Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 18 października 2005 r.
II UK 43/05
Cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpie-
czenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać ak-
ceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania
ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na
krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia
(np. urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyska-
nia świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę jest nieważna
jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar (sprawozdawca), Sędziowie SN: Krystyna
Bednarczyk, Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 października 2005 r.
sprawy z wniosku P. Spółki z o. o. i Doroty S. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziałowi w G. o objęcie pracowniczym ubezpieczeniem społecznym,
zasiłek chorobowy i macierzyński, na skutek kasacji wnioskodawcy od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 października 2004 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 7 października 2004 r. [...] Sąd Apelacyjny w Gdańsku, zmie-
nił na skutek apelacji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych-Oddziału w G.
wyrok Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z sie-
dzibą w Gdyni z dnia 18 grudnia 2003 r. i oddalił odwołanie wnioskodawców: P.
Spółki z o.o. i Doroty S., w sprawie przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-
Oddziałowi w G. o objęcie pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, zasiłek cho-
robowy i macierzyński, uznając, iż umowy o pracę zawarte między Dorotą S. i spółką
„P.” w dniach 27 sierpnia 1999 r. (w wymiarze pół etatu) i 20 września 1999 r. (w
2
wymiarze całego etatu) były czynnościami prawnie nieważnymi z mocy art. 58 § 1
k.c. bowiem strony zawierając je zmierzały do obejścia prawa.
Decyzją z dnia 12 maja 2000 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Oddział w
G. uznał, że wnioskodawczyni Dorota S. nie podlegała ubezpieczeniu społecznemu z
tytułu zawartej w dniu 27 sierpnia 1999 r. umowy o pracę ze spółką z o.o. „P." w G.
początkowo w wymiarze pół etatu, a od dnia 21 września 1999r. całego etatu na sta-
nowisku prezesa zarządu spółki. Kolejną decyzją z dnia 3 lipca 2000 r. organ rento-
wy odmówił wnioskodawczyni prawa do zasiłku chorobowego za okres od 20 grudnia
1999 r. do 10 marca 2000 r. oraz prawa do zasiłku macierzyńskiego za okres od 11
marca 2000 r. do 28 lipca 2000 r., uznając, że skoro nie podlegała ona pracownicze-
mu ubezpieczeniu społecznemu, to nie może jej przysługiwać prawo do zasiłku cho-
robowego i macierzyńskiego. Na skutek odwołania wnioskodawczyni, wyrokiem z
dnia 18 grudnia 2003 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił zaskarżone decyzje i
uznał, iż wnioskodawczyni podlegała ubezpieczeniu społecznemu jako pracownik
zatrudniony w „P." Spółka z o.o. w G. oraz przyznał jej prawo do zasiłku chorobowe-
go i macierzyńskiego. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazał, że ubezpieczona
zawarła umowę o pracę ze spółką „P.” w dniu 28 sierpnia 1999 r. na czas nieokreślo-
ny w wymiarze pół etatu na stanowisku prezesa zarządu spółki z wynagrodzeniem
4.600 zł brutto plus premia uznaniowa. W dniu 21 września 1999 r. zmieniono wa-
runki umowy przez zatrudnienie Doroty S. w pełnym wymiarze czasu pracy z wyna-
grodzeniem w wysokości 9.200 złotych. Zawarcie umowy o pracę z ubezpieczoną
wynikało z rozpoczęcia przez spółkę (prowadzącą działalność developerską) realiza-
cji dwóch inwestycji w J. i w G., co spowodowało znaczny wzrost zakresu obowiąz-
ków członków zarządu. Dorota S. jako jedyna z zarządu spółki miała wykształcenie
budowlane związane z działalnością spółki, w spółce zajmowała się przygotowywa-
niem inwestycji, negocjowaniem umów, uzyskiwaniem zezwoleń na budowę, zdoby-
waniem klientów i zawieraniem kontraktów. Spółka „P." w czasie, gdy zawarła
umowę o pracę z wnioskodawczynią wykazywała w zeznaniach i deklaracjach podat-
kowych straty z uwagi na przygotowywanie inwestycji. Od dnia 15 listopada 1999 r.
