Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 kwietnia 2003 r., I CKN 252/01
Ustalenie nielegalnego pobierania energii – w rozumieniu art. 3 pkt 18
ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348
ze zm.) – nie wymaga badania winy sprawcy tego czynu.
Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący)
Sędzia SN Marian Kocon
Sędzia SN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z odwołania Stanisława W. przeciwko Prezesowi
Urzędu Regulacji Energetyki przy uczestnictwie zainteresowanego Zakładu
Energetycznego Ł., Teren S.A. w Ł. o nieuzasadnione wstrzymanie dostaw energii
elektrycznej, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 kwietnia
2003 r., kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu
Antymonopolowego z dnia 14 czerwca 2000 r.
oddalił kasację i nie obciążył powoda kosztami postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Antymonopolowy zaskarżonym wyrokiem oddalił odwołanie Stanisława
W. od decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z dnia 21 czerwca 1999 r.,
stwierdzającej, że wstrzymanie dostarczania energii elektrycznej nie było
nieuzasadnione.
Z motywów wyroku wynika, że Zakład Energetyczny Ł., Teren S.A. w Ł. i
Stanisław W. zawarli umowę nr 4347/92 o dostarczanie energii elektrycznej do
Zakładu Produkcji Paluszków Stanisław W. w W.
Dnia 24 lipca 1997 r. dostawca energii przeprowadził kontrolę układu
pomiarowego energii elektrycznej w zakładzie Stanisława W. Kontrolujący
stwierdzili uszkodzenie układu pomiarowego w postaci przełamania przewodu, bez
uszkodzenia jego osłony plastykowej, które umożliwiało pobieranie energii z
pominięciem licznika. Ujawniono także brak osłony układu pomiarowego, który
umożliwiał dostęp do przewodów za tablicą licznikową. Uszkodzenie przewodu
zostało usunięte, a układ pomiarowy – zaplombowany.
Dnia 3 lipca 1998 r. Zakład Energetyczny przeprowadził ponowną kontrolę
układu pomiarowego energii elektrycznej i stwierdził uszkodzenie podobne do
ujawnionego w 1997 r. Kontrolerzy ustalili, że odciągnięcie przerwanego przewodu
za pomocy innego przewodu, który znaleźli i zabezpieczyli jako dowód w sprawie,
powodowało przerwę w obwodzie napięcia licznika i pobór energii z jednej fazy z
pominięciem licznika. Dostawca energii uznał, że w zakładzie Stanisława W.
dochodziło do nielegalnego pobierania energii elektrycznej i dnia 9 lipca 1998 r.
wstrzymał dostarczanie energii.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki podzielił stanowisko Zakładu
Energetycznego. Jego zdaniem stan stwierdzony podczas kontroli,
przeprowadzonej dnia 3 lipca 1998 r., świadczy o celowym uszkodzeniu przewodu.
Prezes podkreślił, wskazując na warunki umowy, które – zgodnie z § 1 umowy –
określało także zarządzenie Ministra Energetyki i Energii Atomowej z dnia 3 maja
1978 r. w sprawie dostarczania energii elektrycznej (M.P. Nr 16, poz. 55 ze zm. –
dalej: "zarządzenie z 1978 r."), że odbiorcę energii obciążał obowiązek utrzymania
urządzeń elektroenergetycznych w stanie odpowiadającym wymaganiom
określonym w przepisach dotyczących budowy i eksploatacji tego rodzaju urządzeń
oraz zabezpieczenia liczników przed zniszczeniem i uszkodzeniem a także
zawiadomienia dostawcy energii o zauważonych objawach wadliwego działania lub
uszkodzenia liczników (§ 6 pkt 3 i 4, § 11 ust. 1 pkt 1 zarządzenia z 1978 r.).
Podstawę prawną wstrzymania dostarczania energii stanowił § 17 ust. 1 pkt 2
zarządzenia z 1998 r., który uprawniał dostawcę energii elektrycznej do podjęcia
takiej decyzji w razie pobierania energii z całkowitym lub częściowym pominięciem
licznika.
Na podstawie opinii biegłego Sąd Antymonopolowy ustalił, że przewód
elektryczny został uszkodzony świadomie w celu pobierania energii z pominięciem
licznika. Zdaniem Sądu Stanisław W. bądź osoby reprezentujące jego interesy
dopuścili się czynu, który stanowi nielegalny pobór energii elektrycznej w
rozumieniu art. 3 pkt 18 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne
(Dz.U. Nr 54, poz. 348 ze zm. – dalej: "Pr.energet."). Sąd podzielił pogląd
odwołującego się, że nielegalny pobór energii elektrycznej zachodzi wówczas, gdy
odbiorcy energii można przypisać winę. Przyjął jednak, że wystarczy każdy rodzaj
winy.
W kasacji, opartej na obu podstawach z art. 393-1
k.p.c., pełnomocnik powoda
zrzucił naruszenia art. 3 pkt 18 Pr.energet. i § 6 ust 1 pkt 4 zarządzenia z 1978 r.
oraz obrazę art. 208 § 1 pkt 1, art. 232, 233 § 1 k.p.c. Powołując się na te podstawy
kasacyjne wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz decyzji Prezesa Urzędu
Regulacji Energetyki i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Naruszenie art. 208 § 1 pkt 1 k.p.c. polega – zdaniem skarżącego – „na
przeprowadzeniu przez biegłego oględzin urządzeń pomiarowych bez udziału
pełnomocnika Stanisława W.”.
Przewidziana w art. 208 § 1 pkt 1 k.p.c. możliwość wydania przez
przewodniczącego zarządzenia w sprawie wezwania strony do osobistego
stawiennictwa na rozprawę lub przez pełnomocnika – podyktowana, jak inne
zarządzenia wymienione w art. 208 k.p.c. – potrzebą realizacji zasady koncentracji
materiału procesowego, nie ma jakiegokolwiek związku z sytuacją procesową
opisaną w zarzucie. To oznacza, że zarzut obrazy art. 208 § 1 pkt 1 k.p.c. jest
oczywiście nieuzasadniony, ponieważ nie jest możliwe naruszenie tego przepisu w
sposób wskazany przez skarżącego. Należy też przypomnieć, że – jak wyjaśnił Sąd
Najwyższy w orzeczeniu z dnia 31 października 1962 r., 2 CR 818/61 ("Nowe
Prawo" 1965, nr 2, s. 188) – czynności biegłego dokonywane w fazie przygotowania
opinii, jak przeglądanie akt, dokumentów, zaznajamianie się z przedmiotem
oględzin, nie stanowią jeszcze postępowania dowodowego. Dlatego obecność stron
przy wstępnym opracowaniu opinii przez biegłego nie jest wymagana, chyba że
jego czynności są połączone z dokonywaniem przez sąd oględzin materiału
poddanego badaniu biegłego. Opinia złożona przez biegłego staje się dowodem w
rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego dopiero na posiedzeniu sądu.
Również oczywiście nieuzasadniony jest zarzut, że zakwestionowany wyrok
został wydany z naruszeniem art. 232 k.p.c., które – według skarżącego – polega
„na bezzasadnej odmowie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu
elektryczności”. Przytoczony przepis reguluje zagadnienie dostarczania materiału
procesowego, stanowiąc, że obowiązek wskazywania dowodów zasadniczo
spoczywa na stronach. Nie dotyczy on natomiast kwestii pomijania środków
dowodowych przez sąd. Tę problematykę normuje bowiem art. 217 § 2 k.p.c.
Jednakże skarżący nie zarzucił naruszenia tego przepisu.
Z ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że ocena
dowodów może być przedmiotem kontroli kasacyjnej, jednakże Sąd kasacyjny
władny jest ja podważyć tylko wówczas, gdyby – w świetle dyrektyw płynących z
art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 393-1
pkt 2 k.p.c. – okazała się rażąco wadliwa
albo w sposób oczywisty błędna (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17
kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 214 , wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2000 r., V CKN 158/00, nie publ. oraz z dnia 29
listopada 2001 r., IV CKN 483/00, nie publ.).
