Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 16 MAJA 2006 R.
SNO 19/06
Przewodniczący: sędzia SN Marek Pietruszyński.
Sędziowie SN: Antoni Kapłon, Elżbieta Skowrońska-Bocian (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym, sędziego Sądu
Okręgowego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2006 r. sprawy
sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniem obwinionego od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 3 lutego 2006 r. sygn. akt (...)
u t r z y m a ł zaskarżony w y r o k w m o c y .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Dyscyplinarny – Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 3 lutego 2006 r., sygn. akt
(...), obwinionego sędziego Sądu Rejonowego uznał za winnego popełnienia
przewinienia służbowego polegającego na tym, że składając reklamację adresowaną
do dyrektora J.(...) T.(...) sp. z o.o. w A.w związku z wyjazdem do Turcji
organizowanym przez wskazaną Spółkę, podpisał się „Sędzia Sądu Rejonowego w
B.”, a na złożonym czytelnie podpisie przystawił pieczątkę służbową o treści:
„Przewodniczący VI Wydziału Grodzkiego sędzia Sądu Rejonowego, imię i
nazwisko”, przez co wykorzystał pełnioną funkcję do wsparcia swojej prywatnej
sprawy. Za popełniony czyn obwiniony został ukarany karą dyscyplinarną upomnienia
(art. 107 § 1 w związku z art. 109 § 1 pkt 1 u.s.p.).
Stan faktyczny został ustalony na podstawie dokumentów oraz wyjaśnień
obwinionego. Uzasadniając wydany wyrok Sąd pierwszej instancji wskazał, że
zgodnie z art. 82 ust. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm. – dalej: u.s.p.) sędzia powinien w
służbie i poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego i unikać wszystkiego, co
mogłoby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabia i zaufanie do jego
bezstronności. Rozwijający tę normę § 3 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów
uchwalony przez Krajową Radę Sądownictwa dnia 19 lutego 2003 r. wskazuje, że
sędziemu nie wolno wykorzystywać swego statusu i prestiżu sprawowanego urzędu w
celu wspierania interesu własnego lub innych osób. Użycie pieczątki służbowej,
wskazującej, że składający reklamację pełni funkcję sędziego, jest wykorzystywaniem
statusu i prestiżu sprawowanego urzędu w celu wspierania własnego interesu.
Zachowanie obwinionego wyczerpuje zatem znamiona przewinienia służbowego.
Upomnienie Sąd Dyscyplinarny uznał za karę celową i adekwatną do przewinienia.
Odwołanie od wyroku Sądu Dyscyplinarnego – Sądu Apelacyjnego złożył
obwiniony sędzia, wskazując na błąd w ustaleniach faktycznych i naruszenie prawa
materialnego przez przyjęcie, że uchybił godności urzędu sędziego. Ponadto skarżący
podniósł naruszenie zasady bezstronności i naruszenie jego prawa do obrony. Wniósł o
zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie go.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o utrzymanie w mocy zaskarżonego
wyroku.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie obwinionego sędziego jest niezasadne. Przede wszystkim nie wykazał
on, aby została naruszona zasada bezstronności. Sam fakt, że w sali rozpraw, zanim
wszedł do niej obwiniony, przebywał Sąd oraz Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego,
nie jest wystarczający dla udowodnienia tak poważnego zarzutu. Dodatkowo należy
zauważyć, że z wyjaśnień złożonych w toku postępowania przed Sądem Najwyższym
– Sądem Dyscyplinarnym przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego wynika, iż
obwiniony sędzia oczekiwał na rozprawę w gabinecie sędziego orzekającego w jego
sprawie.
Nie znajduje także dostatecznego uzasadnienia zarzut naruszenia prawa do
obrony. Skarżący wskazuje, że jego prawo zostało naruszone z uwagi na wezwanie go
na rozprawę na pięć dni przed terminem, co uniemożliwiło przygotowanie należytej
obrony. W związku z tym należy stwierdzić, że skarżący nie wykazał, aby dłuższy
czas pomiędzy otrzymaniem wezwania a terminem rozprawy pozwolił mu na
przygotowanie bardziej skutecznej obrony. Stan faktyczny sprawy jest prosty i
przygotowanie ewentualnej obrony nie wymagało rozległych i skomplikowanych
przygotowań. Zresztą w złożonym do Sądu Dyscyplinarnego drugiej instancji
odwołaniu nie wskazuje się na takie środki obrony obwinionego, które nie zostały
przez niego wykorzystane przed Sądem pierwszej instancji.
Ponadto, w odniesieniu do obu analizowanych zarzutów skarżący nie wykazał,
aby ewentualne naruszenia miały wpływ na wynik sprawy.
Co do zarzutu dotyczącego błędu w ustaleniach faktycznych, to nie zostało
wskazane, jakie elementy stanu faktycznego zostały ustalone błędnie bądź nie zostały
w ogóle ustalone. Treść odwołania zawiera jedynie polemikę z oceną faktów dokonaną
przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji. Odnośnie tej polemiki Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny zauważa, że jej treść wskazuje na niezrozumienie przez
obwinionego istoty popełnionego przez niego przewinienia służbowego. Skarżący
podnosi bowiem, że podpisał składaną reklamację ujawniając pełnioną funkcję nie w
celu uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia tej reklamacji, lecz żeby uwiarygodnić
prawdziwość stawianych zarzutów i opisywanych okoliczności. Nawet gdyby
podzielić taką ocenę, nie zmienia to faktu, że celem, do osiągnięcia którego dążył
obwiniony sędzia, było wsparcie własnego interesu (używając języka potocznego
można by tę sytuację określić jako „Uwierzcie mi, bo jestem sędzią i załatwcie
pozytywnie moją reklamację; przecież mówię prawdę – sędzia nie kłamie”).
Skarżący podnosi również, że w toku postępowania nie został rozważony jego
zamiar oraz wina. Ten zarzut także należy ocenić jako gołosłowny. Zamiarem
towarzyszącym działaniom obwinionego było wsparcie własnego interesu. Jeśli zaś
chodzi o winę, to powszechnie przyjmuje się, że odpowiedzialność dyscyplinarna
występuje nawet przy najlżejszej postaci winy. Tę postać winy zaś ocenia się z
uwzględnieniem kryteriów obiektywnych. Wprawdzie Sąd Dyscyplinarny – Sąd
Apelacyjny nie zawarł w uzasadnieniu wyroku wywodu odnoszącego się szerzej do
tych kwestii, ale poczynione ustalenia i ich ocena prawna nie nasuwają zastrzeżeń.
Nie znajduje także uzasadnienia zarzut naruszenia art. 114 u.s.p. Skarżący nie
wskazuje, która z norm zawartych w tym artykule została, jego zdaniem, naruszona.
Artykuł 114 u.s.p. składa się z siedmiu paragrafów regulujących szereg odrębnych
kwestii. Z krótkiego uzasadnienia można wnosić, że chodzi albo o § 1 albo § 2 tego
artykułu. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie jest jednak w stanie odnieść się do
zarzutu naruszenia przepisu, który nie został dostatecznie określony.
Z tych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, działając zgodnie z art. 456 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p.