Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 17 lutego 2004 r.
I PK 254/03
Dwuletnia kadencja rady pracowniczej przedsiębiorstwa państwowego,
która upływałaby po złożeniu przez dyrektora i radę pracowniczą wniosku o
prywatyzację bezpośrednią, ulega przedłużeniu do dnia wydania przez organ
założycielski zarządzenia o prywatyzacji bezpośredniej.
Przewodniczący SSN Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Katarzyna Gonera, Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 lutego 2004 r. sprawy
z powództwa Barbary S. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu Wydawnictwu
Literackiemu w K. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powódki od wyroku
Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z dnia 30
stycznia 2003 r. [...]
1) o d d a l i ł kasację;
2) zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 120 zł (słownie zło-
tych : sto dwadzieścia) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy dla Krakowa Nowej Huty w Krakowie-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych wyrokiem z dnia 28 lutego 2002 r. [...] oddalił powództwo Barbary S. o
przywrócenie do pracy w pozwanym Przedsiębiorstwie Państwowym - Wydawnictwo
Literackie w K. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy powołał się na po-
niższe ustalenia faktyczne.
Powódka Barbara S. była u strony pozwanej zatrudniona od 1977 r., z tym że
od 1996 r. zostało jej w ramach porozumienia stron przydzielone stanowisko do
spraw nabywania tytułów. Do jej obowiązków należało przygotowywanie pomysłów i
projektów serii oraz tytułów, tworzenie i gromadzenie puli pomysłów na książki w da-
nej serii, koordynowanie prac związanych z prawnym procesem nabywania tytułów,
2
dostarczanie redaktorowi naczelnemu informacji o stanie i prawnych zagrożeniach
umów wydawniczych, tworzenie bazy danych o tytułach i projektach wydawniczych
oraz prezentowanie tej bazy na kolegiach wydawniczych. Przez dwa lata pracy na
nowym stanowisku nie było do powódki żadnych zastrzeżeń, gdyż zgłosiła około 300
propozycji wydawniczych. Zmiana sposobu świadczenia pracy nastąpiła w okresie lat
1999 -2000, kiedy to powódka zgłosiła jedynie około 37- 39 propozycji. Przeprowa-
dziła też tylko jedną transakcję z kontrahentem zagranicznym. Ponadto dopuściła się
zaniedbań w sprawach antologii prac S.B. i „C.W.”, autorstwa E.K. Umknęła jej
wreszcie sprawa umowy na utwory J., co spowodowało u pozwanego wygaśnięcie
jego praw do zagranicznego wydania tych utworów. Powódka nie wykonywała w ter-
minie zleconych jej czynności, co zostało stwierdzone np. w czasie posiedzenia kole-
gium wydawniczego w dniu 23 maja 2000 r. Nie stworzyła też wykazu stałych kontra-
hentów zagranicznych oraz nie prowadziła z nimi współpracy, a przynajmniej nie ma
na to żadnej dokumentacji. W takiej sytuacji redaktor naczelny M.N. poinformowała
dyrektora Wydawnictwa w dniu 28 lipca 2000 r., że nie widzi możliwości dalszej
współpracy z powódką.
W dniu 18 czerwca 1998 r. powódka została na drugą kadencję wybrana
członkiem rady pracowniczej Wydawnictwa, która liczyła początkowo 5 członków, a
następnie, po rezygnacji jednej z członkiń, pracowała w czteroosobowym składzie.
Po otrzymaniu wniosku redaktora naczelnego, dyrektor Wydawnictwa zwrócił się do
rady pracowniczej o wyrażenie zgody na zwolnienie powódki, co nastąpiło w uchwale
z dnia 6 września 2000 r. W posiedzeniu rady brali w tym dniu udział wszyscy jej
członkowie, z tym że powódka nie uczestniczyła w głosowaniu. Za przedmiotowym
wnioskiem padły dwa głosy, a jeden głos był wstrzymujący się. W dniu 16 paździer-
nika 2000 r. wręczono powódce oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę ze
skutkiem na dzień 31 stycznia 2001 r. Jako przyczynę wypowiedzenia pracodawca
podał słabą aktywność w zakresie przygotowywania pomysłów i projektów tytułów
oraz serii wydawniczych, nierzetelne prowadzenie dokumentacji i niewłaściwe prze-
chowywanie przekazanych dokumentów, niskie wyniki w sferze transakcji z zagra-
nicznymi agencjami wydawniczymi, jak też nierzetelne informowanie o stanie umów
zagranicznych. W dniu 23 września 1999 r. strona pozwana wystąpiła do Wojewody
M. jako organu założycielskiego z wnioskiem o prywatyzację, uściślając w piśmie z
dnia 2 czerwca 2000 r., że chodzi o prywatyzację bezpośrednią. W rozpatrzeniu tego
3
wniosku Wojewoda wydał w dniu 31 października 2001 r. zarządzenie o bezpośred-
niej prywatyzacji Wydawnictwa.
W świetle tych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie o przywrócenie do
pracy nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż przyczyny wypowiedzenia były konkretne
i rzeczywiste, a poza tym pracodawca nie naruszył przy zwolnieniu żadnych przepi-
sów prawa. Na wypowiedzenie powódce umowy o pracę pracodawca uzyskał zgodę
rady pracowniczej. Dla ważności tej zgody nie ma znaczenia, że rada działała w
składzie czterech, a nie pięciu osób, jak też to, iż jej kadencja powinna w zasadzie
upłynąć w dniu 18 czerwca 2000 r. Kadencja rady, wskutek wcześniejszego zgłosze-
nia wniosku o prywatyzację bezpośrednią uległa bowiem przedłużeniu do czasu wy-
dania stosownego zarządzenia Wojewody w dniu 31 października 2001 r.
Apelację wniesioną przez powódkę oddalił Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych w Krakowie wyrokiem z dnia 30 stycznia 2003 r. [...]. Podziela-
jąc ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu w pierwszej instancji oraz przy-
pisaną im kwalifikację prawną, Sąd Okręgowy podniósł ponadto, że przy wyrażeniu
zgody na zwolnienie powódki nie zostały naruszone przepisy ustawy z dnia 25 wrze-
śnia 1981 r. o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego (Dz.U. Nr 24, poz.
123 ze zm.). Zgodnie z art. 19 ust. 1 tej ustawy rada pracownicza mogła działać do
momentu, jak długo liczba jej członków nie zmniejszyła się poniżej połowy zwykłego
składu. Do wyrażenia zgody wystarczyła też zwykła większość głosów, przy obecno-
ści co najmniej połowy składu rady. Co prawda, kadencja tej rady powinna w zasa-
dzie upłynąć w dniu 18 czerwca 2000 r., ale uległa ona ex lege przedłużeniu w
związku ze zgłoszeniem wniosku o prywatyzację (art. 65 ustawy z dnia 30 sierpnia
1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, aktualnie jed-
nolity tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397 ze zm.), który to wniosek został
uwzględniony w zarządzeniu Wojewody z dnia 31 października 2001 r. Bez wpływu
na ważność zgody udzielonej uchwałą z dnia 6 września 2000 r. pozostaje też wybór
w Wydawnictwie nowej rady pracowniczej, co nastąpiło w listopadzie lub grudniu
2000 r.
