Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 11 MARCA 2004 R.
SNO 8/04
Użycie w art. 130 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) przez ustawodawcę
zwrotu „czyn dokonany” należy rozumieć jako wskazanie na taką sytuację,
w której nie chodzi jeszcze o formalne zarzucenie lub stwierdzenie
popełnienia określonego czynu, lecz jedynie o „domniemanie dokonania
czynu” przez sędziego, którego przyjęcie jest uzasadnione w świetle
określonych okoliczności faktycznych konkretnej sprawy.
Przewodniczący: sędzia SN Feliks Tarnowski.
Sędziowie SN: Andrzej Wasilewski (sprawozdawca), Stanisław Zabłocki.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny z udziałem Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2004 r.
sprawy sędziego Sądu Okręgowego w związku z zażaleniem sędziego oraz jej
obrońcy na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 22
grudnia 2003 r. sygn. akt (...) podjął uchwałę:
u t r z y m a ć w m o c y zaskarżoną u c h w a ł ę.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 22 grudnia 2003 r.,
sygn. akt (...) podjętą w wyniku rozpoznania wniosku Prezesa Sądu
Okręgowego wniesionego w sprawie sędziego Sądu Okręgowego postanowił:
po pierwsze – zawiesić w czynnościach służbowych sędziego Sądu
Okręgowego oraz
2
po drugie – nie uwzględnić wniosku Prezesa Sądu Okręgowego o
obniżenie jej wynagrodzenia za pracę.
W uzasadnieniu podjętej uchwały Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
stwierdził, co następuje:
Po pierwsze – w dniu 20 listopada 2003 r. Prokuratura Apelacyjna
wystąpiła do Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z wnioskiem o
zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu
Okręgowego, co do której zachodzi podejrzenie, iż dopuściła się ona czynu
karalnego określanego jako „łapownictwo bierne”.
Po drugie – Prezes Sądu Okręgowego, powziąwszy wiadomość o złożeniu
w dniu 20 listopada 2003 r. przez Prokuraturę Apelacyjną do Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego powyższego wniosku, zarządzeniem z
dnia 25 listopada 2003 r. wydanym na podstawie art. 130 § 1 ustawy z dnia 27
lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070
ze zm., powoływanej dalej jako: ustawa – Prawo o ustroju sądów
powszechnych) – zdecydował o zarządzeniu natychmiastowej przerwy w
wykonywaniu przez tego sędziego obowiązków służbowych sędziego Sądu
Okręgowego oraz o odsunięciu jej od wykonywania powinności służbowych na
okres jednego miesiąca. Tego samego dnia Prezes Sądu Okręgowego wystąpił
równocześnie do Sądu Dyscyplinarnego z wnioskiem o podjęcie uchwały o
zawieszenie sędziego Sądu Okręgowego w czynnościach sędziego i wniósł o
obniżenie jej o 50 % wynagrodzenia za pracę na czas zawieszenia w
czynnościach służbowych.
Po trzecie – sędzia Sądu Okręgowego wniosła natomiast o
nieuwzględnienie powyższego wniosku Prezesa Sądu Okręgowego oraz
zwróciła się równocześnie o reasumpcję podjętego przez Prezesa Sądu
Okręgowego zarządzenia o odsunięciu jej od wykonywania obowiązków
3
służbowych, wskazując w uzasadnieniu swojego pisma na to, że w danym
wypadku nie zostały spełnione przesłanki ustawowe określone w art. 130 § 1
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, albowiem nie ustalono w
sposób niewątpliwy, że czynu godzącego w powagę sądu i istotne interesy
służbowe w istocie „dokonano”.