wnioskodawczyni zaczęła korzystać ze zwolnienia lekarskiego (była wówczas w 5
miesiącu ciąży), a 21 marca 2000 r. urodziła dziecko. W lipcu 1999 r. podczas bada-
nia ultrasonograficznego lekarz ginekolog stwierdził u Doroty S. ciążę, jednakże -
według ustaleń Sądu pierwszej instancji - poinformował ją o tym fakcie dopiero w
październiku 1999 r. gdyż z uwagi na wcześniejsze problemy pacjentki z zajściem w
3
ciąże i poronieniami „nie chciał robić jej nadziei”. W czasie zwolnienia lekarskiego
ubezpieczona podpisywała dokumenty przynoszone przez męża i główną księgową,
nie wykonywała jednak innych obowiązków. Sąd Okręgowy wskazał, że organ rento-
wy, zarzucając umowie o pracę zawartej przez ubezpieczoną ze spółką zarówno po-
zorność jak i nieważność nie podał żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
Z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji wynikało, że ubez-
pieczona rzeczywiście wykonywała obowiązki prezesa zarządu spółki i otrzymywała
za to wynagrodzenie. Brak było zatem przesłanek z art. 83 § 1 k.c. dla uznania po-
zorności zawartej umowy o pracę. Sąd nie uznał także, iż umowa została zawarta w
celu obejścia prawa, gdyż nawet jeśli zamiarem wnioskodawczyni było uzyskanie
ubezpieczenia chorobowego w ramach ubezpieczeń społecznych, to nie można ta-
kiego celu uznać za sprzeczny z prawem lub zmierzający do obejścia prawa, a organ
rentowy odmawiając objęcia ubezpieczeniem nie wskazał, które konkretnie przepisy
strony zamierzały obejść.
W apelacji od tego wyroku Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że Sąd
Okręgowy nie wziął pod uwagę całości zebranego materiału dowodowego świadczą-
cego, iż umowa o pracę została zawarta z ubezpieczoną w celu obejścia prawa - art.
58 § 1 k.c. oraz wyczerpuje znamiona art. 83 § 1 k.c. i jako taka jest nieważna i nie
może wywrzeć zamierzonych skutków w postaci objęcia pracowniczym ubezpiecze-
niem społecznym.
Rozpoznając apelację organu rentowego, Sąd Apelacyjny uznał, że umowy o
pracę zawarte przez wnioskodawczynię i spółkę „P.” były czynnościami prawnymi
nieważnymi z mocy art. 58 § 1 k.c. Z okoliczności wynika, że strony zawierając je
zmierzały do obejścia prawa. „Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być
faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach określonych zawarta umową”.
W świetle ustaleń Sądu Apelacyjnego, nie było racjonalnego uzasadnienia dla za-
warcia z wnioskodawczynią w odstępie miesiąca umowy zwiększającej jej wymiar
czasu pracy, a przede wszystkim wynagrodzenia, skoro nie było to podyktowane
przyczynami związanymi ze zwiększeniem zakresu obowiązków, który przez cały
czas pracy ubezpieczonej w spółce był taki sam, ani ze zwiększonymi dochodami
spółki. W ocenie Sądu drugiej instancji fakt braku realnej potrzeby zatrudnienia
członka zarządu w oparciu o umowę o pracę, jak też ewidentna zbieżność czasowa
zawarcia tych umów z uzyskaniem pierwotnie wiadomości o ciąży, a następnie po-
4
twierdzeniem jej niezagrożonego istnienia, pozwoliły na dokonaną ocenę motywacji i
faktycznego celu jakim kierowały się strony umowy.
Od powyższego wyroku kasację wniósł pełnomocnik wnioskodawców i zarzu-
cając naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 58 § 1
k.c. w związku z art. 300 k.p. i błędną wykładnię art. 22 k.p. oraz naruszenie przepi-
sów postępowania - art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c.,
wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania. W piśmie procesowym z
dnia 10 października 2005 r. pełnomocnik wnioskodawców wskazał nadto kryteria
pomocnicze dla oceny wysokości wynagrodzenia Doroty S. oraz odniósł się do sytu-
acji finansowej spółki i jej oceny w aspekcie zatrudnienia wnioskodawczyni w trakcie
rozpoczęcia przez spółkę nowych inwestycji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja została oparta na obu podstawach wskazanych w art. 3931
k.p.c.,
stąd też w pierwszej kolejności należało ocenić zasadność podniesionego w kasacji
zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kreującego zasadę swobodnej oceny dowodów
przez sąd. Trzeba przy tym pamiętać, że zgodnie z art. 3931
pkt 2 k.p.c. kasację
można oprzeć na podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie
to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ta ostatnia okoliczność winna być wy-
kazana w uzasadnieniu kasacji opartej na takim zarzucie. Nie może nim być, w przy-
padku kasacji opartej na zarzutach dotyczących postępowania dowodowego, prze-
konanie strony, że zebrane w sprawie dowody winny być ocenione w sposób po-
twierdzający zasadność jej twierdzeń. Granice swobodnej oceny dowodów wyzna-
czają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału
dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów
musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art.
227 - 234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące
poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest
przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu do-
świadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły lo-
gicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszech-
stronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych
5
środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałe-
go materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II
UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655). Jako utrwalony w judykaturze należy
uznać pogląd, że nie ma usprawiedliwionych podstaw kasacja oparta na zarzucie
naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. w sytuacji gdy dokonane przez sąd ustalenia
są niewadliwe i zgodne z treścią zebranego materiału dowodowego (por. wyroki z
dnia 14 i 18 lutego 1997 r., II UKN 77/96 i II UKN 89/96, OSNAPiUS 1997 nr 21, poz.
426 i poz. 427).
Przytoczone orzecznictwo daje podstawę do stwierdzenia, że podniesiony w
kasacji zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 233 § 1 k.p.c. nie jest usprawie-
dliwiony. Pomimo, że - jak trafnie zarzucono w kasacji - Sąd Apelacyjny, z narusze-
niem art. 328 § 2 k.p.c., nie wskazał materialnoprawnej podstawy wyroku w sposób
wymagany tym przepisem, to jednak z treści uzasadnienia jasno wynika, że w jego
ocenie, zawarta przez strony umowa o pracę była nieważna na mocy art. 58 § 1 k.c.
w związku z art. 300 k.p., jako nawiązania w celu obejścia ustawy, wskutek czego
wnioskodawczyni nie mogła zostać objęta obowiązkiem ubezpieczenia społecznego
pracowników. Jednocześnie Sąd przyjął, że nie zachodzą okoliczności pozwalające
na uznanie tej umowy za zawartą dla pozoru w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. gdyż wnio-
skodawczyni przed długotrwałym korzystaniem ze zwolnień chorobowego i macie-
rzyńskiego, w krótkim początkowym okresie trwania umowy, podjęła i wykonywała
pracę w charakterze pracownika, a pracodawca przyjmował jej świadczenie. Nie
można przyjąć pozorności oświadczeń woli w przedmiocie zawarcia umowy o pracę,
gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmo-
wał. Nie wyklucza to rozważenia, czy w konkretnym przypadku zawarcie umowy
zmierzało do obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) - por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2001 r., II UKN 258/00 (OSNAPiUS 2002 nr 21,
poz. 527).
W uzasadnieniu wyroku z dnia 25 listopada 2004 r., I PK 42/04 (OSNP 2005
nr 14, poz. 209), Sąd Najwyższy stwierdził, że „czynności mające na celu obejście
ustawy (in fraudem legis) zawierają jedynie pozór zgodności z ustawą. Czynność
prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści,
która z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rze-
czywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osią-
gnięcie jest przez nią zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z
6
prawem.” Przytaczając te orzeczenia warto zwrócić uwagę na pewną dość typową
dla tego typu spraw sekwencję zdarzeń, wynikającą z ustalonego stanu faktycznego
trafnie ocenionego przez Sąd drugiej instancji, którą to ocenę Sąd Najwyższy w pełni
podzielił. Spółka istniała od 1997 r., zaś pozwolenia na inwestycję w G. otrzymała w
październiku, a w J. w grudniu 1999 r. Przed zawarciem umowy o pracę na czas nie-
określony w wymiarze ½ etatu w dniu 28 sierpnia 1999 r. wnioskodawczyni była pre-
zesem zarządu spółki i wykonywała dokładnie takie same czynności, tyle że za wy-
konywaną pracę nie pobierała wynagrodzenia, zaś ubezpieczona była jako prowa-
dząca działalność gospodarczą. Po zawarciu umowy o pracę jej zakres obowiązków
nie uległ istotnej zmianie. Już po upływie dwóch tygodni strony zmodyfikowały (za
zgodą walnego zgromadzenia wspólników spółki) zawartą umowę, poprzez zatrud-
nienie wnioskodawczyni w wymiarze pełnego etatu za wynagrodzeniem 9.200 zł mie-
sięcznie, a po upływie kolejnych dwóch miesięcy wnioskodawczyni zaczęła korzystać
ze zwolnienia lekarskiego, przy czym niezdolność do pracy trwała aż do urodzenia
dziecka w dniu 21 marca 2000 r. Wnioskodawczyni zawarła umowę o pracę będąc w
ciąży, gdyż dowiedziała się, że jest w ciąży już pod koniec lipca 1999 r. Sąd Apela-
cyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, ocenił w tym zakresie dowód z zeznań zarówno
wnioskodawczyni jak i lekarza ginekologa i nie dał im wiary jako sprzecznym z zasa-
dami doświadczenia życiowego. Skoro wnioskodawczyni od wielu lat leczyła się z
powodu bezpłodności, w 1997 r. miała wykonane w Ł. zakończone niepowodzeniem
zapłodnienie pozaustrojowe, stąd jest nieprawdopodobne, aby lekarz nie poinformo-
wał jej o ciąży. Ponadto jak trafnie ustalił Sad Apelacyjny, daty dwóch kolejnych wizyt
u ginekologa zbiegają się z datami zawarcia przez nią umów o pracę początkowo -
27 sierpnia 1999 r. na pół etatu, a po kolejnej wizycie we wrześniu, gdy wnioskodaw-
czyni była pewna, że „ciąża jest żywa”, na cały etat.
Zgodnie z treścią art. 6 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.) obowiązkowemu
ubezpieczeniu podlegają osoby, które są pracownikami. O uznaniu stosunku łączą-
cego dwie osoby za stosunek pracy rozstrzygają przepisy prawa pracy. W myśl art.
22 k.p. przez nawiązanie takiego stosunku pracownik zobowiązuje się do wykonywa-
nia pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pra-
codawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w ramach
stosunku pracy pomiędzy Spółką a jej wspólnikami, z których każdy był uprawniony
do składania oświadczeń woli w jej imieniu, może być traktowane jako fikcyjne wobec
7
dość oczywistego braku konstytutywnej cechy świadczącej o zobowiązaniu pracow-
niczym, jakim jest podporządkowanie pracodawcy (art. 22 § 1 k.p.). Tam gdzie status
pracownika - wykonawcy pracy - zostaje zdominowany przez (właścicielski) status
wspólnika spółki z o.o. , nie można mówić o pracowniczym zatrudnieniu takiego
wspólnika, bowiem nie pozostaje on w pracowniczej relacji podporządkowania gdyż
oznaczałoby to podporządkowanie wobec samego siebie. W konsekwencji w takiej
sytuacji pracownik nie jest objęty pracowniczym ubezpieczeniem społecznym ani
uprawniony do korzystania ze świadczeń z takiego ubezpieczenia, a w szczególności
nie jest uprawniony do korzystania z zasiłku chorobowego (por. wyrok z dnia 23
marca 1999 r., II UKN 536/98, OSNAPiUS 2000 nr 10, poz. 403). Jest to konsekwen-
cją zasady, wedle której podleganie pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecz-
nego jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ile legity-
mowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach
ważnego stosunku pracy.
Także wysokość ustalonego wynagrodzenia - 9.200 zł, w sposób znaczący
odbiegała od kwot wypłacanych pozostałym pracownikom; dla porównania główna
księgowa zarabiała w tym okresie 350 złotych, kierownik budowy 2.000 zł, specjalista
do spraw sprzedaży 1.000 zł. Opisane okoliczności uzasadniają w związku z tym
twierdzenie, że ustalenie wynagrodzenia w ocenianej umowie nastąpiło z narusze-
niem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuza-
sadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestni-
ków tego systemu (tak w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwiet-
nia 2005 r., II UZP 2/05 - dotąd niepublikowanej - dopuszczającej możliwość kwe-
stionowania przez organ rentowy wysokości ustalonego przez strony umowy o pracę
wynagrodzenia).
Wypada też zauważyć, że co prawda w tezie wyroku z dnia 4 sierpnia 2005 r.,
II UK 320/04, (nie publikowany) przyjęto, że „cel zawarcia umowy o pracę w postaci
osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą
(art. 58 § 1 k.c.)”, a w wyroku z dnia 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, (OSNP 2005
nr 15, poz. 235), iż „stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były
wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy, nie można przypisać działania
w celu obejścia ustawy (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.)”, niemniej jednak,
pomijając nawet, że rozstrzygnięcia te zapadły w odmiennych niż oceniany stanach
faktycznych, trzeba zauważyć, że dotyczą one kwalifikowania opisanych zachowań w
8
aspekcie ich zgodności z prawem, nie rozważając czy nie naruszają one zasad
współżycia społecznego. Zgodnie bowiem z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność
prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Zawarcie umowy o pracę w przedstawionych wyżej okolicznościach (świado-
mość ciąży, poprzednie wykonywanie tych samych obowiązków bez wynagrodzenia i
objęcie ubezpieczeniem z tytułu prowadzonej działalności, krótkotrwałość „zatrudnie-
nia”, jak również ustalenie stosunkowo wysokiego wynagrodzenia za pracę), można
uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Fakt, że cel zawarcia
umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie
jest sprzeczny z ustawą, nie może jednak oznaczać akceptacji dla nagannych i nie-
obojętnych społecznie zachowań, korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecz-
nych, przy zawieraniu umów o pracę na stosunkowo krótki okres przed zajściem zda-
rzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia z ubezpieczenia społecznego (np.
urodzeniem dziecka) i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania przez
osobę ubezpieczoną naliczonych od takiej podstawy świadczeń z ubezpieczenia
społecznego.
Mając powyższe na względzie stosownie do art. 39312
k.p.c., Sąd Najwyższy
orzekł jak w sentencji.
========================================