Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 25 LUTEGO 2004 R.
SNO 80/03
Przewodniczący: sędzia SN Halina Gordon-Krakowska.
Sędziowie SN: Lidia Misiurkiewicz(sprawozdawca), Zbigniew
Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie na rozprawie z
udziałem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Okręgowego po
rozpoznaniu w dniach 23 stycznia i 25 lutego 2004 r. sprawy sędziego Sądu
Rejonowego w związku z odwołaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
przy Sądzie Okręgowym i obwinionego sędziego od wyroku Sądu Apelacyjnego
– Sądu Dyscyplinarnego z dnia 23 września 2003 r. sygn. akt (...)
u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k;
kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sędzia Sądu Rejonowego w postępowaniu dyscyplinarnym, wszczętym na
skutek wniosku Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego dla okręgu Sądu
Okręgowego został obwiniony o to, że:
1) w okresie od czerwca 2001 r. do dnia 29 listopada 2002 r. nie
zastosował się do wydanego przez Sąd Rejonowy postanowienia o
zabezpieczeniu powództwa czego skutkiem stało się prowadzenie
egzekucji komorniczej,
2) w pismach procesowych skierowanych do Sądu Rejonowego do akt
sprawy o sygn. R III C 254/01 ujawnił swoje zacietrzewienie,
skłonność do pieniactwa, poszukiwanie za wszelką cenę możliwości
2
uwolnienia się od obowiązku alimentacyjnego wobec swego
małoletniego syna, które to zachowanie rażąco nie licuje z godnością
wykonywanego zawodu,
3) że dopuścił się niegodnej stanowiska sędziego pozamerytorycznej
polemiki z treścią uchwały Kolegium Sądu Okręgowego z dnia 5
czerwca 2002 r.,
tj. o przewinienia dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze
zm.).
Wyrokiem z dnia 23 września 2003 r. sygn. akt (...) Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uznał obwinionego sędziego Sądu Rejonowego za winnego
przewinień służbowych przewidzianych w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z
późn. zm.), opisanych w pkt 1 i 2 i za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 tej
ustawy wymierzył mu karę nagany.
Nadto uznał obwinionego za winnego przewinienia służbowego opisanego
w pkt 3, z tym, iż przyjął, że stanowi ono wypadek mniejszej wagi i na
podstawie przepisu art. 109 § 5 powołanej wyżej ustawy odstąpił od
wymierzenia kary.
Odwołanie od powyższego wyroku na niekorzyść obwinionego wniósł do
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i zarzucając temu wyrokowi:
„1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku,
polegający na niesłusznym uznaniu, że czyn obwinionego opisany w
pkt II rozstrzygnięcia stanowi wypadek mniejszej wagi, podczas gdy
okoliczności czynu, sposób zachowania się obwinionego oraz
właściwa ocena całości materiału dowodowego powinny prowadzić
do uznania, że czyn obwinionego nie stanowi takiego wypadku,
3
2) w zakresie pkt I i II rozstrzygnięcia rażącą niewspółmierność
orzeczonej kary nagany, skoro przy uwzględnieniu sposobu działania,
motywacji, pobudek i postawy obwinionego oczywiście zasadne jest
wymierzenie kary przeniesienia na inne miejsce służbowe”
wniósł – „o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec
obwinionego za wszystkie zarzucane mu przewinienia dyscyplinarne kary
przeniesienia na inne miejsce służbowe”.
Od orzeczenia Sądu pierwszej instancji odwołał się również obwiniony
sędzia, skarżąc wyrok w całości i zarzucając mu:
„1) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez brak uwzględnienia
całokształtu implikacji determinujących sposób zachowania się
obwinionego,
2) błąd w sposobie kwalifikowania zachowań obwinionego sędziego
prowadzący do bezpodstawnego przypisywania obwinionemu
pejoratywnych ocen jego zachowań, wbrew zasadom semantyki
języka polskiego, jak przykładowo w postaci pieniactwa,
3) w rezultacie – bezpodstawne zakwalifikowanie postawy obwinionego
jako przewinień służbowych zarzuconych przez Zastępcę Rzecznika
Dyscyplinarnego
wniósł o:
► „ zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie
obwinionego od zarzucanych mu przewinień służbowych”,
ewentualnie
► uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Dyscyplinarnemu pierwszej
instancji.
Po rozpoznaniu sprawy obwinionego sędziego w związku z odwołaniem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego jak i obwinionego Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny nie znalazł podstaw do uwzględnienia obu odwołań, uznając, iż
4
zaskarżone orzeczenie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego jest w pełni
prawidłowe, oparte na wszechstronnie rozważonych faktach, prawidłowo
rozważonych i ocenionych przesłankach przesądzających tak winę obwinionego
sędziego jak i zasadność rozstrzygnięcia w przedmiocie kary.
Nie ulega wątpliwości, w świetle całokształtu okoliczności, które
uwzględnił Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji, a wynikających z wyjątkowo
obszernego, dołączonego do akt materiału dowodowego, że postawy
obwinionego przejawiane wobec orzeczenia Sądu Rejonowego w przedmiocie
postanowienia o zabezpieczeniu powództwa (postanowienie z dnia 31 maja
2001 r., sygn. akt R III C 254/01) o alimenty na rzecz małoletniego syna Piotra,
wobec którego sędzia Sądu Rejonowego został pozbawiony władzy
rodzicielskiej, po śmierci matki dziecka, a żony obwinionego nie licują z
godnością wykonywanego zawodu. Przedsiębrane środki, wykorzystywanie
swojej wiedzy prawniczej dla uniknięcia alimentowania dziecka
wychowywanego przez rodzinę zastępczą, doprowadzenie do egzekucji
komorniczej słusznie zostały ocenione przez Sąd Apelacyjny – Dyscyplinarny
jako postępowanie wysoce naganne. Nie jest rzeczą normalną, a w odniesieniu
do sędziego wręcz karygodną, że zaistniały powody do pozbawienia go przez
orzekające w sprawie sądy (łącznie z postępowaniem kasacyjnym) władzy
rodzicielskiej i to niezależnie od tego na ile decyzja taka miała swoje źródło (co
w licznych pismach podkreśla obwiniony) w konflikcie z rodziną zastępczą
małoletniego syna obwinionego sędziego, skoro to jego dobro i dobrze pojęty
interes zapewnienia mu prawidłowego i spokojnego, bezstresowego bytu miały
na uwadze orzekające w sprawie sądy, nie znajdując podstaw aby postawy
obwinionego i jego nowej rodziny spełniły te warunki.
Obwiniony jako sędzia, bynajmniej nie pozbawiony oczywiście prawa do
środków odwoławczych, stosuje w licznych pismach procesowych formę nie
licującą z postawą sędziego; wysoce naganny jest stosunek i przejawiana
postawa obwinionego wobec powołanego wyżej, a będącego przedmiotem
5
zarzutu w pkt 1, postanowienia Sądu Rejonowego o zabezpieczeniu powództwa
alimentacyjnego, a w konsekwencji doprowadzenie do egzekucji komorniczej.
Na rozprawie przed Sądem Najwyższym obwiniony sędzia, wbrew temu,
co prezentuje w odwołaniu, usiłował przekonać Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny, że egzekucja komornicza jest właściwym środkiem do
przekazywania alimentów rodzinie zastępczej małoletniego syna, ponieważ
forma przekazu pieniężnego jest formą przestarzałą, mało aktualnie stosowaną,
a nieznajomość konta rodziny zastępczej, czyni egzekucję komorniczą
skutecznym środkiem przekazywania należności alimentacyjnych.
Ta wypowiedź obwinionego przed Sądem Najwyższym nie wymaga
komentarza, bo jest rzeczą oczywistą, że jest niewybredną w treści kontynuacją
postawy obwinionego i w sposób oczywisty mija się z prawdą, co pozostaje w
oczywistej sprzeczności z argumentacją podniesioną w odwołaniu, gdzie
obwiniony stara się wykazać niezasadność roszczenia alimentacyjnego, wobec
tego, iż – jego zdaniem – „dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie
kosztów jego utrzymania i wychowania”, a on sam ma na utrzymaniu
niepracującą żonę i siedemnastoletniego pasierba (k. 10 i 11). Dla obwinionego
roszczenie alimentacyjne na rzecz małoletniego syna „należy traktować jako co
najmniej wątpliwe, jest uzasadnione faktem, że do tej pory Sąd Rejonowy nie
ujawnił obwinionemu, pomimo jego wielokrotnych żądań, wysokości zasiłku
pieniężnego pobieranego przez Janinę i Jana małż. R. jako rodzinę zastępczą
małoletniego Piotra”.
Wyjątkowo znamienna jest konstatacja zaprezentowana w odwołaniu, że
„taka sytuacja powoduje, że obwiniony nie znajduje wyłącznie w
konsekwencjach wykonywania zawodu sędziego postaw i powodu do
zaniechania zwalczania, zgodnie z zasadami procedury cywilnej,
nieuzasadnionego w jego ocenie roszczenia alimentacyjnego, co oczywiste, że
przy wykorzystaniu posiadanego doświadczenia zawodowego, tym bardziej, że
ma na utrzymaniu niepracującą żonę i pasierba” (k. 14).
6
Nie sposób nie przyznać racji Sądowi Dyscyplinarnemu pierwszej instancji
jak dalece, to doświadczenie zawodowe wykorzystywane jest przez
obwinionego sędziego do uchylania się od nie tylko prawnego, ale przede
wszystkim moralnego obowiązku partycypowania w zapewnieniu własnemu
dziecku (szczególnie w warunkach pozbawienia władzy rodzicielskiej) godnej
egzystencji, jeśli oceniając zachowanie i postawę obwinionego sędziego podnosi
te znamienne fakty, które podkreślają zasadność zarówno zarzutu określonego w
pkt 1 jak i ściśle z nim związanego zarzutu w pkt 2.
Słusznie oceniając postawę i zachowanie obwinionego Sąd przytacza w
motywach swojego orzeczenia fakt skierowania, niewątpliwie w związku ze
sprawą alimentów na rzecz małoletniego syna, pozwu z dnia 18 listopada 2001
r. przeciwko synowi i małżonkom Janinie i Janowi R. o wydanie przedmiotów
bądź zapłatę 85.000 złotych z tytułu wydania odrębnych składników
majątkowych i części spadku po zmarłej żonie obwinionego sędziego (k. 235).
Obronę swego stanowiska obwiniony zamanifestował przez swego
pełnomocnika (obecnie żona) zgłoszonym na rozprawie (k. 289) wnioskiem o
zbadanie pochodzenia dziecka, kwestionując zgodność grupy krwi. W piśmie
procesowym (k. 294) został zgłoszony wniosek o zawieszenie postępowania w
sprawie do czasu rozstrzygnięcia sprawy o wydanie przedmiotów, bądź zapłatę.
Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, iż tylko „w ramach obranej koncepcji obrony obwiniony
sędzia w piśmie procesowym (k. 345) podniósł, że został pozwany o alimenty
przez obecną żonę i pasierba i domagał się połączenia obu spraw o alimenty
skierowanych przeciwko swojej osobie” (k. 41-v).
Kolejne procesowe działanie obwinionego to wnioski o wyłączenie z
rozpoznania spraw sędziów Sądu Rejonowego w A. i okręgu tego Sądu (k. 371,
402, 959) oraz forma i argumentacja zawarta w pismach związanych ze
złożonym wnioskiem.
7
Na uwagę zasługuje w tym miejscu okoliczność, że zażalenie obwinionego
na odmowę wyłączenia sędziów zostało oddalone postanowieniem Sądu
Apelacyjnego z dnia 27 czerwca 2003 r. w sprawie sygn. akt I ACz 1074/03.
Jeśli w tych warunkach przytoczonych faktów i okoliczności obwiniony
kwestionuje zasadność postawienia mu zarzutu „zacietrzewienia, skłonności do
pieniactwa, poszukiwania za wszelką cenę możliwości uwolnienia się od
obowiązku alimentacyjnego wobec własnego syna” i uważa, że to zachowanie
licuje z godnością wykonywanego zawodu, to oczywiście przejawia daleko
posunięty brak krytycyzmu wobec własnych postaw, czemu zresztą daje wyraz
w licznych „charakterystycznych w formie” pismach.
Objętość akt niniejszej sprawy i obszerny materiał dowodowy, liczne
sprawy, których uczestnikiem był obwiniony sędzia w sposób dostateczny
charakteryzują jego osobowość – właściwie ocenioną przez Sąd Dyscyplinarny
pierwszej instancji tak w zakresie winy jak i orzeczonej kary.
Jeśli chodzi o zarzut w pkt 3 zaskarżonego wyroku (pkt II orzeczenia), to
nie można odmówić racji Kolegium Sądu Okręgowego, że na podstawie
przepisu art. 70 § 2 u.s.p. z sugestii Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
skierowanej do Prezesa Sądu Okręgowego (k. 51, 52) – uznało za celowe
poddanie obwinionego sędziego Sądu Rejonowego badaniu przez Lekarza
Orzecznika ZUS właściwej specjalności na ile jest on zdolny do pełnienia
obowiązków sędziego.
Taka decyzja wywołana została postawą sędziego, jego zaangażowaniem w
liczne sprawy sądowe w różnym charakterze, treścią i formą pism, które składał,
a które oceniono jako „przekraczające miarę zaangażowania emocjonalnego,
której zwykło się spodziewać po stronach postępowań, w tym nie będących
profesjonalistami” (k. 42 uzasadnienia orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego
pierwszej instancji).
8
Faktem jest, że w dniu 31 lipca 2002 r. Lekarz Orzecznik ZUS wydał
orzeczenie, w którym nie stwierdził u obwinionego sędziego niezdolności do
pełnienia obowiązków z powodu choroby lub utraty sił (k. 72).
Treść orzeczenia poprzedzono decyzją Kolegium, w pełni do niej
uprawnionego, nie może oczywiście, co słusznie podkreśla Sąd pierwszej
instancji, usprawiedliwiać obwinionego, że w piśmie z dnia 28 czerwca 2002 r.
skierowanym do Prezesa Sądu Okręgowego w nawiązaniu do uchwały
Kolegium tego Sądu z dnia 5 czerwca 2002 r. w sposób przekraczający
dopuszczalną formę zawarł obraźliwe sformułowania określające m. in.