Skarżący nie wykazał, aby zakwestionowana przez niego ocena dowodów
była dotknięta taka wadą. Uzasadnienie podstawy kasacyjnej w zakresie
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest ogólnikowe. Skarżący nie wskazał, jakie
konkretnie dowody zastały wadliwie ocenione, poprzestając na stwierdzeniu
„dowody przeprowadzone w sprawie”. W uzasadnieniu kasacji skarżący
zakwestionował natomiast ocenę dowodu z opinii biegłego, zarzucając, że jest ona
„dowolna i co najmniej wątpliwa”, ponieważ „nie jest możliwe złamanie przewodu
elektrycznego wewnątrz osłony plastykowej”. Nie ma jednak podstaw, aby w ten
sposób zdyskwalifikować ocenę tego dowodu. Biegły nie tylko jednoznacznie
wykluczył, aby przewód elektryczny uległ samoczynnie przełamaniu, ale także – co
Sąd podkreślił w uzasadnieniu orzeczenia – zademonstrował na rozprawie, w której
uczestniczyły strony, przełamanie przewodu elektrycznego bez uszkodzenia
plastykowej osłony.
Z przedstawionych powodów drugą podstawę kasacyjną należało uznać za
nieusprawiedliwioną.
Uzasadnienie naruszenia art. 3 pkt 18 Pr.energet. stanowi polemika
skarżącego ze stanowiskiem Sądu co do wykładni zawartego w tym przepisie
pojęcia „nielegalne pobieranie energii”. Skarżący nie podziela poglądu Sądu, że
obejmuje ono także winę nieumyślną.
Przepis art. 3 pkt 18 Pr.energet. stanowi, że nielegalne pobieranie energii, to
pobieranie energii bez zawarcia umowy lub niezgodnie z umową. Z treści tego
przepisu wynika wyraźnie, że ustawodawca czyn sprawcy polegający na
nielegalnym pobieraniu energii określił od strony przedmiotowej, a więc wskazał te
jego cechy, które są określane mianem bezprawności. Jest oczywiste, że
pobieranie energii bez zawarcia umowy z przedsiębiorstwem narusza porządek
prawny. W wypadku pobierania energii niezgodnie z umową znamię bezprawności
zostaje zaś sprowadzone – tak, jak w reżymie odpowiedzialności kontraktowej – do
niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Pojęcie nielegalnego
pobierania energii w rozumieniu art. 3 pkt 18 Pr.energet. nie zawiera natomiast
znamion odnoszących się do strony podmiotowej czynu, którą określa się jako winę
w znaczeniu subiektywnym. To oznacza, że ustalenie nielegalnego pobierania
energii w omawianym znaczeniu nie wymaga badania winy sprawcy tego czynu.
Znamię podmiotowe czynu, noszącego cechę nielegalnego pobierania energii,
nabierze znaczenia dopiero na etapie ustalania odpowiedzialności prawnej sprawcy
tego czynu. Rodzaj tej odpowiedzialności będzie też decydował o postaci winy jako
przesłanki odpowiedzialności. W procesie o odszkodowanie za nielegalne
pobieranie energii, stanowiące czyn niedozwolony, wystarczy udowodnienie
sprawcy winy nieumyślnej. Odpowiedzialność karna, przewidziana w art. 278 § 5
k.k., wymaga natomiast wykazania sprawcy czynu winy umyślnej w zamiarze
bezpośrednim, ponieważ przestępstwo określone w przytoczonym przepisie należy
do kategorii tzw. przestępstw kierunkowych.
Nie może odnieść zamierzonego skutku również zarzut naruszenia § 6 ust. 1
pkt 4 zarządzenia z 1978 r., ponieważ źródłem prawa materialnego, którego
naruszenie stanowi podstawę kasacyjną z art. 393-1
pkt 1 k.p.c. nie może być
zarządzenie. Po wejściu w życie Konstytucji tego rodzaju akty prawne nie stanowią
bowiem prawa powszechnie obowiązującego, a mają jedynie – zgodnie z art. 93
Konstytucji – charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjne
podległe organowi wydającemu te akty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23
kwietnia 2001 r., I CKN 1405/98, nie publ., wyrok Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 20 lipca 2001 r., I SA 415/00, nie publ.).
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393-12
k.p.c.
oddalił kasację jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw.