Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 10 listopada 2005 r., III CZP 83/05
Sędzia SN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Antoni Górski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń
S.A. z siedzibą w W., VI Inspektorat w K. przeciwko Andrzejowi B. o zapłatę, po
rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 10 listopada 2005 r.
zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Tarnowie
postanowieniem z dnia 10 marca 2005 r.:
„Czy roszczenie zwrotne (regresowe) zakładu ubezpieczeń do sprawcy
szkody, z którym łączy ubezpieczyciela umowa ubezpieczenia odpowiedzialności
cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, przedawnia się w terminie
wskazanym w art. 819 § 1 k.c., czy może znajduje tu zastosowanie termin
przedawnienia roszczenia przewidzianego dla poszkodowanego w stosunku do
sprawcy szkody, określony w art. 442 § 2 k.c., albo też termin wskazany w art. 118
k.c.?"
podjął uchwałę:
Roszczenie zakładu ubezpieczeń przeciwko kierującemu pojazdem
mechanicznym, oparte na podstawie § 33 rozporządzenia Ministra Finansów z
dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów
mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów (Dz.U. Nr
96, poz. 475 ze zm.), ulega przedawnieniu w terminie wskazanym w art. 118 in
fine k.c.
Uzasadnienie
Strony łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza
pojazdu mechanicznego. Pozwany w dniu 3 października 1994 r. spowodował
wypadek, w którym odniósł obrażenia Dariusz M. Powodowy Powszechny Zakład
Ubezpieczeń wypłacił poszkodowanemu kwotę 18 077,62 zł, a ponieważ okazało
się, że kierujący w czasie wypadku pojazdem pozwany był nietrzeźwy, powód
wystąpił przeciwko niemu o zwrot wypłaconego świadczenia na podstawie § 33
rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych
warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy
pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów
(Dz.U. Nr 96, poz. 475, ze zm. – dalej: „rozporządzenie”).
Sąd Rejonowy w Bochni wyrokiem z dnia 18 listopada 2004 r. oddalił
powództwo uznając, że objęte nim roszczenie jest przedawnione. Za takim
stanowiskiem przemawia – zdaniem Sądu – okoliczność, że roszczenie to
skierowane zostało przeciwko stronie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności
cywilnej, w związku z czym ma do niego zastosowanie art. 819 § 1 k.c., zgodnie z
którym roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech.
Powód wypłacił poszkodowanemu Dariuszowi M. świadczenie w 1998 r., a zatem
roszczenie zwrotne przeciwko pozwanemu przedawniło się w 2001 r.
Rozpoznając apelację powoda od tego wyroku, Sąd Okręgowy w Tarnowie
powziął wątpliwości, jaki termin przedawnienia powinien mieć zastosowanie w
sprawie. Wskazał, że w grę mogą wchodzić terminy przewidziane w art. 819 § 1,
art. 442 § 2, a także w art. 118 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wypłata świadczenia przez powodowy Powszechny Zakład Ubezpieczeń
poszkodowanemu w wypadku nastąpiła w ramach wiążącej strony umowy
ubezpieczenia pozwanego od odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania
samochodu. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia
określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim,
względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba,
na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia. Stosownie zaś do § 10 ust.
1 rozporządzenia, skutki umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmują zarówno samego posiadacza, jak i
każdego kierującego pojazdem mechanicznym. Istota i sens tej umowy polega na
przejęciu przez ubezpieczyciela obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przez
ubezpieczonego posiadacza lub osobę kierująca pojazdem, tak że wierzyciel może
dochodzić odszkodowania wprost od zakładu ubezpieczeń, z pominięciem sprawcy
szkody (actio directa). Przejęcie to jest co do zasady definitywne w tym rozumieniu,
że po spełnieniu świadczenia odszkodowawczego ubezpieczyciel nie może
domagać się jego zwrotu od ubezpieczonego. Ma więc tu zastosowanie
fundamentalna reguła prawa zobowiązań, że spełnione przez dłużnika świadczenie
w ramach należytego wykonania ważnej umowy nie podlega zwrotowi.
Od tej zasady ustawodawca przewidział wyjątki w zakresie obowiązkowego
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.
Uznał, że pewne zachowania kierującego, który spowodował wypadek, są na tyle
rażące, że względy prewencji, wychowawcze i represyjne oraz elementarne
poczucie słuszności uzasadniają wprowadzenie, w ściśle określonych przypadkach,
możliwości dochodzenia przez ubezpieczyciela zwrotu wypłaconego świadczenia
odszkodowawczego. W okresie objętym niniejszą sprawą kwestię tę regulował § 33
rozporządzenia, stanowiąc, że ubezpieczycielowi przysługuje uprawnienie
dochodzenia od kierowcy pojazdu zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę
umyślnie lub w stanie nietrzeźwości, wszedł w posiadanie pojazdu wskutek
popełnienia przestępstwa oraz nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania
pojazdem, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub
mienia albo ściganie przestępcy. Podobny katalog przyczyn uzasadniających
roszczenie zwrotne ubezpieczyciela przewiduje art. 43 ustawy z dnia 22 maja
2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz.
1152 – dalej „ustawa”), poszerzając go o przypadek, w którym kierowca zbiegł z
miejsca zdarzenia.
Ta nadzwyczajna możliwość dochodzenia zwrotu wypłaconego świadczenia,
przewidziana na gruncie prawa ubezpieczeniowego, określana jest w doktrynie i w
orzecznictwie mianem "regresu nietypowego", w odróżnieniu od sytuacji typowej
przewidzianej w art. 828 § 1 k.c., w której, z dniem zapłaty odszkodowania przez
zakład ubezpieczeń, roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej
odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład ubezpieczeń do
wysokości zapłaconego odszkodowania. Nietypowość regresu uregulowanego w §
33 rozporządzenia, a obecnie w art. 43 ustawy, polega dodatkowo na tym, że
roszczenie to wykracza podmiotowo poza strony umowy ubezpieczenia, gdyż
przysługuje przeciwko kierującemu pojazdem, którym nie musi być ubezpieczający
się posiadacz. Wprawdzie pytanie Sądu zwęża kwestię do sytuacji, w której
kierowca jest jednocześnie ubezpieczającym, ale ze względu na treść wspomnianej
regulacji prawnej, dalsze rozważania oraz formuła udzielonej odpowiedzi mają
charakter ogólniejszy, gdyż odnoszą się do regresu przeciwko kierowcy, będącemu
sprawcą szkody, niezależnie od tego, czy był on stroną umowy ubezpieczenia.
Rozstrzygając problem, który z wymienionych przez Sąd Okręgowy przepisów
ma zastosowanie do przedawnienia roszczenia z regresu nietypowego, należy na
wstępie podkreślić, że nie wynika ono z umowy ubezpieczenia, lecz jest
roszczeniem w stosunku do niej autonomicznym, przyznanym ubezpieczycielowi na
podstawie szczególnego przepisu prawa.
Nie może mieć zastosowania termin przedawnienia określony art. 442 § 2 k.c.,
ponieważ omawiane roszczenie nie jest roszczeniem deliktowym, mimo że
niewątpliwie istnieje związek między roszczeniem z regresu nietypowego a czynem
niedozwolonym. Spowodowanie wypadku stanowi tu przyczynę sprawczą
określonego następstwa roszczeń. Następstwo to polega na tym, że poszkodowany
ma prawo żądać naprawienia szkody wprost od ubezpieczyciela, a ten, po
dokonaniu wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego, może wystąpić – w
przypadkach ściśle określonych w ustawie – z roszczeniem przeciwko kierującemu
pojazdem o zwrot wypłaconego świadczenia. Związek między tymi roszczeniami
ma jednak charakter czysto zewnętrzny w tym sensie, że nie jest wynikiem
przejścia z mocy prawa na zakład ubezpieczeń roszczeń ubezpieczającego
przeciwko sprawcy wypadku (art. 828 § 1 k.c.) ani wstąpieniem w prawa
zaspokojonego wierzyciela (art. 518 k.c.), lecz stanowi realizację odrębnego
roszczenia, przyznanego ubezpieczycielowi z mocy ustawy. Dlatego należy
odrzucić sugerowaną przez Sąd Okręgowy w pytaniu prawnym możliwość przyjęcia
dla tego roszczenia terminów przedawnienia określonych w art. 442 § 2 k.c.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, nie może też być to termin określony w
art. 819 § 1 k.c. Przeciwko takiej możliwości przemawia brzmienie tego przepisu,
który ma zastosowanie do roszczeń z umowy ubezpieczenia. Tymczasem, jak
podkreślono, regres nietypowy nie należy do roszczeń umownych, gdyż jest
roszczeniem szczególnym, przysługującym ex lege. Wprawdzie w doktrynie trafnie
wskazuje się na powiązanie tego roszczenia z umową ubezpieczenia w tym sensie,
że jego powstanie związane jest z faktem wcześniejszego zawarcia tej umowy i
zapłatą, w jej wykonaniu, świadczenia odszkodowawczego, ale nie jest to
wystarczający argument do zaliczenia tego roszczenia do umownych. Nie można
zaaprobować poglądu, że na podstawie art. 56 k.c. umowa ubezpieczenia wywołuje
z mocy prawa skutek wynikający z art. 819 § 1 k.c. Umowa ta co najwyżej
poprzedza powstanie roszczenia zupełnie odrębnego od niej, wykreowanego przez
ustawę i uwarunkowanego zaistnieniem szczególnych przyczyn określonych w tejże
ustawie. Samo istnienie tej chronologii nie upoważnia do wyprowadzenia wniosku,
że regres nietypowy wchodzi w grę jako skutek prawny zawartej umowy
ubezpieczenia, powstający z mocy art. 56 k.c. Nie może też rozstrzygać
rozważanego problemu propozycja zaliczenia tego regresu do szeroko pojętych
roszczeń ze stosunku ubezpieczenia, gdyż ogólnikowość tej formuły sprawia, że
taka kwalifikacja raczej zaciemnia obraz sprawy, niż ją wyjaśnia. Wreszcie
przeciwko dopuszczalności stosowania do roszczenia z regresu nietypowego
przedawnienia określonego w art. 819 § 1 k.c. przemawia to, że zarówno § 33
rozporządzenia, jak i art. 43 ustawy mają zastosowanie nie tylko do osób, które
zawarły umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ale do wszystkich
kierujących pojazdem mechanicznym, którzy spowodowali szkodę komunikacyjną w
okolicznościach wymienionych w tych przepisach. Nie można przyjąć tu dualizmu
prawnego, polegającego na tym, że do osób kierujących, które były stroną umowy
ubezpieczenia, miałby zastosowanie art. 819 § 1 k.c., a do tych, które nie były
jednocześnie ubezpieczającymi – przepis ogólny o przedawnieniu roszczeń. Treść
przepisów regulujących instytucję regresu nietypowego na obszarze ubezpieczeń
komunikacyjnych takiego zróżnicowania nie usprawiedliwia.
Pozostaje zatem uznać, że do przewidzianego w § 33 rozporządzenia
roszczenia regresowego zakładu ubezpieczeń przeciwko kierującemu pojazdem
mechanicznym, ma zastosowanie ogólny termin przedawnienia roszczeń
majątkowych określony w art. 118 in fine k.c. Stanowisko to jest zbieżne z wyrokiem
Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 1981 r., IV CR 63/81 (OSNC 1981, nr 12, poz.
242), wydanym w ówczesnym stanie prawnym. Warto dodać, że chodzi tu o
roszczenia zakładu ubezpieczeń związane z prowadzeniem działalności
gospodarczej, które przedawniają się z upływem lat trzech, licząc od dnia zapłaty
odszkodowania poszkodowanemu w wypadku. Z tego względu zgłoszone w
uzasadnieniu zagadnienia prawnego obawy Sądu Okręgowego o nadmierne
wydłużenie w czasie dochodzenia tych roszczeń nie są usprawiedliwione.
Z podanych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale (art. 390 k.p.c.).