Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 27 października 2004 r.
I PK 599/03
1. Prawo do bezpłatnego urlopu do pełnienia etatowej funkcji związkowej
poza zakładem pracy przysługuje pracownikowi, który na podstawie wewnętrz-
nych postanowień organizacji związkowej, uchwał jej statutowych organów lub
związkowych norm zwyczajowych jest w momencie wyboru świadomy obo-
wiązku realizowania tej funkcji w ramach zatrudnienia pracowniczego.
2. Wygaśnięcie mandatu związkowego powoduje ustanie stosunku pracy
z wyboru, lecz w razie wyboru na nową kadencję można z odpowiednim uprze-
dzeniem żądać udzielenia kolejnego urlopu bezpłatnego bezpośrednio po za-
kończeniu poprzedniego urlopu, a tym samym pracownik nie musi macierzy-
stemu pracodawcy zgłaszać powrotu do pracy.
Przewodniczący SSN Herbert Szurgacz, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn,
Andrzej Kijowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 października 2004 r.
sprawy z powództwa Andrzeja J. przeciwko K. Zakładom Farmaceutycznym P. SA w
K. o ustalenie stosunku pracy i zobowiązanie do udzielenia urlopu bezpłatnego, na
skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Łodzi z dnia 17 czerwca 2003 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi do ponownego rozpoznania i orze-
czenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 17 czerwca 2003 r. [...], po rozpoznaniu apelacji obu stron od wyroku Sądu Re-
jonowego-Sądu Pracy w Kutnie z dnia 18 lutego 2003 r. [...] w sprawie z powództwa
Andrzeja J. przeciwko K. Zakładom Farmaceutycznym „P.” SA w K., oddalił apelację
2
powoda, natomiast w uwzględnieniu apelacji pozwanej Spółki zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo w zakresie roszczenia o ustalenie istnie-
nia między stronami stosunku pracy i udzielenie powodowi urlopu bezpłatnego.
W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przejął jako własne ustalenia
faktyczne poczynione w postępowaniu w pierwszej instancji, lecz częściowo zmienił
ich prawną kwalifikację. Powód był u pozwanego zatrudniony na podstawie umowy o
pracę na czas nieokreślony. Od dnia 1 listopada 2001 r. do dnia 30 czerwca 2002 r.
powód przebywał na urlopie bezpłatnym, pełniąc w tym czasie funkcję przewodni-
czącego Rady Podregionu NSZZ „Solidarność” w K. Urlop ten został mu udzielony
na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 czerwca 1996 r. w sprawie
trybu udzielania urlopu bezpłatnego i zwolnień od pracy pracownikom pełniącym z
wyboru funkcje w związkach zawodowych oraz zakresu uprawnień przysługujących
pracownikom w czasie urlopu bezpłatnego i zwolnień z pracy (Dz.U. Nr 71, poz.
336). W dniu 4 czerwca 2002 r. powód ponownie został „wybrany do pełnienia funkcji
Przewodniczącego Rady Podregionu K.” na kadencję trwającą od 2002 r. do 2006 r.
Kandydatura powoda została „zatwierdzona” uchwałą 26/02 Zarządu Regionu Ziemi
Ł. NSZZ „Solidarność” w dniu 24 czerwca 2002 r. W związku z tym, Zarząd Regionu
wystąpił do pozwanego pracodawcy o przedłużenie powodowi pierwotnego urlopu
bezpłatnego od dnia 1 lipca 1997 r. na dalszy czteroletni okres. Z ustaleń faktycz-
nych wynika, że w dniu 2 lub 3 lipca 2002 r. działacz związkowy NSZZ „Solidarność”
W.T. zwracał się do J.M. prokurenta pozwanej Spółki z pytaniem, czy powodowi zo-
stanie udzielony urlop bezpłatny, na co otrzymał odpowiedź twierdzącą. Mimo to pra-
codawca w dniu 25 lipca 2002 r. wystosował do związku pismo, w którym zwrócił
uwagę na niedochowanie czternastodniowego terminu wyznaczonego przez powoła-
ne rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 czerwca 1996 r. i poinformował W.T., iż
stosunek pracy z powodem uległ wygaśnięciu. Natomiast w dniu 28 lipca 2002 r. po-
zwany poinformował na piśmie powoda, że stosunek pracy wygasł na podstawie art.
74 k. p.
Zdaniem Sądu Rejonowego, istotne dla rozstrzygnięcia sporu było rozważenie
zaistniałego zdarzenia przez pryzmat przepisów art. 74 k. p., art. 25 ustawy z dnia 23
maja 1991 r. o związkach zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz.
854 ze zm.) i § 1 wyżej powołanego rozporządzenia Rady Ministrów z 11 czerwca
1996 r. Sąd pierwszej instancji nie podzielił stanowiska strony pozwanej, że stosunek
pracy powoda wygasł wskutek jego niezgłoszenia się do pracy w terminie 7 dni od
3
zakończenia urlopu bezpłatnego. W ocenie Sądu uchybienie przez powoda temu
terminowi nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych. Okolicznościami usprawiedli-
wiającymi niedotrzymanie terminu było zapewnienie J.M., że powodowi zostanie
udzielony stosowny urlop. Dlatego też Sąd Rejonowy uwzględnił pozew i ustalił, że
pozwaną nieprzerwanie łączy z powodem stosunek pracy w pełnym wymiarze czasu
pracy na warunkach określonych w umowie o pracę z dnia 1 maja 1999 r. Zdaniem
Sądu pierwszej instancji bezzasadne jest natomiast roszczenie powoda o udzielenie
urlopu bezpłatnego, ponieważ z przedstawionego statutu i regulaminu NSZZ „Soli-
darność” nie wynikało, aby powód pozostawał ze związkiem w stosunku pracy z wy-
boru, a tylko taka sytuacja uprawniałaby zainteresowanego do wystąpienia z podob-
nym żądaniem.
Od przedmiotowego wyroku apelację wniosły obie strony. Powód zaskarżył
powództwo w części oddalającej powództwo i wnosił o zmianę wyroku oraz o odda-
lenie apelacji strony pozwanej. Tymczasem pozwany zarzucił naruszenie prawa
materialnego - art. 74 k. p. przez jego błędną interpretację polegającą na przyjęciu,
że w przedmiotowej sprawie nie nastąpiło wygaśnięcie stosunku pracy. Zarzucał on
ponadto naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2
k.p.c. Miało ono polegać na błędnej ocenie materiału dowodowego, a dokładnie ze-
znań świadka J.M. i W.T., co doprowadziło do uznania, że powód nie zgłosił praco-
dawcy swojego powrotu do pracy z przyczyn od siebie niezależnych.
Zdaniem Sądu Okręgowego, apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnie-
nie, ponieważ uznanie przez Sąd pierwszej instancji, że strony nadal łączy stosunek
pracy narusza art. 74 k. p. Zagadnienie dotyczące udzielania urlopów bezpłatnych
oraz zwolnień od pracy pracowników pełniących z wyboru funkcję w związkach za-
wodowych reguluje art. 25 ust. 11
i ust. 2 ustawy o związkach zawodowych oraz § 1
powołanego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 czerwca 1996 r. W
świetle niespornego stanu faktycznego sprawy, Zarząd Regionu nie zachował zda-
niem Sądu Okręgowego czternastodniowego terminu przewidzianego w § 1 pkt 3
rozporządzenia. Słusznie zatem pozwany nie udzielił powodowi urlopu. Niezgłosze-
nie przez niego gotowości do pracy w terminie wskazanym w art. 74 k. p. doprowa-
dziło do wygaśnięcia stosunku pracy. W niniejszej sprawie nie występowały także
przyczyny niezależne od powoda, które uniemożliwiałyby terminowe zgłoszenie się
do pracy. Rozmowy, jakie były prowadzone pomiędzy J.M. i W.T., nie zwalniały po-
4
woda z obowiązku zainteresowania się ustaleniem swego statusu prawnego u strony
pozwanej.
Kasację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa. Zaskarżając wyrok
w całości zarzuciła: naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 74 k. p., polega-
jące na jego błędnej interpretacji, prowadzącej do stwierdzenia nieistnienia przyczyn
niezależnych od powoda, które uniemożliwiały mu zgłoszenie się do pozwanego oraz
naruszenie art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych w
związku z § 1 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 11 czerwca 1996 r., przez
przyjęcie, że obowiązek udzielenia urlopu bezpłatnego, wskazany w art. 25 ust. 1
ustawy i w § 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia dotyczy sytuacji, w których obowią-
zek pełnienia funkcji w charakterze pracownika wynika z wyboru. Ponadto powód
wskazał na naruszenie prawa procesowego - art. 316 § 1 k.p.c., polegające na pomi-
nięciu faktów i zdarzeń istotnych w sprawie.
Zdaniem skarżącego, jego zachowanie w całym procesie udzielania urlopu
bezpłatnego nie pozwala na przyjęcie naruszenia art. 74 k. p. Mandat powoda wy-
gasł w dniu 30 czerwca 2002 r. We wniosku o urlop jako dzień jego rozpoczęcia
wskazano dzień 1 lipca 2002 r. tak, aby zachować ciągłość pozostawania w stosunku
pracy z organizacją związkową. W tym też dniu powód stawił się do pracy w siedzibie
Podregionu NSZZ „Solidarność” w K. Ustne zapewnienie udzielenia urlopu bezpłat-
nego, nie zostało zrealizowane. W ocenie powoda, bierność pozwanego nie była
dziełem przypadku. Chodziło bowiem o odczekanie odpowiednio długiego terminu w
celu sformułowania zarzutu niestawiennictwa do pracy z przyczyn nieusprawiedliwio-
nych i stwierdzenia wygaśnięcia stosunku pracy. Gdyby bowiem pozwany praco-
dawca odpowiednio wcześniej zajął takie stanowisko, jak w piśmie z dnia 25 lipca
2002 r., to powód niewątpliwie stawiłby się do pracy i żaden spór by nie powstał.
W odpowiedzi na kasację, strona pozwana wniosła o odmowę przyjęcia skargi
do rozpoznania wobec braku przesłanek określonych w art. 393 § 1 i § 2 k.p.c., a w
przypadku jej przyjęcia - o oddalenie kasacji. Zdaniem pozwanego, w dniu 30
czerwca 2002 r. pierwszy stosunek pracy z wyboru zakończył się wskutek wygaśnię-
cia mandatu. Od tego dnia biegł zatem siedmiodniowy termin na zgłoszenie przez
powoda powrotu do pracy. Niezgłoszenie się przez niego do pracy nie nastąpiło zaś
z przyczyn niezależnych od jego woli. Podkreślenia wymaga, że powód nie wykazał
żadnego zainteresowania w przedmiocie ustalenia swojego prawnego statusu u po-
5
zwanego pracodawcy. Z tych też powodów - zdaniem pozwanego - żądania powoda
są nieuzasadnione.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek nie wszystkie podniesione w
niej argumenty są w pełni przekonywające. Istota przedmiotowego sporu sprowadza
się do rozstrzygnięcia dwóch kwestii, to znaczy charakteru (podstawy prawnej) sto-
sunku pracy pomiędzy skarżącym i odpowiednią strukturą organizacyjną NSZZ „Soli-
darność” oraz losów stosunku pracy, w którym skarżący pozostawał ze stroną poz-
waną, co można zredukować do pytania, czy po upływie w dniu 30 czerwca 2002 r.
pierwszej kadencji pełnienia wybieralnej funkcji związkowej doszło w ciągu 7 dni do
wygaśnięcia tego stosunku pracy, czy też trwał on nadal. W pierwszej kwestii Sąd
Okręgowy słusznie podniósł, że zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy o związkach zawo-
dowych z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych prawo do uprzywilejowa-
nego urlopu bezpłatnego w celu pełnienia poza zakładem pracy wybieralnej funkcji
związkowej przysługuje na wniosek właściwej organizacji tylko wówczas, jeżeli „z
wyboru wynika obowiązek wykonywania tej funkcji w charakterze pracownika”. Cyto-
wane sformułowanie jest odwzorowaniem konstrukcji stosunku pracy na podstawie
wyboru, uregulowanej w art. 73 -75 k.p. Potwierdza to treść art. 25 ust. 11
ustawy,
który stanowi, że jeżeli po upływie tego urlopu pracownik stawi się do pracy w sied-
miodniowym terminie określonym w art. 74 k.p., to okres urlopowania podlega wli-
czeniu do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Innymi słowy,
chodzi tu o urlop przeznaczony na pełnienie poza zakładem pracy tzw. etatowej
funkcji związkowej, a więc funkcji, na którą kandydowanie musi się łączyć ze świa-
domością i zarazem zgodą, że z wyboru „wyniknie” obowiązek jej wykonywania w
charakterze pracownika. Źródłem owego „wynikania” obowiązku pracy musi być
zatem bezpośrednio akt wyborczy, więc jego dokonanie (zakończenie) powinno się w
zasadzie zbiegać z momentem nawiązania stosunku pracy, jeżeli w akcie wyborczym
nie określono późniejszego terminu rozpoczęcia pracy (argument z art. 26 k.p.).
Takie rozumienie aktu wyboru ma wsparcie w sformułowaniu art. 73 § 2 k.p., które
wskazuje na czasową i automatyczną zależność między wygaśnięciem mandatu a
ustaniem stosunku pracy na podstawie wyboru. To samo wynika zresztą z nieco da-
lej idącej treści § 2 wyżej powołanego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11
6
czerwca 1996 r. Stanowi on bowiem, że organizacja związkowa, na której wniosek
udzielono pracownikowi bezpłatnego urlopu związkowego powinna niezwłocznie
zawiadomić pracodawcę o wygaśnięciu mandatu, przy czym w takiej sytuacji stosuje
się odpowiednio przepis art. 74 k.p. Znaczy to, że pracownik ma u pracodawcy za-
trudniającego go w chwili wyboru prawo powrotu do pracy na stanowisko równorzęd-
ne pod względem wynagrodzenia, jeżeli zgłosi swój powrót w ciągu 7 dni od ustania
mandatu, przy czym niedochowanie tego warunku powoduje wygaśnięcie stosunku
pracy, chyba że nastąpiło z przyczyn niezależnych od pracownika.
Nawiązanie stosunku pracy może być bezpośrednim skutkiem aktu wyborcze-
go i w tym sensie zeń „wynikać” tylko wtedy, gdy najpóźniej w momencie dokonywa-
nia wyboru wiadomo, które funkcje są w danej organizacji związane z powinnością
ich wykonywania w charakterze pracownika. Inne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy
w motywach wyroku z dnia 4 grudnia 1980 r. (I PR 93/79, OSNCP 1980 nr 6, poz.
122), uznając, iż o wyborze jako podstawie nawiązania stosunku pracy przesądza
okoliczność, że nikt inny prócz osoby wybranej do pełnienia danej funkcji nie mógłby
zostać zatrudniony w charakterze pracownika wykonującego wynikłe z niej obowiąz-
ki. Zatrudnienie mandatariusza nie musi więc nastąpić w momencie wyboru, ale
może mieć miejsce w późniejszym terminie, zależnie od konkretnych potrzeb i moż-
liwości, na przykład gdy tego wymaga rozmiar jego zajęć, a równocześnie organiza-
cja dysponuje odpowiednią ilością środków finansowych. Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym niniejszą sprawę nie podziela takiego kierunku wykładni, który wy-
magałby w konsekwencji - z wyraźnym naruszeniem art. 73 § 2 k.p.- rozerwania
również związku istniejącego pomiędzy wygaśnięciem mandatu a ustaniem stosunku
pracy z wyboru. Nie znaczy to jednak, że można i należy bez reszty przychylić się do
bardzo restrykcyjnego stanowiska zajętego przez Sądy obu instancji, które od strony
powodowej, a ściślej od NSZZ „Solidarność”, domagały się przedstawienia odpo-
wiednich wewnętrznych aktów statutowo-regulaminowych, z których jednoznacznie
wynikałoby, które wybieralne funkcje mają w tym Związku „etatowy” charakter, choć
nie widać racjonalnej potrzeby podobnego formalizowania tej sprawy. Obowiązek
pozostawania w zatrudnieniu pracowniczym w następstwie wyboru na oznaczoną
funkcję związkową może zatem zostać określony zarówno w wewnętrznych posta-
nowieniach danej organizacji, jak też być przedmiotem doraźnych uchwał jej orga-
nów upoważnionych przez statut, a nawet wynikać ze związkowych norm zwyczajo-
7
wych, byle wspomniany obowiązek został objęty świadomością osoby stawiającej do
wyborów.
Kwestia ta wymaga więc ze strony Sądu Okręgowego poczynienia dodatko-
wych ustaleń, które powinny też objąć badanie - odnotowanej w sprawie - związko-
wej praktyki bliżej nie określonego „zatwierdzania” wyboru, jak też dokonywania
przez osobę wybraną na „etatową” funkcję związkową dodatkowo czynności prawnej
zaskakująco w tym kontekście nazywanej „umową o pracę”. Ustalenia faktyczne i
prawną kwalifikację podstawy zatrudnienia w związku należy przy tym rozszerzyć
również na zatrudnienie trwające do dnia 30 czerwca 2002 r., gdyż od tego zależy
zastosowanie adekwatnych przepisów wobec zachowań zarówno skarżącego i jego
pracodawcy, jak też władz zainteresowanego związku.
