Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 22 grudnia 2004 r., IV CK 622/03
Z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 30 marca 1962 r. – Prawo wodne
(Dz.U. Nr 34, poz. 158 ze zm.) wygasły prawa rzeczowe obciążające wody
państwowe.
Sędzia SN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk
Sędzia SN Marian Kocon (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Jana N., Krzysztofa M. i Wacława J.
przeciwko Skarbowi Państwa – W. Parkowi Narodowemu w K. o ustalenie, po
rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 9 grudnia 2004 r., kasacji strony
pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 lipca 2003 r.
zmienił zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia
15 kwietnia 2003 r. i oddalił powództwo oraz nie obciążył powodów kosztami
postępowania przed Sądami pierwszej i drugiej instancji, a także kosztami
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Jan N., Krzysztof M. i Wacław J. w pozwie wniesionym przeciwko Skarbowi
Państwa – Dyrektorowi W. Parku Narodowego K. domagali się ustalenia istnienia
służebności polegającej na prawie powodów do połowu ryb na potrzeby własne w
jeziorach W. i U. w miejscach przyległych do ich ziem, z zastrzeżeniem
wykonywania tego prawa z pomostu, kładki oraz brodząc w wodzie, z zachowaniem
terminów i wymiarów ochronnych ryb. Twierdzili, że podstawę prawną tego żądania
stanowi art. 16 ukazu o urządzeniu włościan z dnia 2 marca (19 lutego) 1864 r.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, wyrażając pogląd, że sprawa została
prawomocnie osądzona wyrokiem Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 15
kwietnia 2003 r., w związku z czym istnieją podstawy do odrzucenia pozwu.
Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2003 r. orzekł
zgodnie z żądaniem powodów, ustalając, że powodowie są właścicielami gruntów
przyjeziornych położonych we wsi R.R. W akcie nadawczym (tabeli nadawczej),
zatwierdzonym w dniu 6 marca 1869 r. przez Centralną Komisję do Spraw
Chłopskich, zostało ustanowione na rzecz chłopów tej wsi (R.R.) prawo
rybołówstwa w jeziorach U. i W. w miejscach przyległych do ziem chłopskich. Prawo
to („prawo rybołówstwa”) w 1875 r. zostało wpisane do akt hipoteki s. W informacji o
jeziorach powiatu s. obciążonych włościańskimi serwitutami, zamieszczonej w
aktach Komisarza do Spraw Włościańskich Powiatu S., zapisano, że jezioro W.
zostało obciążone prawem połowu ryb z brzegu – „brodnikami, więcierzami, sakami
i wędkami bez pływającego sprzętu”.
Sąd Okręgowy uznał, że powodom przysługuje rzeczowe prawo połowu ryb w
jeziorze W. również z kładki, pomostu oraz brodząc w wodzie, które ma swe źródło
w pouwłaszczeniowych regulacjach prawnych, w tym w orzeczeniu S. Komisji do
Spraw Włościańskich (Chłopskich), tabeli gruntów stwierdzającej treść tego prawa
(6 marca 1869 r.), a także w art. 637 kodeksu cywilnego francuskiego. Sąd
Okręgowy ponadto uznał, że w sprawie nie występuje powaga rzeczy osądzonej
jako skutek rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 15 kwietnia
2003 r.
Zarówno ustalenia Sądu Okręgowego, jak i jego rozważania prawne zostały
przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznane za prawidłowe, toteż apelacja
pozwanego została wyrokiem tego Sądu z dnia 24 lipca 2003 r. oddalona.
Kasacja pozwanego zawiera zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. oraz art. 16
ukazu carskiego z dnia 2 marca (19 lutego) 1864 r. i zmierza do uchylenia
zaskarżonego wyroku oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 16 ukazu o urządzeniu włościan z dnia 2 marca (19 lutego)
1864 r., „prawo polowania na całej przestrzeni gruntów włościan jedną gromadę
składających, jak niemniej prawo rybołówstwa w wodach do tych gruntów
przytykających, nie do każdego pojedynczego gospodarza, lecz do całej gromady
należy” (Dziennik Praw, Tom 62, Warszawa 1864).
Przyznane włościanom prawo rybołówstwa zostało następnie rozwinięte w
Rozkazie Najwyższym (uchwale Komitetu Królestwa Polskiego) z dnia 8 lutego
1880 r. o prawach włościan do rybołówstwa w wodach do ich gruntów
przytykających (rozkaz ten został zamieszczony w ustawie o organizacji ziemskiej
włościan – Zbiór praw cesarstwa rosyjskiego, t. IX, rok 1913, Osobne dodatki, Ks. 9,
rozdział VI, art. 190 i nast., F. Brodowski, J. Kaczkowski, Zbiór ustaw włościańskich
obowiązujących w Królestwie Polskiem, Warszawa 1918, s. 288 – dalej: „Zbiór
praw”).
Zgodnie z art. 2 rozkazu (art. 191 ustawy o organizacji ziemskiej włościan –
„Zbiór praw”, s. 288), „jeżeli w tabeli likwidacyjnej lub akcie nadawczym przyznane
jest włościanom prawo rybołówstwa w jeziorze, to prawo włościan do rybołówstwa
w takiem jeziorze należy do nich w tej postaci i rozległości, jaka określona została w
decyzjach instytucji do spraw włościańskich”.
Stosownie do art. 3 rozkazu (art. 192 ustawy o organizacji ziemskiej włościan
– „Zbiór praw”, s. 288-289), „w razie sporów pomiędzy właścicielami jezior a
gromadami wioskowemi, które otrzymały prawo do rybołówstwa w jeziorach, w
przedmiocie, postaci i rozciągłości tego prawa, instytucje do spraw włościańskich
wydają decyzje o ścisłem określeniu postaci i rozciągłości prawa tego (trybem
ustanowionym w artykułach 120 i 215—217). Przytem zgodnie ze zwyczajami
miejscowymi prawo do rybołówstwa z brzegu zawsze powinno być włościanom
przyznawane; gdy zaś oprócz rybołówstwa z brzegu, włościanie użytkowali i z
innych postaci rybołówstwa, to powinno mieć przyznane sobie prawo do tych
postaci rybołówstwa, z jakich istotnie korzystali oni w czasie wydania ukazów z dnia
26 maja 1846 roku, (Dz. Praw, t. 38, s. 4), 19 lutego 1864 roku (40 609-40 612) i 28
października 1866 roku (43 788)”.
Z analizy powyższych przepisów wynika jednoznacznie, że decydujące
znaczenie dla określenia rozciągłości prawa rybołówstwa miała treść tabeli
nadawczej, jeżeli chodzi o dobra rządowe w dniu uwłaszczenia, a takim były W.,
oraz decyzja instytucji włościańskiej.
Sądy niższej instancji zasadnie zatem ustaliły na podstawie znajdującego się
w aktach sprawy odpisu aktu nadawczego ("tabeli nadawczej" – tak tłumaczono w
literaturze przedmiotu rosyjski wyraz „Dannaja”, który figuruje na karcie 7 akt, a
który został niewłaściwie przetłumaczony przez tłumacza jako „tabela gruntów”, k.
10, „Zbiór praw”, s. 293, przypis) zatwierdzonego w dniu 6 marca 1869 r. przez
Centralną Komisję do Spraw Chłopskich, że chłopom wsi R.R. nadane zostało
prawo do połowu ryb w jeziorach U. i W. w miejscach przyległych do ziem
chłopskich”. Prawo to („prawo rybołówstwa”) w 1875 r. zostało wpisane do akt
hipoteki s.
Podstawowe znaczenie dla określenia zakresu tego prawa miała decyzja
instytucji do spraw włościańskich, która podlegała odzwierciedleniu przez
dodatkowy wpis do tabeli nadawczej (art. 215 ustawy o organizacji ziemskiej
włościan – „Zbiór praw”, s. 87). Stosownie do art. 120 ustawy o organizacji
ziemskiej włościan („Zbiór praw”, s. 164) „decyzje w przedmiocie ścisłego
określenia rozciągłości serwitutów postanowione są przez komisarzy do spraw
włościańskich w pierwszej instancji i przez Zarządy gubernialne do spraw
włościańskich w drugiej i ostatniej instancji, w drodze zaś kasacyjnej skargi na
decyzje zarządu gubernialnego rozważa drugi departament senatu rządzącego”.
Na tle tego unormowania należało podzielić pogląd Sądów niższych instancji,
że zamieszczona w aktach Komisarza do Spraw Włościańskich Powiatu S.
informacja o jeziorach powiatu s., obciążonych włościańskimi serwitutami, pozwala
na ustalenie, iż na jeziorze W. chłopi mieli prawo do łowienia ryb „brzegowe –
brodnikami, więcierzami, sakami i wędkami bez pływającego sprzętu”. Informacja ta
wprawdzie nie miała znaczenia rozstrzygającego, gdyż nie była decyzją komisarza
w przedmiocie ścisłego określenia rozciągłości serwitutów, jednakże niewątpliwie
uprawdopodobniła w wysokim stopniu kształt prawa, z którego korzystali chłopi
faktycznie z chwilą wejścia w życie właściwych ukazów.
Trzeba zauważyć, że w orzecznictwie Senatu podobnie określano zakres
prawa rybołówstwa. Przykładowo, z orzeczenia II Departamentu Senatu z dnia 10
września 1890 r., Nr 6147 („Zbiór praw”, s. 107) wynika, że gdy w akcie nadawczym
ustanowione zostało prawo do rybołówstwa „z brzegu”, to wpis taki wyklucza
możliwość przypuszczenia, iż włościanom przysługiwać mogło prawo posługiwania
się łódkami przy łowieniu ryb. Z kolei w orzeczeniu z dnia 6 marca 1892 r., Nr 2568
II („Zbiór praw”, s. 107) Departament Senatu wyjaśnił, że „prawo »rybołówstwa z
brzegu«” – jak wskazuje samo to wyrażenie – polega na tem, iż wolno łowić ryby z
brzegu przy pomocy takich przyrządów, jakie zwyczajowo w podobnych wypadkach
są używane, lecz bez możliwości posługiwania się łódkami, czółnami it.p. środkami,
dającemi możność oddalania się od brzegu”.
W rezultacie należało również podzielić stanowisko Sądów niższej instancji, że
w zakresie prawa rybołówstwa przyznanego włościanom ze wsi R.R. mieściło się
prawo do połowu ryb „brodząc w wodzie”.
Nie sposób natomiast podzielić stanowiska tych Sądów dotyczącego
możliwości korzystania z pomostów. Pomost zwiększa z pewnością możliwość
połowu ryb i umożliwia oddalenie się od brzegu. Stwarza to sytuację zbliżoną do
połowu ryb za pomocą środków pływających i tym samym, już z tych przyczyn, takie
określenie zakresu prawa rybołówstwa było niedopuszczalne, jeżeli chodzi o
pomosty, które umożliwiałyby połów na głębokości niedostępnej przy „brodzeniu”.
Nie ma uzasadnionych podstaw do twierdzenia, aby w odmienny sposób
oceniać pomosty, które ułatwiają połów na wodach płytkich (jako alternatywa do
„brodzenia”), pamiętać bowiem należy o przebijającej się w orzecznictwie Senatu
tendencji do ścisłego określenia zakresu praw ujawnionych w tabelach
nadawczych. Tytułem przykładu można wskazać na orzeczenie II Departamentu
Senatu z dnia 17 marca 1899 r., Nr 1179 („Zbiór praw”, s. 236), w którym
stwierdzono, że „decyzje instytucji władz włościańskich w sporach serwitutowych
powinny być oparte wyłącznie na ścisłem i literalnem brzmieniu odnośnych
przepisów prawa i wpisach zawartych, w tabelach likwidacyjnych, nie zaś na
motywach natury praktycznej”.
Podstaw do poszerzenia zakresu omawianego uprawnienia nie stwarza też
obowiązujący wówczas art. 696 kodeksu cywilnego francuskiego, nawet jeżeli uzna
się, że prawo rybołówstwa było służebnością. Zgodnie z tym przepisem, „jeżeli
ustanawia się służebność, uznaje się, że zezwala się na wszystko co jest
niezbędne do korzystania z niej”. Poglądu, że na podstawie tego przepisu
włościanie mieli prawo do połowu ryb z pomostu można by zatem bronić co
najwyżej tylko wówczas, gdyby brodzenie w wodzie nie było możliwe. Z ustaleń
Sądów niższych instancji ta okoliczność nie wynika. Nie wchodzi przy tym w
rachubę możliwość zasiedzenia służebności w tym zakresie, gdyż stosownie do
regulacji kodeksu cywilnego francuskiego nie można było nabyć przez
przedawnienie służebności przerywanej, a taki charakter, przy założeniu, że było
służebnością, miało prawo rybołówstwa.
Przechodząc do oceny charakteru prawa rybołówstwa przysługującego
chłopom ze wsi R.R., trzeba zaznaczyć, że Sądy niższej instancji uznały, iż
występuje tu prawo rzeczowe (służebność), którego powstanie po wejściu w życie
kodeksu cywilnego nie jest możliwe.
Odnosząc się do tego poglądu trzeba przede wszystkim podkreślić, że
nasuwa wątpliwość już samo zakwalifikowanie jako serwitutu prawa rybołówstwa,
przepisy normujące to prawo zamieszczone zostały bowiem w rozdziale VI Części
III Kodyfikacji, odrębnie od regulacji dotyczącej serwitutów, która zamieszczona
została w rozdziale V Części III Kodyfikacji. Przepisy te w niektórych miejscach
odsyłają wprost do regulacji dotyczącej serwitutów, jak np. art. 193 ustawy o
organizacji ziemskiej włościan („Zbiór praw”, s. 289), zgodnie z którym
„właścicielom jezior, w których na rzecz gromad wioskowych przyznane zostało
prawo do rybołówstwa, przysługuje prawo wchodzenia z temiż w układy dobrowolne
co do zamiany prawa owego, zastosowując się do tych zasad, jakie są ustanowione
odnośnie do zamiany serwitutów”, czy też art. 197 tej ustawy, w myśl którego
„rozpoznanie sporów i skarg, wypływających z użytkowania: z prawa do
rybołówstwa w jeziorach, należy do kompetencji instytucji włościańskich i dokonywa
się według przepisów artykułów 131-138 co do rozpoznawania skarg na naruszenie
lub nadużycie praw serwitutowych” („Zbiór praw”, s.289).
Zestawienie tych przepisów usprawiedliwia – w konsekwencji – wniosek, że
ustawodawca dostrzegał różnice między prawem rybołówstwa a serwitutami.
Jeżeli chodzi o stanowisko judykatury w tym przedmiocie, to należy stwierdzić,
że nie było ono jednolite. Przykładowo w orzeczeniu II Departamentu Senatu z dnia
22 listopada 1905 r., Nr 7145 („Zbiór praw”, s. 107) stwierdzono, że "prawo
rybołówstwa w wodach przytykających do gruntów włościańskich ani według ukazu
z dnia 19 lutego 1864 r., ani według przepisów z dnia 8 lutego 1880 r. prawa
serwitutowego nie stanowi”. Inne natomiast stanowisko wynika z orzeczenia z dnia
6 marca 1882 r., Nr 2568 („Zbiór praw”, s. 107), w którym wskazano, że jeśli prawo
rybołówstwa w tych miejscach jezior, w których grunta włościańskie do jezior tych
przytykają, nadane zostało włościanom w tabeli likwidacyjnej, to taki wpis w tabeli
jasno i wyraźnie wskazuje, iż włościanom przyznane zostało jedynie serwitutowe
prawo rybołówstwa w pomienionych jeziorach i żadnej wówczas nie ma zasady do
twierdzenia, by włościanom rybołówstwo przysługiwać miało z tytułu „posiadania
brzegu”, nie zaś z tytułu serwitutu.
Pewne rozbieżności dotyczące zakwalifikowania prawa rybołówstwa jako
serwitutu można spotkać także w literaturze przedmiotu, choć dominował pogląd, że
jest to prawo serwitutowe.
Uznawano, że prawo rybołówstwa w jeziorach ma wszystkie cechy prawa
serwitutowego; nie powstało ono z tytułu posiadania brzegu, lecz z tytułu
świadczeń, jakie właściciel jeziora czynił włościanom, i przyznane im zostało przez
ukazy w wypadkach, gdy stwierdzono, że włościanie istotnie z prawa tego
korzystali. Nawet jednak gdyby przyjąć, że prawo rybołówstwa było serwitutem w
rozumieniu ustaw włościańskich, to nie oznacza to automatycznie, iż było ono
również służebnością gruntową w rozumieniu kodeksu cywilnego francuskiego. W
tym kontekście nie sposób pominąć wypowiedzi piśmiennictwa, że „służebności
mogą być rozmaitego rodzaju, lecz w każdym bądź razie niewątpliwie mają one
charakter rzeczowy, bo nadają prawa do rzeczy nieruchomej, która jest obciążona
serwitutem. Pospolicie zalicza się do służebności nie tylko takie serwituty, które są
niemi we właściwym tego słowa znaczeniu, lecz również tak zwane serwituty
włościańskie, które w b.Królestwie Kongresowem istniały przed uwłaszczeniem
włościan, a które utrzymano po roku 1864. A więc nazywa się pospolicie
serwitutami służebność pastwiska, zbieraniny w lesie, a nawet prawo otrzymywania
pewnej ilości drzewa na opał lub na utrzymanie budynków. W tem jednak
znaczeniu, jakie przywiązywać należy do pojęcia serwitutu, rzeczonych praw
niepodobna nazywać służebnościami”.
Trzeba też wspomnieć, że w orzecznictwie prezentowano m.in. ogólny pogląd,
nie dotyczący praw wynikających z uwłaszczenia, że prawo rybołówstwa jest
prawem osobistego używania (art. 625 kodeksu cywilnego francuskiego). W wyroku
IX Departamentu Senatu (21/1855) wyjaśniono, że „prawo wolnego mlewa i
łowienia ryb, aby obowiązywało trzeciego, powinno być hipotecznie ujawnione, gdyż
prawo to nie jest służebnością gruntową, jako ustanowione na korzyść osoby, a nie
gruntu” (M. Kurman, Notariat i hipoteka, Warszawa, 1918, s. 174).
Pogląd ten w literaturze przedmiotu nie był dominujący. Wskazywano, że
„jednak przytoczona judykatura b. senatu co do prawa rybołówstwa może budzić
zastrzeżenia”. Omawiano dość obszernie możliwość przywiązania do pewnej
nieruchomości, z tytułu służebności gruntowej, prawa rybołówstwa lub też prawa
polowania na obszarze cudzego majątku. Część komentatorów zajmowało w tej
kwestii stanowisko negatywne, wychodząc z założenia, że polowanie i rybołówstwo
stanowi tylko zwykłą przyjemność osobistą, nie zaś korzyść dla nieruchomości. Inni
z kolei byli zdania, że powstanie rzeczonych praw pod postacią służebności
gruntowych zależy wyłącznie od intencji stron, ponieważ i w tym przypadku ciężar
umówiony przedstawia korzyści dla gruntu panującego, mianowicie powiększa jego
walory ekonomiczne.
Sądy niższych instancji uznały, powołując się na art. 11 prawa o ustaleniu
własności dóbr nieruchomych, o przywilejach i hipotekach z dnia 26 kwietnia
1818 r., że o rzeczowym charakterze prawa rybołówstwa decydował jego wpis do
księgi hipotecznej. Ta argumentacja jest błędna, zgodnie bowiem z orzeczeniem
Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1925 r., C 65/24 (OSP 1926, poz. 507), „przepis
art. 11 ust. hip. ma na względzie jedynie prawa z natury swej rzeczowe, lecz w
hipotece jeszcze nie ujawnione. Objawienie przeto w hipotece praw, które nie mogą
stać się rzeczowemi, charakteru ich osobistego w niczem zmienić, ani skutków
hipotecznych za sobą pociągnąć nie może”.
Przyjmując jednak założenie, że prawo rybołówstwa miało charakter
rzeczowy, nie sposób pominąć, iż było ono przyznawane nie indywidualnym
włościanom, lecz gromadom. Rodziło to m.in. taką konsekwencję, że o losach tego
prawa nie mogli decydować indywidualni włościanie, gdyż było ono niepodzielne,
lecz tylko zebranie gromadzkie. Stanowczo przypomniał tę zasadę II Departament
Senatu w orzeczeniu z dnia 26 kwietnia 1913 r., Nr 3993 („Zbiór praw”, s. 108),
stwierdzając, że „grunty, jakie włościanie otrzymują na własność na podstawie
zatwierdzonych ustanowionym trybem układów z dziedzicami o zamianie
serwitutów, podlegają mocy przepisów, zawartych w ukazach z dnia 19 lutego
1864 r. i następnych prawach, i użytkowanie z pomienionych gruntów ma się
odbywać zgodnie z temi przepisami. W tych zatem wypadkach, gdy grunta
otrzymane za serwituty podzielone zostaną między pojedynczych gospodarzy
jednej gromady wioskowej, prawo rybołówstwa w wodach do gruntów tych
przytykających należy – zgodnie z art. 16 ukazu z dnia 19 lutego 1864 r. – nie do
gospodarzy pojedynczych, lecz do całej gromady”. Podobnie w orzeczeniu z dnia
12 listopada 1909 r., Nr 7764 („Zbiór praw”, s. 108) II Departament Senatu wyjaśnił,
że „gdy serwitut jest gromadzkim, pojedynczy gospodarze nie mają prawa zawierać
z właścicielem majątku umów o częściową zamianę tego i serwitut pomieniony
może być rozwiązany jedynie na podstawie uchwały zebrania wioskowego zgodnie
z art. 104 ukazu o urządz. gm. wiej.”
Trzeba podkreślić, że zaliczenie prawa rybołówstwa do serwitutów
gromadzkich nie oznacza, iż prawo to stanowiło majątek gromady powołanej do
życia przez ukaz carski z dnia 2 marca (19 lutego) 1864 r. o urządzeniu gmin
wiejskich (art. 264 Ustawy samorządu gminnego – „Zbiór praw”, s. 57 i nast.). W
literaturze podkreśla się bowiem, że „w gromadach działki gruntu gromadzkie
przeznaczone na pomieszczenie urzędu, szkoły, tzw. sołtysówki i inne działki
przeznaczone na cele publiczne zapisane zostały na własność gromady jako osoby
prawnej. Od tego należy odróżnić grunty wspólne nadane do wspólnego
użytkowania ogółu lub pewnej grupy włościan wsi, np. pastwiska, wygony, lasy
wspólne, będące z reguły prywatnoprawną współwłasnością włościan, stanowiącą
przynależność ich indywidualnych gospodarstw tabelowych. Ponieważ gromada
(jak zresztą i gmina) miała w b.Kongresówce charakter stanowy, tj. należeli do niej
tylko włościanie objęci uwłaszczeniem (wymienieni w tabelach likwidacyjnych lub
nadawczych) lub ich spadkobiercy, przeto w tabelach likwidacyjnych i aktach
nadawczych gromadą nazywano zarówno osobę prawną, podmiot własności
gruntów przeznaczonych na cele publiczne (działek szkolnych, sołtysówek itp.), jak i
ogół włościan uprawnionych do użytkowania gruntów wspólnych, nadanych przy
uwłaszczeniu, chyba że prawo użytkowania gruntów wspólnych miała tylko
określona grupa włościan, a nie ogół (gromada)”.
W świetle powyższej wypowiedzi można zakwalifikować prawo rybołówstwa
jako prawo wspólne ogółu włościan z gromady, będące prywatnoprawnym prawem
włościan, stanowiącym przynależność ich indywidualnych gospodarstw tabelowych.
Nie było to zatem prawo gromady jako odrębnej osoby prawnej.
Ma to istotne znaczenie z punktu widzenia przepisów, które regulowały
problematykę wspólnot gruntowych, zgodnie bowiem z art. 15 ustawy z dnia 23
marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego (Dz.U. Nr 35,
poz. 294 ze zm.): „(1) obszar gminy wiejskiej, jeżeli nie stanowi jednej
miejscowości, dzieli się na gromady. Gromadę wiejską stanowi z reguły każda
miejscowość (osiedle, wieś, sioło, kolonia, osada, miasteczko, zaścianek, folwark i
t. p.); miejscowości te jednak mogą być łączone i mogą tworzyć wspólną gromadę.
(2) Każda nieruchomość w gminie wiejskiej należy do obszaru jednej z gromad. (3)
Gromada jest podmiotem majątku, dobra gromadzkiego i innych praw majątkowych.
(4) W gminach wiejskich, których obszar stanowi jedną miejscowość, niema ustroju
gromady i wszystkie uprawnienia, zastrzeżone ustawą niniejszą organom gromady,
należą do właściwych organów ustrojowych gminy”. Ustawa przyznawała
gromadzie zdolność prawną, co nie oznacza jednak, że prawo rybołówstwa stało
się majątkiem gromady. Zgodnie bowiem z art. 25 tej Ustawy nie narusza ona
„stosunków prywatno – prawnych, w szczególności praw własności, użytkowania i
innych praw rzeczowych, przysługujących bądź pojedynczym mieszkańcom
gromad, bądź ich grupom, lub ogółowi członków dotychczasowych gromad”.
Z powyższą regulacją skorelowane zostały przepisy przejściowe. Stosownie
do art. 78 „(1) majątek i prawa majątkowe, jakie w chwili wejścia w życie niniejszej
ustawy posiadały poszczególne gromady, tudzież majątek ogółu mieszkańców,
wspomnianych w art. 77 wsi i kolonii, przeznaczone na cele ogólne, przechodzą z
zastrzeżeniem, wynikające z art. 25 i 80, na właściwe terytorialne gromady,
istniejące lub powstałe w myśl ustawy niniejszej”, w myśl zaś art. 80 „(1) prawa
majątkowe ogółu dotychczasowych członków gromady lub grup tych członków,
wynikające z aktów nadawczych, tabel likwidacyjnych i innych tytułów prawnych,
uprawnieni członkowie gromady wykonywają za pomocą zebrania uprawnionych i
sołtysa (podsołtysa), który przewodniczy na zebraniu i wykonywa jego uchwały.
Sołtys (podsołtys) głosuje, jeżeli należy do uprawnionych”.
Przepis art. 80 utracił moc na podstawie art. 73 pkt 8 ustawy z dnia 4 maja
1938 r. o uporządkowaniu wspólnot gruntowych (Dz.U. Nr 33, poz. 290), nie
zmieniło to jednak statusu majątkowego omawianego prawa do rybołówstwa, gdyż
do praw tych ustawa się nie odnosiła. Ustawa objęła regulacją jedynie
nieruchomości, otrzymane na wspólną własność tytułem wynagrodzenia za
zniesione służebności (art. 1 pkt 1 lit. D).
Zgodnie z art. 69 ustawy z dnia 4 maja 1938 r., „w toku postępowania,
dotyczącego zniesienia służebności podział gruntów wspólnych, wydzielonych
tytułem wynagrodzenia za zniesione służebności, przeprowadza się na podstawie
przepisów art. 44 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 1 lutego
1927 r. o zniesieniu służebności w województwach: kieleckim, lubelskim, łódzkim,
warszawskim i zachodniej części województwa białostockiego (Dz.U. R.P. Nr 10,
poz. 74) i art. 48 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 1 lutego
1927 r. o zniesieniu służebności w województwach: wołyńskim, poleskim,
nowogródzkim, wileńskim i we wschodniej części województwa białostockiego
(Dz.U. R. P. Nr 10, poz. 75)”. Z przepisu tego wynika zatem jednoznacznie, że
ustawodawca zakładał, iż w 1938 r. mogą być nadal w toku postępowania
dotyczące zniesienia służebności.
Reasumując, prawo rybołówstwa należało niewątpliwie do praw majątkowych
ogółu dotychczasowych członków gromady wynikających z aktów nadawczych i tym
samym, jak wspomniano, nie przeszło do majątku gromady. Inaczej mówiąc, prawo
rybołówstwa jako prawo majątkowe nie stało się majątkiem państwowym ani
komunalnym.
Nie zmieniła tego stanu prawnego ustawa z dnia 20 marca 1950 r. o
terenowych organach jednolitej władzy państwowej (Dz.U. Nr 14, poz. 130), gdyż w
myśl art. 44 ust. 1 tej ustawy „dotychczasowe przepisy o gromadach i organach
gromadzkich zachowują moc do czasu odrębnego uregulowania ustawowego”.
Nowe gromady jako jednostki podziału administracyjnego wsi powołała ustawa z
dnia 25 września 1954 r. o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu
gromadzkich rad narodowych (Dz.U. Nr 43, poz. 190). Według art. 38 tej ustawy,
wszystkie przysługujące mieszkańcom dotychczasowych gromad prawa własności,
użytkowania lub inne prawa rzeczowe i majątkowe pozostają nienaruszone.
Podobnie uregulowano tę kwestię w art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 21 stycznia 1958 r.
o radach narodowych (Dz.U. Nr 5, poz. 16 ze zm.), stanowiąc, że wszystkie
przysługujące mieszkańcom gromad prawa własności, użytkowania lub inne prawa
rzeczowe i majątkowe pozostają nienaruszone (art. 98 ust. 1, jedn. tekst: Dz.U. z
1975 r. Nr 26, poz. 139). Nie zmieniła tego stanu prawnego również ustawa z dnia
29 czerwca 1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych (Dz.U. Nr 28, poz.
169), gdyż nie dotyczyła ona prawa rybołówstwa.
Prawo rzeczowe z 1946 r., jak również kodeks cywilny nie znają tego rodzaju
wspólnej służebności gruntowej. Nawet w przypadku podziału nieruchomości
władnącej, zgodnie z art. 290 § 1 k.c. służebność utrzymuje się w mocy na rzecz
każdej z części utworzonych przez podział; jednakże gdy służebność zwiększa
użyteczność tylko jednej lub kilku z nich, właściciel nieruchomości obciążonej może
żądać zwolnienia jej od służebności względem części pozostałych. Taką samą
regułę określał art. 172 Prawa rzeczowego. Prawo rybołówstwa nie może być
ujmowane również jako służebność osobista, zgodnie bowiem z przepisami Prawa
rzeczowego (art. 176) oraz kodeksu cywilnego (art. 296) służebność osobista może
być ustanowiona wyłącznie na rzecz osoby fizycznej.
Sądy niższych instancji doszły do wniosku, że prawo rybołówstwa nie zostało
zlikwidowane ani na podstawie ustawy z dnia 7 maja 1920 r. o likwidacji serwitutów
na terenie b.Królestwa Kongresowego (Dz.U. Nr 42, poz. 249), ani na podstawie
rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 1 lutego 1927 r. o zniesieniu
służebności w województwie kieleckiem, lubelskiem, łódzkiem, warszawskiem i w
zachodniej części województwa białostockiego (Dz.U. Nr 10, poz. 74 ze zm.).
Pogląd ten jest uzasadniony. Wprawdzie z art. 19 pkt e ustawy z dnia 7 maja
1920 r. oraz art. 30 ust. 1 lit. C pkt d rozporządzenia z dnia 1 lutego 1927 r.
wynikało, że przymusowa likwidacja serwitutów (służebności) powinna nastąpić z
urzędu co do wszystkich serwitutów, które w przeciągu 10 lat od dnia ogłoszenia
ustawy nie zostały zlikwidowane albo które do dnia 1 stycznia 1930 r. nie zostały
zniesione, jednakże skutek taki nie następował ex lege, lecz w wyniku specjalnego
postępowania. Z akt sprawy nie wynika, aby postępowania takie w stosunku do
włościan z wsi R.R. zostały przeprowadzone. Strona pozwana dowodu likwidacji
służebności nie przeprowadziła.
Przy założeniu, że prawo rybołówstwa miało charakter rzeczowy, analiza
przytoczonych przepisów prowadzi do wniosku, iż było to prawo, które nie mogło
być ustanawiane zarówno na gruncie Prawa rzeczowego, jak i kodeksu cywilnego.
Stosownie zatem do art. XXXI dekretu z dnia 11 października 1946 r. – Przepisy
wprowadzające prawo rzeczowe i prawo o księgach wieczystych (Dz.U. Nr 57, poz.
321) oraz art. XL p.w.k.c. treść prawa rybołówstwa podlegać powinna przepisom
dotychczasowym.
Wszystko to nie oznacza jednak, że prawo rybołówstwa rzeczywiście
powodom przysługuje. Sądy niższych instancji pominęły konsekwencje, jakie
wynikają dla jego istnienia z art. 1 i 2 ustawy z dnia 30 maja 1962 r. – Prawo wodne
(Dz.U. Nr 34, poz. 158). Według zgodnego stanowiska doktryny i orzecznictwa
ustawa ta doprowadziła do nacjonalizacji wód płynących. Stanowisko takie wyraził
w szczególności Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 8 listopada 1971 r., III CZP 28/71 (OSNCP 1972, nr 3, poz. 43),
wskazując, że wody i grunty, które stosownie do ustawy wodnej z dnia 19 września
1922 r. (jedn. tekst: Dz.U. 1928 r. Nr 62, poz. 574 ze zm.) stanowiły własność
prywatną, a według Prawa wodnego z 1962 r. zostały zaliczone do mienia
stanowiącego własność Państwa, stały się własnością Państwa z dniem wejścia w
życie prawa wodnego (podobnie Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 11 października
1977 r., II CR 336/77, "Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego" 1978, nr 6, s.202
oraz z dnia 29 października 1981 r., I CR 208/81, OSNCP 1982, nr 4, poz. 59).
Zgodnie z powszechnie przyjmowanym poglądem, nacjonalizacja stanowi
pierwotny sposób nabycia własności, co ma takie znaczenie, że prawo własności
przechodzi na własność państwa w stanie wolnym od obciążeń, chyba że ustawa
nacjonalizacyjna przewiduje w tym zakresie wyjątek. Pogląd ten może być
odniesiony również do nacjonalizacji wód płynących. Stanowisko takie zajął Sąd
Najwyższy w powołanym wyroku z dnia 11 października 1977 r., II CR 336/77,
stwierdzając, że z chwilą wejścia w życie Prawa wodnego z 1962 r. wody prywatne
(płynące) stały się z mocy prawa własnością Państwa. Nabycie tych wód przez
Państwo ma charakter pierwotny, przy czym obejmuje nie tylko same wody i grunty
pod wodami lecz również pożytki, które te wody i grunty przynoszą.
Można zatem zasadnie twierdzić, że wody prywatne (płynące) przechodziły na
własność państwa w stanie wolnym od jakichkolwiek obciążeń. Wprawdzie w
niniejszej sprawie prawo rybołówstwa obciążało od samego początku, mówiąc
ogólnie, przedmiot państwowy, tym niemniej jednak podstawowy cel nacjonalizacji
wód płynących (racjonalizacja gospodarki wodnej) przemawia za tym, by uznać, że
nacjonalizacja ta na zasadzie wnioskowania a fortiori doprowadziła do wygaśnięcia
praw rzeczowych obciążających wody państwowe. Nawet zatem jeżeli prawo
rybołówstwa nie wygasło wcześniej, miało to miejsce z chwilą wejścia w życie
Prawa wodnego z 1962 r.
Oznacza to, że uwzględnienie powództwa doprowadziło do naruszenia art.
189 k.p.c. Z tych przyczyn orzeczono, jak w wyroku (art. 39315
k.p.c.).