Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 21 grudnia 2004 r.
I PK 122/04
Termin przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu choroby
zawodowej (art. 442 § 1 k.c.) w stosunku do dwóch pracodawców, u których
pracownik był narażony na działanie czynników szkodliwych, rozpoczyna bieg
odrębnie do każdego z nich.
Przewodniczący SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie SN: Józef Iwulski, Maria Tyszel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 grudnia 2004 r.
sprawy z powództwa Włodzimierza P. przeciwko Zakładom Uszczelnień i Wyrobów
Azbestowych „P.” w Ł. w likwidacji i Zakładom Wyrobów Uszczelniających i Termo-
izolacyjnych „P.” Spółce z o.o. w Ł. o zadośćuczynienie, na skutek kasacji powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 stycznia 2004 r. [...]
1. u c h y l i ł zaskarżony wyrok w stosunku do Zakładów Uszczelnień i Wy-
robów Azbestowych „P.” w Ł. w likwidacji i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi
Apelacyjnemu w Łodzi do ponownego rozpoznania, pozostawiając mu także roz-
strzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego;
2. o d d a l i ł kasację w pozostałej części;
3. nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanym Zakładom Wyrobów
Uszczelniających i Termoizolacyjnych „P.” - Spółce z o. w Ł. kosztów postępowania
kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z
dnia 22 września 2003 r. oddalił powództwo Włodzimierza P. przeciwko Zakładom
Wyrobów Uszczelniających i Termoizolacyjnych „P.” Spółka w Ł. oraz Zakładom
Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych w likwidacji w Ł. o zasądzenie kwoty 50.000 zł
2
tytułem zadośćuczynienia za skutki choroby zawodowej, uznając za zasadne zarzuty
przedawnienia zgłoszone przez pozwanych.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że w czasie od 25 sierpnia 1964 r. do 30 kwiet-
nia 1993 r. powód był zatrudniony w Zakładach Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych
„P.” w Ł. na stanowisku ślusarza, w pełnym wymiarze godzin. Od dnia 1 maja 1993 r.
podjął pracę w Zakładach Wyrobów Uszczelniających i Termoizolacyjnych „P.” -
Spółce z o.o. w Ł., w których pracował do 31 sierpnia 2001 r., również na stanowisku
ślusarza. Państwowy Terenowy Inspektor Sanitarny dla Dzielnicy Ł.-G. w decyzji z
21 września 1998 r. stwierdził u powoda chorobę zawodową - pylicę azbestową płuc,
a w orzeczeniu z dnia 15 października 1998 r. lekarz orzecznik stwierdził 50%
uszczerbku na zdrowiu powoda spowodowanego skutkami choroby zawodowej. Na
podstawie tego orzeczenia Zakłady Wyrobów Uszczelniających i Termoizolacyjnych
„P.” - Spółka z o.o. wypłaciły powodowi w dniu 4 listopada 1998 r. odszkodowanie w
wysokości 14.390,00 zł. Podczas zatrudnienia w obydwu pozwanych zakładach po-
wód pozostawał pod opieką Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Ł. W za-
świadczeniu lekarskim z dnia 22 października 1998 r. placówka ta stwierdziła, że ba-
dania lekarskie i ocena zagrożeń występujących w środowisku pracy pozwalają
uznać, iż wobec braku przeciwwskazań zdrowotnych powód jest zdolny do pracy na
stanowisku ślusarza. Kolejne badania przeprowadzone w 1999 r. i w 2001 r. nie do-
prowadziły do innej oceny. Niezależnie od opieki lekarskiej sprawowanej przez Wo-
jewódzki Ośrodek Medycyny Pracy, powód od 1969 r. był poddawany systematycz-
nym badaniom kontrolnym w Instytucie Medycyny Pracy. We wrześniu 1998 r. wy-
stąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie prawa do renty z tytułu
niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową. Orzeczeniem z dnia 15 paź-
dziernika 1998 r. lekarz orzecznik ZUS w Łodzi uznał powoda za częściowo trwale
niezdolnego do pracy, lecz nie stwierdził związku niezdolności do pracy z chorobą
zawodową. Na tej podstawie organ rentowy wydał w dniu 19 października 1998 r.
decyzję odmowną. W wyniku odwołania Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 29
czerwca 1999 r. [...] zmienił w ten sposób zaskarżoną decyzję, że przyznał powodowi
prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z chorobą zawo-
dową na stałe, poczynając od 1 września 1998 r., a apelację organu rentowego zło-
żoną od wymienionego wyroku oddalił Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 1 marca
2000 r. [...]. Zarówno organ rentowy, jak i Lekarz Orzecznik ZUS (w orzeczeniu z 15
października 1998 r.) nie kwestionowali istnienia choroby zawodowej - pylicy płuc,
3
byli jednak zdania, że choroba ta nie powoduje niezdolności powoda do pracy, zaś
lekarz orzecznik ZUS wiązał częściową niezdolność do pracy ze stanem narządu
wzroku.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że powód pracował w narażeniu na pył azbe-
stowy w Zakładach Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych „P.” w Ł. na stanowiskach:
ślusarz maszynowy i ślusarz - brygadzista w dziale przędzalni w okresie od 25 sierp-
nia 1964 r. do 30 kwietnia 1993 r. Następnie w Zakładach Uszczelniających i Termo-
izolacyjnych „P.” - Spółce z o.o. w Ł. na stanowisku ślusarza od 1 maja 1993 r. do 31
grudnia 1996 r. Od początku 1997 r. w pozwanej Spółce azbest nie był już przetwa-
rzany. Spółka ta nie dysponuje pomiarami stężenia pyłu azbestu z lat 1964-1979 na
stanowisku pracy powoda. Dopiero wyniki pomiarów stężeń uzyskane wskutek ba-
dań z dnia 28 maja 1980 r. i z dnia 1 grudnia 1981 r. pozwoliły stwierdzić przekro-
czenie dopuszczalnych norm. Jednak w poszczególnych latach okresu 1990-97
przekroczenia dopuszczalnych norm na jego stanowisku pracy nie występowały.
Przekroczenia takie występowały natomiast w latach 1964-97 na innych stanowi-
skach pracy na wydziałach produkcyjnych. U obu pozwanych pracodawców były
prowadzone systematyczne szkolenia pracowników dotyczące bezpieczeństwa i
higieny pracy na poszczególnych stanowiskach pracy. W dniu 23 kwietnia 1999 r.
powód podjął leczenie w poradni zdrowia psychicznego w związku z zaburzeniami o
charakterze samoistnym.
Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu, gdyż o
szkodzie dowiedział się najpóźniej w chwili wydania przez Państwowego Inspektora
Sanitarnego decyzji o stwierdzeniu choroby zawodowej, to jest 21 września 1998 r.,
natomiast powództwo wytoczył w dniu 25 października 2002 r., zatem z przekrocze-
niem trzyletniego terminu, o którym mowa w art. 442 § 1 k.c. Sąd Okręgowy oceniał
zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanych w aspekcie zasad współżycia
społecznego (art. 5 k.c.), lecz nie znalazł podstaw do ich uwzględnienia, przyczyna
rozpoznanej pylicy płuc była powodowi znana już we wrześniu 1998 r., kiedy wystąpił
do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie renty z tytułu choroby zawodo-
wej i rentę tę uzyskał na podstawie wyroku Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Łodzi z dnia 29 czerwca 1999 r. [...], a w postępowaniu przed Sądem
Apelacyjnym był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, podjęcie leczenia w Poradni Zdrowia Psychicznego w
związku z zaburzeniami psychotycznymi i depresyjnymi nie stanowiło przeszkody w
4
dochodzeniu roszczeń cywilnoprawnych od pozwanych, gdyż zaburzenia te, mające
podłoże samoistne, ustąpiły, o czym świadczy wpis w dokumentacji lekarskiej z dnia
7 marca 2001 r. Tak więc powód mógł dochodzić roszczeń cywilnoprawnych od po-
zwanych w okresie nieprzedawnionym. Ponadto, Sąd pierwszej instancji wziął pod
uwagę ekonomiczną sytuację stron znaną mu z innych spraw sądowych, podnosząc,
że powód otrzymał odszkodowanie w związku z chorobą zawodową, pobiera też
emeryturę wraz z rentą z tytułu choroby zawodowej i nie jest pozbawiony źródła do-
chodów.
Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 13 stycznia 2004 r. oddalił apelację
powoda oparta na zarzucie błędnego ustalenia początku biegu trzyletniego okresu
przedawnienia. Zdaniem powoda, termin ten należy liczyć od dnia 1 marca 2000 r., tj.
