Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 lipca 2006 r.
I BP 1/06
Wybór jednej z możliwych interpretacji przepisów prawa, choćby okazała
się ona nieprawidłowa, nie oznacza niezgodności orzeczenia z prawem, rodzą-
cej odpowiedzialność odszkodowawczą Państwa (art. 4241
§ 1 k.p.c. w związku
z art. 417 § 1 i art. 4171
§ 2 k.c.).
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Józef Iwulski, Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 24 lipca
2006 r. sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej „P.N.” w K. przeciwko Cze-
sławowi N. o ustalenie, na skutek skargi Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdze-
nie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z dnia 7 lipca 2005 r. [...]
1. o d d a l i ł skargę;
2. nie obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu stronie powodowej kosztów
procesu w postępowaniu wywołanym skargą;
3. nie obciążył stron nieuiszczonymi opłatami sądowymi.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dla Krakowa-Nowej
Huty w Krakowie wyrokiem z 4 listopada 2004 r. [...], oddalił powództwo Spółdzielni
Mieszkaniowej „P.N.” w K. o ustalenie, że pozwany Czesław N. w okresie pozosta-
wania bez pracy od 1 sierpnia 2001 r. do 15 kwietnia 2003 r. nie nabył prawa do
urlopu wypoczynkowego w powodowej Spółdzielni oraz że na Spółdzielni nie ciąży
ustawowy obowiązek zapłaty pozwanemu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy w
kwocie 1.628,96 zł.
Sąd Rejonowy ustalił, że Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z 15 kwietnia
2003 r. przywrócił pozwanego Czesława N. do pracy w powodowej Spółdzielni
2
Mieszkaniowej „P.N.” w K. Pozwany niezwłocznie zgłosił gotowość do pracy i z
dniem 16 kwietnia 2003 r. podjął pracę. Wobec faktu, że pozwanemu przysługiwała
szczególna ochrona stosunku pracy, jako członkowi rady nadzorczej Spółdzielni, po-
wódka wypłaciła mu wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy, tj. od 1
sierpnia 2001 r. do 15 kwietnia 2003 r., oraz ekwiwalent za urlop wypoczynkowy
przysługujący za okres faktycznego wykonywania pracy od 16 kwietnia do 31 lipca
2003 r., tj. do dnia ustania stosunku pracy wskutek ponownego wypowiedzenia
umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę.
Według ustaleń Sądu, pozwany dwukrotne wzywał powodową Spółdzielnię do
wypłacenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop za okres pozostawania bez pracy,
za który zostało mu wypłacone wynagrodzenie. W czerwcu 2004 r., na skutek kon-
troli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy w K., powodowa Spółdziel-
nia została zobowiązana do zapłaty powyższej należności. Wobec rozbieżności sta-
nowisk między Spółdzielnią a organem kontrolującym co do zasadności roszczeń po-
zwanego o zapłatę ekwiwalentu za urlop za okres pozostawania bez pracy, inspektor
pracy przychylił się do propozycji pracodawcy, według której rozstrzygnięcie sporu
powinno nastąpić w postępowaniu sądowym i wstrzymał się z wydaniem nakazu za-
płaty, nakazującym wypłacenie ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, do czasu wy-
dania orzeczenia przez sąd pracy. Pozwany nie zwracał się do sądu pracy z po-
wództwem przeciwko pracodawcy o zapłatę ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za
powyższy okres.
Oddalając powództwo powodowej Spółdzielni o ustalenie, że pozwany w okre-
sie pozostawania bez pracy nie nabył prawa do urlopu wypoczynkowego oraz że na
Spółdzielni nie ciąży ustawowy obowiązek zapłaty pozwanemu ekwiwalentu za urlop
wypoczynkowy, Sąd przeprowadził wywód prawny dotyczący interpretacji art. 51 k.p.
