Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 18 marca 2005 r., III CZP 97/04
Sędzia SN Elżbieta Skowrońska-Bocian (przewodniczący)
Sędzia SN Barbara Myszka
Sędzia SN Marek Sychowicz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa syndyka masy upadłości P.P.H. "O.",
S.A. w B. przeciwko Piotrowi N. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 18 marca 2005 r., przy udziale prokuratora Prokuratury
Krajowej Piotra Wiśniewskiego, zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Okręgowy w Bydgoszczy postanowieniem z dnia 24 listopada 2004 r.:
„Czy nieważność postępowania, o której stanowi przepis art. 379 pkt 4 k.p.c.,
dotyczy także postępowania przed sądem pierwszej instancji po wniesieniu
zarzutów od nakazu zapłaty, w którym brał udział sędzia uczestniczący w wydaniu
tego orzeczenia?”
podjął uchwałę:
Sędzia, który brał udział w wydaniu nakazu zapłaty, nie jest wyłączony z
mocy samej ustawy od rozpoznania zarzutów od tego nakazu (art. 48 § 1 pkt 5
k.p.c.).
Uzasadnienie
Przytoczone zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości powstało przy
rozpatrywaniu przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy apelacji pozwanego od wyroku
Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, utrzymującego w mocy nakaz zapłaty w sytuacji,
w której w wydaniu wyroku oraz nakazu zapłaty brał udział ten sam sędzia. Zrodziło
się ono ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 lipca 2004 r., SK
19/02 (OTK-A Zb.Urz. 2004, nr 7, poz. 67), według którego art. 48 § 1 pkt 5 w
związku z art. 401 pkt 1 i art. 379 pkt 4 k.p.c. w zakresie, w jakim ogranicza
wyłączenie sędziego z mocy ustawy tylko do spraw, w których rozstrzygnięciu brał
udział w instancji bezpośrednio niższej, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Według jednolitej, utrwalonej i niekwestionowanej w piśmiennictwie
prawniczym wykładni art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. in principio, przepis ten stanowi
podstawę wyłączenia z mocy samej ustawy sędziego od orzekania w instancji
wyższej, jeżeli brał udział w instancji niższej w wydaniu zaskarżonego orzeczenia.
Nie budzi przy tym wątpliwości, co oznaczają pojęcia „instancja sądowa”,
„zaskarżone orzeczenie” i „wzięcie przez sędziego udziału w wydaniu zaskarżonego
orzeczenia”.
Wprawdzie pojęcie „instancji sądowej” nie zostało ustawowo zdefiniowane, ale
treść jego wynika z ustrojowej zasady organizacji sądownictwa, jaką jest zasada
instancyjności, wyrażona w art. 176 ust. 2 Konstytucji, rozwinięta w przepisach
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr
98, poz. 1070 ze zm.) i skonkretyzowana w przepisach ustaw procesowych, m.in. w
przepisach kodeksu postępowania cywilnego. Ogólnie rzecz biorąc, instancyjność
postępowania polega na tym, że postępowanie w sprawie składa się z dwu lub
więcej części (stadiów), przeprowadzanych kolejno przed hierarchicznie różnymi
sądami, aby w ten sposób zapewnić kontrolę sądów wyższych nad
rozstrzygnięciami wydawanymi przez sądy niższe. Zadaniem tego systemu jest
zarówno usuwanie błędów, omyłek i uchybień, popełnionych przy wydawaniu
orzeczeń sądowych, jak i zapewnienie jednolitości orzecznictwa sądowego.
Z instancyjnością postępowania wiąże się system zaskarżania orzeczeń
sądowych; orzeczeniem zaskarżonym jest orzeczenie, od którego wniesiony został
środek zaskarżenia. Według przepisów kodeksu postępowania cywilnego nie
wszystkie jednak środki zaskarżenia mają skutek dewolutywny, tj. wniesienie ich nie
powoduje przeniesienia sprawy z sądu niższej instancji do sądu wyższej instancji.
Skutek ten mają zwykłe środki odwoławcze: apelacja (art. 367 k.p.c.) i w zasadzie
zażalenie (art. 394 k.p.c.; wyjątek – art. 395 § 2 k.p.c.) oraz środki nadzwyczajne:
skarga kasacyjna (art. 3981
k.p.c.), skarga o wznowienie postępowania (art. 399
k.p.c.) i skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
(art. 4241
k.p.c.). Nie mają go natomiast inne środki zaskarżenia w postępowaniu
procesowym: sprzeciw od wyroku zaocznego (art. 344 k.p.c.), zarzuty od nakazu
zapłaty w postępowaniu nakazowym (art. 493 k.p.c.) i sprzeciw od nakazu zapłaty w
postępowaniu upominawczym (art. 503 k.p.c.).
Przez wzięcie przez sędziego udziału w wydaniu zaskarżonego orzeczenia
rozumie się uczestniczenie sędziego w składzie sądu, który wydał to orzeczenie.
Wzięciem przez sędziego udziału w wydaniu zaskarżonego orzeczenia nie jest
natomiast uczestniczenie sędziego w poszczególnych czynnościach procesowych
poprzedzających wydanie tego orzeczenia. Nie jest nim także wzięcie przez
sędziego udziału w poszczególnych częściach (fazach) postępowania
odbywającego się w ramach danej instancji, poprzedzającego wydanie
zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności jego uczestniczenie w wydaniu
orzeczenia kończącego określoną część takiego postępowania. Stosownie do art.
323 k.p.c., który ustala nieprzekraczalne granice realizacji zasady bezpośredniości
w postępowaniu cywilnym, wyrok może być wydany jedynie przez sędziów, przed
którymi odbyła się rozprawa poprzedzająca bezpośrednio jego wydanie; inaczej, niż
jest to np. w postępowaniu karnym (zob. art. 402 § 2 i art. 404 § 2 k.p.k.), w którym
wszystkie czynności procesowe prowadzące do rozstrzygnięcia sprawy,
dokonywane przed rozprawą poprzedzającą bezpośrednio wydanie wyroku, mogą
być dokonane przez innych sędziów.
Z tego co stwierdzono wynika, że art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. nie jest podstawą
wyłączenia z mocy ustawy od rozpoznania sprawy w instancji wyższej sędziego,
który wprawdzie uczestniczył w postępowaniu prowadzonym w instancji niższej, ale
nie brał udziału w wydaniu orzeczenia zaskarżonego do instancji wyższej.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia z dnia 20 lipca 2004 r., SK 19/02
należy do wyroków nazywanych w doktrynie prawa konstytucyjnego wyrokami
interpretacyjnymi (zakresowymi, aplikacyjnymi). Stwierdza on niezgodność z
Konstytucją normy prawnej, która w przepisie uznanym za niezgodny z Konstytucją
nie została wprost wyrażona. Wprawdzie zapadł on w związku ze sprawą, w której
w wydaniu nakazu zapłaty i wyroku wydanego na skutek apelacji od wyroku
utrzymującego w mocy nakaz zapłaty, brał udział ten sam sędzia (przy
bezpodstawnym przyjęciu, że nakaz zapłaty i wyrok, którym utrzymany on został w
mocy, wydane zostały w różnych instancjach), ale wyrok ten, jak głosi jego
sentencja, stwierdza niezgodność z Konstytucją art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. jedynie w
zakresie, w jakim przepis ten ogranicza wyłączenie sędziego z mocy ustawy tylko
do spraw, w których rozstrzyganiu sędzia brał udział w instancji bezpośrednio
niższej. Wyrok ten oznacza więc, że zgodnie ze standardami konstytucyjnymi
wyłączeniu z mocy samej ustawy od rozpoznania sprawy w instancji wyższej
powinien podlegać nie tylko sędzia, który brał udział w rozstrzyganiu sprawy (czyli w
wydaniu zaskarżonego orzeczenia) w instancji bezpośrednio niższej, ale także
sędzia, który brał udział w rozstrzyganiu sprawy w instancji jeszcze niższej.
Zaskarżenie orzeczenia wiąże się jedynie z tym orzeczeniem, od którego
wniesiony został środek zaskarżenia. Wydaje się, że Trybunał Konstytucyjny miał
na względzie zaskarżenie w innym, szerszym znaczeniu, obejmując tym pojęciem
nie tylko orzeczenie, od którego wniesiony został środek zaskarżenia, ale także
orzeczenie bezpośrednio niezaskarżone, wydane przez sąd w kolejno niższej
instancji; takie jest znaczenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego i do tego
sprowadza się jego moc obowiązująca (art. 190 ust. 1 Konstytucji). Trudno przyjąć,
że wyrok ten oznacza niezgodność z Konstytucją art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c. nie tylko we
wskazanym w nim zakresie i niezgodność z Konstytucją innych przepisów kodeksu
postępowania cywilnego oraz że kwestionuje legalność jednolitego i utrwalonego w
praktyce sądów ich stosowania.
Wydanie nakazu zapłaty i orzeczenia na skutek zarzutów od tego nakazu
odbywa się w postępowaniu prowadzonym w jednej instancji, przez sąd rejonowy
lub okręgowy, jako sąd pierwszej instancji (art. 4841
§ 1 k.p.c.). Postępowanie
nakazowe jest odrębnym postępowaniem procesowym, którego cechą
charakterystyczną jest to, że w pierwszej instancji może się toczyć w dwóch fazach.
Pierwszą, która występuje w każdym postępowaniu nakazowym, kończy wydanie
nakazu zapłaty (art. 491 k.p.c.). Wniesienie zarzutów od nakazu zapłaty (art. 493
k.p.c.) wszczyna drugą fazę postępowania przed tym samym sądem, a kończy ją
wydanie wyroku, którym sąd w całości lub w części utrzymuje w mocy nakaz
zapłaty albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, albo kończy ją wydanie
postanowienia, którym sąd uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie
umarza (art. 496 k.p.c.). Kognicja sądu w pierwszej fazie postępowania
nakazowego jest ograniczona. Sprowadza się do stwierdzenia istnienia podstaw do
wydania nakazu zapłaty, które są określone w art. 485 k.p.c. Istnienie tych podstaw
na tyle uprawdopodabnia zasadność powództwa, że z woli ustawodawcy nakłada
na sędziego obowiązek wydania nakazu zapłaty bez merytorycznego badania
zasadności powództwa. Sędzia, który wydał nakaz zapłaty nie może mieć zatem
przekonania co do zasadności powództwa, skoro jej w ogóle nie badał.
Postępowanie prowadzone na skutek wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty
nie jest, inaczej niż postępowanie prowadzone przez sąd wyższej instancji na
skutek środków odwoławczych, postępowaniem mającym na celu skontrolowanie
prawidłowości wydania zaskarżonego orzeczenia. Jest to, prowadzone w sprawie
po raz pierwszy, postępowanie zmierzające do ustalenia zasadności powództwa.
Taki charakter tego postępowania wynika w szczególności z art. 493 § 1 k.p.c.,
według którego w piśmie zawierającym zarzuty pozwany powinien przedstawić
zarzuty nie przeciwko nakazowi zapłaty, lecz „przeciwko żądaniu pozwu, a także
wszystkie okoliczności faktyczne i dowodowe na ich potwierdzenie”. Rozpoznając
zarzuty od nakazu zapłaty sędzia nie kontroluje merytorycznej zasadności
wydanego przez siebie nakazu, nie istnieje więc obawa, że ewentualna skłonność
do nieprzyznawania się do popełnionych błędów i uchybień mogłaby zaważyć na
bezstronności sędziego. Nie ma dostatecznych przesłanek do wyrażenia
wątpliwości, że przepis art. 48 § 1 pkt 5 k.p.c., nie stanowiąc podstawy do
wyłączenia z mocy ustawy od rozpoznania zarzutów od nakazu zapłaty sędziego,
który brał udział w wydaniu tego nakazu, tj. tak jak jest on w tym zakresie
dotychczas jednolicie rozumiany, jest niezgodny z prawem do sprawiedliwego
rozpoznania sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd (art. 45 ust. 1
Konstytucji i art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności).
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak wyżej. Jej
konsekwencją jest, że nie zachodzi nieważność postępowania, jeżeli w wydaniu
orzeczenia zapadłego na skutek zarzutów od nakazu zapłaty brał udział sędzia,
który uczestniczył w wydaniu tego nakazu (art. 379 pkt 4 k.p.c.).
Należy zauważyć, że analogiczna sytuacja występuje w razie wydania wyroku
zaocznego i wniesienia od niego sprzeciwu (art. 347 k.p.c.), a także w
postępowaniu upominawczym, w razie wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty (art.
505 k.p.c.), chociaż w tym wypadku prawidłowe wniesienie sprzeciwu powoduje, iż
nakaz zapłaty traci moc i nie orzeka się o utrzymaniu go w mocy lub o jego
uchyleniu. Są to także postępowania składające się z dwóch faz, prowadzone w
obu fazach w tej samej instancji przez ten sam sąd. Postępowanie zakończone
wydaniem wyroku zaocznego lub nakazu zapłaty jest postępowaniem o ustawowo
ograniczonym zasięgu (art. 339 § 2 i art. 499 k.p.c.). Postępowanie wywołane
wniesieniem zarzutów lub sprzeciwu nie ma w zasadzie charakteru kontrolnego w
stosunku do uprzednio wydanego wyroku czy nakazu (zob. art. 344 § 2 i art. 503 §
1 zdanie drugie k.p.c.). To co wyżej powiedziano odnośnie do braku podstawy
wyłączenia sędziego z mocy ustawy w postępowaniu nakazowym (art. 48 § 1 pkt 5
k.p.c.) należy zatem odpowiednio odnieść do postępowania prowadzonego na
skutek sprzeciwu od wyroku zaocznego, jak i do postępowania upominawczego,
gdy od nakazu zapłaty wniesiony został sprzeciw.