W kasacji, skierowanej przeciwko całości powyższego wyroku, powódka za-
rzuciła naruszenie art. 382 w związku z art. 233 § 1 k.p.c., „polegające na bezkry-
tycznej akceptacji dowolnych ustaleń Sądu Rejonowego dotyczących: podstaw wy-
powiedzenia umowy o pracę oraz prawidłowości wyrażenia przez radę pracowniczą
zgody na wypowiedzenie”, art. 387 § 1 w związku z art. 328 § 2 k.p.c., „polegające
4
na nieuzasadnieniu dlaczego Sąd Okręgowy podzielił zapatrywania Sądu Rejonowe-
go w kwestii wiarygodności zeznań powódki, a także poprzestanie na ogólnym
stwierdzeniu, że zeznania te pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadków
strony pozwanej”. Powódka zarzuciła też błędną wykładnię art. 45 § 1 w związku z
art. 30 § 4 k.p., „polegającą na błędnym przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że strona
pozwana w oświadczeniu z dnia 16 października 2000 r. podała prawdziwe, rzeczo-
we i konkretne przyczyny wypowiedzenia”, art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 25 września
1981 r. o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego, polegające na przyję-
ciu, że zgodę na wypowiedzenie powódce umowy o pracę wyraziła kompetentna
rada pracownicza, oraz że rada pracownicza miała prawo wyrazić tę zgodę nie bę-
dąc poinformowana przez pracodawcę o rzeczywistych przyczynach zwolnienia”, a
także art. 13 ust. 3, art. 15 ust. 3 powołanej ustawy w związku z art. 65 ustawy z dnia
30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych,
„polegającą na przyjęciu, ze druga kadencja rady pracowniczej, która upłynęła w
czerwcu 2000 r. została przedłużona do wydania przez Wojewodę M. w dniu 31
października 2001 r. zarządzenia w sprawie prywatyzacji bezpośredniej, pomimo
wyraźnego ustawowego zakazu pełnienia funkcji w radzie bez przerwy na okres
dłuższy niż dwie kadencje”. Na tej podstawie skarżąca domagała się zmiany kwe-
stionowanego orzeczenia i przywrócenia do pracy oraz zasądzenia wynagrodzenia
za okres objęcia szczególną ochroną trwałości stosunku pracy, jak też kosztów za-
stępstwa procesowego za wszystkie instancje, względnie uchylenia tego orzeczenia i
przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, przy
uwzględnieniu kosztów zastępstwa w postępowaniu kasacyjnym.
W odpowiedzi na kasację strona pozwana wniosła o jej oddalenie, jak też o
zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu odpowiedzi podnie-
siono w szczególności, że postępowanie w przedmiotowej sprawie nie zmierzało do
konkretyzacji, ale do weryfikacji zasadności przyczyn wypowiedzenia. Okolicznością
sporną nie było też to, czy rada pracownicza została poinformowana o przyczynach
stanowiących podstawę wypowiedzenia, lecz to, jakimi względami kierowała się przy
podejmowaniu uchwały o wyrażeniu zgody na to wypowiedzenie, co wszakże dla
przedmiotu sporu jest nieistotne. Powódka w piśmie procesowym z dnia 18 stycznia
2002 r. argumentowała, że „rada kierowała się innymi względami, aniżeli te, które
zostały przedstawione przez stronę pozwaną”. Natomiast w uzasadnieniu apelacji i
kasacji twierdzi - nie wiedzieć na jakiej podstawie - że „z protokołu posiedzenia rady
5
pracowniczej z 6 września 2000 r. wynika, iż strona pozwana nie przedstawiła radzie
powodu zamierzonego wypowiedzenia”. Chybiony jest wreszcie zarzut naruszenia
przepisów art. 13 ust. 3 i art. 15 ust. 3 ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa
państwowego i art. 65 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw pań-
stwowych. Z materiału dowodowego sprawy wynika bowiem jednoznacznie, że w
