Wyrok z dnia 8 lipca 2004 r., IV CK 543/03
Podjęcie przez wspólnotę mieszkaniową uchwały w trybie
indywidualnego zbierania głosów, dokonanego przez osoby nieuprawnione,
może stanowić podstawę jej uchylenia przez sąd, jeżeli uchybienie to miało
lub mogło mieć wpływ na jej treść (art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca
1994 r. o własności lokali (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.).
Niedopełnienie ustawowego obowiązku powiadomienia każdego właściciela o
treści uchwały podjętej w tym trybie (art. 23 ust. 3 ustawy) nie ma wpływu na
jej skuteczność.
Sędzia SN Filomena Barczewska (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Iwona Koper (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Anny I. i Wojciecha H. przeciwko
wspólnocie mieszkaniowej budynków przy ul. K. 7a, 9, 9a i 11a w B. o uchylenie
uchwały, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 lipca 2004 r.
kasacji powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 lipca
2003 r.
oddalił kasację
Uzasadnienie
Powodowie Anna I. i Wojciech H. domagali się uchylenia uchwały podjętej w
dniu 20 listopada 2001 r. przez pozwaną wspólnotę mieszkaniową w przedmiocie
odwołania zarządu. W uzasadnieniu twierdzili, że uchwała został podjęta z
naruszeniem przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (jedn.
tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm. – dalej "u.w.l.") oraz postanowień
regulaminu wspólnoty z powodu niewłaściwego zawiadomienia członków o zebraniu
w dniu 20 listopada 2001 r., zwołania zebrania przez osoby nieuprawnione – byłych
członków zarządu, zbieranie głosów przez byłych członków zarządu oraz powołania
w uzasadnieniu uchwały nieuzasadnionych zarzutów w stosunku do powoda
Wojciecha H. jako prezesa zarządu.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 7 marca 2003 r. oddalił
powództwo, ustalając, że zgodnie z regulaminem wspólnoty, jej zarząd powinien
być czteroosobowy i zarówno zarząd, jak i jego poszczególni członkowie mogą być
w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach bądź
odwołani. W 2001 r. w skład zarządu wchodzili: Wojciech H. jako przewodniczący
oraz członkowie Grzegorz R., który w dniu 1 września 2001 r. złożył rezygnację z
udziału w zarządzie, oraz Krzysztof B., który zrezygnował z tej funkcji w dniu 14
września 2001 r. W dniu 22 września 2001 r. na ręce powoda wpłynął wniosek 19
członków wspólnoty o zmianę porządku obrad zebrania zwołanego na dzień 25
września 2001 r. przez wprowadzenie do niego uchwały o odwołaniu
dotychczasowego zarządu oraz powołaniu nowego zarządu. Pismem z dnia 24
września 2001 r. powód ustosunkował się do stawianych mu zarzutów i wraz z
odpisem dokumentów przedstawionych na poparcie swoich twierdzeń doręczył je
wszystkim członkom wspólnoty. Projekt uchwały nie został przez powoda
wprowadzony do porządku zebrania. W dniu 20 października 2001 r. odbyło się z
inicjatywy członków zebranie wspólnoty, pod przewodnictwem jej członka Bogdana
D., które podjęło uchwalę o odwołaniu zarządu, przy czym za jej przyjęciem
głosowało jedynie 41,49 % członków. Pismem z dnia 5 listopada 2001 r. powód
zawiadomił członków o zwołaniu zebrania wspólnoty na dzień 27 listopada 2001 r.,
wprowadzając do porządku obrad projekt uchwały o uzupełnieniu składu zarządu o
osoby powódki Anny I. oraz Anny P. Jednocześnie kolejny raz przedstawił
członkom wspólnoty argumenty za pozostawieniem go w zarządzie. W dniu 8
listopada 2001 r. dziesięciu członków wspólnoty, których udziały przekraczały 1/10
części wystąpiło z wnioskiem do zarządu o zwołanie zebrania na dzień 20 listopada
2001 r., wnosząc o wprowadzenie do porządku obrad podjęcie uchwały o odwołaniu
zarządu. Wniosek został złożony Grzegorzowi R. i Krzysztofowi B., którzy wywiesili
zawiadomienia o zwołaniu zebrania w tym terminie na klatkach schodowych
budynków. Na zebraniu było obecnych 18 członków wspólnoty i wszyscy głosowali
w sprawie uchwały przez złożenie podpisów. W związku z niewystarczającą liczbą
osób na zebraniu, obecni zobowiązali Grzegorza R. do indywidualnego zbierania
głosów co do podjęcia uchwały. W rezultacie tego w głosowaniu wzięło ostatecznie
udział 68 właścicieli działających osobiście i 6 działających przez pełnomocników, o
łącznym udziale 78,1%, przy czym za odwołaniem zarządu głosowało 60,72%,
wstrzymało się 13,1%, a przeciw było 4,3 % właścicieli. Na zebraniu w dniu 27
listopada 2001 r. zwołanym przez Wojciecha H. podjęta została uchwała
powołująca nowy zarząd.
Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że zarzuty formalne mogą być podstawą
uchylenia uchwały właścicieli lokali tylko wtedy, gdy wadliwość ta miała lub mogła
mieć wpływ na treść uchwały. Wskazał, że zgodnie z art. 23 u.w.l. do podjęcia
uchwały nie jest konieczne zwołanie zebrania, a gdy zostało ono zwołane, lecz
wzięła w nim udział zbyt mała liczba właścicieli, istnieje możliwość uzupełnienia
głosowania przez indywidualne zbieranie głosów. W związku z tym – zdaniem Sądu
Okręgowego – poza zebraniami rocznymi wspólnot, w stosunku do innych zebrań
nie ma podstawy do rygorystycznego stosowania wymogów formalnych
przewidzianych w ustawie. Przy nieprawidłowym zwołaniu zebrania zwołujący
narażają się jedynie na to, że na zebranie stawi się zbyt mała liczba członków dla
skutecznego podjęcia uchwały i zaistnieje konieczność indywidualnego zbierania
głosów, a osoby niezawiadomione o zebraniu i nie biorące w nim udziału mogą
odmówić głosowania za uchwałą. Gdy część członków wspólnoty wskutek
zaniedbań formalnych nie głosowała, to przy oddaniu ponad 50% za uchwałą
okoliczność, że niegłosujący nie wypowiedzieli się, jest bez znaczenia, gdyby
bowiem w głosowaniu wzięli udział wszyscy członkowie wspólnoty, to i tak uchwała
zostałaby podjęta, nawet przy założeniu, że niebiorący udziału głosowali by
przeciwko niej.
Sąd Okręgowy wskazał również, że nadmierne formalizowanie interpretacji
wymogów funkcjonowania wspólnoty mogłoby prowadzić w wielu wypadkach do
istotnych utrudnień w jej działaniu, dlatego niektóre przepisy ustawy o własności
lokali należy traktować jako instruktażowe, nie mające wpływu na ważność
podjętych czynności. Dotyczy to m.in. art. 23 ust. 1 u.w.l. w zakresie przyznania
uprawnienia do indywidualnego zbierania głosów zarządowi oraz art. 31 pkt b u.w.l.
w części przyznającej zarządowi uprawnienie do zwołania zebrania. Przy odmiennej
ich interpretacji, w razie bierności zarządu lub jego niechęci do treści uchwały, jej
podjęcie stawałoby się bardzo utrudnione, to zaś opóźniałoby inicjatywę
uprawnionej grupy współwłaścicieli. Ocena ta doprowadziła Sąd Okręgowy do
wniosku, że na podstawie art. 31 pkt b u.w.l. współwłaściciele, którzy dysponują co
najmniej 1/10 części udziałów mogą skierować projekt uchwały do trybu
obiegowego, a w tym celu przysługuje im także prawo zwołania w tym celu zebrania
osobiście, ale także przez upoważnione przez siebie osoby.
Kierując się powyższymi względami Sąd Okręgowy stwierdził, że
nieprawidłowości w zwołaniu zebrania nie uzasadniają uchylenia uchwały. (...)