Kolegium Sądu Okręgowego, jako „Kapturowe Gremium”, nie szczędząc przy
tym ironicznych, wręcz obraźliwych sformułowań i to zachowanie obwinionego
sędziego w sposób prawidłowy ocenił Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
uwzględniając wszystkie okoliczności również „częściowo usprawiedliwiające”
– zdaniem tego Sądu – reakcję obwinionego na decyzję Kolegium (k. 45 akt SN
i str. 14 – uzasadnienia wyroku) co zadecydowało o treści orzeczenia w
przedmiocie kary.
W świetle przytoczonych rozważań, wobec zarzutów podniesionych przez
obwinionego w odwołaniu, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie znalazł
żadnych podstaw do uwzględnienia odwołania.
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji w sposób wnikliwy, wszechstronny i
obiektywny ocenił postawy i zachowania obwinionego, właściwie kwalifikując
jego przewinienia, mając na względzie zarówno wydźwięk społeczny tych
przewinień jak i zespół wzajemnych, narastających konfliktów między
obwinionym a rodziną zastępczą jego małoletniego syna i zasadnie uznał, że
wymierzona kara oraz odstąpienie od jej wymierzenia za przewinienia w pkt 3
są adekwatne do wszystkich podniesionych i wyważonych okoliczności sprawy.
Odwołanie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego kwestionuje zarówno
przyjęcie w pkt II zaskarżonego wyroku wypadku mniejszej wagi jak i
9
orzeczenie w przedmiocie kary za wszystkie zarzucane obwinionemu
przewinienia objęte pkt I i II wyroku.
Jak już Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny podkreślił wyżej, ocena
postawy obwinionego wobec decyzji Kolegium, w związku z wynikiem
orzeczenia lekarskiego, została oceniona przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej
instancji w sposób wyważony, z daleko posuniętą dozą obiektywizmu.
Fakt, że Sąd pierwszej instancji nie kwestionuje, iż pismo obwinionego,
które, po orzeczeniu lekarskim, skierował do Prezesa Sądu Okręgowego zawiera
w swojej treści sformułowania obraźliwe pod adresem Kolegium tego Sądu,
zadecydował o przyjęciu, że obwiniony dopuścił się w tym zakresie
przewinienia służbowego, natomiast – jak już podkreślono – dał zasadnie wyraz
temu dlaczego uznał to przewinienie za wypadek mniejszej wagi i uznał za
celowe odstąpić od wymierzenia kary.
O tym, że o treści pisma zadecydowały emocje w warunkach dla sędziego
niełatwych do zaakceptowania – z uwagi na charakter badania – zeznał również
Prezes Sądu Okręgowego, prezentując w tym przedmiocie swoje odczucia, na
rozprawie przed Sądem Najwyższym – Sądem Dyscyplinarnym (protokół z dnia
25 lutego 2004 r.).
Jak wynika z zeznań Prezesa Sądu Okręgowego – świadka P. W. aktualnie,
wobec egzekucji roszczeń alimentacyjnych przez komornika, do Prezesa Sądu –
nie napływają żadne skargi.
Wniosek Zastępcy Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o
wymierzenie obwinionemu za wszystkie przewinienia kary przeniesienia na inne
miejsce służbowe nie jest wnioskiem słusznym.
Niezależnie od atmosfery wokół postaw i zachowań obwinionego w
środowisku zawodowym, w którym – niewątpliwie słusznie – nie jest darzony
sympatią i traktowany z dystansem z uwagi na wydźwięk społeczny tych postaw
nie rzutuje ona na przebieg pracy zawodowej tego sędziego w okręgu Sądu
10
Okręgowego i nie stosunki sędziego w tym Sądzie są zasadniczym przedmiotem
zarzutów.
Przewinienia obwinionego mają daleko szerszy zasięg terytorialny,
uwikłany jest on w sprawy sądowe w różnych rolach i charakterze procesowym
przed sądami z poza okręgu Sądu Okręgowego; można stwierdzić, że ich
następstwem są negatywne oceny społeczne wykraczające poza jeden okręg i w
sposób zasadniczy rzutują na szeroko pojęty wymiar sprawiedliwości. Skoro
więc Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego nie widział wobec postaw
obwinionego sędziego złożenia w zakresie kary dalej idącego wniosku,
charakter kary, który zaproponował nie byłby rozstrzygnięciem racjonalnym.
Wydaje się, że kara nagany powinna obwinionego skłonić do określonych
refleksji i być wystarczającym obecnie ostrzeżeniem przed eskalacją
ewentualnie dalszych nagannych, nie licujących z postawą sędziego, postaw.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł
jak w wyroku.