Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 28 PAŹDZIERNIKA 2004 R.
III KK 51/04
W wypadku, gdy jedynym dowodem, choćby nawet bezpośrednio ob-
ciążającym oskarżonego, są zeznania świadka rozpoznającego w nim
sprawcę zarzucanego przestępstwa, a istnieje możliwość przeprowadzenia
dowodu z opinii biegłego, stwarzającej realną szansę uzyskania wyniku
umożliwiającego potwierdzenie lub zaprzeczenie wiarygodności dokona-
nego rozpoznania, to obowiązkiem sądu orzekającego, wynikającym z tre-
ści art. 366 § 2 i art. 167 k.p.k., konkretyzujących nadrzędny cel procesu
karnego – zasadę prawdy materialnej – jest przeprowadzenie dowodu z
takich opinii.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk.
Sędziowie: SN A. Siuchniński (sprawozdawca),
SA del. do SN M. Ziaja.
Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Smardzewski.
Sąd Najwyższy w sprawie Andrzeja N., skazanego za przestępstwo z
art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. i art. 270 § 1 w zw. z art. 11 § 2
k.k. i 64 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie,
w dniu 28 października 2004 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazane-
go, od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w E. z dnia 21 listopada
2003 r. , utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w I. dnia 4 paź-
dziernika 2002 r.
2
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę p r z e k a z a ł Sądowi Okręgo-
wemu w E. do ponownego rozpoznania, w postępowaniu odwoławczym
(...)
U Z A S A D N I E N I E
Andrzej N. został oskarżony o to, że w dniu 1 września 2001 r. w I.,
działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wyłudził z firmy „Pod
Omegą” należącej do Stanisława K. jacht typu „Sportlake 660” wraz z silni-
kiem marki „Mercury”, łącznej wartości 50 000 zł, w ten sposób, że w cza-
sie wypożyczania tych przedmiotów posłużył się dowodem osobistym i
książeczką żeglarską na nazwisko „Paweł U.”, a nadto na umowie wynajmu
jachtu w miejscu „podpis najemcy” nakreślił podpis „Paweł U.”, czym pod-
robił go, zaś czynu tego dopuścił się w okresie 5 lat po odbyciu ponad 6
miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo
podobne, tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k., 275 § 1 k.k. i art. 270 § 1
k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w I. z dnia 4 października 2002 r. An-
drzej N. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu przestęp-
stwa i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazany
na karę 3 lat pozbawienia wolności, na poczet której zaliczono okres za-
trzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 21 lutego 2002 r. do dnia
4 października 2002 r.
Wyrok ten zaskarżył w całości, osobiście Andrzej N., stawiając zarzut
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mających
wpływ na jego treść poprzez przypisanie zarzucanego mu aktem oskarże-
nia przestępstwa, mimo szeregu niejasności i wątpliwości, które wynikają
3
ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go.
Sąd Okręgowy w E., wyrokiem z dnia 21 listopada 2003 r. utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok.
Kasację od tego wyroku złożył obrońca Andrzeja N., zarzucając rażą-
ce naruszenie prawa procesowego tj. art. art. 4, 5 § 2, 6, 7, 9 § 1 i 424 § 1
k.p.k., i wnosząc o jego uchylenie oraz przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu w I.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest częściowo zasadna.
W kasacji podniesiono m.in., że sądy orzekające w niniejszej sprawie
dopuściły się rażącego naruszenia przepisów postępowania, skoro w sytu-
acji, gdy postawiono Andrzejowi N. zarzut, iż zawierając umowę najmu
jachtu nakreślił na tej umowie podpis „Paweł U.” nie dopuścił z urzędu (ta-
kiego wniosku nie składał sam skazany), dowodu z opinii biegłego sądo-
wego z zakresu grafologii, który wypowiedziałby się czy podpis złożony na
umowie najmu jachtu został złożony przez skazanego, czy przez inną oso-
bę. Obowiązek przeprowadzenia takiego dowodu wynika, zdaniem skarżą-
cego, z art. 4 i art. 9 § 1 k.p.k.
Trudno temu zarzutowi odmówić słuszności, mimo że nie został ujęty
precyzyjnie. Nie chodzi bowiem o przeprowadzenie dowodu z opinii „bie-
głego z zakresu grafologii”, (wszak grafologia to nauka badająca charakter
pisma i określająca na tej podstawie charakter człowieka, jego zdolności i
upodobania), lecz z opinii biegłego z zakresu badań porównawczych pisma
ręcznego (tj. z zakresu grafometrii).
