Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 maja 2006 r.
II PK 270/05
Niezgodność z prawem rozwiązania umowy o pracę, wynikająca z niewła-
ściwej reprezentacji pracodawcy, nie powoduje nieważności wypowiedzenia. W
takim przypadku sąd, na żądanie pracownika, może orzec o bezskuteczności
wypowiedzenia, przywróceniu do pracy lub o odszkodowaniu (art. 45 k.p.), a
zastosowanie sankcji określonych w Kodeksie cywilnym może nastąpić tylko w
wyjątkowych przypadkach, w których wypowiedzenia dokonano niezgodnie z
wolą pracodawcy i nie zostało ono przez niego potwierdzone.
Przewodniczący SSN Roman Kuczyński, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn (spra-
wozdawca), Herbert Szurgacz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 9 maja
2006 r. sprawy z powództwa Marii B. przeciwko Przedsiębiorstwu Specjalistycznemu
„A.” SA w P. o przywrócenie do pracy, na skutek skargi kasacyjnej powódki od wyro-
ku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 3
czerwca 2005 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną i zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej
kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa proce-
sowego w postępowaniu kasacyjnym.
U z a s a d n i e n i e
Zaskarżonym skargą kasacyjną wyrokiem Sąd Okręgowy w Poznaniu, po roz-
poznaniu apelacji pozwanego od wyroku częściowego Sądu Rejonowego w Pozna-
niu z 17 stycznia 2005 r.: (I) oddalającego powództwo o przywrócenie do pracy i (II)
uznającego za nieważne wypowiedzenie powódce umowy o pracę, zmienił zaskar-
żony wyrok częściowy w ten sposób, że: (I) uchylił orzeczenie zawarte w punkcie II
tego wyroku i (II) rozstrzygnął o kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu
apelacyjnym.
2
W pozwie przeciwko swojemu pracodawcy - Przedsiębiorstwu Specjalistycz-
nemu „A.” SA z siedzibą w P., powódka Maria B. wniosła o przywrócenie do pracy na
poprzednich warunkach z powodu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o
pracę. W odpowiedzi na pozew pracodawca wniósł o jego odrzucenie lub oddalenie.
Wyrokiem z 30 czerwca 2004 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu oddalił powództwo
Marii B. Sąd ustalił, że powódka była zatrudniona na podstawie umowy o pracę na
czas nieokreślony od 1 lutego 1993 r., w przedsiębiorstwie pozwanej, na stanowisku
głównego księgowego. Dnia 23 lipca 2003 r. pracodawca wypowiedział powódce na
piśmie umowę o pracę, ze wskazaniem przyczyn wypowiedzenia i pouczeniem o pra-
wie odwołania się do sądu pracy. Z dokumentem tym powódka zapoznała się 23
lipca 2003 r., jednakże odmówiła złożenia podpisu stwierdzającego datę doręczenia.
Dnia 7 listopada 2003 r. powódka odebrała przesyłkę zawierającą świadectwo pracy,
a 14 listopada 2003 r. odwołała się do sądu.
Sąd Rejonowy uznał, że odwołanie od wypowiedzenia powódka złożyła z
przekroczeniem terminu z art. 264 § 1 k.p., w związku z czym powództwo należało
oddalić.
