Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 maja 2005 r.
III PK 14/05
Odsunięcie pracownika służby zdrowia od pełnienia dyżurów, ze
względu na rażące naruszenie obowiązków pracowniczych, nie stanowi dyskry-
minacji lub nierównego traktowania (art. 112
i art. 113
k.p.).
Przewodniczący SSN Kazimierz Jaśkowski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Herbert Szurgacz, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 maja 2005 r. sprawy z
powództwa Dariusza G. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zespołowi Opieki
Zdrowotnej w H. o uchylenie kary upomnienia i zapłatę, na skutek kasacji powoda od
wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zamościu z
dnia 30 czerwca 2004 r. [...]
o d d a l i ł kasację i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 1.200 zł tytu-
łem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Powód Dariusz G. w sprawie przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zespo-
łowi Opieki Zdrowotnej w H. wniósł o uchylenie kary upomnienia oraz zasądzenie
kwoty 28.054, 88 zł tytułem wynagrodzenia za gotowość do pełnienia dyżurów me-
dycznych.
Powód jest zatrudniony w pozwanym Zespole na podstawie umowy z dnia 31
października 1995 r. W dniu 4 kwietnia 2002 r. pełnił dyżur w Dziale Pomocy Doraź-
nej. Około godz. 400
rano do pogotowia zatelefonował Stanisław Ł., wzywając pomoc
wobec zasłabnięcia córki. Powód polecił dyspozytorce skontaktowanie z lekarzem
pierwszego kontaktu pacjentki, gdyż stan zdrowia opisany przez wzywającego nie
uzasadniał, w jego ocenie, wyjazdu karetki. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, iż
do chorej powinna pojechać karetka, gdyż zna on pacjentkę, leczy się ona na scho-
rzenia neurologiczne. Pomimo to powód ocenił, iż stan zdrowia pacjentki nie stwarzał
2
zagrożenia i pomoc pogotowia ratunkowego nie była potrzebna. Lekarz rodzinny po
uzyskaniu informacji, że pogotowie nie udzieli pacjentce pomocy, udał się do niej
osobiście. Na miejscu stwierdził krótkotrwałą utratę przytomności i wystawił skiero-
wanie do szpitala. Powyższe zdarzenie było przedmiotem postępowania wyjaśniają-
cego, prowadzonego przez Kasę Chorych. Pracodawca w reakcji na skargę na dzia-
łalność pogotowia ukarał powoda w dniu 15 maja 2002 r. karą upomnienia, zaś pi-
smem z dnia 13 maja 2002 r. poinformował go, że będzie pomijany przy ustalaniu
grafików dyżurów w Dziale Pomocy Doraźnej do odwołania. Powód w okresie od 1
czerwca do 31 grudnia 2002 r. nie pełnił dyżurów. Z dniem 16 grudnia 2002 r. po-
zwany uznał za niebyłą karę upomnienia udzieloną powodowi i poinformował go, że
od dnia 1 stycznia 2003 r. nie będzie pomijany przy ustalaniu grafików dyżurów. W
tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Zamościu oddalił powództwo.
Sąd Okręgowy w Zamościu zaskarżonym wyrokiem oddalił apelację powoda,
podzielając zarówno ustalenia faktyczne, jak i pogląd prawny Sądu pierwszej instan-
cji. Stwierdził, iż wskazany w apelacji przepis art. 32j ustawy z dnia 30 sierpnia 1991
r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.) nie rodzi po stronie
lekarza prawa do pełnienia dyżurów medycznych. Z tego przepisu oraz z definicji
dyżuru medycznego zawartej w art. 18d ust. 1 pkt 4 tej ustawy, w ocenie Sądu Okrę-
gowego, wynika jedynie możliwość zobowiązania pracownika do pełnienia dyżuru
medycznego. Pracownik nie ma obowiązku pozostawania w gotowości do pełnienia
dyżurów, a prawo do wynagrodzenia za ich pełnienie pojawia się tylko wówczas, gdy
dyżury były pełnione. Sąd podkreślił również, iż decyzja pracodawcy w sprawie od-
sunięcia powoda od pełnienia dyżurów nie była przejawem dyskryminacji (art. 113
k.p.), została bowiem podjęta w wyniku nagannego zachowania powoda, a tego nie
można uznać za kryterium dyskryminujące. W sytuacji naruszenia przez powoda
dyscypliny pracy nie mógł się on także zasadnie powoływać na naruszenie zasady
równego traktowania (art. 112
k.p.), skoro oznacza ona konieczność przyznania pra-
cownikom równych praw z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiąz-
ków.
Powyższy wyrok powód zaskarżył w całości kasacją, zarzucając mu narusze-
nie: art. 32j ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej poprzez przyjęcie, iż nie jest
ona podstawą prawa lekarza do pełnienia dyżurów; art. 112
i 113
k.p. przez uznanie,
że pracodawca wobec ukarania powoda za naruszenie dyscypliny pracy miał prawo
3
do odsunięcia go od pełnienia dyżurów w Dziale Pomocy Doraźnej w sytuacji, gdy
odsunięcie od dyżurów narusza zasadę równego traktowania pracowników oraz sta-
nowi dyskryminację przejawiającą się w zastosowaniu wobec powoda dodatkowej -
poza karą porządkową - dolegliwości przez pozbawienie go możliwości pełnienia dy-
żurów a przez to uzyskania dodatkowego wynagrodzenia. Zarzucono także narusze-
nie przepisów postępowania: art. 233 § 1 i 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 i
382 k.p.c., przez fragmentaryczną i jednostronną analizę i ocenę dowodów przepro-
wadzonych w sprawie.
Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Kasację w zakresie kary upomnienia Sąd drugiej instancji odrzucił postano-
wieniem z dnia 4 listopada 2004 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna. Sądy obu instancji, dokonały prawidłowych ustaleń
faktycznych w sprawie, nie naruszając wskazanych w kasacji przepisów postępowa-
nia. Trafnie przyjęły, iż co do zasady uprawnieniu pracodawcy do zobowiązania leka-
rza do pełnienia dyżuru medycznego nie odpowiada po stronie lekarza stosowne
uprawnienie. Kwestia ta została już wcześniej rozstrzygnięta w orzecznictwie Sądu
Najwyższego (sprawa dyżurów lekarskich była także przedmiotem wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 24 października 2000 r., K 12/00, OTK 2000 nr 7, poz. 255),
które skład orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela. W rozstrzygnięciach
zapadłych w oparciu o regulację zawartą w nieobowiązującym już § 10 ust. 1 rozpo-
rządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie niektórych obowiąz-
ków i uprawnień pracowników zatrudnionych w zakładach służby zdrowia (Dz.U. Nr
51, poz. 326 ze zm.), ale nietracących przez to aktualności także w odniesieniu do
obowiązującego stanu prawnego, zawartych w uchwale z dnia 8 marca 1995 r., I
PZP 6/95 (OSNAPiUS 1995 nr 16, poz. 204) i wyroku z dnia 13 lutego 1997 r., I PKN
5/97 (OSNAPiUS 1997 nr 20, poz. 398) Sąd Najwyższy podkreślił, że pełnienie dy-
żuru medycznego przez lekarzy jest normalnym obowiązkiem pracowniczym. W sy-
tuacji niepowierzania lekarzowi dyżurów (niedopuszczenia go do pełnienia dyżurów)
nie można wykluczyć co do zasady - w przypadku dyskryminacji lub nierównego
4
traktowania (art. 112
i art. 113
k.p.) - jego roszczenia o wynagrodzenie opartego na
art. 81 k.p. Oddzielnym problemem zaś jest kwestia zasadności tego roszczenia.
W oparciu o art. 32j ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki
zdrowotnej (Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.) będący odpowiednikiem § 10 ust. 1 rozpo-
rządzenia z dnia 27 grudnia 1974 r., a stanowiącego, iż lekarze oraz inni posiadający
wyższe wykształcenie pracownicy wykonujący zawód medyczny, zatrudnieni w za-
kładzie opieki zdrowotnej przeznaczonym dla osób, których stan zdrowia wymaga
udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych, mogą być zobowiązani do pełnie-
nia w tym zakładzie dyżuru medycznego, nie można zasadnie przyjąć, iż pracodawca
ma pełną swobodę w wyznaczaniu lekarzy do pełnienia dyżurów. Swoboda ta jest
bowiem ograniczona zakazem szykany lub dyskryminacji podległych mu pracowni-
ków. Należy jednak podkreślić, iż nie każda sytuacja, w której dany pracownik jest
traktowany inaczej od innych oznacza dyskryminację (art. 113
k.p.) lub nierówne
traktowanie (art. 112
k.p.).
Ogólnie rzecz ujmując o dyskryminacji mówimy wówczas, gdy pracownik jest
traktowany w porównywalnych sytuacjach gorzej od innych pracowników ze względu
na zastosowanie kryterium, które nie jest prawnie dopuszczalnym kryterium różnico-
wania (czyli kryterium dyskryminującego). Istota zasady równości sprowadza się za
zaś do tego, iż dopuszczalne jest różne traktowanie dwóch podmiotów w porówny-
walnej sytuacji ze względu na posiadanie przez jednego z nich pewnej cechy odróż-
niającej, która jest relewantna z punktu widzenia różnicowania. Relewantna, to zna-
czy taka, że jej wystąpienie stanowi uzasadniony powód innego traktowania posia-
dającego ją podmiotu. Sąd Najwyższy stwierdził, iż Sądy obu instancji słusznie przy-
jęły, że pracodawca różnicując sytuację powoda w stosunku do innych pracowników,
nie zastosował wobec niego żadnego z kryteriów, które można by uznać za dyskry-
minujące. Pracodawca odsunął powoda od pełnienia dyżurów z tej przyczyny, iż po-
ważnie naruszył on obowiązki, czego nie można uznać za kryterium prawnie niedo-
puszczalne. Jest jaskrawym lekceważeniem obowiązków pracowniczych odmowa
wyjazdu lekarza do pacjenta wówczas, gdy wnosi o to nie tylko członek jego rodziny,
ale także jego lekarz pierwszego kontaktu. Twierdzenie powoda, że odsunięcie go z
tej przyczyny od pełnienia dyżurów przez okres około pół roku stanowi dyskryminację
i nierówne traktowanie (art. 112
i art. 113
k.p.) jest wyrazem niezrozumienia istoty
tych regulacji. Te przepisy należy interpretować z uwzględnieniem zasady sprawie-
dliwości w stosunkach pracy. W żadnej mierze nie mogą być uważane za podstawę
5
domagania się ochrony prawnej przez pracownika rażąco naruszającego obowiązki.
Z twierdzeń kasacji wynika, że wyżej należy cenić interesy majątkowe źle wykonują-
cego pracę lekarza niż ochronę zdrowia pacjenta, co było obowiązkiem tego lekarza.
Sąd Najwyższy nie może akceptować tego poglądu. Tym samym należało uznać za
niezasadny kasacyjny zarzut naruszenia art. 112
i 113
k.p.
Sąd Najwyższy zważył nadto, iż wobec nieprzytoczenia w podstawach kasa-
cyjnych zarzutu naruszenia art. 1131
k.p. w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej
ustawą z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie nie-
których innych ustaw (Dz.U. Nr 135, poz. 1146 ze zm.), która weszła w życie z dniem
29 listopada 2002 r. nie było możliwe rozstrzygnięcie sprawy przez Sąd Najwyższy z
punktu widzenia naruszenia tego przepisu.
Z tych względów na podstawie art. 39312
i 98 k.p.c. orzeczono, jak w sentencji.
========================================