Po czwarte – Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, po zapoznaniu się ze
zgromadzonym dotychczas przez Prokuraturę Apelacyjną materiałem
dowodowym w sprawie o sygnaturze (...), stwierdził, że materiał ten
uprawdopodabnia – w stopniu stwarzającym domniemanie sprawstwa –
możliwość dopuszczenia się przez podejrzewanego sędziego wskazanego we
wniosku czynu, określanego przez kodeks karny jako „łapownictwo bierne”. W
opinii Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego: „Przesłanki dowodowe
uzasadniające pozytywną ocenę wniosku o zawieszenie w czynnościach
służbowych wynikają z wielu dowodów zgromadzonych w sprawie” (w
szczególności: z wyjaśnień podejrzanego o czynną formę łapownictwa, z zeznań
świadków przesłuchanych na tę okoliczność, z wyników innych czynności
dowodowych przeprowadzonych w tej sprawie, a więc: oględzin,
eksperymentów oraz specjalistycznych opinii załączonych do akt sprawy). Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny podkreślił równocześnie, że „powyższa
recenzja dowodów ma jedynie charakter incydentalny i tymczasowy, uczyniony
dla potrzeb niniejszego rozstrzygnięcia”. Na tej podstawie, Sąd ten stwierdził,
że: „Za potrzebą zawieszenia sędziego Sądu Okręgowego w czynnościach
służbowych przemawia nade wszystko ranga podejrzeń. Inkryminowane jej –
jeśliby istotnie miały miejsce – poczynania, podważałyby najżywotniejsze
interesy wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza moralne oblicze polskich sądów,
uczciwość i nieskazitelność sędziów. Takich zachowań bagatelizować nie
można. Jeśli więc doraźna ocena dowodów prowadzi do przekonania, że
podejrzenia mogą okazać się zasadne – skrajnie nieodpowiedzialne byłoby
4
nieuwzględnienie wniosku.” W tej sytuacji, argumenty podniesione przez
obwinionego sędziego nie są przekonujące, tym bardziej że w celu odsunięcia
sędziego od wykonywania czynności służbowych właściwe organy wcale nie
muszą „dysponować istnieniem prawomocnego orzeczenia odpowiedniej
władzy stwierdzającego „dokonanie”, o którym w swym piśmie argumentuje
zainteresowana. Na obecnym etapie postępowania wystarcza presumpcja, że
czyn w rzeczywistości mógł „mieć miejsce.”
Po piąte – natomiast, zdaniem Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, nie było możliwe orzekanie na obecnym etapie postępowania
o obniżeniu wynagrodzenia sędziemu Sądu Okręgowego, bowiem: „Sąd
Dyscyplinarny orzeka aktualnie wyłącznie w trybie art. 130 § 2, a nie art. 129 §
3 cytowanego Prawa o ustroju sądów powszechnych (...)”.
W zażaleniu na powyższą uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 22 grudnia 2003 r. w części orzekającej o zawieszeniu
sędziego Sądu Okręgowego w wykonywaniu czynności służbowych,
wniesionym przez obwinionego sędziego Sądu Okręgowego w trybie art. 131 §
2 ustawy – Prawa o ustroju sądów powszechnych obwiniona zarzuciła:
po pierwsze – obrazę art. 130 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych przez błędne przyjęcie, że zarządzenie w stosunku do niej
natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych przez Prezesa Sądu
Okręgowego było merytorycznie uzasadnione;
po drugie – obrazę art. 131 § 1 i § 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych w związku z art. 4 k.p.k. przez dowolną i jednostronną ocenę
dokonaną przez Sąd Dyscyplinarny, z której wynika jakoby materiał
zgromadzony dotychczas w sprawie o sygn. (...) Prokuratury Apelacyjnej
uprawdopodabniał możliwość dopuszczenia się przez nią czynu, o którym mowa
5
jest we wniosku Prokuratury, a w konsekwencji zawieszenie jej w czynnościach
służbowych.
