Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 9 GRUDNIA 2003 R.
III KK 65/03
Niezłożenie pełnomocnictwa do obrony w dniu jej podjęcia ani w za-
deklarowanym wówczas terminie, nie świadczy o naruszeniu obowiązków
wynikających z art. 80 k.p.k., i nie wywołuje skutków określonych w art. 439
§ 1 pkt 10 k.p.k. Wymóg posiadania obrońcy i jego udziału w rozprawie, o
którym mowa w tych przepisach, jest spełniony także wówczas, kiedy ad-
wokat oświadcza, że staje w imieniu oskarżonego i następnie wykonuje
obronę, a oskarżony nie sprzeciwia się tym czynnościom.
Przewodniczący: sędzia SN F. Tarnowski.
Sędziowie: SN T. Grzegorczyk,
SA (del. do SN) K. Cesarz (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Rafała O., oskarżonego z art. 211, art.
286, art. 11 § 1 w zw. z art. 148 § 1 i art. 155 § 1 pkt 2 w zw. z art. 10 § 2,
art. 158 § 1 i art. 156 § 2 w zw. z art. 10 § 2, art. 276 § 2 k.k. z 1969 r., po
rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 9 grudnia 2003 r., kasacji
wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w G.
z dnia 3 października 2002 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgo-
wego w G. z dnia 26 marca 2001 r.,
o d d a l i ł kasację jako oczywiście bezzasadną (...).
2
Z u z a s a d n i e n i a:
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 26 marca 2001 r., uznał Rafała
O. za winnego:
- dwóch czynów wypełniających dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art.
148 § 1 k.k. i 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 1 k.k., i po przyjęciu, że
czyny te stanowią ciąg przestępstw, na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw.
z art. 148 § 1 k.k., art. 11 § 2 k.k. oraz art. 91 § 1 k.k. wymierzył skaza-
nemu karę 10 lat pozbawienia wolności;
- dwóch czynów wyczerpujących znamiona: art. 282 k.k. oraz art. 13 § 1
k.k. w zw. z art. 282 k.k., i przyjmując, iż stanowią one ciąg przestępstw,
na podstawie art. 282 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył oskarżone-
mu karę 3 lat pozbawienia wolności;
- czynów z art. 263 § 2 k.k., 258 § 2 k.k. i 157 § 2 k.k., za które skazał na
podstawie tych przepisów odpowiednio na kary: 3 lat, 2 lat oraz roku i 6
miesięcy pozbawienia wolności,
a następnie wymierzył karę łączną 12 lat pozbawienia wolności.
Apelację złożył obrońca oskarżonego, który zarzucił obrazę przepi-
sów postępowania tj. art. 4, art. 7 i art. 80 k.p.k. oraz błąd w ustaleniach
faktycznych, które to uchybienia miały wpływ na treść wyroku i wniósł o je-
go uchylenie „w trybie art. 439 § 1 k.p.k., względnie o uchylenie zaskarżo-
nego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji w trybie art. 437 § 1 k.p.k.”.
W uzasadnieniu skargi apelacyjnej odwołujący się wywodził, że „nie-
zależnie od innych zarzutów należy stwierdzić, że na rozprawie w dniu 31
maja 1999 r. oskarżony Rafał O. nie miał obrońcy”. Z substytucji ówcze-
snego obrońcy oskarżonego na tej rozprawie stawił się apl. adw. M. D., któ-
ry zobowiązał się do przedłożenia w terminie 7 dni pełnomocnictwa substy-
3
tucyjnego. Pomimo zobowiązania, pełnomocnictwo takie nie zostało złożo-
ne „nie tylko w zakreślonym terminie, ale do zamknięcia rozprawy. W tej
sytuacji, w rozprawie w dniu 31 maja 1999 r. nie brał udziału obrońca, któ-
rego udział był obowiązkowy (sytuacja z art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k.)”.
Wyrokiem z dnia 3 października 2002 r., Sąd Apelacyjny w G. utrzy-
mał w mocy zaskarżone orzeczenie.
W kasacji od tego wyroku obrońca oskarżonego zarzucił uchybienie
wymienione w art. 439 § 1 pkt 6 (wg. dawnej numeracji – przyp. SN) k.p.k.
oraz rażące naruszenie przepisów art. 4, art. 7 i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.,
mające wpływ na treść wyroku.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, że przepis art. 80 k.p.k. jedno-
znacznie wymagał udziału obrońcy Rafała O. na rozprawie w dniu 31 maja
1999 r. Fakt, że uczestniczył w niej substytut ówczesnego obrońcy „nie jest
równoznaczny z faktycznym realizowaniem obrony”. Tak późne uzupełnie-
nie braku formalnego w postaci złożenia substytucji (15 maja 2002 r.)
„upoważnia do powołania się na bezwzględną przyczynę odwoławczą z art.
439 § 1 pkt 6 k.p.k, gdyż dobitnie świadczy, że w dniu 31 maja 1999 r.
obrońca nie był w stanie należycie pełnić obowiązków «... ponieważ nie
studiował akt sprawy, nie miał żadnego kontaktu z oskarżonym i możliwo-
ści opracowania koncepcji obrony» – vide teza 44 komentarza do art. 439
k.p.k. – Kodeks postępowania karnego. Komentarz pod red.
P. Hofmańskiego, t. II s. 657”.
Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Krajowej na rozprawie kasacyjnej wniósł o
oddalenie skargi jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Porównując przytoczone wyżej wywody apelacji i kasacji na potwier-
dzenie obrazy art. 80 k.p.k. przez Sąd pierwszej instancji, łatwo dostrzec,
4
że chociaż punkt ciężkości argumentacji został przesunięty w kierunku ne-
gowania, aby substytut właściwie realizował obowiązki obrończe, to w dal-
szym ciągu skarżący upatruje źródła zarzucanego uchybienia w niezłoże-
niu (na czas) pełnomocnictwa substytucyjnego.
Dlatego w pierwszej kolejności należy odnieść się do tej kwestii i
stwierdzić, że błędne jest utożsamianie braku dokumentu potwierdzającego
udzielenie upoważnienia do obrony, w tym – substytucyjnego, z nieistnie-
niem (niesprawowaniem) tej obrony. Przepis art. 80 k.p.k. oraz przepis art.
439 § 1 pkt 10 (dawny pkt 6) k.p.k., który określa sposób procedowania
sądu odwoławczego w razie stwierdzenia obrazy tego pierwszego przepi-
su, stanowią o braku obrońcy, a nie dokumentu wykazującego (tylko) na-
wiązanie stosunku obrończego. Dyspozycje wymienionych przepisów nie
odwołują się więc do treści art. 83 § 1 k.p.k., określającego formę uze-
wnętrznienia stosunku obrończego, łączącego oskarżonego i adwokata.
Także alternatywność tej formy oraz pozostawienie stronom możliwości jej
wyboru świadczy o tym, że forma upoważnienia do obrony nie decyduje o
ważności umowy o obronę ani o ważności czynności podjętych w jej wyko-
naniu. Zaniechanie formy przewidzianej w art. 83 § 1 k.p.k. nie wywołuje
więc skutku takiego, jak zaniechanie formy wymaganej dla niektórych
czynności cywilnoprawnych, ani nie powoduje nieważności całości postę-
powania (jakim jest dotknięte postępowanie cywilne, jeżeli pełnomocnik
strony nie był należycie umocowany – art. 379 pkt 2 k.p.c.). W konsekwen-
cji, oczywiste jest, że upoważnienie do obrony czy to w postaci dokumentu,
czy ustnego oświadczenia do protokołu, nie ma mocy konstytutywnej, to
jest, tworzącej stosunek obrończy.
Poglądy te wykształciły się na kanwie art. 96 k.p.k. z 1928 r. i zacho-
wały aktualność z uwagi na podobne brzmienie art. 73 § 2 k.p.k. z 1969 r.
oraz – obecnie obowiązującego – art. 83 § 2 k.p.k. z 1997 r.. Wspomniany
art. 96 k.p.k. z 1928 r. stanowił, że „strony mogą udzielać pełnomocnictwa
5
bądź na piśmie, bądź ustnie wobec sądu”. Zwieńczeniem tych poglądów
była uchwała całej Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada
1931 r., II 4 K 564/31 (Zb. Orz. Sądu Najwyższego – Izba Karna nr XI z
1931 r poz. 377), odwołująca się do dwóch uchwał składu 7 sędziów: z
dnia 1 kwietnia 1931 r., II 2 K 112/31 (Zb. Orz. SN – IK nr V z 1931 r., poz.
142) i z dnia 13 czerwca 1931 r., II K 274/31 (Zb. Orz. SN – IK nr VII z
1931 r. poz. 204). Sąd Najwyższy uznał m.in., że wykazanie się upoważ-
nieniem winno nastąpić w formie przewidzianej w art. 96 k.p.k., jednak sąd
może poprzestać na innej formie, którą uzna za wystarczającą. W uzasad-
nieniu uchwały podniesiono w szczególności, że możliwe będzie wykazanie
się upoważnieniem w tej postaci, że na rozprawie oskarżony nie sprzeciwia
się wykonaniu obrony, a protokół uwidacznia „stawienie oskarżonego z
obrońcą”. Taka wykładnia była kontynuowana przez Sąd Najwyższy w
okresie powojennym (por. postanowienia: z dnia 20 lipca 1953 r., II KZ
45/53 – OSN Izba Cywilna i Karna nr IV z 1953 r. poz. 70 i z dnia 5 paź-
dziernika 1961 r., VI KO 47/61 – OSNKW z 1962 r. z. 1, poz. 16) i została
zaaprobowana w literaturze przedmiotu (R. Łyczywek: Adwokat jako
obrońca w polskim procesie karnym, Warszawa 1989 r., str. 26).
Przyjęcie, że udzielenie upoważnienia do obrony może nastąpić rów-
nież „per facta concludentia”, czyli w sposób dorozumiany, jest rezultatem
oceny, iż rzeczywista obrona oskarżonego realizuje się w jej materialnej
postaci. Oskarżony korzysta z pomocy adwokata wtedy, kiedy faktycznie
podejmuje on czynności obrończe. Pełnomocnictwo na piśmie do obrony
(także substytucyjne) lub oświadczenie ustne do protokołu wskazuje jedy-
nie osobę, która ma wykonywać tę obronę. Dlatego ustawodawca w art. 80
k.p.k. i art. 439 § 1 pkt 10 (dawniej 6) k.p.k. nie odwołał się do treści art. 83
§ 2 k.p.k., a więc do postulowanej tylko jako najwłaściwszej formy dowo-
dzącej istnienia stosunku obrończego, lecz do faktów świadczących o jego
realizowaniu.
6
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należy,
że niezłożenie pełnomocnictwa do obrony w dniu jej podjęcia ani w zade-
klarowanym wówczas terminie, nie świadczy o naruszeniu obowiązków
wynikających z art. 80 k.p.k., i nie wywołuje skutków określonych w art. 439
§ 1 pkt 10 k.p.k. Wymóg posiadania obrońcy i jego udziału w rozprawie, o
którym mowa w tych przepisach, jest spełniony także wówczas, kiedy ad-
wokat oświadcza, że staje w imieniu oskarżonego i następnie wykonuje
obronę, a oskarżony nie sprzeciwia się tym czynnościom.
Taka sytuacja zaistniała na rozprawie w dniu 31 maja 1999 r. Zapis w
protokole rozprawy nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości. Nadto,
z protokołu tego wynika, że substytut był jedynym obrońcą (z sześciu bio-
rących wówczas udział w rozprawie), który formułował pytania pod adre-
sem świadków. Treść tych pytań świadczy o przygotowaniu substytuta do
obrony oskarżonego Rafała O. Przygotowanie do obrony umożliwiła dwu-
dziestodniowa przerwa między rozprawami, zarządzona w dniu 11 maja
1999 r., kiedy to zaplanowano również porządek następnych czynności
procesowych. Był więc dostateczny czas na zapoznanie się z aktami spra-
wy, w tym z zeznaniami ze śledztwa tych osób, które miały być przesłu-
chane w dniu 31 maja 1999 r., i przygotowanie w tym zakresie koncepcji
obrony. Przypomnieć trzeba, że tego dnia nie finalizowano postępowania
dowodowego, ani – tym bardziej – rozpoznania sprawy. Była to dopiero
trzecia rozprawa, która trwała na dalszych trzydziestu trzech terminach, i
nigdy nie był zgłaszany wniosek o powtórzenie czynności dowodowych
przeprowadzonych w dniu 31 maja 1999 r.
Wbrew kasacji, w tej sprawie nie istnieje związek między terminem
potwierdzenia udzielenia pełnomocnictwa substytucyjnego a jakością
obrony sprawowanej przez substytuta w dniu 31 maja 1999 r. Związek taki
mógłby zachodzić, gdyby substytucji udzielono w dniu rozprawy, albo w
7
czasie bardzo jej bliskim, a tego przecież skarżący nie wykazał ani tak na-
wet nie twierdził.
Zatem, postawiona w kasacji teza, wyjęta z powołanego „Komenta-
rza” i wyrwana z kontekstu, jest po prostu nieprawdziwa. Dlatego wymaga-
ła odniesienia się, mimo, że uznanie skargi za oczywiście bezzasadną z
uwagi na wskazane wyżej okoliczności, zwalniało z obowiązku sporządze-
nia motywów takiej decyzji (art. 535 § 2 zd. ost. k.p.k.). /.../