Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 14 MARCA 2006 R.
SNO 8/06
Przewodniczący: sędzia SN Józef Skwierawski.
Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Józef Frąckowiak.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego sędziego Sądu Okręgowego
oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2006 r. sprawy sędziego Sądu
Rejonowego w związku z odwołaniami Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu
Okręgowego oraz Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Apelacyjnego  Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 12 grudnia 2005 r., sygn. akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony w y r o k i p r z e k a z a ł s p r a w ę d o p o n o w n e g o
r o z p o z n a n i a Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 12 grudnia 2005 r., w
sprawie sygn. akt (...), uniewinnił sędziego Sądu Rejonowego od popełnienia
zarzucanych jej przewinień służbowych. Sędzia Sądu Rejonowego była
obwiniona o to, że:
I. w dniu 27 lipca 2004 r., będąc referentem w sprawie I C 357/03 Sądu
Rejonowego, w wyroku kończącym postępowanie w tej sprawie w pierwszej instancji
z oczywistą i rażącą obrazą podstawowych zasad procedury nie orzekła w przedmiocie
oddalenia w pozostałym zakresie uwzględnionego w części powództwa;
II. w okresie od dnia 29 lipca 2004 r. do dnia 6 sierpnia 2004 r., wyczerpując
znamiona czynu zabronionego:
1. w okresie od dnia 29 lipca 2004 r. do dnia 4 sierpnia 2004 r., sporządzając na
wniosek powoda uzasadnienie wyroku z dnia 27 lipca 2004 r. w sprawie I C 357/03,
poświadczyła w tym dokumencie nieprawdę podając, że wyrokiem tym sąd „w
pozostałej części powództwo oddalił, zgodnie z treścią wyżej powołanego art. 36.1
ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie
Kodeksu cywilnego”,
2. w tym samym okresie sporządziła „odpisy” wyroku z dnia 27 lipca 2004 r. w
sprawie I C 357/03 o treści odbiegającej od treści tego wyroku, zawierając w pkt II, w
oryginale dotyczącym kosztów, rozstrzygnięcie o treści: „w pozostałej części
powództwo oddala”,
2
3. w dniu 6 sierpnia 2004 r. złożyła w sekretariacie I Wydziału Cywilnego Sądu
Rejonowego akta sprawy I C 357/03 wraz ze sporządzonymi: uzasadnieniem wyroku z
dnia 27 lipca 2004 r. i jego „odpisami”, o których mowa w pkt 1 – 2, oraz
sporządzonym dnia 4 sierpnia 2004 r. zarządzeniem o doręczeniu powodowi odpisu
wyroku z uzasadnieniem, wykonanym przez pracownika sekretariatu dnia 10 sierpnia
2004 r.;
III. w okresie od dnia 12 października 2004 r. do dnia 19 listopada 2004 r. w
sprawie I C 357/03, pozostającej w jej referacie, z oczywistą i rażącą obrazą
procedury:
1. w dniu 12 października 2004 r. złożyła w sekretariacie I Wydziału Cywilnego
sporządzone dnia 8 października 2004 r. zarządzenie o wezwaniu powoda
składającego podlegającą odrzuceniu apelację od „nieistniejącego” rozstrzygnięcia do
uiszczenia wpisu, które wykonano dnia 4 listopada 2004 r.,
2. w dniu 19 listopada 2004 r. złożyła do akt sporządzone 18 listopada 2004 r.
zarządzenie o doręczeniu odpisu apelacji powoda stronie przeciwnej oraz o
przekazaniu akt sprawy I C 357/03 z apelacją Sądowi Okręgowemu, który
postanowieniem z dnia 29 grudnia 2004 r., w sprawie I Co 676/04, zmuszony był
odrzucić apelację powoda jako wniesioną od „nieistniejącego orzeczenia”,
tj. o przewinienia służbowe z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych.
W uzasadnieniu wyroku uniewinniającego Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji
wskazał, że obwiniona nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej przewinień
służbowych. Wyjaśniła, że prowadziła w Sądzie Rejonowym, jako przewodnicząca
składu orzekającego, sprawę z powództwa Janusza D. przeciwko (...) Agencji
Mieszkaniowej – Oddział Terenowy w A. W dniu 27 lipca 2004 r. ogłosiła w tej
sprawie wyrok, który w części właściwego rozstrzygnięcia (tenorze) składał się z
trzech punktów – w pierwszym powództwo zostało częściowo uwzględnione, w
drugim w pozostałej części oddalone, zaś w trzecim rozstrzygnięto o kosztach procesu.
Stosownie do treści wydanego orzeczenia sporządzone zostało jego pisemne
uzasadnienie w następstwie wniosku złożonego przez powoda. Obwiniona wyjaśniła,
że przygotowując wyrok do publikacji podyktowała jego sentencję protokolantce,
która zapisała jej treść w komputerze. Po wydrukowaniu tekstu wyroku sędzia
podpisała go, lecz wobec braku rozstrzygnięcia o oddaleniu w pozostałej części
powództwa sporządziła jego kolejną wersję, również w oparciu o zapis komputerowy.
