Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 28 LUTEGO 2006 R.
V KK 472/05
1. Wobec charakteru kasacji i jej podstaw nie jest wprawdzie wyklu-
czone wnoszenia tego środka z powoływaniem się także na orzeczenie
Trybunału Konstytucyjnego, uznające niezgodność określonego przepisu z
ustawą zasadniczą, ale należy w takiej skardze przede wszystkim wykazać
zaistnienie w zakończonym prawomocnie postępowaniu uchybień, o jakich
mowa w art. 523 § 1 k.p.k., i to nie w aspekcie takiego orzeczenia, lecz na
gruncie przepisów stosowanych w czasie orzekania.
2. Przepis art. 524 § 3 k.p.k. zabrania tylko uwzględniania kasacji na
niekorzyść oskarżonego, gdy została wniesiona po upływie 6 miesięcy od
daty uprawomocnienia się orzeczenia, nie wyklucza przeto takich rozstrzy-
gnięć w przedmiocie kasacji, które prawnie nie wywołują dla niego żadnych
ujemnych konsekwencji; dopuszczalne jest więc także ograniczenie się są-
du kasacyjnego do uchylenia jedynie wadliwego rozstrzygnięcia zawartego
w zaskarżonym wyroku, bez przekazywania sprawy do ponownego rozpo-
znania, jeżeli w ten sposób można wyeliminować zaistniałą obrazę prawa
godzącą w interesy innego uczestnika procesu, bez niekorzystnych zmian
w sytuacji prawnej samego oskarżonego.
3. Środka ściągnięcia równowartości pieniężnej przepadku przedmio-
tów, o którym mowa w art. 32 k.k.s., nie stosuje się, gdy samego przepad-
ku przedmiotów nie orzeka się z uwagi na jego niewspółmierność do wagi
czynu (art. 31 § 1 pkt 1 k.k.s.). Skoro bowiem przepadek przedmiotów jest
tu uznany za niewspółmierny do wagi czynu – bez względu na to czyją
własnością jest przedmiot, którego miałby on dotyczyć – to wykluczone jest
także sięganie w zamian za nieorzekanie przepadku po środek karny ścią-
2
gnięcia z oskarżonego równowartości pieniężnej przedmiotu tego przepad-
ku.
Przewodniczący: sędzia SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Dołhy, J. Grubba.
Prokurator Prokuratury Krajowej: M. Wilkosz-Śliwa.
Sad Najwyższy w sprawie Grzegorza Z., skazanego z art. 91 § 1
k.k.s., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 28 lutego 2006
r., kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść in-
terwenienta Edwarda B. w części orzekającej przepadek na rzecz Skarbu
Państwa ciągnika siodłowego, naczepy ciężarowej oraz dokumentów, od
wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 17 października 2003 r., utrzymują-
cego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 9 maja 2003 r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejo-
nowego w części dotyczącej orzeczenia o przepadku ciągnika siodłowego
SKANIA i naczepy Prod–Rent–Semi oraz dotyczących ich dokumentów
(...).
U Z A S A D N I E N I E
Grzegorz Z. został oskarżony o to, że w dniu 16 listopada 2002 r. na
przejściu granicznym w Ś. przewoził z Polski do Niemiec, bez przedstawie-
nia organowi celnemu, towar w postaci pakietów papierosów marek PALL
MAL i WEST o wartości 478 000 zł, bez ich uprzedniego oznaczenia zna-
kami akcyzy, na których ciążył nieuiszczony podatek akcyzowy w kwocie
274 372 zł, stanowiące przedmiot czynu zabronionego określonego w art.
3
86 § 2 k.k.s. w zb. z art. 63 § 1 k.k.s., tj. o czyn z art. 91 § 1 k.k.s. W postę-
powaniu w tej sprawie interwencję zgłosił Edward B., jako właściciel firmy
Eddie’s Transport Polska, którego pojazdem, ciągnikiem siodłowym marki
SCANIA z naczepą Prod-Rent-Semi, oskarżony jako kierowca pojazdu
przewoził wskazane papierosy, domagając się nieorzekania przepadku
tych pojazdów z uwagi na niewspółmierność tego środka do wagi czynu.
