Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 20 STYCZNIA 2005 R.
I KZP 30/04
Kara pozbawienia wolności uznana za odbytą w rozumieniu art. 82
k.k. podlega zaliczeniu w całości – na podstawie art. 577 k.p.k. – na poczet
kary tego rodzaju orzekanej w wyroku łącznym obejmującym skazanie na
karę, z której wykonania skazany został warunkowo przedterminowo zwol-
niony.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki.
Sędziowie SN: T. Grzegorczyk, P. Kalinowski (sprawozdawca),
J. Skwierawski, M. Sokołowski, E. Strużyna,
J. Żywolewska-Ławniczak.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie Rafała Ł., po rozpoznaniu, przekazanego
na podstawie art. 59 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyż-
szym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) przez skład trzech sędziów Sądu
Najwyższego – postanowieniem z dnia 4 listopada 2004 r., zagadnienia
prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy w wypadku warunkowego zwolnienia skazanego z odbycia reszty kary
pozbawienia wolności i nieodwołania go w okresie wskazanym w art. 82
k.k., a następnie objęcia tej kary wyrokiem łącznym – nakaz wymienienia w
wyroku łącznym okresów zaliczonych na poczet kary łącznej, określony w
art. 577 k.p.k., oznacza, że zaliczeniu podlega kara w pełnym wymiarze,
2
jako uznana na podstawie art. 82 k.k. za odbytą, czy też tylko w części fak-
tycznie odbytej, tj. do chwili warunkowego zwolnienia?”
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem łącznym z dnia 25 kwietnia 2002 r. po-
łączył skazania Rafała Ł. następującymi wyrokami:
1) Sądu Wojewódzkiego w S. z dnia 31 maja 1995 r.
a) za czyn z art. 210 § 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 2 d.k.k. popełniony w
dniu 28 maja 1994 r. na karę 4 lat pozbawienia wolności;
b) za czyn z art. 210 § 1 d.k.k. popełniony w dniu 28 maja 1994 r. na ka-
rę 3 lat pozbawienia wolności;
oraz na łączną karę 5 lat pozbawienia wolności;
2) Sądu Rejonowego w S. z dnia 19 października 2001 r.
a) za ciąg siedmiu czynów z art. 278 § 1 k.k. popełnionych w okresie od
dnia 5 czerwca do dnia 4 lipca 1994 r. na karę roku pozbawienia wol-
ności;
b) za czyn z art. 278 § 1 k.k. popełniony w dniu 1 lipca 1994 r. na karę 6
miesięcy pozbawienia wolności;
oraz na łączną karę roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. sąd pierwszej instancji wymierzył
skazanemu karę łączną 5 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, przy czym
na jej poczet zaliczył okres kary rzeczywiście odbytej przez Rafała Ł. w
sprawie Sądu Wojewódzkiego w S., tj. od dnia 23 października 1994 r. do
dnia 25 kwietnia 1997 r., a początek dalszego biegu kary łącznej ustalił na
dzień 18 kwietnia 2002 r., w którym przed wydaniem wyroku łącznego
3
wprowadzono do wykonania karę orzeczoną w sprawie Sądu Rejonowego
w S.
W apelacji wniesionej od wyżej wymienionego wyroku łącznego
obrońca skazanego domagał się zmiany tego wyroku przez zaliczenie na
poczet kary łącznej okresu tymczasowego aresztowania Rafała Ł. w spra-
wie Sądu Wojewódzkiego w S. od dnia 4 lipca 1994 r.
Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia 4 lipca 2002 r., utrzymał w mo-
cy zaskarżony wyrok łączny. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia stwier-
dził, że zaliczenie tymczasowego aresztowania na poczet kary łącznej,
czego obrońca skazanego domagał się w apelacji, nie jest możliwe, gdyż
ostateczne obliczenie kary pozbawienia wolności wykonywanej w sprawie
Sądu Wojewódzkiego łączyło się z przesunięciem jej w czasie i przyjęciem
daty początkowej na dzień 23 października 1994 r.
Na podstawie art. 521 k.p.k. od wyroku sądu odwoławczego Prokura-
tor Generalny wniósł kasację na korzyść skazanego. Skarżący zarzucił „ra-
żące i mające wpływ na treść rozstrzygnięcia naruszenie art. 434 § 2 k.p.k.
i art. 440 k.p.k., polegające na zaniechaniu skontrolowania z urzędu, nieza-
leżnie od kierunku i granic środka odwoławczego, prawidłowości zaskarżo-
nego apelacją wyroku Sądu Okręgowego, co w konsekwencji doprowadziło
do utrzymania tego wyroku w mocy, podczas gdy podlegał on zmianie na
korzyść skazanego, jako rażąco niesprawiedliwy z tego powodu, że wymie-
rzenie skazanemu kary łącznej doprowadziło do pogorszenia się jego sytu-
acji w stosunku do tej, jaka była przed wydaniem tego wyroku”.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego
w P. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
W uzasadnieniu kasacji Prokurator Generalny podkreślił znaczenie
tego, że w niniejszej sprawie wszczęcie postępowania o wydanie wyroku
łącznego nastąpiło na wniosek skazanego. Domagał się on zastosowania
4
pełnej absorpcji i zakładał przy tym, że w wyroku łącznym zostanie
uwzględnione, iż kara 5 lat pozbawienia wolności, jest z mocy prawa uwa-
żana za odbytą w całości z chwilą warunkowego zwolnienia, z którego sko-
rzystał, a które nie zostało odwołane (art. 82 k.k.). Tymczasem, w wyroku
łącznym na poczet łącznej kary 5 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za-
liczono oskarżonemu tylko okres kary faktycznie odbytej do dnia warunko-
wego zwolnienia. W następstwie takiego rozstrzygnięcia sytuacja skazane-
go, sprzed wydania wyroku łącznego, uległa pogorszeniu. Przed wydaniem
wyroku łącznego miał on bowiem do odbycia karę roku i 2 miesięcy po-
zbawienia wolności, a po wydaniu tego wyroku pozostała mu do odbycia
kara 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności.
Autor kasacji zauważył także, że sposób zaliczenia na poczet kary
łącznej okresu odbycia kary pozbawienia wolności w sprawie, w której na-
stąpiło nieodwołane warunkowe zwolnienie, jest zgodny z treścią uchwały
Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1991 r., I KZP 23/91 (OSNKW
1992, z. 3-4, poz. 20). Wskazał zarazem na istnienie innych orzeczeń Sądu
Najwyższego, w których konsekwentnie wyraża się pogląd, iż ratio legis
instytucji kary łącznej (wyroku łącznego) polega na tworzeniu korzystniej-
szej sytuacji prawnej dla skazanego w porównaniu z istniejącą wcześniej,
tj. gdy kary orzeczone w poszczególnych wyrokach miały być wykonywane
odrębnie (np. wyrok z dnia 18 stycznia 1996 r., II KRN 171/95, Prok. i Pr.
1996, z. 7-8, poz. 6, wyrok z dnia 6 września 2000 r., III KKN 340/00, Lex
nr 51106, postanowienie z dnia 4 listopada 2003 r., V KK 233/03, OSNKW
2004, z. 1, poz. 6, wyrok z dnia 22 czerwca 2004 r., V KK 50/04 – niepu-
blik.). Opowiadając się za stanowiskiem prezentowanym przez Sąd Naj-
wyższy w tych orzeczeniach, skarżący wyraził pogląd, że w niniejszej
sprawie wyrok łączny wydano w sytuacji, gdy brak było ku temu warunków
(art. 572 k.p.k.), gdyż orzeczona w nim kara stworzyła dla skazanego więk-
szą dolegliwość od tej, jaka wiązałaby się z odrębnym wykonaniem kar z
5
poszczególnych wyroków. Tym samym, zdaniem autora kasacji, Sąd Ape-
lacyjny obraził art. 434 § 2 i art. 440 k.p.k., gdyż miał obowiązek zbadać
sprawę z urzędu, niezależnie od granic środka odwoławczego, w celu
stwierdzenia czy nie zachodzi potrzeba orzeczenia na korzyść skazanego.
Tymczasem, z naruszeniem tych przepisów Sąd Apelacyjny utrzymał w
mocy rażąco niesprawiedliwe dla skazanego orzeczenie.
Rozpoznając zarzut kasacji, Sąd Najwyższy orzekając w składzie
trzyosobowym ocenił, że niesłuszne jest twierdzenie autora kasacji, iż ra-
żąca niesprawiedliwość utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku wynika z
niedostrzeżenia, przez sąd drugiej instancji, braku warunków, w rozumieniu
art. 572 k.p.k., do wydania wyroku łącznego. Warunki, do których ustawo-
dawca odwołuje się w art. 572 k.p.k. istnieją wtedy, gdy zachodzą prze-
słanki do orzeczenia kary łącznej wobec osoby skazanej prawomocnie róż-
nymi wyrokami (art. 569 § 1 k.p.k.). Te zaś zostały określone w art. 85 k.k. i
były spełnione w odniesieniu do kar orzeczonych wobec Rafała Ł. w obu
wyrokach wskazanych w jego wniosku.
W tej sytuacji odmowa wydania wyroku łącznego (umorzenie postę-
powania na podstawie art. 572 k.p.k.) stanowiłaby naruszenie przepisu art.
569 § 1 k.p.k., zwłaszcza przy uwzględnieniu zasady, że wydaniu wyroku
łącznego nie stoi na przeszkodzie wcześniejsze wykonanie w całości albo
w części poszczególnych kar wymierzonych za zbiegające się przestęp-
stwa (art. 92 k.k.).
Za trafne natomiast uznano podkreślenie w kasacji, że wyrok łączny
wydany przez sąd pierwszej instancji pogorszył sytuację skazanego. Wyni-
ka to jasno z przytoczonych w uzasadnieniu kasacji okoliczności, zwłasz-
cza ze wskazania na zawarte w wyroku łącznym orzeczenie co do zalicze-
nia kary odbytej na poczet kary łącznej. O ile przed wydaniem wyroku łącz-
nego kara pozbawienia wolności orzeczona w sprawie Sądu Rejonowego
w S. była uznana za odbytą z chwilą warunkowego zwolnienia (art. 82 k.k.),
6
to na skutek objęcia tej kary wyrokiem łącznym skazany utracił dobrodziej-
stwo definitywnego uznania tej kary za wykonaną. Z kary wymierzonej mu
w wymienionej sprawie zaliczono na poczet kary łącznej tę tylko jej część,
którą faktycznie odbył do dnia warunkowego zwolnienia. Efekt warunkowe-
go zwolnienia i pomyślnie przebytego okresu próby przestał mieć praktycz-
ne znaczenie. Może on być, co prawda, odzyskany ale w nowych już wa-
runkach, jeśli ponownie dojdzie do warunkowego zwolnienia, tym razem z
odbycia reszty łącznej kary pozbawienia wolności. Tak jednak stać się nie
musi, gdyż poprzednie orzeczenie o warunkowym zwolnieniu nie jest prze-
cież wiążące w postępowaniu wykonawczym dotyczącym wyroku łącznego.
Analizując powstały układ Sąd Najwyższy orzekający w składzie
zwykłym dostrzegł, że nie doszłoby do pogorszenia sytuacji skazanego,
gdyby norma zawarta w art. 82 k.k., przewidująca uznanie kary, co do któ-
rej nie odwołano warunkowego zwolnienia, za odbytą, miała zastosowanie
w postępowaniu o wydanie wyroku łącznego, w szczególności zaś przy
wymienieniu w tym wyroku okresów zaliczonych na poczet kary łącznej.
Jednak w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1991 r., I KZP
23/91, wydanej pod rządem Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania
karnego z 1969 r., ale w analogicznym jak obecnie stanie prawnym, wyklu-
czono taką możliwość. Wyrażając pogląd, że na poczet łącznej kary po-
zbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym zalicza się tylko czas
faktycznie odbytej kary, a tym samym pomija się okres, o który wykonanie
jednej z kar podlegających łączeniu było skrócone na skutek warunkowego
zwolnienia podkreślono, iż uznanie kary, co do której orzeczono o warun-
kowym zwolnieniu, za odbytą, następuje w rezultacie wprowadzenia przez
ustawodawcę pewnej „fikcji prawnej”. Teza tej uchwały była oparta na zało-
żeniu, że „żadne racje nie przemawiają za tym, aby skazany korzystający z
warunkowego zwolnienia w sprawie objętej wyrokiem łącznym, był dodat-
kowo niesłusznie premiowany przez zaliczenie na poczet kary łącznej
7
okresu, w którym korzystał z warunkowego zwolnienia i efektywnie kary nie
odbywał, pozostając na wolności”.
Argumentacja tego rodzaju może nasuwać istotne wątpliwości.
Zwłaszcza nazwanie „dodatkowo niesłusznym premiowaniem” uznania ka-
ry za odbytą w całości (na podstawie art. 97 d.k.k., a obecnie art. 82 k.k.) w
postępowaniu o wydanie wyroku łącznego, uznano w ocenie sądu zwraca-
jącego się o ponowne dokonanie wykładni, za zbyt daleko idące. Wszak
postąpienie przeciwne, a więc uznanie kary za odbytą tylko do daty warun-
kowego zwolnienia, oznacza de facto odebranie skazanemu owej „premii”,
o tyle nie będącej „niesłuszną”, że wynikającej wprost z ustawy.
Przedstawiając zagadnienie prawne składowi powiększonemu, skład
trzyosobowy SN zaakcentował swoje zastrzeżenia do motywacji uchwały z
1991 r., wypływające stąd, że rozstrzygane zagadnienie prawne nie zostało
bezpośrednio sprowadzone do wykładni przepisu, na podstawie którego
zaliczono kary na poczet kary łącznej orzekanej wyrokiem łącznym. Do tre-
ści art. 511 d.k.p.k. w ogóle się nie odwołano. Tymczasem, w przepisie tym
(identycznie w obecnie obowiązującym art. 577 k.p.k.) ustawodawca użył
sformułowania „okresy zaliczone na poczet kary łącznej”, co wcale nie musi
być rozumiane jako semantycznie równoznaczne z okresami faktycznie
odbytych kar. Zaliczalność „okresów” w rozumieniu art. 577 k.p.k. (po-
przednio art. 511 d.k.p.k.) może opierać się na szerszej podstawie, obej-
mującej także sytuację prawną unormowaną w art. 82 k.k. (poprzednio art.
