Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 17 MARCA 2005 R.
SNO 6/05
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Siuchniński.
Sędziowie SN: Jan Górowski, Jadwiga Skibińska-Adamowicz
(sprawozdawca).
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na rozprawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego sędziego Sądu Okręgowego oraz
protokolanta po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2005 r. sprawy sędziego Sądu
Rejonowego w związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości i odwołaniem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 13 września 2004 r., sygn. akt (...)
u t r z y m a ł zaskarżony w y r o k w mocy, a kosztami postępowania
dyscyplinarnego odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 13 września 2004 r.
uznał sędziego Sądu Rejonowego za winnego popełnienia przewinienia
służbowego, określonego w art. 107 §1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych i za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 tego Prawa
wymierzył mu karę nagany, zaś kosztami postępowania dyscyplinarnego
obciążył Skarb Państwa. Zarzucane przewinienie polegało na tym, że sędzia
Sądu Rejonowego w A. w okresie od maja 2003 r. do 2 marca 2004 r., w
sprawie II K 331/01 sporządzał uzasadnienie przeszło 10 miesięcy, w sprawie II
K 69/02 – 9 miesięcy, w sprawie II K 383/02 – 8 miesięcy, w sprawach II K
249/01, II K 638/02, II K 165/02, II K 266/01 – 4 miesiące, w sprawie II K
332/03 – 3 miesiące, w sprawach II K 612/00 i II K 417/02 – 2 miesiące, czym
naruszył w sposób rażący przepis art. 423 § 1 k.p.k.
Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony sędzia wyrokiem Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 30 września 2003 r. w sprawie
sygn. akt (...) został uznany za winnego tego, że będąc sędzią w II Wydziale
Karnym Sądu Rejonowego, w okresie od dnia 7 sierpnia 2001 r. do dnia 29
września 2003 r. dopuścił się rażącego i oczywistego naruszenia art. 423 § 1
k.p.k. w ten sposób, że uchylał się od sporządzenia uzasadnienia wyroku w
sprawie II K 284/00 tego Sądu, a w sprawach II K 716/01, II K 454/01, II K
387/01 i II K 690/02 sporządził pisemne motywy z ponad trzymiesięcznym
opóźnieniem, uchybiając w ten sposób godności sprawowanego urzędu, co
stanowi czyn przewidziany w art. 107 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych.
2
Za powyższe uchybienie Sąd Dyscyplinarny wymierzył obwinionemu sędziemu
karę przeniesienia na inne miejsce służbowe. W jej wykonaniu sędzia Sądu
Rejonowego został przeniesiony z dniem 5 grudnia 2003 r. do Sądu Rejonowego
Wydziału Karnego w B. Czynności sędziowskie zaczął faktycznie pełnić od
dnia 19 stycznia 2004 r., gdyż do dnia 16 stycznia korzystał ze zwolnienia
lekarskiego.
Sąd Dyscyplinarny ustalił jako okoliczność niesporną, że w sprawach
wymienionych we wniosku o ukaranie obwiniony sędzia sporządził
uzasadnienia ze znacznym przekroczeniem ustawowego terminu, gdyż
przekroczenie to wynosiło od dwóch do ponad dziesięciu miesięcy. Jako
przyczynę powyższej sytuacji obwiniony podał związek nieterminowości w
sporządzaniu uzasadnień z zaległościami, które wystąpiły w Sądzie Rejonowym
w A. wskutek nadmiaru obowiązków, a także z powodu starań o osiąganie
bardzo dobrych wyników Wydziału Karnego, którego był wówczas
przewodniczącym. Ponadto czynnikami, które wpłynęły na zaległości w
sporządzaniu uzasadnień, były między innymi poważna choroba ojca, problemy
rodzinne, przeniesienie służbowe do B.
W okresie od czerwca do końca sierpnia 2004 r. nastąpił wzrost ilości
spraw załatwionych przez sędziego Sądu Rejonowego, zwłaszcza
zarejestrowanych w repertorium K, w tym głównie spraw tzw. „starych”,
przejętych z decernatu po asesorze sądowym. Mimo to – zdaniem Prezesa Sądu
Rejonowego w B. – stan ten nie może być jeszcze uznany za zadawalający.
W świetle powyższych ustaleń Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał,
że rozważane przewinienie służbowe nie budzi wątpliwości zarówno z punktu
widzenia winy sędziego, jak i rzeczywistej oraz rażącej obrazy przez niego
przepisów prawa. Znaczne przekroczenie ustawowego terminu do sporządzenia
uzasadnienia wyroku stanowi bowiem uchybienie obowiązkowi określonemu w
art. 423 § 1 k.p.k., w sposób istotny przedłuża postępowanie w sprawie i godzi
w autorytet wymiaru sprawiedliwości oraz w prawo obywatela do uzyskania
ochrony sądowej w rozsądnym terminie. Wymierzona obwinionemu kara
nagany jest więc adekwatna do stopnia jego winy i społecznej szkodliwości
czynu, a zarazem stanowi realną (odczuwalną) dolegliwość dla sędziego Sądu
Rejonowego jako sprawcy przewinienia.
Sąd Dyscyplinarny nie podzielił zapatrywania Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego, jakoby właściwą karą dla obwinionego sędziego było złożenie
go z urzędu. Jest to bowiem najsurowsza z kar, która powinna być stosowana w
sytuacji skumulowania się okoliczności obciążających o charakterze
przedmiotowym i podmiotowym. W przedmiotowej sprawie stopień
szkodliwości społecznej czynu jest znaczny, zważywszy na rodzaj i charakter
naruszonego dobra (uszczerbek dla wymiaru sprawiedliwości), rodzaj
naruszonych przez sędziego obowiązków (podstawowe) oraz na fakt
powtórnego popełnienia takiego samego przewinienia służbowego. Jednak przy
ocenie stopnia winy należało uwzględnić ponadto takie istotne okoliczności, jak
3
przejście obwinionego sędziego do Sądu Rejonowego w B. z zaległymi
uzasadnieniami z okresu pracy w Sądzie Rejonowym w A., znaczną odległość
Sądu Rejonowego w B. (około 200 km) od A. i konieczność odbywania
czasochłonnych i uciążliwych podróży między sądami w celu zakończenia
spraw rozpoczętych w Sądzie Rejonowym w A., problemy rodzinne (choroba
ojca) i osobiste (proces rozwodowy). Co więcej, zarzut nieterminowego
sporządzenia uzasadnienia dotyczy kilku spraw, w których przekroczenie
ustawowego terminu sporządzania uzasadnień nastąpiło w okresie
poprzedzającym wydanie pierwszego wyroku, tj. wyroku Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 30 września 2003 r. (zarzut naruszenia art. 423 § 1 k.p.k. w niniejszej
sprawie dotyczy okresu od maja 2003 r., a pierwszy wyrok Sądu
Dyscyplinarnego zapadł w dniu 30 września 2003 r.). Nie można też przyjąć, że
poprzednio wymierzona kara dyscyplinarna nie spełniła swojej prewencyjnej
funkcji, mimo że doszło do powtórnego postępowania dyscyplinarnego. Sędzia
Sądu Rejonowego podjął bowiem starania o wypełnianie ciążącego na nim
podstawowego obowiązku sporządzania w terminie uzasadnień orzeczeń
sądowych, „choć jego działania nie okazały się do końca skuteczne”. Nie można
również abstrahować od oceny pracy sędziego w Sądzie Rejonowym w B., która
jest pozytywna. Sędzia Sądu Rejonowego ma dużą wiedzę prawniczą i duże
doświadczenie zawodowe, czego efektem jest załatwienie tzw. „starych” spraw
o znacznym stopniu skomplikowania pod względem faktycznym i prawnym.
Zachowanie obwinionego na sali sądowej i poza nią jest również pozytywne.
Od wyroku Sądu Dyscyplinarnego złożyli odwołania Minister
Sprawiedliwości i Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie
Okręgowym – obydwaj w części dotyczącej orzeczenia o karze, zarzucając jej
rażącą niewspółmierność w stosunku do przypisanego przewinienia
dyscyplinarnego.
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, Sąd Dyscyplinarny przecenił znaczenie
okoliczności mających umniejszyć stopień winy sędziego i nie przypisał
właściwego znaczenia faktowi, że przedmiotowe postępowanie jest powtórnym
postępowaniem dyscyplinarnym, zatem dalsze naruszanie obowiązku
terminowego sporządzania uzasadnień świadczy o dużym natężeniu złej woli
obwinionego sędziego. „Zarówno środowisko sędziowskie, jak i opinia
publiczna powinny otrzymać jednoznaczny sygnał, że rażąco naganne i
niepoprawne zachowanie sędziego musi prowadzić do złożenia go z urzędu”.
Taki był również wniosek Ministra Sprawiedliwości zawarty w odwołaniu,
dotyczący sposobu zmiany zaskarżonego wyroku.
Zastępca Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej również wniósł o
zmianę zaskarżonego wyroku w części objętej odwołaniem przez orzeczenie
wobec obwinionego kary złożenia z urzędu. Podniósł, że przewinienie
dyscyplinarne popełnione przez niego cechuje duży stopień szkodliwości
społecznej, ponadto „trudno uchwycić element poprawy pracy sędziego”,
ponieważ nadal nie sporządza uzasadnień w terminie, chociaż zarejestrowane
4
przypadki opóźnień nie są tak drastyczne jak we wcześniejszym okresie pracy.
Okoliczności podniesione przez obwinionego sędziego i przez Sąd
Dyscyplinarny dotyczące sytuacji osobistej i rodzinnej obwinionego nie
usprawiedliwiają jego uchybień w zakresie podstawowego obowiązku, jakim
jest rzetelne i terminowe wykonywanie obowiązków służbowych.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Obydwa odwołania mają za podstawę ten sam zarzut, to znaczy wadliwe
rozstrzygnięcie o wymiarze kary. Zdaniem odwołujących się, kara nagany
orzeczona wobec sędziego Sądu Rejonowego jest rażąco niewspółmiernie
łagodna, do takiej zaś oceny upoważnia przede wszystkim stopień szkodliwości
społecznej czynu mierzony naruszeniem takich wartości, jak autorytet i dobro
wymiaru sprawiedliwości oraz szczególnie duże natężenie złej woli w
odniesieniu do realizacji jednego z podstawowych obowiązków sędziego, jakim
jest terminowe sporządzanie uzasadnień orzeczeń.
Nie negując znaczenia tych okoliczności, nie można podzielić
przedstawionego zapatrywania. Według przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k., uchylenie
lub zmiana orzeczenia wydanego w pierwszej instancji są dopuszczalne w razie
stwierdzenia „rażącej” niewspółmierności kary lub niesłusznego zastosowania
albo niezastosowania środka zabezpieczającego lub innego środka. Chodzi więc
o kwalifikowaną postać tej niewspółmierności, czyli o oczywistą, natychmiast
zauważalną i nie-usprawiedliwioną dysproporcję między okolicznościami
mającymi wpływ na wymiar kary. Jednak okoliczności i argumenty podniesione
przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji nie stwarzają podstaw do przyjęcia
takiej oceny kary nagany zastosowanej wobec sędziego Sądu Rejonowego.
W dotychczasowym orzecznictwie dotyczącym kwestii rażącej
niewspółmierności kary Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał pogląd, że
przez „rażącą niewspółmierność” kary należy rozumieć różnicę między karą
wymierzoną przez sąd pierwszej instancji, a taką karą, jaką należałoby orzec w
instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego rozważenia i uwzględnienia
wszystkich okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary
(zob. wyrok z dnia 30 września 2003 r., SNO 56/03, Orzecznictwo Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, II półrocze 2003 r., poz.77). Podzielając
ten pogląd, nie można jednak w rozpoznawanej sprawie dojść do tego rodzaju
wniosku. Sąd pierwszej instancji, oprócz okoliczności przedstawionych w
odwołaniu, dostrzegł bowiem i uwzględnił także okoliczności leżące po stronie
obwinionego. Ustalił bowiem i podniósł, że przyczyny, które spowodowały
nieterminowe sporządzenie uzasadnień orzeczeń w 10 sprawach podczas pracy
obwinionego sędziego w Sądzie Rejonowym w B., miały także swoje źródło w
sytuacji zawodowej i życiowej, w jakiej się znalazł po przeniesieniu do Sądu
Rejonowego w B. Otóż obwiniony sędzia, mimo przeniesienia, częściowo
jeszcze orzekał w Sądzie Rejonowym w A., gdyż starał się zakończyć
rozpoczęte wcześniej sprawy. Sprawy te nie należały do łatwych, o czym
5
świadczy ich ocena wyrażona przez Prezesa Sądu Rejonowego w A. Takie zaś
warunki wykonywania pracy nie sprzyjały jej efektywności, w tym także, gdy
chodzi o terminowe sporządzanie uzasadnień orzeczeń. Przede wszystkim
jednak – wbrew ocenie odwołujących się – dotychczasowa kara przeniesienia na
inne miejsce służbowe odniosła oczekiwane efekty. Z opinii Prezesa Sądu
Rejonowego znajdującej się w aktach sprawy, a zwłaszcza z opinii
uzupełniającej wynika, że nastąpił wzrost ilości spraw załatwionych przez
sędziego w okresie od dnia 1 stycznia do 31 sierpnia 2004 r. i choć ilość ta „nie
jest jeszcze zadawalająca”, to jednak wśród załatwionych spraw, co zostało
uwypuklone w opinii, znajduje się także „znaczna ilość” tzw. spraw „starych”,
przejętych z decernatu asesora sądowego. Z opinii wynika również, że do
zachowania obwinionego w sądzie i poza sądem „nie można mieć
najmniejszych zastrzeżeń”. Jest on uważany za sędziego kompetentnego,
„posiadającego znaczną wiedzę prawniczą, mającego koncepcję co do
prowadzenia przejętych spraw, ich wielotomowych akt”, wykazującego dużą
kulturę osobistą.
Sąd pierwszej instancji słusznie postąpił, dostrzegając i akcentując
okoliczności ze sfery życia prywatnego i osobistego sędziego, mianowicie
ciężką chorobę ojca, proces rozwodowy samego obwinionego i związany z tym
stres, konsekwencje psychiczne orzeczonej poprzednio kary, wiążące się nie
tylko z faktem zmiany miejsca pracy i życia. Przede wszystkim w postępowaniu
odwoławczym została ujawniona nowa okoliczność faktyczna, mianowicie
choroba samego obwinionego w postaci depresji. Zaświadczenie lekarskie
wystawione przez specjalistę psychiatrę dr n. med. Andrzeja Z. z dnia 8 lutego
2005 r. stwierdza, że od września 2004 r. sędzia pozostaje pod opieką tego
lekarza i od tej pory jest też niezdolny do pracy. Powyższy fakt ma istotne
znaczenie. Depresja bowiem jest stanem ograniczającym w znacznym stopniu
aktywność człowieka. Przenosi się to w prosty sposób na jego aktywność
zawodową i intelektualną. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny w wyroku z dnia 16 czerwca 2004 r., SNO 25/04 (Orzecznictwo
Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, I półrocze 2004 r., poz. 2).
Depresja jest w szczególności procesem chorobowym, a nie incydentem
chorobowym. Oznacza to, że jej stwierdzenie nie jest równoznaczne z datą jej
powstania.
Wymierzonej sędziemu kary nagany nie można też uznać za rażąco
niewspółmiernie łagodną w świetle dotychczasowego orzecznictwa Sądu
Najwyższego. Przede wszystkim z orzecznictwa tego konsekwentnie wynika
tendencja do indywidualnego traktowania każdego przypadku popełnienia przez
sędziego przewinienia dyscyplinarnego. Gdy zaś chodzi o rodzaj kary
wymierzonej za przewinienie polegające na nieterminowym sporządzaniu
uzasadnień orzeczeń, to w najnowszych orzeczeniach Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny uznawał za odpowiednią karę złożenia z urzędu wobec sędziego,
który oprócz nieterminowego sporządzania uzasadnień dopuszczał się jeszcze
6
innych poważnych przewinień [por. wyrok z dnia 24 października 2003 r., SNO
47/03 (OSNSD II półrocze 2003 r., poz. 58), wyrok z dnia 5 listopada 2003 r.,
SNO 69/03 (OSNSD II półrocze 2003 r., poz. 63), wyrok z dnia 12 września
2003 r., SNO 54/03 (OSNSD II półrocze 2003 r., poz. 75)].
Z tych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie znalazł
wystarczających podstaw do uwzględnienia zarzutów zawartych w odwołaniach,
wobec czego utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.