Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 10 marca 2005 r.
II PK 241/04
1. Wypowiedzenie umowy o pracę niezgodne z prawem, zmierzające do
obejścia prawa albo niezgodne z zasadami współżycia społecznego nie jest z
mocy prawa nieważne. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia na
podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie wywołuje skutku prawnego, jeżeli następuje
po upływie dokonanego wcześniej wypowiedzenia.
2. W systemie równoważnego czasu pracy (art. 1294
k.p.), pracą w godzi-
nach nadliczbowych jest praca ponad normę dobową wynikającą z harmono-
gramu pracy, a także praca w czasie przekraczającym przeciętną normę tygo-
dniową.
Przewodniczący SSN Krystyna Bednarczyk, Sędziowie SN: Katarzyna Gonera
(sprawozdawca), Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 marca 2005 r. sprawy
z powództwa Wojciecha L. przeciwko Włodzimierzowi R., Zygfrydowi H. o zapłatę i
sprostowanie świadectwa pracy, na skutek kasacji pozwanego Włodzimierza R. od
wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu z dnia
29 kwietnia 2004 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z 6
lutego 2004 r. [...] zasądził od pozwanych Włodzimierza R. i Zygfryda H. (wspólników
spółki cywilnej Firma Produkcyjno-Handlowo-Usługowa „E.” w T.) solidarnie na rzecz
powoda Wojciecha L.: I. tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbo-
wych kwoty: 528,50 zł za czerwiec 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 lipca 2000
r., 794,50 zł za lipiec 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 sierpnia 2000 r., 524,91
zł za sierpień 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 września 2000 r., 541,80 zł za
2
wrzesień 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 października 2000 r., 542,99 zł za
październik 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 listopada 2000 r., 727,17 zł za
listopad 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 grudnia 2000 r., 1080,59 zł za gru-
dzień 2000 r. z ustawowymi odsetkami od 11 stycznia 2001 r., 674,53 zł za styczeń
2001 r. z ustawowymi odsetkami od 10 lutego 2001 r., 494,50 zł za luty 2001 r. z
ustawowymi odsetkami od 10 marca 2001 r.; II. tytułem wynagrodzenia chorobowego
kwoty: 18,23 zł za luty 2001 r. z ustawowymi odsetkami od 10 marca 2001 r., 565,13
zł za marzec 2001 r. z ustawowymi odsetkami od 10 kwietnia 2001 r., 54,69 zł za
kwiecień 2001 r. z ustawowymi odsetkami od 11 maja 2001 r.; III. tytułem odszkodo-
wania za wypowiedzenie umowy o pracę z naruszeniem przepisów prawa kwotę
5.684,64 zł z ustawowymi odsetkami od 13 lipca 2001 r.; IV. tytułem odszkodowania
za niewydanie w terminie, a następnie wydanie niewłaściwego świadectwa pracy
kwotę 2.842,32 zł; V. tytułem ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy kwotę 811,50 zł z
ustawowymi odsetkami od 1 lipca 2001 r.;
ponadto Sąd Rejonowy:
VI. nakazał pozwanym, aby sprostowali wydane powodowi świadectwo pracy
poprzez zamieszczenie informacji, że umowa o pracę łącząca strony została rozwią-
zana z dniem 30 czerwca 2001 r. za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodaw-
cę; VII. przekazał sprawę w części dotyczącej wyrównania zasiłku chorobowego do
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Grudziądzu; VIII. oddalił powództwo w
pozostałym zakresie; IX. wyrokowi w punkcie I. nadał rygor natychmiastowej wyko-
nalności do kwoty 1.894,88 zł.
Sąd Rejonowy ustalił, iż w dniu 31 maja 2000 r. została zawarta między po-
wodem Wojciechem L. i pozwanymi Zygfrydem H. i Włodzimierzem R., wspólnikami
spółki cywilnej Firma Produkcyjno-Handlowo-Usługowa „E.", umowa o pracę na
okres próbny (od 1 czerwca 2000 r. do 31 sierpnia 2000 r.), na podstawie której po-
wodowi powierzono stanowisko młodszego inspektora ochrony i przyznano mu wy-
nagrodzenie w wysokości 5,75 zł brutto za godzinę, dodatek za pracę w godzinach
nocnych, ryczałt w wysokości 150 zł brutto za pracę w godzinach nadliczbowych oraz
do 80 % premii uznaniowej od płacy zasadniczej. W aneksie do umowy (z 1 lipca
2000 r.) podwyższono wysokość ryczałtu za pracę w godzinach nadliczbowych do
160 zł brutto. W dniu 31 sierpnia 2000 r. strony zawarły kolejną umowę o pracę, tym
razem na czas określony - do 30 czerwca 2003 r., na podstawie której powód miał
zajmować stanowisko młodszego inspektora ochrony za wynagrodzeniem w wyso-
3
kości 5,75 zł brutto za godzinę, z możliwością uzyskania premii uznaniowej. Strony
przewidziały także możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy za dwutygodnio-
wym wypowiedzeniem. Poczynając od 1 czerwca 2000 r. powód pracował w ramach
patrolu interwencyjnego. Patrol ten składał się z trzech dwuosobowych załóg, których
podstawowe zadanie polegało na nadzorowaniu monitorowanych przez spółkę
obiektów i udawaniu się do nich każdorazowo w przypadku uaktywnienia się alarmu.
Załogi wykonywały swoje obowiązki wymiennie, w przyjętym zmianowym systemie
pracy. Zmiany te - trwające 12 godzin każda - dzieliły się na zmiany dzienne i nocne.
Zmiana dzienna rozpoczynała się o godzinie 700
, natomiast zmiana nocna zaczynała
się o godzinie 1900
. Sekwencja zmian w przypadku wszystkich grup patrolowych
układała się w następujący sposób: zmiana dzienna (od 700
do 1900
), dwanaście go-
dzin przerwy, zmiana dzienna (od 700
do 1900
), dwadzieścia cztery godziny przerwy,
zmiana nocna (od 1900
do 700
), dwanaście godzin przerwy, zmiana nocna (od 1900
do
700
), czterdzieści osiem godzin przerwy, i powrót do początku sekwencji zaczynającej
się od zmiany dziennej. Każdy z dwuosobowych zespołów wypracowywał podobną
liczbę zmian w miesiącu. Patrol interwencyjny między poszczególnymi interwencjami
pozostawał w gotowości do interwencji w dyspozycji pracodawcy na terenie Woje-
wódzkiego Szpitala Zespolonego w T., który to obiekt również nadzorowali pracowni-
cy pozwanych. Czasami, gdy odbywały się imprezy masowe ochraniane przez pra-
cowników pozwanych, pracownicy patrolu interwencyjnego (w godzinach swojej
służby) zajmowali się także nadzorowaniem imprez: meczów piłki nożnej i koszy-
kówki, koncertów, zorganizowanych masowych pikników. Pracownicy patrolu inter-
wencyjnego, którzy akurat odbywali służbę w ramach patrolu, mogli brać udział w
ochranianiu takich imprez, które organizowano na terenie miasta T. Sporadycznie
pracownicy patrolu interwencyjnego zajmowali się również ochroną imprez odbywa-
jących się poza granicami T. W takich jednak sytuacjach osoby te wykonywały swoje
obowiązki pracownicze poza godzinami służby (czyli między przydzielonymi im zmia-
nami). Zdarzały się ponadto sytuacje, że pracownicy patrolu interwencyjnego zajmo-
wali się bezpośrednią ochroną poszczególnych obiektów na terenie miasta T. Obo-
wiązki swoje z tym zawiązane osoby te wykonywały zarówno w trakcie pełnienia
służby w patrolu, jak też między wyznaczonymi im zmianami. Sąd Rejonowy ustalił,
że powód oprócz służby w patrolu interwencyjnym oraz uczestniczenia w godzinach
pracy patrolu w ochronie określonych imprez masowych lub obiektów wykonywał
także obowiązki ochroniarskie na niektórych imprezach masowych, organizowanych
4
poza jego zmianami (w czerwcu 2000 r. w zlocie samochodów tuningowanych, w
lipcu 2000 r. w trzech piknikach organizowanych przez Agencję Reklamową Radio
L.V. - w C., C. i K., we wrześniu 2000 r. w imprezie zorganizowanej w D.). W grudniu
2000 r. powód spędził poza służbą 11 godzin na terenie obiektu U., zaś w nocy z 31
grudnia 2000 r. na 1 stycznia 2001 r. ochraniał imprezę sylwestrową w W. W lutym
2001 r. powód brał udział w zorganizowanym w B. koncercie zespołu „G.". Sąd Rejo-
nowy ustalił, że okresie od 1 czerwca 2000 r. do 27 lutego 2001 r. powód nie opuścił
żadnej wyznaczonej mu zmiany, jedynie w lutym 2001 r. w dniu, w którym przypadała
jego zmiana, skorzystał z jednego dnia urlopu wypoczynkowego. Od 28 lutego 2001
r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W dniu 11 czerwca 2001 r. powód - pozostając
w dalszym ciągu na zwolnieniu lekarskim (udzielonym mu do 13 czerwca 2001 r.) -
zjawił się w siedzibie spółki pozwanych w celu pobrania zasiłku chorobowego za ko-
lejny okres niezdolności do pracy. Otrzymał wówczas pismo rozwiązujące umowę o
pracę za wypowiedzeniem, podpisane przez pozwanego Włodzimierza R. Powód
podpisał obydwa egzemplarze okazanego mu pisma (dla siebie i dla pracodawcy),
po czym na egzemplarzu, który zabrał ze sobą, zamieścił datę odbioru tego pisma.