Dopiero wówczas, gdyby Sąd Okręgowy ustalił i ocenił, że przedmiotem sporu
jest bezpłatny urlop z art. 25 ustawy o związkach zawodowych, to prawnej doniosło-
ści nabierze kwestia respektowania przez związek i skarżącego zasad trybu wystę-
powania o taki urlop, a ze strony pozwanej Spółki - reguł jego udzielania. W tym
względzie należy zauważyć, że zgodnie z art. 25 ust. 1 bezpłatne urlopowanie pra-
cownika do etatowego pełnienia poza zakładem pracy wybieralnej funkcji w organi-
zacji związkowej jest na jej wniosek w zasadzie przedmiotem bezwarunkowego obo-
wiązku pracodawcy. Co prawda rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 czerwca
1996 r., wydane z dość ramowego, by nie powiedzieć blankietowego upoważnienia
art. 25 ust. 12
ustawy o związkach zawodowych, stanowi w § 1 ust. 2, że z wnioskiem
o udzielenie pracownikowi bezpłatnego urlopu na określony czas organizacja związ-
kowa powinna wystąpić co najmniej na 14 dni przed terminem jego planowanego
rozpoczęcia, lecz udzielenie urlopu w innym terminie może nastąpić jedynie z waż-
nych przyczyn oraz na podstawie porozumienia pracodawcy z organizacją związko-
wą. Obowiązek pracodawcy aktualizuje więc również wniosek złożony ustnie i z
uprzedzeniem krótszym niż 14 dni. Termin ten ma chronić pracodawcę przed dezor-
ganizacją procesu pracy, jaką mogłaby powodować konieczność urlopowania pra-
cownika „z dnia na dzień” oraz umożliwić znalezienie odpowiedniego zastępstwa, a
więc niejako „z natury rzeczy” ma zastosowanie przede wszystkim wobec pierwsze-
go urlopu. Jeśli natomiast jest to kolejny urlop, bezpośrednio następujący po po-
przednim urlopowaniu, to pracodawca, który na okres nowej kadencji odmawiałby
urlopowania w ciągłości z poprzednim urlopem musiałby - nawet w razie spóźnienia
związkowego wniosku - wykazać, że dla pracownika „zmuszonego” tym sposobem
8
powrócić na krótko do zakładu pracy zaplanował jakieś sensowne zajęcie. Odmowa
udzielenia kolejnego urlopowania bez jakiejkolwiek przerwy, motywowana samym
uchybieniem terminu czternastodniowego uprzedzenia i bez próby uprzedniego po-
rozumienia się z wnioskującą organizacją związkową mogłaby być oceniana nie tylko
w świetle przepisów ustawy i rozporządzenia, ale również w kategoriach zgodności z
zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.).
Wprawdzie ustawodawca przyjmuje, że po upływie kadencji stosunek pracy z
wyboru ulega automatycznemu rozwiązaniu (ustaniu), ale to nie wyklucza możliwości
wyboru pracownika na następną, czy następne kadencje, jeśli co innego nie wynika z
ustawy lub opartego na niej statutu. Z tym ostatnim zastrzeżeniem, ustawodawstwo
pracy nie stwarza jakichkolwiek ograniczeń w możliwości wielokrotnego korzystania z
bezpłatnego urlopu dla pełnienia etatowej funkcji związkowej. Należy o tym pamiętać
przy wykładni i stosowaniu przepisu art. 74 k. p. (w związku z § 2 rozporządzenia).
Konieczność zgłoszenia - i to pod rygorem wygaśnięcia stosunku pracy - powrotu do
macierzystego zakładu pracy przez pracownika mającego przez kolejną kadencję
pełnić taką funkcję, może być jedynie źródłem konfliktu, co skądinąd pokazuje, że
art. 74 k.p. był w zasadzie pomyślany dla sytuacji, w której pracownik definitywnie
traci swój mandat. Wtedy bowiem obie strony mogą być zainteresowane zgłosze-
niem wspomnianego powrotu, gdyż pracownik aktywizuje wcześniej zawieszony sto-
sunek pracy, a pracodawca usuwa ewentualne wątpliwości co do kontynuacji zatrud-
nienia. Jeśli natomiast pracownik ma wprawdzie - jak w okolicznościach niniejszej
sprawy - formalnie zgłosić swój powrót do pracy, ale równocześnie wie, że praco-
dawca nie może mu odmówić dalszego urlopowania, to jest to sytuacja nad wyraz
„delikatna”, wymagająca od obu stron stosunku pracy, a także od organizacji związ-
kowej, zachowania się z pewną subtelnością (delikatnością), polegającą w szczegól-
ności na zaniechaniu okazywania wobec pracodawcy (a gdy chodzi o związek zawo-
dowy, składający skądinąd spóźniony wniosek o ponowny urlop - aprobowania) po-
stawy „prominentnego funkcjonariusza związkowego”, który nie musi okazać jakiego-
kolwiek zainteresowania swoim miejscem pracy w macierzystym zakładzie, a ze
strony pracodawcy - umiejętności ewentualnego wzniesienia się ponad podobne
zachowanie i nieszukania okazji, czy wręcz pretekstu, do rewanżu. Niestety, co
trzeba podnieść, takiej klasy nie wykazało zachowanie wszystkich zainteresowanych
w niniejszym sporze.
9
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 oraz art.
108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
========================================