Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 2 kwietnia 2004 r., III CZP 10/04
Sędzia SN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Banku Pekao S.A. w W. przeciwko
Polskim Kolejom Państwowym S.A. w W. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie
Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 2 kwietnia 2004 r., przy udziale prokuratora
Prokuratury Krajowej Jana Szewczyka, zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z dnia 4 grudnia 2003 r.:
"Czy w zakresie odnoszącym się do czynności obrotu dewizowego nie
wymagających zezwolenia dewizowego, przepisy ustawy z dnia 2 grudnia 1994 r.
Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 136, poz. 703 ze zm.) wyłączały zasadę walutowości
wynikającą z art. 358 § 1 k.c. ?"
podjął uchwałę:
Przepisy ustawy z dnia 2 grudnia 1994 r. – Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 136,
poz. 703 ze zm.) wyłączały zasadę walutowości wynikającą z art. 358 § 1 k.c.,
także w zakresie odnoszącym się do czynności obrotu dewizowego
niewymagających zezwolenia dewizowego.
Uzasadnienie
(...) Przedsiębiorstwo państwowe Polskie Koleje Państwowe (poprzednik prawny
pozwanej spółki), reprezentowane przez dwóch członków zarządu, poręczyło
weksel wystawiony w dniu 16 października 1997 r. przez "K.", spółkę z o.o. w W.
Weksel na kwotę 9 980 000 dolarów amerykańskich został wystawiony w Polsce i tu
określono miejsce jego płatności. Bezsporne jest, że wystawca weksla nie miał
zezwolenia dewizowego, a weksel był wekslem in blanco, wystawionym dla
zabezpieczenia zwrotu pożyczki w wysokości 9 880 000 dolarów amerykańskich
udzielonej "K." przez BAF – Dom Finansowy, S.A. w W. Poręczenie weksla
nastąpiło przed jego wypełnieniem przez złożenie podpisów przez dwóch członków
zarządu Polskich Kolei Państwowych, z tym że poręczyciel wiedział, iż po
uzupełnieniu weksla zaciągnie zobowiązanie wekslowe w dewizach. W dniu 29
października 1997 r. remitent BAF – Dom Finansowy przeniósł w drodze indosu
prawa z tego weksla na rzecz PKO S.A.
Sąd Okręgowy stwierdził, że zgodnie z art. 358 § 1 k.c. weksel powinien być
wypełniony przez wskazanie sumy wyrażonej w złotych polskich, chyba że
wystawca miał zezwolenie dewizowe, a skoro "K." takiego zezwolenia nie miał,
zobowiązanie wekslowe wystawcy jest nieważne. Zgodnie jednak z art. 32 ustawy z
dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (Dz.U. Nr 37, poz. 282 – dalej:
"Pr.weksl."), zobowiązanie poręczyciela wekslowego jest ważne, choćby nawet
zobowiązanie, za które poręczył było nieważne z jakiejkolwiek przyczyny, z
wyjątkiem wady formalnej, zobowiązanie poręczyciela wekslowego ma bowiem
charakter samodzielny i jest abstrakcyjne oraz bezwarunkowe; jest to zobowiązanie
wobec wierzyciela z weksla. Uznając zobowiązanie poręczyciela za ważne, Sąd
Okręgowy, na podstawie art. 47 Pr.weksl. – wyrokiem z dnia 7 listopada 2002 r. –
zasądził od PKP S.A., jako poręczyciela, równowartość kwoty oznaczonej na
wekslu.
Rozpatrując apelację pozwanej, która zarzuciła naruszenie art. 8 i 32 Pr.weksl.
oraz art. 358 § 1 i art. 58 k.c., Sąd Apelacyjny uznał, że rozstrzygnięcie w
rozpatrywanej sprawie zależy nie tylko od oceny ważności udzielonego poręczenie
w świetle prawa wekslowego, lecz również od oceny, czy było ono ważne ze
względu na zasadę walutowości wyrażoną w art. 358 § 1 k.c. (...)
Wskazując, że przepisy prawa dewizowego nie uchylają zasady walutowości
sformułowanej w art. 358 § 1 k.c. oraz że zasada ta ograniczona została, po
uchyleniu dekretu z dnia 27 lipca 1949 r. o zaciąganiu nowych i określeniu
wysokości nie umorzonych zobowiązań pieniężnych (Dz.U. Nr 45, poz. 332), tylko
do zobowiązań powstałych z innych źródeł niż czynność prawna, Sąd Apelacyjny
przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu, zagadnienie prawne
przedstawione na wstępie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 358 § 1 k.c. zawiera jednoznacznie sformułowaną zasadę, z której
wynika, że z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, zobowiązania
pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażane w pieniądzu
polskim. Uregulowanie to prowadzi do wniosku, że każde zobowiązanie pieniężne
powinno być wyrażone w walucie polskiej, z wyjątkiem tych zobowiązań, dla których
odmienną regulację wprowadzają ustawy szczególne. Należy zauważyć, że nie ma
w tym przepisie jakiegokolwiek ograniczenia dla zakresu dopuszczalnych wyjątków,
nie jest więc wykluczone, aby wyjątki od zasady walutowości były ujmowane
szeroko.
Jak się przyjmuje w literaturze, celem zasady walutowości jest ochrona waluty
krajowej i zapewnienie jej w obrocie pierwszeństwa przed innymi walutami. Cel ten
jest związany z relacją pomiędzy gospodarką krajową a zagraniczną; im bardziej
gospodarka krajowa jest zamknięta, tym surowsza zasada walutowości i mniejszy
zakres wyjątków. Gdy natomiast gospodarka coraz ściślej zależy od stosunków z
innymi krajami, ochrona krajowej waluty staje się coraz słabsza; nie jest wtedy
wykluczona zupełna rezygnacja z zasady walutowości.
