Pełny tekst orzeczenia

Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 19 stycznia 2006 r., III CZP
100/05
Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
Sędzia SN Gerard Bieniek
Sędzia SN Jan Górowski
Sędzia SN Maria Grzelka
Sędzia SN Iwona Koper
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 19 stycznia
2006 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Jana Szewczyka, na skutek
zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Praw Obywatelskich we
wniosku z dnia 2 września 2005 r.:
"Czy w sytuacji, gdy w okresie obowiązywania regulacji wyłączających
możliwość nabycia własności nieruchomości państwowej przez zasiedzenie,
nieruchomość znajdująca się w samoistnym posiadaniu, była epizodycznie
nieruchomością państwową i przed dniem 1 października 1990 r. utraciła ten
charakter na skutek zbycia na rzecz osoby fizycznej, bieg terminu zasiedzenia tej
nieruchomości rozpoczyna się w dniu utraty przez tę nieruchomość statusu
własności państwowej (art. 177 k.c.)?"
podjął uchwałę:
Jeżeli nieruchomość państwowa znajdująca się w samoistnym
posiadaniu osoby niebędącej właścicielem została w okresie obowiązywania
regulacji wyłączającej nabycie przez zasiedzenie własności nieruchomości
państwowych zbyta na rzecz osoby fizycznej, zasiedzenie biegnie od dnia
utraty przez nieruchomość statusu przedmiotu własności państwowej; termin
zasiedzenia ulega jednak skróceniu o czas, w którym nieruchomość była
własnością państwową, lecz nie więcej niż o połowę.
Uzasadnienie
Rzecznik Praw Obywatelskich złożył na podstawie art. 60 § 2 ustawy z dnia 23
listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) w związku
z art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw
Obywatelskich (jedn. tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147) wniosek o
rozstrzygnięcie przytoczonego wyżej zagadnienia prawnego, wskazując na
rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
Według postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN
944/00 (nie publ.), art. 177 k.c. wykluczający zasiedzenie nieruchomości
państwowych, obowiązujący od dnia 1 stycznia 1965 r. do dnia 30 września 1990 r.,
nie miał zastosowania do nieruchomości, które podczas jego obowiązywania
przestały być własnością państwową. W rezultacie, po utracie przez nieruchomość
statusu przedmiotu własności państwowej kwestia biegu zasiedzenia powinna być
rozpatrywana tak jakby nieruchomość nie była przedmiotem własności państwowej,
a więc na poczet terminu zasiedzenia powinien być zaliczony także cały
poprzedzający datę utraty własności przez Państwo okres posiadania samoistnego
nieruchomości przez osobę niebędącą właścicielem.
Z kolei według postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II CK
337/03 (OSP 2005, nr 6, poz. 77), jeżeli nieruchomość znajdująca się w
samoistnym posiadaniu osoby niebędącej właścicielem przestała być
nieruchomością państwową przed dniem 1 października 1990 r., zasiedzenie
zaczynało biec dopiero z chwilą utraty przez nią tego statusu; termin zasiedzenia
ulegał jednak skróceniu w drodze analogii do art. XLII p.w.k.c. i art. 10 ustawy z
dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321 ze
zm. dalej: „u.zm.k.c.”) o czas, w którym nieruchomość była własnością państwową,
lecz nie więcej niż o połowę.
Rzecznik Praw Obywatelskich, odwołując się do argumentów przytoczonych w
uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002 r.,
III CZP 72/01 (OSNC 2002, nr 9, poz. 107) oraz w wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 28 października 2003 r., P 3/03 (OTK-A Zb.Urz. 2003, nr 8,
poz. 82), wskazujących na utratę z chwilą wejścia w życie ustawy wyłączającej
nabycie własności nieruchomości państwowych przez zasiedzenie znaczenia dla
zasiedzenia dotychczasowego okresu posiadania nieruchomości, nie podzielił
zapatrywania wyrażonego w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia
2002 r., IV CKN 944/00. Za trafny uznał pogląd wypowiedziany w postanowieniu
Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II CK 337/03, wysunął jednak
zastrzeżenia co do dopuszczonej w tym postanowieniu możliwości skrócenia
terminu zasiedzenia analogicznie do rozwiązania przewidzianego w art. XLII
p.w.k.c. i art. 10 u.zm.k.c. W szczególności wskazał, powołując się na wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 października 2003 r., P 3/03, że
niedopuszczalne jest rozszerzające interpretowanie przepisów kształtujących
instytucję zasiedzenia, ponieważ ogranicza ona własność. W świetle art. 64 ust. 3
Konstytucji, ograniczenia prawa własności mogą być ustanawiane tylko w ustawie i
tylko wtedy, gdy nie naruszają istoty prawa własności.
Prokurator Prokuratury Krajowej opowiedział się za udzieleniem odpowiedzi
pozytywnej na postawione pytanie, z zastrzeżeniem jednak dopuszczalności
skrócenia terminu zasiedzenia o czas, w którym nieruchomość stanowiła własność
państwową, jednak nie więcej niż o połowę.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Po drugiej wojnie światowej nie doszło do nacjonalizacji ogółu nieruchomości,
wydano jednak kilka aktów dokonujących częściowej ich nacjonalizacji. Oprócz
tego, władze podejmowały działania zmierzające do poszerzenia zakresu własności
państwowej. Działaniom tym towarzyszyło stosowanie rozwiązań utrudniających
wyjście nieruchomości z zasobów tej własności. W szczególności, do zbycia
nieruchomości państwowej podmiotowi z innego sektora wymagano upoważnienia
ustawowego oraz wyłączono możliwość zasiedzenia nieruchomości państwowych.
Artykuł 7 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i
osiedlach (Dz.U. Nr 32, poz. 159) objął takim wyłączeniem tereny państwowe
położone w granicach miast i osiedli oraz tereny państwowe położone poza tymi
granicami, lecz włączone do planu zagospodarowania przestrzennego miasta lub
osiedla i przekazane dla realizacji zadań jego gospodarki, a art. 177 k.c. wykluczył
w ogóle możliwość zasiedzenia nieruchomości będących przedmiotem własności
państwowej. Przypadki wyjścia nieruchomości z zasobów własności państwowej,
które ma na względzie przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne,
należały więc według założeń ówczesnego ustawodawcy do wyjątkowych. (...)
Z chwilą wejścia w życie art. 177 k.c., w odniesieniu do stanów, w których w
tej chwili biegło zasiedzenie przeciwko Państwu, powstawał typowy problem
intertemporalny dotyczący kolizji pomiędzy ustawą dawną a nową. Problem taki
powstawał także z chwilą uchylenia art. 177 k.c. i tym samym dopuszczenia
zasiedzenia nieruchomości państwowych osób prawnych, jeżeli natomiast Państwo
po wejściu w życie normy wykluczającej zasiedzenie nieruchomości państwowych
nabyło własność nieruchomości posiadanej przez osobę niebędącą właścicielem,
problem intertemporalny nie powstawał, lecz wyłącznie kwestia oceny zmiany stanu
faktycznego doniosłego dla zasiedzenia według aktualnie obowiązującego prawa.
Nie powstawał również problem intertemporalny, lecz kwestia oceny zmiany
stanu faktycznego doniosłego dla zasiedzenia według obowiązującego prawa w
sytuacjach, które ma na względzie przedstawione zagadnienie prawne, tj. w
przypadkach przeniesienia przed uchyleniem art. 177 k.c. własności nieruchomości
państwowych znajdujących się w posiadaniu innych osób na podmioty z sektora
niepaństwowego. Przedmiotem takiego przeniesienia mogła być zarówno własność
nieruchomości, którą Państwo nabyło jeszcze przed wejściem w życie przepisów
wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych, jak i własność
nieruchomości, którą Państwo nabyło już po wejściu w życie przepisów
wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych. Poza tym, w jednej i
drugiej sytuacji nieruchomość, której własność przeniesiono na rzecz podmiotu z
sektora niepaństwowego, mogła być objęta w posiadanie przez osobę niebędącą
właścicielem nie tylko zanim stała się własnością państwową, ale i po tym fakcie.
Problem intertemporalny związany z wejściem w życie art. 177 k.c.
wykluczającego zasiedzenie nieruchomości państwowych znalazł jednoznaczne
rozwiązanie w art. XLI § 1 p.w.k.c. Przepis ten, wzorem art. XXXIII § 1 dekretu z
dnia 11 października 1946 r. – Przepisy wprowadzające prawo rzeczowe i prawo o
księgach wieczystych (Dz.U. Nr 57, poz. 321 ze zm. – dalej: „p.w.pr.rzecz.”), poddał
ocenę możności nabycia prawa przez zasiedzenie, gdy bieg zasiedzenia nie
zakończył się przed wejściem w życie kodeksu cywilnego, nowej ustawie, czyli
kodeksowi cywilnemu. Według tego przepisu, zasiedzenie nieruchomości
państwowej rozpoczęte przed wejściem w życie kodeksu cywilnego przestało biec z
dniem, w którym kodeks zaczął obowiązywać, a cały dotychczasowy okres biegu
zasiedzenia stał się w świetle obowiązujących przepisów o zasiedzeniu zdarzeniem
pozbawionym doniosłości prawnej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia
2002 r., III CZP 72/01).
