Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 97/02
Sędzia SN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Bronisław Czech
Sędzia SN Barbara Myszka
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Jacka G., Lucjana G., Zdzisława G.,
Mieczysławy G., Mirosława G., Arkadiusza G., Jerzego G., Piotra G., Damiana G.,
Izabelii G., Mateusza G., Moniki G., Marii L., Tadeusza R., Zbigniewa R. i
Krzysztofa R. przy uczestnictwie Gminy K., Moshe H., Janiny C.-B., Sławomira B.,
Bożeny B., Wandy J., Antoniny N., Mieczysławy K., Jacentego H., Zofii H.,
Zbigniewa N., Stanisława P., Haliny P., Bogdana J. i Andrzeja R. o stwierdzenie
nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, po rozstrzygnięciu w Izbie
Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 12 marca 2003 r., przy udziale prokuratora
Prokuratury Krajowej Iwony Kaszczyszyn, zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Okręgowy w Kielcach postanowieniem z dnia 23 października 2002 r.:
"Czy w postępowaniu o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez
zasiedzenie prowadzonym w sytuacji, gdy istniała podstawa do złożenia wniosku o
zmianę prawomocnego postanowienia oddalającego wniosek o stwierdzenie
zasiedzenia i rozpoznania go w ramach tej samej sprawy, w której to postanowienie
zostało wydane, a złożony został wniosek o stwierdzenie zasiedzenia, sąd
rozpoznając ten wniosek związany jest ustalonym we wcześniejszej sprawie
stanem faktycznym nie decydującym o oddaleniu wniosku tj. stanem faktycznym w
zakresie charakteru posiadania, a jeśli tak, to czy także wówczas, gdy w sentencji
tego postanowienia nie ma sformułowania, że oddalenie wniosku nastąpiło z
powodu jego przedwczesności, a sąd dał temu wyraz w uzasadnieniu
postanowienia ?"
podjął uchwałę:
Prawomocne oddalenie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia
nieruchomości nie stoi na przeszkodzie – w wypadku zmiany okoliczności
(art. 523 zdanie drugie k.p.c.) – wniesieniu ponownego wniosku w tym
przedmiocie. W sprawie wszczętej ponownie sąd nie jest związany
ustaleniami, wynikającymi z uzasadnienia postanowienia oddalającego
wniosek, w takim zakresie, w jakim nie miały one znaczenia dla
rozstrzygnięcia.
Uzasadnienie
Zagadnienie prawne dotyczy kwestii, czy i w jakim zakresie sąd rozpoznający
ponowny wniosek o stwierdzenie zasiedzenia, złożony po zmianie okoliczności
sprawy, związany jest ustaleniami dokonanymi w poprzednim postępowaniu, w
którym wydane zostało postanowienie oddalające wniosek. Wyłoniło się ono w toku
rozpoznawania przez Sąd Okręgowy w Kielcach apelacji następcy prawnego
wnioskodawców od postanowienia Sądu pierwszej instancji, oddalającego wniosek
o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości-działek nr 416/1 i 416/2/ położonych w K.
przy ul. L. nr 35. Te same działki były już przedmiotem postępowania o zasiedzenie,
w którym Sąd Powiatowy w Kielcach postanowieniem z dnia 18 stycznia 1974 r.
wniosek oddalił jako przedwczesny. Sąd pierwszej instancji ocenił, że posiadanie
wnioskodawców nie miało charakteru samoistnego i wskazał, iż ustalenia dokonane
w pierwszej sprawie o zasiedzenie, prowadzące do odmiennej oceny, nie są
wiążące. Zauważył, że Sąd Powiatowy badał wówczas przede wszystkim okres
posiadania, a nie jego charakter.