Ta druga wersja po podpisaniu została ogłoszona, zaś projekt pierwotny miał zostać
zniszczony. W czasie sporządzania uzasadnienia korzystała z odpisu wyroku, zaś akta
sprawy nie były zszyte. Po wpłynięciu apelacji nadała jej bieg stosownie do wymogów
proceduralnych. Składając wyjaśnienia przed Zastępcą Rzecznika Dyscyplinarnego
obwiniona nie mogła zapoznać się z aktami rozpoznanej przez nią sprawy, a brak
3
drugiego punktu w wyroku wiązała wówczas z wadliwym wydrukiem urządzenia
współpracującego z komputerem, choć z uwagi na upływ czasu nie była o tym
przekonana.
W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny ustalił, że w sprawie I C 357/03 Sądu Rejonowego z powództwa
Janusza D. przeciwko (...) Agencji Mieszkaniowej – Oddział Terenowy w A.
prowadząca to postępowanie jako przewodnicząca sędzia Sądu Rejonowego wydała
dnia 27 lipca 2004 r. wyrok, od którego powód wniósł środek odwoławczy. Sąd
drugiej instancji postanowieniem z dnia 29 grudnia 2004 r. odrzucił apelację powoda z
uwagi na brak substratu zaskarżenia (k. 18 – 19). W skardze do Prezesa Sądu
Okręgowego z dnia 3 stycznia 2005 r. Janusz D. podniósł, że doszło do pomyłki i
nierzetelności, albowiem w odpisie wyroku, który otrzymał, powództwo w pozostałej
części zostało oddalone (k. 20).
Sąd Dyscyplinarny ustalił, że istotnie między sentencją wyroku z dnia 27 lipca
2004 r. znajdującą się w aktach sprawy I C 357/03 (k. 105) a odpisem doręczonym
powodowi (k. 22) zachodzi zasadnicza różnica, albowiem w wyroku, który znajduje
się w aktach I C 357/03, brak jest punktu o oddaleniu powództwa w pozostałej części,
wyrok ma tylko dwa punkty (pierwszy uwzględniający powództwo do kwoty 210,71 zł
i drugi rozstrzygający o kosztach), zaś odpis doręczony powodowi składał się z trzech
punktów – zasądzającego częściowo roszczenie oraz orzekającego o kosztach (tu treść
obu wyroków jest identyczna), a dodatkowo z punktu o oddaleniu powództwa w
pozostałej części. W ocenie Sądu Dyscyplinarnego, powstała niedopuszczalna
sprzeczność między treścią obydwu wyroków (tego znajdującego się w aktach sprawy
i tego doręczonego powodowi) wynikała stąd, że sędzia referent przygotowując wyrok
do publikacji sporządziła pierwotnie wersję zawierającą tylko dwa punkty – o
częściowym zasądzeniu powództwa i orzeczeniu o kosztach, a następnie po
podpisaniu sentencji zauważyła brak oddalenia powództwa w pozostałej części i
dlatego sporządziła kolejny projekt wyroku składającego się z trzech punktów,
również go podpisując. Sąd ustalił, że wyroki były dyktowane sekretarce, a zapisu ich
oraz wydruku dokonano przy pomocy zestawu komputerowego. Karta wydruku z
pierwszą wersją została zgięta i miała być zniszczona (wyjaśnienia obwinionej – k.
101, zeznania świadka Ewy B. – k. 125). Faktycznie ogłoszony został wyrok, którego
tenor składał się trzech punktów: zasądzającego kwotę 210,71 zł, oddalającego
powództwo w pozostałej części oraz rozstrzygającego o kosztach procesu. Stosownie
do jego treści podane zostały ustne motywy, na co reakcją powoda było złożenie
wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku na piśmie (wyjaśnienia obwinionej – k.
101 – 102, zeznania świadka – Ewy B., k. 125 – 126, zeznania świadka Janusza D. –
k.124). Sąd stwierdził, że w wyniku badania zawartości twardego dysku komputera,
jak też dyskietek będących w użyciu pracowników sekretariatu I Wydziału Cywilnego,
4
nie znaleziono zapisów dotyczących analizowanej sprawy I C 357/03 (zeznania
świadka Marka S. – k. 130 – 131).
Oceniając dowody Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że „powołane dowody z
dokumentów mają charakter dokumentów urzędowych i nie zostały zakwestionowane,
zaś w pełni stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone”. Sąd nie
wyjaśnił jednak, jakie dokumenty urzędowe miał na myśli. W ocenie Sądu
Dyscyplinarnego wyjaśnienia złożone przez obwinioną na rozprawie oraz zeznania
przesłuchanych świadków Ewy B. i Janusza D. są spójne i jednoznaczne w zakresie
dotyczącym treści ogłoszonego wyroku. Oceny tej nie zmienia nawet fakt
niedokładnego zapamiętania przez świadka Ewę B., ile punktów zawierał ogłoszony
wyrok, bowiem świadek wyraźnie podkreśliła, że powód był zaskoczony wysokością
zasądzonej kwoty. Żadnej rozbieżności co do brzmienia wyroku nie ma natomiast
między wyjaśnieniami obwinionej i zeznaniami świadka Janusza D., zaś „pozostałe
ujawnione dowody do protokołu rozprawy wiarygodności tych osób nie podważają”.
Wobec powyższego Sąd Dyscyplinarny uznał, że w świetle całokształtu okoliczności
ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania, a w szczególności
bezpośrednich dowodów osobowych, nie można przyjąć, aby obwiniona popełniła
którekolwiek z zarzucanych jej przewinień służbowych w rozumieniu art. 107 § 1
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98,
poz. 1070 ze zm.), a sporządzone pisemne uzasadnienie odpowiadało treści
ogłoszonego wyroku, zasadne było w związku z tym nadanie biegu wniesionej przez
powoda apelacji.
Od powyższego wyroku odwołania wnieśli Minister Sprawiedliwości oraz
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego, zaskarżając wyrok ten w
całości na niekorzyść obwinionej.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zarzucił: 1) obrazę przepisów prawa
procesowego, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 7 k.p.k. i art.
410 k.p.k., przez oparcie wyroku jedynie na części zebranego w sprawie materiału
dowodowego, którego ocena – co do znaczenia, mocy i wiarygodności – wykracza
poza granice zakreślone w pierwszym z powołanych przepisów, 2) błąd w ustaleniach
faktycznych, przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego
treść, polegający na przyjęciu, że obwiniona nie dopuściła się zarzucanych jej czynów,
mimo że w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego,
poddanego prawidłowej ocenie, nie była możliwa rekonstrukcja zachowania
obwinionej odbiegająca od zaproponowanej we wniosku o ukaranie.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu.
5
W uzasadnieniu odwołania skarżący podniósł, że wyrok uniewinniający oparto –
wbrew wymogom art. 410 k.p.k. – jedynie na części zebranego w sprawie materiału
dowodowego, którego ocena wykroczyła poza granice zakreślone przepisem art. 7
k.p.k., co musiało mieć wpływ na treść poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych.
U podstaw tych ustaleń legły wyłącznie wyjaśnienia obwinionej oraz zeznania osoby
protokołującej i powoda w sprawie I C 357/03, złożone w toku sądowego
postępowania dyscyplinarnego. W następstwie tego doszło do dokonania ustaleń
nieznajdujących potwierdzenia w całokształcie zebranego w sprawie materiału
dowodowego, który prawidłowo oceniony nie pozwala na rekonstrukcję zachowania
obwinionej odbiegającą od zaproponowanej w złożonym wniosku o ukaranie.
Dysponując wyłącznie relacjami wymienionych osób z postępowania sądowego, w
istocie korespondującymi z sobą, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny miałby
podstawy do zajęcia stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku. Problem tkwi jednak w tym, że zarówno obwiniona sędzia Sądu Rejonowego,
jak i protokołująca dnia 27 lipca 2004 r. świadek Ewa B., w fazie poprzedzającej
złożenie wniosku o ukaranie zajęły odmienne stanowisko co do wydarzeń objętych
przedstawionymi obwinionej zarzutami, a ich relacje z tej fazy postępowania pozostają
w sprzeczności z późniejszymi wypowiedziami odnotowanymi w protokole rozprawy
przed Sądem Dyscyplinarnym.
Obwiniona, słuchana w postępowaniu wyjaśniającym, podała, że do zaistniałej
sytuacji mogło dojść w wyniku błędu pracy drukarki, która pominęła przy wydruku
fragment wyroku dotyczący oddalenia powództwa w pozostałej części, obecny jednak
na monitorze komputera, z którego ekranu ogłaszany był wyrok obejmujący
wspomniane rozstrzygnięcie, jednak przesłuchany w charakterze świadka informatyk
Sądu Rejonowego wykluczył tego rodzaju „samowolę” urządzenia drukującego,
którego w tym czasie w ogóle nie było na sali rozpraw. Wypowiadając się kolejny raz
w toku postępowania dyscyplinarnego, obwiniona zajęła odmienne, rozwinięte
następnie na rozprawie, stanowisko co do przyczyn zaistniałej sytuacji, których jej
zdaniem należało upatrywać w nieprawidłowościach pracy sekretariatu, jednak z
zeznań przesłuchanych w tej fazie postępowania pracowników sekretariatu I Wydziału
Cywilnego, którzy mogli mieć styczność z aktami sprawy I C 357/03, wynika, że
podejmowane w tej sprawie czynności były zgodne z poleceniami obwinionej.
Sprzeczne są również relacje świadka Ewy B., której zeznania złożone na
rozprawie różniły się od złożonych w toku postępowania wyjaśniającego, kiedy
świadek nie pamiętała, z ilu punktów składała się sentencja wyroku ogłoszonego
przez obwinioną dnia 27 lipca 2004 r., przyznała jednak, że sporządziła jego oryginał
w jednym egzemplarzu, który po ogłoszeniu załączyła do akt sprawy. Pozostali
przesłuchani w postępowaniu wyjaśniającym pracownicy sekretariatu Wydziału I
6
Cywilnego Sądu Rejonowego także nie widzieli drugiej wersji oryginału wyroku
„pojawiającej się” w końcowej wersji wyjaśnień obwinionej.
W ocenie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego wszystkie te sprzeczności
należało rozważyć przy dokonywaniu oceny znaczenia, mocy i wiarygodności
przeprowadzonych dowodów, co dotyczy także zeznań świadka Janusza D., w tego
rodzaju sprawie wymagających daleko posuniętej wnikliwości.
Zdaniem skarżącego, ocena jedynie części przeprowadzonych dowodów, części
przyjętej przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny za podstawę poczynionych
ustaleń, ograniczająca się przy tym do finalnych wersji przedstawionych przez
przesłuchane osoby, wykracza poza granice zakreślone w art. 7 k.p.k.
Minister Sprawiedliwości zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów
postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, polegającą na naruszeniu:
art. 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie całokształtu okoliczności wynikających z
przeprowadzonych dowodów, art. 4 k.p.k. poprzez niezbadanie i nieuwzględnienie
okoliczności, które przemawiają na niekorzyść obwinionej, oraz art. 366 § 1 k.p.k.
poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a w konsekwencji
na dokonaniu – z naruszeniem wymogów wskazanych w art. 7 k.p.k. – oceny opartej
na wybranym, zarazem niepełnym, materiale dowodowym.
Minister Sprawiedliwości wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu.
Odnosząc się do argumentacji zaprezentowanej przez Sad Dyscyplinarny w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Minister Sprawiedliwości zauważył przede
wszystkim, iż Sąd nie uwzględnił w swych rozważaniach, że wyjaśnienia obwinionej,
składane na różnych etapach postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego, są
sprzeczne i niekonsekwentne, przy czym nie ocenił w sposób wszechstronny i
odniesiony do całokształtu zebranych dowodów, podniesionych przez obwinioną
przyczyn zmiany przedstawianej przez nią wersji wydarzeń. Już tylko z tego powodu
dokonana ocena wyjaśnień obwinionej nie może być, w ocenie skarżącego, uznana za
prawidłową. Według Ministra Sprawiedliwości, Sąd Dyscyplinarny bezkrytycznie
zaakceptował twierdzenie obwinionej, że jej pierwotne tłumaczenie zaistniałej sytuacji
„wynikło stąd, że nie udostępniono jej akt i kojarzyła fakty przez pewną analizę
pamięciową”, a „dopiero po przedstawieniu zarzutów miała możliwość dokładnego
przeanalizowania akt i odświeżyła swoją pamięć”. W ocenie skarżącego takie
wytłumaczenie zmiany wersji wydarzeń jest nieprzekonujące. Wersję zakładającą błąd
drukarki obwiniona przedstawiła bowiem już w pisemnych wyjaśnieniach złożonych
dnia 18 stycznia 2005 r. (k. 27) na polecenie Prezesa Sądu Okręgowego, czyniąc to –
jak należy przypuszczać – po uprzednim wglądzie do akt sprawy, skoro była
zainteresowana rzetelnym wyjaśnieniem stwierdzonych w postępowaniu skargowym
7
uchybień. Z kolei, szczegółowe, drobiazgowe nawet, zaprezentowanie na rozprawie
oraz wcześniej w pisemnych wyjaśnieniach z dnia 20 lipca 2005 r. (k. 63 – 64)
nowych okoliczności powstania dwóch różniących się treścią wersji wyroku każe
wątpić, aby przyczyną przedstawienia odmiennej, pierwotnej wersji, w niespełna pół
roku po ogłoszeniu wyroku, była niepamięć rzeczywistych okoliczności
zrelacjonowanych następnie szczegółowo zdarzeń. W tej sytuacji rozważenia przez
Sąd Dyscyplinarny wymagało, w kontekście treści zeznań złożonych przez świadka
Marka S. (k. 42 – 44) oraz wyników oględzin (k. 48 – 50), z uwzględnieniem
powołanego przez obwinioną w jej pisemnych wyjaśnieniach z dnia 20 lipca 2005 r.
(k. 63 – 64) faktu, że składa je po zapoznaniu się z dowodami zebranymi w
postępowaniu dyscyplinarnym, czy przedstawienie przez obwinioną w tych
wyjaśnieniach, a następnie na rozprawie, nowej wersji zdarzeń było wynikiem – nie,
jak twierdzi ona sama, odświeżenia pamięci, lecz przyjęcia nowej linii obrony wobec
faktu negatywnego zweryfikowania pierwotnej wersji.