Wyrokiem z dnia 9 maja 2003 r. Sąd Rejonowy w S. uznał Grzegorza Z. za
winnego zarzucanego mu czynu i na podstawie art. 91 § 1 k.k.s. skazał go
za to na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wy-
konania tej kary na okres próby 3 lat oraz na grzywnę w rozmiarze 300
stawek dziennym po 50 zł każda, orzekając ponadto przepadek przewożo-
nych papierosów oraz ciągnika siodłowego SCANIA i naczepy Prod-Rent
Semi wraz z dokumentami. Apelację od tego wyroku składał interwenient
przez swego pełnomocnika, zarzucając obrazę art. 31 § 1 pkt 3 k.k.s. przez
orzeczenie przepadku ciągnika i naczepy, choć – jak podnosił – w doktry-
nie wskazuje się, że roszczenia interwenienta powinny być uwzględnione,
gdy rzecz do niego przynależną, a udostępnioną sprawcy do innego celu,
ten ostatni wykorzystał do przestępstwa skarbowego wbrew jego woli i bez
wiedzy właściciela. Po rozpoznaniu tej apelacji Sąd Okręgowy w G., wyro-
kiem z dnia 17 października 2003 r. utrzymał w mocy zaskarżone orzecze-
nie.
Od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego w listopadzie 2005 r.
kasację na korzyść interwenienta, w części orzekającej przepadek ciągnika
SCANIA i naczepy Prod-Rent Semi z dokumentami, wywiódł Rzecznik
Praw Obywatelskich, zarzucając obrazę art. 2, 31 ust. 3, art. 41 ust.1 i 3
oraz art. 64 ust 1 i 3 Konstytucji RP i – w uzasadnieniu skargi – art. 31 § 1
k.k.s., wskazując, że orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29
czerwca 2005 r. (SK 34/04, Dz. U. Nr 130, poz. 1090) przepis art. 31 § 1
k.k.s. został uznany na sprzeczny ze wskazanymi w kasacji przepisami
4
ustawy zasadniczej, a w sprawie nie wykazano, aby interwenient, jako wła-
ściciel firmy, do której należały pojazdy objęte przepadkiem, miał jakikol-
wiek związek z przestępstwem sprawcy, co mogłoby w ocenie Trybunału
uzasadniać przepadek tych pojazdów oraz, że nie uwzględniono apelacji
interwenienta, a powoływał się on w niej na brak wiedzy o przestępnym
wykorzystaniu pojazdu firmy przez sprawcę. Podniesiono także, że wpraw-
dzie orzeczenie TK daje podstawę do wystąpienia z wnioskiem o wznowie-
nie postępowania, ale brak jest dotąd przepisów procesowych regulujących
zasady i tryb takiego wznawiania, a skargę kasacyjną uzasadnia niewyka-
zanie w sprawie wskazanego wyżej związku interwenienta z czynem
sprawcy. Prokurator Prokuratury Krajowej nie negując merytorycznej
słuszności kasacji wnosił jednak o jej oddalenie z uwagi na kierunek tej
skargi i termin jej złożenia. Jak ustalono w styczniu 2006 r. w postępowaniu
kasacyjnym, sam skazany zmarł w roku 2005.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Faktem jest, że wyrokiem z dnia 29 czerwca 2005 r. (SK 34/04, OTK
ZU 2005, nr 6/A, poz. 69), Trybunał Konstytucyjny uznał przepis art. 31 § 1
k.k.s., w zakresie, w jakim przewiduje obligatoryjność przepadku narzędzi,
stanowiących własność osoby trzeciej, które służyły do popełnienia prze-
stępstwa skarbowego, za niezgodny z art. 2, 31 ust.3, art. 42 ust.1 i art. 64
ust. 1 i 3 Konstytucji. Konsekwencją tego orzeczenia stała się zmiana, do-
konana – obowiązującą od dnia 17 grudnia 2005 r. – ustawą z dnia 28 lipca
2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych
ustaw (Dz. U. Nr 178, poz. 1479). W jej wyniku przepis art. 31 § 1 k.k.s.,
według którego przedmiot przestępstwa skarbowego podlega przepadkowi,
choćby nie stanowił własności sprawcy, ograniczono jedynie do przedmio-
tów pochodzących bezpośredniego z takiego przestępstwa, przedmiotów z
nim połączonych lub stanowiących jego opakowanie oraz przedmiotów,
którymi obrót, dysponowanie, a także wytwarzanie i posiadanie, są zabro-
5
nione przez prawo karne skarbowe. Natomiast przepadek narzędzi służą-
cych do popełnienia przestępstwa skarbowego, gdy stanowią one wła-
sność osoby innej niż sprawca, stał się obecnie możliwy tylko wtedy, gdy
osobie tej zostanie wykazane, że na skutek niezachowania ostrożności
wymaganej w danych okolicznościach przewidywała ona albo mogła prze-
widzieć, iż mogą one służyć lub być przeznaczone do popełnienia prze-
stępstwa skarbowego (art. 31 § 1 a k.k.s.). Pozostaje to w zgodności z
wymogami, jakie w ocenie Trybunału Konstytucyjnego powinny być speł-
nione przy rozstrzyganiu przepadku narzędzi służących do przestępstwa, a
należących do osoby trzeciej, czyli potrzeby zbadania, czy ich właściciel
miał i jaki związek z popełnionym czynem albo jakikolwiek wpływ lub jaką-
kolwiek wiedzę o popełnianym przestępstwie.
Uznanie przez Trybunał Konstytucyjny przepisu, który był podstawą
prawomocnego orzeczenia, stwarza jak wiadomo podstawę do wznowienia
– w trybie i zasadach określonych w przepisach danego postępowania –
procesu zakończonego tym orzeczeniem (art. 190 ust. 4 Konstytucji). Nie
jest to zatem powód do wystąpienia ze skargą kasacyjną. Skarżący podno-
si, że konstrukcja art. 540 § 2 k.p.k. normującego wznowienie z uwagi na
orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, nie pozwala na skorzystanie z tego
nadzwyczajnego środka zaskarżenia przez interwenienta, co wymusza wy-
stąpienie z kasacją. Rzeczywiście, w aktualnym stanie prawnym brak jest
takich możliwości i to z dwu powodów. Po pierwsze art. 540 § 2 k.p.k. ma
wprawdzie w pełni zastosowanie w postępowaniu w sprawach o czyny
skarbowe (art. 113 § 1 k.k.s.), ale dotyczy on jedynie wznawiania na ko-
rzyść oskarżonego. Po wtóre zaś, przepis ten został wprawdzie dodatkowo
recypowany w odniesieniu do odpowiedzialnego posiłkowo dla wznawiania
na jego korzyść (art. 125 § 1 k.k.s.), ale nie wskazano go już wśród przepi-
sów procedury karnej recypowanych wobec interwenienta (zob. art. 128 § 1
k.k.s.). Na marginesie należy jednak zauważyć, że sama zwykła recepcja
6
nie byłaby tu wystarczająca, jako że środki zaskarżenia wnoszone na ko-
rzyść interwenienta, mogą – odmiennie niż przy odpowiedzialnym posiłko-
wo – być jednocześnie skierowane na niekorzyść oskarżonego, co należa-
łoby, z uwagi na gwarancje płynące z istoty demokratycznego państwa
prawnego, wyraźnie i ustawowo ograniczyć. Należy zatem stwierdzić, że w
wyniku braku reakcji ustawodawcy wytworzona została niekonstytucyjna
sytuacja, w której interwenient może wprawdzie, odwołując się wprost do
art. 190 ust.4 ustawy zasadniczej, wystąpić z wnioskiem o wznowienie po-
stępowania, ale brak jest przepisów, na zasadach i w trybie których można
byłoby procedować w kwestii tego wniosku. Nie może to jednak być uzna-
ne za powód do wystąpienia z kasacją. Należy bowiem mieć na uwadze
różnice między skargą kasacyjną, a wnioskiem o wznowienie, jako dwoma
nadzwyczajnymi środkami zaskarżenia w procesie karnym. Rzecz w tym,
że podstawę wznowienia stanowić mogą co do zasady jedynie takie oko-
liczności (stany, sytuacje), które powstały lub ujawniły się już po prawo-
mocnym zakończeniu postępowania karnego (art. 540 i 540 a k.p.k. w zw.
z art. 113 § 1 k.k.s. i art. 170 k.k.s.; wyjątek stanowi tu art. 542 § 3 k.p.k.), i
to przez ich pryzmat istnieje potrzeba wzruszenia zapadłego tam orzecze-
nia. Natomiast podstawą kasacji są jedynie rażące naruszenia prawa po-
wstałe w toku postępowania (art. 523 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s.).
Przy kasacji potrzeba ponowienia postępowania ma zatem wynikać z po-
wodu uchybień zaistniałych w tym postępowaniu i z przyczyn w nim tkwią-
cych, a nie z okoliczności powstałych dopiero po jego zakończeniu. Należy
zatem przyjąć, że z uwagi na charakter kasacji i jej podstaw nie jest
wprawdzie wykluczone wnoszenia skargi kasacyjnej z powoływaniem się
także na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające niezgodność
określonego przepisu w ustawą zasadniczą, ale należy w takiej skardze
przede wszystkim wykazać zaistnienie w zakończonym prawomocnie po-
stępowaniu uchybień, o jakich mowa w art. 523 § 1 k.p.k., i to nie w aspek-
7
cie owego orzeczenia, lecz na gruncie przepisów stosowanych w czasie
orzekania. I trzeba stwierdzić, że niniejsza kasacja odczytana – stosownie
do art. 118 § 1 k.p.k. – w całokształcie tego oświadczenia woli uczestnika
procesu, wymóg powyższy spełnia. Skarżący niezależnie bowiem od przy-
wołania wskazanego wcześniej wyroku Trybunału z 29 czerwca 2005 r. i
argumentów związanych z konstrukcją art. 540 § 2 k.p.k., wskazuje także
na uchybienie w postępowaniu przepisowi art. 31 § 1 k.k.s. i odwołuje się
do apelacji interwenienta z jej argumentami wywodząc, że nie wykazano,
aby interwenient miał jakąkolwiek wiedzę o przestępstwie sprawcy. Żało-
wać tylko można, że autor kasacji nie wskazał też na obrazę art. 433 § 2 i
457 § 3 k.p.k., jako że sąd odwoławczy nie wypowiedział się w ogóle odno-
śnie podnoszonego w środku odwoławczym interwenienta zarzutu w za-
kresie braku jego świadomości, co do możliwości przestępnego przez
sprawcę wykorzystania pojazdu firmy.
Analizując skargę kasacyjną od strony zarzutów typu kasacyjnego
stwierdzić należy, że sądy obraziły w tej sprawie art. 31 § 1 k.k.s. przez je-
go błędną interpretację. Sędziowie jako niezawiśli podlegają jedynie Kon-
stytucji i ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji). Każdy sąd może przy tym
przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności
przepisu z Konstytucją (art. 193 ustawy zasadniczej). Tym samym sądy w
procesie stosowania prawa powinny dokonywać takiej wykładni przepisów
ustaw, aby stosować te przepisy w sposób zgodny z ustawą zasadniczą.
Gdyby zaś w ocenie sądu dany przepis budził zasadną wątpliwość odno-
śnie do jego zgodności z Konstytucją, sąd powinien wystąpić z pytaniem w
tej kwestii do Trybunału.
Konstytucja w art. 64 ust. 1 statuuje prawo do własności i choć do-
puszcza jego ustawowe ograniczanie, to wszak bez możliwości naruszenia
samej istoty własności (art. 64 ust. 3), a przy tym – tak jak przy ogranicza-
niu każdego prawa konstytucyjnego – tylko wtedy, gdy jest to niezbędne w
8
demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa, porządku publiczne-
go, ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej lub wolności i
praw innych osób (art. 31 ust. 3 Konstytucji). Przewidziany w art. 31 § 1
k.k.s., w jego brzmieniu sprzed dnia 17 października 2005 r., obowiązkowy
przepadek wszystkich przedmiotów czynu skarbowego, choćby nie stano-
wiły one własności sprawcy tego czynu, musiał być zatem, jako ogranicza-
jący prawo własności, interpretowany z uwzględnieniem wskazanych wyżej
norm ustawy zasadniczej. Niektóre z sytuacji, w jakich przepadek przed-
miotu czynu skarbowego, będącego własnością osoby trzeciej nie mógł być
orzeczony, wynikały wprost w dalszych przepisów Kodeksu karnego skar-
bowego. I tak, już w § 2 art. 31 wyłączono ten środek karny, gdy sprawca
czynu skarbowego uzyskał go w drodze przestępstwa lub wykroczenia
(powszechnego). Inne, wynikały z prawidłowo rozumianej istoty rozwiąza-
nia zawartego w art. 31 § 1 k.k.s. oraz związanej z nim instytucji interwen-
cji. Środek karny przewidziany w art. 31 § 1 k.k.s., w jego brzmieniu sprzed
dnia 17 grudnia 2005 r., miał na celu pozbawienie sprawcy wszelkich
przedmiotów przestępstwa skarbowego, w tym i narzędzi służących mu do
popełnienia takiego czynu. Sytuacja sprawcy nie mogła ulegać polepsze-
niu, jeżeli użył on jako narzędzia przedmiotu niebędącego jego własnością.
Stąd z jednej strony nakaz objęcia przepadkiem także rzeczy będącej wła-
snością osoby trzeciej, a z drugiej wprowadzenie interwencji, czyli możli-
wości zgłoszenia w postępowaniu przez osobę niebędącą oskarżonym
roszczeń do przedmiotów podlegających przepadkowi.
Jest przy tym oczywiste, że interwencja, choć możliwa, nie była (i nie
jest) wcale potrzebna, gdyby w procesie ustalono, że sprawca czynu skar-
bowego wykorzystał cudzą rzecz jako narzędzie do popełnienia tego czynu
uzyskawszy ją uprzednio w drodze przestępstwa lub wykroczenia. Sąd i
tak, zgodnie z art. 31 § 2 k.k.s., miał (i ma nadal) wówczas obowiązek nieo-
rzekania przepadku tej rzeczy i zwrócenia jej właścicielowi, a razie wątpli-
9
wości, komu rzecz zwrócić – przekazania jej do depozytu (art. 231 k.p.k. w
zw. z art. 113 § 1 k.k.s.). Wobec sprawcy orzekano wtedy obowiązek uisz-
czenia równowartości pieniężnej tej rzeczy, a obecnie stosuje się doń śro-
dek karny ściągnięcia tej równowartości (art. 32 k.k.s.). Sama interwencja
miała natomiast – i ma – sens zwłaszcza wówczas, gdy osoba trzecia, któ-
rej sprawca bynajmniej nie pozbawił w sposób zabroniony prawem własno-
ści rzeczy, użytej przezeń następnie jako narzędzia do popełnienia czynu
skarbowego, wysuwa jednak roszczenia do danego przedmiotu, czy to z
racji prawa własności, czy też innych praw rzeczowych, w tym ograniczo-
nych albo z racji stosunków obligacyjnych. W takich wypadkach należało
przy rozpatrywaniu interwencji mieć na uwadze zarówno okoliczności wyni-
kające wprost z przepisów prawa karnego skarbowego, np. zakaz orzeka-
nia przepadku, gdyby było to niewspółmierne do wagi czynu (art. 31 § 3 pkt
1 k.k.s.), jak i – na co wskazywano tak w orzecznictwie jak i w doktrynie –
świadomość interwenienta, przy przekazaniu przezeń rzeczy sprawcy, od-
nośnie możliwości wykorzystania tej rzeczy do popełnienia czynu skarbo-
wego.
W wyroku składu 7 sędziów SN z dnia 17 grudnia 1980 r. (V KRN
299/80, niepubl.), aprobując przepadek cudzego pojazdu, użytego do prze-
stępstwa skarbowego, wskazano jednak, że przekazanie do użytkowania
dotyczyło pojazdu ze znakami zapewniającymi mu immunitet dyplomatycz-
ny, nastąpiło na rzecz osoby najbliższej, która wykorzystywała go wielo-
krotnie do popełniania przestępstw, a właściciel pojazdu wykazał zupełny
brak kontroli, ostrożności i rozwagi, niezbędnej przy powierzaniu takiej rze-
czy (zob. też F. Prusak: Ustawa karna skarbowa z komentarzem, Warsza-
wa 1995, s.40), Zaakcentowano zatem, a contrario, potrzebę analizy po-
wiązań sprawcy z interwenientem oraz okoliczności odnośnie zachowania
przez interwenienta należytej ostrożności, jego możliwej wiedzy co do moż-
liwości wykorzystania danego przedmiotu do celów przestępnych, itd. Było
10
to także akcentowane w doktrynie, zarówno jeszcze pod rządem ustawy
karnej skarbowej z 1971 r., jak i na gruncie Kodeksu karnego skarbowego
1999 r. Wskazywano tu bowiem, że interwencja powinna być uwzględnio-
na, a przepadek nieorzekany, jeżeli interwenient wykaże swoje prawo do
rzeczy oraz to, że oskarżony dysponował wprawdzie danym przedmiotem
legalnie za wiedzą interwenienta, ale była mu ona przekazana dla innego,
dozwolonego użytku, a wykorzystana, bez wiedzy i wbrew woli interwenien-
ta, do popełnienia czynu skarbowego (zob. Z. Siwik: Systematyczny ko-
mentarz do ustawy karnej skarbowej. Część ogólna. Wrocław 1993, s.235-
236; T. Grzegorczyk: Kodeks karny skarbowy. Komentarz. Warszawa
2001, s. 410). Rozumienie takie pozostawało w zgodności z art. 64 i § 1
art. 3 ustawy zasadniczej. Nieorzekanie zaś w takiej sytuacji przepadku
prowadziło do zastosowania wobec sprawcy obowiązku zapłaty jego rów-
nowartości. Argument ten był podnoszony w niniejszej sprawie w apelacji
interwenienta, ale pominięto go milczeniem, ograniczając się do językowej
interpretacji art. 31 § 1 k.k.s.
Stan faktyczny, w jakim zastosowano ten przepis, wskazywał zaś na
nagłość podjęcia przez oskarżonego zamiaru popełnienia przestępstwa
skarbowego i brak po stronie interwenienta możliwości uzyskania jakiejkol-
wiek wiedzy o tym zamiarze i użyciu do czynu zestawu pojazdów należą-
cego do interwenienta. Oskarżony był bowiem od dłuższego czasu doryw-
czo zatrudniany w polskiej filii przedsiębiorstwa interwenienta, jako kierow-
ca do określonych kursów i prawidłowo wykonywał swoje obowiązki; za-
mierzano nawet zatrudnić go na stałe. W dniu 15 listopada 2002 r. zatrud-
niono go znów dorywczo dla dostawy do Wielkiej Brytanii papieru dekora-
cyjnego. Po załadunku i odprawie oskarżony zatrzymał się na parkingu,
gdzie podszedł do niego nieznajomy mężczyzna i zaoferował mu przemyt
papierosów do Niemiec, oferując 10 000 zł. Ponieważ była to dla niego
znaczna kwota zgodził się, podjechał za tym mężczyzną do wskazanej sta-
11
cji paliw, przekazał tam pojazd z kluczami owemu mężczyźnie, który doko-
nał załadunku papierów pod nieobecność oskarżonego, a ten następnie
udał się w kierunku granicy, gdzie podczas kontroli celnej na przejściu gra-
nicznym w Świecku, w dniu 16 listopada 2002 r., ujawniono przemycane
9560 pakietów papierosów bez oznaczenia znakami akcyzy. Zachowanie
oskarżonego, którego praca do czasu popełnienia czynu nie budziła za-
strzeżeń pracodawcy, było nieprzewidywalne, sądy nie wykazały zaś, aby
interwenient mógł posiąść lub posiadać wiedzę o zamiarze sprawcy, który
przecież powstał nagle.
Orzekając mimo to przepadek zestawu pojazdów należących do in-
terwenienta, sądy naruszyły art. 31 § 1 k.k.s., przez jego błędną interpreta-
cję. Pominięto bowiem zupełnie przytoczone wcześniej wskazania orzecz-
nictwa i doktryny, potrzebę analizę tego przepisu w aspekcie jego istoty,
ratio legis, założeń instytucji interwencji oraz potrzeby uwzględnienia także
przepisów ustawy zasadniczej, w tym w szczególności art. 64 ust. 3 i art.
31 ust. 3 Konstytucji RP. W ten sposób obrażono również wskazane normy
konstytucyjne, powołane też w kasacji. W konsekwencji kasację tę uznać
należy za zasadną.
W tym momencie rodzi się problem kierunku tej kasacji, czyli jej sto-
sunku do interesów oskarżonego. Rzecznik Praw Obywatelskich wnosząc
tę skargę oświadczył w niej jedynie, że zaskarża prawomocny wyrok sądu
na korzyść interwenienta. Nie jest to jednak wskazanie kierunku kasacji.
Tym bowiem jest stosunek środka zaskarżenia do interesów oskarżonego,
a nie do interesów skarżącego lub strony na rzecz której się go wnosi. Jak
zaś trafnie zauważono w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28 listo-
pada 2003 r. (V KK 240/03, OSNKW 2004, z. 1, poz. 10) w wypadku kasa-
cji interwenienta niezbędne jest zawsze ustalenie kierunku środka zaskar-
żenia w odniesieniu do sytuacji procesowej oskarżonego, z dostrzeżeniem
korzyści, bądź dolegliwości, które może spowodować dla niego uwzględ-
12
nienie zarzutów kasacji. To samo odnosi się do kasacji wnoszonej na ko-
rzyść interwenienta w trybie art. 521 k.p.k. (w zw. z art. 113 § 1 k.k.s.). Inte-
resy procesowe tego podmiotu, w zależności od podstawy, na jakiej do-
chodzi on nieorzekania przepadku przedmiotów, są bowiem zbieżne lub
sprzeczne z interesem procesowym oskarżonego. Sprzeczności takiej nie
ma, jeżeli nieorzekanie przepadku miałoby nastąpić z uwagi na niewspół-
mierność tego środka do wagi czynu (art. 31 § 3 pkt 1 k.k.s.). Występuje
ona natomiast, gdy rezygnacja z środka karnego przepadku przedmiotów
ma wynikać z wykazania uprzedniego przestępnego pozbawienia interwe-
nienta przedmiotu, który następnie wykorzystano jako narzędzie do popeł-
nienia czynu skarbowego (art. 31 § 2 k.k.s.) albo braku przesłanek umożli-
wiających obecnie przepadek narzędzi przestępstwa niebędących własno-
ścią sprawcy, określonych § 1a art. 31 lub – w stanie prawnym sprzed dnia
17 grudnia 2005 r. – niewykazania po stronie właściciela danego przedmio-
tu, niebędącego sprawcą czynu, świadomości i wiedzy o możliwości prze-
stępnego wykorzystania tej rzeczy. W tych ostatnich wypadkach bowiem
pojawia się niemożność prawna orzeczenia przepadku, czyli przejęcia
przedmiotu przez Skarb Państwa, skutkująca – stosownie do art. 32 k.k.s.
– obowiązkowe orzeczenia środka karnego ściągnięcia od sprawcy prze-
stępstwa skarbowego równowartości tej rzeczy (przed dniem 17 grudnia
2005 r. – obowiązku zapłaty tej równowartości). Wprawdzie niektórzy auto-
rzy uznają, że dotyczy to także nieorzekania przepadku z racji jego nie-
współmierności do wagi czynu (zob. S. Baniak: Prawo karne skarbowe,
Kraków 2005, s. 165), ale nie jest to stanowisko słuszne. Istota obu anali-
zowanych instytucji, czyli środków karnych przepadku i ściągnięcia jego
równowartości pieniężnej wskazuje, że środka ściągnięcia równowartości
pieniężnej przepadku przedmiotów, o którym mowa w art. 32 k.k.s. nie sto-
suje się, gdy samego przepadku przedmiotów nie orzeka się z uwagi na
jego niewspółmierność do wagi czynu (art. 31 § 1 pkt 1 k.k.s.). Skoro bo-
13
wiem przepadek przedmiotów jest tu uznany za niewspółmierny do wagi
czynu – bez względu na to czyją własnością jest przedmiot, którego miałby
on dotyczyć – to wykluczone jest także sięganie w zamian za nieorzekanie
przepadku po środek karny ściągnięcia z oskarżonego równowartości pie-
niężnej przedmiotu tego przepadku.
W konsekwencji środek zaskarżenia wnoszony na korzyść interwe-
nienta lub przez samego interwenienta na swoją korzyść jest jednocześnie
środkiem wnoszonym na niekorzyść oskarżonego, gdy zarzuca orzeczenie
przepadku wbrew wymogom art. 31 § 2 k.k.s. lub mimo niespełnienia prze-
słanek wskazanych w art. 31 § 1a k.k.s., gdyż jego uwzględnienie wywołuje
– stosownie do art. 32 k.k.s. – konieczność orzeczenia wobec oskarżonego
środka karnego ściągnięcia równowartości pieniężnej przedmiotu przepad-
ku; to samo w odniesieniu do sytuacji sprzed dnia 17 grudnia 2005 r., doty-
czy środka zaskarżenia, który zarzuca naruszenie art. 31 § 1 k.k.s., w
brzmieniu przed tą datą, przez wadliwą jego interpretację i orzeczenie
przepadku przedmiotu będącego narzędziem do popełnienia czynu skar-
bowego, mimo że interwenient jako właściciel tej rzeczy nie miał wiedzy ani
świadomości odnośnie możliwości wykorzystania jej przez sprawcę do po-
pełnienia takiego czynu.
Tym samym niniejsza kasacja, wniesiona na korzyść interwenienta,
jako wysuwająca ostatni ze wskazanych wyżej zarzutów, jest jednocześnie
ukierunkowana na niekorzyść oskarżonego. Ponieważ wniesiono ją po
upływie ponad 2 lat od wydania prawomocnego wyroku, stosownie do art.
524 § 3 k.p.k., nie można kasacji takiej uwzględnić na niekorzyść tegoż
oskarżonego. Przepis art. 524 § 3 k.p.k. zabrania jednak tylko uwzględnia-
nia kasacji na niekorzyść oskarżonego, gdy została ona wniesiona po
upływie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia, nie wyklucza
przeto takich rozstrzygnięć w przedmiocie owej kasacji, które prawnie nie
wywołują dla niego żadnych ujemnych konsekwencji; dopuszczalne jest
14
więc także ograniczenie się sądu kasacyjnego do uchylenia jedynie wadli-
wego rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku, bez przekazywa-
nia sprawy do ponownego rozpoznania, jeżeli w ten sposób można wyeli-
minować zaistniałą obrazę prawa godzącą w interesy innego uczestnika
procesu, bez niekorzystnych zmian w sytuacji prawnej samego oskarżone-
go. W orzecznictwie wskazuje się zaś, że art. 537 § 2 k.p.k. nie zawiera
zamkniętego katalogu rozstrzygnięć sądu kasacyjnego i że możliwe jest
także ograniczenie się tego sądu do uchylenia jedynie wadliwego rozstrzy-
gnięcia zaskarżonego orzeczenia bez wydawania orzeczenia następczego
(zob. np. wyroki SN: z dnia 20 kwietnia 1999 r., III KKN 323/97, OSNKW
1999, z. 9-10, poz. 61 i z dnia 19 września 2001 r., III KKN 168/01,
OSNKW 2001, z. 11-12, poz. 97).
W niniejszej sprawie takie właśnie rozstrzygnięcie było możliwe. Jak
wcześniej wskazano, sam oskarżony już zmarł i postępowanie wobec nie-
go jest niedopuszczalne (art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k.), a tym samym kwestia
stosowania doń środka karnego ściągnięcia równowartości przepadku stała
się nieaktualna. Z drugiej strony, na co także wcześniej wskazano, w pra-
womocnie zakończonym postępowaniu, nie budziło wątpliwości, że inter-
wenient, jako właściciel wykorzystanego przez oskarżonego do popełnienia
przestępstwa skarbowego zestawu pojazdów – z uwagi na dotychczasowe,
niebudzące zastrzeżeń, prawidłowe wykonywanie przez oskarżonego ob-
owiązków kierowcy i nagłość jego zamiaru popełnienia przestępstwa – nie
posiadał żadnej wiedzy o możliwości użycia tego zestawu pojazdów do
owego czynu. Orzeczenie mimo to przepadku owego zestawu pojazdów
było zatem niedopuszczalne i nastąpiło z rażącym naruszeniem prawa.
Naprawienie tego uchybienia jest niezbędne, a możliwe przez uchylenie
jedynie rozstrzygnięcia o tym przepadku, jako że żadne dodatkowe ustale-
nia w owej kwestii nie są tu potrzebne.
15
Dlatego Sąd Najwyższy uwzględniając tę kasację ograniczył się do
uchylenia zaskarżonego wyroku sądu odwoławczego i utrzymanego nim w
mocy wyroku sądu pierwszej instancji w części dotyczącej orzeczenia
przepadku należącego do interwenienta ciągnika siodłowego SCANIA i na-
czepy PROD-RENT Semi wraz z dokumentami.