Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 24 PAŹDZIERNIKA 2003 R.
SNO 65/03
Kara dyscyplinarna przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe
przewidziana w art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p., jest karą surową, która
wymierzana jest za ciężkie przewinienia dyscyplinarne. W katalogu kar
dyscyplinarnych (art. 109 § 1 u.s.p.) surowsza od niej jest już tylko kara
złożenia sędziego z urzędu.
Przewodniczący: sędzia SN Stanisław Kosmal.
Sędziowie SN: Marian Kocon (sprawozdawca), Marian Buliński.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny z udziałem Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta po rozpoznaniu
w dniu 24 października 2003 r. sprawy obwinionego sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniem obwinionego od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 6 czerwca 2003 r., sygn. akt (...)
z m i e n i ł zaskarżony w y r o k w ten sposób, że zamiast wymierzonej
wobec obwinionego sędziego Sądu Rejonowego, kary dyscyplinarnej
przeniesienia na inne miejsce służbowe orzekł karę dyscyplinarną nagany (art.
109 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, Dz. U. Nr 98, poz.1070 ze zm.); w pozostałym zakresie
zaskarżony wyrok utrzymał w mocy; kosztami postępowania dyscyplinarnego –
odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
2
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2003 r. Sąd Dyscyplinarny – Sąd Apelacyjny
uznał sędziego Sądu Rejonowego za winnego tego, że w dniu 11 października
2001 r. w A. wywołał awanturę domową, na skutek której doszło do interwencji
sąsiadów i Policji oraz tego, że w trakcie interwencji Policji używał słów
wulgarnych. Kwalifikując to zachowanie jako przewinienie dyscyplinarne
określone w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm., dalej powoływanej jako
„u.s.p.”), Sąd Dyscyplinarny wymierzył obwinionemu, na podstawie art. 109 § 1
pkt 4 u.s.p. karę dyscyplinarną przeniesienia na inne miejsce służbowe.
W sprawie tej ustalono, co następuje:
Sędzia Sądu Rejonowego w dniu 11 października 2001 r. w godzinach
popołudniowych przyszedł do swojego mieszkania, w którym zamieszkiwał z
M.B. i ich wspólnym kilkumiesięcznym synem. Stwierdził, że konkubina
wyprowadziła się z dzieckiem. Zdenerwowany poszedł do mieszkania rodziców,
gdzie zastał tylko matkę, po czym udał się do mieszkania M.B. Tam wraz z nią
przebywała siostra obwinionego J.D. z dwunastoletnim synem. Obwiniony
uderzał ręką w okno mieszkania M.B., gdyż dzwonek domofonu był
uszkodzony. Potem przeskoczył przez poręcz balkonu i uderzał w okno
balkonowe, w efekcie – stłuczeniu uległa szyba. Drzwi do mieszkania otworzyła
obwinionemu jego siostra. Doszło do kłótni z M.B. i przepychanek, w trakcie
których obwiniony spowodował u M.B. i siostry zaczerwienienia i zadrapania
szyi. Odgłosy zajścia słyszane były przez sąsiadów. Wezwano Policję.
Tymczasem obwiniony wyszedł z mieszkania z dzieckiem ubranym „po
domowemu”. Za nim wybiegła zapłakana M.B., niekompletnie ubrana (bez
butów, w samych skarpetkach) krzycząc „łapcie go", „porwał mi dziecko".
Słysząc to sąsiedzi na zewnątrz budynku zastąpili obwinionemu drogę.
Podbiegła wtedy M.B. i wzięła od niego dziecko. Obwiniony tłumaczył
3
sąsiadom, że jest ojcem dziecka, że ma do niego prawo. Rozmawiał chwilę
z M.B. Po oddaniu dziecka obwiniony zamierzał udać się do domu. Został
jednak przewrócony na ziemię przez trzech interweniujących sąsiadów i
przetrzymywany przez nich do czasu przyjazdu Policji. W trakcie tego zajścia
wyrywał się i krzyczał, aby go puścili. Krzyczał też, że ich załatwi, że go
popamiętają, że ich zapamięta. Kiedy podniesiono obwinionego i policjanci
prowadzili go do radiowozu, usłyszeli, że „mają się (...)”, że ma immunitet i
nigdzie nie pojedzie. Po pewnym czasie udało się go skłonić do dobrowolnego
wejścia do samochodu. Obwiniony mówił też do policjantów, że od jutra nie
pracują w Policji, że ich załatwi. Po upływie około pół godziny od przyjazdu
pod Komisariat II policjanci uwolnili obwinionego i ten wraz z ojcem udał się
do domu.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że takim zachowaniem
obwiniony uchybił godności sprawowanego urzędu sędziowskiego i dopuścił się
przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 u.s.p. Wymierzając karę
dyscyplinarną przeniesienia na inne miejsce służbowe Sąd Dyscyplinarny brał
pod uwagę rażąco naganne zachowanie sędziego w czasie krytycznego
zdarzenia, którym wywołał zgorszenie zgromadzonych w miejscu tego
zdarzenia osób.
Odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego wniósł
obwiniony sędzia. Obwiniony zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych
przyjętych za podstawę wyroku, polegający na ustaleniu między innymi, że
wybił szybę w trakcie pukania do okna balkonowego, oraz że spowodował u
M.B. i siostry zaczerwienienia oraz zadrapania szyi. Nadto zarzucił rażącą
niewspółmierność wymierzonej kary do wagi zarzucanego mu przewinienia
dyscyplinarnego. W konkluzji wniósł o zmianę wyroku przez jej złagodzenie.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
4
Zgodzić się należało z zarzutem, że brak było dowodów pozwalających na
ustalenie, iż to obwiniony w trakcie „popychanek” spowodował u M.B. i siostry
zaczerwienienia oraz zadrapania szyi. Wystarczy tu wskazać, że owe obrażenia
widziane przez świadka B.B. świadczą jedynie o tym, że te osoby doznały tych
obrażeń, co nie jest jednak jednoznaczne z tym, iż miało to miejsce w trakcie
zdarzenia, a ich sprawcą był obwiniony.
Zgodzić się też należało z tym, że materiał dowodowy nie pozwalał na
ustalenie, że obwiniony wybił szybę balkonową, a jedynie, iż w trakcie
zdarzenia doszło do jej wybicia.
Wbrew dalszym zarzutom obwinionego sędziego nie można przyjąć, że
przypisane obwinionemu przewinienie w pozostałym zakresie dotknięte jest
błędem w ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na treść zaskarżonego
orzeczenia, bowiem dalsze ustalenia faktyczne są prawidłowe, dowodowo nie
budzące wątpliwości.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał zarzuty odwołania dotyczące
orzeczonej kary dyscyplinarnej za częściowo uzasadnione.
Należy przede wszystkim podnieść, że kara dyscyplinarna przeniesienia
sędziego na inne miejsce służbowe przewidziana w art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p., jest
karą surową, która jest wymierzana za ciężkie przewinienia dyscyplinarne.
W katalogu kar dyscyplinarnych (art. 109 § 1 u.s.p.) surowsza od niej jest już
tylko kara złożenia sędziego z urzędu. Trzeba przy tym zauważyć, że ustawa nie
daje sądom dyscyplinarnym możliwości ograniczenia terytorialnego
przeniesienia (np. w ramach jednego sądu okręgowego lub apelacyjnego),
stosownie do stopnia szkodliwości przewinienia, określonego jako znaczny. Nie
sposób przeto pominąć faktu, iż wykonanie orzeczonej kary przeniesienia na
inne miejsce służbowe (co pozostaje w gestii Ministra Sprawiedliwości) może
niekiedy okazać się nadmiernie dolegliwe, skoro Minister nie jest skrępowany w
wyznaczeniu sędziemu nowego miejsca służbowego.
5
Nie ulega żadnej wątpliwości, że zachowanie się obwinionego słusznie
uznano za rażąco naganne. Swoim zachowaniem spowodował zakłócenia
porządku w miejscu publicznym oraz interwencję Policji. Dla tego rodzaju
zachowania nie może być, co do zasady, usprawiedliwieniem wzgląd na
„prywatność” przyczyny sprawczej.
Obwiniony sędzia w trakcie postępowania dyscyplinarnego wykazał jednak
skruchę, uznał swoją winę i jak wynika z odwołania wyciągnął krytyczne
wnioski skierowane pod swoim adresem. Taką postawę obwinionego należało
uznać za okoliczność przemawiającą za złagodzeniem orzeczonej kary
dyscyplinarnej na karę dyscyplinarną nagany. Dolegliwość tej kary przejawia się
między innymi w tym, że jej orzeczenie powoduje skutek określony w art. 91 §
3 i 4 u.s.p., czyli wydłużenie o trzy lata okresu pracy na danym stanowisku
sędziowskim, wymaganego do uzyskania wyższej stawki awansowej
wynagrodzenia.
Z tych względów orzeczono, jak w wyroku.