Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 21 października 2003 r.
I PK 512/02
Zmiana warunków wynagradzania na korzyść pracownika, polegająca na
przyznaniu mu wyższego wynagrodzenia, wymaga dla swej skuteczności jego
wyraźnej lub dorozumianej zgody.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Jadwiga
Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 października 2003 r.,
sprawy z powództwa Włodzimierza K. przeciwko Przedsiębiorstwu Rewaloryzacji W.
Spółce z o. o. w W. o wynagrodzenie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 czerwca 2002 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 7 listopada 2001 r. oddalił powództwo Włodzimierza K. przeciwko Przed-
siębiorstwu Rewaloryzacji W. spółce z o.o. w W. o zapłatę kwoty 41.118,90 zł tytułem
wyrównania wynagrodzenia między kwotą 3.000 zł wynikającą z uchwały rady nad-
zorczej z dnia 18 czerwca 1997 r. a kwotami faktycznie wypłaconymi mu w okresie
od 1 czerwca 1997 r. do 31 grudnia 1998 r. Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód
był zatrudniony w pozwanej spółce najpierw (od dnia 1 kwietnia 1992 r.) jako główny
specjalista-doradca zarządu, a od dnia 25 kwietnia 1997 r. jako prezes spółki, w wy-
miarze ¾ etatu, za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 591,20 zł. Wynagro-
dzenie powoda było aktualizowane co trzy miesiące na podstawie aneksów do
umowy o pracę. Chodziło w nich o to, by wynagrodzenie powoda ustalić w wysokości
60% przeciętnego wynagrodzenia, co nie pozbawiłoby go emerytury, którą pobierał.
Ustalone w ten sposób kwoty wynagrodzenia akceptował przewodniczący rady nad-
zorczej - zięć powoda. Aneksy do umowy o pracę były sporządzane w trzech eg-
2
zemplarzach: jeden z nich był dołączany do akt osobowych, drugi otrzymywał powód,
trzeci był przekazywany do rachuby, gdzie obliczano wynagrodzenie powoda i spo-
rządzano listy płac. Powód akceptował wszystkie aneksy do umowy o pracę, skła-
dając na nich swój podpis. Listy płac zatwierdzał dyrektor spółki bądź powód jako jej
prezes. Uchwałą z dnia 18 czerwca 1997 r. rada nadzorcza spółki przyznała powo-
dowi wynagrodzenie w wysokości 3.000 zł miesięcznie, począwszy od 1 maja 1997 r.
Powód dowiedziawszy się o treści uchwały, oświadczył, że takiego wynagrodzenia
nie może pobierać, gdyż byłby wtedy zmuszony do zawieszenia emerytury, jednak
przy sprzedaży spółki „jakoś to sobie zrekompensuje”. Na kolejnym posiedzeniu rady
nadzorczej jej członkowie dyskutowali z powodem na temat wysokości jego wyna-
grodzenia określonego w uchwale z dnia 18 czerwca 1997 r. Uwzględniając życzenie
powoda, by nie było konieczności zawieszenia emerytury, a także sytuację finanso-
wą spółki, postanowiono - bez sporządzenia na piśmie uchwały - że powód nie bę-
dzie pobierał wynagrodzenia określonego w uchwale z dnia 18 czerwca 1997 r. W
związku z tym do komórki spraw osobowych nie została przekazana uchwała z dnia
18 czerwca 1997 r. ani też informacja o kolejnej uchwale zmieniającej tę uchwałę. Ta
ostatnia jednak (późniejsza) została wpisana do protokołu posiedzenia rady nadzor-
czej. Zatem powód dalej pobierał wynagrodzenie ustalane aneksami w wysokości
60% wynagrodzenia krajowego. Również składając walnemu zgromadzeniu spra-
wozdanie z działalności spółki nie poinformował o pobieraniu wynagrodzenia niższe-
go niż przewidziane w uchwale rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r. W spisie
długów spółki sporządzonym na początku 1999 r. nie wykazał również jako długu
różnicy istniejącej od czerwca 1997 r. między pobieranym a przyznanym mu wyna-
grodzeniem. W dniu 1 stycznia 1999 r. przewodniczący rady nadzorczej Mirosław Ś.
- zięć powoda podpisał dwa skierowane do niego pisma. Jedno z nich, z powołaniem
się na uchwałę rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r., zawiadamiało o przyzna-
niu wynagrodzenia w wysokości 3.000 zł miesięcznie i o jego wyrównaniu za okres
od 18 czerwca 1997 r. do 31 grudnia 1998 r., po uzyskaniu przez spółkę środków
płatniczych, drugie - o przyznaniu wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 3.690 zł
brutto, począwszy od 1 stycznia 1999 r. i zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 14 grudnia 1998 r. (bez podania jego tytułu). Od 1 stycznia
1999 r. powód zaczął otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 3.690 zł. W 1999 r.
rada nadzorcza nie wydała żadnej uchwały w sprawie wynagrodzenia powoda, nie
„odwiesiła” uchwały z dnia 18 czerwca 1997 r. ani też nie zajęła stanowiska w spra-
3
wie wyrównania powodowi wynagrodzenia za okres od 1 czerwca 1997 r. do 31
grudnia 1998 r. Po prostu, nie zajmowała się tymi sprawami.
W świetle przytoczonych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że żądanie powoda
jest bezzasadne. Wprawdzie uchwałą rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r. zo-
stało mu przyznane wynagrodzenie w wysokości 3.000 zł, ale następnie, powtarzają-
cymi się aneksami, strony ustalały je w niższych kwotach, gdyż powód chciał uniknąć
zawieszenia wypłaty emerytury pobieranej od 1988 r. Doszło zatem do „swoistego
wypowiedzenia warunków płacy”, które powód przyjął i akceptował. W okresie pobie-
rania wynagrodzenia, dostosowanego wysokością do świadczenia emerytalnego,
nigdy nie kwestionował, że wynagrodzenie to jest za niskie. Również w deklaracjach
do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym
wykazywał wynagrodzenie rzeczywiście pobierane, zgodne z zawartymi aneksami do
umowy o pracę. Wreszcie, w spisie długów pozwanej spółki nie wymienił kwot do-
chodzonych w przedmiotowej sprawie. Skoro zatem w okresie spornym powód
otrzymywał wynagrodzenie zgodne z aneksami, nie ma podstaw do uwzględnienia
powództwa. Ponadto roszczenie powoda za okres od czerwca do grudnia 1997 r.
uległo przedawnieniu (pozew wpłynął do Sądu Okręgowego w dniu 2 stycznia 2001
r.).
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 12 czerwca 2002 r. oddalił
apelację powoda. Podkreślił, że okoliczności dotyczące jego wynagrodzenia są nie-
sporne. Wynika z nich, że uchwała rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r. o
przyznaniu mu wynagrodzenia za pracę w kwocie 3.000 zł nigdy nie weszła w życie,
gdyż z woli obu stron wysokość wynagrodzenia powoda była kształtowana aneksami
w ten sposób, by nie doszło do zawieszenia emerytury, którą pobierał od kilku lat.
Każdy wzrost dopuszczalnego pułapu świadczenia emerytalnego znajdował odzwier-
ciedlenie w ustalanym na nowo wynagrodzeniu, nawet gdy chodziło o kilka złotych.
Zresztą przyjęcie takiej zasady kształtowania wynagrodzenia nastąpiło na wniosek
powoda. Od dnia 1 stycznia 1999 r. wszedł w życie przepis art. 103 ust. 2 ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecz-
nych (Dz.U. Nr 162, poz. 1118), który pozwolił na uzyskiwanie dochodu przez eme-
rytów - mężczyzn, którzy ukończyli 65 lat życia, bez ryzyka zmniejszenia lub zawie-
szenia emerytury. Wówczas powód zaczął pobierać wynagrodzenie w kwocie 3.690
zł. Zostało mu ono przyznane jednoosobowo przez przewodniczącego rady nadzor-
czej - zięcia powoda, bez uchwały rady nadzorczej. Powyższe postępowanie powoda
4
świadczy o tym, że kształtował on swoje wynagrodzenie tak, by cały czas zachować
status świadczeniobiorcy świadczenia społecznego. Było to dla niego korzystne przy
wykonywaniu umów zlecenia i umów o dzieło, które zawierał. W konkluzji Sąd Apela-
cyjny uznał, że w okresie spornym wysokość wynagrodzenia powoda była - na jego
wniosek i zgodnie z jego wolą - kształtowana co kwartał nowymi aneksami do umowy
o pracę, co miało uzasadnienie prawne w art. 42 k.p. Pisma z dnia 1 stycznia 1999 r.,
zawierającego oświadczenie przewodniczącego rady nadzorczej o „wyrównaniu
płacy od dnia 18.06.97 r. do dnia 31.12.98 r.” w razie uzyskania środków płatniczych,
nie można traktować jako uznania długu, gdyż nie można uznać długu, który nie ist-
nieje. W rozpoznawanej zaś sprawie dług po stronie pozwanej spółki nie mógł po-
wstać, skoro nie istniało zobowiązanie. Z tej przyczyny Sąd Apelacyjny oddalił apela-
cję powoda (art. 385 k.p.c.).
Od wyroku sądu drugiej instancji powód wniósł kasację opartą na podstawie
naruszenia prawa materialnego, odnosząc je do przepisów art. 6 k.c., art. 29 § 1, 2 i
3 k.p., art. 42 § 1 i 2 k.p., art. 84 k.p. oraz art. 203 k.h. i § 11 pkt 4 statutu pozwanej
Spółki w związku z art. 9 § 1 k.p. Skarżący zarzucił zwłaszcza, że Sąd Apelacyjny: 1)
nie zastosował art. 6 k.c. do twierdzeń strony pozwanej co do możliwości ustalenia w
angażach wysokości wynagrodzenia powoda, z pominięciem uchwały rady nadzor-
czej z dnia 18 czerwca 1997 r., która spełniła warunek ustalenia wynagrodzenia
zgodnie z obowiązującym trybem i przez właściwy organ; 2) pominął, że zmiana
określonych w umowie o pracę warunków wynagradzania wymagała potwierdzenia
jej na piśmie, stosownie do art. 29 § 3 k.p., zaś ewentualne oświadczenie powoda,
że nie będzie pobierał w całości przyznanego mu wynagrodzenia, powinno być oce-
nione zgodnie z art. 84 k.p., który nie pozwala pracownikowi zrzec się wynagrodze-
nia; 3) nie uwzględnił jednoznacznego podwyższenia wynagrodzenia powoda doko-
nanego uchwałą rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r., jak również okoliczno-
ści, że prawo powoda do tego podwyższonego wynagrodzenia znalazło potwierdze-
nie w piśmie przewodniczącego rady nadzorczej z dnia 1 stycznia 1999 r. o przyzna-
niu i wyrównaniu przyznanego a niepobranego przez powoda wynagrodzenia w peł-
nej wysokości; 4) naruszył art. 42 k.p. przez jego błędną wykładnię, polegającą na
przyjęciu i uznaniu angaży jako wypowiedzenia zmieniającego dotychczasowe wa-
runki płacy powoda, podczas gdy nie spełniają one warunków wypowiedzenia zmie-
niającego, gdyż ponadto nie są one uchwałami rady nadzorczej; 5) nie zastosował
5
art. 84 k.p. do oświadczenia powoda, że nie będzie pobierał w pełnej wysokości wy-
nagrodzenia przyznanego mu uchwałą z dnia 18 czerwca 1997 r.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od strony poz-
wanej dochodzonej pozwem kwoty wraz z kosztami zastępstwa procesowego według
norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie zawiera usprawiedliwionych podstaw. Jej zasadniczym błędem, a
zarazem źródłem nietrafnych zarzutów i wniosków, był pogląd, że uchwała rady nad-
zorczej pozwanej spółki z dnia 18 czerwca 1997 r. wywołała skutki prawne w zakre-
sie wysokości wynagrodzenia powoda. Z dokonanych w sprawie - i niekwestionowa-
nych w kasacji - ustaleń wynika, że w dniu 25 kwietnia 1997 r. strony zawarły umowę
o pracę na czas nieokreślony, w wymiarze czasu wynoszącym ¾ etatu, na podstawie
której powód objął stanowisko prezesa zarządu. Ustalone w umowie wynagrodzenie
za pracę wynosiło 591,20 zł i w takiej kwocie strona pozwana zaczęła je wypłacać.
Wysokość wynagrodzenia, wykazująca szczegółowość „co do grosza”, przemawia
równocześnie za trafnością stanowiska Sądu Apelacyjnego (podobnie jak i Sądu
Okręgowego), że powód dopasowywał je do wysokości świadczenia emerytalnego w
ten sposób, by nie doprowadzić do zawieszenia emerytury. Po podjęciu przez radę
nadzorczą uchwały o przyznaniu wynagrodzenia w wysokości 3.000 zł wynagrodze-
nie powoda było nadal ustalane według dotychczasowej zasady; co trzy miesiące
główna specjalistka do spraw płac była obowiązana wyliczyć 60% przeciętnego kra-
jowego wynagrodzenia, sporządzić aneks do umowy o pracę i przekazać go do ra-
chuby w celu wpisania na listę płac wynagrodzenia należnego powodowi. Jeden z
trzech egzemplarzy aneksu do umowy o pracę był podpisywany przez powoda oraz
początkowo przez główną specjalistkę do spraw płac Danutę S. Jednak po zwróceniu
przez nią uwagi powodowi, w komórce kadr i członkom zarządu na niewłaściwość
takiej praktyki, aneksy zaczął podpisywać przewodniczący rady nadzorczej Mirosław
Ś.
Nie nasuwa również żadnych zastrzeżeń pogląd Sądu Apelacyjnego co do
tego, że ustalenie wynagrodzenia w aneksach było wiążące dla stron. Za każdym
bowiem razem dochodziło do tego z ich niewątpliwej woli, a co więcej - na wniosek
6
samego powoda, który taki stan rzeczy oceniał jako korzystniejszy dla siebie, gdyż
nie wiązał się on z zawieszeniem wypłaty emerytury. Ponadto powód mógł jako eme-
ryt zawierać na korzystnych warunkach umowy o dzieło na wykonanie autoryzowa-
nych projektów technicznych domów mieszkalnych, co zresztą czynił. Wreszcie po-
wód, jako prezes pozwanej spółki, zatwierdzał każdorazowo listy płac oraz pobierał
wykazane na nich wynagrodzenie. Także w innych dokumentach (osobistych lub
dotyczących spółki) nie podawał swojego wynagrodzenia innego niż określone w
aneksach. W świetle przedstawionych okoliczności faktycznych jest zatem uprawnio-
ny wniosek, że powód nie zgodził się na wynagrodzenie określone przez radę nad-
zorczą w uchwale z dnia 18 czerwca 1997 r. i nie przyjął zawartych w niej - korzyst-
nych - nowych warunków płacy.
Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym, o którego treści decydują
obie strony, i to nawet wtedy, gdy pracodawca jest w myśl przepisów prawa upraw-
niony do jednostronnego działania, zmierzającego do zmiany postanowień umowy o
pracę. Stosownie bowiem do art. 42 § 3 zdanie pierwsze k.p., pracownik może od-
mówić przyjęcia zaproponowanych mu przez pracodawcę nowych warunków, a w
takiej sytuacji nie dojdzie - bez zgody pracownika - do ich zmiany (jakkolwiek dojdzie
do rozwiązania stosunku pracy). Zgodnie z art. 60 k.c., wola pracownika może być
wyrażona przez każde jego zachowanie się, które ujawnia tę wolę w sposób dosta-
teczny. Stwierdzenie to odnosi się również do zgody pracownika na jednostronną,
dopuszczoną prawem, czynność pracodawcy, jaką jest wypowiedzenie określonego
istotnego elementu umowy o pracę, jak też do zgody na propozycję dokonania zmian
w stosunku pracy w drodze porozumienia stron. Stosownie zatem do art. 60 k.c.,
zgoda pracownika może być uzewnętrzniona w sposób wyraźny - stanowi ją z reguły
złożone pracodawcy wyraźne oświadczenie o przyjęciu jego propozycji, ale może
być także wyrażona w sposób dorozumiany - przez zachowanie się pracownika
świadczące o tym, że aprobuje decyzję (propozycję) pracodawcy. Wśród typowych
zachowań pracownika, które w sposób dorozumiany, lecz niewątpliwy wyrażają jego
wolę, można wymienić na przykład milczące objęcie - w wyniku propozycji praco-
dawcy - innego niż dotychczasowe stanowiska pracy bądź też pobieranie innego niż
dotychczas wynagrodzenia.
Według art. 29 § 1 k.p., wynagrodzenie za pracę jest istotnym składnikiem
umowy o pracę, którego zmiana wymaga albo dokonania przez pracodawcę wypo-
wiedzenia zmieniającego, albo zgodnej woli obu stron. Nie podlega dyskusji to, że w
7
rozpoznawanej sprawie żadna z tych możliwości nie wystąpiła. Podjęciu przez radę
nadzorczą spółki uchwały o podwyższeniu powodowi wynagrodzenia z 591,20 zł do
3.000 zł miesięcznie nie towarzyszyło bowiem dokonanie wypowiedzenia warunków
płacy, a z drugiej strony powód nie wyraził zgody na wynagrodzenie określone w
uchwale rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r. Przez wiele bowiem miesięcy
odmawiał jego przyjmowania, poprzestając początkowo na wynagrodzeniu ustalo-
nym w umowie o pracę z dnia 25 kwietnia 1997 r., a następnie - na własne życzenie -
nieco zwiększanym w miarę zwiększania się średniego wynagrodzenia krajowego.
Innymi słowy, powód odmówił przyjęcia wynagrodzenia ustalonego wyłącznie przez
pracodawcę. Tym samym nie można uznać, że uchwała z dnia 18 czerwca 1997 r.
zmieniła jego dotychczasowe wynagrodzenie, co oznacza, że określona w uchwale
wysokość wynagrodzenia (3.000 zł) nie mogła stać się podstawą roszczenia o wy-
równanie wynagrodzenia. Z tej też przyczyny nie można podzielić zarzutu powoda,
jakoby Sąd Apelacyjny, odmawiając zasadności jego roszczeniom, naruszył art. 84
k.p., który nie dopuszcza zrzeczenia się wynagrodzenia przez pracownika. W wy-
mienionym przepisie chodzi bowiem o wynagrodzenie należne pracownikowi według
umowy o pracę lub według przepisów o wynagrodzeniu. W tej zaś kwestii należy po-
wtórzyć, że na skutek odmowy powoda nie doszło do ustalenia jego wynagrodzenia
w wysokości zgodnej z uchwałą rady nadzorczej z dnia 18 czerwca 1997 r., zatem
uchwały tej nie można było traktować jako źródła, z którego wywodzi się roszczenie
powoda o wyrównanie wynagrodzenia. Prawo powoda do wyższego niż otrzymywa-
ne wynagrodzenia nie wynika także z przepisów o wynagrodzeniu obowiązujących w
pozwanej spółce, a w każdym razie powód nie powołał się na tę okoliczność. W kon-
sekwencji brak jest podstaw do przyjęcia, że powód zrzekł się przysługującego mu
wynagrodzenia, a Sąd Apelacyjny - sprzecznie z art. 84 k.p. - uznał to zrzeczenie się
za dopuszczalne.
Przepisy art. 42 § 1 - 3 k.p. przewidujące obowiązek pracodawcy wypowiedze-
nia wynikających z umowy warunków płacy nie określą, czy obowiązek ten istnieje w
każdej sytuacji, czy też tylko w razie zamierzonej zmiany wynagrodzenia na nieko-
rzyść pracownika. W praktyce jednak najczęstsze są sytuacje, w których podwyż-
szenie pracownikowi wynagrodzenia następuje bez dokonania wypowiedzenia. Pra-
codawca czyni to tzw. nowym angażem, czyli w drodze zawiadomienia pracownika
na piśmie o swojej decyzji, natomiast pracownik przyjmuje nowe warunki płacy, skła-
dając swój podpis na tym piśmie. Jest to więc ze strony pracownika dorozumiana ak-
8
ceptacja zmiany warunków umowy o pracę. Trzeba jednak podkreślić, że na pracow-
niku nie ciąży obowiązek przyjęcia warunków zaoferowanych przez pracodawcę, w
tym także nowych warunków wynagradzania, chociażby ze względu na swoją wyso-
kość były korzystniejsze dla pracownika. Pracownik z różnych przyczyn może być
bowiem niezainteresowany otrzymywaniem wyższego wynagrodzenia, np. ze wzglę-
dów podatkowych lub z uwagi na pobieranie świadczeń z ubezpieczenia społeczne-
go, a wreszcie może odmówić przyjęcia wyższego wynagrodzenia z powodów czysto
ambicjonalnych lub bez jakiegokolwiek racjonalnego powodu.
Skoro więc zaskarżony wyrok nie naruszył przepisów prawa materialnego ws-
kazanych w kasacji, Sąd Najwyższy orzekł o jej oddaleniu na podstawie art. 39312
k.p.c.
========================================