Również problem intertemporalny wiążący się z uchyleniem art. 177 k.c. został
rozwiązany w specjalnie ustanowionych przepisach art. 9 i 10 u.zm.k.c. W art. 9
u.zm.k.c. ustawodawca, wzorem art. XLI § 1 p.w.k.c. i art. XXXIII § 1 p.w.pr.rzecz.,
uznał za miarodajne dla oceny możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie
przepisy ustawy, którą uchylono art. 177 k.c. Zgodnie jednak z art. 10 u.zm.k.c.,
termin zasiedzenia nieruchomości, której dotyczył art. 177 k.c., rozpoczynający bieg
z dniem uchylenia art. 177 k.c., ulega skróceniu o czas wcześniejszego posiadania
tej nieruchomości niemogącego prowadzić do zasiedzenia, lecz nie więcej niż o
połowę. Artykuł 10 u.zm.k.c., wzorowany na art. XLII p.w.k.c. i art. XXXIV
p.w.pr.rzecz., przewidując skrócenie terminu zasiedzenia przez uwzględnienie w
pewnym zakresie czasu posiadania nieruchomości, który nie mógł prowadzić w
świetle obowiązującego wówczas prawa do zasiedzenia, dopuścił tym samym
retroakcję przepisów kodeksu cywilnego o zasiedzeniu w kształcie nadanym im
przez nowelę obowiązującą od dnia 1 października 1990 r. (por. wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 28 października 2003 r., P 3/03). Dopuszczenie tak
zakreślonej retroakcji nowej ustawy miało na celu złagodzenie skutków rygoryzmu
wyłączenia możliwości zasiedzenia nieruchomości państwowych w stosunku do
posiadaczy tych nieruchomości – z odpowiednim jednak poszanowaniem interesów
właściciela przez przyjęcie rozpoczęcia biegu skróconego terminu zasiedzenia
dopiero od chwili uchylenia art. 177 k.c.; w tym skróconym terminie zapewniono
właścicielowi możliwość podejmowania działań zmierzających do odzyskania
władztwa nad rzeczą (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002 r.,
III CZP 72/01).
Nie ulega przy tym wątpliwości, że art. 10 u.zm.k.c., mówiąc o stanie, który
według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, ma na
względzie zarówno przypadki, w których nieruchomość w chwili wejścia w życie
przepisów wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych była już
przedmiotem własności państwowej, jak i przypadki, w których nieruchomość stała
się przedmiotem własności państwowej dopiero po wejściu w życie tych przepisów.
Jeżeli nieruchomość stała się przedmiotem własności państwowej po rozpoczęciu
biegu zasiedzenia, ustalając czas, o który skróceniu podlega termin zasiedzenia,
należy mieć na względzie zarówno posiadanie istniejące przed, jak i po nabyciu
nieruchomości przez Państwo, gdyż jedno i drugie stanowiło element stanu, który
nie mógł doprowadzić do zasiedzenia (por. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 31stycznia 2002 r., III CZP 72/01 oraz postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 7 marca 2002 r., II CKN 160/00, nie publ.).
Z chwilą nabycia przez Państwo po wejściu w życie art. 177 k.c. własności
nieruchomości posiadanej przez osobę niebędącą właścicielem niewątpliwie
przestało biec zasiedzenie tej nieruchomości. Za tym, że okres zasiedzenia, który
upłynął do tej chwili przestał mieć znaczenie, przemawia założenie, iż
nieruchomość, która weszła w skład zasobów własności państwowej, w zasadzie
nie mogła stać się własnością innego podmiotu. Pogląd taki leży również u podstaw
art. 10 u.zm.k.c., który odnosząc się do istniejących nadal stanów posiadania,
niemogących wcześniej prowadzić do zasiedzenia ze względu na przysługiwanie
własności nieruchomości Państwu, traktuje jednakowo stany posiadania, w których
nieruchomość stała się własnością państwową przed wejściem w życie art. 177 k.c.,
i stany posiadania, w których nieruchomość stała się własnością państwową po
wejściu w życie art. 177 k.c.
W objętych przedstawionym zagadnieniem prawnym przypadkach
przeniesienia przed uchyleniem art. 177 k.c. własności nieruchomości państwowej
na podmiot z sektora niepaństwowego otwierała się niewątpliwie możliwość
zasiedzenia zbytej nieruchomości.
Co do wywołującej kontrowersje kwestii chwili, od której należy liczyć w tych
przypadkach początek biegu zasiedzenia, nie można podzielić wyrażonego w
postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 944/00, oraz
w glosie do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II CK 337/03,
poglądu określającego tę chwilę tak jakby nieruchomość nie była przedmiotem
własności państwowej, a więc odnoszącego tę chwilę aż do rozpoczęcia
poprzedzającego datę utraty własności przez Państwo okresu posiadania
samoistnego nieruchomości przez osobę niebędącą właścicielem, przy
zastosowaniu ewentualnie art. XLI § 2 in fine p.w.k.c., lub do dnia 1 stycznia
1965 r., przy zastosowaniu art. XLI § 2 in principio p.w.k.c. Argument przytoczony
dla uzasadnienia tego poglądu, że hipoteza art. 177 k.c. nie obejmowała
omawianych przypadków, jest chybiony, gdyż w przypadkach tych przedmiotem
przeniesienia na podmiot z innego sektora mogła być zarówno własność
nieruchomości, którą Państwo nabyło jeszcze przed wejściem w życie przepisów
wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych, jak i własność
nieruchomości, którą Państwo nabyło już po wejściu w życie przepisów
wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych. Poza tym, w jednej i
drugiej sytuacji nieruchomość, której własność przeniesiono na rzecz podmiotu z
sektora niepaństwowego, mogła być objęta w posiadanie przez osobę niebędącą
właścicielem nie tylko zanim stała się własnością państwową, ale i po tym fakcie.
We wszystkich tych sytuacjach art. 177 k.c. wykluczał bieg zasiedzenia
nieruchomości państwowej i pozbawiał znaczenia z punktu widzenia instytucji
zasiedzenia wcześniejszy okres posiadania nieruchomości, w którym nie
obowiązywał zakaz nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości
państwowych lub kiedy nieruchomość nie była własnością państwową.
Poglądu, że zastosowanie art. 177 k.c. w tych sytuacjach było niejako tylko
tymczasowe nie uzasadnia odwołanie się do celu zakazu zasiedzenia
nieruchomości państwowych, którym była ochrona własności państwowej oraz do
bezprzedmiotowości tego zakazu w razie wyjścia nieruchomości z zasobów
własności państwowej. Gdyby istotnie po utracie przez nieruchomość statusu
przedmiotu własności państwowej bieg zasiedzenia był co do niej liczony tak jakby
nie była ona przedmiotem własności państwowej, termin jej zasiedzenia mógłby
upłynąć w niektórych sytuacjach jeszcze w czasie, w którym była ona własnością
Państwa. Uwzględniając ideologiczny i ustrojowy charakter zakazu zasiedzenia
nieruchomości państwowych, twierdzenie, że ówczesny ustawodawca akceptował
taki skutek, nie odpowiada rzeczywistości historycznej. Co więcej, w takich
sytuacjach przeniesienie własności nieruchomości z Państwa na inny podmiot
następowałoby tylko po to, żeby umożliwić jej „zasiedzenie” w chwili poprzedzającej
przeniesienie własności nieruchomości z Państwa na inny podmiot, z wszelkimi
komplikacjami wiążącymi się z uznaniem tego przeniesienia, wobec
wcześniejszego „zasiedzenia” nieruchomości przez posiadacza, za rozporządzenie
dokonane przez podmiot nieuprawniony. W rzeczywistości „zasiedzenie”
oznaczałoby tu zabieg oderwany od zakładanej przez zasiedzenie bezczynności
właściciela w okolicznościach, w których powinien on, zgodnie z obowiązującym
prawem, liczyć się z tym, że jego bezczynność spowoduje utratę własności (por.
wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 października 2003 r., P 3/03). (...)