od daty wyroku Sądu Apelacyjnego oddalającego apelację organu rentowego od wy-
roku Sądu Okręgowego z dnia 29 czerwca 1999 r. przyznającego powodowi prawo
do renty z tytułu choroby zawodowej.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód dowiedział się o szkodzie i sprawcy
szkody w dniu 26 sierpnia 1998 r., gdyż tego dnia została rozpoznana u niego pylica
azbestowa płuc, a w dniu 21 września 1998 r. Państwowy Inspektor Sanitarny
stwierdził chorobę zawodową w postaci pylicy azbestowej płuc. Powód wiedział rów-
nież, że przez 30 lat był zatrudniony w zakładach pracy, w których występowało na-
rażenie na pył azbestowy. W sprawie [...], zakończonej wyrokiem z dnia 1 marca
2000 r. przyznającym prawo do renty, organ rentowy nigdy nie negował wystąpienia
u niego choroby zawodowej w postaci azbestowej pylicy płuc. Sporny był jedynie
związek niezdolności powoda do pracy ze stwierdzoną chorobą zawodową, jednak
Sąd Apelacyjny podniósł, że stwierdzenie choroby i uszczerbku z tego tytułu nie jest
równoznaczne z niezdolnością do pracy. Postępowanie w sprawie o rentę nie prze-
szkadzało powodowi w dochodzeniu od zakładu pracy roszczeń uzupełniających na
podstawie przepisów prawa cywilnego. Tym samym, okoliczność, że w okresie od 23
kwietnia 1999 r. do 4 grudnia 2002 r. pozostawał pod opieką Przyklinicznej Poradni
Psychiatrycznej w Ł. w związku z zaburzeniami psychotycznymi oraz depresyjnymi
nie może usprawiedliwić spóźnionego zgłoszenia roszczenia. Mimo rozpoznanych
zaburzeń powód aktywnie uczestniczył w postępowaniu o prawo do renty i nie za-
chodziły po jego stronie żadne przeszkody do równoczesnego dochodzenia roszczeń
od pracodawcy. Z opinii biegłego psychiatry nie wynika, by zaburzenia psychotyczne
i depresyjne uniemożliwiały powodowi dochodzenie roszczeń, zwłaszcza że potrzeba
5
jego wizyt w poradni ograniczała się od jednej do dwu rocznie. Teza powoda, jakoby
miał zastosowanie w sprawie art. 442 § 2 k.c. i dziesięcioletni termin przedawnienia
roszczeń, jest nietrafna, gdyż przestępstwo może popełnić tylko osoba fizyczna;
poza tym brak jest przesłanek do ustalenia znamion przestępstwa według przepisów
prawa karnego, a w każdym razie nie wystarczą do tego przypadki przekraczania
dopuszczalnych norm zapylenia.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego powód złożył kasację opartą na podstawie na-
ruszenia prawa materialnego. Zarzucił w niej niewłaściwą wykładnię i błędne zasto-
sowanie art. 442 § 1 k.c. oraz art. 5 k.c. prowadzące do wniosku, że nastąpiło
przedawnienie roszczeń w stosunku do obu pozwanych. Wniósł o uchylenie wyroków
Sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego roz-
poznania.
Skarżący podniósł, że oddalenie jego roszczeń w stosunku do pozwanych Za-
kładów Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych w likwidacji z uwagi na przedawnienie,
jest bezpodstawne. Zarówno bowiem podczas zatrudnienia u tego pracodawcy, jak i
podczas zatrudnienia u kolejnego pracodawcy, tj. w Zakładach Wyrobów Uszczel-
niających i Termoizolacyjnych - Spółce z o.o., nie wystąpiły objawy choroby zawo-
dowej. Choroba ta ujawniła się, i to z dużym nasileniem (50% uszczerbek na zdro-
wiu) w 1998 r., czyli po upływie 5 lat od ustania zatrudnienia u pierwszego praco-
dawcy i powód nie dysponował żadną wiedzą na temat związku choroby z poprzed-
nim zatrudnieniem ani o odpowiedzialności pierwszego pracodawcy za szkodę. Był
przeświadczony, że jego choroba jest wynikiem oddziaływania warunków pracy ist-
niejących w drugim (późniejszym) zakładzie pracy, tj. w Spółce. Tak więc w dacie
wytoczenia powództwa powód nie wiedział, że odpowiedzialne za szkodę są także
Zakłady „P.” w likwidacji. Wbrew zapatrywaniu Sądu Apelacyjnego, dla przyjęcia, że
powód wiedział o osobie odpowiedzialnej za wywołanie choroby zawodowej, nie wy-
starczy sama świadomość, iż pracował w zakładach zajmujących się przetwórstwem
azbestu, natomiast o tym, że choroba zawodowa ma swoje źródło w warunkach
pracy panujących w Zakładach „P.” w likwidacji, dowiedział się dopiero w toku proce-
su, z inicjatywy drugiego pozwanego, tj. Spółki „P.”, która złożyła wniosek o dopo-
zwanie tych Zakładów. Według powoda, przy wielości pozwanych wiedza o tym, czy
choroba została wywołana przez czynniki występujące u pierwszego pracodawcy,
czy u drugiego, czy też u obu pracodawców, jest wiedzą specjalistyczną, wymaga-
jącą zasadniczo opinii biegłych. Nie można więc od powoda wymagać takiej wiedzy.
6
Gdy chodzi o oddalenie roszczeń w stosunku do Spółki „P.”, to w ocenie skar-
żącego uwzględnienie zarzutu przedawnienia roszczeń nastąpiło przedwcześnie.
Sąd drugiej instancji błędnie przyjął, że art. 5 k.c. nie mógł być zastosowany w spra-
wie, a to dlatego, że z opinii biegłego psychiatry nie wynika, iż choroba psychiczna
uniemożliwiała powodowi dochodzenie przed sądem zadośćuczynienia. Powyższy
wniosek nie znajduje uzasadnienia w opinii biegłego, który stwierdził, że dopiero od
czerwca 2002 r. choroba powoda jest w remisji (pozew wniósł w październiku 2002
r.), i nie znajduje też oparcia w dokumentacji lekarskiej z poradni zdrowia psychicz-
nego, zawierającej rozpoznanie - zespół paranoidalny. Poza tym zastosowanie art. 5
k.c. uzasadnia okoliczność, że choroba taka jak azbestoza ma charakter postępują-
cy, zaś azbest stanowi czynnik najwyższego zagrożenia rakiem. Powiązanie tej cho-
roby i wywołanych nią zagrożeń z wiekiem powoda (52 lata) decyduje o skali
krzywdy i uzasadnia zastosowanie art. 5 k.c.