W uzasadnieniu powyższych zarzutów skarżąca wywodzi w szczególności,
że:
a) „Sąd Dyscyplinarny nie odniósł się i nie uwzględnił takich dowodów,
jak akta spraw karnych, których kserokopie według twierdzeń
przewodniczącego składu sądu posiadał. Nie odniósł się też do czynności
podejmowanych przeze mnie jako sędziego w konkretnych sprawach karnych,
na co zwróciłam uwagę podczas wysłuchania. (...). Podczas wysłuchania
podnosiłam także, że Prokuratura nie przesłuchała mnie w charakterze świadka,
a dowód taki według mojej oceny był konieczny, biorąc pod uwagę charakter
zarzutów stawianych sędziemu z 30-letnim, nienagannym stażem pracy”;
b) „Przepis art. 130 § 1 u.s.p., jako przepis ustrojowy, a zarazem przepis o
charakterze karnym należy interpretować ściśle, a nie rozszerzająco, tak jak to
czyni Sąd Dyscyplinarny. Ustawodawca wyraźnie stwierdza, że chodzi o «czyn
dokonany przez sędziego» a nie o czyn, który «w rzeczywistości mógł mieć
miejsce», jak przyjmuje Sąd Dyscyplinarny, a więc zarzucany. Czyn dokonany
to taki czyn, że dla każdego jest oczywiste, iż miał on miejsce. Taka sytuacja
może zachodzić, gdy dowody zebrane w sprawie graniczą z pewnością, że czyn
taki jest wynikiem działań podejrzanego, bądź gdy osoba podejrzana sama
przyznaje się, że czynu tego dokonała. Dowody, na które powołał się Sąd
Dyscyplinarny w uzasadnieniu uchwały nie mogą świadczyć o tym, że
schwytana zostałam na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, bądź
dokonałam czynu, którego stopień prawdopodobieństwa graniczy wręcz z
pewnością jego dokonania”;
c) jednocześnie skarżąca stwierdziła, że: „Na wstępie kategorycznie
zaprzeczam, abym dopuściła się czynu bądź czynów, które sygnalizowane są we
wniosku Prokuratury Apelacyjnej z dnia 20 listopada 2003 r. (...). Nie mogę
6
wprost odnieść się do tego wniosku Prokuratury Apelacyjnej w zakresie
uchylenia immunitetu sędziowskiego, jak również do materiału dowodowego
zgromadzonego w sprawie o sygn. (...) tejże Prokuratury, gdyż dotychczas nie
jest mi znana treść tego wniosku oraz materiału dowodowego zgromadzonego w
aktach Prokuratury Apelacyjnej”;
d) wreszcie, skarżąca podniosła, iż Sąd Dyscyplinarny nie uzasadnił
choćby jednym zdaniem, dlaczego stanął na stanowisku, że zarządzenie w
stosunku do niej natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych przez
Prezesa Sądu Okręgowego było merytorycznie uzasadnione, a tymczasem
Prezes Sądu Okręgowego podejmując decyzję w tej sprawie nie dysponował
wnioskiem Prokuratury Apelacyjnej o zezwolenie na pociągnięcie sędziego
Sądu Okręgowego do odpowiedzialności karnej, ani też aktami Prokuratury
Apelacyjnej w sprawie o sygn. (...).
