Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 9 MAJA 2003 R.
SNO 18/03
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Błuś (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Helena Ciepła, Iwona Koper.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 9 maja 2003 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniem obwinionego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 17 stycznia 2003 r., sygn. akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu –
Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 17 stycznia
2003 r., sygn. akt (...), sędzia Sądu Rejonowego został uznany za winnego
popełnienia przewinień dyscyplinarnych określonych w art. 107 § 1 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98,
poz. 1070 ze zm.) polegających na :
1) uchybieniu godności urzędu przez spowodowanie w dniu 5 kwietnia
2002 r. publicznego zajścia w sekretariacie XI Wydziału Grodzkiego
Sądu Rejonowego poprzez zwracanie się podniesionym głosem do
kierownika sekretariatu, stawianie zarzutu przerobienia wyroku,
oskarżenie kierownika sekretariatu oraz pracowników sekretariatu o
dokonanie fałszerstwa, przy czym zajście to miało miejsce w
2
obecności interesantów, oskarżycieli publicznych oraz sędziów i
pracowników sekretariatu;
2) uchybieniu godności urzędu poprzez postawienie w pisemnych
wyjaśnieniach w dniu 14 czerwca 2002 r. dotyczących przyczyny
przewlekłości postępowania w sprawach znajdujących się w referacie
sędziego, wskazanych przez sędziego wizytatora, zarzutów, iż:
protokół z wizytacji przeprowadzonej przez sędziego wizytatora nie
odpowiada w pełni rzeczywistości, a wnioski w nim zawarte godzą w
dobre imię sędziów, co może rodzić odpowiedzialność sędziego
wizytatora na mocy art. 23 k.k. i art. 24 k.c. oraz, że sędzia wizytator
zawarł w protokole wizytacji pokrętne twierdzenia, a także poprzez
sugerowanie potrzeby zmiany wizytatora z uwagi na brak rzetelności
oraz wskazywanie nierzeczywistych uchybień merytorycznych.
Za tak opisane przewinienia sąd dyscyplinarny pierwszej instancji
wymierzył sędziemu karę upomnienia.
Wyrok Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego zaskarżył w pkt 1 i pkt
2 obwiniony sędzia i zarzucając orzeczeniu sądu pierwszej instancji obrazę art.
107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych polegającą na uznaniu,
że przypisane mu zachowania stanowią przewinienia dyscyplinarne wniósł o
zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie od popełnienia przewinień
dyscyplinarnych.
W czasie rozprawy przed Sądem Najwyższym – Sądem Dyscyplinarnym
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o nieuwzględnienie odwołania
obwinionego i utrzymanie w mocy wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie sędziego Sądu Rejonowego jest zasadne.
Postępowanie w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za
przewinienia służbowe i uchybienia godności urzędu zostało uregulowane w
3
rozdziale 3 powołanej wyżej ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, z
zastrzeżeniem wyrażonym w art. 128 tejże ustawy nakazującym odpowiednie
stosowanie w sprawach nieuregulowanych w tym rozdziale przepisów kodeksu
postępowania karnego. Uwaga ta ma o tyle istotne znaczenie, że kwestie
wyłaniające się przy rozpoznaniu odwołania obwinionego sędziego nie są
uregulowane w ustawie ustrojowej i w związku z tym zachodzi konieczność
odpowiedniego stosowania przepisów procedury karnej. Sędzia Sądu
Rejonowego w złożonym odwołaniu kwestionuje swoją winę. Oznacza to,
zgodnie z treścią art. 447 § 1 k.p.k., że wskazany środek odwoławczy zwrócony
jest przeciwko całości wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego. Z
tych też względów sąd odwoławczy był zobowiązany dokonać kontroli sposobu
procedowania sądu pierwszej instancji, w następstwie którego organ ten
przypisał obwinionemu sędziemu winę i wymierzył karę dyscyplinarną.
