Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 12 LISTOPADA 2003 R.
V KK 52/03
Wolność prasy jest jedną z „wolności politycznych”, które w praktyce
mogą doznawać ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia wolności
jednostki. Tak więc wolność prasy nie ma i nie może mieć charakteru abso-
lutnego, nie może mieć postaci nieskrępowanej niczym swobody działania,
a tym bardziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła wartości.
Przewodniczący: sędzia SN J. Sobczak (sprawozdawca).
Sędziowie SN: F. Tarnowski, SA (del. do SN) K. Cesarz.
Sąd Najwyższy w sprawie Mirosława M., oskarżonego z art. 46 usta-
wy z dnia 28 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe, po rozpoznaniu w Izbie
Karnej na rozprawie w dniu 12 listopada 2003 r. kasacji, wniesionej przez
pełnomocnika oskarżyciela prywatnego od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 11 września 2002 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowe-
go w W. z dnia 22 marca 2002 r.,
o d d a l i ł kasację, jako oczywiście bezzasadną (...).
Z u z a s a d n i e n i a :
Mirosław M. został oskarżony o to, że w dniu 3 czerwca 1997 r. opu-
blikował w „Gazecie” sprostowanie zamieszczone w trybie art. 31 ust. 1
ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe, które opatrzył wła-
2
snym komentarzem, tj. o popełnienie czynu określonego w art. 46 ust. 1
ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24
ze zm.).
Sąd Rejonowy w W., wyrokiem z dnia 22 marca 2002 r., uniewinnił
Mirosława M. od zarzutu popełnienia opisanego w akcie oskarżenia czynu i
zasądził od oskarżyciela prywatnego Krzysztofa B. na rzecz oskarżonego
Mirosława M. kwotę 1 920 zł tytułem kosztów ustanowienia obrońcy w
sprawie (...).
Od tego wyroku apelację wniósł pełnomocnik oskarżyciela prywatne-
go, zarzucając obrazę art. 46 w zw. z art. 32 w zw. z art. 10 ustawy z dnia
26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe, a ponadto, że opatrzenie sprostowa-
nia komentarzem nie stanowi znamienia przestępstwa określonego w art.
46 prawa prasowego. W konsekwencji pełnomocnik oskarżyciela prywat-
nego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i warunkowe umorzenie po-
stępowania lub przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponow-
nego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 11 września 2002 r., Sąd Okręgowy w W. utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok oraz rozstrzygnął o kosztach w postępowaniu
odwoławczym.
Od wspomnianego wyroku Sądu Okręgowego kasację wniósł pełno-
mocnik oskarżyciela prywatnego zarzucając rażące naruszenie prawa ma-
terialnego, tj. art. 46 w zw. z art. 32 w zw. z art. 31 w zw. z art. 10 ustawy z
dnia 28 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe, polegające na przyjęciu, że
oskarżony nie jest podmiotem przestępstwa określonego w art. 46 ustawy
– Prawo prasowe, oraz że jego zachowanie nie wyczerpywało znamion
przestępstwa z art. 46 tej ustawy. Ponadto zarzucił rażące naruszenie pra-
wa procesowego, tj. art. 5 § 2 k.p.k. polegające na przyjęciu, że w sprawie
ma zastosowanie zasada in dubio pro reo, wobec przyjęcia, iż wyczerpano
postępowanie dowodowe, i braku dowodu, który mógłby przechylić szalę
3
na stronę oskarżyciela prywatnego. W konsekwencji pełnomocnik oskarży-
ciela prywatnego wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i przekaza-
nie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela prywatnego okazała się bezza-
sadna w stopniu oczywistym. Charakter przedmiotowej sprawy oraz treść
stanowisk zawartych w pismach procesowych stron nałożyły na Sąd Naj-
wyższy konieczność odniesienia się do zakresu podmiotowego przestęp-
stwa określonego w art. 46 ust 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Pra-
wo prasowe (dalej – pr. pr.). Potrzeba wykładni treści wspomnianego prze-
pisu jest tym większa, że sprawy karne dotyczące naruszenia przepisów
tej ustawy niezwykle rzadko mają szansę znaleźć się na wokandzie Sądu
Najwyższego.
Dobrem chronionym dyspozycją art. 46 pr. pr. są interesy osób fi-
zycznych i prawnych, ewentualnie innych jednostek organizacyjnych, w
pierwszym rzędzie cześć, ale nie tylko. Wspomniane dobra muszą być na-
ruszone lub chociażby zagrożone publikacją prasową. Art. 46 pr. pr. stoi na
straży prawdziwości i ścisłości informacji prasowych oraz wolności prasy
pojmowanej jednak nie tylko jako służącej jedynie dziennikarzowi, wydaw-
com i właścicielom prasy wolności nieskrępowanego przekazywania wia-
domości i opinii, lecz także jako możliwość zapoznania się odbiorcy z
prawdziwymi danymi i bezstronnymi opiniami.
Wolna prasa ma służyć człowiekowi i obywatelowi, spełniając funkcję
informacyjną i kontrolną (...). Dziennikarze nie mogą przy tym zapominać,
że wolność ta nie służy tylko im (znaczna jej część została zresztą już
dawno „zawłaszczona” przez redaktorów naczelnych i właścicieli pism w
praktyce wskazujących cele dziennikarskich ataków). Wolność prasy jest
jedną z tzw. „wolności politycznych”, które w praktyce muszą doznawać
ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia wolności jednostki. Tak
4
więc wolność prasy nie ma i nie może mieć charakteru absolutnego, nie
może mieć postaci nieskrępowanej niczym swobody działania, a tym bar-
dziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła wartości.
Wolna prasa realizuje prawo obywatela do rzetelnej – czyli prawdzi-
wej, uczciwej, jasnej, nie wprowadzającej w błąd, odpowiedzialnej informa-
cji. Jakkolwiek beneficjentami wolności prasy są w pierwszej kolejności
dziennikarze, to jednak pamiętać należy, że służyć ma ona całemu społe-
czeństwu. Korzystając z wolności prasy dziennikarze nie mogą posługiwać
się nią bez ograniczeń. Nie wolno im także stawiać barier i hamulców, blo-
kujących możliwość odniesienia się zainteresowanych do treści opubliko-
wanych w prasie drukowanej lub emitowanej przez radio bądź telewizję.
Prawo sprostowania i odpowiedzi gwarantowane w polskim systemie
prawnym przez treść art. 31 pr. pr. stanowi jedną z gwarancji wolności pra-
sy. Warunki opublikowania sprostowania lub odpowiedzi określa art. 32 pr.
pr. W niektórych europejskich systemach prawnych prawo do sprostowania
jest jedną z zasad konstytucyjnych. Na wagę instytucji sprostowań zwracał
także uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka. Tak więc nie można
mieć najmniejszej wątpliwości, że odmowa zamieszczenia sprostowania
lub odpowiedzi godzi w dobro chronione, jakim jest wolność prasy, i w
związku z tym powinna być ścigana.
W tej sytuacji konieczną była kryminalizacja uchylenia się od opubli-
kowania sprostowania lub odpowiedzi. Przestępstwo to, stypizowane w art.
46 ust. 1 pr. pr., jest przestępstwem indywidualnym, co poświadcza zwrot
„wbrew obowiązkowi”. Przestępstwo uchylania się od publikowania odpo-
wiedzi może być popełnione jedynie w zamiarze bezpośrednim, zaś prze-
stępstwo w postaci opublikowania sprostowania lub odpowiedzi wbrew wa-
runkom (art. 46 ust. 1 in fine) może być popełnione z winy umyślnej w za-
miarze zarówno bezpośrednim jak i ewentualnym.
5
Przestępstwa z art. 46 pr. pr. mają charakter indywidualny, a więc
sprawcą przestępstwa z art. 46 ust. 1 pr. pr. może być redaktor naczelny
albowiem zgodnie z art. 31 pr. pr. to redaktor naczelny redakcji właściwego
dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie, rze-
czowe i odnoszące się do faktów sprostowanie wiadomości nieprawdziwej
lub nieścisłej czy też rzeczową odpowiedź na stwierdzenie zagrażające
dobrom osobistym.
W związku z tym, że decyzję w kwestii zamieszczenia sprostowania
lub odpowiedzi pozostawiono redaktorowi naczelnemu dziennika lub cza-
sopisma, to na niego spada odpowiedzialność za nieuzasadnioną odmowę
publikacji odpowiedzi lub sprostowania. O tym czy przekazany do publikacji
tekst ma być zamieszczony jako „sprostowanie”, czy też jako „odpowiedź”,
decyduje podmiot przekazujący go redakcji, a nie arbitralnie redaktor na-
czelny. Uznając, że przesłany do publikacji tekst nie spełnia wymogów
„sprostowania” redaktor naczelny powinien o tym poinformować składają-
cego sprostowanie i odmówić zamieszczenia. Nie może natomiast kwalifi-
kować tego tekstu jako „odpowiedzi”, i w takim charakterze publikować na
łamach kierowanego przez siebie periodyku. Ustawodawca pozostawił bo-
wiem zainteresowanym do wyboru potrzebę, sposób i formę reakcji na wy-
stąpienia prasowe (art. 31 pr. pr.). Arbitralna zmiana formy reakcji i publi-
kowanie jako „odpowiedzi” tekstu nadesłanego do redakcji jako „sprosto-
wanie" wyczerpuje, w wypadku opatrzenia takowego tekstu komentarzem,
znamiona przestępstwa określonego w art. 46 ust. 1 prawa prasowego.
Art. 46 ust. 1 pr. pr. jedynie wyjątkowo dopuszcza odpowiedzialność
innych osób niż redaktor naczelny. Odpowiedzialność taką może ponieść
także każdy pracownik redakcji, a w pewnych przypadkach nawet drukarz,
lecz tylko i wyłącznie w przypadku, gdy faktycznie uniemożliwia opubliko-
wanie sprostowania lub odpowiedzi, np.: nie przedstawiając redaktorowi
naczelnemu tekstu sprostowania lub odpowiedzi, bądź wprowadzając sa-
6
mowolnie do przeznaczonych do publikacji tekstów sprostowań czy odpo-
wiedzi w treści, nie odpowiadające warunkom określonym w ustawie, do-
wolnie zmieniając bądź uzupełniając nadesłane i przeznaczone do publika-
cji teksty.
Zgodnie z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi poczynionymi w ni-
niejszej sprawie oskarżony otrzymał od zastępcy redaktora naczelnego
Cezarego M. kserokopię pisma oskarżyciela prywatnego wraz z polece-
niem skomentowania jego treści. Tak więc Cezary M. z racji swoich kompe-
tencji podjął decyzję o wydrukowaniu przedmiotowego pisma oskarżyciela
prywatnego w dziale „Ludzie listy piszą”, w formie listu do redakcji wraz z
komentarzem oraz zlecił oskarżonemu, jako autorowi artykułów, do których
odnosiło się przedmiotowe pismo, sporządzenie komentarza.
W związku z powyższym nie można było uznać Mirosława M. za win-
nego popełnienia przestępstwa określonego w art. 46 ust. 1 pr. pr., albo-
wiem jako dziennikarz wypełniający tylko i wyłącznie polecenia redaktora
naczelnego nie należał do kręgu podmiotowego mogącego popełnić prze-
stępstwo określone we wspomnianym artykule. Co więcej – skoro prze-
stępstwo z art. 46 ust. 1 pr. pr. jest przestępstwem indywidualnym, jakie-
kolwiek rozważania w przedmiocie drugiego zarzutu kasacyjnego tj. naru-
szenia zasady in dubio pro reo stają się bezprzedmiotowe właśnie z uwagi
na fakt, że nie mogło być popełnione przez oskarżonego.