Następnie, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym i sformułowanymi
na jego podstawie zarzutami Prokuratury Apelacyjnej w sprawie o sygn. (...),
sędzia Sądu Okręgowego w uzupełnieniu uzasadnienia swego zażalenia – w
załączeniu do pisma z dnia 8 marca 2004 r. – przedstawiła dodatkowo obszerne
wyjaśnienia w tej sprawie, w których w szczególności:
po pierwsze – kategorycznie zaprzeczyła popełnieniu przypisywanych jej
czynów karalnych tzw. łapownictwa biernego;
po drugie – w nawiązaniu do poszczególnych akt spraw karnych, na
podstawie których sformułowane zostały zarzuty prokuratorskie w niniejszej
sprawie, przedstawiła swoją wersję ich oceny, natomiast zakwestionowała
trafność i obiektywizm ocen tego materiału dokonanych przez Prokuratora;
po trzecie – w opinii obwinionego sędziego między innymi: „Jest
nadużyciem ze strony Prokuratora stwierdzenie we wniosku, że w toku śledztwa
na podstawie opinii opracowanej przez biegłych z dziedziny fonoskopii
7
ustalono, iż w okresie od lutego 2000 r. do października 2002 r. R. T. udzielił
albo obiecał mi udzielić korzyści majątkowej w związku z podejmowanymi
przeze mnie rozstrzygnięciami w sprawach (...), a także, że moment wręczania
korzyści w okresie od września do października 2001 r. znajduje
odzwierciedlenie w nagraniu dokonanym z ukrycia przez R. T. Nie neguję, że w
okresie wiosna – jesień 2001 r. i tylko w tym okresie R. T. mógł mnie nagrywać
na kasety magnetofonowe (...). Nie mógł mnie natomiast nagrywać w 2002 r.,
gdyż w tym roku z nim nie rozmawiałam (...). Nie mam na temat nagrywania
żadnej wiedzy, ale jestem pewna, że gdyby dawał łapówkę nagrałby to bez
wątpienia precyzyjnie, a ze stenogramu takie zdarzenie nie wynika ani wprost
ani pośrednio (...). Biegli dokonali tylko analizy dźwięku i nie dokonali analizy
głosu, co dyskwalifikuje załączoną do akt opinię biegłych z zakresu badań
fonoskopijnych jako dowód w sprawie (...). Podważam autentyczność nagrań, w
tym autentyczność fragmentów rozmów, neguję treść odtworzonych
fragmentów wypowiedzi i twierdzę, że nieutrwalone fragmenty rozmowy
mogłyby przeczyć wypowiedziom odtworzonym i zmienić w ogóle sens
rozmowy”;
po czwarte – w tej sytuacji sędzia Sądu Okręgowego jest zdania, że:
„Prokurator nie był uprawniony do sformułowania tezy o bardzo wysokim
stopniu uprawdopodobnienia popełnienia przeze mnie sześciu przestępstw
korupcyjnych, gdyż dysponował na tę okoliczność tylko jednym dowodem w
postaci wyjaśnień niewiarygodnego, pomawiającego mnie R. T. Składając
wniosek i formułując taką tezę Prokurator zlekceważył naczelne zasady
procesowe, a tym samym przekroczył swoje uprawnienia”.
W konsekwencji obwiniona sędzia wniosła: „o uchylenie pkt 1 opisanej
uchwały Sądu Dyscyplinarnego zawieszającej (...) w czynnościach służbowych i
uchylenie zarządzenia Prezesa Sądu Okręgowego z dnia 25 listopada 2003 r.
dotyczącego przerwy w wykonywaniu czynności służbowych”.
8
Równocześnie zażalenie na powyższą uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 22 grudnia 2003 r. w części orzekającej o zawieszeniu
sędziego Sądu Okręgowego w wykonywaniu czynności służbowych wniósł
także jej pełnomocnik, zarzucając: „obrazę przepisów postępowania mającą
wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 4 i 7 k.p.k. poprzez
ustalenie, iż zgromadzony dotychczas w sprawie o sygn. (...) Prokuratury
Apelacyjnej materiał dowodowy uprawdopodabnia dopuszczenie się przez
obwinioną czynów opisanych w art. 228 k.k., a także dokonanie ustaleń
uwzględniających jedynie okoliczności przemawiające wyłącznie na niekorzyść
sędziego z pominięciem okoliczności przemawiających na jej korzyść”, a w
konsekwencji wniósł o uchylenie powyższej uchwały w zaskarżonej części oraz
o uchylenie zarządzenia Prezesa Sądu Okręgowego z dnia 25 listopada 2003 r.