Szczegółowa analiza akt sprawy, na które składają się również akta
prowadzonego przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego w okręgu Sądu
Okręgowego postępowania dyscyplinarnego, prowadzi do wniosku, że doszło do
rażącego naruszenia przepisów postępowania co mogło mieć wpływ na treść
zaskarżonego wyroku.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dokonując czynności
wyjaśniających, których celem jest przecież między innymi wyjaśnienie
okoliczności sprawy oraz zebranie, zabezpieczenie i w niezbędnym zakresie
utrwalenie dowodów, powinien stosować w tym zakresie odpowiednio przepisy
postępowania karnego. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby w postępowaniu,
które może skutkować postawieniem sędziemu zarzutu dopuszczenia się
przewinienia służbowego czy też przewinienia dyscyplinarnego nie stosowano
uregulowanych w ustawie procedur.
I tak przesłuchanie w tym postępowaniu świadków nastąpiło z oczywistym
pogwałceniem przepisów art. 190 k.p.k. i art. 191 § 1 i 2 k.p.k. Zastępca
Rzecznika Dyscyplinarnego przesłuchał w charakterze świadków cztery osoby.
4
Żadna z tych osób nie została uprzedzona o odpowiedzialności karnej za
zeznawanie nieprawdy lub zatajanie prawdy. Uchybienia tego nie dostrzegł sąd
pierwszej instancji. Co więcej świadkowie przesłuchiwani w toku rozprawy
głównej również nie zostali uprzedzeni o skutkach wynikających z zeznawania
nieprawdy lub zatajania prawdy. Poprzestano jedynie na odstąpieniu, w trybie
art. 187 § 3 k.p.k., od odebrania od nich przyrzeczenia. Trzeba przecież
pamiętać, że zgodnie z treścią art. 233 § 2 k.k., nieuprzedzenie o
odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań wyklucza karalność
takiego działania, choćby składający zeznanie wiedział o przewidywanej w
prawie karnym odpowiedzialności za taki czyn, np. z racji wykonywanego
zawodu czy też posiadanego wykształcenia prawniczego. Tak więc doszło do
rażącego naruszenia przepisów postępowania, mogącego mieć wpływ na treść
orzeczenia, gdyż nieuprzedzony o odpowiedzialności karnej świadek, może
bezkarnie składać fałszywe zeznania, co ma istotne znaczenie przy ocenie
wiarygodności świadków (por. T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego,
Komentarz, Zakamycze 2001, s. 462 oraz powołane tam orzeczenia SN). Nie
oznacza to oczywiście, że sąd drugiej instancji stoi na stanowisku, iż
świadkowie zeznawali nieprawdę lub zatajali prawdę. Nie w tym jednak rzecz.
Chodzi bowiem o to, że ani ustawa – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ani
Kodeks postępowania karnego nie przewidują odstępstw od sposobu
przesłuchania świadka ze względu na jego wykształcenie czy też pełnioną
służbę sędziowską. Kwestia ta wydaje się być tak oczywista, że nie wymaga
pogłębionych rozważań.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że obwiniony sędzia w piśmie z dnia 14
czerwca 2002 r. zawarł treści, które uchybiają godności urzędu. Wspomniane
pismo znajduje się w aktach Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego. Trzeba
jednak pamiętać, że zgodnie z przepisami postępowania karnego dowody
przeprowadza się na wniosek stron albo z urzędu (art. 167 k.p.k.). W
rozpoznawanej sprawie żadna ze stron nie wnioskowała o przeprowadzenie tego
5
dowodu ani też nie został on przeprowadzony z urzędu. Tak więc mamy do
czynienia z sytuacją, w której sąd oparł ustalenia faktyczne na nie
przeprowadzonym dowodzie.
Sąd dyscyplinarny pierwszej instancji rozpoznając ponownie sprawę
powinien przeprowadzić postępowanie dowodowe stosując w tym zakresie
odpowiednio przepisy kodeksu postępowania karnego, po czym dokonać
ponownie oceny zgromadzonego materiału dowodowego.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny ograniczył rozpoznanie odwołania
obwinionego sędziego do opisanych wyżej uchybień jako wystarczających do
wydania orzeczenia, zaś rozpoznanie pozostałych ewentualnych uchybień
byłoby przedwczesne.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.