Także ustawa, którą uchylono art. 177 k.c. – inaczej niż ustawa z dnia 26
października 1971 r. zmieniająca ustawę Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 27, poz. 252),
którą uchylono art. 178 k.c. (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego
1972 r., III CZP 7/72, OSNCP 1972, nr 7-8, poz. 125 i z dnia 20 kwietnia 1972 r., III
CZP 18/72, OSPiKA 1972, nr 12, poz. 229) – nie daje podstaw do uznania, że
kwestia biegu zasiedzenia po odpadnięciu przeszkody zasiedzenia powinna być
rozpatrywana tak jakby przeszkoda w ogóle nie wystąpiła. W art. 10 u.zm.k.c.
określono początek biegu zasiedzenia nieruchomości, których dotyczył art. 177 k.c.,
na dzień uchylenia tego ostatniego przepisu (zob. uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 13 stycznia 1993 r., III CZP 174/94, OSNC 1995, nr 4, poz. 67). Za
odpowiednik powyższego unormowania w odniesieniu do przypadków objętych
przedstawionym zagadnieniem prawnym może więc być uznane jedynie
rozwiązanie łączące początek biegu zasiedzenia z dniem utraty przez
nieruchomość statusu przedmiotu własności państwowej, a nie rozwiązanie przyjęte
w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 944/00. (...)
Należy więc uznać, że z chwilą utraty statusu przedmiotu własności
państwowej przez nieruchomość znajdującą się w posiadaniu samoistnym osoby
niebędącej właścicielem powstawała zarówno możliwość nabycia tej nieruchomości
przez zasiedzenie, jak i rozpoczynał się bieg jej zasiedzenia.
Oparcie skrócenia terminu zasiedzenia na – powołanej także w postanowieniu
Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II CK 337/03 – analogii do art. 10
u.zm.k.c. napotyka zasadniczą trudność z tego powodu, że przepis ten wszedł w
życie dopiero w dniu utraty mocy przez art. 177 k.c., a w przedstawionym
zagadnieniu prawnym chodzi o przypadki utraty przez nieruchomość statusu
przedmiotu własności państwowej w czasie obowiązywania art. 177 k.c.
Analogia z ustawy jest na obszarze prawa cywilnego powszechnie
dopuszczana. Według szeroko akceptowanego poglądu, per analogiam może być
zastosowany przepis normujący sytuacje najbliższe, podobne do przypadku
rozstrzyganego ze względu na istotne cechy. W spornej kwestii możliwości
stosowania w drodze analogii przepisów o charakterze wyjątkowym należy – nie
podejmując problemu co jest, a co nie jest wyjątkiem – udzielić odpowiedzi
pozytywnej. Przekonuje ugruntowane mocno w polskim piśmiennictwie i
orzecznictwie stanowisko uznające za dopuszczalne zastosowanie per analogiam
przepisu wyjątkowego wtedy, gdy spełnione są warunki, które spowodowały
wydanie tego przepisu, tak że jego zastosowanie pozostanie w obrębie tej samej
rationis. Tylko więc wtedy nie ma podstaw do zastosowania w drodze analogii
przepisu wyjątkowego, gdy uzasadnia on wnioskowanie oparte na argumencie
a contrario (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 września 1969 r., III CZP
8/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 97, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18
listopada 1982 r., I CR 386/82, nie publ., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30
sierpnia 1991 r., III CZP 73/91, OSNCP 1992, nr 4, poz. 53 i cytowane w niej
orzeczenia, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1994 r., III CZP 9/94, OSP
1995, nr 1, poz. 3, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1999 r., II CKN
530/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 88, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia
2001 r., III CZP 6/01, OSNC 2001, nr 10, poz. 148, wyrok Sądu Najwyższego z dnia
27 października 2004 r., III CK 414/03, nie publ. oraz uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 15 września 2004 r., III CZP 46/04, OSNC 2005, nr 9, poz. 152).
Przypadki objęte przedstawionym zagadnieniem prawnym wykazują istotne
podobieństwo do stanów faktycznych wchodzących w zakres hipotezy art. XLII
p.w.k.c., będącego kontynuacją art. XXXIV p.w.pr.rzecz. i zarazem wzorem dla art.