97 d.k.k.), charakteryzującą się nieodwołalnym uznaniem kary za odbytą, a
więc także wtedy, gdy jest ona przedmiotem postępowania w sprawie o wy-
rok łączny. W tym aspekcie zagadnienie prawne nie było uprzednio rozwa-
żane.
Na koniec uzasadnienia pytania podniesiono, że również w okresie
obowiązywania Kodeksu karnego z 1969 r. omawiana kwestia jawiła się
jako kontrowersyjna zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie. Odmiennie
8
niż w uchwale z dnia 20 listopada 1991 r. Sąd Najwyższy wypowiedział się
w wyroku z dnia 28 lutego 1986 r., IV KR 31/86 (OSNKW 1987, z. 3-4, poz.
34). Uznał mianowicie, że w sytuacji orzeczenia kary łącznej w wyroku
łącznym, gdy połączeniu podlega, między innymi, wyrok skazujący na karę
pozbawienia wolności, co do której oskarżony uzyskał warunkowe zwolnie-
nie, nieodwołane w zakreślonym w ustawie terminie, karę orzeczoną tym
wyrokiem uważa się za odbytą i powinna być ona w całości zaliczona na
poczet kary łącznej. Wyrok ten był aprobująco glosowany przez Z. Kwiat-
kowskiego (NP 1988, z. 10-12) i w tenże sposób komentowany przez M.
Szewczyk w: K. Buchała, Z. Ćwiąkalski, M. Szewczyk, A. Zoll: Komentarz
do kodeksu karnego. Cz. ogólna, Warszawa 1994, s. 404.
Natomiast za stanowiskiem wyrażonym w uchwale Sądu Najwyższe-
go z dnia 20 listopada 1991 r. wypowiedzieli się A. Zoll (w:) K. Buchała, A.
Zoll: Kodeks karny. Cz. ogólna. Komentarz, t. I, Kraków 1998, s. 575 oraz
P. Kardas w: A. Zoll (red.) Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Kra-
ków 2004, s. 1244.
Mając na uwadze powyższe wątpliwości oraz rozbieżności w orzecz-
nictwie i doktrynie Sąd Najwyższy rozpoznający kasację w tej sprawie zde-
cydował się – w trybie art. 59 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie
Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) – przedstawić powiększo-
nemu składowi tego sądu zagadnienie sformułowane na wstępie.
Powiększony skład Sądu Najwyższego ustosunkowując się do przed-
stawionego zagadnienia prawnego zważył co następuje:
Rzeczywiście, problem prawny sformułowany przez sąd orzekający w
składzie trzyosobowym wymaga zasadniczej wykładni ustawy. Trafnie
wskazano, że wypowiadając się w tej materii Sąd Najwyższy zaprezento-
wał dwa przeciwstawne stanowiska, a każde z nich znalazło grono przed-
stawicieli doktryny, którzy je zaaprobowali. Pozwalało to na wyrażenie
przekonania, że przepisy regulujące kwestie związane z wydawaniem wy-
9
roku łącznego i zaliczaniem w nim na poczet orzekanej kary łącznej okre-
sów kar odbytych w ramach poszczególnych wyroków podlegających połą-
czeniu, istotnie stwarzają konieczność dokonania ich interpretacji z
uwzględnieniem wykładni zarówno gramatycznej, jak i systemowej. Roz-
strzygnięcie przedstawionej kwestii ma znaczenie w sprawie, w której pro-
blem powstał, a także dla kształtowania prawidłowej praktyki w szerszym
zakresie. Tym samym spełnione zostały formalne warunki konieczne dla
rozpoznania zagadnienia prawnego.
Przechodząc zatem do istoty problemu trzeba na wstępie zauważyć,
że problematyka łączenia kar, zarówno w jednym wyroku obejmującym
skazania za różne czyny, jak i w wyroku łącznym, należy przede wszystkim
do sfery regulowanej przez normy prawa karnego materialnego. To właśnie
one wyznaczają zamknięty krąg warunków, od których spełnienia jest uza-
leżnione uruchomienie mechanizmu łączenia kar i tam należy poszukiwać
odpowiedzi na pytanie jakie kary, w jakim zakresie podlegają połączeniu.
Natomiast w odniesieniu do zagadnienia łączenia kar orzeczonych odręb-
nymi wyrokami, pojawia się dodatkowy element w postaci wymogu prawo-
mocności orzeczeń podlegających połączeniu. Jest on zamieszczony w
rozdziale 60 Kodeksu postępowania karnego, tworzącym swego rodzaju
instrumentarium dla zrealizowania celu wynikającego z norm materialnych.
Przepis art. 577 k.p.k. nakazuje jedynie „wymienić okresy zaliczone na po-
czet kary łącznej”, nie stwarza natomiast podstawy prawnej do tego zali-
czenia ani nie określa jego przesłanek. Źródłem tych ostatnich pozostają
wyłącznie przepisy prawa materialnego i to one oraz oparte na nich roz-
strzygnięcia sądów decydują o tym, jakie okresy odbywania kary zostaną
zaliczone na poczet wymierzanej kary łącznej. W odniesieniu do kary łącz-
nej orzekanej w jednym wyroku skazującym za dwa lub więcej przestępstw,
takim okresem podlegającym zaliczeniu jest okres rzeczywistego pozba-
wienia wolności. W przypadku wyroku łącznego okresami zaliczanymi są
10
okresy kar odbytych w ramach poszczególnych wyroków jednostkowych
podlegających połączeniu. Jak już zauważono, szczególną cechą tych
orzeczeń, które mają ulec połączeniu, wymaganą przez ustawę, jest ich
prawomocność. Jedną z konsekwencji tego wymagania jest przyjęcie zało-
żenia, że poszczególne skazania obejmowane wyrokiem łącznym mogą
być rozłożone w czasie, a procedura ich wykonywania może być zaawan-
sowana w różnym stopniu, do czego m.in. właśnie wprost nawiązuje treść
art. 577 k.p.k., a przede wszystkim art. 92 k.k. Ten ostatni przepis zawiera
również dyrektywę o istotnym znaczeniu dla rozważanej kwestii. Z jednej
strony nie pozostawia wątpliwości co do tego, że przedmiotem wyroku
łącznego są także te orzeczenia spełniające warunki z art. 85 k.k., w któ-
rych już nastąpiło nawet całkowite wykonanie kar wymierzonych, a z dru-
giej nie wprowadza żadnego rozróżnienia lub ograniczenia co do sposo-
bów tego wykonania. Zarówno w tym przepisie, jak i w innych dotyczących
tej materii, ustawodawca nie przewidział też trybu postępowania umożliwia-
jącego weryfikację sposobu wykonania kary i nie uzależnił zaliczenia kar
jednostkowych na poczet kary łącznej od tego czy zostały one efektywnie
odcierpiane, czy też „tylko” z mocy prawa uznano je za odbyte. W tym za-
kresie obowiązują jedynie ogólne reguły obliczania i odbywania kary, także
i ta, którą wyraża przepis art. 82 k.k. Stworzenie takiego układu, w którym z
jednej strony istnieje obowiązek łączenia kar już wykonanych, a z drugiej
nie ma trybu umożliwiającego modyfikowanie ex post sposobu w jaki to
wykonanie nastąpiło, oznacza, że ustawodawca w pełni świadomie założył
brak możliwości pogorszenia w wyroku łącznym sytuacji skazanego w po-
równaniu z tą, jaka istniała przy odrębnym wykonywaniu poszczególnych
wyroków, a nawet wyraźnie zadeklarował możliwość jej poprawienia. Taka
dyrektywa wypływa wprost z zasad łączenia kar określonych w art. 86 k.k.,
przewidujących jako górną granicę kary łącznej nie tylko sumę kar tego
11
samego rodzaju, ale również nieprzekraczalne limity kar pozbawienia wol-
ności i grzywny.
Nie ulega wątpliwości, że unormowanie zawarte w przepisie art. 82
k.k. kształtuje szczególną instytucję uznania kary pozbawienia wolności za
odbytą w inny sposób niż poprzez jej rzeczywiste wykonanie w zakładzie
karnym. Określa też punkt czasowy, od którego poczynając kara ta jest
uważana za odbytą. Wprawdzie następuje to dopiero po upływie okresu
próby oraz dalszych 6 miesięcy, ale przyjmuje się, że zakończenie odby-
wania kary nastąpiło w momencie warunkowego zwolnienia z zakładu kar-
nego. W wyniku działania dyrektywy z art. 82 k.k., z chwilą pomyślnego
upływu obu wyżej wymienionych okresów z mocy samego prawa powstaje
nowy stan prawny w postaci uznania kary wymierzonej w tej sprawie za
odbytą. Stan ten jest nieodwracalny i w każdej sprawie, w której okres pró-
by wyznaczonej przy warunkowym przedterminowym zwolnieniu oraz dal-
szych 6 miesięcy upłynął pomyślnie, wywołuje ten sam skutek, jaki rodzi
efektywne odbycie orzeczonej kary pozbawienia wolności. Żadne dalsze
orzeczenia nie mogą zniweczyć uznania za odbytą kary pozbawienia wol-
ności, z której skazany był warunkowo przedterminowo zwolniony. Jest to
rzeczywiście stan pewnej fikcji, ale dopóki ten stan – wynikający z zasto-
sowania art. 82 k.k. – istnieje, to nie ma przekonywających argumentów
aby twierdzić, że wywołuje on skutki jedynie na gruncie tej sprawy, w której
warunkowe przedterminowe zwolnienie było stosowane, natomiast bez-
powrotnie „znika”, gdy ten sam wyrok zostaje objęty wyrokiem łącznym.