dacie wyrażenia zgody na dokonanie powódce wypowiedzenia umowy o pracę dzia-
łała u pozwanego tylko jedna rada pracownicza. Jej kadencja została przy tym ex
lege przedłużona od daty złożenia wniosku o prywatyzację. Natomiast z dniem wy-
dania stosownego zarządzenia Wojewody doszło (zgodnie z art. 43 ust. 1 ustawy o
komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych) do ustania działalności
dotychczasowych organów pozwanego przedsiębiorstwa, a ich funkcje przejął peł-
nomocnik do spraw prywatyzacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja podlega oddaleniu, gdyż obie jej podstawy okazały się całkowicie nie-
usprawiedliwione. Co się tyczy podstawy procesowej, to zarzuty sformułowane w jej
ramach są wprawdzie werbalnie zrelatywizowane do przepisów art. 382 w związku z
art. 233 § 1 k.p.c. oraz do art. 387 § 1 w związku z art. 328 § 2 k.p.c., ale w istocie
ograniczają się do dość ogólnikowej polemiki z ustaleniami faktycznymi poczynio-
nymi w postępowaniu w pierwszej instancji, które Sąd Okręgowy przejął następnie
jako własne. Skarżąca twierdzi, że te ustalenia były „dowolne”, a mimo to zostały
„bezkrytycznie” zaakceptowane i nie znalazły ponadto należytego wyjaśnienia w tre-
ści uzasadnienia kwestionowanego wyroku, lecz twierdzenia te nie zostały w kasacji
szerzej umotywowane i jako swoiste powielenie wywodów apelacji ograniczają się do
rutynowej deklaracji, operującej schematycznymi zwrotami o rzekomej „dowolności”
ustaleń pierwszoinstancyjnych i rzekomym „bezkrytycyźmie” przy ich przejmowaniu w
charakterze podstawy zaskarżonego rozstrzygnięcia. Tymczasem ustalenia dotyczą-
ce poprawności sformułowania przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, jak też
dochowania rygorów uzyskanej na to uprzedniej zgody rady pracowniczej, nie są w
żadnym razie dowolne, a tym samym nawet ich pełna akceptacja nie może być kwa-
lifikowana w kategoriach „bezkrytycznej dowolności” i czyniona przedmiotem sen-
sownych zarzutów procesowych.
6
Spadek liczby projektów wydawniczych przedstawionych pracodawcy przez
skarżącą na nowym stanowisku pracy w okresie lat 1999 - 2000 był w porównaniu z
dwoma pierwszymi latami pracy tak znaczny, by nie powiedzieć rażący, że zaintere-
sowana musiała się liczyć ze zrozumiałym niezadowoleniem pracodawcy. Jest to tym
bardziej oczywiste, że nie była równocześnie w stanie przedstawić rzetelnej doku-
mentacji, z której wynikałoby, iż nawiązała wprawdzie liczne kontakty zagraniczne i
dokładała maksymalnej staranności, aby je rozwijać, konkretyzować i finalizować,
lecz z niezawinionych przez nią przyczyn nie doszło mimo to do podpisania odpo-
wiednich kontraktów wydawniczych. Niezależnie zatem od mniej czy bardziej zręcz-
nej stylizacji pisma zawierającego oświadczenie pracodawcy o dokonaniu wypowie-
dzenia przedmiotowej umowy o pracę (skarżąca nie podważa bowiem „rzeczowości,
ani prawdziwości” przesłanek wypowiedzenia, tylko ich ogólnikowość, a więc w isto-
cie sposób sformułowania), jego przyczyna była dla zainteresowanej w pełni zrozu-
miała i nie przeszkadzała w przygotowaniu przemyślanej i skutecznej obrony na
płaszczyźnie art. 45 § 1 k.p. Środki tej obrony zaoferowane Sądom orzekającym w
sprawie musiałyby jednak dla swej wiarygodności wykraczać poza subiektywne prze-
konanie skarżącej o niezmiennie wysokich ilościowo - jakościowych parametrach
wykonywanych czynności pracowniczych, jak też poza ogólnikowe opinie ferowane
na ten temat przez jej koleżanki niepowiązane w żaden sposób z funkcjonowaniem
przedsiębiorstwa pracodawcy.
Równie chybione są zarzuty pogwałcenia prawa materialnego, przy czym dwa
pierwsze, tzn. naruszenia art. 45 § 1 w związku z art. 30 § 4 k. p., zostały już właści-
wie zweryfikowane na płaszczyźnie procesowej, poprzez zakwestionowanie zarzu-
tów dotyczących ustaleń faktycznych, a mianowicie co do podania rzekomo ogólni-
kowej i niezasadnej przyczyny wypowiedzenia. Pozostały zatem tylko zarzuty błędnej
wykładni czy niewłaściwego zastosowania (zakresy tych zarzutów nie są w kasacji
precyzyjnie oddzielone) przepisów art. 6 ust. 1 oraz art. 13 ust. 3 i art. 15 ust. 3
ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego w związku z art. 65
ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. Z ustaleń faktycznych przyjętych za podsta-
wę wyroku i niezakwestionowanych w kasacji jednoznacznie wynika, że zgoda na
wypowiedzenie umowy o pracę została przez radę pracowniczą, w skład której
wchodziła skarżąca, wyrażona w dniu 6 września 2000 r., a więc w momencie, gdy
nie było jeszcze mowy o istnieniu nowej rady, która została powołana w grudniu 2000
r. (świadek D.K.), względnie w październiku czy w listopadzie 2000 r.(świadek B.G.).
7
Innymi słowy, nowa rada została powołana po wyrażeniu zgody na wspomniane wy-
powiedzenie, przy czym nawet gdyby hipotetycznie założyć, że stało się to jednak
przed datą doręczenia skarżącej pisma o wypowiedzeniu, co nastąpiło w dniu 16
października 2000 r., to i wówczas nie byłoby podstaw do twierdzenia, że dla praco-
dawcy zaktualizował się obowiązek ponownego uzyskania zgody od nowej rady pra-
cowniczej. Co prawda, wnosząca kasację sugeruje, że kadencja „starej” rady wyga-
sła z dniem 18 czerwca 2000 r., tym bardziej, że obowiązków członka rady pracowni-
czej nie można bez przerwy pełnić dłużej niż przez dwie kadencje, ale nie dotyczy to
szczególnej sytuacji, określonej w art. 65 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji.
Stanowi on bowiem w związku z art. 41 ust. 1 tej ustawy, że kadencja organów sa-
morządu załogi, mająca upłynąć po dniu złożenia przez dyrektora i radę pracowniczą
wniosku o prywatyzację bezpośrednią, ulega przedłużeniu do dnia wydania zarzą-
dzenia o takiej prywatyzacji, z którym to momentem działalność dotychczasowych
organów przedsiębiorstwa (a więc i rady pracowniczej) ustaje, a ich funkcje wykonuje
pełnomocnik do spraw prywatyzacji.
Nie sposób też przyjąć zarzutu naruszenia art. 6 ust. 1 ustawy o samorządzie
załogi przedsiębiorstwa państwowego, co zdaniem strony skarżącej miało się prze-
jawić w wyrażeniu zgody na zwolnienie powódki bez znajomości przesłanek takiego
zamierzenia pracodawcy. Gdyby nawet założyć, że motywy te nie zostały rzeczywi-
ście przedstawione, a przynajmniej wskazane w formie pisemnej, której ustawa ską-
dinąd wyraźnie nie wymaga, to nie sposób sobie wyobrazić, aby rada pracownicza
nie zażądała od pracodawcy stosownej informacji ustnej. W okolicznościach niniej-
szej sprawy należy zaś przyjąć jako pewnik, że ze względu na udział skarżącej w
składzie tego organu, rada znała wszystkie szczegóły zamierzonego wypowiedzenia,
zarówno oceniane ze strony pracodawcy, jak też widziane oczami skarżącej. Ona nie
sugerowała z kolei, że pozbawiono ją szansy obrony albo iżby istniał pomiędzy
członkami rady jakiś zasadniczy konflikt. Innymi słowy, nie ma podstaw do twierdze-
nia, że zgoda rady pracowniczej na zwolnienie skarżącej została przez pracodawcę
uzyskana w sposób podważający cel tej szczególnej ochrony.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c. orzekł
jak w sentencji, przy czym o kosztach postępowania postanowił zgodnie z art. 98
k.p.c.
========================================