10 u.zm.k.c. Podobieństwo to wyraża się tym, że posiadanie samoistne
nieruchomości bez tytułu prawnego nie mogło prowadzić w określonym czasie do
nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, a mianowicie – aż do chwili
odpadnięcia okoliczności stanowiącej przeszkodę w tym względzie. To że we
wspomnianych stanach faktycznych możliwość zasiedzenia powstała na skutek
zmiany prawa, a w okolicznościach objętych przedstawionym zagadnieniem
prawnym w wyniku zmiany w zakresie posiadania warunkującego zasiedzenie, jest
okolicznością drugorzędną, w obu bowiem wypadkach dotychczasowy okres
posiadania samoistnego nieruchomości nie miał znaczenia w świetle przepisów o
zasiedzeniu.
Analiza treści rozwiązania zawartego w art. XLII p.w.k.c. nie dostarcza
zarazem podstaw do rozumowania a contrario, czyli do wyprowadzenia wniosku
sprzeciwiającego się rozciągnięciu zastosowania tego rozwiązania na sytuacje
podobne do objętych jego hipotezą. Brak w kodeksie cywilnym analogicznego
przepisu regulującego przypadki objęte przedstawionym zagadnieniem prawnym
można tłumaczyć ich – według założeń ówczesnego ustawodawcy – wyjątkowością.
Ogólniejszy charakter myśli przyświecającej rozwiązaniu zawartemu w art. XLII
p.w.k.c. znalazł potwierdzenie w przejęciu go przez twórców art. 10 u.zm.k.c.
Niewątpliwie możliwość zasiedzenia rzeczy jest odstępstwem od
konstytucyjnej zasady nienaruszalności własności, odstępstwa zaś od tej zasady
może wprowadzać tylko ustawa i tylko w zakresie, w jakim to nie narusza istoty
prawa własności (zob. art. 64 ust. 3 Konstytucji oraz np. wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 7 lutego 2001 r., K 27/00, OTK Zb.Urz. 2001, nr 2, poz. 29).
Skrócenie terminu zasiedzenia na zasadach określonych w rozwiązaniu przyjętym
w art. XLII p.w.k.c. niewątpliwie zaś ułatwia nabycie nieruchomości przez
zasiedzenie, stąd jednak nie wynikają jeszcze przeszkody do stosowania per
analogiam art. XLII p.w.k.c. w przypadkach objętych przedstawionym zagadnieniem
prawnym. W opinii Trybunału Konstytucyjnego wyrażonej w uzasadnieniu wyroku z
dnia 28 października 2003 r., P 3/03, rozwiązanie ukształtowane w prawie polskim,
do którego nawiązał art. 10 u.zm.k.c., a więc przyjęte w art. XXXIV p.w.pr.rzecz. i
art. art. XLII p.w.k.c., dowodzi roztropności ustawodawcy w ważeniu sprzecznych
interesów właściciela i posiadacza, które dochodzą do głosu przy zasiedzeniu.
W każdym razie pozostawia ono – o tyle, o ile nie pozwala skrócić terminu
zasiedzenia więcej niż o połowę – charakterystyczne dla instytucji zasiedzenia
gwarancje umożliwiające właścicielowi przeciwdziałać utracie własności.
Przytoczona opinia przemawia więc za zgodnością tego rozwiązania z art. 64 ust. 3
Konstytucji. Z kolei przyświecający analogii z ustawy postulat, że podobne
przypadki powinny wywoływać podobne skutki prawne, harmonizuje w
rozpatrywanych sytuacjach z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa (art. 32
ust. 1 Konstytucji), czyli niedopuszczalności różnicowania sytuacji prawnej osób
charakteryzujących się określoną cechą istotną (por. np. wyroki Trybunału
Konstytucyjnego: z dnia 6 września 2001 r., P. 3/01, OTK Zb.Urz. 2001, nr 6, poz.
163, z dnia 15 października 2001 r., K. 12/01, OTK Zb.Urz. 2001, nr 7, poz. 213, i z
dnia 23 października 2001, K. 22/01, OTK Zb.Urz. 2001, nr 7, poz. 215.), a także ze
stanowiącym szczególny przejaw tej zasady nakazem równej dla wszystkim
ochrony prawnej własności (art. 64 ust. 2 Konstytucji). W rezultacie, norma
wywiedziona per analogiam z art. XLII p.w.k.c. w odniesieniu do przypadków
objętych przedstawionym zagadnieniem prawnym może być uznana za spełniającą
zarówno wymagania określone w art. 64 ust. 2, jaki i art. 64 ust. 3 Konstytucji.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione
zagadnienie prawne jak w uchwale (art. 1 pkt 1 lit. b, art. 60 § 2 i art. 61 § 1 ustawy
z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym).