Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 29 czerwca 2005 r.
II PK 344/04
Porozumienie (pakiet socjalny), zawarte między związkami zawodowymi
działającymi w spółce akcyjnej a inwestorem-przyszłym nabywcą większości
akcji tej spółki, nie jest porozumieniem zbiorowym, zawierającym przepisy
prawa pracy w rozumieniu art. 9 k.p.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Krystyna Bednarczyk, Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 czerwca 2005 r.
sprawy z powództwa Jana B., Wojciecha D., Andrzeja K., Bogdana K., Jerzego K. i
Jerzego L. przeciwko Cukrowni O. SA z siedzibą w O. o zapłatę, na skutek kasacji
strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 1 lipca 2004 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w
Poznaniu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania ka-
sacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z
28 października 2003 r. [...] uwzględnił częściowo roszczenie powodów: Jana B.,
Wojciecha D., Andrzeja K., Bogdana K., Jerzego K., Jerzego L. i zasądził na ich
rzecz od pozwanej Cukrowni O. SA w O. wynikające z Pakietu Socjalnego odszko-
dowania z tytułu wcześniejszego rozwiązania umów o pracę.
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie byli pracownikami Cukrowni O. SA. Pa-
kiet Socjalny sporządzony przez zespół negocjacyjny, składający się z przedstawi-
cieli wszystkich organizacji związkowych, działających w Cukrowni S. SA oraz Cu-
krowni O. SA, został przyjęty i zaakceptowany przez inwestora zagranicznego N. AG.
Treść tego Pakietu przewidywała między innymi gwarancje trwałości istniejących sto-
sunków pracy pomiędzy Spółkami a pracownikami przez okres 42 miesięcy od dnia
2
jego wejścia w życie. Gdyby którakolwiek ze Spółek rozwiązała stosunek pracy z
pracownikiem przed upływem 42-miesięcznego terminu gwarancyjnego, inwestor - N.
AG - gwarantował wypłatę odszkodowania w kwocie odpowiadającej iloczynowi mie-
sięcznego zarobku pracownika i liczby miesięcy pozostałych do upływu zagwaranto-
wanego czasu zatrudnienia, powiększonego o wartość nagród jubileuszowych, do
których pracownik nabyłby uprawnienie do chwili upływu gwarantowanego okresu
zatrudnienia. Pakiet wymieniał również okoliczności wyłączające prawo do odprawy.
Do okoliczności wyłączających prawo do odprawy należało - między innymi - zapew-
nienie przez Spółkę pracownikowi możliwości podjęcia pracy u innego pracodawcy
na zbliżonym stanowisku i za nie niższym wynagrodzeniem. W terminie 30 dni od
dnia wejścia w życie Pakietu Socjalnego miały zostać podwyższone wynagrodzenia
pracowników o 300 zł brutto miesięcznie, ponadto zagwarantowano wypłatę premii
prywatyzacyjnej w wysokości jednego średniego wynagrodzenia.
Pakiet Socjalny nie został opatrzony datą, a z uwagi na opisowe określenie
daty początkowej jego obowiązywania istniały kontrowersje, zarówno wśród przed-
stawicieli związków zawodowych, jak i wśród osób zarządzających Spółką i wykonu-
jących funkcje kierownicze w Spółce, od kiedy Pakiet faktycznie zaczął obowiązy-
wać. Przyjęto więc umownie, że Pakiet obowiązywał od września 2001 r., jednakże w
momencie rozwiązania z powodami umowy o pracę kwestia ta budziła wątpliwości, a
sami pracownicy nie wiedzieli, od kiedy (i do kiedy) obowiązują gwarancje zatrudnie-
nia w Spółce.
Przewidziane w Pakiecie podwyżki wynagrodzeń pracowników wypłacono w
październiku 2001 r. Świadczenia wynikające z Pakietu Socjalnego wypłacała Spółka
zatrudniająca danego pracownika. W przypadku powodów była to Cukrownia O. SA,
która zobowiązania wynikające z Pakietu przyjęła za swoje. Pozwana Spółka wypła-
ciła między innymi wynikającą z Pakietu podwyżkę prywatyzacyjną, a około czter-
dziestu osobom odprawy określone w Pakiecie. Do chwili zakończenia negocjacji
między związkami zawodowymi i inwestorem treść Pakietu stanowiła tajemnicę han-
dlową. Członkowie zespołu negocjacyjnego podpisywali klauzulę poufności. Zarządy
zakładowych organizacji związkowych dysponowały kopiami Pakietu od chwili jego
zawarcia. Wszyscy powodowie byli członkami związków zawodowych działających w
pozwanej Spółce. Z uwagi na to, że Pakiet Socjalny zawarty z inwestorem nie został
opublikowany, w okresie negocjacji dotyczących indywidualnych zwolnień prowadzo-
nych na zasadach określonych w treści pisma okólnego prezesa zarządu Cukrowni
3
O. SA z dnia 29 czerwca 2001 r., treść Pakietu była znana pracownikom jedynie w
ogólnym zarysie. Pakiet Socjalny został wywieszony w portierni zakładu dopiero w
2003 r.
Według ustaleń Sądu Okręgowego powodowie zdecydowali się na rozwiąza-
nie swoich stosunków pracy na zasadach określonych w okólniku prezesa zarządu
Spółki z 29 czerwca 2001 r. Pismo okólne przewidywało między innymi - jako rozwią-
zanie pozwalające ograniczyć zatrudnienie - zwolnienie pracownika za porozumie-
niem stron pod warunkiem otrzymania odprawy; określona w okólniku wysokość
maksymalna odprawy nie mogła przekroczyć wysokości rocznego wynagrodzenia
otrzymywanego przez odchodzącego pracownika. Pismo okólne, w przeciwieństwie
do Pakietu Socjalnego, zostało podane do wiadomości ogółu pracowników. Inicja-
tywa rozwiązania stosunków pracy powodów wyszła od pracodawcy. Pracownicy po
stosownych negocjacjach zawierali porozumienia z pracodawcą. Przy zawieraniu
porozumień nie stosowano przymusu, uczestniczyli w nich przedstawiciele związków
zawodowych. Ostateczna decyzja o odejściu z zakładu pracy, na warunkach wyni-
kających z okólnika prezesa zarządu i uzyskanych w wyniku indywidualnych nego-
cjacji, należała do poszczególnych pracowników. Prezes zarządu prowadzący nego-
cjacje z pracownikami sugerował im jednak, że najlepszym rozwiązaniem dla nich
jest skorzystanie z proponowanych w okólniku warunków, a to z uwagi na trudną sy-
tuację Spółki, w wyniku której w przyszłości mogliby nie otrzymać aż tak korzystnych
propozycji, a nawet mogliby stracić pracę bez gwarancji odszkodowania. Pracownicy
interpretowali słowa prezesa w ten sposób, że złożona przez niego w okólniku oferta
jest jedyną korzystną, a określona w niej wysokość odprawy maksymalną, na jaką
stać Cukrownię, jest ona przy tym zgodna z postanowieniami Pakietu. Pracownicy
czuli się zmuszeni sytuacją do podpisywania porozumień z pracodawcą na zaofero-
wanych warunkach, w obawie przed utratą pracy w przyszłości. Byli przekonani, że
oferta przedstawiona w okólniku prezesa zastąpiła postanowienia Pakietu Socjal-
nego i w istocie jest jedyną ofertą dotyczącą warunków ustania zatrudnienia w po-
zwanej Spółce.
Zgodnie z treścią porozumień zawartych pomiędzy Spółką a każdym z powo-
dów, otrzymali oni od pracodawcy pisma o rozwiązaniu umów o pracę w dniu 31
sierpnia 2001 r. za trzymiesięcznym wypowiedzeniem, jedynie powód Wojciech D.
pismo o rozwiązaniu umowy otrzymał 29 czerwca 2001 r. Pracodawca na wniosek
powodów wyraził zgodę na skrócenie okresu wypowiedzenia i rozwiązanie umów z
4
dniem 30 września 2001 r. Powodowie otrzymali odprawy pieniężne w wysokości
rocznego wynagrodzenia za pracę, co miało stanowić zaspokojenie ich wszelkich
roszczeń. W pisemnych porozumieniach powodowie zrzekli się prawa do dochodze-
nia jakichkolwiek roszczeń przed sądami i innymi organami. Jednakże po rozwiąza-
niu umów o pracę, w październiku 2001 r., wezwali pracodawcę do wypłaty odprawy
przewidzianej w Pakiecie Socjalnym. Wskazali, że otrzymana od pozwanej Spółki
odprawa pieniężna nie zaspokaja ich roszczeń wynikających z Pakietu.
Uwzględniając roszczenie powodów o zapłatę różnicy między wypłaconymi im
odprawami otrzymanymi na podstawie porozumień z pracodawcą a odprawami na-
leżnymi na podstawie postanowień Pakietu Socjalnego, Sąd Okręgowy uznał, że
uchylili się oni od skutków swoich oświadczeń woli wyrażających zgodę na warunki
porozumień zawartych z pracodawcą we wrześniu 2001 r., albowiem zostali pod-
stępnie wprowadzeni przez pracodawcę w błąd co do wysokości należnej im odpra-
wy.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana. W apelacji zarzu-
cono: 1. naruszenie prawa procesowego w wyniku przyjęcia, że Cukrownia O. SA
posiada bierną legitymację procesową, a tym samym jest uprawniona do występo-
wania w przedmiotowym procesie jako strona pozwana; 2. naruszenie prawa mate-
rialnego w wyniku błędnej wykładni art. 9 k.p., poprzez przypisanie „Pakietowi Socjal-
nemu dla Grupy P.” rangi źródła prawa pracy, a tym samym przyjęcie, że Pakiet sta-
nowi podstawę dochodzenia przez powodów roszczeń przed sądem pracy; 3. nie-
wyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych w sprawie i naruszenie
prawa procesowego w wyniku nieprzeprowadzenia dopuszczonych uprzednio przez
Sąd dowodów z zeznań świadków na okoliczność nieprzyjęcia przez powodów pro-
pozycji zatrudnienia, a tym samym wyłączenia uprawnień powodów do świadczeń
(odpraw) przewidzianych w Pakiecie; 4. naruszenie prawa materialnego w wyniku
błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania art. 86 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
poprzez przyjęcie, że powodowie działali pod wpływem błędu wywołanego podstę-
pem pozwanej, a ponadto uchylili się skutecznie od skutków prawnych swych
oświadczeń woli.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyro-
kiem z 1 lipca 2004 r. [...] oddalił apelację pozwanej Spółki, uznając ją za bezzasad-
ną.
5
1. Odnosząc się do zarzutu braku legitymacji biernej po stronie pozwanej Cu-
krowni O. SA w przedmiotowym procesie, Sąd stwierdził, że pozwana Spółka nie
była stroną Pakietu Socjalnego, z którego powodowie wywodzą swoje roszczenia
(stroną tego porozumienia był natomiast inwestor - N. AG). Brak również dokumentu,
który wskazywałby, że zobowiązania zaciągnięte przez inwestora wobec pracowni-
ków pozwanej zostały przejęte jako własne przez pracodawcę. Jednakże te bezspor-
ne okoliczności nie wykluczają - w ocenie Sądu Apelacyjnego - ustalenia, że zobo-
wiązania określone w Pakiecie obciążają pozwaną Cukrownię jako pracodawcę. We-
dług Sądu za taką tezą przemawia wiele okoliczności wynikających z postępowania
dowodowego. Sąd wskazał przede wszystkim na zeznania świadka Henryka M. -
byłego prezesa zarządu pozwanej i świadka Janusza S. - byłego wiceprezesa zarzą-
du, z których jednoznacznie wynika, że zobowiązania inwestora określone w Pakie-
cie miały być i były realizowane przez Cukrownię. Fakt ten potwierdził w swoich ze-
znaniach kierownik działu kadr Władysław N., dla którego było oczywiste, że Cu-
krownia jest obowiązana do realizowania zobowiązań z Pakietu. Także przewodni-
czący jednego ze związków zawodowych, który reprezentował związek przy redago-
waniu i podpisywaniu Pakietu, Andrzej G., potwierdził tę okoliczność. Pakiet Socjalny
został ponadto powołany w indywidualnych porozumieniach z 14 września 2001 r.,
jakie powodowie zawarli z pozwaną Cukrownią, jako źródło uprawnień przysługują-
cych pracownikom w związku z rozwiązaniem umowy o pracę. Fakt ten pozwala,
zdaniem Sądu, na stwierdzenie, że pozwana traktowała zobowiązania inwestora jako
własne. Nie bez znaczenia była również okoliczność, że to pozwana - a nie inwestor
- rozpoczęła realizację niektórych zobowiązań wynikających z Pakietu, takich jak
podwyżka wynagrodzeń i premia prywatyzacyjna. Sąd zauważył, że uzasadniając
brak swojej legitymacji biernej, apelująca pominęła powyższe okoliczności, a argu-
mentację o braku legitymacji oparła przede wszystkim na dosłownym brzmieniu Pa-
kietu oraz na tym, że nie była stroną tej umowy. Oceniając tak zredagowany zarzut,
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na cel, jakiemu służą tzw. pakiety socjalne. Są to z
reguły umowy zawierane pomiędzy przyszłym inwestorem a pracownikami repre-
zentowanymi przez związki zawodowe, mające na celu zabezpieczenie interesów
pracowniczych po „wejściu” inwestora w pozycję pracodawcy. Zwykle bowiem pa-
kiety socjalne są zawierane przed przekształceniami własnościowymi podmiotu za-
trudniającego pracowników, co w konsekwencji prowadzi do wielu istotnych zmian w
strukturze organizacyjnej dotychczasowego pracodawcy. Ewentualna utrata zatrud-
6
nienia jest rekompensowana pracownikom zabezpieczeniem materialnym i to znacz-
nie wyższym niż wynikające z powszechnie obowiązujących przepisów prawa pracy.
W rozpoznawanej sprawie zawarcie Pakietu Socjalnego stanowiło warunek nabycia
przez inwestora akcji Cukrowni. Jeżeli się zatem zważy, że Pakiet Socjalny ma na
celu zabezpieczenie interesów pracowników, to jest oczywiste, że musi być on reali-
zowany przez pracodawcę, który wskutek przekształceń własnościowych jest zasila-
ny kapitałowo przez inwestora, który był stroną Pakietu. Przyjęcie przeciwnego po-
glądu, prezentowanego przez apelującą, musiałoby, zdaniem Sądu, prowadzić do
wniosku, że „umowy socjalne" byłyby w istocie fikcyjnymi czynnościami prawnymi,
gdyż pracownik nie mógłby nigdy domagać się realizacji zobowiązań od pracodawcy,
a wystąpienie z roszczeniami przeciwko inwestorowi z przyczyn oczywistych byłoby
utrudnione i często niemożliwe. Wątpliwości co do zobowiązań pracodawcy wynika-
jących z Pakietu nie powstałyby, gdyby w Pakiecie jednoznacznie postanowiono, że
zobowiązania inwestora są w przyszłości zobowiązaniami nowo powstałej Spółki.
Jednakże brak takiego postanowienia umownego nie wykluczał przejęcia zobowią-
zań przez pozwaną Spółkę, skoro faktycznie uznała ona zobowiązania inwestora za
swoje własne i - co więcej - niektóre z nich realizowała. Sąd wskazał przy tym, że
pisemna umowa pomiędzy inwestorem a pozwaną Cukrownią miałaby jedynie zna-
czenie dowodowe, natomiast nie przesądzałaby o ważności czynności prawnej. Ża-
den przepis prawa materialnego nie uzależnia bowiem skutków prawnych takiej
umowy od zachowania formy pisemnej.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska apelującej co do konieczności zasto-
sowania w rozpoznawanej sprawie przepisu art. 391 k.c. W ocenie Sądu, uregulowa-
nie to nie neguje wyżej przedstawionej argumentacji, uzasadniającej pogląd, że po-
zwana Cukrownia przejęła zobowiązania zawarte w Pakiecie Socjalnym. Przepis art.
391 k.c. rozstrzyga o odpowiedzialności osoby trzeciej i osoby przyrzekającej o speł-
nieniu świadczenia, jeżeli ta kwestia została uregulowana w umowie. Tymczasem, w
rozpoznawanej sprawie przejęcie zobowiązań przez pracodawcę wynika z celu, ja-
kiemu służy Pakiet Socjalny, oraz z okoliczności faktycznych wykazanych w postę-
powaniu dowodowym.
2. Odnosząc się do problemu określenia charakteru prawnego Pakietu Socjal-
nego w świetle art. 9 k.p. i jego ewentualnego zakwalifikowania jako źródła prawa
pracy i źródła zobowiązań, Sąd Apelacyjny wskazał, że kwestia ta była przedmiotem
rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. Kompleksowe omówienie tego zagadnienia zawie-
7
ra powołana przez apelującą uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z
23 maja 2001 r., III ZP 25/00, OSNAPiUS 2002 nr 6, poz. 134. Sąd stwierdził jednak,
że apelująca komentuje tę uchwałę wybiórczo, pomijając kwestie istotne dla rozpo-
znawanej sprawy. Kładzie bowiem nacisk na to, że pakt socjalny tylko wtedy może
zostać uznany za źródło prawa pracy, jeżeli został zawarty przez partnerów socjal-
nych - pracodawcę i zakładową organizację związkową. Inwestor jako strona Paktu
Socjalnego nie miał przymiotu pracodawcy, a pracodawca nie był stroną porozumie-
nia. Odwołując się do argumentacji Sądu Najwyższego przytoczonej w uchwale z 23
maja 2001 r., III ZP 25/00, Sąd Apelacyjny wskazał, że zobowiązania określone w
Pakiecie zostały skonstruowane jako normy prawne, a nie zobowiązania wchodzące
w treść poszczególnych stosunków pracy. Nie sposób jednak pominąć woli stron,
aby te generalne i abstrakcyjne zobowiązania rodziły indywidualne roszczenia pra-
cownicze. Przemawia za takim stwierdzeniem cel, dla którego są zawierane umowy
socjalne. Przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji postępowanie dowodowe
potwierdziło, że zarówno dla przedstawicieli związków zawodowych reprezentują-
cych pracowników, jak i dla pracodawcy było oczywiste, że zobowiązania wynikające
z Pakietu, mają bezpośrednie zastosowanie do indywidualnych stosunków pracy. Po-
zwana Spółka realizowała je wprowadzając podwyżki wynagrodzeń i wypłacając
premię prywatyzacyjną.
Drugi zarzut podnoszony przez apelującą przeciwko normatywnemu i wiążą-
cemu charakterowi Pakietu Socjalnego opierał się na twierdzeniu, że inwestor będą-
cy stroną Pakietu nie miał przymiotu „partnera socjalnego”, co w konsekwencji wy-
kluczało przypisanie zawartej przez niego umowie socjalnej charakteru źródła prawa
pracy. Uznanie strony umowy socjalnej za „partnera socjalnego" jest związane z
przypisaniem jej roli pracodawcy w rozumieniu art. 3 k.p. Praktyka wskazuje, że
stroną umowy socjalnej jest podmiot, który w przyszłości po spełnieniu określonych
warunków formalnych zostanie pracodawcą dla pracowników reprezentowanych
przez związki zawodowe przy zawieraniu umowy socjalnej. Taka sytuacja miała miej-
sce w rozpoznawanej sprawie, albowiem inwestor jako strona umowy socjalnej po
wykupieniu akcji Cukrowni stał się podmiotem dominującym kapitałowo w pozwanej
Spółce.
Według Sądu Apelacyjnego, powołany przez apelującą wyrok Sądu Najwyż-
szego z 30 maja 2001 r., I PKN 435/00, OSNAPiUS 2003 nr 7, poz. 175, w którym
stwierdzono, że pakiet socjalny zawarty pomiędzy związkami zawodowymi a konsor-
8
cjum nabywców akcji nie jest źródłem prawa pracy w rozumieniu art. 9 k.p., nie może
skutecznie podważyć rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, ponieważ wyrok ten został
wydany w sprawie o zupełnie innym stanie faktycznym, w którym o bezzasadności
roszczeń pracowniczych przesądziły odmienne okoliczności - przede wszystkim nie
można było uznać, aby pracodawca w jakikolwiek sposób, przez działania formalne
lub faktyczne, przejął zobowiązania wynikające z pakietu.
3. W kwestii uchylenia się przez powodów od skutków oświadczeń woli złożo-
nych 14 września 2001 r. przy zawieraniu porozumień z pozwaną Sąd Apelacyjny nie
podzielił zarzutów apelującej dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 86
k.c. w związku z art. 300 k.p. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że okoliczności faktycz-
ne podnoszone przez apelującą zostały zweryfikowane przez Sąd Okręgowy w toku
szczegółowego i wnikliwego postępowania dowodowego. Sąd pierwszej instancji
wyjaśnił okoliczności zawarcia przez powodów w dniu 14 września 2001 r. porozu-
mień o rozwiązaniu umów o pracę oraz kwestię opublikowania postanowień Pakietu
Socjalnego dla Grupy P. Oceniając te ustalenia Sąd drugiej instancji podzielił stano-
wisko Sądu Okręgowego, że powodowie nie byli szczegółowo poinformowani o wy-
sokości odszkodowań (odpraw za skrócenie okresu gwarancyjnego) określonych w
Pakiecie Socjalnym, a jednocześnie nakłaniano ich do rozwiązania umów o pracę na
warunkach określonych w piśmie okólnym prezesa zarządu Cukrowni O. SA z 29
czerwca 2001 r. Strona pozwana negując to ustalenie podnosiła, że zawarte przez
powodów porozumienia zawierają oświadczenia o znajomości treści Pakietu Socjal-
nego. Ta okoliczność, zdaniem apelującej, nie pozwalała na przyjęcie, że powodowie
zostali przez pozwaną wprowadzeni w błąd. Sąd Apelacyjny nie podzielił argumenta-
cji apelującej, uznając, że nie uwzględnia ona wyników przeprowadzonego przez
Sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego, a w konsekwencji jest sprzeczna
z zasadami doświadczenia życiowego. Powodowie, co prawda, oświadczyli w poro-
zumieniach, że znane są im uprawnienia z Pakietu Socjalnego, ale zebrane dowody
wskazują, że pozwana nie poinformowała ich o najistotniejszym z nich, to jest o wy-
sokości odszkodowania przysługującego za rozwiązanie umowy o pracę w tzw.
„okresie ochronnym”. Według Sądu Apelacyjnego zasady logiki prowadzą do wnio-
sku, że gdyby powodowie znali wysokość należnych im odszkodowań, to nie wyrazi-
liby zgody na warunki określone w porozumieniach z 14 września 2001 r. Kwoty na-
leżne im z Pakietu Socjalnego są bowiem znacznie wyższe i brak jakichkolwiek ra-
cjonalnych przesłanek, które uzasadniałyby rezygnację powodów z tego świadcze-
9
nia. Według Sądu jedynym wytłumaczeniem tej sytuacji może być niewiedza powo-
dów co do przysługujących im uprawnień, do czego doszło wskutek działań strony
pozwanej. Dlatego Sąd Apelacyjny podzielił ustalenie Sądu Okręgowego o działaniu
powodów pod wpływem błędu, który wywołała podstępnie druga strona. Nie budzi
bowiem wątpliwości, że pozwanej znane były zasady i możliwości rozwiązania sto-
sunków pracy w okresie gwarancji zatrudnienia i związane z tym konsekwencje fi-
nansowe. Pakiet Socjalny wszedł w życie 22 sierpnia 2000 r. i nie istniały żadne
przeszkody, aby pozwana poinformowała powodów o przysługujących im uprawnie-
niach. W ocenie Sądu propozycja, jaka została przedstawiona powodom, zawiera-
jąca znacznie gorsze warunki finansowe, może być oceniana jedynie jako podstępne
wprowadzenie ich w błąd.
Oceniając, czy powodowie w świetle przepisu art. 86 k.c. skutecznie uchylili
się od skutków prawnych oświadczeń woli zawartych w porozumieniach z 14 wrze-
śnia 2001 r., Sąd Apelacyjny zauważył przede wszystkim, że porozumienia z 14
września 2001 r. zawierały ustalenia co do zasad postępowania i rozliczeń w związku
z rozwiązaniem umów o pracę. Skutek rozwiązujący umowy o pracę powodów nie
był objęty porozumieniami z 14 września 2001 r., gdyż oświadczenia o wypowiedze-
niu umów powodowie otrzymali wcześniej (w sierpniu 2001 r.), jeszcze przed zawar-
ciem porozumień. W związku z tym przedmiotem oceny były działania powodów
mające na celu zanegowanie skutków porozumień co do wysokości należnego od-
szkodowania. To właśnie te działania powodów były kwestionowane przez pozwaną.
Powodowie złożyli pozwanej pisma datowane 12 października 2001 r. kwestionujące
wysokość „ugodzonego” odszkodowania. Następnie pełnomocnik powodów pismami
z 14 stycznia 2002 r. - nazwanymi „wezwanie przedsądowe" - złożył w ich imieniu
oświadczenie uchylające się od skutków prawnych porozumienia. Oceniając działa-
nia powodów zmierzające do zakwestionowania warunków porozumienia, Sąd Ape-
lacyjny uznał, że stanowiły one skuteczne uchylenie się od skutków porozumień z 14
września 2001 r. Każde oświadczenie złożone na piśmie, wyrażające w dostateczny
sposób wolę uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli, spełnia ten
warunek. Może to być oświadczenie złożone do protokołu sądowego lub też sam
pozew. Podjęte przez powodów działania, już po zawarciu porozumień z 14 września
2001 r., należało ocenić jako skuteczne uchylenie się od skutków złożonych oświad-
czeń woli.
10
4. Odnosząc się do zarzutu apelacji niewyjaśnienia istotnych okoliczności
sprawy, a mianowicie możliwości podjęcia przez powodów pracy u innego pracodaw-
cy wskazanego przez pozwaną Spółkę, co wykluczało prawo pracownika do odszko-
dowania z Pakietu Socjalnego, Sąd Apelacyjny stwierdził, że wprawdzie dopuszcze-
nie na tę okoliczność dowodów z zeznań świadków, a następnie nieprzeprowadzenie
postępowania dowodowego w tym zakresie było uchybieniem procesowym Sądu
Okręgowego, jednak uchybienie to nie wpłynęło na wynik sprawy. Sąd Apelacyjny
stwierdził, że ten argument stanowił jedynie formę obrony procesowej strony pozwa-
nej.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył w całości kasacją pełnomocnik strony
pozwanej. Kasację oparto na podstawach: 1) naruszenia prawa materialnego przez:
a) błędną wykładnię art. 3 k.p., art. 31
§ 1 k.p. oraz art. 9 § 1 k.p. w wyniku przypisa-
nia Pakietowi Socjalnemu dla Grupy P. rangi źródła prawa pracy, przyjęcia, że inwe-
stor strategiczny będący stroną Pakietu Socjalnego posiada przymioty partnera so-
cjalnego, przypisanie mu roli pracodawcy lub podmiotu reprezentującego pracodaw-
cę w rozumieniu przepisów art. 3 k.p. oraz art. 31
k.p. i tym samym przyjęcie, że Pa-
kiet ten stanowi podstawę dochodzenia przez powodów roszczeń przed sądem
pracy; b) błędną wykładnię art. 86 k.c. w związku z art. 300 k.p. w wyniku przyjęcia,
że powodowie zostali przez pozwaną podstępem wprowadzeni w błąd, w ten sposób,
że składając powodom propozycje rozwiązania stosunku pracy, pozwana powstrzy-
mała się od poinformowania powodów o wysokości odszkodowania przysługującego
im na podstawie postanowień Pakietu Socjalnego; 2) naruszenia przepisów postę-
powania, a mianowicie: a) art. 233 § 1 i 382 k.p.c., przez dokonanie oczywiście błęd-
nej oceny zeznań świadka Zbigniewa K. oraz powodów Wojciecha D. i Jerzego K. -
w sposób uchybiający zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego
i tym samym naruszenie granic swobodnej oceny dowodów; b) art. 236 k.p.c., po-
przez błędne przyjęcie, iż uchybienie Sądu pierwszej instancji i nieprzeprowadzenie
przez ten Sąd uprzednio dopuszczonego dowodu z zeznań świadków: Wiesława D.,
Marka A. i Andrzeja K. nie miało wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Skarżąca wnio-
sła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewen-
tualnie uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego jej rozpoznania.
W ocenie strony pozwanej w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne
rodzące potrzebę wykładni art. 9 § 1 k.p., art. 3 k.p. oraz art. 31
k.p. w zakresie usta-
11
lenia, czy Pakiet Socjalny dla Grupy P. zawarty pomiędzy organizacjami związków
zawodowych reprezentujących pracowników spółki akcyjnej Cukrowni O. a nabywcą
akcji tej spółki - inwestorem strategicznym, wprowadzający świadczenia na rzecz
pracowników, jest źródłem prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p.; ponadto, czy
inwestor strategiczny będący stroną pakietu socjalnego posiada przymioty partnera
socjalnego, a zatem czy można mu przypisać rolę pracodawcy lub podmiotu repre-
zentującego pracodawcę w rozumieniu przepisów art. 3 k.p. oraz art. 31
k.p. Dodat-
kowo, zdaniem strony skarżącej, w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne
powodujące potrzebą wykładni art. 86 k.c. w związku z art. 300 k.p., w zakresie
ustalenia, czy można uznać za podstęp w rozumieniu art. 86 k.c. w związku z art.
300 k.p. milczenie pracodawcy, polegające na niepoinformowaniu pracownika o wy-
sokości odszkodowania przysługującego z Pakietu Socjalnego dla Grupy P. i uzgod-
nieniu z nim warunków rozwiązania stosunku pracy w zakresie kwoty odszkodowania
mniej korzystnych od wynikających z Pakietu Socjalnego dla Grupy P., zważywszy,
że pracodawca nie był stroną Pakietu Socjalnego, a pracownik złożył pisemne
oświadczenie, iż znana jest mu treść tego Pakietu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest uzasadniona. W pierwszej kolejności - w związku z podstawami
kasacji - rozważenia wymaga charakter prawny Pakietu Socjalnego dla Grupy P., w
szczególności konieczne jest dokonanie oceny, czy porozumienie to - zawarte mię-
dzy reprezentacją organizacji związkowych działających w Cukrowni S. SA i w Cu-
krowni O. SA - z jednej strony - i N. AG z siedzibą w Niemczech jako inwestorem
strategicznym (przyszłym nabywcą akcji obydwu Spółek), z drugiej strony - stanowi
źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. i źródło indywidualnych roszczeń
pracowników skierowanych w stosunku do pracodawcy, przy jednoczesnym - nie-
wątpliwym skądinąd ustaleniu - że pozwana Cukrownia O. SA jako pracodawca po-
wodów nie była stroną zawartego porozumienia. W tym kontekście oceny wymagało
także to, czy N. AG jako strona porozumienia stał się dla pracowników pozwanej Cu-
krowni O. SA pracodawcą w rozumieniu art. 3 k.p., czy też nigdy nie miał i nie nabył
przymiotu partnera socjalnego.
Powodowie wywodzili swoje roszczenia z postanowień porozumienia nazwa-
nego Pakietem Socjalnym dla Grupy P. (bez daty), zawartego pomiędzy związkami
12
zawodowymi działającymi w pozwanej Cukrowni O. SA a inwestorem strategicznym
(przyszłym nabywcą akcji pozwanej Spółki). Domagali się odszkodowań za rozwią-
zanie ich stosunków pracy przed upływem 42-miesięcznego okresu utrzymania za-
trudnienia na dotychczasowym poziomie, zagwarantowanego przez inwestora strate-
gicznego N. AG, który nie był ani stroną indywidualnych stosunków pracy (powodo-
wie byli pracownikami Cukrowni O. SA a nie pracownikami N. AG; ten ostatni pod-
miot nie przejął ich też jako pracodawca w rozumieniu art. 231
k.p.), ani stroną pro-
cesu w przedmiotowej sprawie.
W przedstawionym kontekście faktycznym jako wątpliwe należy ocenić uzna-
nie przez Sąd Apelacyjny, że wymienione porozumienie jest źródłem prawa pracy w
rozumieniu art. 9 § 1 k.p. Nie zostało bowiem ustalone, że porozumienie to stało się
integralną częścią zakładowego układu zbiorowego pracy obowiązującego u pozwa-
nego pracodawcy. Porozumienie to nie było ani bezpośrednią umową stron stosunku
pracy, ani opartym na ustawie porozumieniem zbiorowym partnerów socjalnych -
pracodawcy i reprezentujących pracowników związków zawodowych (inwestor - N.
AG - nie był nigdy dla powodów pracodawcą i nie stał się nim także po objęciu pa-
kietu większościowego akcji w pozwanej Spółce, wbrew wywodom Sądu Apelacyjne-
go). Sąd Apelacyjny przyjął, co prawda, że Cukrownia O. SA przejęła zobowiązania
wynikające z Pakietu Socjalnego uznając je za swoje oraz że zobowiązania inwesto-
ra wynikające z Pakietu traktowała jako własne, ale nie bardzo wiadomo, na czym to
„przejęcie” zobowiązań inwestora miało polegać, jak należy owo „przejęcie” zakwali-
fikować i jakimi czynnościami - prawnymi lub faktycznymi - dokonało się owo „przeję-
cie” przez Spółkę zobowiązań wynikających z Pakietu jako własnych. Przy tym żad-
nego formalnego „przejęcia” przez pozwaną Spółkę tych zobowiązań „jako własnych”
nie było, na co zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny, stwierdzając, że „pisemna umowa
pomiędzy inwestorem a pozwaną Cukrownią miałaby jedynie znaczenie dowodowe,
natomiast nie przesądzałaby o ważności czynności prawnej” (nie wiadomo jednak o
jaką czynność prawną w tym przypadku chodzi) oraz że „żaden przepis prawa mate-
rialnego nie uzależnia skutków prawnych takiej umowy od zachowania formy pisem-
nej” (nie wiadomo jednak jaką umowę Sąd Apelacyjny ma na myśli).
W związku z zakwalifikowaniem przez Sąd Apelacyjny Pakietu Socjalnego
jako źródła prawa należy zwrócić uwagę na kilka kwestii, zupełnie pominiętych w
wywodach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z art. 9 § 1 k.p. wynika,
że do przepisów prawa pracy zalicza się - między innymi - postanowienia porozu-
13
mień zbiorowych, które są oparte na ustawie i określają prawa i obowiązki stron sto-
sunku pracy. Kategoria porozumień zbiorowych jest jednak szersza. W szczególno-
ści należą do nich porozumienia nieoparte na ustawie, to znaczy takie, których moż-
liwość zawarcia nie została wyraźnie przewidziana w ustawie (por. wyrok Sądu Naj-
wyższego z 7 września 1999, I PKN 243/99, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 8 i uzasad-
nienie wyroku Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000, I PKN 541/99, OSNAPiUS 2001
nr 14, poz. 464). Również postanowienia tych porozumień, określające treść stosun-
ku pracy, mogą być źródłem roszczeń pracowników wobec pracodawcy (jako „niena-
zwana umowa zbiorowego prawa pracy”), jednakże nie poprzez uznanie ich za prze-
pisy prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., lecz poprzez mechanizmy obligacyjne
związane z potraktowaniem ich jako umów, do których mają zastosowanie przepisy
Kodeksu cywilnego o zobowiązaniach umownych. W szczególności przyjmuje się, że
indywidualne roszczenia pracowników mające swoje źródło w takim porozumieniu
(nienazwanej umowie prawa pracy) wynikają z możliwości potraktowania go jako
umowy na rzecz osoby trzeciej (art. 393 k.c. w związku z art. 300 k.p.), na podstawie
której pracownicy, nie będący stroną porozumienia, mogą żądać spełnienia przyrze-
czonego świadczenia bezpośrednio od pracodawcy, jako podmiotu, który przyjął na
siebie w umowie z zakładową organizacją związkową obowiązek takiego świadcze-
nia na rzecz pracowników. W takim przypadku porozumienie nie jest jednak trakto-
wane jako akt zawierający przepisy prawa pracy, lecz jako czynność prawna w ro-
zumieniu prawa cywilnego, stanowiąca jedynie źródło wzajemnych zobowiązań jego
stron (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 26 stycznia 1993 r., III APr 4/93,
OSA z 1993 r., z. 9, poz. 37, uchwałę Sądu Najwyższego z 24 listopada 1993 r., I
PZP 46/93, OSNCP 1994 nr 6, poz. 131; wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000
r., I PKN 541/99, powołany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2001 r., I
PKN 729/00, OSNAPiUS 2003 nr 23, poz. 568, a z najnowszego orzecznictwa dwa
wyroki Sądu Najwyższego z 25 maja 2005 r., I PK 223/04 oraz I PK 228/04, niepubli-
kowane). Wynika z tego, że roszczenie pracownika o realizację świadczenia przysłu-
gującego mu zgodnie z porozumieniem może być, zależnie od charakteru porozu-
mienia, dochodzone jako należne albo na podstawie przepisu prawa pracy - art. 9 §
1 k.p. (w razie uznania porozumienia za „nazwaną umowę zbiorową”), albo na pod-
stawie przepisów o zobowiązaniach, np. art. 393 k.c. w związku z art. 300 k.p. (w
razie uznania porozumienia za „nienazwaną umowę zbiorową”).
14
W świetle dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego, które Sąd w
obecnym składzie podziela, porozumienia zbiorowe zawarte przez związek zawodo-
wy, reprezentujący pracowników zakładu pracy, z inwestorem - przyszłym nabywcą
zakładu, nie są aktami zawierającymi przepisy prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1
k.p. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 24 listopada 1993 r., I PZP 46/93, a także
wyrok Sądu Najwyższego z 23 lutego 1999 r., I PKN 588/98, OSNAPiUS 2000 nr 8,
poz. 298; wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2001 r., I PKN 435/00, OSNP 2003 nr
7, poz. 175; wyrok Sądu Najwyższego z 29 lipca 2003 r., I PK 270/02, OSNP 2004 nr
16, poz. 281), chyba że zostało ono włączone do układu zbiorowego pracy lub inne-
go nazwanego porozumienia opartego na ustawie w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. (por.
wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2001 r., I PKN 729/00, OSNP 2003 nr 23,
poz. 568 i wyrok Sądu Najwyższego z 17 listopada 1999 r., I PKN 364/99,
OSNAPiUS 2001 nr 7, poz. 219). Z ustaleń faktycznych przyjętych jako podstawa
zaskarżonego wyroku nie wynika jednak, aby w niniejszej sprawie miała miejsce taka
sytuacja (włączenie porozumienia zawartego z inwestorem do układu zbiorowego
pracy lub innego nazwanego porozumienia opartego na ustawie).
Powyższe stanowisko Sąd Najwyższy opiera konsekwentnie na twierdzeniu,
że z natury porozumienia zbiorowego, jako źródła prawa pracy określającego prawa i
obowiązki stron stosunku pracy, wynika, że musi być ono zawarte przez pracodawcę.
W związku z tym Sąd Najwyższy, w przytoczonych orzeczeniach uznaje, że poro-
zumienie zawarte przez inwestora (przyszłego nabywcę przedsiębiorstwa lub akcji),
który nie staje się następnie pracodawcą pracowników przejętych od spółki, w którą
zainwestował (której akcje nabył), lub przez spółkę, którą następnie zawiązał, nie
może być uznane za porozumienie zbiorowe w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. W niniejszej
sprawie mamy do czynienia z umową, nazwaną Pakietem Socjalnym, której stroną
nie był pracodawca, lecz inwestor, który ani w dacie zawierania tej umowy, ani póź-
niej, nie był i nie stał się pracodawcą pracowników pozwanej Spółki, także powodów.
Jest to okoliczność doniosła i decydująca o kwalifikacji prawnej podlegającego oce-
nie porozumienia, które nie zostało zawarte między pracodawcą i związkami zawo-
dowymi reprezentującymi pracowników, lecz między związkami zawodowymi i inwe-
storem (przyszłym nabywcą akcji), który w chwili zawierania porozumienia zdecydo-
wanie nie miał przymiotu pracodawcy powodów i nie stał się tym pracodawcą póź-
niej.
15
Sąd Apelacyjny nie zwrócił uwagi na to, że w dotychczasowym orzecznictwie
Sądu Najwyższego porozumienie zbiorowe zawarte przez związek zawodowy, repre-
zentujący pracowników określonego zakładu pracy, z inwestorem - przyszłym na-
bywcą zakładu pracy (w tym przypadku: nabywcą akcji Spółki będącej pracodawcą
powodów) - i określające warunki umów o pracę pracowników tego zakładu pracy,
nie jest zasadniczo uznawane za akt zawierający przepisy prawa pracy w rozumieniu
art. 9 § 1 k.p. W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz w doktrynie prawa pracy
wskazuje się również, że oparcia dla roszczeń pracowników dotyczących zobowią-
zań przyjętych w porozumieniu (pakiecie socjalnym) przez inwestora można, ze
względu na ich obligacyjny (nienormatywny) charakter, poszukiwać w uznaniu tego
porozumienia za umowę o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, lub - co może nawet
trafniejsze - za umowę o świadczenie przez osobę trzecią, przy założeniu odpowied-
niego, w rozumieniu art. 300 k.p., stosowania regulujących te zastrzeżenia umowne
przepisów art. 393 k.c. i art. 391 k.c. W ocenie Sądu Najwyższego, w składzie rozpo-
znającym niniejszą sprawę, ten kierunek rozważań nad oceną charakteru prawnego
porozumień zawieranych przez inwestora (nabywcę zakładu pracy, nabywcę akcji
spółki), a nie przez pracodawcę, należy uznać za właściwy. Szersze rozważanie tego
zagadnienia, niepodniesionego w kasacji ani w wyrokach Sądów obu instancji, wy-
kroczyłoby jednak zdecydowanie poza potrzebę rozpoznania kasacji i wyjaśnienia
podstawy prawnej zaskarżonego orzeczenia.
Należy jednak stwierdzić, że w ostatnim czasie zarysowało się w orzecznic-
twie Sądu Najwyższego odstępstwo od dotychczasowej linii judykacyjnej co do cha-
rakteru porozumienia (pakietu socjalnego) zawartego między związkami zawodowy-
mi a inwestorem i określającego warunki umów o pracę pracowników spółki (zakładu
pracy), których takie porozumienie dotyczy. Mianowicie, w wyroku z 12 sierpnia 2004
r., III PK 38/04, OSNP 2005 nr 4, poz. 55, Sąd Najwyższy uznał tego rodzaju poro-
zumienie za źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 k.p., wiążące spółkę jako
pracodawcę. Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie podziela tej tezy ani głównych
motywów powołanych dla jej wsparcia. Już we wcześniejszym orzeczeniu (w wyroku
z 25 maja 2005 r., I PK 223/04, dotychczas niepublikowanym) Sąd Najwyższy zwrócił
uwagę, że w wyroku z 12 sierpnia 2004 r., III PK 38/04, nie przedstawiono argumen-
tów osłabiających zasadniczą przesłankę leżącą u podstaw orzeczeń odmawiających
rozważanej kategorii porozumień przymiotu porozumienia zbiorowego w rozumieniu
art. 9 § 1 k.p., a mianowicie tego, że z natury nazwanego (i normatywnego) porozu-
16
mienia zbiorowego, jako źródła prawa pracy określającego prawa i obowiązki stron
stosunku pracy, wynika, że musi być ono zawarte przez pracodawcę. Ten funda-
mentalny warunek normatywności porozumienia w rozumieniu art. 9 k.p. pozostaje
zatem nadal aktualny. Zobowiązanie się przez pracodawcę w drodze porozumienia
zbiorowego do świadczeń na rzecz pracowników objętych normatywnymi postano-
wieniami porozumienia musi wynikać z jego aktu woli (a nie z aktu woli innego pod-
miotu), należy to bowiem do istoty tej kategorii aktów swoistego prawa pracy. Nie
zmienia tej zasady fakt prawnego związania pracodawcy układami zbiorowymi pracy
i innymi porozumieniami zbiorowymi zawartymi przez organizację pracodawców, któ-
rej jest członkiem. W takiej bowiem sytuacji kompetencja organizacji do zawarcia
porozumienia ma swe źródło w woli jej członków. Natomiast inwestor, który, jak w
niniejszej sprawie, zawiera porozumienie ze związkiem zawodowym reprezentują-
cym pracowników zatrudnionych w spółce, w której zamierza objąć akcje, działa we
własnym imieniu i w sensie prawnym nie reprezentuje spółki, w którą ewentualnie po
zakończeniu negocjacji zainwestuje (nabywając akcje). Może on natomiast zobowią-
zać się, że po objęciu akcji wywrze wpływ na spółkę (pracodawcę) w kierunku reali-
zacji przez nią świadczeń dla pracowników przewidzianych w porozumieniu. To wła-
śnie pozwala poszukiwać realizacji ewentualnych indywidualnych roszczeń pracow-
ników w uznaniu porozumienia zawartego z inwestorem za umowę o świadczenie
przez osobę trzecią (pracodawcę).
Tak też można rozumieć, ustalone przez Sąd Apelacyjny w rozpoznawanej
sprawie, faktyczne wykonywanie przez pozwaną Spółkę niektórych zobowiązań wy-
nikających z Pakietu Socjalnego (takich jak podwyższenie wynagrodzeń pracowni-
kom, wypłacenie im premii prywatyzacyjnej), a także wyprowadzone z tego faktycz-
nego wykonywania postanowień Pakietu przypisanie pozwanej Spółce, że „zobowią-
zania inwestora traktowała jako własne”. Stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że zobo-
wiązania inwestora określone w Pakiecie miały być i były realizowane przez pozwaną
Spółkę, a także jego ustalenie, że dla byłego prezesa i byłego wiceprezesa zarządu
pozwanej Spółki było oczywiste, iż Cukrownia jest obowiązana do realizowania po-
stanowień Pakietu, wskazują raczej na obligacyjny charakter zawartego porozumie-
nia i przyjęcie na siebie przez Spółkę (pracodawcę) obowiązku wykonywania tej
umowy - w tym spełniania świadczeń na rzecz pracowników - według konstrukcji ob-
ligacyjnej wynikającej z art. 391 k.c.
17
Porozumienie zbiorowe z inwestorem nie spełnia także drugiej podstawowej
cechy nazwanego i normatywnego porozumienia zbiorowego w rozumieniu art. 9
k.p., a mianowicie nie jest ono oparte na ustawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17
lutego 2000 r., I PKN 541/99, OSNAPiUS 2001 nr 14, poz. 464; wyrok Sądu Najwyż-
szego z 23 lutego 1999 r., I PKN 588/98, OSNAPiUS 2000 nr 8, poz. 298). Oparcia
takiego, w ocenie Sądu Najwyższego w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę,
nie daje art. 59 ust. 2 Konstytucji (odmienne zapatrywanie wyraził Sąd Najwyższy w
uzasadnieniu uchwały z 23 maja 2001, III ZP 25/00, OSNAPiUS 2002 nr 6, poz. 134;
por. jednak zdanie odrębne sędzi Sądu Najwyższego B. Wagner do tej uchwały, a
także glosy autorstwa A. Tomanka i J. Steliny do uchwały zamieszczone w OSP
2002 nr 9, poz. 115 oraz poglądy doktryny cytowane przez tych autorów, a także ar-
gumentację przedstawioną w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 25 maja
2005 r., I PK 223/04, którą Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą
sprawę podziela).
Fakt niezawarcia rozważanego porozumienia - Paktu Socjalnego dla Grupy P.,
którego stroną był inwestor N. AG - przez pracodawcę (lub inny podmiot upoważnio-
ny do działania w jego imieniu) oraz brak jego oparcia na ustawie przesadzają o nie-
możliwości uznania tego porozumienia za porozumienie zbiorowe określające prawa
i obowiązki stron stosunku pracy w rozumieniu art. 9 k.p. W tym stanie rzeczy po-
zbawione znaczenia są argumenty, zgodnie z którymi przyznanie temu porozumieniu
charakteru aktu prawnego jednego z aktów prawnych, o których stanowi art. 9 k.p.,
wynika z konieczności nadania im odpowiedniej skuteczności prawnej w celu
ochrony interesów pracowników. Nie odpowiada bowiem prawdzie teza, że porozu-
mienia socjalne zawarte z inwestorami są pozbawione skuteczności prawnej. Docho-
dzenie przez zainteresowanego pracownika na drodze sądowej roszczeń z rozpatry-
wanych porozumień jest możliwe przez oparcie powództwa na przepisach Kodeksu
cywilnego (np. art. 391 lub art. 393 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Ponadto o ich re-
alizację powinny zabiegać usilnie również związki zawodowe, które mogą w tym celu
wspierać pracowników występujących z powództwami indywidualnymi, jak również
stosować różnego rodzaju środki typowe dla zbiorowego prawa pracy. Oczywiście
taka droga realizacji roszczeń jest mniej komfortowa, niż w przypadku dochodzenia
roszczeń wynikających z przepisów prawa pracy wskazanych w art. 9 k.p. i nie zaw-
sze jest skuteczna. W przekonaniu Sądu Najwyższego wskazane zróżnicowanie
skuteczności różnego rodzaju porozumień zbiorowych znajduje usprawiedliwienie w
18
różnej randze i niejednakowej społecznej funkcji porozumień opartych na ustawie i
pozostałych, w tym „pakietów socjalnych”, związanych, jak porozumienie w niniejszej
sprawie, z przekształceniami własnościowymi. Pierwsze (np. układ zbiorowy pracy,
porozumienia dotyczące warunków zwolnień grupowych, porozumienia dotyczące
uprawnień pracowników w związku z przejściem zakładu pracy na innego pracodaw-
cę) regulują podstawowe warunki zatrudnienia. Drugie, jak pakiet socjalny, dotyczą z
reguły dodatkowych świadczeń dla pracowników, mających charakter premii prywa-
tyzacyjnej lub, jak w rozpoznawanej sprawie, szczególnych gwarancji trwałości za-
trudnienia. Korzyści te są niejednokrotnie osiągane kosztem zmniejszenia wpływają-
cej do budżetu ceny przedsiębiorstwa lub kosztem innych grup społecznych, np.
chętnych do pracy w sprzedanym zakładzie, którym pakiet z gwarancjami zatrudnie-
nia dla aktualnych pracowników blokuje dostęp do miejsc pracy. W tym stanie rzeczy
uzasadnione jest oczekiwanie, że pracownicy, którym pakiet socjalny gwarantuje te
korzyści, a także ich związki zawodowe, wykażą wskazaną wyżej większą zapobie-
gliwość w celu ich wyegzekwowania.
Podsumowując, porozumienie nazwane Pakietem Socjalnym dla Grupy P, za-
warte między inwestorem - N. AG i przedstawicielami związków zawodowych działa-
jących w pozwanej Cukrowni O. SA, z którego powodowie wywodzą swoje roszcze-
nia, nie jest porozumieniem zawartym z pracodawcą ani nie ma oparcia w ustawie.
Jego postanowienia nie mogą zatem zostać uznane za przepisy prawa pracy w ro-
zumieniu art. 9 § 1 k.p. Zarzut naruszenia tego ostatniego przepisu okazał się zatem
uzasadniony.
Uzasadniony jest także zarzut kasacji dotyczący naruszenia art. 3 k.p. i art. 31
§ 1 k.p. w wyniku przyjęcia, że inwestor strategiczny będący stroną Pakietu Socjal-
nego posiadał w chwili podpisywania tej umowy przymioty partnera socjalnego, oraz
przypisania mu roli pracodawcy lub podmiotu reprezentującego pracodawcę w rozu-
mieniu przepisów art. 3 k.p. oraz art. 31
k.p. Sąd Apelacyjny stwierdził bowiem, że
inwestor, który w przyszłości ma stać się pracodawcą, może podjąć zobowiązania w
imieniu spółek wymienionych w pakiecie socjalnym, których akcje nabędzie; stroną
umowy socjalnej może być zatem podmiot, który w przyszłości, po spełnieniu okre-
ślonych warunków formalnych, zostanie pracodawcą dla pracowników reprezento-
wanych przez związki zawodowe przy zawieraniu umowy socjalnej. Teza ta mogłaby
być słuszna, gdyby inwestor faktycznie stał się pracodawcą dla pracowników repre-
zentowanych w umowie socjalnej przez związki zawodowe. Tymczasem, nie ulega
19
wątpliwości, że pracodawcą powodów była cały czas (przed zawarciem porozumie-
nia i po jego zawarciu, a także po jego wejściu w życie i w chwili rozwiązania z powo-
dami stosunków pracy) pozwana Cukrownia O. SA i nigdy nie stał się nim inwestor -
N. AG. Teza, że inwestor jako strona umowy socjalnej stał się ex post (po zawarciu
umowy) pracodawcą powodów, ponieważ stał się podmiotem dominującym kapitało-
wo pośród akcjonariuszy pozwanej Spółki, nie uwzględnia odrębności podmiotowej
pozwanej Cukrowni O. SA i N. AG. Podobnie teza, że inwestor, który w przyszłości
będzie pracodawcą, mógł podjąć zobowiązania w imieniu Spółek wymienionych w
Pakiecie, których akcje (większościowy pakiet akcji) miał nabyć po zawarciu umowy
socjalnej, nie bierze pod uwagę, że w chwili zawierania Pakietu Socjalnego inwestor
nie był jeszcze właścicielem akcji Spółek i nie mógł w ich imieniu zaciągać zobowią-
zań, które miały je obciążać po przekształceniu własnościowym.
Z braku możliwości potraktowania porozumienia zawartego ze związkami za-
wodowymi przez inwestora strategicznego jako źródła prawa pracy w rozumieniu art.
9 k.p. nie wynika jednak brak możliwości dochodzenia przez pracownika świadczeń
przewidzianych w takim porozumieniu. Umowy zawierane przez inwestorów strate-
gicznych ze związkami zawodowymi w toku procesów prywatyzacyjnych nie mogą
być bez znaczenia dla pracowników, zwłaszcza, że od warunków zaproponowanych
w tych umowach przez inwestora strategicznego (między innymi od gwarancji dal-
szego zatrudnienia pracowników) zależy wybór określonego inwestora jako nabywcy
akcji. Zobowiązanie to może być jednak realizowane na podstawie przepisów o zo-
bowiązaniach - na przykład art. 393 k.c. w związku z art. 300 k.p. Należy zauważyć,
że „nienazwane umowy zbiorowe” dzielą się, w zależności od stron, które je zawarły,
na umowy zawarte przez pracodawcę i zawarte przez inwestora, przyszłego nabyw-
cę przedsiębiorstwa (zakładu). Odnośnie do pierwszej z wymienionych kategorii
możliwe jest kwalifikowanie ich postanowień, określających uprawnienia pracowni-
ków wynikające ze stosunku pracy, jako zastrzeżeń świadczenia na rzecz osoby
trzeciej w rozumieniu art. 393 k.c. w związku z art. 300 k.p. W takiej bowiem sytuacji
pracodawca (dłużnik) zobowiązuje się wobec związku zawodowego (wierzyciel), że
spełni świadczenie na rzecz pracownika (osoby trzeciej), w związku z czym pracow-
nik (osoba trzecia), w braku odmiennego postanowienia zawartego w porozumieniu,
może żądać bezpośrednio od pracodawcy (dłużnika) spełnienia zastrzeżonego
świadczenia. Inną kwestią jest, czy konstrukcja zawarta w art. 393 k.c. może być sto-
sowana w sytuacji, gdy stroną porozumienia jest inwestor, a określone w nim upraw-
20
nienia pracowników ma realizować pracodawca, będący - jak w niniejszej sprawie - w
sensie prawnym podmiotem innym niż inwestor. Uznanie adekwatności konstrukcji z
art. 393 k.c. w takiej sytuacji musiałoby się opierać na założeniu, że zobowiązujący
się (inwestor) jest podmiotowo tożsamy z pracodawcą (osobą trzecią). W kategoriach
faktycznych założenie to może stać się bliskie prawdy, zwłaszcza gdy inwestor
obejmie większość udziałów spółki - pracodawcy lub kontrolny pakiet akcji, albo w
innej drodze uzyska dominujący wpływ na pracodawcę. W kategoriach prawnych
założenie to jest jednak trudne do obrony, ponieważ zobowiązanie zaciągnięte przez
inwestora pozostaje w takim przypadku nadal jego prawnym obowiązkiem. Możliwe
też jest rozważanie, czy w omawianym przypadku nie mamy do czynienia z układem
stosunków odpowiadających normatywnemu wzorcowi umowy o świadczenie przez
osobę trzecią, o której stanowi art. 391 k.c. w związku z art. 300 k.p. Szersze rozwa-
żanie tej kwestii, niepodniesionej w kasacji ani w orzeczeniach sądów wydanych w
toku niniejszej sprawy, wykroczyłoby jednak poza potrzebę wyjaśnienia podstawy
prawnej niniejszego orzeczenia.
Przyczyną uchylenia zaskarżonego wyroku nie jest zatem stwierdzenie, że
powodom w ogóle - co do zasady - nie przysługiwało roszczenie w stosunku do pra-
codawcy o odszkodowanie za rozwiązanie stosunków pracy przed upływem 42-mie-
sięcznego okresu gwarancyjnego. Dla uwzględnienia kasacji istotne były inne zarzu-
ty, przede wszystkim zarzut naruszenia art. 86 k.c. w wyniku przyjęcia, że powodo-
wie zostali podstępnie wprowadzeni w błąd przez pozwanego pracodawcę, oraz
zarzuty procesowe dotyczące niewyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności zwią-
zanych z zaproponowaniem powodom podjęcia innej pracy, co zgodnie z postano-
wieniami Paktu Socjalnego wyłączałoby ich uprawnienie do domagania się odszko-
dowań za rozwiązanie stosunków pracy przed upływem okresu gwarancyjnego.
Przepis art. 86 k.c. - w związku z art. 84 k.c. - przewiduje, że w razie błędu co
do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświad-
czenia woli; jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się
od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany
przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z
łatwością błąd zauważyć. Jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie
się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może
nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył
treści czynności prawnej (w przypadku „zwykłego” błędu, niewywołanego podstępnie,
21
można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby skła-
dający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie,
nie złożyłby oświadczenia tej treści, czyli na błąd istotny).
Sąd Apelacyjny, aprobując stanowisko Sądu pierwszej instancji w tym zakre-
sie, uznał, że powodowie podpisując z pracodawcą porozumienia dotyczące rozwią-
zania stosunków pracy, działali pod wpływem błędu wywołanego podstępnie przez
stronę pozwaną. Sąd stwierdził, że propozycja przedstawiona powodom przez pra-
codawcę, który jednocześnie nie poinformował powodów o przysługujących im
uprawnieniach wynikających z Pakietu Socjalnego, zawierająca znacznie gorsze wa-
runki finansowe, niż przewidziane w Pakiecie, może być oceniona jedynie jako pod-
stępne wprowadzenie w błąd. Nie można zgodzić się z takim stanowiskiem Sądu
Apelacyjnego, albowiem zgodnie z art. 86 § 1 k.c. podstępne wprowadzenie w błąd
zachodzi wówczas, gdy podejmowane jest świadome i umyślne działanie w celu
skłonienia określonej osoby do złożenia danego oświadczenia woli. Jednocześnie
zatajenie pewnych okoliczności lub przemilczenie pewnych faktów samo przez się
nie stanowi jeszcze podstępu. Takie zachowanie może być uznane za podstęp tylko
w wypadkach, w których przemilczenie naruszałoby istniejący obowiązek poinformo-
wania o określonych okolicznościach. Twierdzenie o wprowadzeniu powodów w błąd
przez pozwaną co do treści Pakietu Socjalnego we wskazanym wyżej rozumieniu nie
opiera się na wystarczającej argumentacji prawnej. W porozumieniach z 14 września
2001 r. znajduje się wyraźne nawiązanie do istnienia Pakietu Socjalnego, co więcej
powodowie stwierdzają tam, iż znane im są uprawnienia wynikające z tego Pakietu.
Sąd Apelacyjny przyjął, że podstęp pozwanej polegał na niepoinformowaniu
powodów (zaniechaniu poinformowania) o treści postanowień Pakietu Socjalnego
dotyczących wysokości odszkodowań za wcześniejsze rozwiązanie umów o pracę.
Brak wyraźnego poinformowania o szczegółowej treści porozumienia nie może być
traktowany jako wprowadzenie w błąd ani tym bardziej podstęp. Podstęp jest błędem
kwalifikowanym, umyślnie i świadomie wywołanym w celu skłonienia drugiej strony
do złożenia oświadczenia woli określonej treści. W dotychczas ustalonym stanie fak-
tycznym nie sposób przypisać stronie pozwanej tego rodzaju działania.
W pozwanej Spółce działało kilka organizacji związkowych, których reprezen-
tanci wchodzili w skład zespołu negocjacyjnego podpisującego Pakiet Socjalny.
Związki zawodowe były żywotnie zainteresowane, aby swoim członkom, a także pra-
cownikom niezrzeszonym w związkach zawodowych, uświadomić treść Pakietu So-
22
cjalnego. Wynegocjowanie bardzo korzystnych dla pracowników warunków było ich
wielkim sukcesem, miały się czym chwalić przed swoimi członkami i innymi pracow-
nikami. Jeżeli nawet do czasu zakończenia negocjacji obowiązywały członków ze-
społu negocjacyjnego “klauzule poufności”, to przecież z chwilą nabycia akcji Spółki
przez inwestora i z chwilą wejścia w życie Pakietu Socjalnego nie było żadnych
powodów, aby treść porozumienia utrzymywać w tajemnicy. To związkom zawodo-
wym powinno było zależeć najbardziej, aby informacja o treści Pakietu Socjalnego
dotarła do pracowników. Jest wątpliwe, czy pracodawca miał prawny obowiązek pu-
blikowania Pakietu Socjalnego, skoro nie był stroną tego porozumienia, a samo po-
rozumienie nie stanowiło zakładowego źródła prawa pracy. Sąd Apelacyjny w uza-
sadnieniu swojego wyroku nie rozważał zagadnienia ewentualnego źródła obowiązku
„opublikowania” Pakietu (udostępnienia go wszystkim pracownikom do wiadomości,
poinformowania o fakcie jego zawarcia oraz jego postanowieniach).
Wątpliwości co do podstaw przyjęcia, że pozwana wprowadziła powodów pod-
stępnie w błąd co do treści postanowień Pakietu Socjalnego dodatkowo wzmacniają
wynikające z materiału dowodowego okoliczności, które Sąd Apelacyjny - z narusze-
niem art. 233 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c. - pominął, na co słusznie zwraca uwagę skar-
żąca w kasacji. Te pominięte okoliczności to wynikające z zeznań powodów Wojcie-
cha D. i Jerzego K. oraz z zeznań świadka Zbigniewa K. fakty, dające podstawę do
przyjęcia, że co najmniej ci dwaj powodowie znali treść Pakietu Socjalnego przed
podpisaniem z pracodawcą porozumień o rozwiązaniu umów o pracę na warunkach
określonych w piśmie okólnym prezesa zarządu pozwanej Spółki.
Powód Jerzy K. był członkiem zarządu zakładowej organizacji związkowej
działającej u strony pozwanej. W tej sytuacji sprzeczne z zasadami doświadczenia
życiowego oraz regułami logicznego rozumowania jest ustalenie, że nie znał on tre-
ści Pakietu Socjalnego, bądź nie miał możliwości zapoznania się z jego postanowie-
niami przed zawarciem porozumienia z pracodawcą. Postanowienia Pakietu Socjal-
nego były omawiane na zebraniach organizacji związkowych, zaś gwarancjom za-
trudnienia, które stanowią najważniejszą jego część z punktu widzenia pracowników,
musiała być poświęcana szczególna uwaga. Z materiału dowodowego wynika także,
że z treścią Pakietu Socjalnego zapoznał się również powód Wojciech D., który dys-
ponował kserokopią Pakietu przed rozwiązaniem stosunku pracy i konsultował ze
świadkiem Zbigniewem K., co z jego treści wynika dla pracowników. Zgromadzony
materiał dowodowy może wskazywać na to, że przynajmniej ci dwaj powodowie wie-
23
dzieli, iż Pakiet Socjalny zawiera postanowienia przewidujące określone gwarancje
zatrudnienia oraz sankcje dla pracodawcy za ich naruszenie. Nie można zatem
przyjąć - bez szczegółowej analizy wskazanych dowodów - że powodowie ci zostali
wprowadzeni przez pozwaną podstępnie w błąd co do treści uprawnień wynikających
z Pakietu Socjalnego dla pracowników, których stosunek pracy miał ustać przed
upływem okresu gwarancyjnego.
Skoro Pakiet Socjalny nie stanowił źródła prawa, to do porozumień powodów z
pozwaną dotyczących rozwiązania indywidualnych stosunków pracy, w konfrontacji z
postanowieniami Paktu Socjalnego, nie ma zastosowania art. 18 k.p., a zatem
umowy (porozumienia) o rozwiązaniu stosunków pracy i warunkach tego rozwiązania
mogły być mniej korzystne dla pracowników niż to przewidywały postanowienia Pa-
kietu Socjalnego, powodowie zaś mogli dobrowolnie zrezygnować z dobrodziejstw
Pakietu.
Słusznie kwestionuje się w kasacji stanowisko Sądu Apelacyjnego co do nie-
przeprowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność możliwości podjęcia
przez powodów pracy u innego pracodawcy wskazanego przez pozwaną Spółkę, co
według odpowiednich postanowień Pakietu Socjalnego wykluczało prawo pracownika
do odszkodowania z Pakietu Socjalnego za rozwiązanie stosunku pracy w okresie
gwarancyjnym. Nie do przyjęcia jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, że ten argu-
ment skarżącej Spółki stanowił jedynie „formę obrony procesowej strony pozwanej”,
co miałoby rzekomo przemawiać za odmową przeprowadzenia zgłoszonych przez
nią dowodów z zeznań osób, u których powodowie mieli podjąć pracę. Sąd pierwszej
instancji dopuścił dowód z zeznań świadków Wiesława D., Marka A. i Andrzeja K.,
jednak mimo dopuszczenia tych dowodów, nie przeprowadził ich. Strona pozwana
miała prawo bronić się przed roszczeniem powodów w każdy dostępny sposób,
także przez wykazanie, że nie nabyli oni prawa do odszkodowania z Pakietu Socjal-
nego za wcześniejsze - przed upływem okresu gwarancyjnego - rozwiązanie stosun-
ków pracy, ponieważ zostały spełnione warunki wykluczające nabycie prawa do tego
odszkodowania. Oznacza to, że również ten zarzut kasacji okazał się uzasadniony.
Przyczyny uzasadnionej odmowy przeprowadzenia przez sąd zgłoszonych przez
stronę dowodów są szczegółowo uregulowane w przepisach prawa procesowego
(np. w art. 217 k.p.c., art. 227 k.p.c. albo art. 381 k.p.c.). Wśród tych przyczyn nie ma
takiej, którą można byłoby zakwalifikować w sposób przedstawiony przez Sąd Apela-
cyjny; ze względu na to, że zgłoszenie dowodów stanowi „jedynie formę obrony pro-
24
cesowej strony”. Wprost przeciwnie, dowody zgłoszone jako „forma obrony proceso-
wej” powinny być przeprowadzone przez sąd, ponieważ tylko w ten sposób strona -
wykazując swoje racje, zgłaszając twierdzenia przeciwstawne twierdzeniom przeciw-
nika procesowego i oferując dowody na ich poparcie - może podjąć skuteczną
obronę.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podsta-
wie art. 39313
k.p.c.
========================================