Na skutek apelacji złożonej przez powódkę, Sąd Okręgowy w Poznaniu wyro-
kiem z 29 października 2004 r. uchylił powyższy wyrok i zniósł postępowanie w
sprawie w całości, a sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu. Sąd Okręgowy stwierdził, że w chwili wypo-
wiadania powódce umowy o pracę oraz w czasie postępowania przed Sądem Rejo-
nowym, Aleksander K. nie był członkiem zarządu pozwanej Spółki, co więcej, po-
zwana nie miała ważnie powołanego zarządu. Wynika to z art. 367 § 1 i 3 k.h. (w
związku z art. 615 § 2 k.s.h.), wskazującego, że członkowie pierwszego zarządu
mogą być powoływani najwyżej na dwa lata, a mandaty członków zarządu wygasają
z dniem odbycia walnego zgromadzenia, zatwierdzającego sprawozdanie, bilans
oraz rachunek zysków i strat za ostatni rok ich urzędowania. Wobec tego, skoro
Aleksander K. został prezesem pozwanej Spółki 22 października 1998 r., to jego
mandat do pełnienia tej funkcji, zgodnie z art. 367 § 3 k.h., wygasł w pierwszej poło-
wie 2001 r. (w dniu odbycia walnego zgromadzenia wspólników spółki - art. 307 § 3 i
art. 388 § 1 pkt 1 k.h.), a w każdym razie po wejściu w życie 1 stycznia 2001 r. Ko-
deksu spółek handlowych, stanowiącego w art. 615, że termin wygaśnięcia mandatu
członka organu spółki kapitałowej, który rozpoczął się przed wejściem w życie tego
Kodeksu, ocenia się według przepisów dotychczasowych. Brak jest natomiast sto-
3
sownych uchwał potwierdzających, że „stary" zarząd był formalnie powołany po wy-
gaśnięciu mandatów członków zarządu w 2001 r. Pozwana nie wykazała, że w roz-
patrywanym czasie Aleksander K. był prezesem zarządu pozwanej spółki, a co za
tym idzie ustanowiony przez niego pełnomocnik był uprawniony do reprezentowania
pozwanej w procesie przed Sądem pierwszej instancji. Brak organu (zarządu) powo-
łanego do reprezentowania pozwanej w procesie przed Sądem pierwszej instancji
przesądza o negatywnej ocenie prawidłowości umocowania pełnomocnika proceso-
wego na tym etapie postępowania (art. 379 pkt 2 k.p.c.). Skoro braki te nie zostały w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji uzupełnione, to udzielenie pełnomoc-
nictwa przez Aleksandra K. było czynnością nieważną. Nie może konwalidować tej
czynności późniejsze jej zatwierdzenie przez wspólników w drodze uchwały, gdyż
nastąpiło to już po zakończeniu postępowania w pierwszej instancji, w trakcie które-
go czynność ta została dokonana. Z tego względu (bez badania zasadności docho-
dzonego przez powódkę roszczenia) Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego
z 30 czerwca 2004 r., zniósł postępowanie w całości i sprawę przekazał Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (art. 386 § 2 k.p.c. w związku z art.
379 pkt 2 k.p.c.), nakazując, aby Sąd ten ustalił, czy osoba, która wypowiedziała
powódce umowę o pracę była do tego uprawniona w świetle art. 31
k.p.c., a szcze-
gólnie czy była do tego w sposób formalny lub dorozumiany „wyznaczona" w rozu-
mieniu powołanego przepisu.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał wskaza-
ny wcześniej wyrok częściowy z 17 stycznia 2005 r. Sąd Rejonowy przyjął, że osoba,
która w imieniu pozwanego złożyła powódce oświadczenie woli o wypowiedzeniu
umowy o pracę nie tylko nie miała kompetencji, aby to uczynić, albowiem nie była
prezesem zarządu, a tylko prezes zarządu w pozwanej spółce prowadził politykę ka-
drową, między innymi w zakresie przyjmowania i zwalniania pracowników, ale w
chwili wypowiadania powódce umowy o pracę w ogóle nie istniał zarząd. Sąd ustalił,
że pozwana spółka, w trybie art. 31
k.p., na podstawie stosownych zapisów statutu,
upoważniła bądź prezesa pozwanej spółki, działającego samodzielnie, bądź łącznie
dwóch członków zarządu, do podejmowania czynności w sprawach z zakresu prawa
pracy. Decyzję o zwolnieniu powódki podjął Aleksander K. działający w przekonaniu,
że jest prezesem zarządu pozwanej spółki. Nie był nim jednak nie tylko dlatego, że
nie został zgodnie z prawem powołany na to stanowisko, ale przede wszystkim dla-
4
tego, że w chwili składania powódce oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o
pracy nie istniał zarząd pozwanej.
Wydanie wyroku częściowego było zdaniem Sądu Rejonowego konieczne (art.
317 § 1 k.p.c.), bowiem powódka rozszerzyła powództwo, domagając się zasądzenia
wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, które miało być przedmiotem dal-
szej oceny Sądu.
W apelacji od powyższego wyroku strona pozwana zarzuciła: (1) naruszenie
przepisów prawa materialnego, tj. art. 104 k. c. w związku z art. 300 k.p., przez jego
niewłaściwe zastosowanie, które polegało na przyjęciu, że dopuszczalne jest zasto-
sowanie konstrukcji nieważności jednostronnej czynności prawnej zmierzającej do
rozwiązania umowy o pracę, tj. wypowiedzenia umowy o pracę; (2) naruszenie prze-
pisów prawa materialnego, tj. art. 31
§ 1 k.p. i art. 373 § 1 k.s.h., przez ich niewła-
ściwą wykładnię, która polegała na błędnym przyjęciu, że w spółce akcyjnej osobą
dokonującą czynności w sprawach z zakresu prawa pracy (art. 3' § 1 k.p.) jest zaw-
sze osoba uprawniona do składania oświadczeń w imieniu spółki (art. 373 § 1 k.s.h.);
(3) błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na ustaleniu, że Aleksander K. nie był
osobą upoważnioną do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy w rozumieniu
art. 31
§ 1 k.p., a tym samym ustalenie, że wypowiedzenie umowy o pracę Marii B.
zostało dokonane przez niewłaściwy organ, pomimo że ze zgromadzonego materiału
dowodowego jednoznacznie wynika, że Aleksander K. był co najmniej w sposób do-
rozumiany wyznaczony do dokonywania czynności, o których jest mowa w powo-
łanym przepisie.
W uzasadnieniu apelacji strona pozwana podniosła, że nieprawidłowo Sąd
Rejonowy przyjął, że art. 104 k.c. w związku z art. 300 k.p. ma zastosowanie do wy-
powiedzenia umowy o pracę. Wskazała również, że Aleksander K., mimo że chwili
wypowiadania powódce umowy o pracę nie był prezesem zarządu, to był jednak
nadal osobą upoważnioną do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy. Po-
mimo bowiem wygaśnięcia mandatu do pełnienia funkcji prezesa, nigdy nie została
wypowiedziana mu umowa o pracę i nie został zmieniony zakres wynikających z niej
obowiązków.
Sąd Okręgowy w Poznaniu, uzasadniając zaskarżony rozpoznawaną skargą
kasacyjną wyrok, stwierdził, że wypowiedzenie umowy o pracę, nawet sprzeczne z
prawem lub nieuzasadnione, nie jest nieważne z mocy prawa. Kodeks pracy w spo-
sób wyczerpujący reguluje skutki sprzecznego z prawem wypowiedzenia umowy o
5
pracę. Jednostronne czynności prawne pracodawcy zmierzające do rozwiązania
umowy o pracę mogą być podważone jedynie w drodze odpowiedniego powództwa
(o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, o przywrócenie do pracy) i nie mogą
być uznane za nieważne na podstawie art. 58 k.c., ponieważ byłoby to sprzeczne z
zasadami prawa pracy (art. 300 k.p.). Tylko od tego, czy pracownik zaskarży wypo-
wiedzenie lub rozwiązanie umowy o pracę zależy, czy wypowiedzenie dokonane z
naruszeniem wszystkich zasad określonych w Kodeksie pracy, będzie uznane za
niezgodne z prawem przez sąd pracy. Dotyczy to także, wbrew przekonaniu Sądu
pierwszej instancji, „wadliwości podmiotowych" wypowiedzenia (jak to ujął ten Sąd).
W związku z tym pracownikowi zwolnionemu z pracy przez osobę nieuprawnioną nie
przysługuje roszczenie o ustalenie nieważności decyzji o wypowiedzeniu lub rozwią-
zaniu bez wypowiedzenia umowy o pracę na podstawie art. 58 § 1 lub § 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p. Sąd Okręgowy podkreślił, że takie stanowisko jest już ugrun-
towane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W rezultacie uznał, że z uwagi na traf-
ność stanowiska apelującej ustosunkowywanie się do dalszych argumentów apelacji
było zbędne. W związku z tym, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. należało zmienić za-
skarżony wyrok i uchylić zawarte w nim orzeczenie, mając na uwadze, że Sąd Rejo-
nowy orzekł o nieważności wypowiedzenia z urzędu, wychodząc ponad żądanie po-
zwu. Ponieważ wyrok ten nie został zaskarżony w pozostałym zakresie, to w kon-
sekwencji stał się prawomocny w pkt I oddalającym powództwo.
W skardze kasacyjnej powódka zaskarżyła powyższy wyrok w całości, wno-
sząc o jego uchylenie i uznanie za nieważne wypowiedzenie powódce umowy o
pracę. Skargę oparto na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego, za-
rzucając niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię: (1) art. 45 k.p., polegające na
uznaniu przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, że wypowiedzenie powódce umowy o
pracę przez nieuprawniony do tego podmiot mieści się w zakresie dyspozycji wska-
zanego przepisu, tzn. że narusza ono przepisy o wypowiadaniu umów o pracę; (2)
art. 104 k.c. w związku z artykułem 300 k.p., przez przyjęcie, że w kwestiach doty-
czących skuteczności wypowiedzenia umowy o pracę nie mają zastosowania prze-
pisy Kodeksu cywilnego.
W uzasadnieniu skargi pełnomocniczka powódki podniosła, że zgodnie z art.
45 k.p. sąd może orzec o bezskuteczności wypowiedzenia lub o przywróceniu do
pracy na poprzednich warunkach tylko w dwóch przypadkach: nieuzasadnionego
wypowiedzenia umowy o pracę lub gdy pracodawca naruszył przepisy o wypowia-
6
daniu umów o pracę. Bezskuteczność względna wypowiedzenia uregulowana w tym
przepisie nie odnosi się do wypowiedzenia umowy o pracę przez osobę do tego nie-
uprawnioną dlatego, że termin „przepisy o wypowiadaniu umów o pracę" zawarty w
tym artykule odnosi się do przepisów zawartych w tym przedmiocie w Kodeksie
pracy w artykułach 30 do 43, które nie regulują zagadnienia działania podmiotu wy-
powiadającego umowę bez umocowania. Dlatego też, o ile nieuzasadnione wypo-
wiedzenie umowy o pracę, czy też wypowiedzenie naruszające przepisy o wypowia-
daniu umów o pracę zawarte w tym zakresie w Kodeksie pracy jest rzeczywiście
względnie bezskuteczne, o tyle wypowiedzenie dokonane bez stosownego do tego
umocowania zgodnie z art. 104 k.c. w związku z art. 300 k.p. jest bezwzględnie nie-
skuteczne. Wypowiedzenie umowy o pracę Marii B. było czynnością nieważną z
mocy samego prawa, ponieważ 23 lipca 2003 r. Aleksander K. nie był prezesem za-
rządu pozwanej spółki, a tylko prezes zarządu prowadził w pozwanej firmie politykę
kadrową. Ponadto, powódka nie wyraziła zgody na działanie Aleksandra K. bez
umocowania ze strony pozwanej spółki. Skarżąca podkreśliła również, że w wyroku z
27 października 2004 r. (l PK 680/03, niepublikowany), Sąd Najwyższy wyraził po-
gląd, że Kodeks pracy pozostawia pracodawcy dużą swobodę w ustalaniu repre-
zentacji w sprawach pracowniczych, ale jeżeli zostaną one sprecyzowane, np. w
umowie spółki, to muszą być przestrzegane. Dlatego umowa o zakazie prowadzenia
przez pracownika działalności konkurencyjnej, zawarta przez nieobsadzony prawi-
dłowo zarząd, jest nieważna. Podobnie w wyroku z 22 kwietnia 1998 r. (l PKN 58/98),
Sąd Najwyższy wskazał, że przyjmuje się, iż naruszenie przepisów o wypowiedzeniu
dotyczy niezachowania wymaganego trybu, nie obejmuje natomiast swą treścią wa-
dliwości podmiotowych, a przepisy Kodeksu cywilnego, w tym również art. 104, mają
zastosowanie w sprawach ze stosunku pracy w kwestiach nieuregulowanych przepi-
sami prawa pracy.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie
wskazując, między innymi, że przepisy Kodeksu pracy nie znają bezwzględnej nie-
skuteczności wypowiedzenia umowy o pracę, a wypowiedzenie umowy o pracę, na-
wet sprzeczne z prawem lub nieuzasadnione, nie jest nieważne z mocy prawa.
Jedną z niepisanych zasad prawa pracy jest pewność stron co do swej sytuacji
prawnej w zakresie stosunków pracy. Przyjęcie argumentacji powódki wprowadziłoby
w stosunki pracy, niepożądany element niepewności. Zarówno pracownik, jak i pra-
codawca mogliby bowiem w każdym czasie kwestionować ważność czynności zmie-
7
rzających do rozwiązania stosunku pracy. Działania w tym kierunku mogłyby być po-
dejmowane nawet w okresie kilku lat od dokonania tej czynności. Zaproponowana
przez skarżącą interpretacja spowodowałaby też komplikacje w zakresie obowiązko-
wych ubezpieczeń społecznych. Powołując się na doktrynę i orzecznictwo Sądu Naj-
wyższego pełnomocnik pozwanej zaznaczył, że wadliwe wypowiedzenie jest czynno-
ścią prawną zaskarżalną, określaną jako względnie bezskuteczna, ale nie jest bez-
względnie nieważna lub samoistnie bezskuteczna, ponieważ bez zaskarżenia do
sądu pracy także wadliwe wypowiedzenie doprowadza skutecznego rozwiązania sto-
sunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia. Dlatego, nawet gdyby przyjąć, że
wypowiedzenie umowy o pracę zostało dokonane z naruszeniem art. 31
k.p., to i tak
doszło do rozwiązania z powódką umowy o pracę. Poza tym sporne wypowiedzenie
umowy o pracę zostało dokonane przez osobę będącą pracodawcą w rozumieniu art.
31
§ 1 k.p. Nie można utożsamiać zasad reprezentacji wynikających z Kodeksu
spółek handlowych, z upoważnieniem do dokonywania czynności z zakresu prawa
pracy (art. 31
§ l k.p.). Zgodnie z art. 38 k.c. osoba prawna działa przez swoje organy
w sposób przewidziany w ustawie i opartym na niej statucie. Natomiast w stosunkach
pracy może ona działać także przez inną wyznaczoną osobę. Przykładowo, statut
spółki akcyjnej może wskazywać, że czynności sprawach z zakresu prawa pracy za
spółkę jako pracodawcę dokonuje prezes jej zarządu. Wyznaczenie to może być
także następstwem udzielenia danej osobie pełnomocnictwa. Należy uznać, że Alek-
sander K., mimo że chwili wypowiadania powódce umowy o pracę nie był prezesem
zarządu, to był on osobą upoważnioną do dokonywania czynności z zakresu prawa
pracy. Wynika to jednoznacznie ze szczegółowo opisanych w apelacji okoliczności
faktycznych i prawnych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna podlega oddaleniu, ponieważ nie ma uzasadnionych pod-
staw. Argumentacja skarżącej zmierza do wykazania, że wadliwa reprezentacja pra-
codawcy przy składaniu oświadczenia woli o rozwiązaniu (wypowiedzeniu) stosunku
pracy nie mieści się w pojęciu wypowiedzenia, które „narusza przepisy o wypowiada-
niu umów o pracę”, użytego w art. 45 § 1 k.p. w celu określenia sankcji takiego za-
chowania pracodawcy, polegającej na przyznaniu pracownikowi prawa do wystąpie-
nia z roszczeniem o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie. Celem tej argumen-
8
tacji jest przeprowadzenie tezy, że w takiej sytuacji należy stosować sankcję nieważ-
ności przewidzianą w Kodeksie cywilnym.
Pogląd ten nie jest trafny. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 13 grudnia
1996 r., I PKN 41/96 (OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 268), kardynalną regułą prawa
pracy jest możliwość wzruszenia skutków prawnych wadliwego wypowiedzenia, tj.
wypowiedzenia nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy o wypowiadaniu
umów o pracę, wyłącznie na drodze sądowej, uruchamianej przez odwołanie się pra-
cownika do sądu rejonowego - sądu pracy (art. 44 i 45 k.p.), w kodeksowym terminie
prawa materialnego 7 dni od dnia doręczenia mu pisma wypowiadającego umowę o
pracę (art. 264 § 1 k.p.). Oznacza to, że wadliwe wypowiedzenie jest czynnością
prawną zaskarżalną, niekiedy określaną jako względnie bezskuteczna, ale nie jest
działaniem bezskutecznym samoistnie, ponieważ bez jego zaskarżenia w kodekso-
wym terminie do sądu pracy, także wadliwe wypowiedzenie doprowadza do skutecz-
nego rozwiązania stosunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia (zob. również
wyroki Sądu Najwyższego z: 7 marca 1997 r., I PKN 33/97, OSNAPiUS 1997 nr 22
poz. 431; 17 listopada 1997 r., I PKN 351/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 501; 16
maja 1997 r., I PKN 170/97, OSNAPiUS 1998 nr 8, poz. 239). Można wskazać dwie
zasadnicze przyczyny, dla których Kodeks pracy odstąpił od stosowanej we wcze-
śniejszych przepisach sankcji bezwzględnej nieważności wadliwego wypowiedzenia
umowy o pracę. Pierwszą była uzasadniona krytyka stosowania nieważności bez-
względnej, jako sankcji wadliwego rozwiązania umowy o pracę. W przedkodekso-
wym stanie prawnym pracownik mógł bowiem w każdym czasie, dopóki nie nastąpiło
prawidłowe rozwiązanie stosunku pracy, żądać dopuszczenia do pracy i wynagro-
dzenia za okres pozostawania w gotowości do pracy. Stwarzało to niepewność co do
chwili rozwiązania umowy o pracę oraz odwlekało w czasie możliwość kwestionowa-
nia przez pracownika prawidłowości wypowiedzenia. Sankcja ta sprzyjała również
kształtowaniu się fikcyjnych stosunków pracy. W wielu bowiem przypadkach pracow-
nik nie był zainteresowany w kwestionowaniu wadliwego rozwiązania umowy, podej-
mując po upływie okresu wypowiedzenia nowe zatrudnienie, pomimo że - ze względu
na nieważność - nie doszło do rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pra-
codawcą. Prowadziło to do poważnych komplikacji w zakresie ustalenia uprawnień i
obowiązków stron stosunku pracy, a także uprawnień pracownika i obowiązków
pracodawcy w sferze ubezpieczeń społecznych. Duża częstotliwość występowania
tych niedogodności skłoniła ustawodawcę do wprowadzenia obecnej konstrukcji
9
„względnej bezskuteczności” wypowiedzenia, co doprowadziło do ich wyeliminowa-
nia. Przyczyną drugą jest założenie, że prawo nie powinno naruszać wolności podję-
cia przez pracownika osobistej decyzji o skorzystaniu z prawa powrotu do zakładu
pracy (por. np. Kodeks pracy. Komentarz, pod red. J. Jończyk, Warszawa 1977, s.
163-165; Kodeks pracy z komentarzem, pod red. M. Piekarski, Warszawa 1979, s.
108; L. Florek, T. Zieliński, Prawo pracy, Warszawa 2004, s. 108).
Wskazane powyżej niedogodności stosowania sankcji bezwzględnej nieważ-
ności wadliwego rozwiązania stosunku pracy dotyczą w jednakowym stopniu wadli-
wości wynikających z niezasadności wypowiedzenia, z naruszenia przepisów doty-
czących współdziałania ze związkami zawodowymi, ochrony szczególnej, niezacho-
wania pisemnej formy wypowiedzenia, jak i z niewłaściwej reprezentacji pracodawcy
(„wadliwości podmiotowych”). Należy bowiem zauważyć, że w ostatnich latach,
wskutek skomplikowania form organizacyjnych i reguł reprezentacji pracodawców,
nieprawidłowości podmiotowe dokonywanych przez nich czynności z zakresu prawa
pracy są bardzo częste. Przemawia to zdecydowanie za uznaniem, że niezgodność z
prawem rozwiązania umowy o pracę wynikająca z niewłaściwej reprezentacji praco-
dawcy przy jej wypowiadaniu nie powoduje nieważności wypowiedzenia, lecz w ta-
kim przypadku sąd na żądanie pracownika może orzec o bezskuteczności wypowie-
dzenia, przywróceniu pracownika do pracy lub odszkodowaniu - art. 45 k.p. (zob. np.
wyroki Sądu Najwyższego z: 22 kwietnia 1998 r., OSNP 1999, nr 8, poz. 280; 16
czerwca 1999, I PKN 117/99, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 646; 11 maja 1999, I PKN
662/98, OSNAPiUS 2000 nr 14, poz. 539). Nie ma przy tym istotnego znaczenia, czy
„wadliwości podmiotowe” wypowiedzenia są naruszeniem „przepisów o wypowiada-
niu umów o pracę” w ścisłym znaczeniu tego określenia. Bez względu bowiem na
poprawność takiej ich kwalifikacji, są one wadliwościami wypowiedzenia (rozwiąza-
nia) stosunku pracy i zastosowanie w rozważanych okolicznościach sankcji nieważ-
ności przewidzianej w Kodeksie cywilnym (np. w art. 104) byłoby sprzeczne z powo-
łaną wyżej zasadą wzruszalności skutków wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę
tylko na żądanie pracownika, wyrażone przez wystąpienie przez niego do sądu z
roszczeniami określonymi w art. 45 k.p. W konsekwencji stosowanie sankcji nieważ-
ności w takich przypadkach naruszałoby wskazaną powyżej zasadę prawa pracy. Z
tego względu, zgodnie z art. 300 k.p., przepisy Kodeksu cywilnego mogą być stoso-
wane w przypadkach niezgodności z prawem wypowiedzenia umowy o pracę wyni-
kającej z nieprawidłowej reprezentacji pracodawcy jedynie odpowiednio, tzn. z wyłą-
10
czeniem sankcji nieważności. W ocenie Sądu Najwyższego w składzie rozpoznają-
cym niniejszą sprawę odstąpienie od stosowania sankcji wadliwego wypowiedzenia
stosunku pracy określonych w art. 45 k.p. na rzecz sankcji określonych w Kodeksie
cywilnym może występować tylko w wyjątkowych przypadkach, w których wypowie-
dzenie stosunku pracy w imieniu pracodawcy zostało dokonane niezgodnie z jego
wolą, a fakt jej dokonania nie został potwierdzony przez pracodawcę.
Przypadek taki nie wystąpił w rozpoznawanej sprawie. Aleksander K. - osoba,
która wypowiedziała 23 lipca 2003 r. powódce umowę o pracę w imieniu pozwanej
spółki, został prezesem pozwanej spółki 22 października 1998 r., lecz jego mandat
do pełnienia tej funkcji wygasł w pierwszej połowie 2001 r., a nowy zarząd nie został
powołany. Pomimo to nadal pełnił faktycznie funkcję prezesa, z którą wewnętrzne
przepisy spółki łączyły prawo „przyjmowania i zwalniania pracowników”. Te kompe-
tencje były uznawane przez spółkę. Spółka potwierdziła również wypowiedzenie
umowy o pracę powódce przez zatwierdzenie uchwałą wspólników udzielenia przez
Aleksandra K. pełnomocnictwa do reprezentowania jej w postępowaniu przed Sądem
Rejonowym zakończonym wyrokiem z 30 czerwca 2004 r., a także przez kwestiono-
wanie żądań powódki w toku całego niniejszego procesu. Fakty te dostatecznie
świadczą o tym, że wypowiedzenie umowy o pracę było zgodne z wolą pracodawcy
(pozwanej spółki). Tym samym było ono, zgodnie z przedstawioną wyżej konstrukcją
przyjętą w art. 45 k.p., skuteczne, co oczywiście nie przesądza jego zgodności z
prawem. Wobec tego zarzut naruszenia tego artykułu w sposób wskazany w skardze
kasacyjnej okazał się nieuzasadniony. Nieuzasadniony okazał się również zarzut
naruszenia art. 104 k.c. w związku z art. 300 k.p. Sąd Okręgowy, co wynika z uza-
sadnienia wyroku, nie zastosował tego przepisu, ani nie dokonywał jego wykładni. W
związku z tym zarzut jego naruszenia przez niewłaściwe zastosowanie i błędną wy-
kładnię nie może być uzasadniony. Sąd kwestię ewentualnej nieważności rozpatry-
wanego wypowiedzenia rozważał w kontekście art. 58 § 1 i 2 k.c., a przepisy te nie
zostały powołane w podstawie skargi kasacyjnej.
Na marginesie należy zauważyć, że zgodnie z twierdzeniami pozwanej spółki,
zawartymi w apelacji od wyroku Sądu Rejonowego z 17 stycznia 2005 r., do których
pozwana odwołuje się w skardze kasacyjnej, Aleksander K. był upoważniony i zobo-
wiązany, między innymi, do „przyjmowania i zwalniania” pracowników na podstawie
umowy o pracę w brzmieniu ustalonym załącznikiem nr 2 z 1 lutego 1999 r., obowią-
zującej nadal, pomimo formalnego ustania kadencji zarządu spółki. Mogłoby to wska-
11
zywać, że był on osobą wyznaczoną do dokonywania czynności w sprawach z za-
kresu prawa pracy w rozumieniu art. 31
§ 1 k.p. na podstawie umowy o pracę. Kwe-
stia ta nie została jednak wyjaśniona przez Sąd Okręgowy.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekł jak w
sentencji.
========================================