Zdaniem skarżącego, jednostronnie i powierzchownie Sąd Dyscyplinarny ocenił
również oświadczenia i zeznania świadka Ewy B., całkowicie pomijając fakt ich
sprzeczności i niekonsekwencji (k. 28, k. 35 – 38 oraz k. 125 – 126), które nie zostały
wyjaśnione. Minister Sprawiedliwości uznał, że przeprowadzona ocena zeznań
świadka Ewy B. nie odpowiada wymogom wskazanym w art. 7 k.p.k.
Skarżący podniósł również, że Sąd Dyscyplinarny nie wyczerpał wszystkich
możliwości dowodowych w celu wszechstronnego wyjaśnienia istotnych okoliczności
sprawy. W ocenie Ministra Sprawiedliwości Sąd Dyscyplinarny pominął bowiem
ustalenia, jaką treść wyroku odnotowano w repertorium oraz na wokandzie, podczas
gdy ustalenia te mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia.
Prawidłowa ocena zeznań świadka Janusza D. wymaga ich wszechstronnego
rozważenia na tle całokształtu okoliczności wynikających z wyczerpująco zebranego
materiału dowodowego i nastąpić będzie mogła – zdaniem skarżącego – dopiero w
toku ponownego rozpoznania sprawy. Minister Sprawiedliwości podkreślił przy tym,
że wartość dowodowa zeznań tego świadka, odnośnie ustaleń w zakresie treści
wydanego w dniu 27 lipca 2004 r. wyroku, ogranicza się do faktu, jaką treść sentencji
wyroku obwiniona ogłosiła.
W odpowiedzi na odwołanie obrońca obwinionej wniosła o utrzymanie w mocy
zaskarżonego wyroku. Do odpowiedzi na odwołanie dołączono odpisy wpisów do
repertorium dotyczących treści wyroków oraz odpisy wokand z odnotowanym faktem
wydania orzeczenia.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołania Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym oraz
Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji
8
należało uwzględnić, ponieważ uzasadnione okazały się podniesione w nich zarzuty
obrazy przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438
pkt 2 k.p.k.). Podstawą obydwu odwołań były zarzuty naruszenia przepisów
postępowania dotyczących prowadzenia postępowania dowodowego oraz oceny mocy
i wiarygodności dowodów, w szczególności art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.
Zgodnie z art. 128 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, do
postępowania dyscyplinarnego – w sprawach nieuregulowanych w rozdziale
odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów – stosuje się odpowiednio przepisy
Kodeksu postępowania karnego. Oznacza to, między innymi odpowiednie stosowanie
w postępowaniu dyscyplinarnym przepisów tego Kodeksu o dowodach, rozprawie
głównej, przewodzie sądowym i wyrokowaniu.
Należy podzielić zarzuty obydwu odwołań, że postępowanie dowodowe w
niniejszej sprawie zostało przeprowadzone przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
z naruszeniem przepisów prawa procesowego – z naruszeniem zasady
wszechstronnego rozważenia wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych
swobodnie, z uwzględnieniem jednak zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań
wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.), wbrew obowiązkowi uwzględniania
całokształtu okoliczności wynikających z przeprowadzonych dowodów ujawnionych
w toku rozprawy głównej (art. 410 k.p.k.), w tym uwzględnienia okoliczności
przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionej (art. 4 k.p.k.).
Przepisy te są wyrazem postulatu, by ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w
postępowaniu sądowym zostaje osiągnięte tylko wtedy, gdy przedmiotem
zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy bez pominięcia
istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału – po prawidłowym ujawnieniu go
w procesie (podczas przewodu sądowego) – staje się przedmiotem rozważań. Sąd
Dyscyplinarny pierwszej instancji nie sprostał obowiązkom wynikającym z
powyższych przepisów i w efekcie oparł swoje ustalenia faktyczne na wadliwie
zebranym materiale dowodowym, ograniczając się w istocie do oceny dowodów
przeprowadzonych bezpośrednio w sądowym postępowaniu dyscyplinarnym – w
szczególności wyjaśnień obwinionej oraz zeznań świadków Ewy B. i Janusza D.
złożonych przed tym Sądem.
Słuszny jest w związku z tym zarzut obydwu odwołań, że Sąd Dyscyplinarny
pierwszej instancji oparł swoje ustalenia faktyczne przede wszystkim na dowodach
przeprowadzonych podczas rozprawy dyscyplinarnej – mianowicie na dowodach z
wyjaśnień obwinionej oraz z zeznań przesłuchanych na rozprawie świadków –
pomijając w swoich rozważaniach inne dowody, które mogły mieć wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy i treść orzeczenia.
Obwiniona przedstawiła kilka wersji wydarzeń – najpierw udzielając pisemnej
odpowiedzi na wystąpienie Prezesa Sądu Okręgowego w związku ze skargą wniesioną
9
przez Janusza D. (k. 27), a następnie składając wyjaśnienia ustne w postępowaniu
wyjaśniającym prowadzonym przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 39 – 41)
oraz wyjaśnienia pisemne już po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego i
przedstawieniu jej zarzutów (k. 63 – 64), wreszcie składając wyjaśnienia podczas
rozprawy dyscyplinarnej (k. 101 v – 102). Wersje te powinny być skonfrontowane z
sobą, a ewentualne rozbieżności i sprzeczności w kolejnych przedstawianych przez
obwinioną próbach wyjaśnienia zaistniałych zdarzeń powinny być poddane przez Sąd
Dyscyplinarny wnikliwej analizie.
Wszelkie niedające się usunąć wątpliwości muszą i powinny być rozstrzygane na
korzyść obwinionego sędziego. Jest to ogólna reguła postępowania karnego (art. 5 § 2
k.p.k.), którą stosuje się także w postępowaniu dyscyplinarnym (w związku z art. 128
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych). Najpierw jednak Sąd Dyscyplinarny
powinien podjąć trud wyjaśnienia tych wątpliwości.
Zgodnie z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt
okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, co oznacza, że sąd orzekając
może opierać się tylko na okolicznościach ujawnionych w toku przewodu sądowego.
W postępowaniu dyscyplinarnym oznacza to oparcie wyroku między innymi na
wyjaśnieniach obwinionego i zeznaniach świadków oraz dokumentach złożonych
bezpośrednio przed sądem podczas rozprawy głównej, a także na odpowiednio
ujawnionych (w szczególności odczytanych) protokołach przesłuchania obwinionego
lub protokołach przesłuchania świadków oraz dokumentach zgromadzonych w
postępowaniu wyjaśniającym, czyli na odpowiednio ujawnionych dowodach
przeprowadzonych w toku postępowania wyjaśniającego. Skoro podstawę orzeczenia
stanowi zgodnie z art. 410 k.p.k. całokształt okoliczności ujawnionych w toku
rozprawy głównej, to oznacza to a contrario, że sąd wydając wyrok nie może opierać
się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jednocześnie jednak nie wolno
sądowi wydać wyroku na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego,
rozstrzygnięcie musi być bowiem wynikiem analizy całokształtu ujawnionych
okoliczności (por. wyrok SN z dnia 30 lipca 1979 r., III KR 196/79, OSNPG 1980, nr
3, poz. 53). Dopiero wszechstronna ocena wszystkich dowodów i wynikających z nich
okoliczności może prowadzić do wykrycia prawdy i poczynienia prawidłowych w tym
zakresie ustaleń.
Istotne znaczenie ma zatem zakres przeprowadzonego w sądowym postępowaniu
dyscyplinarnym postępowania dowodowego. W rozpoznawanej sprawie istnieje
pewna trudność w dokonaniu oceny co do zakresu przeprowadzonego postępowania
dowodowego, w szczególności co do tego, jakie dowody Sąd Dyscyplinarny dopuścił i
przeprowadził (w tym ujawnił), a jakich nie i dlaczego.
Z protokołu rozprawy dyscyplinarnej z dnia 12 grudnia 2005 r. wynika, że
podczas przewodu sądowego zostały ujawnione przez odczytanie „pozostałe dowody
10
zawnioskowane do odczytania we wniosku Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy
Sądzie Okręgowym o przeprowadzenie postępowania dowodowego” oraz odczytano
pozostałe dowody zawnioskowane do odczytania, szczegółowo opisane w protokole
rozprawy (k. 131). Wcześniej, podczas rozprawy dyscyplinarnej z dnia 8 listopada
2005 r. odczytano za zgodą stron dowody z zebranej w aktach dokumentacji w postaci
protokołu oględzin zabezpieczonych dowodów oraz protokołów zeznań
przesłuchanych w sprawie świadków (z podaniem precyzyjnie określonych numerów
kart akt postępowania wyjaśniającego – k. 102). Problem dotyczy „pozostałych
dowodów zawnioskowanych do odczytania we wniosku Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego”.
We wniosku Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego o rozpoznanie w
postępowaniu dyscyplinarnym sprawy sędziego Sądu Rejonowego wymieniono
dowody podlegające ujawnieniu i odczytaniu na rozprawie (k. 75 i k. 83). Zastępca
Rzecznika Dyscyplinarnego we wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej wniósł
o przeprowadzenie dowodów z zebranej w aktach dokumentacji w postaci: protokołu
oględzin (k. 48 – 50), protokołów obejmujących wyjaśnienia obwinionej (k. 39 – 41)
oraz zeznania przesłuchanych świadków, a także „pozostałych zebranych w toku
postępowania dokumentów” bez jednoznacznego sprecyzowania, o jakie dokumenty
chodzi. Z treści wniosku nie wynikało bowiem wyraźnie, czy Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego wniósł o przeprowadzenie dowodów z dokumentów w postaci
pisemnych oświadczeń sędziego Sądu Rejonowego (k. 27) oraz protokolantki Ewy B.
(k. 28) złożonych na żądanie Prezesa Sądu Okręgowego w związku ze skargą
wniesioną przez Janusza D. oraz z pisemnych wyjaśnień sędziego złożonych już po
przedstawieniu jej zarzutów dotyczących popełnienia przewinień służbowych (k. 63 –
64). Tymczasem w odwołaniu od wyroku uniewinniającego obwinioną od
postawionych jej zarzutów Zastępca Rzecznika nawiązuje do innych – od
przedstawionych w toku rozprawy – wersji wydarzeń zawartych we wcześniejszych
relacjach obwinionej oraz świadka Ewy B., co może sugerować, że chodzi o relacje
zawarte w wymienionych oświadczeniach pisemnych oraz w pisemnych
wyjaśnieniach obwinionej. Z ogólnego stwierdzenia zawartego w protokole rozprawy
z dnia 12 grudnia 2005 r., o odczytaniu pozostałych dowodów zawnioskowanych do
odczytania we wniosku Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 131), również nie
wynika jednoznacznie, czy Sąd Dyscyplinarny uwzględnił te pisemne oświadczenia,
czy też nie.
Żadnych wątpliwości co do tego, że pisemne oświadczenie obwinionej z dnia 18
stycznia 2005 r. (k. 27) oraz jej pisemne wyjaśnienia złożone dnia 20 lipca 2005 r. już
po przedstawieniu jej zarzutów (k. 63 – 64) zostały w prawidłowy sposób ujawnione w
toku rozprawy i stanowią podlegający ocenie materiał dowodowy, nie miał natomiast
drugi z odwołujących się – Minister Sprawiedliwości – który w uzasadnieniu swojego
11
odwołania wyraźnie nawiązuje do treści oświadczeń obwinionej zawartych w tych
dokumentach. W podobny sposób – jako część ujawnionego materiału dowodowego –
Minister Sprawiedliwości traktuje pisemne oświadczenie sędziego Sądu Rejonowego z
dnia 18 stycznia 2005 r. (k. 28), konfrontując treść tego oświadczenia z jej
późniejszymi zeznaniami w charakterze świadka (k. 35 – 38 i k. 125 – 126). Przy
wyrokowaniu Sąd Dyscyplinarny nie ocenił znaczenia dowodowego tych
dokumentów.
Nieujawnienie środków dowodowych w toku przewodu sądowego powoduje, że
nie mogą one stanowić przedmiotu rozważań i podstawy rozstrzygnięcia Sądu
pierwszej instancji, zaś wyrok wydany w oparciu o takie środki dowodowe byłby
wadliwy. Problem w rozpoznawanej sprawie polega jednak na niejasnym określeniu –
zarówno przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 75 i k. 83), jak i przez Sąd
Dyscyplinarny (k. 131) – zakresu dowodów z dokumentów przewidzianych do
odczytania i w odczytanych w postępowaniu przed Sądem. Z obydwu odwołań –
wyraźniej jednak z odwołania Ministra Sprawiedliwości – wynika, że oświadczenia
obwinionej składane jeszcze przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego, a także
jej pisemne wyjaśnienia w odpowiedzi na przedstawienie jej zarzutów, stanowią część
materiału dowodowego, do którego Sąd Dyscyplinarny powinien się odnieść.
Zakres przeprowadzonego przez Sąd Dyscyplinarny postępowania dowodowego
– w tym zakres materiału dowodowego ujawnionego w wyniku odczytania – jest
kwestią niezwykle istotną, skoro podstawę orzeczenia stanowi zgodnie z art. 410 k.p.k.
całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.
W związku z tym pojawia się problem wykorzystania w postępowaniu
dyscyplinarnym pisemnych oświadczeń i wyjaśnień obwinionej składanych w toku
całego postępowania sprowokowanego skargą wniesioną przez stronę prowadzonej
przez nią sprawy cywilnej – zarówno przed rozpoczęciem postępowania
wyjaśniającego, jak i w jego trakcie, także po przedstawieniu obwinionej zarzutów.
Rację ma obrońca obwinionej, podnosząc w odpowiedzi na odwołanie, że
zgodnie z art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień obwinionego lub z zeznań świadka nie
wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. W przypadku
konfrontacji wyjaśnień obwinionej złożonych w toku rozprawy głównej z jej
wcześniejszymi pisemnymi oświadczeniami lub wyjaśnieniami z postępowania
wyjaśniającego nie można jednak mówić o zastąpieniu dowodu z wyjaśnień treścią
pism. Pisemne oświadczenia i wyjaśnienia obwinionej mogą być dowodami w sprawie
dyscyplinarnej. Pisemne oświadczenie z dnia 18 stycznia 2005 r. stanowiące reakcję
na wystąpienie Prezesa Sądu Okręgowego (k. 27), jeszcze przed wszczęciem
postępowania wyjaśniającego, jest dokumentem sporządzonym nie na potrzeby
postępowania dyscyplinarnego, lecz w zupełnie innym celu – mianowicie w celu
wyjaśnienia sprawy dla potrzeb udzielenia odpowiedzi składającemu skargę do
12
Prezesa Sądu Okręgowego. Oświadczenie to powinno być potraktowane jak
dokument, z którego dowód jest możliwy do przeprowadzenia bez naruszenia art. 174
k.p.k. Złożenie przez obwinionego pisemnych wyjaśnień po przedstawieniu mu
zarzutów przewiduje z kolei art. 114 § 3 Prawa o ustroju sądów powszechnych.
Skonfrontowanie kolejnych wersji wydarzeń wynikających z wyjaśnień obwinionego
złożonych w toku postępowania wyjaśniającego i dyscyplinarnego mieści się w
ogólnym postulacie dochodzenia do prawdy.
Podstawowym mankamentem przeprowadzonego dotąd postępowania
dowodowego jest zatem niepewność co do tego, jakie dowody Sąd Dyscyplinarny
przeprowadził, dopuścił, ujawnił i odczytał oraz co z tych dowodów wynika. Zawarta
w protokole rozprawy dyscyplinarnej wzmianka o ujawnieniu i odczytaniu dowodów
wskazanych we wniosku Rzecznika Dyscyplinarnego, w szczególności „pozostałych
zebranych w toku postępowania dokumentów” (k. 75), jest niejasna. Nie wiadomo
bowiem, o jakie dokumenty w tym przypadku chodzi. Istotne znaczenie mają przede
wszystkim pisemne oświadczenie obwinionej (k. 27) oraz pisemne wyjaśnienia
obwinionej (k. 63 – 64) skonfrontowane z jej wyjaśnieniami składanymi do protokołu
przed Zastępcą Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 39 – 41) oraz przed Sądem
Dyscyplinarnym pierwszej instancji. We wniosku o rozpoznanie sprawy
dyscyplinarnej Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zwracał uwagę na te rozbieżności
(k. 74), powinny być one zatem przedmiotem ustaleń i rozważań Sądu
Dyscyplinarnego. Niejasne jest w swoim zakresie przedmiotowym odczytanie
pozostałych dowodów zawnioskowanych do odczytania we wniosku Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 131), ponieważ nie wiadomo, czy pod tym
sformułowaniem o pozostałych dowodach kryją się również wyjaśnienia na piśmie
składane przez obwinioną w postępowaniu wyjaśniającym, po wszczęciu
postępowania dyscyplinarnego i przedstawieniu jej zarzutów (k. 63 – 64), w aktach
sprawy nie ma bowiem wzmianki o procesowej decyzji Sądu Dyscyplinarnego
dotyczącej ujawnienia tych wyjaśnień albo wyraźnego stwierdzenia, że nie mogą one
stanowić dowodu ze względu na treść art. 174 k.p.k.
W rozpoznawanej sprawie przy ocenie materiału dowodowego Sąd
Dyscyplinarny pominął ponadto dowody, które z pewnością zostały ujawnione
podczas rozprawy głównej, ale nie odniesiono się do nich w jakikolwiek sposób w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ogólne stwierdzenie, że „pozostałe ujawnione
dowody do protokołu rozprawy wiarygodności tych osób nie podważają” nie zastępuje
właściwej (wszechstronnej i wnikliwej) oceny bogatego materiału dowodowego.
Dotyczy to w szczególności ujawnionych dowodów z zeznań świadków, przede
wszystkim zeznań Ewy B. Zeznania złożone przez nią bezpośrednio przed Sądem
Dyscyplinarnym oraz ujawnione przez odczytanie powinny być poddane starannej
analizie.
13
Zawarty w odwołaniu Ministra Sprawiedliwości zarzut nieprzeprowadzenia z
urzędu przez Sąd wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy, nie był przez Sąd Najwyższy rozpoznawany.
Do odpowiedzi na odwołanie obrońca obwinionej dołączyła kserokopie wokand z
posiedzeń samej obwinionej oraz innych sędziów orzekających w tym samym
wydziale, a także kserokopie zapisów w repertorium dotyczących treści wydanych
wyroków. Do Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji będzie
należała – przy ponownym rozpoznaniu sprawy – ocena, na ile istotne są dowody z
dokumentów wskazanych w odwołaniu Ministra Sprawiedliwości i dołączonych (w
kserokopiach) do odpowiedzi na odwołanie. Potrzeba przeprowadzenia dowodów z
urzędu zachodzi wtedy, gdy z przeprowadzonych na wniosek stron dowodów wynika,
że istotne okoliczności sprawy nie zostały w sposób wystarczający wyjaśnione.
Znaczenie dowodowe wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości dowodów z
dokumentów powinno być ocenione w kontekście treści tych dowodów i tego, co w
ogóle możliwe jest do ustalenia na ich podstawie.
Z przytoczonych względów, na podstawie art. 128 Prawa o ustroju sądów
powszechnych w związku z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny orzekł jak w sentencji wyroku.