W kwestii przedawnienia roszczeń powód podniósł także i to, że w sprawie [...]
biegły sądowy - lekarz pulmonolog o randze profesora, po badaniu przeprowadzo-
nym w 1998 r., nie potwierdził rozpoznania azbestozy postawionego wcześniej - w
tym samym roku przez innego lekarza. Mimo więc tego, że Sąd Okręgowy w wyroku
z dnia 29 czerwca 1999 r. stwierdził prawo powoda do renty z tytułu choroby zawo-
dowej, to wszelkie wątpliwości w tej kwestii rozwiał dopiero wyrok Sądu Apelacyjne-
go z dnia 1 marca 2002 r., który zapadł po dopuszczeniu dowodu z dalszych biegłych
(internisty i pulmonologa) i w wyniku badań przeprowadzonych przez nich na przeło-
mie lat 1999/2000. Przyjmując rok 2000 jako datę dowiedzenia się o szkodzie, brak
jest podstaw do uznania, że wniesienie powództwa nastąpiło z przekroczeniem trzy-
letniego terminu.
Pozwane Zakłady Wyrobów Uszczelniających i Termoizolacyjnych „P.” -
Spółka z o.o. w Ł. w odpowiedzi na kasacje wniosły o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Kasacja skierowana przeciwko wyrokowi Sądu Apelacyjnego w części nie-
uznającej roszczeń powoda wobec pozwanych Zakładów Wyrobów Uszczelniających
i Termoizolacyjnych „P.” - Spółki z o.o. w Ł. nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.
W odpowiedzi na kasację pozwana Spółka trafnie zwróciła uwagę na to, że powód
nie oparł kasacji na podstawie naruszenia przepisów postępowania i nie wskazał
7
żadnych przepisów, które uzasadniałyby tego rodzaju zarzut. W związku z tym, sto-
sownie do art. 39311
k.p.c., Sąd Najwyższy jest związany dokonanymi ustaleniami. Z
ustaleń tych wynikają zaś nie tylko fakty powołane w kasacji przez powoda, ale także
inne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, które skarżący pomi-
nął.
Powód w pozwie z dnia 25 października 2002 r. żądał zapłaty kwoty 50.000 zł
tytułem zadośćuczynienia za następstwa choroby zawodowej, natomiast obydwaj
pozwani zgłosili zarzut przedawnienia roszczeń, który został uwzględniony przez
Sądy obu instancji. Według art. 442 § 1 zdanie pierwsze k.c., roszczenie o naprawie-
nie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat
trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowią-
zanej do jej naprawienia. Jak z przytoczonego przepisu wynika, termin przedawnie-
nia może rozpocząć bieg wtedy, gdy zostaną spełnione łącznie obie przewidziane w
nim przesłanki: dowiedzenie się o szkodzie oraz dowiedzenie się o osobie obowiąza-
nej do jej naprawienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie przyj-
muje się, że dowiedzenie się o szkodzie następuje w chwili, w której poszkodowany
„zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powsta-
nia szkody”, a ujmując tę kwestię inaczej - gdy poszkodowany ma świadomość wy-
rządzenia jemu szkody (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
dnia 11 lutego 1963 r., III PO 6/62, OSNCP 1964 nr 5, poz. 87).
W związku z tym, pierwszym zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia jest
to, kiedy powód dowiedział się o szkodzie spowodowanej warunkami pracy w nara-
żeniu na pył azbestu, a inaczej mówiąc, w jakim momencie zorientował się, że od-
niósł szkodę. W tej kwestii Sąd Apelacyjny przytoczył ustalenia Sądu Okręgowego, z
których wynikało, że w dniu 26 sierpnia 1998 r. Poradnia Chorób Zawodowych w Ł.