Trzeba jednak dostrzec, że wyrażona w art. 2 § 2 k.p.k. zasada
prawdy materialnej jako ogólna dyrektywa określająca cele procesu karne-
go swój praktyczny wyraz znajduje w konieczności udowodnienia oskarżo-
nemu w procesie karnym winy w sposób nie budzący wątpliwości. Zasada
4
ta daje wskazania dla prawidłowej wykładni wszystkich przepisów proce-
sowych w szczególności w zakresie prawa dowodowego. Dotyczy to także
przepisu art. 366 § 1 k.p.k., który nakłada na sędziego przewodniczącego
rozprawie obowiązki zmierzające wprost do tego, by podstawę rozstrzy-
gnięcia sprawy stanowiły prawdziwe ustalenia faktyczne, w tym by zebrane
zostały wszystkie, możliwe do przeprowadzenia dowody, konieczne dla
wykazania oskarżonemu winy w sposób nie budzący wątpliwości. Niewąt-
pliwie, dokonanie ustaleń faktycznych zgodnych z rzeczywistością będzie
bowiem możliwe tylko wtedy, gdy zostaną przeprowadzone wszystkie nie-
zbędne po temu dowody. W myśl powołanego przepisu art. 366 § 1 k.p.k.
Sąd ma obowiązek przejawiać aktywność w dążeniu do wyjaśnienia fak-
tycznych podstaw rozstrzygnięcia, co przejawia się także w prawie do
przeprowadzenia niezbędnych dowodów z urzędu. Dopiero zebrane w
myśl powyższych reguł dowody sąd orzekający ma obowiązek poddać
wszechstronnej ocenie zgodnie z zasadą „swobodnej oceny dowodów”. Na
tym tle należy szukać odpowiedzi na rysujące się, w realiach procesowych
tej sprawy, pytanie o to, jaki był zakres „niezbędności” w sferze gromadze-
nia dowodów, a konkretnie czy sąd orzekający miał obowiązek przeprowa-
dzić z urzędu dowód z opinii biegłego z zakresu badań porównawczych pi-
sma ręcznego w sytuacji, gdy Andrzej N. został rozpoznany przez świadka
Bartosza F., a był to (...) jedyny dowód obciążający go.
Istota rzeczy sprowadza się tu do kwestii czy powzięte przez sąd
przekonanie o wiarygodności zeznań Bartosza F., i wynikające stąd prze-
konanie o obiektywnej trafności dokonanego przez niego rozpoznania ska-
zanego jako tego mężczyzny, który wypożyczył jacht i podpisał umowę na-
zwiskiem „Paweł U.”, bez zweryfikowania jego zeznań przez przeprowa-
dzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu badań porównawczych pisma
ręcznego, pozostaje pod ochroną prawa do swobodnej sędziowskiej oceny
dowodów (należy zaznaczyć, że w realiach dowodowych sprawy istnieje
5
wysokie prawdopodobieństwo obiektywnego wykluczenia bądź potwier-
dzenia, iż podpis „Paweł U.” nakreślił swoją ręką skazany N.). /.../ Otóż na-
leży tu wyrazić pogląd, że wtedy, gdy jedynym dowodem, choćby nawet
bezpośrednio obciążającym oskarżonego, są zeznania świadka rozpozna-
jącego w nim sprawcę zarzucanego przestępstwa, a istnieje możliwość
przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, stwarzającej realną szansę
uzyskania wyniku umożliwiającego potwierdzenie lub zaprzeczenie praw-
dziwości dokonanego rozpoznania, to obowiązkiem sądu orzekającego,
wynikającymi z treści art. 366 § 2 i art. 167 k.p.k., konkretyzujących nad-
rzędny cel procesu karnego – zasadę prawdy materialnej – jest przepro-
wadzenie dowodu z takich opinii. (...)
Nie ulega przecież wątpliwości, że zeznania świadka (złożone w sfe-
rze rozpoznania osoby) zawsze mogą być dotknięte, wynikającymi choćby
z niedoskonałości zmysłów służących ludzkiemu postrzeganiu, wadami,
których dostrzeżenie w procesie sędziowskiej oceny bywa bardzo trudne.
Dlatego każda realna próba naukowej, obiektywnej weryfikacji ich wiary-
godności staje się w procesie dowodzenia oskarżonemu winy oczywiście
niezbędna.
Dlatego słusznie zarzucono, że powyższego problemu w tej sprawie
nie dostrzegł, z urzędu, sąd odwoławczy, mimo że nie podzielając argu-
mentów skazanego wskazującego na niejasności w zeznaniach Bartosza
F. w opisie wyglądu „sprawcy” (skazany wskazał na rozbieżności co do
wzrostu, koloru włosów oraz okularów, które to cechy, odmienne od oskar-
żonego, miała mieć osoba wypożyczająca jacht), zmuszony był posunąć
się do bardzo spekulatywnych i co najmniej niejasnych wywodów, w rodza-
ju „Bartosz F. co prawda określił wzrost sprawcy na około 170 cm to jednak
wykluczył ażeby ten osobnik był od niego niższy aż około 10 cm, zaś kolor
włosów z uwagi na brak dostatecznej pewności i niepamięć określił w spo-
sób negatywny, utrzymując, że nie były to włosy czarne ani też w kolorze
6
jasnego blondu ... a to czy osoba używa okularów (leczniczych, ze szkłami
0) jest kwestią osobniczą danej osoby” (cyt. z uzasadnienia sądu odwoław-
czego).
W tych warunkach Sąd Najwyższy, uwzględniając kasację, uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w E., w postępowaniu odwoławczym, polecając przeprowa-
dzenie w niezbędnym zakresie, dowodu z opinii biegłego z zakresu badań
porównawczych pisma ręcznego.