Można w tym miejscu postawić zarzut, że w zakończeniu przepisu art. 82
k.k., brak jest wyraźnego dopowiedzenia, iż karę odbywaną z zastosowa-
niem warunkowego zwolnienia, uważa się za odbytą „w całości”, co mogło-
by sugerować, iż także ustawodawca nie uznał okresu warunkowego
przedterminowego zwolnienia za okres odbywania kary. Zastrzeżenie takie
nie jest jednak trafne. Nie sposób bowiem nie dostrzec, że przyjęte w ist-
12
niejącym kształcie uregulowanie tak samo prowadzi do rzeczywistego i
ostatecznego zrównania skutków zarówno faktycznego odbycia całej kary
pozbawienia wolności, jak i pomyślnego upływu okresów zakreślonych w
art. 82 k.k. Jeżeli więc kara wymierzona w konkretnym wyroku została z
mocy ustawy uznana za odbytą, to – wobec braku odmiennego uregulowa-
nia – zagadnienie odbywania tej kary w danej sprawie jest definitywnie za-
mknięte i nie ma do niego powrotu. Zatem, również bez dopowiedzenia w
ustawie, że uznanie kary za odbytą dotyczy całości kary wymierzonej, nie-
odparcie nasuwa się wniosek, iż taka jest właśnie rzeczywista treść normy
jaką należy odczytać z regulacji zawartej w art. 82 k.k. (podobne stanowi-
sko zajmują w doktrynie – E. Bieńkowska w: G. Rejman [red.]: Kodeks kar-
ny. Część ogólna. Komentarz. Warszawa 1999, s. 1194 – 1196; M. Kali-
towski w: M. Kalitowski, Z. Sienkiewicz, J. Szumski, L. Tyszkiewicz, A. Wą-
sek: Kodeks karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 1999, 241; A. Marek: Komen-
tarz do kodeksu karnego. Część ogólna. Warszawa 1999, s. 258). Trudno
byłoby bowiem uznać, że zasady warunkowego przedterminowego zwol-
nienia zostały ukształtowane w ten sposób, iż spełnienie wymagań określa-
jących ramy tej instytucji prowadzi do uznania kary za odbytą w całości je-
dynie na gruncie pojedynczej sprawy, natomiast nie jest ona zaliczana w
takim samym wymiarze na poczet kary łącznej. Zarówno w uchwale Sądu
Najwyższego z dnia 20 listopada 1991 r. I KZP 23/91 (OSNKW 1992, z. 3-
4, poz. 20), jak i w grupie poglądów aprobujących zawarte tam stanowisko
(przywołanych w motywach uzasadniających przedstawienie zagadnienia
prawnego), nie przytoczono argumentów pozwalających na przyjęcie, że ta
sama kara najpierw jest uważana za odbytą, a następnie tego statusu już
nie posiada, bądź też uzasadniających przekonanie, iż w ramach warun-
kowego zwolnienia odbycie kary dotyczy tylko tej części orzeczonej kary
pozbawienia wolności, która została efektywnie wykonana, zaś pozostała
część nie jest uważana za odbytą, ale pozostaje w bliżej niesprecyzowa-
13
nym przez ustawę stanie „przechowywania”, z potencjalną możliwością od-
życia w momencie kiedy następuje zaliczanie okresów o jakich mowa w art.
577 k.p.k. Tymczasem, taka jest prosta konsekwencja próby różnicowania
kar odbytych (a więc podlegających zaliczeniu w całości w wyroku łącz-
nym) i kar uznanych za odbyte (a więc zaliczanych jedynie w części efek-
tywnie odcierpianej). Przecież dla uznania za odbytą jedynie części kary
rzeczywiście wykonanej końcowa część przepisu art. 82 k.k. byłaby całko-
wicie zbędna. Trudno byłoby bowiem uzasadnić potrzebę deklaracji usta-
wodawcy o uznaniu za odbytą tej części kary, która już została faktycznie
wykonana. Jeśli zaś odrzuci się jako nieracjonalne tego rodzaju interpreto-
wanie powyższego przepisu, to nie ma normatywnych podstaw do tego,
aby wypełniając obowiązek zaliczenia na poczet kary łącznej pozbawienia
wolności okresów kar wykonanych w poszczególnych sprawach, w których
wyroki podlegają połączeniu (art. 577 k.p.k.)., uwzględniać tylko kary rze-
czywiście odbyte, z pominięciem okresów, które ustawa za takie uważa.
W tych warunkach nie jest też wystarczające stwierdzenie (zawarte w
powołanej wyżej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1991 r.) ,
że w przepisie art. 97 d.k.k. (obecnie art. 82 k.k.) ustawodawca określił je-
dynie skutek wynikający z prawidłowego przebiegu próby i braku odwołania
warunkowego przedterminowego zwolnienia w okresie dalszych 6 miesię-
cy, zaś okres próby nie jest okresem efektywnego odbywania kary pozba-
wienia wolności. Przecież cały problem sprowadza się niemal wyłącznie do
znaczenia właśnie tego skutku o jakim mowa w powołanej uchwale. Nie
można też traktować dyspozycji art. 82 k.k. jako regulacji precyzującej wy-
łącznie punkt czasowy, od którego uważa się karę za odbytą. Rzeczywi-
ście, w pewnym zakresie pełni on tę funkcję, choćby dla obliczenia okre-
sów wymaganych dla ustalenia recydywy czy też zatarcia skazania. Nie
można też nie dostrzegać tego, że właśnie dla spełnienia warunków nie-
zbędnych z punktu widzenia tych dwóch instytucji, okres kary uznanej za
14
odbytą w ramach art. 82 k.k. nie jest liczony jako okres odbywania kary po-
zbawienia wolności. Mogłoby to stanowić pewne wsparcie dla stanowiska
wyrażonego w uchwale z 1991 r. (choć diametralnie odmiennego od zaję-
tego na gruncie tej samej regulacji w wyroku z dnia 28 lutego 1986 r., IV
KR 31/86, OSNKW 1987, z. 3-4, poz. 34). Trudno jednak pominąć milcze-
niem deklarację ustawodawcy zawartą w początkowej części wyżej wymie-
nionego przepisu. Ponadto, odmienne traktowanie kary uznanej za odbytą
(przy zastosowaniu art. 82 k.k.) na gruncie przepisów o recydywie czy też
zatarciu skazania, następuje w oparciu o wyraźną decyzję ustawodawcy,
któremu trudno odmówić prawa do ustalania zakresu korzyści, jakie skaza-
ny odnosi z instytucji określonej w tym przepisie. Na tej samej zasadzie
można byłoby bowiem kontestować wprowadzenie nieprzekraczalnych
granic kar poszczególnych rodzajów przy kształtowaniu orzeczenia o karze
łącznej.
Z drugiej jednak strony, jeżeli wyraźna regulacja ustawowa wiąże z
określonym zachowaniem skazanego trwałe skutki i nie przewiduje żadnej
prawnej możliwości ich odwołania, to nie można ignorować takiego rozwią-
zania, ani tym bardziej wprowadzać w drodze wykładni swoistego trybu
uchylania lub ograniczania rezultatów rozwiązania ustawowego, które – w
razie spełnienia zawartych w nim warunków – działa niejako automatycz-
nie. Tymczasem, takie były praktyczne następstwa poglądu prawnego wy-
rażonego w uchwale z 1991 r. Przykładem tego może być właśnie niniejsza
sprawa, w której uruchomienie postępowania w przedmiocie wydania wy-
roku łącznego doprowadziło do podważenia na niekorzyść skazanego sta-
nu prawnego ukształtowanego rozstrzygnięciami sądów (nie podlegającymi
już zaskarżeniu w żadnym trybie) i zastosowaniem instytucji prawa mate-
rialnego, której uchylenia nie przewiduje żaden z istniejących przepisów.
Nawet gdyby nie do końca aprobować dość powszechny pogląd, zgodnie z
którym instytucja łączenia kar ma na celu korzystniejsze dla skazanego
15
ukształtowanie jego sytuacji, to i tak nie sposób zaprzeczyć, że tak rady-
kalna zmiana na niekorzyść skazanego, jaką musi wywołać pominięcie
okresu warunkowego przedterminowego zwolnienia przy zaliczeniu kar od-
bytych na poczet kary łącznej, w postępowaniu wywołanym zresztą prze-
ciwnym co do kierunku wnioskiem samego zainteresowanego, musiałaby
mieć bardzo wyraźne zakotwiczenie w regulacji ustawowej. Trudno bowiem
uznać za wystarczające – niezbyt chyba fortunne – odwołanie się do twier-
dzenia, że skazany korzystający z warunkowego przedterminowego zwol-
nienia w sprawie objętej później wyrokiem łącznym byłby „dodatkowo nie-
słusznie premiowany przez zaliczenie na poczet kary łącznej okresu, w któ-
rym korzystał z warunkowego zwolnienia i efektywnie kary nie odbywał”.
Przecież w opisanym układzie nie ma mowy o żadnym „dodatkowym pre-
miowaniu”, ale chodzi o to, aby bez żadnej podstawy prawnej nie został
wyeliminowany z obrotu prawnego rezultat, jaki wyraźny przepis prawa
wiąże z określonym zachowaniem się skazanego. Na gruncie całej regula-
cji dotyczącej łączenia kar, ustawa nie wprowadziła rozróżnienia na karę
efektywnie wykonaną i karę odbytą w inny sposób. Natomiast o tym co jest
słusznym, a co nie jest słusznym następstwem stosowania określonych in-
stytucji prawnych decyduje najczęściej sam ustawodawca. Część zastrze-
żeń do koncepcji przyjętej w wyroku z 1986 r., do której wraca obecna
uchwała, brała się stąd, że zasady łączenia kar są już na wstępie modyfi-
kowane górnymi granicami rodzajów kary, a przecież nikt nie podnosi za-
rzutu, iż rozwiązania te mają charakter premiujący sprawców wielokrotnych
przestępstw. Argument odwołujący się do niesłuszności podwójnego pre-
miowania polegał też – po części – na pewnej niekonsekwencji. Z jednej
strony negowano dopuszczalność uwzględnienia „premii” już uzyskanej, a
z drugiej zakładano udzielenie nowej „premii” w postaci zastosowania za-
sady przynajmniej częściowej absorpcji przy orzekaniu kary łącznej. Tym-
czasem, granice kary łącznej określone w art. 86 § 1 k.k. zawierają się w
16
przedziale wynikającym z zastosowania zasady pełnej absorpcji z jednej
strony i zasady pełnej kumulacji z drugiej strony, z modyfikacjami przewi-
dzianymi w przepisach następnych. Problem tkwił więc w praktycznej reali-
zacji tych dyrektyw, a nie wynikał z błędnego, jak napisano w uchwale z
1991 r., interpretowania pojęcia uznania kary za odbytą, we wcześniejszym
orzecznictwie Sądu Najwyższego. W istocie, o podwójnym premiowaniu
przez ustawodawcę można mówić dopiero wtedy, gdy możliwość kumulacji
łączonych kar doznaje ograniczenia wynikającego z obowiązywania gór-
nych granic rodzaju kary. Tylko uznanie za odbytą kary równej górnej gra-
nicy danego rodzaju kary powoduje, że kary obejmowane wyrokiem łącz-
nym ulegają całkowitemu pochłonięciu (z wyjątkiem sytuacji przewidzianej
w art. 88 k.k.). Taka sama sytuacja ma jednak miejsce również w trakcie
łączenia kar jednostkowych wymierzonych w jednym wyroku skazującym
za wiele czynów. Dodatkowym elementem osłabiającym interpretację za-
prezentowaną w uchwale z dnia 20 listopada 1991 r., było odwołanie się do
możliwości ubiegania się o zastosowanie warunkowego przedterminowego
zwolnienia w odniesieniu do kary ukształtowanej wyrokiem łącznym. Rzecz
bowiem nie w tym o co skazany może ubiegać się w przyszłości, lecz w
tym, czy to co z mocy samego prawa już uzyskał, również z mocy prawa
powinien mieć zaliczone w trybie art. 577 k.p.k. Tymczasem, w miejsce
uwzględnienia już istniejącego skutku, jaki prawo w sposób automatyczny
wiąże z określonym zachowaniem się skazanego, zaproponowano mu
możliwość ubiegania się o uznaniową decyzję organu, który wcale nie jest
do niej zobligowany.
Konkludując stwierdzić należy, że nie powinno budzić wątpliwości, iż
pozbawienie skazanego uprawnień wynikających wprost z ustawy (w tym
przypadku z art. 82 k.k. i art. 92 k.k.), może nastąpić jedynie wtedy, gdy
ustawa wyraźnie pozwoli na takie posunięcie. Przepis art. 577 k.p.k. nie
stanowi takiej podstawy, a treść normy zawartej w jego końcowej części
17
ogranicza się do obowiązku wskazania okresów, jakie – w oparciu o normy
prawa materialnego – zostały włączone w skład kształtowanej na nowo ka-
ry łącznej. Argumentów uzasadniających proceduralną dopuszczalność
modyfikowania na niekorzyść skazanego prawomocnych rozstrzygnięć nie
zawierała również uchwała z dnia 20 listopada 1991 r. I KZP 23/91, co tak-
że przemawiało za odstąpieniem od zajętego w niej stanowiska.
Te wszystkie przesłanki doprowadziły do wyrażenia poglądu sformu-
łowanego na wstępie.