Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 120/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Mariusz Struski (spr.)

SSO Jolanta Deniziuk, del.SSR Beata Kopania

Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Sobocińska

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2013 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w Słupsku z dnia 13 grudnia 2012r., sygn. akt I C 386/10

1.  zmienia zaskarżone orzeczenie w pkt III w ten sposób,
że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 664,31 (sześćset sześćdziesiąt cztery 31/100) złotych tytułem zwrotu części kosztów procesu oraz w pkt IV w ten sposób, że nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Słupsku kwotę 256,61 (dwieście pięćdziesiąt sześć 61/100) złotych, a od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Słupsku kwotę 129,39 (sto dwadzieścia dziewięć 39/100) złotych,

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów
w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt IV Ca 120/13

UZASADNIENIE

Powód W. D. domagał się zapłaty kwoty 2.874,23 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 18.11.2009r. tytułem reszty odszkodowania w związku wypadkiem drogowym, w którym P. K. został poszkodowany przez sprawcę pojazdu, ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powód nabył tę wierzytelność w drodze cesji.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując zasadność, jak i wysokość dochodzonej kwoty. Stwierdził, że odpowiedzialność ubezpieczonego u niego I. B. nie jest pewna, gdyż to P. K. mógł nie zachować odpowiedniej ostrożności przy wykonywaniu manewru wyprzedzania lub przynajmniej mógł się przyczynić do zajścia kolizji. Uznał też, że wysokość wypłaconego odszkodowania była adekwatna do wielkości szkody, a powód sam wyceniając koszty naprawy, zawyżył je.

Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Rejonowy ustalił, że w wyniku kolizji samochodowej w pierwszych dniach 2009r. doszło do uszkodzenia samochodu P. K. w wyniku kolizji z pojazdem kierowanym przez I. B., posiadającego ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów (OC) u pozwanego. W warunkach nocnych, gdy P. K. wykonywał manewr wyprzedzania jeszcze na prostej drodze, w tym czasie I. B. wychylił się przed niego poza swój tor ruchu, by sprawdzić, czy może wyprzedzić pojazd poprzedzający go, czym nie zachował szczególnej ostrożności przy tego typu manewrze, co wymusiło gwałtowane hamowanie przez P. K., lecz mimo tego nie uniknął on kolizji.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika ponadto, że P. K. dnia 27.10.2009 r. dokonał cesji odszkodowania z tego tytułu na rzecz powoda, który wykonywał naprawę i wycenił koszt naprawy na 6.346,95 zł i wezwał pozwanego do zapłaty do dnia 17.11.2009 r.

Pozwany wypłacił powodowi najpierw 2.357,21 zł, a potem – jeszcze 1.205,51 zł. Wysokość szkody wyniosła 5.435,32 zł.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy w Słupsku wyrokiem z dnia 13 grudnia 2012r. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda W. D. kwotę 1872,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18.11.2009r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Nadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1401 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Słupsku kwotę 482 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Wydanie powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy poprzedził rozważaniami prawnymi, w których oparł się na przepisach art. 436 kc w zw. z art. 822 kc i art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), jak i art. 13 ust. 2 i art. 36 tej ustawy, jak i art. 361 kc oraz art. 100 kpc. Zdaniem Sądu I instancji materiał dowodowy zebrany w sprawie potwierdził, że ubezpieczony u pozwanego I. B. był sprawcą przedmiotowej kolizji, a P. K. nie przyczynił się do jej zaistnienia. W efekcie powództwo podlegało uwzględnieniu w zakresie potwierdzonym opinią biegłego. Stwierdzając, że spór dotyczył również wysokości roszczenia, Sąd Rejonowy nie miał motywów do podważenia wiarygodności opinii biegłego sądowego oraz zgodził się z poglądem o niezasadności stosowania tzw. części zamiennych, gdyż faktycznie nie są one równoważnymi odpowiednikami części oryginalnych i stąd ich stosowanie jest ograniczone właściwe do minimum. Podobnie rzecz się ma ze stawkami za robociznę przyjętymi przez biegłego.

O kosztach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 kpc uznając jednak słuszność zasądzenia kosztów obliczonych jakby od początku powód dochodził kwoty ostatecznie zasądzonej na jego rzecz.

Z rozstrzygnięciem Sądu I instancji nie zgodził się pozwany. W wywiedzionej apelacji, zaskarżając wyrok z dnia 13.12.2012r. w części, tj. w zakresie pkt I, III i IV, pozwany podniósł zarzuty:

1.  obrazy art. 233 § 1 i § 2 kpc m.in. przez przyjęcie, że koszt naprawy pojazdu wyniósł 5435,32 zł, podczas, gdy koszt rzeczywiście dokonanej naprawy wyniósł 4049,77 zł,

2.  obrazy art. 361 § 1 kc przez przyznanie powodowi odszkodowania przewyższającego wysokość szkody, albowiem uwzględniającego czynności naprawcze niedokonane oraz części zamienne nie zastosowane,

3.  obrazy art. 100 kpc w zw. z art. 98 kpc poprzez zasądzenie na rzecz powoda kosztów procesu w pełnej wysokości zamiast ich stosunkowego rozdzielenia.

W efekcie pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez oddalenie powództwa co do sumy 1385,55 zł, ewentualnie uchylenia wyroku w zaskarżonej część i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, jak i zasądzenia na swoją rzecz kosztów zastępstwa za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna tylko w części dotyczącej kosztów postępowania.

Co do kwoty zasądzonej przez Sąd I instancji na rzecz powoda, jak i w zakresie oddalającym powództwo w pozostałym zakresie rozstrzygnięcie Sąd Rejonowego jest prawidłowe, a zatem apelacja w tej części nie zasługiwała na uwzględnienie. W tym zakresie Sąd Rejonowy wydał słuszne rozstrzygnięcie oparte na prawidłowo ustalonym stanie faktycznym oraz dokonanych na jego podstawie rozważaniach prawnych wynikających z właściwie zastosowanych przepisów prawa.

Sąd II instancji nie podziela poglądu apelującego pozwanego o tym, że w sprawie doszło do naruszenia przepisu art. 233 kpc. W § 1 tego przepisu ustanowiona została zasada swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jednocześnie jednak stwierdzić należy, że wykazanie, iż Sąd I instancji naruszył art. 233 § 1 kpc oraz, że mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie nie wykaże się, iż ocena przyjęta przez Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia, przekracza rzeczywiście granice swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Na uwadze mieć też trzeba, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. W ocenie Sądu II instancji taki przymiot słusznie należy przypisać przyjętej za podstawę orzekania przez Sąd Rejonowy opinii biegłego sądowego.

Opinią biegłego jest zapatrywanie wyrażone w sądzie przez osobę niezainteresowaną rozstrzygnięciem sprawy, która może udzielić fachowych informacji oraz wiadomości w celu ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym sądowi właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu. Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi rozeznanie i zrozumienie dziedziny (rozstrzyganej kwestii) wymagającej wiadomości specjalnych. W tym znaczeniu biegły jest pomocnikiem sądu, jednakże prezentuje własne stanowisko w kwestii, którą sąd rozstrzyga. Jednocześnie wskazać wypada, że Sąd nie jest związany opinią biegłego i ocenia ją na podstawie art. 233 kpc. Swoistość tej oceny polega na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności, jak przy dowodzie z zeznań świadków i stron, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnienie, dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania sądu. Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego i zamiast nich wyprowadzać własne stwierdzenia (por. komentarz do art. 233 kpc pod red. T. Erecińskiego, w: LexPolonica oraz orz. SN z dnia 19.12.1990r., I PR 148/90, LexPolonica nr 326256, OSP1991, nr 11-12, poz. 300).