W piśmie z 12 czerwca 2001 r. do pracodawcy powód zwrócił uwagę na fakt wypo-
wiedzenia mu umowy o pracę w okresie zwolnienia lekarskiego, a także zażądał
zapłaty wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach (w wysokości około 5.000 zł) oraz
poinformował o zamiarze złożenia pozwu w sądzie pracy. W dniu 14 czerwca 2001 r.
pozwany Włodzimierz R. uczynił na posiadanym przez siebie egzemplarzu pisma
wypowiadającego umowę o pracę adnotację następującej treści: „z uwagi na dostar-
czenie zwolnienia lekarskiego rozwiązanie umowy o pracę jest anulowane". Informa-
cja o anulowaniu wypowiedzenia nie została jednak doręczona powodowi; pozwani
nie uzyskali także od powoda oświadczenia, w którym wyrażałby on zgodę na od-
wołanie (cofnięcie) oświadczenia woli pozwanego o rozwiązaniu umowy o pracę. W
dniu 15 lipca 2001 r. zakończył się okres niezdolności powoda do pracy. Powód,
który uważał, że umowa o pracę między nim i pozwanymi uległa rozwiązaniu 30
czerwca 2001 r. na skutek upływu dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, po za-
kończeniu zwolnienia lekarskiego, nie stawił się w siedzibie pozwanych i nie zgłosił
gotowości do świadczenia pracy. Pozwani w dniu 19 lipca 2001 r. wysłali do powoda
za pośrednictwem poczty pismo powiadamiające go o rozwiązaniu umowy o pracę
bez wypowiedzenia ze względu na niestawienie się do pracy po zwolnieniu lekar-
skim. Kilka dni później - ze względu na nieodebranie tego pisma przez powoda - po-
5
zwani ponownie wysłali do powoda pismo tej samej treści. Następnie w sierpniu 2001
r. pozwani przesłali powodowi świadectwo pracy, zawierające informację o rozwiąza-
niu umowy o pracę bez wypowiedzenia, które zostało przez niego odebrane 7 sierp-
nia 2001 r. Ponieważ było to pierwsze świadectwo pracy otrzymane od pozwanych,
powód 15 sierpnia 2001 r. przesłał za pośrednictwem poczty pismo wzywające po-
zwanych do sprostowania świadectwa pracy poprzez zamieszczenie w nim informacji
o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem. Na pismo to, doręczone pozwa-
nym 16 sierpnia 2001 r., nie udzielono powodowi żadnej odpowiedzi. Nie przesłano
mu również sprostowanego świadectwa pracy. Do momentu otrzymania świadectwa
pracy powód nie mógł się zarejestrować w Powiatowym Urzędzie Pracy w T. jako
osoba bezrobotna. Po uzyskaniu tego świadectwa powód nie mógł otrzymać od razu
zasiłku dla bezrobotnych (ze względu na wymagany 6 miesięczny okres karencji). W
sierpniu 2001 r. usiłował znaleźć inną pracę. Chęć zatrudnienia powoda wyraziło
dwóch przedsiębiorców, Jan O. i Marek D. Jednakże ze względu na brak świadectwa
pracy, a później z racji posiadania przez powoda świadectwa pracy stwierdzającego
rozwiązanie z nim umowy o pracę w trybie przewidzianym w art. 52 k.p., obie te
osoby straciły zainteresowanie zatrudnieniem powoda na proponowanych mu wcze-
śniej stanowiskach.
Według ustaleń Sądu Rejonowego pozwani prowadzili roczną ewidencję
czasu pracy, w której wpisywano niektóre godziny pracy powoda. Nie odnotowywano
w niej jednak wszystkich przepracowanych przez powoda w danym miesiącu godzin.
Na podstawie tej ewidencji powodowi wypłacono wynagrodzenie w wysokości:
1.320,40 zł za czerwiec 2000 r., 1.365,65 zł za lipiec 2000 r., 1.330,80 zł za sierpień
2000 r., 1.197,24 zł za wrzesień 2000 r., 1.168,24 zł za październik 2000 r., 1.032,40
zł za listopad 2000 r., 1.216 zł za grudzień 2000 r., 1.103,32 zł za styczeń 2001 r.
oraz 1.063,60 zł za luty 2001 r. Za okres pierwszych trzydziestu pięciu dni niezdolno-
ści do pracy powód otrzymał od pracodawcy wynagrodzenie chorobowe. Świadcze-
nie to wynosiło odpowiednio 75,46 zł (za jeden dzień lutego 2001 r.), 789,38 zł (za
marzec 2001 r.) oraz 76,39 zł (za trzy dni kwietnia 2001 r.). Po ustaniu stosunku
pracy pozwani wypłacili powodowi ekwiwalent za 22 dni niewykorzystanego urlopu
wypoczynkowego. Kwota ta wyniosła 1.112,25 zł brutto. Sąd dopuścił dowód z opinii
biegłego w celu wyliczenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia za pracę.
We wnioskach opinii sądowej biegły księgowy wyliczył, że niedopłata wynagrodzenia
6
powoda wynosi z tytułu godzin nadliczbowych 5.803,25 zł, a z tytułu pracy w godzi-
nach nocnych -116,24 zł.
Odnosząc się do zgłoszonych przez powoda roszczeń Sąd Rejonowy stanął
na stanowisku, że podstawowe żądanie powoda, mające wpływ także na wysokość
kwot pozostałych roszczeń, a mianowicie żądanie zapłaty wynagrodzenia za godziny
nadliczbowe, jest roszczeniem zasadnym. Sąd wskazał, że powód wykonywał swoje
obowiązki w ponadnormatywnym czasie pracy i za tę pracę nie został właściwie wy-
nagrodzony. Wskazując podstawę prawną dochodzonego przez powoda roszczenia,
Sąd powołał się na przepisy art. 134 § 1, § 11 i
§ 12
k.p., obowiązujące w czasie oce-
nianych zdarzeń. Zdaniem Sądu nie można jednak pomijać tego, że przez pierwsze
trzy miesiące pracy na rzecz pozwanych powód otrzymywał ryczałt za nadgodziny w
wysokości 150 zł (za czerwiec i lipiec 2000 r.) i 160 zł (za sierpień 2000 r.). Możli-
wość taką przewidywał przepis art. 134 § 3 k.p. Wprawdzie ustalenie takiego ryczałtu
i jego wypłacenie co do zasady powinno zaspokajać ewentualne roszczenie o za-
płatę dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (na co
wskazuje sformułowanie „dodatek, o którym mowa w § 1 [art. 134 k.p.], może być
zastąpiony ryczałtem"), jednak judykatura oraz doktryna przewidują możliwość wy-
stępowania z takim roszczeniem, mimo otrzymania ryczałtu za nadgodziny. Jest to
dopuszczalne w sytuacji, w której faktyczny czas pracy w sposób istotny przekracza
limit godzin nadliczbowych określonych w ryczałcie. Ponieważ taki przypadek miał
miejsce w przedmiotowej sprawie, o czym świadczy chociażby różnica między wy-
płaconym powodowi ryczałtem a wynagrodzeniem wyliczonym przez biegłego za te
miesiące, Sąd uznał, że należało dokonać rozliczenia powoda zgodnie z obowiązują-
cymi ogólnymi zasadami (czyli według art. 134 § 1 k.p.).
Sąd Rejonowy wskazał, że ustalenie kwot wynagrodzenia za pracę za po-
szczególne miesiące, które powinien wypłacić powodowi pracodawca, miało również
wpływ na te świadczenia należne powodowi, których wysokość uzależniona została
od wielkości wypłaconych wynagrodzeń. Taka zależność dotyczyła wynagrodzenia
chorobowego (pobranego przez powoda za okres od 28 lutego 2001 r. do 3 kwietnia
2001 r.) oraz ekwiwalentu za 22 dni urlopu wypoczynkowego. Na powiązanie wielko-
ści wynagrodzenia chorobowego z wartością wypłacanych wcześniej wynagrodzeń
wskazują przepisy art. 36 - art. 46 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z
1999 r. Nr 60, poz. 636 ze zm.), które do tego rodzaju świadczeń mają zastosowanie
7
za pośrednictwem art. 92 § 2 k.p. Uwzględniając niewypłacone powodowi wynagro-
dzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od sierpnia 2000 r. do stycz-
nia 2001 r. (6 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc powstania niezdol-
ności do pracy), Sąd stwierdził, że podstawa wymiaru wynagrodzenia chorobowego
została zaniżona o kwotę 683,66 zł, zaś wynagrodzenie chorobowe za jeden dzień
niezdolności do pracy - o 18,23 zł. Z kolei zależność wartości ekwiwalentu za urlop
od wysokości otrzymywanych wynagrodzeń wynika z odpowiednich przepisów rozpo-
rządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie
szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania
wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz.U. Nr 2,
poz. 14). Na postawie tych przepisów ekwiwalent za jeden dzień urlopu ustala się w
oparciu o :
sumę miesięcznych wynagrodzeń, ustalonych na podstawie § 15 - 17 tego
rozporządzenia (§ 18 ust. 1 rozporządzenia). Mając na względzie te przepisy, jak
również fakt znacznego zróżnicowania wielkoci przysługujących powodowi za okres
zatrudnienia wynagrodzeń (a w szczególności: istotne rozwarstwienie wysokości wy-
nagrodzeń za godziny nadliczbowe), Sąd ustalił, iż kwota średniego miesięcznego
wynagrodzenia (wyliczona w oparciu o wynagrodzenia przysługujące w okresie od
czerwca 2000 r. do stycznia 2001 r.) wyniosła 1.894,88 zł, zaś suma ekwiwalentu za
22 dni urlopu - 1.923,74 zł (czyli 811,50 zł więcej niż kwota brutto wypłaconego
wcześniej powodowi ekwiwalentu). Świadczenie urlopowe również wymagało odpo-
wiedniego uzupełnienia.
Dokonując oceny żądania zapłaty odszkodowania za naruszenie przepisów o
wypowiadaniu umów o pracę, Sąd Rejonowy również to roszczenie ocenił jako za-
sadne. Zgodnie z art. 50 § 3 k.p., jeżeli wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na
czas określony lub na czas wykonania określonej pracy nastąpiło z naruszeniem
przepisów o wypowiadaniu tych umów, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszko-
dowanie. W ocenie Sądu takiego uchybienia pozwani dopuścili się wypowiadając
powodowi umowę o pracę 11 czerwca 2001 r. w okresie, w którym pozostawał on na
zwolnieniu lekarskim. Tym samym naruszyli przepis art. 41 k.p., zgodnie z którym
pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie urlopu pracownika, a
także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli nie
upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedze-
nia. Takim okresem usprawiedliwionej nieobecności jest właśnie między innymi okres
niezdolności do pracy, udokumentowany odpowiednim zaświadczeniem lekarskim.
8
Sąd ustalił, że wypowiedzenie umowy nastąpiło z pewnością 11 czerwca 2001 r. Wy-
powiedzenie umowy o pracę stanowi oświadczenie woli jednej ze stron stosunku
pracy (strony wypowiadającej umowę), w następstwie którego ma miejsce ustanie
stosunku pracy. Do jego złożenia drugiej stronie stosunku pracy dochodzi zatem już
wówczas, gdy doszło do tej osoby w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego tre-
ścią (art. 61 zdanie pierwsze k.c. w związku z art. 300 k.p.). Skoro powód pismo wy-
powiadające umowę o pracę otrzymał 11 czerwca 2001 r., a tym samym już w tym
dniu mógł zaznajomić się z jego treścią, to w tej dacie zostało mu złożone oświad-
czenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę. Odnosząc się do twierdzeń pozwanych o
„anulowaniu” wypowiedzenia, Sąd stwierdził, że złożone oświadczenie woli może
zostać jednostronnie odwołane w sposób skuteczny jedynie wówczas, gdy doszło do
adresata wraz z oświadczeniem woli lub wcześniej (art. 60 zdanie drugie k.c. w
związku z art. 300 k.p.). W późniejszym terminie, już po złożeniu oświadczenia woli,
odwołanie oświadczenia staje się skuteczne wyłącznie za zgodą jego adresata. We-
dług Sądu pozwani nie mogli zatem - usiłując zakwestionować omawiane roszczenie
- powoływać się na fakt późniejszego „anulowania” przedmiotowego wypowiedzenia.
Pomijając fakt, że anulowanie to przybrało formę adnotacji uczynionej na odpisie wy-
powiedzenia (o czym powód nie został powiadomiony), trzeba mieć na uwadze to, że
powód po otrzymaniu wypowiedzenia nigdy nie wyrażał zgody na jego wycofanie.
Sąd stwierdził, że zabrakło zatem tego elementu, który odwołanie oświadczenia woli
czyniłby skutecznym. Wypowiedzenie powodowi umowy o pracę w sposób wadliwy
(z naruszeniem art. 41 k.p.) nie powodowało - jak sugerował pozwany Włodzimierz
R. - jego automatycznej nieważności lub bezskuteczności. Pomimo dokonania wy-
powiedzenia z naruszeniem przepisów Kodeksu pracy (art. 41 k.p.), oświadczenie
woli pozwanego wywołało zamierzony skutek w postaci rozwiązania z dniem 30
czerwca 2001 r. umowy o pracę z powodem w wyniku wypowiedzenia. Ustalenie po-
wyższej okoliczności ma znaczenie dla oceny konsekwencji związanych z doręcze-
niem powodowi w późniejszym terminie pism o rozwiązaniu umowy o pracę bez wy-
powiedzenia. Zdaniem Sądu, pisma te, zawierające określone oświadczenie woli,
zmierzające do natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy, nie mogły wywrzeć
żadnego skutku. Ustanie stosunku pracy łączącego strony, do którego wspomniane
oświadczenie woli zmierzało, nastąpiło już bowiem znacznie wcześniej.
Sąd Rejonowy stwierdził, że na podstawie art. 50 § 4 k.p. w związku z art. 50
§ 3 k.p. powód miał prawo do odszkodowania stanowiącego równowartość trzymie-
9
sięcznego wynagrodzenia, ponieważ umowa o pracę (rozwiązana wskutek złożenia
niezgodnego z prawem wypowiedzenia) miała obowiązywać do 30 czerwca 2003 r.
Odszkodowanie powinno być wyliczone zgodnie z zasadami obliczania ekwiwalentu
za urlop (§ 2 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 29 maja
1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania
pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, od-
praw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewi-
dzianych w Kodeksie pracy). Jako podstawę wyliczenia wysokości odszkodowania
Sąd przyjął kwotę 1.894,88 zł, stanowiącą przeciętne miesięczne wynagrodzenie,
liczone dla celów wymiaru ekwiwalentu za urlop.
Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył apelacją pozwany Włodzimierz R.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z
29 kwietnia 2004 r. [...] oddalił apelację pozwanego. Sąd Okręgowy uznał, że Sąd
Rejonowy dokonał prawidłowej wykładni i właściwie zastosował przepis art. 41 k.p.
Zgodnie z tym przepisem pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w
czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej jego nieobecno-
ści w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o
pracę bez wypowiedzenia. W rozumieniu art. 41 k.p. nie jest „obecnością w pracy"
obecność pracownika w zakładzie pracy bez wykonywania pracy, np. przyjście w
celu doręczenia zaświadczenia lekarskiego czy wypełnienia pewnych formalności.
Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim do 13 czerwca 2001 r. Z materiału dowo-
dowego nie wynika, aby 11 czerwca 2001 r. świadczył pracę. Powód zjawił się tego
dnia w pracy tylko po to, aby odebrać wynagrodzenie i wypełnić wnioski urlopowe.
Oznacza to, że dzień 11 czerwca 2001 r. był dniem jego usprawiedliwionej nieobec-
ności w pracy. Trafnie więc Sąd Rejonowy przyjął, że pozwani wypowiadając umowę
o pracę powodowi w dniu 11 czerwca 2001 r. naruszyli przepis art. 41 k.p. Za prawi-
dłowy uznał Sąd Okręgowy wywód Sądu pierwszej instancji, że nie istnieje automa-
tyczna nieważność wypowiedzenia umowy o pracę z uwagi na naruszenie przepisów
prawa. Jednostronne „anulowanie” wypowiedzenia przez pozwanych bez jego dorę-
czenia powodowi i bez zgody powoda na odwołanie oświadczenia woli nie wywołało
skutków prawnych. Oznacza to, że umowa o pracę między stronami uległa rozwiąza-
niu 30 czerwca 2001 r. na skutek wypowiedzenia dokonanego przez pozwanych z
naruszeniem art. 41 k.p. Wskutek odwołania się powoda od takiego wypowiedzenia
do Sądu Pracy pozwani muszą ponieść konsekwencję w postaci uwzględnienia rosz-
10
czeń odszkodowawczych zgłoszonych przez powoda. W związku z wypowiedzeniem
umowy o pracę z naruszeniem przepisów prawa powodowi przysługuje odszkodowa-
nie w wysokości wynagrodzenia za trzy miesiące, na podstawie art. 50 § 3 i § 4 k.p.
Skoro powód miał zawartą umowę o pracę na czas określony do 30 czerwca 2003 r.,
przysługuje mu maksymalna kwota odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego
wynagrodzenia. Sąd Okręgowy zwrócił przy tym uwagę, że zasądzone odszkodowa-
nie jest niezależne od zasiłku chorobowego pobieranego przez powoda do 15 lipca
2003 r.
Sąd Okręgowy podzielił też wywód Sądu pierwszej instancji, że oświadczenie
woli pozwanego rozwiązujące z powodem umowę o pracę w trybie art. 52 k.p., dorę-
czone po 30 czerwca 2001 r., nie wywołało i nie mogło wywołać skutków prawnych,
bowiem stosunek pracy między stronami już wówczas nie istniał, skoro został roz-
wiązany w dniu 30 czerwca 2001 r. w wyniku wypowiedzenia dokonanego przez pra-
codawcę.
Jeśli chodzi o roszczenie powoda o wynagrodzenie za pracę w godzinach
nadliczbowych i w porze nocnej, to Sąd Okręgowy podzielił wszystkie ustalenia i
wnioski Sądu Rejonowego w tym przedmiocie. Postępowanie dowodowe wykazało,
że powód był nieprawidłowo wynagradzany w stosunku do jego rzeczywistego czasu
pracy. Świadkowie przesłuchani przez Sąd Rejonowy potwierdzili wersję rzeczywi-
stego czasu pracy przedstawioną przez powoda. Co więcej, pozwany Zygfryd H.
potwierdził w znacznym stopniu zeznania powoda o cykliczności zmian pracy po-
woda w wersji twierdzonej przez niego. W ocenie Sądu Okręgowego, apelacja po-
zwanego Włodzimierza R. nie podważyła skutecznie tych ustaleń. Z konfrontacji ze-
znań powoda, licznych świadków powołanych przez Sąd pierwszej instancji oraz po-
zwanego Zygfryda H. z ewidencją czasu pracy powoda prowadzoną przez pozwa-
nych wynika, że ewidencja nie obejmowała pełnego czasu pracy powoda. Pracodaw-
ca, który wbrew obowiązkowi przewidzianemu w art. 94 pkt 9a k.p. nie prowadzi peł-
nej dokumentacji ewidencjonującej czas pracy pracownika, musi się liczyć z tym, że
to na nim w procesie o wynagrodzenie będzie spoczywać ciężar udowodnienia, że
pracownik nie pracował w takich godzinach, jak twierdzi. Według Sądu Okręgowego
pozwani nie przeprowadzili takiego przeciwdowodu. Zebrany w sprawie materiał do-
wodowy upoważniał Sąd pierwszej instancji do postawienia powołanemu biegłemu
sądowemu tezy dowodowej w takiej postaci, jak to uczynił Sąd Rejonowy. Opinia
11
biegłego była tylko matematyczną konsekwencją ustaleń Sądu, których nie podważa
skutecznie apelacja pozwanego.
Sąd drugiej instancji uznał za prawidłowe wyrównanie wynagrodzenia choro-
bowego (za pierwsze 35 dni choroby) oraz ekwiwalentu za urlop powoda, wynikające
z zasądzonego przez Sąd Rejonowy w punkcie I wynagrodzenia za pracę w godzi-
nach nadliczbowych. Za nietrafne uznał Sąd Okręgowy zarzuty apelacji pozwanego
dotyczące błędnego zasądzenia odsetek od odszkodowań z pkt II, III, IV i V wyroku.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany Włodzimierz R., za-
skarżając ten wyrok w części oddalającej jego apelację co do punktów I, II, III, IV, V i
IX wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu. Skarżący zarzucił w kasacji:
I. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię: 1) art. 52 § 1 k.p. i
uznanie, że nie doszło do rozwiązania stosunku pracy w tym trybie wobec jego
wcześniejszego rozwiązania w trybie art. 41 k.p., mimo doręczenia powodowi roz-
wiązania w trybie art. 52 § 1 k.p. i prawidłowego świadectwa pracy na tę okoliczność;
2) art. 41 k.p. w związku z art. 8 k.p. i uznanie przez Sąd, że wypowiedzenie z 11
czerwca 2001 r. nie było bezskuteczne, lecz spowodowało jedyne rozwiązanie
umowy o pracę ze skutkiem na 30 czerwca 2001 r., zaś pozwany nie miał racji uwa-
żając je za nieważne; pominięto przy tym, że składając pisma z 12 czerwca 2001 r. i
15 czerwca 2001 r. do pozwanych i pozew z 15 czerwca 2001 r. do Sądu Rejonowe-
go o odszkodowanie powód jednocześnie miał świadomość, że nie stawił się do
pracy po okresie zasiłku chorobowego 16 lipca 2001 r., nadużywając tym samym
prawa podmiotowego; 3) art. 81 k.p. i pominięcie przez Sąd faktu, że praca w patrolu
na terenie szpitala to jedynie gotowość do pracy upoważniająca do 60 % wynagro-
dzenia; 4) art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. i 41 k.p. i uznanie, że wypowie-
dzenie z 11 czerwca 2001 r. nie było bezwzględnie bezskuteczne; 5) art. 132 § 2 k.p.
i pominięcie, iż rozkład czasu pracy wynikający z regulaminu pracy przewidywał 12-
godzinny czas pracy na dobę i 48-godzinny w tygodniu w 3 miesięcznym okresie roz-
liczeniowym;
II. naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie:
1) art. 133 § 1 w związku z art. 134 § 1 i 134 § 11
k.p. i przyznanie powodowi od-
szkodowania za pracę w godzinach nadliczbowych w ilości wyższej niż wynikająca z
ewidencji czasu pracy prowadzonej dla powoda oraz rozkładu czasu pracy w regu-
laminie pracy; 2) art. 50 § 3 i 4 k.p. co do odszkodowania za niezgodne z art. 41 k.p.
rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem z dniem 30 czerwca 2001 r. bez
12
uwzględnienia okresu zasiłkowego do 15 lipca 2001 r. oraz faktu rozwiązania umowy
bez wypowiedzenia z winy pracownika (powoda) od 8 sierpnia 2001 r.; 3) art. 129 § 1
k.p. w związku z art. 115 k.c. i art. 165 k.p.c. i wliczenie do odszkodowania sobót
jako dni wolnych i niedziel jako dni pracy przez Sąd na podstawie wadliwej opinii bie-
głego, a także naliczanie pracy w porze nocnej, mimo zakładowego rozkładu czasu
pracy z pkt III ppkt 4 regulaminu pracy przewidującego pracę na 12-godzinne
zmiany, również w nocy; 4) art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 359 § 1 i art. 360 k.c.
w związku z art. 300 k.p., gdyż błędnie ustalono datę wymagalności wynagrodzenia i
odsetek od należności zasądzonych powodowi w pkt I, II i III wyrokiem Sądu Rejo-
nowego, gdyż wymagane są one od orzeczenia Sądu Pracy, oraz obrazę art. 86 k.p.
dotyczącego rzekomego niewypłacenia wynagrodzeń; 5) art. 1294
§ 1, 2 i 3 k.p., gdyż
rozkład czasu pracy u pozwanych przewidywał czas pracy uwidoczniony w ewidencji
czasu pracy i była o tym powiadomiona inspekcja pracy, co wynikało z protokołu
kontroli PIP; 6) art. 94 pkt 9a k.p., przez przyjęcie, że pozwani nie prowadzili ewiden-
cji czasu pracy prawdziwie i rzetelnie wbrew ustaleniom protokołu kontroli PIP i treści
materialnej tej ewidencji, przy jednoczesnej obrazie art. 1291
i 137 § 2 k.p. oraz 138 §
1 i 2 k.p.; 7) art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p., gdyż powód nie udowodnił, aby czas
pracy zawarty i rozliczony zgodnie z załączoną ewidencją czasu pracy został prze-
kroczony; 8) art. 99 k.p. i zasądzenie na ten sam okres odszkodowania z art. 50 § 4
k.p. i z art. 99 k.p.;
III. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik
postępowania przez: 1) niewłaściwe zastosowanie art. 4771
§ 1 k.p.c. co do zasą-
dzenia wynagrodzenia (zasiłku) w punkcie II wyroku przez Sąd pierwszej instancji,
gdyż na tej podstawie nie jest możliwe zasądzenie roszczenia niezgłoszonego lub
wykreowanie roszczenia pracownika przez Sąd działający z urzędu; 2) błędną wy-
kładnię art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. co do oceny przez Sądy
wadliwej opinii biegłego i nierozpoznanie tego zarzutu apelacji przez Sąd Okręgowy;
3) niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 217 § 1 i 2 k.p.c. i
pominięcie przesłuchania - jak we wniosku pozwanych z 19 lutego 2002 r. - właści-
cieli firm, które rzekomo odmówiły zatrudnienia powoda, chociaż zaświadczenia nie
zawierały podpisów właścicieli i danych jednostek pozwalających potwierdzić ich ist-
nienie, a także pominięcie wnioskowanych tam wywiadów z ZUS i US, czy firmy takie
zatrudniały inne osoby i czy zgłoszono zatrudnienie innych osób, oraz uznanie za
wiarygodne zeznań świadka J.O. i M.D., klientów biura podatkowego żony powoda,
13
który to fakt podważa ich wiarygodność; 4) pominięcie dowodu z uzupełniającego
przesłuchania stron celem weryfikacji zeznań pozwanych i powoda co do czasu
pracy i wypełniania ewidencji, w szczególności zeznań pozwanego Zygfryda H., co
naruszyło art. 299 k.p.c.; 5) zastosowanie przez sądy art. 322 k.p.c. do wyliczenia
czasu pracy w godzinach nadliczbowych, przy jednoczesnym przyjęciu ilości tych
nadgodzin mimo ich nieudowodnienia w całości ani w części przekraczającej godziny
wykazane w ewidencji czasu pracy i normie przypadającej na ryczałt za godziny nad-
liczbowe za czerwiec, lipiec i sierpień 2000 r.; 6) niewłaściwe zastosowanie art. 328 §
2 k.p.c. co do pominięcia w treści uzasadnienia Sądu Okręgowego: a) ustosunkowa-
nia się do zarzutów z pkt I apelacji o numerach: 3, 5, 6, 7, 9, 10, 11, 12, 13, 14 oraz z
pkt II co do numerów 1, 2, 3, 4a, 4b ,4d, 4f, 5 i 6, które miały istotny wpływ na treść
wyroku, b) wyjaśnienia, dlaczego powód otrzymał za ten sam okres 3 razy wynagro-
dzenie, zasiłek i odszkodowanie oraz c) wyjaśnienia, jak biegły mógł wyliczyć wyna-
grodzenie brutto powoda na 1.894,88 zł, gdy tymczasem liczone według stawki 5,75
zł za godzinę wraz z godzinami nadliczbowymi do lutego 2001 r. oraz wraz z zasił-
kiem na mocy rozporządzenia z 1996 r. zgodnie z ewidencją daje odpowiednio od
198 do 204 godzin miesięcznie, co w przeliczeniu daje od 1.138,50 zł do 1.173 zł, a
przy uwzględnieniu rozporządzenia MP i PS z 29 maja 1996 r. - § 2 , § 4, § 8, § 9 i
§1 0 oraz zasiłku chorobowego od 28 lutego 2001 r. do 15 lipca 2001 r. - kwotę
1.083,40 zł miesięcznie.
Jako okoliczności uzasadniające wniesienie kasacji skarżący wskazał nastę-
pujące zagadnienia: 1. czy wadliwe rozwiązanie umowy w trybie art. 41 k.p. powo-
duje bezskuteczność takiego wypowiedzenia w trybie art. 58 § 1 i 2 k.p. (chodzi
prawdopodobnie o art. 58 § 1 i 2 k.c.) w związku z art. 300 k.p., czy też jest ono
ważne, ale bezskuteczne wobec pracownika, czyli ma miejsce nieważność
względna, a gdy tak, to na jakiej podstawie prawnej można żądać ustalenia bezsku-
teczności, 2. czy wymagalność roszczeń pracowniczych co do odszkodowań innych
niż związanych z wynagrodzeniem należy przyjmować w dacie zaistnienia zdarzenia
czy w dacie orzeczenia sądu, 3. czy w razie istnienia ewidencji czasu pracy w celu
wykazania przez pracownika, że czas jego pracy przewyższał zapisy w tej ewidencji
zgodnie z art. 12911
k.p. i art. 97 k.p.c., powinien on obalić domniemanie i ważność
zapisów z ewidencji i czy wystarczy tu dowód negatywny (jak w sprawie), a jeżeli nie,
to jaki jest stosunek art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. do art. 99 pkt 9a k.p. (chodzi
prawdopodobnie o art. 94 pkt 9a k.p.) i art. 12911
k.p., 4. czy odszkodowanie i rosz-
14
czenia związane z art. 99 § 1, 2 i 4 k.p. podpada pod przepis derogacyjny z art. 3921
§ 1 pkt 2 k.p.c. oraz czy można sumować różne roszczenia z tego samego tytułu dla
ustalenia wartości przedmiotu sporu w kasacji, 5. w jakim zakresie może posuwać
się ocena sądu przy stosowaniu art. 322 k.p.c. do ustalenia wielkości odszkodowania
za pracę w nadgodzinach i czy stosowanie tego przepisu wyłącza istnienie jako do-
wodu prawidłowej ewidencji czasu pracy oraz czy możliwość szczegółowych wyli-
czeń według stawki godzinowej zarobku daje w ogóle prawo do stosowania art. 322
k.p.c., a także czy dochowanie wymagania prowadzenia ewidencji czasu pracy, przy
jednoczesnym stosowaniu ryczałtu za godziny nadliczbowe, pozwala na stosowanie
art. 322 k.p.c. (wyroki Sądu Najwyższego w sprawach I PK 630/03 i I PK 1194/98).
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części objętej zaskarże-
niem i poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w pkt I, II, III, IV, V i IX.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw. Z punktu widzenia granic za-
skarżenia oraz zarzutów podniesionych w kasacji ocenić należy dwa podstawowe
roszczenia, z którymi wystąpił powód. Pierwsze dotyczyło odszkodowania za nie-
zgodne z przepisami prawa pracy rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem,
drugie - prawidłowego wyliczenia wynagrodzenia za pracę, zwłaszcza za pracę w
godzinach nadliczbowych, co miało wpływ na roszczenia pochodne, a mianowicie o
wynagrodzenie chorobowe oraz o ekwiwalent za urlop.
Rozwiązanie umowy o pracę łączącej strony nastąpiło w wyniku złożenia
przez pozwanego pracodawcę oświadczenia woli o wypowiedzeniu tej umowy. Wy-
powiedzenie jest jednostronnym oświadczeniem woli pracownika lub pracodawcy,
powodującym ustanie stosunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia. Wypowie-
dzenie rozpoczyna swój bieg z chwilą dojścia do wiadomości drugiej strony umowy o
pracę w taki sposób, że adresat tego oświadczenia mógł się zapoznać z jego treścią
(art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.). W rozpoznawanej sprawie ustalono, że
oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem dotarło
do powoda 11 czerwca 2001 r. Od tej chwili rozpoczął bieg termin wypowiedzenia,
który upłynął 30 czerwca 2001 r. (art. 33 k.p.). Ponieważ 11 czerwca 2001 r. powód
przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu choroby, wypowiedzenie zostało doko-
nane z naruszeniem art. 41 k.p., jako że nastąpiło w okresie usprawiedliwionej nie-
15
obecności pracownika w pracy. Konsekwencją tego było uzasadnione żądanie po-
woda zasądzenia na jego rzecz odszkodowania za niezgodne z prawem (narusza-
jące przepisy o wypowiadaniu umów - art. 41 k.p.) wypowiedzenie, na podstawie art.
50 § 3 i § 4 k.p. Kwestionowanie przez skarżącego rozstrzygnięcia Sądu Okręgo-
wego w tej części jest całkowicie bezpodstawne.
Orzecznictwo przyjmuje konsekwentnie, że wypowiedzenie umowy o pracę -
nawet sprzeczne z prawem lub nieuzasadnione - nie jest nieważne z mocy prawa
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 maja 1997 r., I PKN 170/97, OSNAPiUS 1998 nr
8, poz. 239) ani „bezwzględnie bezskuteczne”. Problem „cofnięcia” lub „anulowania”
wcześniejszej czynności prawnej w postaci wypowiedzenia umowy o pracę został
również rozstrzygnięty w orzecznictwie. W uchwale z 23 października 1986 r., III PZP
62/86 (OSNCP 1987 nr 10, poz. 156; OSPiKA 1987 nr 10, poz.184 z glosą
T.Zielińskiego), Sąd Najwyższy przyjął, że: 1) skuteczne cofnięcie przez pracodawcę
wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę wymaga zgody tego pracownika, na-
wet w sytuacji wcześniejszego odwołania się pracownika od wypowiedzenia do sądu
pracy, 2) ponowne wypowiedzenie umowy o pracę dokonane w okresie biegu okresu
pierwszego wypowiedzenia przez pracodawcę pozostającego w błędnym przekona-
niu, że wcześniejsze wypowiedzenie zostało skutecznie cofnięte, jest bezskuteczne.
W nauce prawa pracy zdecydowanie przeważa pogląd, zgodnie z którym po
wejściu w życie Kodeksu pracy nie stosuje się sankcji nieważności (art. 58 k.c. w
związku z art. 300 k.p.) do wadliwych czynności prawnych pracodawcy zmierzają-
cych do rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem. Z konstrukcji i treści przepisów
art. 44 i 45 k.p. wynika, że zarówno nieuzasadnione, jak i sprzeczne z prawem wy-
powiedzenie pracownikowi umowy o pracę jest skuteczne i może być jedynie ubez-
skutecznione z woli pracownika (wyrażonej przez wniesienie pozwu do sądu pracy)
orzeczeniem sądu o bezskuteczności wypowiedzenia, a po upływie okresu wypowie-
dzenia umowy - o przywróceniu do pracy. Czynność prawna pracodawcy zmierzają-
ca do rozwiązania stosunku pracy, chociażby oczywiście wadliwa prawnie, jest jed-
nak skuteczna. Przepisy Kodeksu pracy nie przewidują w żadnej sytuacji nieważno-
ści takiej czynności prawnej. Sprzeczne z prawem wypowiedzenie pracownikowi
umowy o pracę prowadzi do rozwiązania umowy (por. wytyczne Sądu Najwyższego
dotyczące wykładni art. 45 k.p. i praktyki sądowej stosowania tego przepisu w zakre-
sie zasadności wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony;
uchwała pełnego Składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego
16
z dnia 27 czerwca 1985 r., III PZP 10/85, OSNCP 1985 nr 11, poz. 164). Sprzeczne z
przepisami prawa lub z zasadami współżycia społecznego, podobnie jak nieuzasad-
nione, wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę jest skuteczne, prowadząc do
rozwiązania stosunku pracy, i może być unicestwione jedynie w wyniku odwołania się
pracownika do sądu pracy. O bezskuteczności takiego wypowiedzenia może orzec
sąd z inicjatywy pracownika. Wypowiedzenie umowy o pracę niezgodne z prawem,
naruszające prawo, zmierzające do obejścia prawa albo niezgodne z zasadami
współżycia społecznego, nie jest natomiast z mocy prawa nieważne. Stwierdzenie
wadliwości prawnej takiej czynności prawnej może zatem nastąpić bądź w orzecze-
niu o jej bezskuteczności, o przywróceniu pracownika do pracy, a także w orzeczeniu
zasądzającym na jego rzecz odszkodowanie, jeżeli pracownik nie żąda przywrócenia
do pracy albo jeżeli nie może domagać się przywrócenia do pracy - jak to miało miej-
sce w rozpoznawanej sprawie - ponieważ wypowiedzenie dotyczy umowy o pracę
zawartej na czas określony. Skoro zaś przepisy prawa pracy normują skutki sprzecz-
nych z prawem czynności prawnych pracodawcy, zmierzających do rozwiązania z
pracownikiem umowy o pracę, zawartej na czas określony, nie jest dopuszczalne w
tej mierze stosowanie - wbrew treści art. 300 k.p. - art. 58 § 1 i § 2 k.c. (por. uzasad-
nienie uchwały Sądu Najwyższego z 21 września 1989 r., III PZP 41/89, OSNCP
1990 nr 9, poz. 111).
Z przytoczonych orzeczeń Sądu Najwyższego wynika w sposób niebudzący
wątpliwości, że przepisy prawa pracy nie dają podstaw do stwierdzenia nieważności
wypowiedzenia umowy o pracę z mocy samego prawa. Nie ulega wątpliwości, że w
rozpoznawanej sprawie oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę
dotarło do pracownika i mógł on się z nim zapoznać (art. 61 k.c.), a jego treść była
niewątpliwa i nie wymagała tłumaczenia (art. 65 k.c.). Skoro nie doszło również do
skutecznego i zgodnego z prawem „anulowania" (cofnięcia, odwołania) oświadczenia
woli o wypowiedzeniu, to wystąpił też jego skutek w postaci ustania zatrudnienia z
upływem okresu wypowiedzenia, to jest z dniem 30 czerwca 2001 r. Złożone później
oświadczenie pracodawcy z 18 lipca 2001 r. o rozwiązaniu umowy o pracę bez wy-
powiedzenia - na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. - z powodu niestawienia się pra-
cownika do pracy po zakończeniu zwolnienia lekarskiego nie mogło wywrzeć jakie-
gokolwiek skutku prawnego, skoro od 1 lipca 2001 r. strony nie pozostawały już w
stosunku pracy, a zatem nie można już było rozwiązać niewiążącej stron umowy o
pracę bez wypowiedzenia. W tym kontekście zarzuty podniesione w kasacji nie są
17
trafne i nie mogą wywołać zamierzonego skutku. Niezrozumiałe jest też twierdzenie,
że skoro w świadectwie pracy zawarto stwierdzenie o rozwiązaniu umowy o pracę
bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 k.p., to ma to jakiś skutek, jeśli chodzi o
sposób rozwiązania umowy. Świadectwo pracy jest dokumentem zawierającym in-
formacje, o których mowa w art. 97 § 2 k.p. Jest więc ono oświadczeniem wiedzy
wydawanym pracownikowi w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku
pracy (art. 97 § 1 k.p.) i nie przesądza o sposobie ustania stosunku pracy, zwłaszcza
w konfrontacji z dokonanymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami i nakazaniem praco-
dawcy (prawomocnym, bo niezaskarżalnym kasacją) sprostowania świadectwa
pracy.
Z przedstawionych przyczyn nieuzasadnione są zarzuty kasacji dotyczące: 1)
naruszenia „art. 52 § 1 k.p. i uznania, że nie doszło do rozwiązania stosunku pracy w
tym trybie wobec jego wcześniejszego rozwiązania w trybie art. 41 k.p., mimo dorę-
czenia powodowi rozwiązania w trybie art. 52 § 1 k.p. i prawidłowego świadectwa
pracy na tę okoliczność”, ponieważ oczywiste jest, że do rozwiązania stosunku pracy
doszło w wyniku wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę na podstawie art.
30 § 1 pkt 2 k.p. w związku z art. 33 k.p. (a nie - jak twierdzi się w kasacji - na pod-
stawie art. 41 k.p.), a późniejsze doręczenie powodowi oświadczenia o rozwiązaniu
umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 k.p. było pozbawione jakich-
kolwiek skutków prawnych, skoro nastąpiło po ustaniu stosunku pracy w wyniku
wcześniejszego wypowiedzenia; inaczej mówiąc - nie można było rozwiązać bez wy-
powiedzenia umowy o pracę, która już nie wiązała stron, ponieważ jej byt prawny
zakończył się z chwilą upływu okresu wypowiedzenia; 2) naruszenia „art. 41 k.p. w
związku z art. 8 k.p. i uznania przez sąd, że wypowiedzenie z 11 czerwca 2001 r. nie
było bezskuteczne, lecz spowodowało jedynie rozwiązanie 30 czerwca 2001 r.
umowy o pracę, zaś powód nie miał racji, uważając je za nieważne; pominięto, że
składając pisma z 12 czerwca 2001 r. i 15 czerwca 2001 r. do pozwanych i pozew z
15 czerwca 2001 r. do Sądu Rejonowego o odszkodowanie, jednocześnie powód
miał świadomość, że nie stawił się do pracy po okresie zasiłku chorobowego 16 lipca
2001 r., nadużywając tym samym prawa podmiotowego”, ponieważ powód nie miał
obowiązku stawić się do pracy 16 lipca 2001 r. po ustaniu okresu zasiłkowego, skoro
stosunek pracy łączący strony ustał 30 czerwca 2001 r. w wyniku upływu okresu wy-
powiedzenia zapoczątkowanego oświadczeniem pozwanego pracodawcy złożonym
powodowi 11 czerwca 2001 r., wypowiedzenie to było oczywiście skuteczne z przy-
18
czyn wyżej przedstawionych; w kasacji nie wyjaśniono, na czym - w tym kontekście -
miało polegać nadużycie przez powoda prawa podmiotowego; 3) naruszenia „art. 58
§ 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. i 41 k.p. i uznanie, że wypowiedzenie z 11 czerwca
2001 r. nie było bezwzględnie bezskuteczne”, ponieważ prawu pracy w odniesieniu
do czynności pracodawcy zmierzających do rozwiązania stosunku pracy obca jest
konstrukcja „bezwzględnej bezskuteczności”, nie ma do nich także zastosowania art.
58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.; 4) naruszenia „art. 50 § 3 i 4 k.p. co do odszko-
dowania za niezgodne z art. 41 k.p. rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem
z dniem 30 czerwca 2001 r. bez uwzględnienia okresu zasiłkowego do 15 lipca 2001
r. oraz faktu rozwiązania umowy bez wypowiedzenia z winy pracownika (powoda) od
8 sierpnia 2001 r.”, ponieważ rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia po
wcześniejszym jej rozwiązaniu za wypowiedzeniem (ze skutkiem rozwiązującym na
30 czerwca 2001 r.) było bezprzedmiotowe i nie mogło rodzić żadnych konsekwencji
prawnych, a pobieranie przez powoda zasiłku chorobowego do 15 lipca 2001 r. nie
miało żadnego znaczenia dla ustalenia wysokości odszkodowania z art. 50 § 3 i 4
k.p.; 5) naruszenia „art. 99 k.p. i zasądzenia na ten sam okres odszkodowania z art.
50 § 4 k.p. i z art. 99 k.p.”, ponieważ obydwa wskazane przepisy dotyczą zupełnie
innych odszkodowań: pierwszy (art. 50 § 3 i 4 k.p.) - odszkodowania za niezgodne z
prawem (naruszające przepisy o wypowiadaniu umów) wypowiedzenie umowy o
pracę zawartej na czas określony, drugi (art. 99 k.p.) - odszkodowania w związku z
niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy, a okolicz-
ność, że odszkodowania te odnoszone są do wysokości wynagrodzenia za pracę
wcale nie oznacza, że dotyczą „tego samego okresu”, dotyczą bowiem zupełnie in-
nych zdarzeń i mogą się kumulować.
Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego co do wynagrodzenia za pracę w godzi-
nach nadliczbowych jest zgodne z prawem. Opiera się ono na ustaleniu, że chociaż
pozwani prowadzili roczną ewidencję czasu pracy, to nie była ona rzetelna, ponieważ
wpisywano w niej tylko niektóre, a nie wszystkie, godziny pracy powoda. Nie odnoto-
wywano w niej wszystkich przepracowanych przez powoda w danym miesiącu go-
dzin. Ponadto Sąd ustalił, że powód wykonywał swoje obowiązki w ponadnormatyw-
nym czasie pracy i za tę pracę nie został właściwie wynagrodzony. Powyższe ustale-
nia nie zostały w kasacji skutecznie zakwestionowane. Prawdziwość i rzetelność
prowadzonej przez pozwanych ewidencji czasu pracy została obalona w procesie w
wyniku przeprowadzenia dowodów z zeznań licznych świadków przesłuchanych na
19
wniosek powoda, natomiast sposób wyliczenia przez pozwanych należnego powo-
dowi wynagrodzenia za pracę został zakwestionowany przez Sąd w oparciu o wnio-
ski wynikające z dowodu z opinii biegłego sądowego. Biegły uwzględnił obwiązujące
u pozwanego pracodawcy regulaminy wynagradzania - zarówno obowiązujący do 31
sierpnia 2000 r., jak i obowiązujący od 1 września 2000 r. W kasacji skarżący pod-
nosi zarzut naruszenia „art. 132 § 2 k.p. i pominięcie, iż rozkład czasu pracy wynika-
jący z regulaminu pracy przewidywał 12-godzinny czas pracy i 48-godzinny w tygo-
dniu w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym” bez wskazania, o jaki regulamin cho-
dzi. Zarzut ten jest nieuzasadniony. Biegły w opinii przyjął założenie, zgodnie z któ-
rym nominalny czas pracy powoda wynosił 12 godzin na dobę i przeciętnie 42 godzi-
ny na tydzień w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym, wyjaśniając jednocześnie,
dlaczego nie wziął pod uwagę możliwości przedłużenia przez pracodawcę czasu
pracy do 48 godzin przeciętnie w tygodniu (jak w przypadku czasu pracy w ruchu
ciągłym) - ze względu na przedmiot działalności pozwanego określony we wpisie do
ewidencji działalności gospodarczej, który nie pozwalał na przyjęcie, że możliwe było
zastosowanie do tej działalności art. 132 § 2 k.p. Dopuszczalność pracy w ruchu cią-
głym - i stosowania takiej organizacji czasu pracy, która zapewnia nieprzerwany
przebieg procesu pracy - jest uwarunkowana określonymi przyczynami technologicz-
nymi, czyli wymogami wynikającymi z metod przetwarzania surowców i wytwarzania
wyrobów. Chodzi o zapewnienie prawidłowego procesu produkcyjnego oraz prawi-
dłowego funkcjonowania urządzeń produkcyjnych. Do tej kategorii nie można zali-
czyć pracy przy dozorze mienia albo pracy pracowników ochrony. W regulaminie
pracy obowiązującym u pozwanego od 1 września 2000 r. przewidziano dla pracow-
ników dozoru mienia oraz pracowników ochrony czas pracy w systemie na dwie lub
trzy zmiany, uzależniony od okresu pracy 8 lub 12 godzin, w przyjętym okresie rozli-
czeniowym trzymiesięcznym wprowadzonym w trybie art. 1294
§ 2 k.p. Wskazuje to
raczej na wprowadzenie równoważnego czasu pracy (art. 1294
k.p.), w którym do-
puszczalne jest przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy do 12 godzin na dobę,
ale w tym rozkładzie czas pracy nie mógł przekraczać (do końca 2001 r.) przeciętnie
42 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym. Z zarzutów kasacji zdaje
się wynikać, że pozwany pracodawca prezentuje stanowisko, zgodnie z którym skoro
w regulaminie pracy odwołano się w stosunku do pracowników dozoru mienia i pra-
cowników ochrony do czasu pracy w ruchu ciągłym, to możliwe było zastosowanie do
tych pracowników rozkładu czasu pracy przedłużonego do 12 godzin na dobę i do 48
20
godzin w tygodniu w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Jest to pogląd w
oczywisty sposób niezgodny z kodeksowymi normami czasu pracy określonymi w art.
1294
k.p. i art. 132 k.p. W równoważnym czasie pracy obowiązywała do końca 2001
r. tygodniowa norma czasu pracy wynosząca przeciętnie 42 godziny w przyjętym
okresie rozliczeniowym (a więc nie 48 godzin tygodniowo). Z kolei w przypadku pracy
w ruchu ciągłym czas pracy mógł być przedłużony do 48 godzin przeciętnie na ty-
dzień w przyjętym okresie rozliczeniowym, trwającym nie dłużej niż 4 tygodnie (a
więc nie trzy miesiące), a w granicach tej normy czas pracy mógł być przedłużony
jednego dnia w niektórych tygodniach do 12 godzin (a zatem nie mógł wynosić stale
12 godzin na dobę). Sugerowany przez pozwanego pracodawcę - jako rzekomo wy-
nikający z regulaminu pracy - rozkład czasu pracy przewidujący 12-godzinny dzień
pracy i 48-godzinny tydzień pracy w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym byłby
niezgodny z kodeksowymi normami czasu pracy, na co zwrócił uwagę biegły, i jeżeli
powód pracował w takim właśnie „regulaminowym” rozkładzie czasu pracy, to w
oczywisty sposób świadczył pracę w godzinach nadliczbowych, wskutek przekrocze-
nia przeciętnie 42 godzin pracy na tydzień, co prawidłowo ustalił Sąd w oparciu o
opinię biegłego sądowego.
Z powyższych przyczyn nieusprawiedliwiony jest zarzut naruszenia „art. 133 §
1 w związku z art. 134 § 1 i 134 § 11
k.p. i przyznanie powodowi odszkodowania za
pracę w godzinach nadliczbowych w ilości wyższej niż wynikająca z ewidencji czasu
pracy prowadzonej dla powoda oraz rozkładu czasu pracy w regulaminie pracy”,
skoro Sąd ustalił, że ewidencja czasu pracy prowadzona przez pracodawcę była nie-
rzetelna i przez to niewiarygodna, a regulamin pracy nie mógł przewidywać (i w spo-
sób dosłowny nie przewidywał) 12-godzinnego dnia pracy i 48-godzinnego tygodnia
pracy w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym.
Podniesienie w kasacji zarzutu naruszenia „art. 81 k.p. i pominięcie przez sąd
faktu, że praca w patrolu na terenie szpitala to jedynie gotowość do pracy upoważ-
niająca do 60 % wynagrodzenia” jest bezskuteczne. Twierdzenie skarżącego, że
praca w patrolu miała charakter gotowości do pracy, a nie świadczenia pracy, jest
nowym twierdzeniem faktycznym, które pojawiło się po raz pierwszy na etapie kasa-
cji. Wynagrodzenie za gotowość do pracy na podstawie art. 81 § 1 k.p. przysługuje
pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a
doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy. Wcześniej pozwany praco-
dawca nie twierdził, że w okresie objętym roszczeniem powód nie świadczył faktycz-
21
nie pracy, ponieważ doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy. Pozwa-
ny nie twierdził też wcześniej, że praca powoda miała charakter dyżuru (dyżuru nie
dotyczy przy tym art. 81 § 1 k.p.).
Zarzut naruszenia „art. 129 § 1 k.p. w związku z art. 115 k.c. i art. 165 k.p.c. i
wliczenie do odszkodowania sobót jako dni wolnych i niedziel jako dni pracy przez
sąd na podstawie wadliwej opinii biegłego, a także naliczanie pracy w porze nocnej,
mimo zakładowego rozkładu czasu pracy z pkt III ppkt 4 regulaminu pracy przewidu-
jącego pracę na 12-godzinne zmiany, również w nocy” jest na tyle niezrozumiały, że
trudno się do niego odnieść. Nie wiadomo bowiem, na czym polega - według skarżą-
cego - związek art. 129 § 1 k.p., przewidującego, że czas pracy nie może przekra-
czać 8 godzin na dobę i przeciętnie 42 godzin (do końca 2001 r.) w przeciętnie pię-
ciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym
4 miesięcy, z art. 115 k.c., według którego jeżeli koniec terminu do wykonania czyn-
ności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia
następnego, oraz z art. 165 k.p.c. określającym sposób obliczania terminów proce-
sowych. Żaden z tych przepisów nie dotyczy sobót jako dni wolnych i niedziel jako
dni pracy. Nie dotyczy także „naliczania pracy w porze nocnej”.
Nie miało miejsca naruszenie „art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 359 § 1 i
art. 360 k.c. w związku z art. 300 k.p., gdyż błędnie ustalono datę wymagalności wy-
nagrodzenia i odsetek od należności zasądzonych powodowi w pkt I, II i III wyrokiem
Sądu Rejonowego w Toruniu, gdyż wymagane są one od orzeczenia Sądu Pracy,
oraz obraza art. 86 k.p. dotyczącego rzekomego niewypłacenia wynagrodzeń”, albo-
wiem prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił, że poszczególne roszczenia powoda stały
się wymagalne w różnych datach zgodnie z przepisami prawa materialnego określa-
jącymi ich wymagalność. Odszkodowanie za wypowiedzenie umowy o pracę z naru-
szeniem przepisów prawa stało się wymagalne z chwilą doręczenia odpisu pozwu
pozwanym (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 6 marca 2003 r., III PZP 3/03, OSNP
2004 nr 5, poz. 74). Skoro bowiem powód od początku domagał się odszkodowania,
a nie uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, to od chwili doręczenia odpisu po-
zwu pozwanym roszczenie o świadczenie pieniężne stało się wymagalne (art. 455
k.c. w związku z art. 300 k.p.). Odsetki od wynagrodzenia za godziny nadliczbowe
zostały zasądzone, poczynając od pierwszego dnia miesiąca następującego po mie-
siącu, za który wynagrodzenie to powinno być wypłacone (art. 85 i art. 86 k.p.).
22
Zarzut kasacji dotyczący naruszenia art. 1294
§ 1, 2 i 3 k.p., w związku z przy-
jęciem, że powód pracował w godzinach nadliczbowych, podczas gdy - zdaniem
skarżącego - rozkład czasu pracy u pozwanych przewidywał czas pracy uwidocznio-
ny w ewidencji czasu pracy i była o tym powiadomiona inspekcja pracy, co wynikało
z protokołu kontroli PIP, nie zasługuje na uwzględnienie. Wskazane przepisy dotyczą
jednego ze szczególnych systemów czasu pracy określanego jako równoważny czas
pracy. Przewiduje on dopuszczalność wydłużenia normy dobowej nawet do 12 go-
dzin. Nie oznacza to jednak, że w systemie tym pracownik co do zasady nie może
pracować w godzinach nadliczbowych. W omawianym systemie czasu pracy pracą w
godzinach nadliczbowych jest praca ponad normę dobową, wynikającą z harmono-
gramu pracy (w przypadku powoda chodziło o pracę w czasie przekraczającym 12
godzin na dobę), a także praca przekraczająca przeciętną normę tygodniową (w
przypadku powoda chodziło o pracę w czasie przekraczającym 42 godziny na ty-
dzień). Przede wszystkim w związku z przekroczeniem tygodniowej normy czasu
pracy Sąd Okręgowy - na podstawie wniosków zawartych w opinii biegłego - ustalił,
że powód pracował w godzinach nadliczbowych.
Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 94 pkt 9a k.p., przez przyjęcie, że
pozwani nie prowadzili ewidencji czasu pracy prawdziwie i rzetelnie, wbrew ustale-
niom protokołu kontroli PIP i treści materialnej tej ewidencji, przy jednoczesnej obra-
zie art. 1291
i 137 § 2 k.p. oraz 138 § 1 i 2 k.p. Formułując ten zarzut skarżący nie
uwzględnił dokonanych przez Sądy obu instancji na podstawie bogatego materiału
dowodowego, w tym zeznań powoda, zeznań przesłuchanych w sprawie licznych
świadków oraz opinii biegłego, ustaleń faktycznych. Na podstawie przeprowadzo-
nych dowodów Sądy ustaliły, że powód pracował prawie w każdym miesiącu zatrud-
nienia u strony pozwanej z przekroczeniem norm czasu pracy - i to o wiele godzin -
co uzasadniało jego roszczenie o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe. Dodatek
za pracę w porze nocnej (art. 137 § 2 k.p.) przysługuje niezależnie od innych
należności, zwłaszcza od dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych przypadają-
cych na tę porę. Mamy tu bowiem do czynienia z odrębnymi tytułami prawnymi do
tych świadczeń. Wykonywanie pracy w godzinach nadliczbowych w porze nocnej
uprawnia pracownika zarówno do dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, jak i
do dodatku za pracę w porze nocnej. Dodatek za pracę w porze nocnej przysługuje
wszystkim pracownikom zatrudnionym w nocy zgodnie z obowiązującym w danym
zakładzie harmonogramem pracy.
23
Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p., w
następstwie tego, że powód nie udowodnił, aby czas pracy zawarty w ewidencji i roz-
liczony zgodnie z załączoną ewidencją czasu pracy został przekroczony. Okoliczno-
ści te zostały przez powoda udowodnione. Dowodami na okoliczność nierzetelnego
prowadzenia przez pracodawcę ewidencji czasu pracy i przekroczenia przez pra-
cownika nie tylko norm czasu pracy wynikających z prawa pracy (do 12 godzin na
dobę, przeciętnie 42 godziny tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym), lecz
także ilości godzin pracy wynikającej z opracowanej przez pracodawcę ewidencji
czasu pracy (harmonogramu), były zeznania świadków, zeznania powoda oraz opi-
nia biegłego.
Również zarzuty naruszenia przepisów postępowania nie podważają prawidło-
wości rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego. Skarżący nie wykazał bowiem, aby ewen-
tualne naruszenie przepisów postępowania miało istotny wpływ na wynik sprawy (art.
3931
pkt 2 k.p.c.), co można odnieść do zarzutu niewłaściwego zastosowania art.
4771
§ 1 k.p.c. w związku z zasądzeniem wynagrodzenia chorobowego w punkcie II
wyroku Sądu pierwszej instancji. Przede wszystkim kasacja nie jest środkiem odwo-
ławczym przysługującym od wyroku sądu pierwszej instancji, a Sąd Okręgowy nie
stosował tego przepisu, ponieważ nie zasądzał na rzecz powoda żadnych świad-
czeń. Nie można również zgodzić się z tezą skarżącego, że na tej podstawie nie jest
możliwe zasądzenie roszczenia niezgłoszonego przez pracownika przez Sąd działa-
jący z urzędu. Wskazany przepis - obowiązujący do 5 lutego 2005 r. i uchylony w
wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks po-
stępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1804) - do-
tyczył właśnie dokładnie tego, co kwestionuje skarżący. Przewidywał możliwość (a
nawet obowiązek) orzeczenia przez sąd pracy z urzędu o roszczeniach niezgłoszo-
nych przez powoda będącego pracownikiem, jeżeli roszczenia te dało się wyprowa-
dzić z przedstawionych przez powoda faktów. Przepisu tego nie stosował Sąd Okrę-
gowy, lecz Sąd Rejonowy, dlatego zarzucanie w kasacji, że doszło do jego narusze-
nia przed Sądem drugiej instancji, nie jest skuteczne.
Chybiony jest zarzut błędnej wykładni art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 §
1 k.p.c. odniesiony do oceny przez Sądy wadliwej - zdaniem skarżącego - opinii bie-
głego. Sąd Okręgowy podzielił ocenę dowodu z opinii biegłego dokonaną przez Sąd
Rejonowy i jeżeli nawet nie ustosunkował się do każdego z licznych, szczegółowych i
powtarzających się zarzutów apelacji skierowanych przeciwko tej opinii, to nie ozna-
24
cza jeszcze, że naruszył w ten sposób wskazane przepisy. Polskie postępowanie
cywilne jest w zakresie przeprowadzania dowodów oparte na zasadzie swobodnej
ich oceny, co znajduje swój wyraz w art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd ocenia
wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszech-
stronnego rozważenia zebranego materiału. Swobodna ocena dowodów nie jest
oczywiście dowolna, albowiem jej granice wyznaczają trzy podstawowe czynniki:
logiczny, ustawowy i ideologiczny. Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniej-
szą sprawę nie dopatruje się przekroczenia granic swobodnej oceny zebranego ma-
teriału dowodowego, albowiem Sądy obu instancji poczyniły szczegółowe ustalenia
co do stanu faktycznego i dokonały jego prawidłowej kwalifikacji prawnej. Podkreślić
trzeba, że ustalenia te nie zostały oparte na przedstawionej przez pozwanych ewi-
dencji czasu pracy, której rzetelność Sąd kwestionował, ale przy uwzględnieniu ze-
znań świadków, potwierdzających wiarygodność twierdzeń faktycznych powoda. W
tym kontekście wskazać należy, że jeżeli pracodawca nie zgadzał się z wnioskami
płynącymi z dowodów przeprowadzonych na wniosek powoda lub przez Sąd z
urzędu, to powinien był przejąć inicjatywę dowodową, gdyż to na nim spoczywał
ciężar przeprowadzenia dowodu przeciwnego. W sprawie o wynagrodzenie z tytułu
pracy w godzinach nadliczbowych konieczne było wykazanie przez pracodawcę, że
pracownik takiej pracy - jak twierdził - nie wykonywał. Takiego dowodu pozwanemu
nie udało się przeprowadzić. Skarżący nie wykazał bowiem w wiarygodny sposób, że
powód w zasadzie nie pracował w godzinach nadliczbowych, jak również tego, że
nawet jeśli sytuacje takie występowały, to miały zupełnie wyjątkowy charakter, a
zainteresowany na swój wniosek korzystał w zamian z identycznej ilości godzin
czasu wolnego od pracy (art. 143 k.p. w brzmieniu z okresu objętego niniejszym spo-
rem). Jest jednak oczywiste, że korzystaniem z czasu wolnego pracownik - niezależ-
nie od stanowiska pracodawcy - bywa zainteresowany co najwyżej w czasie trwania
zatrudnienia, natomiast po jego ustaniu jedynym ekwiwalentem za wcześniejszą
pracę nadliczbową jest w istocie tylko dodatkowe wynagrodzenie.
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut dotyczący niewłaściwego zastosowania
art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w wyniku pominięcia przesłucha-
nia - jak we wniosku pozwanych z 19 lutego 2002 r. - właścicieli firm, które rzekomo
odmówiły zatrudnienia powoda, a także pominięcia wnioskowanych w tym samym
piśmie wywiadów z ZUS i US, czy firmy takie zatrudniały inne osoby i czy zgłoszono
zatrudnienie innych osób, oraz uznania za wiarygodne zeznań świadka J.O. i M.D.,
25
klientów biura podatkowego żony powoda, który to fakt podważa ich wiarygodność.
Jest to zarzut, który w ogóle nie dotyczy przedmiotu zaskarżenia kasacją, ponieważ
wskazani świadkowie w osobach właścicieli firm, które odmówiły zatrudnienia powo-
da, zostali zgłoszeni na okoliczność wysokości odszkodowania za niewydanie w ter-
minie, a następnie wydanie niewłaściwego świadectwa pracy. Tymczasem kasacja
nie może dotyczyć roszczeń związanych ze świadectwem pracy (art. 3921
§ 2 pkt 2
k.p.c.). Obejmuje to także „odszkodowanie i roszczenia związane z art. 99 § 1, 2 i 4
k.p., które podpadają pod przepis derogacyjny z art. 3921
§ 1 pkt 2 k.p.c.” - jak to ujął
skarżący konstruując przesłanki kasacji.
Pominięcie dowodu z uzupełniającego przesłuchania stron celem weryfikacji
zeznań pozwanych i powoda co do czasu pracy i wypełniania ewidencji czasu pracy,
nie stanowi naruszenia art. 299 k.p.c., a ewentualnie innych przepisów postępowa-
nia, na podstawie których sąd pomija dowody zgłoszone przez strony, uznając je za
zbędne lub nieistotne, lecz skarżący w kasacji tych przepisów nie wskazuje.
Wbrew zarzutom kasacji przepis art. 322 k.p.c. mógł być zastosowany przez
Sądy orzekające w sprawie do wyliczenia wynagrodzenia powoda za pracę w godzi-
nach nadliczbowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 sierpnia 2001 r., I PKN
730/00, OSNAPiUS 2002 nr 6, poz. 141). Sądy przyjęły pewne założenia co do ilości
godzin pracy powoda w każdym miesiącu pracy, kierując się potwierdzonym przez
świadków rozkładem czasu pracy (harmonogramem). Jeżeli nawet powód nie udo-
wodnił osobno każdej ponadnormatywnej godziny swojej pracy (bo to nie na nim
spoczywał obowiązek rzetelnego ich ewidencjonowania), to istniały podstawy, aby
stosując wskazany przepis, po wszechstronnym rozważeniu wszystkich okoliczności
sprawy i wiarygodności przeprowadzonych dowodów, Sądy obu instancji wyliczyły
wysokość należnego powodowi wynagrodzenia za pracę, przyjmując opisany szcze-
gółowo rozkład czasu pracy. Nastąpiło to w oparciu o wnioski opinii biegłego. Skar-
żący w kasacji nie przedstawia takich argumentów jurydycznych, które podważałyby
rzetelność i metodologiczną poprawność tej opinii.
Twierdzenie skarżącego, że doszło do naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. między
innymi przez brak wyjaśnienia w zaskarżonym wyroku , dlaczego powód otrzymał za
ten sam okres trzy razy wynagrodzenie, zasiłek i odszkodowanie, uchyla się spod
kontroli kasacyjnej, ponieważ nie bardzo wiadomo, co skarżący miał na myśli formu-
łując ten zarzut, w szczególności za jaki „ten sam okres” powód otrzymał wymienione
świadczenia, o jakie wynagrodzenie, zasiłek i odszkodowanie chodzi. Także pozo-
26
stałe argumenty mające przemawiać za naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c. nie zasługują
na uwzględnienie.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podsta-
wie art. 39312
k.p.c.
========================================