Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 10 SIERPNIA 2005 R.
II KK 410/04
Ocena dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub zeznań świadka jest
wypadkową zarówno oceny treści wypowiedzi danej osoby, jak i oceny do-
tyczącej samej osoby, to zaś może być dokonane pod warunkiem poznania
przez każdego sędziego całej treści oświadczeń dowodowych określonej
osoby. Przy analizie okoliczności wpływających na ocenę oświadczeń do-
wodowych zwrócić należy uwagę na dwa aspekty oceny takich oświad-
czeń: ocenę wypowiedzi i ocenę podmiotu wypowiedzi, a inaczej mówiąc,
potrzebę uwzględnienia przy ocenie środka dowodowego także oceny źró-
dła dowodowego. Odrywanie od siebie tych dwóch aspektów oceny dowo-
dów może prowadzić do błędnych ustaleń faktycznych. Tylko w takiej koin-
cydencji może być realizowana zasada swobodnej oceny dowodów.
Przewodniczący: sędzia SN E. Gaberle.
Sędziowie SN: A. Deptuła (sprawozdawca), J. Dołhy.
Prokurator Prokuratury Krajowej: K. Parchimowicz.
Sąd Najwyższy w sprawie Eligiusza C., skazanego z art. 43 ust. 3 w
zw. z art. 46 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i innych, po roz-
poznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 10 sierpnia 2005 r., kasacji,
wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 22 stycznia 2004 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
w B. z dnia 14 października 2002 r.,
I. u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w B. w części dotyczącej skazania Eligiusza C. za czyny
2
określone w art. 43 ust. 3 w zw. z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 24
kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i z art. 263 § 2 k.k. oraz
kary łącznej, i w tym zakresie p r z e k a z a ł sprawę Sądowi Rejono-
wemu w B. do ponownego rozpoznania,
II. w pozostałej części kasację obrońcy o d d a l i ł jako oczywiście bezza-
sadną (...).
Z u z a s a d n i e n i a :
Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z dnia 14 października 2002 r. uznał
Eligiusza C. za winnego tego, że:
1) w okresie od 1993 r. do 1997 r. w B. działając w krótkich odstę-
pach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osią-
gnięcia korzyści materialnej, wprowadził do obrotu i proponował do
sprzedaży znaczną ilość substancji psychotropowej, przy czym:
 w okresie 1993 – 1994 proponował do sprzedaży świadkowi,
którego dane personalne utajniono 0,5 kg amfetaminy za cenę
3000 USD za 1 kg,
 w 1997 r. proponował do sprzedaży Pawłowi K. 1 kg amfeta-
miny w cenie 3000 USD,
 w okresie od stycznia 1997 do maja 1997 sprzedał Pawłowi K.
co najmniej 80 gramów amfetaminy w cenie 30 – 35 zł za
gram, łącznej wartości nie mniejszej niż 2400 zł,
i za to na podstawie art. 43 ust. 1 w zw. z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 24
kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii skazał go na 2 lata i 6 mie-
sięcy pozbawienia wolności oraz 50 stawek dziennych grzywny;
2) w okresie od 1993 r. do 1997 r. w B., wspólnie i w porozumieniu z
innymi nieustalonymi osobami, bez wymaganego zezwolenia po-
3
siadał broń palną i amunicję, w tym co najmniej 8 pistoletów Wal-
ther o kalibrze 6,35 mm, a także co najmniej 20 szt. czeskiej amu-
nicji, które bezprawnie pozbywał,
i za to na podstawie art. 263 § 2 k.k. skazał go na rok i 6 miesięcy pozba-
wienia wolności. (...)
Jako karę łączną Sąd Rejonowy orzekł karę 4 lat i 6 miesięcy pozba-
wienia wolności.
Wyrok ten zaskarżył obrońca skazanego (...).
Sąd Okręgowy w B. uznał apelację za niezasadną i wyrokiem z dnia
22 stycznia 2004 r. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Kasację wniósł obrońca skazanego stwierdzając w jej wstępie, że za-
skarża wyrok Sądu Okręgowego w całości – zarzucając mu rażące naru-
szenie prawa procesowego,
a)naruszenie art. 6 k.p.k. i art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji o Ochro-
nie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności – naruszenia
prawa do obrony i prawa do rzetelnego procesu przez unie-
możliwienie obrońcy i oskarżonemu zapoznania się z pełnymi
protokołami zeznań świadków incognito;
b)naruszeniu art. 184 § 1 k.p.k. – utajnienie, wbrew uregulowa-
niu zawartemu w tymże artykule nie tylko danych osobowych
świadków incognito, lecz także całych fragmentów ich zeznań,
w ten sposób, że po utajnieniu niektóre zdania z ich zeznań
nie tworzą logicznej spójnej całości – przy czym wyrażenie
błędnego poglądu, że wykroczenie poza ramy dopuszczalnej
anonimizacji nie miało wpływu na treść wyroku Sądu pierwszej
instancji, bowiem sąd ten oparł się wyłącznie na tych fragmen-
tach zeznań, które zostały ujawnione na rozprawie;
c) art. 410 k.p.k. w zw. z art. 184 § 1 k.p.k. inkorporowanie do
własnego orzeczenia błędów proceduralnych dokonanych
4
przez Sąd pierwszej instancji, który wyrokował na podstawie
materiału dowodowego nie ujawnionego w toku rozprawy
głównej i nie znanego wszystkim członkom składu sędziow-
skiego – wyrażenie przez Sąd drugiej instancji nieuprawnione-
go założenia, że przewodniczący składu sędziowskiego w
czasie narady poinformował pozostałych członków składu o
treści utajnionych fragmentów zeznań świadków anonimo-
wych; (...)
W oparciu o tak sformułowane zarzuty obrońca domagał się „uchyle-
nia zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy właściwemu
sądowi do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację Prokurator Okręgowy w B. wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej. Podobny wniosek złożył na
rozprawie kasacyjnej Prokurator Prokuratury Krajowej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna, ale jedynie w części dotyczącej skazania Eli-
giusza C. za czyny polegające na wprowadzeniu do obrotu i proponowaniu
do sprzedaży substancji psychotropowej oraz na posiadaniu broni i amuni-
cji (dwa pierwsze zarzuty przypisane oskarżonemu). W pozostałym zakre-
sie skarga obrońcy jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym (art. 535 § 2
k.p.k.).
Z powodów wręcz zasadniczych nie do odparcia jest podniesiony w
kasacji zarzut obrazy przepisów postępowania przez inkorporowanie do
własnego orzeczenia błędów proceduralnych Sądu pierwszej instancji, któ-
ry wyrokował na podstawie materiału dowodowego nie ujawnionego w toku
rozprawy głównej i nie znanego wszystkim członkom składu sędziowskie-
go, tj. zarzut wymieniony w pkt. c skargi kasacyjnej.
Żadną miarą nie może być akceptowana sytuacja w której treść ze-
znań złożonych przez świadków anonimowych nie jest znana całemu skła-
5
dowi sądu. A taka sytuacja miała miejsce w tej sprawie w postępowaniu
przed Sądem Rejonowym w B. czego dowodzi pismo Przewodniczącego
Wydziału Karnego tegoż Sądu Rejonowego oraz oświadczenie sędziego
przewodniczącego przesłane Sądowi Najwyższemu. W stwierdzeniu Sądu
Okręgowego w B., że „można zasadnie założyć, iż sędzia przewodniczący
poinformował pozostałych członków składu w czasie narady o treści ujaw-
nionych fragmentów zeznań świadków anonimowych” można dostrzec je-
dynie nieuprawnioną inwencję tego Sądu a nie rzeczowy argument na
rzecz sanacji zaistniałej sytuacji procesowej, która z zasadniczych wręcz
powodów winna być oceniona jako rażące naruszenie zasad i reguł postę-
powania karnego z oczywistymi konsekwencjami w sferze kontroli odwo-
ławczej zaskarżonego orzeczenia.
Ocena dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub zeznań świadka jest
wypadkową zarówno oceny treści wypowiedzi danej osoby, jak i oceny do-
tyczącej samej osoby, to zaś może być dokonane pod warunkiem poznania
przez każdego sędziego całej treści oświadczeń dowodowych określonej
osoby. Przy analizie okoliczności wpływających na ocenę oświadczeń do-
wodowych zwrócić należy uwagę na dwa aspekty oceny takich oświad-
czeń: ocenę wypowiedzi i ocenę podmiotu wypowiedzi, a inaczej mówiąc
potrzebę uwzględnienia przy ocenie środka dowodowego, także oceny
źródła dowodowego. Odrywanie od siebie tych dwóch aspektów oceny do-
wodów może prowadzić do błędnych ustaleń faktycznych. Tylko w takiej
koincydencji może być realizowana zasada swobodnej oceny dowodów.
Nie inaczej kwestię tę opisano w piśmiennictwie procesowym, by
wymienić tu opracowania M. Cieślaka, Z. Dody: Przegląd orzecznictwa ...,
Pal. 1976, nr 12, s. 55; J. Nelken: glosa do wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 24 listopada1975 r., II KR 254/75 (OSNKW 1976, z. 2, poz. 28), NP
1976, nr 7 – 8, s. 1211 i nast.
Skoro zatem sędziowie – ławnicy orzekający w tej sprawie w Sądzie
6
Rejonowym nie znali całej treści zeznań świadków utajnionych, to konklu-
zja jest tu oczywista. W sytuacji, gdy zeznania takiego świadka były jedy-
nym dowodem, na podstawie którego Sąd Rejonowy czynił ustalenia co do
pierwszego członu pierwszego zarzutu przypisanego oskarżonemu i gdy
zeznania takiego świadka były wyłącznym dowodem, w oparciu o który
tenże Sąd ustalił ilość posiadanych przez Eligiusza C. egzemplarzy broni
palnej to konkluzja ta wyraża się w konieczności uchylenia obu wyroków i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu pierw-
szoinstancyjnym, ale uchylenia tych orzeczeń jedynie w tym zakresie, w
jakim owe niepoznane przez pełny skład sądu orzekającego źródło dowo-
dowe (świadek utajniony) stanowiło rzeczywistą podstawę ustaleń. Sąd Re-
jonowy w uzasadnieniu swego wyroku wymienia wprawdzie świadków utaj-
nionych przy ustaleniach dotyczących innych (nie wszystkich) zarzutów
przypisanych oskarżonemu, są to jednak raczej wzmianki a nie dowody,
które w istotny sposób kształtowały treść ustaleń faktycznych, te bowiem
miały swoje źródła w innych niż świadkowie utajnieni, dowodach, w tym
nierzadko w wyjaśnieniach oskarżonego.
Nie ma więc powodów do oceniania zaistniałej sytuacji w kategoriach
rażącej obrazy przepisów, mogącej mieć istotny wpływ na treść orzeczenia.