wydała orzeczenie o rozpoznaniu u powoda choroby zawodowej pylicy płuc, nato-
miast w dniu 21 września 1998 r. Państwowy Terenowy Inspektor Sanitarny dla
dzielnicy Ł.-G. wydał decyzję [...] stwierdzającą chorobę zawodową w postaci pylicy
płuc, podając w uzasadnieniu, że powód był narażony na działanie pyłu azbestu od
1964 r., co w powiązaniu z wynikami badań wskazuje na związek przyczynowy mię-
dzy stwierdzonym schorzeniem a wykonywana pracą. Następnie Lekarz Orzecznik
ZUS Oddziału w Ł. w orzeczeniu z dnia 15 października 1998 r. ustalił, że stały
uszczerbek na zdrowiu powoda wywołany chorobą zawodową wynosi 50%, zaś w
dniu 4 listopada 1998 r. pozwana Spółka, jako ostatni zakład pracy, w którym wystę-
8
powało narażenie na pył azbestu, wypłaciła powodowi kwotę 14.390 zł tytułem jedno-
razowego odszkodowania. W świetle powyższych faktów nie wzbudza zastrzeżeń
pogląd Sądu Apelacyjnego, że chwilą powzięcia przez powoda wiadomości o szko-
dzie (dowiedzenia się o „szkodzie”) było dowiedzenie się o wynikach badań przepro-
wadzonych w Poradni Chorób Zawodowych, rozpoznaniu przez tę placówkę pylicy
azbestowej płuc i zakwalifikowaniu tej choroby jako choroby zawodowej, a następnie
wydanie na tej podstawie przez właściwego Inspektora Sanitarnego decyzji stwier-
dzającej chorobę zawodową. Niewątpliwie bowiem powód, dowiadując się o tych
faktach, dowiedział się zarazem, że przyczyny, dla których lekarz skierował go na
konsultację (wynika to z orzeczenia Poradni Chorób Zawodowych z dnia 26 sierpnia
1998 r.), zostały potwierdzone przez kompetentne placówki, a tym samym, że
dotychczasowe podejrzenia powoda co do uszczerbku na zdrowiu wywołanego wa-
runkami pracy przerodziło się w obiektywnie usprawiedliwione przekonanie, że rze-
czywiście wystąpiła szkoda.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego jest ustalony pogląd, według którego
chwilą, która wyznacza początek okresu przedawnienia, jest dowiedzenie się o szko-
dzie, nawet jeśli poszkodowany nie zna jeszcze jej rozmiarów bądź trwałości na-
stępstw (zob. wyrok z dnia 10 czerwca 1986 r., III CRN 101/86, nieopublikowany).
Poszkodowany bowiem musi mieć świadomość szkody w ogóle, bez konieczności jej
precyzyjnego obliczenia (zob. powołana wcześniej uchwała składu siedmiu sędziów
z dnia 11 lutego 1963 r., III PO 6/62, oraz wyrok z dnia 19 maja 1999 r., II UKN
647/98, OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 589). Również dla roszczenia o jednorazowe
odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej przewidzianego
w ustawie z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) bieg
przewidzianego w art. 291 § 1 k.p. terminu przedawnienia rozpoczynał się od dnia, w
którym pracownik dowiedział się o doznaniu stałego lub długotrwałego uszczerbku
na zdrowiu albo o jego zwiększeniu co najmniej o 10% (zob. uchwałę z dnia 17 paź-
dziernika 1987 r., III PZP 29/84, OSNCP 1985 nr 2-3, poz. 21).
O trafności wniosku Sądu Apelacyjnego co do tego, że powzięcie przez po-
woda wiadomości o szkodzie należy wiązać z rozpoznaniem i stwierdzeniem choroby
zawodowej, świadczy stanowisko samego powoda, który w uzasadnieniu pozwu ist-
nienie szkody uzasadnił stwierdzeniem choroby zawodowej, ustaleniem uszczerbku
na zdrowiu w wysokości 50% oraz wypłaceniem odszkodowania - a wszystkie te zda-
9
rzenia miały miejsce w drugiej połowie 1998 r. Ponadto w tym samym czasie powód
wystąpił z wnioskiem o rentę z tytułu choroby zawodowej, powołując się na swoją
częściową niezdolność do pracy spowodowaną skutkami choroby zawodowej. W
odwołaniu z dnia 27 października 1998 r. od niekorzystnej decyzji organu rentowego
z dnia 19 października 1998 r., w sprawie [...], napisał, że decyzja odmawiająca
prawa do renty „jest dla niego bardzo krzywdząca”, ponieważ „pylica azbestowa płuc
jest chorobą nieuleczalną”, o czym mu wiadomo „na podstawie chorób wielu pracow-
ników Zakładów P.”, zaś „pogarszający się stan zdrowia uniemożliwia mu wykony-
wanie pracy”. Gdyby nawet założyć, że rozpoznanie choroby zawodowej przez wła-
ściwą placówkę medyczną i jej stwierdzenie przez właściwy organ inspekcji sanitar-
nej nie były miarodajne dla ustalenia chwili powzięcia wiadomości o szkodzie, to nie-
wątpliwie takimi faktami było wydanie przez Lekarza Orzecznika ZUS Oddziału w Ł.
orzeczenia stwierdzającego wysoki uszczerbek na zdrowiu powoda (a więc szkodę) i
wypłacenie przez pozwaną Spółkę odszkodowania z tytułu tego uszczerbku (czyli
naprawienie szkody). Orzeczenie Lekarza Orzecznika pochodzi przy tym z dnia 15
października 1998 r., natomiast wypłata odszkodowania nastąpiła dniu 4 listopada
1998 r., zatem bieg terminu trzyletniego, liczonego od tych faktów, zakończył się 15
października 2001 r. bądź 4 listopada 2001 r., co oznacza, że w każdej sytuacji po-
zew o zadośćuczynienie wniesiony w dniu 25 października 2002 r., jest spóźniony.
Skarżący zupełnie pominął w kasacji powyższe fakty, powiązał natomiast po-
wzięcie wiadomości o szkodzie z zakończeniem sprawy o rentę z tytułu choroby za-
wodowej, a ściśle z datą 3 stycznia 2001 r., w której biegli lekarze internista i pulmo-
nolog wydali opinię na piśmie stwierdzającą częściową niezdolność do pracy w
związku z chorobą zawodową. Jest to stanowisko nietrafne, którego podzielenie
przez Sąd Najwyższy prowadziłoby do błędnego wniosku, że przedawnienie rosz-
czenia jeszcze nie nastąpiło. Tymczasem uszczerbkiem na zdrowiu (szkodą na oso-
bie) może być nie tylko niezdolność do pracy, lecz także zmieniony chorobą lub ura-
zem stan organizmu, niekwalifikujący się jako niezdolność do pracy.
O świadomości doznania szkody przez osobę poszkodowaną mogą świadczyć
różnego rodzaju fakty i okoliczności. Ich rodzaj i warunki wystąpienia mogą być - i z
reguły są - różne w każdej sprawie. W rozpoznawanej sprawie Sądy obu instancji
ustaliły, że powód dowiedział się o szkodzie nie w wyniku opinii biegłych i wyroku
Sądu Apelacyjnego z dnia 1 marca 2000 r. w sprawie o rentę z tytułu choroby zawo-
dowej, lecz wskutek orzeczeń i decyzji organów kompetentnych do oceny jego stanu
10
zdrowia, a także związku choroby zawodowej z warunkami pracy. Tym samym już
wówczas powziął wiadomość o osobie obowiązanej do naprawienia szkody. Skoro
więc o ustaleniu stanu wiedzy poszkodowanego w danej chwili decydują szczegó-
łowe okoliczności każdego konkretnego przypadku, to znaczy, że ustalenie to należy
do podstawy faktycznej orzeczenia. Wzruszenie zaś takiego ustalenia mogłoby na-
stąpić za pomocą przepisów prawa procesowego, których skarżący nie podał.
Drugie zagadnienie występujące w kasacji wiąże się z potrzebą oceny, czy w
świetle art. 5 k.c. było dopuszczalne skorzystanie przez pozwaną Spółkę z zarzutu
przedawnienia. Podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi realizację prawa pod-
miotowego strony, wobec czego uznanie tego zarzutu za sprzeczny z zasadami
współżycia społecznego może nastąpić tylko wyjątkowo, na takiej zasadzie jak w
przypadku innych praw podmiotowych. Regułą jest, że wszystkie prawa podmiotowe
korzystają z ochrony prawnej, natomiast do wyjątków należy odmowa sądu skorzy-
stania przez osobę uprawnioną z przysługującego jej prawa.
Zgodnie z poglądami wyrażanymi w orzecznictwie Sądu Najwyższego, strona
przypisująca osobie uprawnionej postępowanie sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego bądź też wykorzystywanie przez nią prawa niezgodnie z jego społecz-
no-gospodarczym przeznaczeniem, jest obowiązana udowodnić okoliczności świad-
czące o zasadności takiego twierdzenia. Istnieje bowiem domniemanie faktyczne, że
ten, kto korzysta ze swojego prawa, czyni to w sposób zgodny z zasadami współży-
cia społecznego (zob. orzeczenie z dnia 7 grudnia 1965 r., III CR 278/65, OSNCP
1966 nr 7-8, poz. 130). Ponadto ustalenie, że przy wykonywaniu prawa podmioto-
wego doszło lub nie doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego, wymaga
uprzedniego rozważenia wszystkich istotnych okoliczności danej sprawy. Nie wystar-
czy zaś ograniczenie się do oceny jednej z okoliczności stanu faktycznego, chociaż-
by miała ona charakter doniosły (zob. uchwałę z dnia 27 października 1983 r., III
CZP 35/83, OSNCP 1984 nr 6, poz. 86). Przyjmuje się też powszechnie, że norma
zawarta w art. 5 k.c. ma na celu złagodzenie rygoryzmu prawa, który mógłby się
okazać nadmierny w sytuacjach nietypowych, szczególnie trudnych życiowo, kontro-
wersyjnych, a mówiąc inaczej - wtedy gdy czysto formalne zastosowanie prawa wy-
wołałoby dezaprobatę społeczną (zob. postanowienie z dnia 21 lutego 2005 r., I UK
231/05, nieopublikowane). W konsekwencji jednym z kryteriów, według których oce-
nia się granice swobody osoby uprawnionej w dochodzeniu przez nią roszczeń lub w
korzystaniu z prawa zgłaszania zarzutów przeciw tym roszczeniom, jest społeczne
11
poczucie sprawiedliwości, aprobata lub dezaprobata określonej postawy. Dlatego też
przepis art. 5 k.c. powinien być stosowany z dużym umiarem (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 14 lutego 1997 r., II CKN 45/97, nieopublikowane).
Podobne poglądy można znaleźć w innych orzeczeniach Sądu Najwyższego.
Tytułem przykładu warto przytoczyć uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia 29 listo-
pada 1996 r., II PZP 3/96 (OSNAPiUS 1997 nr 14, poz. 249), w której Sąd Najwyższy
stwierdził wprawdzie, że skorzystanie z zarzutu przedawnienia może być uznane za
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.), jednak powoływanie się
na zasady współżycia społecznego nie może być regułą, gdyż wówczas przepisy
regulujące przedawnienie roszczeń, mające na celu stabilizację stanu prawnego,
utraciłyby swój sens. Również w wyroku z dnia 11 września 1997 r., II UKN 230/97
(OSNAPiUS 1998 nr 13, poz. 406), Sąd Najwyższy podtrzymał ów pogląd. Przyjął
bowiem, że zarzut przedawnienia roszczenia o rentę uzupełniającą z tytułu choroby
zawodowej (art. 442 § 1 i 2 k.c.) może być oceniony jako naruszający zasady współ-
życia społecznego (art. 5 k.c.) w sytuacji usprawiedliwionej wyjątkowymi okoliczno-
ściami.
Sądy obu instancji uznały, że podniesienie przez pozwaną Spółkę zarzutu
przedawnienia nie stanowi nadużycia przez nią prawa podmiotowego ani też naru-
szenia zasad współżycia społecznego. Powód znał bowiem przyczynę rozpoznawa-
nej u niego choroby zawodowej już od 1998 r. i miał świadomość szkody. Mimo to
nie wystąpił z powództwem - ani wtedy, ani później, chociaż w 1998 r. wystąpił o
przyznanie mu renty z tytułu niezdolności do pracy wskutek choroby zawodowej. Sąd
Apelacyjny słusznie zauważył, że postępowanie w wymienionej sprawie nie było
przeszkodą w równoczesnym prowadzeniu postępowania o zadośćuczynienie z ty-
tułu następstw choroby zawodowej, podobnie jak postępowanie o to zadośćuczynie-
nie nie mogło mieć niekorzystnego wpływu na postępowanie o rentę. Wprawdzie w
okresie od 23 kwietnia 1999 r. do 7 marca 2001 r. powód pozostawał na leczeniu w
Przyklinicznej Poradni Psychiatrycznej w Ł. w związku z przebytymi wcześniej zabu-
rzeniami psychotycznymi i depresyjnymi (epizod psychotyczno-depresyjny), ale nie
ograniczało to w sposób istotny jego aktywności życiowej. Jak bowiem wynika z do-
konanych w sprawie ustaleń, powód w tym czasie czynnie uczestniczył w postępo-
waniu o rentę, jego wizyty w Poradni ograniczały się do jednej lub dwu w ciągu roku,
a wpisy w dokumentacji świadczą o dobrym stanie zdrowia. Przede wszystkim jed-
nak powód mógł dochodzić w okresie nieprzedawnionym, który - według ustaleń
12
Sądu Okręgowego przejętych przez Sąd Apelacyjny - trwał od zakończenia leczenia
do dnia 21 września 2001 r. (ta data kończy okres trzyletniego przedawnienia liczo-
nego od wydania decyzji o stwierdzeniu choroby zawodowej). Sąd Apelacyjny pod-
kreślił ponadto, że w postępowaniu przedkasacyjnym powód nie wykazał, dlaczego
skorzystanie z zarzutu przedawnienia należało ocenić jako nadużycie prawa.
Jest to pogląd słuszny. Przede wszystkim powód nie wykazał, dlaczego w
okresie kilku miesięcy (ponad sześciu) od zakończenia leczenia psychiatrycznego
nie wystąpił z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia. Poczucie krzywdy i zagroże-
nia, na które powołał się w kasacji, nie wytrzymuje próby konfrontacji z faktami usta-
lonymi przez Sądy, zwłaszcza z prowadzeniem przez powoda sprawy o rentę z tytułu
niezdolności do pracy, własnoręcznym sporządzaniem pism sądowych, uczestnic-
twem w rozprawach.
2. Zasadna jest kasacja skierowana przeciwko wyrokowi Sądu Apelacyjnego
w części rozstrzygającej o roszczeniu powoda przeciwko Zakładom Uszczelnień i
Wyrobów Azbestowych w likwidacji w Ł. Sąd drugiej instancji błędnie bowiem uznał,
że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w stosunku do obu pozwanych jedno-
cześnie - w tej samej chwili. Tymczasem - jak wynika z wcześniejszych uwag - termin
przedawnienia może rozpocząć swój bieg, gdy zgodnie z art. 442 § 1 k.c. wystąpią
łącznie dwa elementy: dowiedzenie się poszkodowanego o szkodzie oraz dowiedze-
nie się o osobie obowiązanej do jej naprawienia. O ile więc w stosunku do pozwanej
Spółki elementy te wystąpiły jednocześnie, a stało się to wtedy, gdy powód zoriento-
wał się, a nawet mógł mieć pewność, że zachorował na chorobę zawodową i poniósł
uszczerbek na zdrowiu, za który ponosi odpowiedzialność pozwana Spółka, o tyle
nie ma podstaw do odniesienia tego stwierdzenia do drugiego pozwanego.