Ilustracją tych zależności jest regulacja zasady walutowości w Polsce przez
ostatnie kilkanaście lat. Podstawowe znaczenie dla określenia wyjątków od zasady
walutowości mają przepisy ustawy z dnia 31 grudnia 1994 r. – Prawo dewizowe
(Dz.U. Nr 136, poz. 703 ze zm.). W literaturze i orzecznictwie przyjmuje się zgodnie,
że przepisy prawa dewizowego określają wyjątki od zasady walutowości zawartej w
art. 358 § 1 k.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2000 r., III
CZP 39/00, OSNC 2001, nr 7-8, poz. 98 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8
lutego 2002 r., II CKN 671/00, OSNC 2002, nr 12, poz. 158). Zakres tych wyjątków,
a także sposób ich ujęcia w prawie dewizowym, uległ jednak znamiennej ewolucji.
Jeszcze Prawo dewizowe z dnia 22 listopada 1983 r. (Dz.U. Nr 63, poz. 288)
wyrażało zasadę, że dokonywanie obrotu dewizowego wymaga zezwolenia
dewizowego z wyjątkami określonymi w przepisach ustawy. Takie uregulowanie
korespondowało jednoznacznie z treścią art. 358 § 1 k.c., gdyż potwierdzało, że
zasadą jest wyrażanie zobowiązań w Polsce w złotych polskich, odstępstwo zaś
możliwe jest tylko, wtedy gdy przewiduje to wyraźny przepis prawa lub wydane na
jego podstawie specjalne zezwolenie dewizowe.
Sytuacja uległa radykalnej zmianie na tle ustawy z dnia 15 lutego 1989 r. –
Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 6, poz. 33 ze zm.). Przepis art. 4 tej ustawy
przewidywał, że osoby krajowe i zagraniczne mogą dokonywać obrotu dewizowego,
z zastrzeżeniem ograniczeń określonych w przepisach tej ustawy. Takie brzmienie
przepisu, który wszedł w życie z dniem 1 stycznia 1990 r., wiązało się z
przywróceniem zasady wolności działalności gospodarczej i otwarciem się polskiej
gospodarki na wymianę z innymi krajami. Nastąpiła jednak zasadnicza zmiana
jakościowa w określeniu wyjątków od zasady walutowści. Prawo dewizowe
dopuściło dokonywanie obrotu dewizowego, czyli możliwość określania zobowiązań
zaciąganych na terenie naszego kraju w innej walucie niż złoty polski. Jak trafnie
podkreślono w literaturze, taka regulacja doprowadziła do znacznego ograniczenia
zasady walutowości, przepis, który określał wyjątki, został bowiem tak
skonstruowany, że pozwalał na swobodne ustalanie zobowiązań na terenie Polski
także w innych walutach, chyba że dla danego rodzaju zobowiązania wprowadzone
zostało ograniczenie. Innymi słowy, tak skonstruowane prawo dewizowe
wprowadziło domniemanie, że aby stwierdzić, iż dane zobowiązanie nie może być
wyrażone w walucie obcej, trzeba wskazać przepis, z którego taki zakaz wynika.
Taka regulacja w istocie wyłączyła, dla zobowiązań objętych Prawem dewizowym,
zasadę wynikającą z art. 358 § 1 k.c.
Przepis art. 358 § 1 k.c. nie ustala granic zasady walutowości (...), zezwala
zatem, aby przepis ustawowy wyłączył tę zasadę w stosunku do pewnych
zobowiązań. Takie rozumienie związku art. 358 § 1 k.c. i Prawa dewizowego
znajduje potwierdzenie w wykładni celowościowej, przyjęcie bowiem, że zasada
wyrażona w art. 358 § 1 k.c. ma pierwszeństwo przed Prawem dewizowym,
prowadziłoby do trudnych do akceptacji wniosków; czynność, dla której Prawo
dewizowe nie przewiduje żadnych ograniczeń, jako objęta zasadą walutowości,
musiałaby opiewać na walutę krajową. Strona dokonująca takiej czynności byłaby
więc w gorszej sytuacji niż wtedy, gdy Prawo dewizowe zakazuje wyrażania
zobowiązań w Polsce w innych walutach, zakaz taki może bowiem uchylić
zezwolenie dewizowe. Tymczasem w odniesieniu do czynności, które korzystają z
ogólnie przyznanego przez Prawo dewizowe wyjątku od zasady walutowości,
stosować należałoby, wbrew wyraźnemu brzmieniu Prawa dewizowego, bez żadnej
możliwości odstępstw, zasadę walutowości.
Podniesione argumenty przemawiają za rozwiązaniem, które znajduje mocne
uzasadnienie zarówno w sformułowaniu art. 358 § 1 k.c., jak i w brzmieniu
przepisów ustawy z dnia 2 grudnia 1994 r. – Prawo dewizowe. W zakresie
zobowiązań objętych prawem dewizowym obowiązuje, wynikająca z art. 4 ust. 2 tej
ustawy, zasada swobody w ustalaniu waluty, w jakiej to zobowiązanie zostanie
wyrażone, w granicach określonych prawem dewizowym, przepisy prawa
dewizowego, zgodnie z jednoznacznie brzmiącym sformułowaniem art. 358 § 1 k.c.,
określają bowiem wyjątek od zasady walutowości. Bez znaczenia jest, że wyjątek
ten został zakreślony bardzo szeroko, gdyż od woli ustawodawcy zależy, czy
utrzymuje on zasadę walutowości oraz jak określa jej zakres.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione
zagadnienie prawne, jak w uchwale (art. 390 k.p.c.).