w sprawie natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych obwinionego
sędziego. W uzasadnieniu zażalenia pełnomocnik skarżącej wyraził w
szczególności opinię, według której: „(...) obwiniona ostatecznie dowiedziała
się, iż jest podejrzewana o popełnienie sześciu przestępstw tzw. łapownictwa
biernego. Absurdalność tych zarzutów wynika w sposób dostatecznie jasny z akt
spraw karnych wykonawczych dotyczących osób dających rzekomo łapówki za
korzystne dla siebie rozstrzygnięcia. Orzeczenia sędziego Sądu Okręgowego,
nie tylko że nie były dla nich korzystne, to jeszcze wydane zostały po szybkim i
sprawnym przeprowadzeniu postępowania sądowego. Żadne z tych orzeczeń nie
zostały zaskarżone przez obecnego na posiedzeniu Prokuratora, a praca Sekcji
Wykonawczej za okres, w którym zapadały te orzeczenia, została pozytywnie
oceniona przez sędziego wizytatora z Sądu Apelacyjnego. Należy podkreślić z
całą mocą, iż Prokuratura Apelacyjna prowadząca śledztwo dysponowała tymi
aktami, a zatem mogła w sposób wnikliwy i rzetelny zweryfikować zasadność
pomówień podejrzanego o czynną formę łapownictwa, jak również innych
przeprowadzonych na tę okoliczność dowodów osobowych. Nic nie stało na
przeszkodzie, by przesłuchać obwinioną na te okoliczności w charakterze
9
świadka, jak również skonfrontować z podejrzanym R. T.” Ponadto, w
uzupełnieniu uzasadnienia powyższego zażalenia, pełnomocnik skarżącej w
piśmie z dnia 8 marca 2004 r., które złożone zostało do akt sprawy w czasie
rozprawy przed Sądem Najwyższym w dniu 9 marca 2004 r., polemizując z
ustaleniami dokonanymi przez Prokuraturę Apelacyjną w sprawie dotyczącej
domniemanego popełnienia przez sędziego Sądu Okręgowego czynu karalnego
tzw. łapownictwa biernego, zarzucił, że: „Twierdzenia Prokuratury Apelacyjnej
nie tylko nie zostały uprawdopodobnione, lecz są wręcz sprzeczne z dowodami
w postaci akt spraw karnych Sądu Okręgowego (...)”, a następnie, w wyniku
polemiki z ustaleniami dokonanymi w tej sprawie przez Prokuratora,
konkluduje: „Mając na uwadze powyższe argumenty należy stwierdzić, że
wniosek Prokuratury Apelacyjnej nie powinien być uwzględniony co najmniej
jako przedwczesny”.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Artykuł 130 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, który
zamieszczony został w Rozdziale 3 tej ustawy zatytułowanym
„Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów”, stanowi, że: „Jeżeli sędziego
zatrzymano z powodu schwytania go na gorącym uczynku popełnienia
przestępstwa albo jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego
powaga sądu lub istotne interesy służbowe wymagają natychmiastowego
odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, prezes sądu może
zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego aż do
czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc”,
przy czym w takim wypadku, stosownie do dyspozycji art. 130 § 2 tej ustawy:
„O zarządzeniu, o którym mowa § 1, prezes sądu zawiadamia sąd
dyscyplinarny, który niezwłocznie wydaje uchwałę w sprawie zawieszenia
sędziego w czynnościach służbowych lub uchyla zarządzenie o przerwie w
wykonywaniu tych czynności”.
10
Egzegeza dyspozycji art. 130 § 1 oraz § 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (w kontekście pozostałych przepisów tej ustawy dotyczących
odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów) prowadzi do wniosku, że w danym
wypadku – jakkolwiek ani nie zostało jeszcze wszczęte postępowanie
dyscyplinarne (czyli odmiennie aniżeli w sytuacji, której dotyczy art. 129 § 1 tej
ustawy), ani też Sąd dyscyplinarny nie podjął jeszcze uchwały zezwalającej na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sądowej lub
administracyjnej (czyli odmiennie aniżeli w sytuacji, której dotyczy art. 129 § 2
tej ustawy) – ustawodawca dopuścił możliwość wydania przez prezesa sądu
„zarządzenia natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych sędziego”,
a w następstwie tego ewentualnie wydania także przez Sąd dyscyplinarny
uchwały w sprawie „zawieszenia sędziego w czynnościach służbowych” w
sytuacji, gdy właściwy Sąd dyscyplinarny wprawdzie nie podjął jeszcze wobec
sędziego działań prawnych, o których mowa jest w art. 129 ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych, ale zaistniały ściśle określone okoliczności
faktyczne, które uzasadniają zastosowanie tymczasowych środków
nadzwyczajnych – mających w danym wypadku charakter sui generis środków
zapobiegawczych – w imię ochrony zagrożonego dobra nadrzędnego, jakim jest
dobro wymiaru sprawiedliwości; w istocie dotyczy to jedynie dwóch
przypadków: po pierwsze – „jeżeli sędziego zatrzymano na gorącym uczynku”
oraz po drugie – „jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego
powaga sądu lub istotne interesy służbowe wymagają natychmiastowego
odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych”. Przy tym, zakładając
racjonalność obowiązującej w tym zakresie regulacji ustawowej i mając na
uwadze to, że instytucji prawnej „zawieszenia sędziego w czynnościach
służbowych” dotyczą także inne przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (w szczególności: art. 123 § 1 – w wypadku orzeczenia wobec
sędziego kary dyscyplinarnej złożenia z urzędu; art. 129 § 1 – w wypadku
wszczęcia przeciwko sędziemu postępowania dyscyplinarnego lub postępowania
11
o ubezwłasnowolnienie; art. 130 § 1 in principio – w wypadku zatrzymania
sędziego z powodu schwytania na gorącym uczynku), użycie w art. 130 § 1
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przez ustawodawcę zwrotu
„czyn dokonany” rozumieć należy jako wskazanie na taką sytuację, w której nie
chodzi jeszcze o formalne zarzucenie lub stwierdzenie popełnienia określonego
czynu, lecz jedynie o „domniemanie dokonania czynu” przez sędziego, którego
przyjęcie jest uzasadnione w świetle określonych okoliczności faktycznych
konkretnej sprawy.
W rozpoznawanej sprawie, Prokurator Prokuratury Apelacyjnej, w wyniku
postępowania przygotowawczego przeprowadzonego w sprawie o sygnaturze
akt (...), pismem z dnia 20 listopada 2003 r. wystąpił do Sądu Dyscyplinarnego –
Sądu Apelacyjnego z wnioskiem o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego. W obszernym i
szczegółowym uzasadnieniu tego wniosku Prokurator Prokuratury Apelacyjnej
przedstawił analizę i konkluzje płynące ze zgromadzonych w niniejszej sprawie
dowodów – uwzględniając w szczególności treść wyjaśnień złożonych przez
podejrzanego R. T., zeznań Z. S. i A. S. oraz zawartości nagrań dokonanych
przez podejrzanego, a także sądowych dokumentów procesowych
potwierdzających wiarygodność pozostałych dowodów co do chronologii
istotnych zdarzeń i rozstrzygnięć podejmowanych przez sędziego Sądu
Okręgowego – w konsekwencji stwierdził, że materiał ten: „uprawnia do
sformułowania tezy o bardzo wysokim stopniu uprawdopodobnienia popełnienia
przez sędziego Sądu Okręgowego sześciu przestępstw o charakterze
korupcyjnym”, a mianowicie podejrzenie przyjmowania korzyści majątkowych
przez tego sędziego, pozostających w bezpośrednim związku z wykonywanymi
przez nią funkcjami służbowymi. W tej sytuacji, mając na uwadze rodzaj czynu
przestępnego (łapownictwo bierne), domniemanie dokonania którego Prokurator
Prokuratury Apelacyjnej w powyższym wniosku przypisuje sędziemu Sądu
Okręgowego, Prezes Sądu Okręgowego powziąwszy informację o tym, że
12
wniosek ten wpłynął do Sądu Apelacyjnego, trafnie uczynił korzystając z
przysługującej mu na podstawie art. 130 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych kompetencji (mającej wprawdzie charakter uznaniowy – „prezes
sądu może”, ale powinna być wykorzystana w sytuacji faktycznej, która stwarza
realne zagrożenie dla „powagi sądu lub istotnych interesów służbowych”) i
zarządzeniem z dnia 25 listopada 2003 r. zdecydował o natychmiastowej
przerwie w czynnościach służbowych sędziego Sądu Okręgowego na okres
jednego miesiąca, skoro w danym wypadku dalsze wykonywanie czynności
służbowych przez tego sędziego mogłoby narazić na szwank powagę Sądu.
Równocześnie, stosownie do ciążącego na nim w tego typu sytuacji obowiązku,
Prezes Sądu Okręgowego wystąpił do Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z wnioskiem o podjęcie w trybie art. 130 § 2 ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych uchwały o zawieszeniu sędziego Sądu
Okręgowego w czynnościach służbowych.
Z kolei, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, w wyniku postępowania
przeprowadzonego w tej sprawie, uchwałą z dnia 22 grudnia 2003 r., sygn. akt
(...) – podjętą przed upływem jednego miesiąca licząc od dnia 25 listopada 2003
r., czyli od daty zarządzenia przez Prezesa Sądu Okręgowego natychmiastowej
przerwy w czynnościach służbowych sędziego Sądu Okręgowego – zawiesił
tego sędziego w wykonywaniu czynności służbowych, ponieważ stwierdził: „iż
zgromadzony dotychczas w sprawie o sygn. (...) Prokuratury Apelacyjnej
materiał dowodowy, uprawdopodabnia możliwość dopuszczenia się przez
podejrzewaną czynu, o którym sygnalizuje się we wniosku, a
prawdopodobieństwo to jest tak niebagatelne, że aż stwarza domniemanie
sprawstwa.” W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
trafnie podkreślił również, iż: „ocena niniejsza ani nie aspiruje, ani nie może być
ostateczną – do tej uprawniony będzie ewentualnie Sąd dyscyplinarny
orzekający w pierwszej instancji, powyższa zaś recenzja dowodów ma jedynie
charakter incydentalny i tymczasowy, uczyniony dla potrzeb niniejszego
13
rozstrzygnięcia. Za potrzebą zawieszenia sędziego Sądu Okręgowego w
czynnościach służbowych przemawia nade wszystko ranga podejrzeń.
Inkryminowane jej – jeśliby istotnie miały miejsce – poczynania, podważałyby
najżywotniejsze interesy moralne polskich sędziów, ich uczciwość i
nieskazitelność. Takich zachowań bagatelizować nie można.”
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, w wyniku przeprowadzonego
postępowania w niniejszej sprawie – po zapoznaniu się z wnioskiem Prokuratora
Prokuratury Apelacyjnej z dnia 20 listopada 2003 r. o zezwolenie na
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sądowej sędziego Sądu Okręgowego
oraz ze zgromadzonym w tej sprawie przez Prokuratora Prokuratury
Apelacyjnej w toku postępowania przygotowawczego materiałem dowodowym,
w tym z wybranymi aktami spraw karnych Sądu Okręgowego (w szczególności
aktami spraw o sygnaturach: II Ko 171/00, II Ko 884/00 i II Ko2 254/01), ze
sporządzoną na użytek tej sprawy ekspertyzą kryminalistyczną z zakresu badań
fonoskopijnych kaset magnetofonowych, na których nagrane zostały przez
podejrzanego R. T. rozmowy, jakie miał on prowadzić z obwinioną sędzią, a
także z przedstawionymi Sądowi Najwyższemu przez skarżącą oraz jej
pełnomocnika w postępowaniu przed Sądem Najwyższym wyjaśnieniami i
zarzutami w tej sprawie – dokonał na użytek swojego postępowania oceny
zasadności wniosków, jakie Prokurator Prokuratury Apelacyjnej sformułował na
podstawie zgromadzonego w postępowaniu przygotowawczym materiału
dowodowego i na tej podstawie stwierdził, że:
Po pierwsze – zgromadzony w niniejszej sprawie w toku prokuratorskiego
postępowania przygotowawczego materiał dowodowy może uzasadniać przyjęte
przez Prokuratura Prokuratury Apelacyjnej domniemanie sprawstwa
przestępstwa korupcji w postaci tzw. łapownictwa biernego przypisywanego
sędziemu Sądu Okręgowego.