Rozpoznając apelację wniesioną przez powodów Sąd Apelacyjny w
Białymstoku stwierdził, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia
istotne znaczenie, a ich istotność wynika z przedmiotu procesu, a nie przekonania
stron. W rozpoznawanej sprawie przedmiot procesu wyznacza treść art. 25 ust. 1
u.w.l. i stanowisko prawne Sądu pierwszej instancji, że zarzuty formalne mogą
stanowić podstawę uchylenia uchwały tylko wtedy, gdy wadliwość postępowania
miała lub mogła mieć wpływ na treść uchwały. Podzielając ten pogląd, Sąd
Apelacyjny wskazał, że skarżący nie wykazali, jaki wpływ na treść uchwały mogły
mieć wskazywane przez powodów wadliwości postępowania przy jej podejmowaniu
i także w apelacji nie podważyli skutecznie argumentacji Sądu Okręgowego. Z
niezakwestionowanych przez nich ustaleń faktycznych wynika, że sprawa zarzutów
względem zarządu, a przede wszystkim wobec powoda, była znana członkom
wspólnoty z jego pisma ustosunkowującego się do stawianych mu zarzutów oraz z
wcześniejszego zebrania właścicieli. Właściciele lokali mieli możliwość wyrobienia
sobie poglądu na ten temat i ta znajomość rzeczy, a nie procedura zwołania
zebrania i jego przebieg, decydowała o sposobie ich głosowania. Nie mogło też
mieć wpływu na treść uchwały zdarzenie zaistniałe po jej podjęciu, tj.
niepowiadomienie wszystkich członków o treści uchwały. Ze względu na art. 20 ust.
2 u.w.l. i § 5 regulaminu wspólnoty zasadne było także – w ocenie Sądu
Apelacyjnego – poniechanie analizowania prawdziwości zarzutów stawianych
powodowi jako przewodniczącemu zarządu, gdyż kwestia ta nie stanowiła
okoliczności istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy. Na tej podstawie zaskarżonym
wyrokiem oddalił apelację, uznając, że nie doszło do naruszenia zarówno przepisów
procesowych, jak i przepisów ustawy o własności lokali.
We wniesionej przez powodów kasacji, opartej na obu podstawach,
ponowiono zarzuty podnoszone w apelacji. (...) Skarżący domagali się uchylenia
wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Wspólnota mieszkaniowa wyraża swoje stanowisko w sprawach jej
dotyczących przez podejmowanie uchwał w trybie określonym w art. art. 23 ust. 1
u.w.l. Uchwała może być podjęta na zebraniu właścicieli, w trybie indywidualnego
zbierania głosów przez zarząd, określanego także jako tryb obiegowy (per
currendam), albo w wyniku głosów oddanych częściowo na zebraniu, a częściowo
w drodze indywidualnego zbierania głosów. Na podstawie art. 25 u.w.l. właściciel
lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z prawem lub z
umową właścicieli albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania
nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Niezgodność
uchwały z prawem może wynikać nie tylko z treści uchwały, ale także z wad
postępowania prowadzących do jej podjęcia, właściciel lokalu może więc podnosić
zarówno zarzuty merytoryczne, skierowane przeciwko treści uchwały, jak i
formalne.
Merytoryczne zarzuty skarżących uznane zostały przez Sąd Apelacyjny za
pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy ze względu na treść art. 20 ust. 2
u.w.l. oraz § 5 regulaminu wspólnoty i stanowisko to nie jest kwestionowane w
kasacji.
Bezpodstawnie przypisują skarżący Sądowi Apelacyjnemu pominięcie
znaczenia stwierdzonych uchybień formalnych dla istoty sprawy. W kwestii tej Sąd
Apelacyjny wyraził trafny pogląd, że zarzuty formalne mogą stanowić podstawę
uchylenia uchwały tylko wówczas, gdy zarzucana wadliwość miała lub mogła mieć
wpływ na treść uchwały. Nawiązuje on do utrwalonego w judykaturze i doktrynie
stanowiska dotyczącego art. 42 § 2 ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo
spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm. – dalej:
"Pr.spółdz."), na którym był wzorowany art. 25 u.w.l. Motywacja Sądu jest
adekwatna także dla stosunków wspólnoty mieszkaniowej. Jak trafnie dostrzegły
Sądy orzekające, nadmiernie sformalizowana interpretacja przepisów dotyczących
jej działania mogłoby prowadzić do istotnego ograniczenia właścicieli lokali w
wykonywaniu prawa własności albo wręcz – jak w okolicznościach przedmiotowej
sprawy – do paraliżu ich czynności ze względu na sprzeciw zarządu. Takie
rozumienie wymogów formalnych wprowadzałoby także istotne utrudnienie
funkcjonowania wspólnot, w szczególności tam, gdzie jest duża liczba właścicieli, a
ich cześć nie wykazuje zainteresowania sprawami wspólnoty lub dotarcie do nich
napotyka na poważne przeszkody. Z tego punktu widzenia istotne jest, czy mimo
uchybienia przepisom proceduralnym ustawy lub statutu osiągnięty został cel,
którego realizacji one służą.
