśnie sytuacjach – wymienionych w art. 426 §
3 k.p.k. – ustawodawca zdecydował się wprowadzić „wewnętrzny” tryb od-
woławczy. Jeśli zatem uwzględni się ratio legis wprowadzenia w art. 426 §
3 wyjątku od reguły określonej w art. 426 § 1 i 2 k.p.k., stwierdzić należy, iż
tak dostrzeżona ratio z jednakową siłą przemawia za objęciem regulacją o
13
charakterze wyjątkowym zarówno sytuacji, w której sąd zastosuje środek
zapobiegawczy „po raz pierwszy” w toku procesu, jak i sytuacji, gdy uczyni
to po raz „kolejny”, stosując ten środek na dalszy okres oznaczony, który
nie był wszak objęty poprzednim rozstrzygnięciem, wydanym w tym
przedmiocie. Gdyby nie owo zastosowanie tymczasowego aresztowania na
kolejny okres oznaczony, oskarżony odzyskałby bowiem wolność, skoro
poprzednie postanowienie stanowić mogło podstawę prawną pozbawienia
wolności tylko w oznaczonym w nim terminie. Trafnie podkreśla zatem Sąd
Apelacyjny w uzasadnieniu swego pytania prawnego to, iż zastosowanie
tymczasowego aresztowania na dalszy okres (czyli przedłużenie tymcza-
sowego aresztowania) jest decyzją równie dolegliwą, jak pierwsze posta-
nowienie „tworzące byt procesowy tego najsurowszego środka zapobie-
gawczego”. Wzgląd ten przemawia jednoznacznie za przyjęciem, iż na
gruncie art. 426 § 3 k.p.k. ustawodawca używa określenia „o zastosowaniu
środka zapobiegawczego” w drugim z wyżej wskazanych, szerszym zna-
czeniu. Do tego argumentu funkcjonalnego odwołał się Sąd Najwyższy w
przytoczonym już postanowieniu z dnia 15 lipca 1999 r., V KZ 40/99
(OSNKW 1999, z. 9-10, poz. 59).
Wypada też podkreślić, że – wbrew supozycji sądu, który wystąpił z
pytaniem prawnym – w piśmiennictwie nie występują w omawianej tu mate-
rii sprzeczności. W komentarzu pod red. P. Hofmańskiego (zob. Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 1999, t. II, s. 492) jedno-
znacznie stwierdzono: „...postanowieniem o zastosowaniu środka zapobie-
gawczego jest także postanowienie o przedłużeniu jego stosowania oraz
postanowienie, którym zmieniono stosowany środek zapobiegawczy na in-
ny”. Równie kategorycznie wyraża swój pogląd w drugim wydaniu komen-
tarza (na tle sformułowania użytego w wydaniu pierwszym można byłoby,
istotnie, żywić pewne wątpliwości co do zapatrywań autora) T. Grzegorczyk
(zob. Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Kraków 2001, s. 970-
14
971): „...przy czym przez zastosowanie rozumieć też należy dalsze jego
stosowanie lub stosowanie ponowne, a więc także np. określenie w posta-
nowieniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania, okresu do którego
ma ono jeszcze trwać” (skład podejmujący niniejszą uchwałę nie podziela
jednak zapatrywania, że także określenie okresu trwania tymczasowego
aresztowania w trybie art. 344 k.p.k. stanowi „zastosowanie” tego środka
zapobiegawczego, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia).
Nie jest trafne przypuszczenie sądu, który skierował zagadnienie prawne,
iż autor tej części komentarza, pod red. Z. Gostyńskiego, która jest poświę-
cona postępowaniu odwoławczemu, opowiada się – przy interpretacji art.
426 § 3 k.p.k. – za „wyłącznie pierwotnym zastosowaniem środka zapobie-
gawczego”. W żadnym wypadku do takiego wniosku nie upoważnia teza 5
(zob. Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 1998, t. II, s.
414), powoływana przez Sąd Apelacyjny. Mowa jest w niej bowiem o tym,
iż „...zaskarżalne w tym trybie jest jedynie rozstrzygnięcie o zastosowaniu
środka zapobiegawczego, a nie np. o jego uchyleniu, ustawa nie posługuje
się bowiem sformułowaniem «w przedmiocie środka zapobiegawczego»
(jak w art. 252 § 1)”. Tyle i tylko tyle. Pogląd ten podzielają także autorzy
pozostałych komentarzy (zob. komentarz pod red. P. Hofmańskiego, t. II, s.
492 oraz komentarz T. Grzegorczyka, wyd. II, s. 971).
W ocenie składu podejmującego niniejszą uchwałę nie jest zatem za-
sadny kategoryczny pogląd zawarty w uchwale z dnia 13 marca 1997 r., I
KZP 3/97 (OSNKW 1997, z. 5-6, poz. 41), iż odnośnie do analizowanych tu
określeń „zastosowanie”, „stosowanie” i „przedłużenie” ustawodawca
„...świadomie posługuje się odmienną terminologią, by w ten sposób za-
znaczyć, że chodzi o różne czynności”. W szczególności – co już sygnali-
zowano, a do czego w związku z treścią uzasadnienia uchwały z dnia 13
marca 1997 r. należy powrócić – niezasadny jest argument, iż pod wzglę-
dem językowym określenia „stosowanie” lub „przedłużenie” oznaczają
15
czynności powtarzające się, wielokrotne, podczas gdy „zastosowanie” jest
czynnością dokonaną jednorazowo. Po pierwsze, jeśli zastosowanie tym-
czasowego aresztowania na dalszy okres nastąpi tylko raz w toku procesu,
wówczas i „przedłużenie” będzie czynnością jednorazową. Po drugie, nie
można mieć żadnych wątpliwości, iż po pierwotnym zastosowaniu najsu-
rowszego środka zapobiegawczego i jego uchyleniu nastąpić może po-
nowne jego zastosowanie, a zatem z kolei i „zastosowanie” może być
czynnością wielokrotną. Chybiony jest także argument, iż wykładnia zbież-
na z przyjętą przez Sąd Najwyższy w niniejszej uchwale (odmienna zatem
od przyjętej w uchwale z dnia 13 marca 1997 r.) musiałaby prowadzić „...do
postawienia także znaku równości z określeniem «orzekać w przedmiocie
zastosowania tego środka»”. Supozycja, że pozytywne określenie „zasto-
sowanie” musi być utożsamiane z określeniem „zastosowanie lub niezasto-
sowanie” jest daleko idącym nieporozumieniem. Ten, kto wydaje postano-
wienie o charakterze negatywnym, wydaje bowiem orzeczenie o „niezasto-
sowaniu” środka zapobiegawczego, nie zaś o jego „zastosowaniu”. Ilekroć
skutki procesowe rozstrzygnięcia dotyczącego środka zapobiegawczego
mają obejmować zarówno rozstrzygnięcia o charakterze pozytywnym (czyli
o jego „zastosowaniu”), jak i rozstrzygnięcia o charakterze negatywnym
(czyli o jego „niezastosowaniu”), ustawodawca konsekwentnie używa wła-
śnie określenia „w przedmiocie środka zapobiegawczego”, nie zaś określe-
nia „o zastosowaniu” tego środka (por. najbardziej w tej materii charaktery-
styczne przeciwstawienie określenia użytego w zdaniu pierwszym i w zda-
niu trzecim art. 251 § 2 k.p.k.; zob. też np. art. 252 § 1, 2, i 3 k.p.k., art. 339
§ 3 pkt 6 k.p.k.). Niepokoi wreszcie w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 mar-
ca 1997 r. stwierdzenie, iż za zaprezentowanym w niej stanowiskiem
przemawiały „...względy czysto pragmatyczne”, a mianowicie niedostatecz-
nie liczna obsada „...zwłaszcza mniejszych sądów rejonowych”. Nie jest to
bowiem wzgląd, który przeciwstawić można argumentom o charakterze
16
prawnym. Nie budzi natomiast wątpliwości argument – o czym szerzej była
mowa już wcześniej – że na gruncie niektórych przepisów procedury karnej
określenie „zastosowanie” używane jest w znaczeniu „węższym” od tego, w
jakim jest ono użyte na gruncie art. 426 § 3 k.p.k. Z uwagi na treść zagad-
nienia prawnego przedstawionego do rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny
w K., Sąd Najwyższy nie jest jednak władny dokonywać głębszej analizy w
sygnalizowanym kierunku, w tym również pod tym kątem, jak określenie „o
zastosowaniu tymczasowego aresztowania” należało rozumieć na gruncie
art. 30 § 1 pkt 8 d. k.p.k. z 1969 r. w brzmieniu ustalonym w art. 1 pkt 6 lit.
a ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o zmianie Kodeksu postępowania kar-
nego, ustawy o ustroju sądów wojskowych, ustawy o opłatach w sprawach
karnych i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. Nr 89, poz.
443).
Na zakończenie wypada zasygnalizować, że charakter odmienny od
postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na dalszy
okres oznaczony ma postanowienie o „utrzymaniu” tego środka z urzędu
(zob. art. 344 k.p.k.) lub w wyniku rozstrzygnięcia wniosku oskarżonego. O
ile bowiem orzekając o „przedłużeniu” stosowania tymczasowego areszto-
wania sąd w istocie dokonuje „zastosowania” tego środka, tyle tylko, że na
nowy okres, o tyle orzekając o „utrzymaniu” tymczasowego aresztowania
sąd jedynie potwierdza zasadność okresu jego dotychczasowego ozna-
czenia. W tym ostatnim wypadku tymczasowe aresztowanie jest już „zasto-
sowane” na oznaczony okres, a zatem rozstrzygnięcie sądu o „utrzymaniu”
nie ma charakteru kreatywnego. Zarówno względy gramatyczne, jak i funk-
cjonalne wskazują na to, że nie można „zastosować” czegoś, co już zostało
uprzednio na ten sam okres „zastosowane”. Kwestię tę poruszono w niniej-
szym uzasadnieniu, aby zwrócić uwagę sądu występującego z pytaniem
prawnym, iż nie było zasadne odwołanie się do wszystkich, wymienionych
w uzasadnieniu tego pytania, orzeczeń Sądu Apelacyjnego w K., jak rów-
17
nież nie jest fortunne zamienne użycie w treści samego pytania określenia
„dalsze stosowanie” i „dalsze utrzymywanie”.
Podsumowując niniejsze rozważania, stwierdzić należy, że użyte w
art. 426 § 3 k.p.k. określenie „o zastosowaniu środka zapobiegawczego”
dotyczy zarówno zastosowania w toku postępowania odwoławczego takie-
go środka po raz pierwszy, każdego kolejnego zastosowania środka zapo-
biegawczego, jak i zastosowania takiego środka na dalszy okres, jeśli z
uwagi na charakter środka należy określić czas jego trwania.