14
Po drugie – przedstawione przez skarżącą oraz przez jej pełnomocnika w
toku postępowania przed Sądem Najwyższym – Sądem Dyscyplinarnym
wyjaśnienia i zarzuty dotyczące wniosku prokuratorskiego i jego uzasadnienia,
jakkolwiek zmierzają one do podważenia wiarygodności zebranych w sprawie
dowodów oraz wyciąganych z nich wniosków, to jednak – w ocenie Sądu
Najwyższego – nie dają podstawy do tego, aby a priori wykluczyć zasadność
sformułowanych w niniejszej sprawie wobec sędziego Sądu Okręgowego
zarzutów prokuratorskich. Przeciwnie, wskazują one na potrzebę możliwie
pełnego wyjaśnienia zasadności lub też braku zasadności wszystkich
zgromadzonych w tej sprawie dowodów lub poszlak, które mogłyby wskazywać
na popełnienie przez sędziego Sądu Okręgowego przestępstwa łapownictwa
biernego w związku z wykonywanymi przez nią czynnościami służbowymi.
Po trzecie – w tej sytuacji, właśnie ze względu na rodzaj czynu karalnego,
którego – według opinii Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej, a więc organu
państwowego powołanego do „strzeżenia praworządności oraz czuwania nad
ściganiem przestępstw” (art. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze
– jednolity tekst: Dz. U. z 2002 r. Nr 21, poz. 206 ze zm.) – domniemanego
dokonania miałaby się w danym wypadku dopuścić sędzia Sądu Okręgowego,
uzasadnione i zarazem niezbędne było w danym wypadku najpierw
natychmiastowe odsunięcie, a następnie zawieszenie jej w czynnościach
służbowych sędziego Sądu Okręgowego i to zarówno ze względu na powagę
sądu – Sądu Okręgowego, a tym samym i dobro wymiaru sprawiedliwości, jak
również dla dobra samego sędziego, bowiem aktualnie – aż do czasu możliwie
szybkiego i pełnego wyjaśnienia sformułowanych pod adresem jej osoby jako
sędziego zarzutów – faktycznie nie jest możliwe wykonywanie przez nią
czynności służbowych sędziego w sposób wiarygodny, zważywszy że w danym
wypadku zakwestionowana została w istocie nieskazitelność jej charakteru,
15
która musi cechować każdą osobę sprawującą funkcję sędziego (art. 63 § 2 w
związku z art. 61 § 1 pkt 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych).
Po czwarte – należy przy tym z całą mocą podkreślić, że podjęcie przez
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uchwały utrzymującej w mocy uprzednio
podjętą przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałę z dnia 22 grudnia
2003 r. w sprawie zawieszenia sędziego Sądu Okręgowego w czynnościach
służbowych, które spełniać ma funkcję sui generis środka zapobiegawczego i w
okolicznościach tej sprawy okazało się wprawdzie konieczne z uwagi na
potrzebę ochrony powagi sądu oraz istotnych interesów służbowych, w żadnym
razie nie przesądza o dalszym przebiegu postępowania w sprawie, a tym
bardziej o jego wyniku.
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na
podstawie art. 131 § 3 Prawa o ustroju sądów powszechnych orzekł jak w
sentencji.