W pozwanych Zakładach Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych „P.” (obecnie
w likwidacji) powód był zatrudniony od 25 sierpnia 1964 r. do 30 kwietnia 1993 r. w
narażeniu na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia, tj. pył azbestu. Wówczas
jednak tylko dwukrotnie (28 maja 1980 r. i 1 grudnia 1981 r.) badania wykazały prze-
kroczenie dopuszczalnych norm zapylenia. Poza tym, mimo że powód pozostawał
pod opieką Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Ł., a od 1969 r. był podda-
wany systematycznym badaniom kontrolnym w Instytucie Medycyny Pracy w Ł., pod-
czas zatrudnienia u tego pozwanego nie doszło do stwierdzenia istotnych i nieko-
rzystnych zmian w jego stanie zdrowia. Nastąpiło to w sposób formalny i oficjalny
dopiero w drugiej połowie 1998 r. Powód trafnie podniósł w kasacji, że powyższy
13
stan rzeczy mógł usprawiedliwiać jego przekonanie o braku związku choroby zawo-
dowej z warunkami pracy w pozwanych Zakładach i w konsekwencji jego decyzję o
wystąpieniu z żądaniem zadośćuczynienia tylko w stosunku do pozwanej Spółki. Miał
jednak niewątpliwie świadomość odniesienia szkody, gdyż w drugiej połowie 1998 r.
nastąpiło rozpoznanie choroby zawodowej, wydanie decyzji o jej stwierdzeniu, orze-
czenie o uszczerbku na zdrowiu i wypłata odszkodowania (dokładne daty tych zda-
rzeń zostały podane we wcześniejszej części uzasadnienia). Tym niemniej stanowiło
to dopiero spełnienie jednej przesłanki z art. 442 § 1 zdanie pierwsze k.c. O spełnie-
niu się drugiej z nich, polegającej na dowiedzeniu się powoda o osobie obowiązanej
do naprawienia szkody, można mówić - w świetle dotychczasowego materiału
sprawy - nie wcześniej niż z chwilą wezwania tego (chronologicznie pierwszego) pra-
codawcy do udziału w sprawie o charakterze pozwanego. Stało się to w wyniku po-
stanowienia Sądu Okręgowego z dnia 12 grudnia 2002 r. Wtedy bowiem powód do-
wiedział się, że osobą, której można również przypisać odpowiedzialność za szkodę,
jest właśnie ten pozwany. Kwestia ta wymaga jednak rozważenia sprawy przedaw-
nienia roszczenia w płaszczyźnie art. 442 § 1 zdanie drugie k.c.
Wskazany przepis stanowi, że w każdym wypadku roszczenie o naprawienie
szkody przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarze-
nie wyrządzające szkodę. Gdy chodzi o powoda, za tego rodzaju zdarzenie należy
uznać warunki wykonywanej pracy, a dla biegu terminu przedawnienia - ostatni dzień
zatrudnienia w tych warunkach. Dopóki bowiem trwało zatrudnienie, dopóty powód
był narażony na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia i „uczestniczył w pro-
cesie wyrządzania mu szkody”. Tak więc okres dziesięcioletni mieściłby się w czasie
od 1 maja 1993 r. do 1 maja 2003 r., co oznacza, że wezwanie tego pozwanego do
udziału w sprawie postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 12 grudnia 2002 r.
przerwało bieg dziesięcioletniego przedawnienia. W uchwale składu siedmiu sędziów
z dnia 12 lutego 1969 r., III PZP 43/68 (OSNCP 1969 nr 9, poz. 150), Sąd Najwyższy
wyraził pogląd, że termin dziesięcioletni przewidziany w art. 442 § 1 k.c. liczy się od
dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Zdarzeniem takim jest dla
choroby zawodowej praca narażająca na tę chorobę, a początkiem biegu przedaw-
nienia - dzień ustania pracy. Podobnie w wyroku z dnia 7 sierpnia 1967 r., II PR
268/67 (nieopublikowanym), Sąd Najwyższy uznał, że za początek biegu dziesięcio-
letniego przedawnienia należy przyjmować datę nie późniejszą niż dzień, w którym
14
poszkodowany przestał się stykać ze szkodliwymi dla zdrowia warunkami, a więc
kiedy faktycznie zaprzestał pracy w kopalni.
Z tych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w stosunku do po-
zwanych Zakładów Uszczelnień i Wyrobów Azbestowych „P.” w likwidacji i przekazał
sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art. 39313
§ 1 k.p.c.) oraz
oddalił kasacje w stosunku do pozwanej Spółki (art. 3931
k.p.c.).
========================================