Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 5 MAJA 2006 R.
V KK 385/05
Naruszające art. 430 § 1 k.p.k. skierowanie do rozpoznania środka
odwoławczego pochodzącego od oskarżyciela posiłkowego, działającego
na podstawie art. 54 § 1 k.p.k., w wyniku błędnego uznania go przez sąd
pierwszej instancji za pokrzywdzonego w sprawie z oskarżenia publiczne-
go, nie oznacza, przy braku innych środków odwoławczych, że postępowa-
nie odwoławcze toczy się mimo braku skargi uprawnionego oskarżyciela.
Nie dochodzi tym samym do uchybienia przepisowi art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. i
do zaistnienia okoliczności wyłączającej postępowanie, wskazanej w prze-
pisie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.
Przewodniczący: sędzia SN H. Gradzik (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Grubba, J. Szewczyk.
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Tadeusza J., oskarżonego z art. 90 ustawy
z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, po rozpoznaniu w Izbie Karnej
na rozprawie w dniu 5 maja 2006 r., kasacji wniesionej przez obrońcę
oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 25 maja 2005 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 26 listopada 2004 r.,
o d d a l i ł kasację (...).
2
U Z A S A D N I E N I E
Prokurator Rejonowy w S. oskarżył Tadeusza J. o to, że:
1. w marcu 1999 r. w S., będąc zobowiązanym prawomocną decyzją
Urzędu Wojewódzkiego w S. z dnia 14 sierpnia 1998 r. wydaną na
podstawie art. 48 Prawa budowlanego, do rozbiórki samowolnie
wzniesionego muru oporowego wzdłuż granic działki nr 211 oraz do
doprowadzenia działki do stanu pierwotnego poprzez usunięcie nawie-
zionego piasku, wykonał roboty budowlane w ten sposób, że na dział-
ce nr 211 wybudował magazyn materiałów budowlanych oraz część
socjalną dla rozbudowywanej piekarni na działce nr 212 – tj. o czyn z
art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane;
2. w okresie od stycznia 1998 r. do stycznia 2000 r. w S., wzdłuż granic
działki nr 212 w obrębie drugim przy ul. Cieszkowskiego 27 wybudował
mur oporowy o łącznej długości 74,10m, w tym na odcinku 23,80m
wzdłuż rzeki oraz na dwóch prostopadłych względem siebie odcinkach
wzdłuż granicy z działką nr 200 na łącznej długości 50, 30m, nie po-
siadając wymaganego pozwolenia na budowę – tj. o czyn z art. 90
ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane.
Wyrokiem z dnia 26 listopada 2004 r. Sąd Rejonowy w S. na podsta-
wie art. 66 § 1 i 2 i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne przeciwko Tadeu-
szowi J., oskarżonemu o opisane wyżej czyny, warunkowo umorzył na
okres próby 2 lat od daty uprawomocnienia się orzeczenia. Nadto, na pod-
stawie art. 67 § 3 k.k. orzekł od Tadeusza J. na rzecz Krajowego Towarzy-
stwa Autyzmu świadczenie pieniężne w kwocie 2 000 zł.
Powyższy wyrok zaskarżyli apelacją oskarżyciele posiłkowi Zdzisła-
wa D. i Edmund D., a także ich pełnomocnik.
3
Po rozpoznaniu apelacji, Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 25 ma-
ja 2005 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 67
§ 3 k.k. zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody przez usunięcie
samowoli budowlanej w terminie roku od daty uprawomocnienia się wyro-
ku. W pozostałym zakresie tenże wyrok utrzymał w mocy.
Od prawomocnego wyroku kasację wniósł obrońca oskarżonego.
Podniósł zarzut rażącej obrazy art. 14 § 1 k.p.k., art. 425 § 1 k.p.k. i art.
444 k.p.k., stanowiącej bezwzględną przyczynę uchylenia orzeczenia
przewidzianą w art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k., polegającą na braku skargi upraw-
nionego oskarżyciela (art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.), wynikającą z wydania wyro-
ku przez Sąd Okręgowy w K. na skutek apelacji oskarżycieli posiłkowych i
ich pełnomocnika, pomimo że Zdzisława D. i Edmund D. nie byli pokrzyw-
dzonymi czynami z art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowla-
ne, przypisanymi Tadeuszowi J. i jako osoby nieuprawnione nie mogły brać
udziału w postępowaniu karnym oraz wnieść apelacji.
W konkluzji autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego roz-
poznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 523 § 2 k.p.k. kasację na korzyść można wnieść jedy-
nie w razie skazania oskarżonego za przestępstwo lub przestępstwo skar-
bowe na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wy-
konania. Z art. 523 § 4 pkt 1 k.p.k. wynika jednak, że ograniczenie to nie
dotyczy kasacji wniesionej z powodu uchybień wymienionych w art. 439
k.p.k. Zarzut takiego właśnie uchybienia postawił obrońca wyrokowi sądu
odwoławczego. Utrzymując, że Zdzisława i Edmund D. nie są osobami po-
krzywdzonymi czynami przypisanymi oskarżonemu, skarżący wywodził, iż
w sytuacji, gdy tylko oni złożyli apelację od wyroku sądu pierwszej instancji
(także przez pełnomocnika), całe postępowanie odwoławcze toczyło się
4
mimo braku skargi uprawnionego oskarżyciela, a więc z obrazą art. 17 § 1
pkt 9 k.p.k., stanowiącą zarazem bezwzględną przyczynę odwoławczą
wymienioną w art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.
Przed merytorycznym odniesieniem się do zarzutu kasacji niezbędne
jest przypomnienie, że po wniesieniu przez prokuratora aktu oskarżenia
Zdzisława i Edmund D. złożyli w Sądzie Rejonowym w S. pisemne oświad-
czenie, że będą działać w sprawie w charakterze oskarżycieli posiłkowych.
Potwierdzili je ustnie przed rozpoczęciem przewodu sądowego, a Sąd Re-
jonowy wydał postanowienie, z powołaniem się na art. 54 § 1 k.p.k., o do-
puszczeniu ich do udziału w sprawie w charakterze oskarżycieli posiłko-
wych. W tej roli procesowej uczestniczyli oni w całym postępowaniu przed
sądem pierwszej instancji, zakończonym wydaniem wyroku warunkowo
umarzającego postępowanie wobec Tadeusza J. Zdaniem obrońcy, postę-
powanie jurysdykcyjne po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji nie
mogło wejść w stadium odwoławcze, jeśli przy biernej postawie oskarżycie-
la publicznego, inicjatywę skarżenia podjęli tylko oskarżyciele posiłkowi. W
jego przekonaniu warunek wszczęcia postępowania sądowego wyłącznie
na żądanie uprawnionego oskarżyciela (art. 14 § 1 k.p.k.) dotyczy nie tylko
postępowania przed sądem pierwszej instancji, lecz także postępowania
toczącego się na skutek złożenia środka odwoławczego przez oskarżycie-
la. Postrzegając środek odwoławczy jako skargę etapową, skarżący argu-
mentował, że jeśli wnoszona jest na niekorzyść oskarżonego, to pochodzić
powinna od uprawnionego oskarżyciela. Złożenie natomiast środka odwo-
ławczego przez podmiot, który nie ma przymiotu uprawnionego oskarżycie-
la, przy braku innych dopuszczalnych skarg, stanowi okoliczność wyłącza-
jącą postępowanie odwoławcze, w myśl art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.
Na gruncie niniejszej sprawy nie można zgodzić się ze stanowiskiem
prezentowanym w kasacji. Przestępstwa zarzucone oskarżonemu, typizo-
wane w art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, są ściga-
5
ne z oskarżenia publicznego. W sprawach o takie przestępstwa prokurator
jest oskarżycielem publicznym przed wszystkimi sądami (art. 45 § 1 k.p.k.).
Akt oskarżenia wniósł zatem uprawniony oskarżyciel, a wszczęcie postę-
powania sądowego spełniło warunek określony w art. 14 § 1 k.p.k. Należy
podkreślić, że skutek wniesienia aktu oskarżenia przez oskarżyciela pu-
blicznego rozciąga się na całe postępowanie sądowe. Do jego prawomoc-
nego zakończenia toczy się ono jako wszczęte ze skargi uprawnionego
oskarżyciela, niezależnie od tego, czy prokurator skorzysta z uprawnienia
do wniesienia środka odwoławczego od orzeczenia kończącego postępo-
wanie przed sądem pierwszej instancji. Skarga oskarżyciela publicznego,
inaczej niż oskarżyciela prywatnego, bądź oskarżyciela posiłkowego działa-
jącego na podstawie art. 55 § 1 k.p.k., jest konieczna dla wszczęcia postę-
powania sądowego, ale nie do jego kontynuowania. Wynika to w sposób
oczywisty z art. 14 § 2 k.p.k., stanowiącego, że odstąpienie oskarżyciela
publicznego od wniesionego oskarżenia nie wiąże sądu.
Nie można pominąć, że Zdzisława i Edmund D. biorą udział w niniej-
szej sprawie jako oskarżyciele posiłkowi uboczni (art. 54 § 1 k.p.k.). Działa-
ją więc obok, a nie zamiast oskarżyciela publicznego, jak w przypadku
oskarżenia posiłkowego subsydiarnego (art. 55 § 1 k.p.k.). Racją wszczę-
cia postępowania sądowego było wyłącznie wniesienie aktu oskarżenia
przez prokuratora i ten tylko fakt procesowy przesądził o jego toczeniu się.
Gdyby nawet prokurator odstąpił od oskarżenia, to dalsze postępowanie
toczyłoby się wciąż z oskarżenia publicznego, a oskarżyciel posiłkowy
(uboczny) byłby władny nadal korzystać ze swoich uprawnień (art. 54 § 2
k.p.k.). W sprawie niniejszej nie doszło do odstąpienia od oskarżenia. Pro-
kurator zdecydował natomiast, że nie wniesie apelacji od wyroku sądu
pierwszej instancji. Skorzystanie z tego uprawnienia przez oskarżycieli po-
siłkowych nie zmieniło właściwości postępowania jako toczącego się, także
w stadium odwoławczym, z oskarżenia publicznego, chociaż na skutek
6
środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść tylko przez oskarżycieli
posiłkowych.
Powyższe rozważania nie prowadzą oczywiście do wniosku, że w
sprawie z oskarżenia publicznego legitymacja materialnoprawna oskarży-
ciela posiłkowego do brania udziału w postępowaniu sądowym nie podlega
permanentnej kontroli. Jest przecież ustawowo zdecydowane, że w charak-
terze oskarżyciela posiłkowego może działać tylko pokrzywdzony prze-
stępstwem ściganym z oskarżenia publicznego (art. 53 k.p.k.). Samo zło-
żenie oświadczenia o zamiarze takiego działania nie jest więc wystarczają-
ce dla uzyskania uprawnień oskarżyciela posiłkowego. Jeśli bowiem
oświadczenie nie pochodzi od osoby pokrzywdzonej zarzuconym oskarżo-
nemu przestępstwem (bądź wykonującej jego prawa – art. 51 § 1, 2, 3
k.p.k.), to nie jest ona uprawniona do udziału w postępowaniu, a w myśl art.
56 § 2 k.p.k. sąd orzeka w takiej sytuacji, że nie może ona brać w nim
udziału. Przymiot pokrzywdzenia oskarżyciela posiłkowego, w odniesieniu
do czynu w kształcie opisanym w akcie oskarżenia, powinien być weryfiko-
wany w toku całego postępowania sądowego, a w rezultacie może to do-
prowadzić do pozbawienia go uprawnień strony. Jednak czynności proce-
sowe podjęte przez oskarżyciela posiłkowego w czasie, gdy w tym charak-
terze funkcjonował, nie mogą być uznane za dokonane w postępowaniu
toczącym się bez skargi uprawnionego oskarżyciela, jak wynikałoby to z
wywodu autora kasacji. Uprawnionym oskarżycielem pozostaje bowiem w
całym toku postępowania oskarżyciel publiczny.
Gdyby przyjąć założenie, abstrahując od okoliczności tej sprawy, że
brak pokrzywdzenia oskarżyciela posiłkowego został dostrzeżony dopiero
po złożeniu przez niego środka odwoławczego od orzeczenia sądu pierw-
szej instancji, to rezultatem stwierdzenia braku uprawnienia do udziału w
sprawie powinna być odmowa przyjęcia tego środka przez prezesa sądu
pierwszej instancji w trybie art. 429 § 1 k.p.k., a w razie niewydania takiego
7
zarządzenia i przekazania środka odwoławczego sądowi odwoławczemu –
pozostawienie go bez rozpoznania przez tenże sąd na podstawie art. 430 §
1 k.p.k. Takie tylko powinności nakłada ustawa w wypadku stwierdzenia
przez organ procesowy, że środek odwoławczy został złożony przez osobę
nieuprawnioną. Ich zaniechanie, wytknięte przez skarżącego w kasacji, na-
ruszałoby tylko przywołane tu przepisy, przy czym, jeśli odnieść zarzucane
uchybienie wyłącznie do procedowania sądu odwoławczego, to zarzut
obrońcy powinien był sprowadzać się wyłącznie do wskazania na obrazę
drugiego z tych przepisów. W żadnym jednak razie, naruszające art. 430 §
1 k.p.k. skierowanie do rozpoznania środka odwoławczego pochodzącego
od oskarżyciela posiłkowego, działającego na podstawie art. 54 § 1 k.p.k.
w wyniku błędnego uznania go przez sąd pierwszej instancji za pokrzyw-
dzonego w sprawie z oskarżenia publicznego, nie oznacza, przy braku in-
nych środków odwoławczych, że postępowanie odwoławcze toczy się mi-
mo braku skargi uprawnionego oskarżyciela. Nie dochodzi tym samym do
uchybienia przepisowi art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. i do zaistnienia okoliczności
wyłączającej postępowanie, wskazanej w przepisie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k.
Skoro zatem zarzut uchybienia wymienionego w art. 439 § 1 k.p.k.
okazał się bezzasadny, przeto kasację należało oddalić. Nie podlegała ona
dalszemu rozpoznaniu z punktu widzenia zarzutu naruszenia innych prze-
pisów wymienionych w kasacji, których obraza, zdaniem skarżącego, miała
złożyć się na popełnienie uchybienia o randze bezwzględnej przyczyny
odwoławczej. Zgodnie bowiem z utrwaloną i niekwestionowaną linią
orzecznictwa Sądu Najwyższego, kasacja strony na korzyść oskarżonego
wniesiona od wyroku innego, niż wyrok skazujący na karę pozbawienia
wolności bez warunkowego zawieszenia, jest dopuszczalna wyłącznie z
powodu uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k. Odnośne sformułowania
zawarte w art. 523 § 2 i 4 pkt 1 k.p.k. oznaczają, że kasacja od takiego wy-
roku podlega rozpoznaniu tylko w zakresie zarzuconego uchybienia wy-
8
mienionego w art. 439 k.p.k. (zob. postanowienie SN z dnia 26 lutego 2004
r., IV KK 298/03, OSNKW 2004, z. 4, poz. 46).
Na marginesie tylko można zauważyć, że kwestionowanie w kasacji
pokrzywdzenia oskarżycieli posiłkowych czynami przypisanymi oskarżo-
nemu w prawomocnym wyroku nie znajduje merytorycznego uzasadnienia.
Nie wystarczy przecież ograniczyć się do stwierdzenia, jak czyni to autor
kasacji, że głównym dobrem chronionym przy penalizacji czynów określo-
nych w art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane jest porzą-
dek i ład budowlany. Wskazanie na główny przedmiot ochrony nie zawsze
jest wystarczające dla adekwatnego zakreślenia kręgu podmiotów, których
dobro prawne zostało naruszone lub zagrożone. (por. uzasadnienie uchwa-
ły SN z dnia 21 października 2003 r., I KZP 29/03, OSNKW 2003, z. 1112,
poz. 94). Ubocznym przedmiotem ochrony przy kryminalizacji samowoli
budowlanej są także dobra prawne konkretnych osób, zagrożone bezpo-
średnio zachowaniem wyczerpującym znamiona występku określonego w
art. 90 powołanej ustawy. Sądy obu instancji nie miały wątpliwości, że czy-
ny zarzucone oskarżonemu stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla mienia
oskarżycieli posiłkowych i dlatego dopuściły ich do udziału w postępowaniu
w tym charakterze. Tej przesłanki uznania Zdzisławy i Edmunda D. za po-
krzywdzonych, istotnej dla omawianej kwestii, skarżący w ogóle nie pod-
ważał w kasacji.