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo ocenił sporządzoną w rozpoznawanej sprawie opinię biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych Z. W., w szczególności wyjaśnił, z jakich przyczyn uznał tę opinię za przekonującą. Prawdą jest, że biegły kilka razy opiniował w przedmiotowej sprawie, składając opinie uzupełniające, w tym też ustnie. Jednak okoliczność, że biegły w swej opinii ustosunkował się do różnych możliwych sytuacji i w zależności od tego, jakie ustalenia zostaną ostatecznie dokonane przez sąd, nie może być ujmowana jako wada opinii, a raczej jako jej zaleta (por. wyrok SN z dnia 18.01.1966r., II PR 481/65, Lex nr 5927). Sąd II instancji w żadnym razie nie zgadza się z apelacyjnymi twierdzeniami strony apelującej, jakoby Sąd a quo oparł się na opinii z dnia 12.03.2011r., jednocześnie jednak określając wysokość szkody na kwotę 5432,32 zł, która to nie występuje w żadnej z przedstawionych przez stawającego w sprawie biegłego opinii. Zważyć należało, że Sąd I instancji słusznie uznał i przyjął za podstawę swego orzekania ostateczne wnioski biegłego zaprezentowane przez niego na rozprawie w dniu 13.12.2012r. (k. 238-243 i k. 244-245), w których to stwierdził, że wartość szkody w pojeździe wynosi 5435,32 zł. Nie jest zatem tak, jak to przedstawia apelujący, formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc, że Sąd Rejonowy w sposób dowolny określił wartość szkody, nie wyjaśniając, w jaki sposób ją wyliczył.

Skoro apelacja odwołuje się do twierdzeń samego pozwanego, wskazać również wypada, że na rozprawie w dniu 13.12.2012r. biegły wyraźnie stwierdził, że w zakresie zderzaka i błotnika aktualne są wyliczenia z pierwszej opinii, zaś opinia uzupełniająca została wykonana tylko przy uwzględnieniu założeń pozwanego, których zasadność po oględzinach samochodu nie potwierdziła się jednak. Sąd II instancji podziela w efekcie stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny odmowy przedstawienia rachunków dotyczących ww. części. Nie sposób przy tym zgodzić się z apelującym, że Sąd a quo nie uzasadnił braku potrzeby ich przedstawiania.

Przepis art. 233 § 2 kpc stanowi, że Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Przyjmuje się jednak, że wymieniony art. 233 § 2 kpc znajdzie zastosowanie we wszystkich sytuacjach, w których strona przeciwdziała przeprowadzeniu dowodu wbrew postanowieniu sądu (por. m.in. wyrok SN z dnia 26 października 1967 r., II CR 269/66, LEX nr 6108; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 28 listopada 1968 r., II CZ 185/68, OSNC 1969, nr 7–8, poz. 144; wyrok SN z dnia 18 czerwca 1969 r., I CR 128/69, LEX nr 6518; uzasadnienie wyroku SN z dnia 31 marca 1971 r., I CR 621/70, OSNC 1972, nr 2, poz. 25; wyrok SN z dnia 6 lutego 1975 r., II CR 844/74, LEX nr 7656; wyrok SN z dnia 14 lutego 1996 r., II CRN 197/95, Prok. i Pr. 1996, nr 7–8, poz. 43). Tymczasem zdaniem również Sądu II instancji nie ma potrzeby przedstawiania tychże rachunków, skoro oszacowanie szkody odbyło się na podstawie niezakwestionowanej skutecznie przez pozwanego (w szczególności za pomocą zeznań świadka O. N.) opinii biegłego, który dodatkowo przeprowadził oględziny przedmiotowego pojazdu, stwierdzając nieoryginalność błotnika przedniego lewego (k. 220), który to błotnik był jednak nowy (vide: ustna opinia uzupełniająca biegłego – k. 245) oraz fakt, że zamontowany zderzak jest oryginalny – posiada cechy i oznakowanie producenta samochodu (k. 220), a wnioski swe uwzględnił w opinii z dnia 13.12.2012r., które to całkowicie pomija apelujący, twierdząc niezasadnie, że skoro wysokość szkody wynikającej z uszkodzenia samochodu V. (...) wyrażała się kwotą 4049,77 zł, to na rzecz powoda zostało zasądzone odszkodowanie przewyższające wysokość szkody wynikającej z naprawy tego pojazdu.

W konsekwencji powyższego apelację pozwanego, w zakresie, w jakim zaskarżał on wyrok Sądu I instancji co do pkt I, uznać należało za bezzasadną i orzec o jej oddaleniu w tym zakresie, jak w pkt 2, na podstawie art. 385 kpc.

Orzeczenie Sądu Rejonowego podlegało natomiast zmianie w części dotyczącej jego pkt III i IV. Sąd II instancji stoi w niniejszej sprawie na stanowisku, że rozstrzygnięcie o kosztach postępowania winno nastąpić w niej na określonej w przepisie art. 100 kpc zasadzie stosunkowego rozdzielenia tych kosztów. Przepis ten stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Wprawdzie Sąd Rejonowy nie stwierdził tego wprost, to jednak przyjąć należało, że podstawą jego orzekania był art. 100 zd. 2 kpc, tj. sytuacja, w której obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów wynikała z faktu, że określenie należnej sumy zależało od oceny sądu. W niniejszej sprawie na uwadze mieć należało, że pozwany nie był pozbawiony możliwości ustalenia należnego powodowi odszkodowania (uczynił to zresztą w postępowaniu likwidacyjnym, a ponadto także po wezwaniu go do zapłaty dalszego odszkodowania), a i powód znał stanowisko pozwanego w tej sprawie, albowiem z powództwem wystąpił już po tym, jak pozwany zweryfikował swe stanowisko i przyznał w dniu 8.01.2010r. dopłatę odszkodowania. Przede wszystkim jednak zauważyć należało, że powód w niniejszej sprawie wystąpił z konkretnie sprecyzowanym co do wysokości dochodzonego roszczenia żądaniem. Strony wdały się w tym zakresie w spór, jednak rolą sądu nie było ustalanie wysokości należnego powodowi odszkodowania, a jedynie de facto zweryfikowanie jego żądania w świetle twierdzeń przeciwnych przywołanych przez pozwanego.

Ubocznie tylko należałoby zauważyć, że pozostawienie rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w omawianym zakresie bez zmiany czyniłoby na gruncie rozpoznawanej sprawy bezzasadnym istniejące jednak z woli ustawodawcy rozróżnienie pomiędzy wynikającą z art. 98 § 1 kpc zasadą odpowiedzialności za wynik procesu nakazującą obciążenie strony przegrywającej na rzecz przeciwnika kosztami niezbędnymi do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, a wynikającym z art. 100 zd. 2 kpc włożeniem na jedną ze stron (tu pozwanego) obowiązku zwrotu wszystkich kosztów z tej przyczyny, że określenie należnej powodowi sumy zależało od oceny sądu. W efekcie nie miałoby znaczenia całkowite czy częściowe przegranie procesu, bo i tak pozwany zostałby obciążony całością kosztów postępowania.

W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy dokonał na podstawie art. 386 § 1 kpc odpowiedniej zmiany zaskarżonego orzeczenia w pkt III w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 664,31 zł będącą wynikiem wyliczenia proporcji odpowiedniej do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swoimi roszczeniami lub obroną. Powód wygrał sprawę w I instancji w 67%, a poniósł w tej instancji koszty na poziomie 1457 zł (140 zł – opłata od pozwy, 600 zł – wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł – opłata od pełnomocnictwa, 700 zł zaliczka na biegłego). Pozwany poniósł natomiast koszty w wysokości 1356 zł (17 zł – opłata od pełnomocnictwa, 600 zł – wynagrodzenie pełnomocnika, 639 zł zaliczka na biegłego, pozwany wpłacił wprawdzie 700 zł jednak z tej kwoty pobrano tylko 639 zł na poczet wynagrodzenia biegłego). Zasada stosunkowego rozdzielenia kosztów powoduje również konieczność zmiany rozstrzygnięcia zapadłego w pkt IV zaskarżonego wyroku. Wynagrodzenie biegłego wyniosło kolejno: 1339 zł (pokryte z zaliczek) oraz 128 zł i 255 zł (łącznie 383 zł). Skoro powód wygrał sprawę w 67%, to pozwanego obciąża kwota 256,61 zł, zaś powoda kwota 129,39 zł – w obu przypadkach tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Słupsku.

W konsekwencji powyższego rozstrzygnięcia Sąd odwoławczy również na mocy art. 108 § 1 kpc i art. 100 kpc oraz przy uwzględnieniu § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym.