Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 7 LUTEGO 2006 R.
WZ 2/06
Przewidziany w art. 22 § 1 k.k.w. obowiązek udziału obrońcy w posiedzeniu sądu, gdy
zachodzi wypadek określony w art. 8 § 2 k.k.w., odnosi się także do posiedzenia
mającego na celu przeprowadzenie dowodu dla sprawdzenia okoliczności podniesionych
w zażaleniu skazanego, a mogących zdecydować o przychyleniu się do zażalenia na
podstawie art. 20 § 2 k.k.w.
Przewodniczący: sędzia SN A. Tomczyk.
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej: płk J. Balcerak.
Sąd Najwyższy w sprawie mł. chor. rez. Grzegorza J., skazanego za przestępstwa
określone w art. 345 § 2 i in. k.k., po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na posiedzeniu w dniu
7 lutego 2006 r. zażalenia skazanego na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w P.
z dnia 16 listopada 2005 r. w przedmiocie zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej
kary łącznej roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności, po wysłuchaniu wniosku Prokuratora
oraz obrońcy skazanego
p o s t a n o w i ł u c h yl i ć zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Wojskowemu
Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania (...).
U z a s a d n i e n i e :
Wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 3 października 2002 r. Grzegorz J.
został skazany za siedem przestępstw, za które wymierzono mu, w miejsce jednostkowych
kar pozbawienia wolności, karę łączną roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie
tej kary warunkowo zawieszono na trzyletni okres próby i oddano go w tym czasie pod dozór
kuratora sądowego. Wyrok ten uprawomocnił się z dniem 31 października 2002 r.
W dniu 1 sierpnia 2005 r. kurator zawodowy Sądu Rejonowego w K. sporządził wniosek o
zarządzenie wykonania warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności, ponieważ
Grzegorz J. po wydaniu wyroku, częściowo przed jego uprawomocnieniem, częściowo zaś w
okresie próby dopuścił się przestępstw umyślnych, za które skazano go prawomocnym
wyrokiem Sądu Rejonowego w K. i wymierzono mu karę łączną roku pozbawienia wolności.
Podczas rozpoznawania tego wniosku Wojskowy Sąd Okręgowy w P. powziął wątpliwości
co do poczytalności skazanego i postanowił wyznaczyć mu obrońcę z urzędu, który tego
samego dnia wstąpił do postępowania (protokół posiedzenia). W tym też dniu, tj. 16 listopada
2005 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w P. wydał postanowienie, na podstawie którego zarządził
wobec skazanego Grzegorza J. wykonanie kary łącznej roku i 8 miesięcy pozbawienia
wolności, orzeczonej wyrokiem tego Sądu z dnia 3 października 2002 r.
Postanowienie to zaskarżył skazany, który w obszernym zażaleniu opisał własny obraz
zdarzeń, jakie zaistniały po wydaniu wyroku przez Wojskowy Sąd Okręgowy w P. oraz
uciążliwości wynikające z odbywania kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu
Rejonowego w K. Nie stawiając zaskarżonemu orzeczeniu żadnych zarzutów, wniósł o
umożliwienie mu szybkiego powrotu do społeczeństwa, by mógł swoją postawą wykazać, że
jest osobą godną zaufania.
W dniu 30 listopada 2005 r., podczas posiedzenia odbywanego w trybie art. 20 § 2 k.k.w.,
Wojskowy Sąd Okręgowy w P., na podstawie art. 1 § 2 k.k.w. w zw. z art. 97 k.p.k., postanowił
„... zwrócić się do Sądu Okręgowego, V Wydziału Karno-Odwoławczego w K. o przesłanie
opinii z badania psychiatrycznego wobec skazanego...”, po czym w dniu 7 grudnia 2005 r.
odczytano nadesłaną dokumentację, znacznie wykraczającą ponad żądaną, a sąd postanowił
zaliczyć te dokumenty w poczet materiału dowodowego (na podstawie art. 368 k.p.k., mimo że
nikt wniosku dowodowego nie składał) oraz „przekazać zażalenie skazanego (...) Sądowi
Najwyższemu (...) albowiem sąd (...) nie przychylił się do zażalenia (...), nadto nie pojawiły się
żadne nowe okoliczności, które nie były znane sądowi wcześniej”.
Dodać należy, że posiedzenie to odbyło się bez udziału stron i nikt nie był zawiadamiany o
jego terminie i celu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przed przystąpieniem do rozpoznania sprawy przez pryzmat treści zażalenia skazanego,
należy rozważyć, czy i na ile postępowanie Wojskowego Sądu Okręgowego w P.,
prowadzone na podstawie art. 20 § 2 k.k.w., było prawidłowe, a w wypadku udzielenia
odpowiedzi przeczącej – czy i ewentualnie jaki miało wpływ na treść wydanego wcześniej
orzeczenia.
Przepis art. 20 § 2 k.k.w. reguluje tryb postępowania z zażaleniem wnoszonym do sądu,
który wydał zaskarżone postanowienie i stanowi, że zażalenie należy przekazać bezzwłocznie
zarządzeniem wraz z aktami sprawy do sądu wyższej instancji, chyba że sąd orzekający w
tym samym składzie przychyli się do zażalenia. Oznacza to, że przed przekazaniem zażalenia
sądowi wyższej instancji sąd a quo ma obowiązek zająć stanowisko co do wniesionego środka
odwoławczego. Jako że w postępowaniu wykonawczym sąd orzeka postanowieniem (art. 18 §
1 k.k.w.), a możliwość przychylenia się do zażalenia zastrzeżono dla sądu i to orzekającego w
tym samym składzie, przeto po przyjęciu zażalenia prezes sądu – o ile istnieje możliwość
utworzenia tego samego składu, co akurat w postępowaniu wykonawczym, w którym sąd
orzeka jednoosobowo, z reguły nie powinno nastręczać kłopotów – kieruje sprawę na
posiedzenie, określając jego termin i cel. Zgodnie z przepisem art. 22 § 1 k.k.w., o terminie i
celu takiego posiedzenia należy zawiadomić strony, a w razie potrzeby inne osoby w tym
przepisie wskazane. Zarówno bowiem ten przepis, jak i przepis art. 20 § 2 k.k.w. zostały
zamieszczone w tym samym Oddziale 2 Kodeksu karnego wykonawczego zatytułowanym
„Postępowanie przed sądem” i nie zawierają one żadnych ograniczeń obowiązku
zawiadamiania o terminie oraz celu posiedzenia, niezależnie od stadium postępowania (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1998 r., II KKN 494/97, OSNKW 1998, z.
7– 8, poz. 39). Tak więc, mimo wyraźnej specyfiki postępowania prowadzonego w trybie art.
20 § 2 k.k.w., nie ma żadnych racji prawnych, pozwalających na nierealizowanie tego
obowiązku. Oczywiście niestawiennictwo zawiadomionych nie wstrzymuje rozpoznania
sprawy, a więc posiedzenie możne się toczyć, chyba że nie stawił się obrońca skazanego, a
zachodzą wypadki określone w art. 8 § 2 k.k.w., natomiast sąd nie orzeka na korzyść lub
zgodnie z wnioskiem skazanego. Będzie to miało miejsce w wypadkach odbywania
posiedzenia w przedmiocie ewentualnego przychylenia się do zażalenia wniesionego na
niekorzyść skazanego oraz w sytuacji, w której sąd uzna, że nie zaistniały warunki
umożliwiające przychyleniu się do zażalenia wniesionego na korzyść bądź na niekorzyść
skazanego, ponieważ wówczas nie wydaje orzeczenia, trudno więc mówić o spełnieniu
przesłanki orzekania na korzyść, czy zgodnie z wnioskiem skazanego.
Obecność obrońcy w wypadkach określonych w art. 8 § 2 k.k.w. jest obowiązkowa
również wtedy, gdy na posiedzeniu odbywanym w trybie art. 20 § 2 k.k.w. sąd przeprowadza
postępowanie dowodowe. Sytuacja taka jest prawnie dopuszczalna, ponieważ ani przepisy
Kodeksu karnego wykonawczego, ani stosowane odpowiednio w kwestiach
nieuregulowanych w tym kodeksie przepisy Kodeksu postępowania karnego żadnych
ograniczeń w tej mierze nie zawierają. Przecież, skoro przepis art. 20 § 2 k.k.w. nakłada na
sąd a quo obowiązek przychylenia się do zażalenia, jeśli uważa je za słuszne, nie ma
przeszkód, by dokonał on sprawdzenia okoliczności, na które powołuje się autor zażalenia.
Może zaistnieć też sytuacja, w której potrzeba zweryfikowania zarzutów odwoławczych,
będzie wymagała przeprowadzenia dowodu. Z uwagi jednak na specyfikę tego trybu
postępowania, niedopuszczalne wydaje się przeprowadzanie postępowania dowodowego, co
do istoty sprawy, bowiem postępowanie co do meritum zostało zakończone wydaniem
nieprawomocnego orzeczenia. W sytuacji jednak, gdy sąd a quo decyduje się na
przeprowadzenie dowodu, musi zachować wszystkie reguły takiego postępowania dotyczące
sposobu przeprowadzenia dowodu, jego oceny oraz realizacji gwarancji procesowych stron
postępowania wykonawczego, w szczególności prawa udziału w posiedzeniu obrońcy w
wypadkach wskazanych w art. 8 § 2 k.k.w. W tym miejscu wypada jedynie podkreślić, że
Kodeks karny wykonawczy nie zawiera żadnych wyłączeń, jeżeli chodzi o stosowanie art. 8 §
2, wobec tego zasady obrony obowiązkowej oraz konsekwencje z tego płynące odnoszą się do
wszystkich stadiów postępowania wykonawczego.
W rozpoznawanej sprawie Wojskowy Sąd Okręgowy w P. naruszył w sposób rażący
omawiane reguły. Po pierwsze, o terminie i celu posiedzenia nie zawiadomiono stron, w tym
obrońcy wyznaczonego skazanemu w postępowaniu w przedmiocie wniosku kuratora
sądowego o zarządzenie wykonania warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności, co
spowodowało, że żadna ze stron nie miała możliwości uczestniczenia w posiedzeniu. Po wtóre,
w toku tego posiedzenia sąd postanowił zwrócić się do Sądu Okręgowego w K. o przesłanie
opinii „z badania psychiatrycznego wobec skazanego”, przy czym nie wiadomo jakimi racjami
się kierował, skoro nie wymagała tego treść zażalenia, zaś wątpliwości co do poczytalności
skazanego powziął podczas rozpoznawania sprawy co do meritum , i to bez dokonywania
wówczas jakichkolwiek czynności sprawdzających. Wreszcie po trzecie, na kolejnym terminie
posiedzenia, nadal bez udziału stron, przeprowadził postępowanie dowodowe co do istoty
sprawy, zaliczając nadesłaną mu, znacznie szerszą w porównaniu do żądanej, dokumentację w
poczet materiału dowodowego i postanowił – wbrew wyraźnemu unormowaniu zawartemu w
art. 20 § 2 k.k.w. – przekazać zażalenie Sądowi Najwyższemu.
Jak z tego zestawienia wynika, przeprowadzone postępowanie dotknięte było szeregiem wad,
szczególnie jednak naruszyło zakaz rozpoznawania sprawy pod nieobecność obrońcy, którego
udział był obowiązkowy. Wystąpiła więc przyczyna wymieniona w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. w
zw. z art. 1 § 2 k.k.w., co powoduje konieczność uchylenia orzeczenia niezależnie od granic
zaskarżenia, podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia.
Rzecz jednak w tym, że przyczyna ta zaistniała w szczególnym postępowaniu, toczącym
się już po wydaniu merytorycznego orzeczenia co do istoty sprawy, orzeczenia zaskarżonego
zażaleniem, do którego sąd mógł się co najwyżej przychylić. Nasuwa się więc pytanie natury
zasadniczej, stawiane już na wstępie niniejszych rozważań, czy uchybienia tego
postępowania, nawet te przybierające postać bezwzględnych przyczyn odwoławczych, mogą
rzutować na ocenę postępowania co do istoty sprawy?
Na tak postawione pytanie należy odpowiedzieć twierdząco. Wszak postępowanie w
rozpoznawanej sprawie toczyło się przed sądem pierwszej instancji. W tym postępowaniu sąd
a quo przeprowadził postępowanie dowodowe bez udziału obrońcy, którego obecność była
obowiązkowa. Tym samym dał wyraz temu, że postępowanie dowodowe poprzedzające
podjęcie decyzji co do treści zaskarżonego orzeczenia było niepełne i wymagało
uzupełnienia. Uniemożliwienie zaś obrońcy wypowiedzenia się odnośnie do
przeprowadzonych dowodów, ich wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia, a zatem i na
ocenę zasadności zażalenia, co było istotą tego postępowania, powoduje konieczność
uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy Wojskowemu Sądowi Okręgowemu
w P. do ponownego rozpoznania. Wniosek bowiem kuratora sądowego powinien być
rozpoznany z właściwą dla istoty sprawy wnikliwością, z zachowaniem gwarancji
procesowych stron, w tym skazanego, a orzeczenie oparte o całokształt zebranego i
ujawnionego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego zgodnie z obowiązującymi w tej
mierze regułami.
Z przytoczonych powodów należało orzec jak na wstępie.