Sąd Okręgowy wskazał natomiast, że Sąd Powiatowy ustalił w tej sprawie, że
wnioskodawca był samoistnym posiadaczem w złej wierze, co zaaprobował Sąd
Wojewódzki, który wyraził zapatrywanie, iż skoro wniosek w tej sprawie został
oddalony z powodu nieupłynięcia terminu, to osoba zainteresowana po upływie
okresu koniecznego do zasiedzenia powinna była złożyć na podstawie art. 523
k.p.c. wniosek o zmianę postanowienia oddalającego wniosek o zasiedzenie, a nie
ponowny wniosek o stwierdzenie zasiedzenia. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wyrażona w art. 321 § 1 k.p.c. zasada związania sądu granicami żądania ma
zastosowanie także w postępowaniu nieprocesowym, zgodnie bowiem z
brzmieniem art. 506 k.p.c. sąd może wszcząć takie postępowanie na wniosek, a z
urzędu tylko w przypadkach wskazanych przez przepis szczególny. Skoro zatem w
art. 523 k.p.c. nie została przewidziana kompetencja sądu do wszczęcia z urzędu
postępowania o zmianę prawomocnego postanowienia oddalającego wniosek w
razie zmiany okoliczności sprawy, to brak podstaw do konstruowania takiego
uprawnienia sądu na tle tej regulacji.
Wprawdzie zakres działania przez sąd z urzędu w postępowaniu
nieprocesowym jest znacznie szerszy niż w procesie, jednak zwłaszcza po
zmianach stanu prawnego zapoczątkowanych ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o
zmianie kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta
Rzeczypospolitej Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym,
kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w
sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 43, poz. 189 – dalej
"ustawa z dnia 1 marca 1996 r."). nie można przypadków działania przez sąd z
urzędu ujmować rozszerzająco. Z tego powodu trudno na gruncie regulacji zawartej
w art. 523 k.p.c. przyznać sądowi uprawnienie do potraktowania z urzędu wniosku o
wszczęcie postępowania jako wniosku o zmianę prawomocnego postanowienia
oddalającego wniosek (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 września
1994 r., III CRN 36/93, OSNC 1995, nr 1, poz. 20).
Skoro oba tryby postępowania cywilnego są równorzędne, to do
prawomocności orzeczeń nieprocesowych i ich powagi rzeczy osadzonej należy
stosować, na podstawie art. 13 § 2 k.p.c., przepisy art. 363-366 k.p.c. (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 11 listopada 1965 r., III CO 64/65, OSNCP 1966, nr 6,
poz. 92). Wydane więc w postępowaniu nieprocesowym merytoryczne
postanowienia uwzględniające lub oddalające wniosek korzystają z prawomocności
materialnej, w tym z powagi rzeczy osadzonej (art. 366 w związku z art. 13 § 2
k.p.c.).
Z treści art. 523 k.p.c. wynika, że prawomocne postanowienie co do istoty
sprawy ma moc wiążącą jak wyrok w procesie, a więc wiąże nie tylko sąd, który je
wydał, ale także inne sądy i organy państwowe oraz zainteresowanych, biorących
udział w postępowaniu. Wobec tego ponowne postępowanie w tej samej sprawie
nie powinno być wszczęte i prowadzone nie tylko na skutek wniesienia przez tego
samego wnioskodawcę ponownego wniosku, ale także przez każdego innego
uczestnika postępowania, ani z urzędu. Nie uchyla powagi rzeczy osadzonej
postanowień oddalających wniosek zdanie drugie art. 523 k.p.c., albowiem otwiera
ono możliwość dokonania jego zmiany, ale tylko dopiero w razie zmiany
okoliczności sprawy, zaszłych po uprawomocnieniu się takiego postanowienia.
Pod pojęciem użytego w art. 523 k.p.c. wyrażenia "okoliczności sprawy", jak to
zostało wyjaśnione w judykaturze i zaaprobowane w piśmiennictwie, należy
rozumieć stan faktyczny decydujący o oddaleniu wniosku (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 21 marca 1973 r., III CRN 429/72, OSPiKA 1973, nr 10, poz.
196 i uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 1999 r.,
II CKN 172/98, nie publ.). Wyraźnie jednak należy zastrzec, że z tego punktu
widzenia bardzo istotne jest właściwe oddzielenie w postępowaniu cywilnym faktu
od prawa. Na ustalenia faktyczne dotyczące posiadania składają się fakty mogące
wskazywać na istnienie posiadania i jego rodzaj, ocena natomiast, czy jest to
posiadanie samoistne czy zależne, w dobrej czy w złej wierze oraz ocena skutków
w zakresie możliwości zasiedzenia stanowi zagadnienia prawne (por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 1935 r., C II 658/35, "Ruch Prawniczy
Ekonomiczny i Socjologiczny" 1936, nr 3, s. 639).
Powagą rzeczy osadzonej jest objęty przedmiot rozpoznania i rozstrzygnięcia
sądu, czyli roszczenie powoda zgłoszone w pozwie bądź ukształtowane już w toku
postępowania w wyniku dokonanych zmian i w takiej postaci, w jakiej zostało
rozpoznane. Orzeczenie ma zatem powagę rzeczy osadzonej tylko co do tego, co w
związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia z chwili wydania
orzeczenia (art. 366 k.p.c.). Według klasycznej koncepcji, powagą rzeczy osądzonej
objęta jest tylko sentencja orzeczenia, jeżeli jednak budzi ona wątpliwości, należy
odwołać się do uzasadnienia, a w jego braku do akt sprawy. Nie podważa to
zapatrywania, że powagą rzeczy osądzonej są objęte tylko te elementy orzeczenia
co do istoty sprawy, w których sąd wypowiada się w sposób stanowczy o żądaniu.
W literaturze oraz judykaturze funkcjonuje także pogląd, że uzasadnienie
orzeczenia może pełnić funkcję dopełniającą w takich sytuacjach, w których dla
dokładniejszego określenia treści rozstrzygnięcia konieczne jest posłużenie się jego
motywami i w związku z tym te jego elementy objęte są powagą rzeczy osądzonej
(por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 września 1957 r., 1 CO
20/57, OSPiKA 1958, nr 10, poz. 261). Przeciwko tej koncepcji przemawia
niezaskarżalność samego uzasadnienia orzeczenia, a tymczasem, jak daleko
rozciągają się skutki orzeczenia, tak daleko powinna sięgać jego zaskarżalność.
Zważywszy jednak, że zagadnienie prawne dotyczy jedynie związania ustaleniami
faktycznymi w wcześniejszej sprawie, nie decydującymi o jej rozstrzygnięciu,
ostateczne rozstrzygnięcie tej kontrowersji nie było konieczne (por. np. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1962 r., 1 CR 771/61, OSNCP 1963, nr 7-8,
poz. 176). Zajęcie w tym przedmiocie odmiennego stanowiska skutkowałoby przede
wszystkim tym, że strony nie miałyby nigdy pewności co do granic stanu sprawy w
toku oraz zakresu powagi rzeczy osadzonej, a szczególne trudności powstawałyby,
gdyby w sprawie nie zostało sporządzone uzasadnienie.
Związanie ustaleniami faktycznymi wszystkich sądów w innych sprawach,
choćby pomiędzy tymi samymi stronami, nie byłoby trafne, ponieważ ustalenia te są
dokonywane przez sąd z jednego punktu widzenia, tj. zasadności roszczenia
będącego przedmiotem rozpoznania i rozstrzygnięcia w danym postępowaniu. Przy
uwzględnieniu zaś innego lub dodatkowego materiału dowodowego mogą one w
całości lub w części okazać się nietrafne.
Niezwiązanie sądu ustaleniami faktycznymi dokonanymi w innej sprawie nie
oznacza, że sąd dla zachowania jednolitości orzecznictwa nie powinien się liczyć ze
skutkami stanu faktycznego wytworzonymi przez prawomocne orzeczenie co do
istoty sprawy. Dla określenia przedmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej
znaczenie postawy faktycznej zostaje przesądzone w chwili orzekania, co łączy się
z zagadnieniem prekluzji materiału procesowego. Jeżeli powód (uczestnik) nie
wystąpił z twierdzeniem co do pewnej okoliczności dlatego, że okoliczność ta w
chwili orzekania nie istniała albo nawet została podniesiona, pomimo że nie istniała,
to gdy wystąpiła po uprawomocnieniu orzeczenia, można na jej podstawie wystąpić
z nowym żądaniem, gdyż będzie to roszczenie oparte na odmiennej podstawie
faktycznej. W takiej sytuacji do ustalenia tożsamości obu roszczeń konieczne jest
porównanie nie tylko zgłoszonych żądań, lecz i podstaw faktycznych obu spraw.
Odwrotnie, jeżeli powód (uczestnik) nie zgłosił twierdzeń co do okoliczności
faktycznej, która już istniała i dlatego zapadłe negatywne rozstrzygnięcie, nie może
występować z nowym roszczeniem przy identyczności podstawy faktycznej o ten
sam przedmiot, chociażby wykazał, że nie przytoczył pominiętej okoliczności bez
swej winy (por. np. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21
lutego 1969 r., III PZP 63/68, OSNC 1969, nr 12, poz. 208).
Prekluzji ulega jednak tylko ten materiał procesowy, który dotyczy podstawy
faktycznej w zakresie hipotezy normy materialnoprawnej zastosowanej przez sąd,
natomiast twierdzenia i dowody dotyczące innej podstawy prawnej są dla konkretnej
sprawy obojętne. Oznacza to, że nie ulegają one ani prekluzji, ani też nie ma
przeszkód, aby oprzeć na nich nowe roszczenie. Identycznie przedstawia się
problem, gdy podstawą negatywnego orzeczenia co do istoty sprawy jest
przedwczesność żądania. Podstawą prawną takiego rozstrzygnięcia jest w tym
przypadku brak upływu odpowiedniego czasu określonego normą prawną. Inne
przesłanki prawne roszczenia, które nie zdecydowały o oddaleniu wniosku, nie
zostają objęte powagą rzeczy osądzonej. Z tego względu fakty ich dotyczące, jako
obojętne, nie zostały sprekludowane ani nie „weszły" w przedmiotowy zakres
powagi rzeczy osądzonej.
Jeżeli zatem sąd oddala wniosek o stwierdzenie zasiedzenia z powodu braku
upływu terminu posiadania, to rozstrzyga jedynie o nieistnieniu tej przesłanki, a nie
o tym, czy posiadanie miało charakter samoistny czy zależny. Nawet jeżeli sąd
dokonuje ustaleń faktycznych dla potrzeb oceny charakteru prawnego posiadania,
lecz w wyniku innych ustaleń przyjmuje, że nie upłynął czas niezbędny do
zasiedzenia i z tego powodu oddala wniosek, to i tak ustalenia faktyczne służące do
oceny charakteru posiadania okazują się bezprzedmiotowe z punktu widzenia
rozstrzygnięcia wniosku.
Powaga rzeczy osądzonej nie sięga dalej niż do zmiany podstawy faktycznej,
czyli, ujmując rzecz inaczej, prawomocność materialna trwa niezmiennie dopóty,
dopóki podstawa faktyczna, która stała się przyczyną indywidualizacji normy
prawnej w orzeczeniu, nie uległa zmianie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18
kwietnia 1980 r., IV CR 85/80, OSNC 1980, nr 11, poz. 214). Upływ zatem terminu
zasiedzenia po wydaniu poprzedniego postanowienia oddalającego przedwczesny
wniosek stanowi nową okoliczność faktyczną uzasadniającą rozpoznanie
ponownego wniosku (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 30 października
1962 r., II CR 874/62, OSNCP 1963, nr 7-8, poz. 181).
W tej sytuacji należało jeszcze odpowiedzieć na pytanie, czy rozpoznaniu
ponownego wniosku nie stoi na przeszkodzie art. 523 k.p.c. Sięgając do wykładni
historycznej trzeba zauważyć, że jego pierwowzorem był art. 33 dekretu z dnia 18
lipca 1945 r. kodeks postępowania niespornego (Dz.U. Nr 27, poz. 169 ze zm. –
dalej "k.p.n."), którego wprowadzenie uzasadniano tym, że często okazuje się, iż
istotne okoliczności, na których oparto orzeczenie, uległy zmianie i w związku z tym
orzeczenie oddalające wniosek można bez uszczerbku dla innych osób zmienić bez
potrzeby składania ponownego wniosku o wszczęcie postępowania. Już zatem przy
wprowadzeniu tej instytucji zakładano, że nie jest wykluczona możliwość
ponownego wniosku o wszczęcie postępowania w razie zmiany okoliczności
sprawy. Poza tym, wychodząc z założeń wykładni językowej i systemowej, należy
dojść do wniosku, że art. 523 k.p.c. normuje postępowanie o zmianę
prawomocnego postanowienia oddalającego wniosek na postanowienie pozytywne,
a nie reguluje ponownego rozpoznania w całym swym przedmiocie sprawy w razie
zmiany okoliczności, i w tym tkwi istotna różnica pomiędzy tymi dwoma
postępowaniami. Z tego względu w judykaturze zostało zaprezentowane
stanowisko, jeszcze na gruncie art. 33 § 2 k.p.n, że ustawodawca tym przepisem
wprowadził niejako nowy rodzaj postępowania. Polega on na tym, że w razie
zmiany okoliczności sprawy sąd, pomimo zakończenia postępowania, może
prowadzić je nadal i zależnie od jego wyniku zmienić prawomocne postanowienie
oddalające wniosek (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27
listopada 1962 r., III CO 12/62, OSNCP 1963, nr 12, poz. 254).
Do zmiany prawomocnego postanowienia na podstawie art. 523 k.p.c. może
dojść w następstwie złożenia wniosku o zmianę poprzedniego postanowienia
oddalającego wniosek. W razie wszczęcia takiego postępowania i zakończenia go
postanowieniem uwzględniającym wniosek, poprzednie postanowienie istnieje
nadal, choć zostaje pozbawione wszelkiej mocy wobec wydania późniejszego
postanowienia odmiennej treści. Samo zatem wydanie postanowienia
uwzględniającego wniosek o zmianę stanowi zmianę postanowienia oddalającego
bez potrzeby jego osobnej zmiany.
Powagą rzeczy osądzonej postanowienia oddalającego wniosek prekluduje
podstawę faktyczną, która nie prowadziła do uwzględnienia wniosku. Nowa
podstawa w powiązaniu z dawna uzasadnia uwzględnienie wniosku o zmianę. W
tym postępowaniu nie podlegają ponownemu badaniu i ocenie te same okoliczności
faktyczne, które stanowiły podstawę wydania pierwszego prawomocnego
postanowienia. Zainteresowany ubiegający się o zmianę postanowienia
negatywnego obowiązany jest wykazać zmianę okoliczności sprawy, przewidziane
bowiem w art. 523 k.p.c. odstępstwo od zasady związania sądu orzeczeniem co do
istoty sprawy jest dopuszczalne jedynie w granicach i na podstawie zmiany
okoliczności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 1999 r., II CKN
172/98).
W tym kontekście trzeba art. 523 k.p.c. postrzegać jako unormowanie o
charakterze wyjątkowym, które stwarza zainteresowanemu możliwość wystąpienia
o zmianę prawomocnego postanowienia oddalającego wniosek, bez potrzeby
wszczynania nowego postępowania co do tego samego przedmiotu. Uregulowanie
to nie może jednak zamykać drogi do wszczęcia nowego postępowania w razie
zmiany okoliczności, zamiast złożenia wniosku o zmianę prawomocnego
postanowienia.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie
prawne, jak w uchwale (art. 390 § 1 k.p.c.).