Na gruncie ustawy o własności lokali pogląd taki wyrażony został w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2002 r., IV CKN 1351/00 (OSNC 2004,
nr 3, poz. 40).
Uchwały podjęte na zebraniu zwołanym z naruszeniem procedury
przewidzianej w ustawie o własności lokali są skuteczne, a jedynie podlegają
zaskarżeniu na podstawie jej art. 25. Regulacja obecnej ustawy o własności lokali,
odmiennie niż rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października
1934 r. o własności lokali (Dz.U. Nr 94, poz. 848 ze zm.), nie uzależnia zdolności
zebrania właścicieli lokali do powzięcia uchwał od jego należytego zwołania.
Przepis art. 25 u.w.l., inaczej niż art. 42 § 3 Pr.spółdz., nie określa uprawnienia
właściciela lokalu jako uprawnienia do żądania uchylenia uchwały, jednak w razie
spełnienia określonych w nim przesłanek w grę wchodzić będzie taka sama sankcja
wadliwej czynności prawnej jak w art. 42 Pr.spółdz., a więc w postaci nieważności
względnej, uprawniającej sąd do uchylenia uchwały, a nie – jak podnosi się w
ramach zarzutu kasacyjnego – sankcja nieważności czynności prawnej sprzecznej
z prawem, określona w art. 58 § 1 k.c.
W świetle motywów, które zdecydowały o wyniku sprawy przed Sądami
merytorycznymi, doniosłość prawną stawianych im zarzutów, wyrażającą się
istnieniem związku między tymi motywami a treścią zarzutów, mają tylko te, które
zwalczają ocenę prawidłowości przyjętej procedury zbierania głosów per currendam
oraz kwestionujące pogląd wiążący dopuszczalność uchylenia uchwały podjętej w
tym trybie, z wpływem uchybień formalnych popełnionych przy jej podejmowaniu na
jej treść.
Rację mają skarżący, twierdząc, że przedmiotowa uchwała podjęta została z
naruszeniem ustawowej procedury, uprawnienie bowiem do zbierania głosów ma
tylko zarząd (art. 23 u.w.l.). Prawnie nieuzasadnione jest stanowisko wyrażone
przez Sąd pierwszej instancji o instruktażowym jedynie charakterze przepisów art.
23 ust. 1 oraz art. 31 pkt b. u.w.l. w zakresie przyznającym zarządowi wspólnoty
kompetencję do zwołania zebrania i indywidualnego zbierania głosów. Podjecie
przez wspólnotę mieszkaniową uchwały w drodze indywidualnego zbierania głosów,
dokonanego przez osoby nieuprawnione, może stanowić podstawę jej uchylenia
przez sąd, jeżeli uchybienie to miało lub mogło mieć wpływ na jej treść.
Stwierdzenie przez Sąd Apelacyjny, że nie zaszły okoliczności uzasadniające
przyjęcie możliwego wpływu tego uchybienia formalnego na treść uchwały, mające
w pierwszej kolejności podstawę w ustaleniach faktycznych, nie zostało – o czym
była już mowa – skutecznie zakwestionowane przez skarżących. Niedopełnienie
ustawowego obowiązku powiadomienia każdego właściciela o treści uchwały
podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów (art. 23 ust. 3 u.w.l.) nie ma
wpływu na skuteczność uchwały, gdyż w tym trybie uchwała zapada z chwilą
oddania ostatniego głosu przesądzającego o uzyskaniu większości.
Niepowiadomienie powoduje natomiast, że dla właściciela, który go nie uzyskał, nie
rozpoczyna się bieg terminu do zaskarżenia uchwały. (...)
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił kasację (art. 39312
k.p.c.).