Zgodnie z art. 51 § 1 k.p. pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do
pracy, wlicza się do okresu zatrudnienia okres pozostawania bez pracy, za który
przyznano wynagrodzenie. Okresu pozostawania bez pracy, za który nie przyznano
wynagrodzenia, nie uważa się za przerwę w zatrudnieniu pociągającą za sobą utratę
uprawnień uzależnionych od nieprzerwanego zatrudnienia. Według art. 51 § 2 k.p.
pracownikowi, któremu przyznano odszkodowanie, wlicza się do okresu zatrudnienia
okres pozostawania bez pracy, odpowiadający okresowi, za który przyznano odszko-
dowanie. Zdaniem Sądu Rejonowego, z przytoczonej regulacji wynika, że zasady
wliczania okresu pozostawania bez pracy do okresu zatrudnienia zależą od tego, czy
3
w wyniku wadliwego rozwiązania umowy o pracę pracownik został do pracy przywró-
cony, czy też otrzymał jedynie odszkodowanie. Sytuacja, w której pracownik podjął
pracę w wyniku przywrócenia do pracy u dotychczasowego pracodawcy, powoduje,
że okres, w którym pozostawał bez pracy i za który przyznano mu wynagrodzenie,
jest traktowany tak jak okres pozostawania w zatrudnieniu u tego pracodawcy, czyli
okres trwania stosunku pracy. Jeżeli wynagrodzenie nie objęło, ze względu na ogra-
niczenia z art. 47 § 1 k.p., całego okresu pozostawania bez pracy, to taki okres nie
może być traktowany jak przerwa w zatrudnieniu powodująca utratę uprawnień uza-
leżnionych od nieprzerwanego zatrudnienia. Natomiast, jeżeli pracownikowi przyzna-
no odszkodowanie, do okresu zatrudnienia wlicza się tylko okres, za jaki odszkodo-
wanie zostało przyznane.
Na potwierdzenie swojego stanowiska Sąd Rejonowy przywołał uchwałę Sądu
Najwyższego z 28 września 1990 r., III PZP 15/90 (OSNCP 1991 nr 4, poz. 45),
zgodnie z którą „pracownik nie uzyskuje prawa do urlopu wypoczynkowego w okre-
sie, za który przyznano mu odszkodowanie na podstawie art. 56 k.p.”. Sąd Najwyż-
szy wskazał w tej uchwale, że okres, za który zasądzono pracownikowi odszkodo-
wanie na podstawie art. 56 k.p. i który zgodnie z art. 51 § 2 k.p. i art. 61 k.p. wlicza
się do okresu zatrudnienia, jest okresem pozostawania bez pracy. Zasądzenie takie-
go odszkodowania nie powoduje przedłużenia czasu trwania stosunku pracy o okres,
za który zostało ono przyznane. Przepis art. 51 § 2 k.p. nakazuje jedynie wliczenie
tego okresu do okresu zatrudnienia. Nie stwarza natomiast fikcji prawnej, że jest on
takim okresem. Według Sądu Rejonowego, odwrotnie jest natomiast w przypadku
przywrócenia pracownika do pracy na skutek orzeczenia sądu pracy, a to z uwagi na
konstytutywny charakter takiego orzeczenia; reaktywacja stosunku pracy powoduje
przyjęcie fikcji, że stosunek pracy trwał nieprzerwanie, choć - co oczywiste - pracow-
nik nie świadczył pracy na rzecz pracodawcy od rozwiązania stosunku pracy do
chwili jego reaktywacji. Przyjęcie tej fikcji oznacza, że pracownik nabywa w tym cza-
sie prawo do urlopu, ponieważ według art. 153 k.p., po uzyskaniu prawa do pierw-
szego urlopu pracownik nabywa prawo do kolejnych urlopów w każdym następnym
roku kalendarzowym. Sąd Rejonowy powołał się także na wyrok z 10 października
1980 r., I PRN 100/80, LEX nr 14555, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że „prawo
do urlopu przysługuje pracownikowi, a więc osobie świadczącej pracę na podstawie
stosunku pracy, bez względu na podstawę prawną jego powstania - oznacza to, że
podstawową przesłanką roszczenia o urlop jest istnienie stosunku pracy”. Warun-
4
kiem nabycia prawa do urlopu jest zatem pozostawanie w stosunku pracy, a nie sam
fakt świadczenia pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 1995 r., I PZP
10/95, OSNAPiUS 1995 nr 18, poz. 228, wedle której „pracownik nabywa prawo do
kolejnego urlopu wypoczynkowego z dniem 1 stycznia danego roku, mimo że pozo-
stając w stosunku pracy nie przepracował w tym roku kalendarzowym ani jednego
dnia w związku z pobieraniem świadczenia rehabilitacyjnego”). W związku z tym Sąd
Rejonowy uznał, że pozwany, mimo że nie świadczył pracy w okresie od 1 sierpnia
2001 r. do 15 kwietnia 2003 r., nabył za ten czas prawo do urlopu wypoczynkowego,
a skoro nie wykorzystał tego urlopu w naturze, prawo to przekształciło się w prawo
do ekwiwalentu pieniężnego; art. 171 § 1 k.p. stanowi bowiem, że w przypadku nie-
wykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania
lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.
Wyrok sądu pierwszej instancji zaskarżyła w całości powodowa Spółdzielnia,
zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, w szcze-
gólności art. 51 § 1 k.p. w związku z art. 153 § 2 k.p. Powódka wniosła o zmianę za-
skarżonego wyroku i ustalenie, że: 1) w okresie pozostawania bez pracy od 1 sierp-
nia 2001 r. do 15 kwietnia 2003 r. pozwany nie nabył prawa do urlopu wypoczynko-
wego w powodowej Spółdzielni, 2) na powodowej Spółdzielni nie ciąży ustawowy
obowiązek zapłaty pozwanemu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy w
kwocie 1.628,96 zł. Jako żądanie ewentualne skarżąca zgłosiła wniosek o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponowne-
go rozpoznania albo o przedstawienie Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia za-
gadnienia prawnego dotyczącego wykładni przepisu art. 51 § 1 k.p.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Krakowie wyrokiem z 7 lipca 2005 r. [...] zmienił
częściowo zaskarżony wyrok i ustalił, że pozwany nie nabył prawa do urlopu wypo-
czynkowego u powódki w okresie pozostawania bez pracy od 1 sierpnia 2001 r. do
15 kwietnia 2003 r. W pozostałym zakresie apelację oddalił.
Podstawą takiego rozstrzygnięcia było stwierdzenie przez Sąd Okręgowy, że
Sąd pierwszej instancji dokonał błędnej wykładni art. 51 § 1 k.p. w związku z art. 153
§ 2 k.p. Sąd Okręgowy podniósł, że prawo pracownika do urlopu wypoczynkowego
jest prawem ściśle związanym z faktem realnego istnienia stosunku pracy i konkrety-
zuje się w uprawnieniu do żądania świadczenia urlopowego tylko w wymiarze ade-
kwatnym do okresu, w jakim stosunek pracy realnie istniał, a nie w jakim mógłby ist-
nieć, gdyby nie został wadliwie rozwiązany. Ewentualny wyrok sądu pracy przywra-
5
cający pracownika do pracy oraz zasądzenie pracownikowi wynagrodzenia za okres
pozostawania bez pracy wyczerpuje zakres uprawnień pracownika, który po prawnie
wadliwym rozwiązaniu stosunku pracy został przywrócony do pracy, a orzeczenie
sądu pracy w tej kwestii ani wprost, ani z mocy art. 51 § 1 k.p., niczego nie zmienia.
Skutkiem przywrócenia do pracy jest wprawdzie reaktywowanie stosunku pracy na
poprzednich warunkach, lecz następuje to z mocą od chwili zgłoszenia się pracowni-
ka do pracy, a nie od daty, w jakiej nastąpiło wadliwe rozwiązanie umowy. Osoba,
która faktycznie nie pozostawała w stosunku pracy, nie może nabyć prawa do urlopu
wypoczynkowego w naturze, a w konsekwencji także nabyć roszczenia o ekwiwalent
za urlop na podstawie art. 171 § 1 k.p. Brak jest podstaw do żądania przez pracowni-
ka ekwiwalentu za urlop za okres, w jakim stron faktycznie nie wiązał stosunek pracy.
Skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu
Okręgowego w Krakowie z 7 lipca 2005 r. [...] wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich,
zaskarżając wyrok ten w całości. Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił zaskarżo-
nemu wyrokowi: 1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 51 § 1 k.p. w związku z
art. 153 § 2 k.p., przez błędne przyjęcie, że za okres pozostawania bez pracy, za
który pracownikowi przywróconemu do pracy wypłacono wynagrodzenie, nie przysłu-
guje urlop wypoczynkowy; 2) naruszenie konstytucyjnych praw człowieka i obywate-
la, w szczególności wynikających: a) z art. 66 ust. 2 Konstytucji RP prawa do corocz-
nych płatnych urlopów, b) z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP prawa do własności i in-
nych praw majątkowych, do których zalicza się ekwiwalent pieniężny za niewykorzy-
stany urlop wypoczynkowy, poprzez pozbawienie pracownika prawa do urlopu wypo-
czynkowego za sporny okres, a tym samym prawa do ekwiwalentu pieniężnego za
niewykorzystany urlop w związku z rozwiązaniem stosunku pracy.
W ocenie skarżącego naruszenie art. 51 § 1 k.p. miało istotny wpływ na wynik
sprawy, albowiem błędna jego interpretacja stała się podstawą zmiany wyroku Sądu
pierwszej instancji i ustalenia, że pozwany nie nabył prawa do urlopu wypoczynko-
wego u strony powodowej w okresie pozostawania bez pracy od 1 sierpnia 2001 r.
do 15 kwietnia 2003 r.
Fakt wyrządzenia szkody poprzez wydanie kwestionowanego orzeczenia
Rzecznik Praw Obywatelskich uprawdopodobnił tym, że wyrok Sądu pierwszej in-
stancji oddalający powództwo uznał prawo pozwanego do urlopu wypoczynkowego i
w konsekwencji prawo do ekwiwalentu pieniężnego. Wyrok objęty skargą, zmieniają-
6
cy orzeczenie Sądu pierwszej instancji, spowodował, że ekwiwalent za urlop nie zo-
stał wypłacony.
Skarżący podniósł, że wzruszenie zaskarżonego orzeczenia w drodze innych
środków prawnych nie było i nie jest możliwe. Właściwym środkiem od powyższego
wyroku mogłaby być jedynie skarga kasacyjna, ta zaś jest niedopuszczalna z uwagi
na zbyt niską, bo wynoszącą jedynie 1.628,96 zł, wartość przedmiotu zaskarżenia
(art. 3982
§ 1 k.p.c.). Nie jest również możliwe wniesienie skargi o wznowienie postę-
powania, bowiem treść zarzutów podnoszonych obecnie przeciw zaskarżonemu wy-
rokowi nie mieści się w ustawowych podstawach skargi o wznowienie postępowania.
Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o stwierdzenie niezgodności z prawem zaskar-
żonego wyroku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia zo-
stała wprowadzona do Kodeksu postępowania cywilnego ustawą z dnia 22 grudnia
2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy - Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98). Uzasadnienie dla jej
wprowadzenia stanowił art. 77 ust. 1 Konstytucji RP oraz uregulowania zawarte w
art. 417 - 4172
i 421 k.c. W art. 4171
§ 2 k.c. przyjęto, że jeżeli szkoda została wyrzą-
dzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia, można żądać jej naprawienia po
stwierdzeniu we właściwym postępowaniu jego niezgodności z prawem. Skarga o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia inicjuje jedno z ta-
kich „właściwych postępowań”, o jakich stanowi art. 4171
§ 2 k.c. Jest to szczególne-
go rodzaju środek prawny (o charakterze procesowym), ulokowany w Kodeksie po-
stępowania cywilnego wśród nadzwyczajnych środków prawnych. Skarga jest więc
samodzielnym, autonomicznym instrumentem badania legalności działalności jurys-
dykcyjnej sądów powszechnych, służącym osobie zamierzającej dochodzić od Pań-
stwa (Skarbu Państwa) wynagrodzenia szkody wyrządzonej działaniami władzy pu-
blicznej (w tym przypadku wydaniem orzeczenia przez sąd), o czym stanowi art. 77
ust. 1 Konstytucji.
Przy dokonywaniu oceny zasadności skargi o stwierdzenie niezgodności z
prawem prawomocnego orzeczenia najpoważniejszym zadaniem Sądu Najwyższego
jest interpretacja pojęcia „orzeczenie niezgodne z prawem”. Stwierdzenie niezgodno-
7
ści z prawem prawomocnego orzeczenia to nie tylko stwierdzenie jego obiektywnej
bezprawności. Stwierdzenie tej bezprawności nie może nastąpić bez sięgnięcia do
istoty władzy sądowniczej, czyli orzekania przez sędziego w warunkach niezawisło-
ści, w sposób bezstronny, jednak zależny nie tylko od obowiązujących ustaw, lecz
także od „głosu sumienia” sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów sta-
nowiących podłoże sporu. Swoboda ocen sędziego wynika nie tylko z przypisanej mu
władzy sędziowskiej, ale także z treści prawa pozytywnego, często posługującego
się pojęciami niedookreślonymi i klauzulami generalnymi albo przewidującego wprost
pewien margines wolności decyzji jurysdykcyjnych sędziego. Treść orzeczenia zale-
ży przede wszystkim od rezultatów wykładni prawa stanowionego, które mogą być
różne, w zależności od jej przedmiotu, zastosowanych metod oraz podmiotu, który jej
dokonuje. Z istoty wykładni wynika wiele możliwych interpretacji tego samego przepi-
su (normy prawnej), a sam akt wykładni z natury rzeczy nacechowany jest subiekty-
wizmem. Już z tych powodów uzasadnione jest, aby w odniesieniu do działalności
jurysdykcyjnej sądu - organu władzy publicznej w rozumieniu art. 77 ust. 1 Konstytu-
cji - sformułować swoiste, autonomiczne pojęcie (definicję) bezprawności. W odnie-
sieniu do odpowiedzialności państwa za wydanie niezgodnego z prawem orzeczenia
sądowego rozumienie bezprawności jako przesłanki tej odpowiedzialności musi
uwzględniać specyfikę władzy sądowniczej oraz jej ustrój. Istotne znaczenie dla
oceny bezprawności ma zasada niezawisłości - i płynące z niej konsekwencje - oraz
posługiwanie się przez sądy procedurami, których osnowę stanowi system zaskarża-
nia orzeczeń, a w ramach tego systemu - kontrola legalności orzeczeń dokonywana
przez sąd wyższej instancji. Autonomiczne (swoiste) rozumienie bezprawności w
odniesieniu do oceny działań władzy sądowniczej nakazuje przyjąć, że orzeczenie
niezgodne z prawem - w rozumieniu art. 4241
§ 2 k.p.c. w związku z art. 4171
§ 2 k.c.
- to takie orzeczenie, które jest niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i niepodlega-
jącymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie przyjętymi standardami rozstrzygnięć
albo zostało wydane w wyniku szczególnie rażąco błędnej wykładni lub niewłaściwe-
go zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie wymaga głębszej analizy prawni-
czej. Innymi słowy, mimo braku wyraźnych podstaw normatywnych, niezgodność z
prawem rodząca odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa musi mieć
charakter kwalifikowany, elementarny i oczywisty, tylko bowiem w takim przypadku
orzeczeniu sądu można przypisać cechy bezprawności (por. wyrok Sądu Najwyższe-
go z 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06, niepublikowany).
8
„Obowiązujące prawo” to nie tylko tekst normatywny, ale także jego wykładnia,
bo w istocie każdy przepis podlega wykładni. Można więc przyjąć, że obowiązujące,
respektowane powszechnie prawo zostaje ukształtowane w wyniku wykładni. Jest to
proces użyteczny, funkcjonujący w warunkach konfrontacji poglądów i ważenia ar-
gumentów. Tak kształtuje się też orzecznictwo sądowe, mające umocowanie w nie-
zawisłości sędziowskiej. Należy zatem podzielić wypowiedziany w doktrynie pogląd,
że niezgodność z prawem rodząca odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Pań-
stwa (art. 4241
§ 1 k.p.c. w związku z art. 417 § 1 k.c. i art. 4171
§ 2 k.c.) musi pole-
gać na oczywistej i rażącej obrazie prawa. Nie jest nią natomiast wybór jednej z moż-
liwych interpretacji przepisów prawa, w szczególności gdy są to przepisy nowe, nie-
jasne, rzadko stosowane, nieskonfrontowane z realiami i potrzebami życia społecz-
nego (por. też orzeczenia Sądu Najwyższego: z 12 września 1991 r., III ARN 32/91,
PUG 1992 nr 2-3, poz. 4, z 8 marca 2003 r., I PKN 341/01, OSNP 2004 nr 6, poz.
100 oraz z 9 lipca 2003 r., IV CKN 357/01, niepublikowane, z 21 marca 2006 r., V
CNP 68/05, niepublikowane).
Sędzia, który porusza się na obszarze przyznanej mu swobody i nie przekra-
cza jej granic, pozostając w zgodzie z własnym sumieniem, który prawidłowo dobiera
standardy orzekania, działa w ramach porządku prawnego nawet wtedy, gdy wydane
przez niego orzeczenie - ocenione a posteriori - jest „obiektywnie” niezgodnie z pra-
wem. Tak rozumiane pojęcie bezprawności, uwzględniające podmiotowy, subiektyw-
ny element orzekania, zbliża się do pojęcia winy, jaką można przypisać sędziemu
formułującemu kwestionowane orzeczenie, polegającej na rażącym i oczywistym
naruszeniu prawa. Należy przy tym podnieść, że takie pojmowanie „niezgodności z
prawem prawomocnego orzeczenia sądowego” nie pozostaje w kolizji z ogólnym
pojęciem bezprawności przyjmowanym na gruncie art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz art.
4171
k.c. Nie ma „jednej” bezprawności, gdyż jej postać i zakres są zmienne w od-
niesieniu do różnych dziedzin prawa (np. bezprawność w prawie karnym i prawie
cywilnym) oraz różnych pól i celów działalności człowieka. Nie da się ogólnej reguły
odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa za działania organów władzy
publicznej, obiektywnie niezgodne z prawem, odnieść wprost do orzeczeń wydanych
przez niezawisły sąd. Traktowanie jako niezgodnego z prawem każdego orzeczenia
sądowego ocenionego jako wadliwe niesie zagrożenie dla porządku prawnego, sta-
bilności obrotu prawnego, nie mówiąc o zagrożeniu swobody sądu w ocenie dowo-
dów i stosowaniu prawa. Zwrócił na to uwagę także Trybunał Konstytucyjny w wyro-
9
ku z 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, OTK 2001 nr 8, poz. 256, wskazując, że stan
prawny wynikający z wykładni art. 77 ust. 1 Konstytucji nie może być rozumiany jako
stworzenie podstawy prawnej do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w od-
niesieniu do każdego wadliwego orzeczenia sądowego.
Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy należy po-
stawić pytanie, czy istotnie prawomocny wyrok stwierdzający brak uprawnienia po
stronie pozwanego do domagania się ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy w kwocie
1.628,96 zł, jest niezgodny z prawem w tym znaczeniu, że jest niewątpliwie
sprzeczny z zasadniczymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami, sprzeczny
z ogólnie przyjętymi standardami rozstrzygnięć, został wydany w wyniku szczególnie
rażąco błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania prawa, które jest oczywiste
i nie wymaga głębszej analizy prawnej. Na tak sformułowane pytanie należy udzielić
odpowiedzi negatywnej.
Podlegający wykładni w rozpoznawanej sprawie art. 51 § 1 k.p. nie jest przepi-
sem jednoznacznym i oczywistym w swojej treści. Stanowi on, że pracownikowi,
który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, wlicza się do okresu zatrudnienia
okres pozostawania bez pracy, za który przyznano wynagrodzenie; okresu pozosta-
wania bez pracy, za który nie przyznano wynagrodzenia, nie uważa się za przerwę w
zatrudnieniu, pociągającą za sobą utratę uprawnień uzależnionych od nieprzerwa-
nego zatrudnienia.
W doktrynie wypowiedziano różne poglądy na temat rozumienia tego przepisu.
Przyjmuje się na przykład (por. K.Jaśkowski, E.Maniewska: Kodeks pracy. Komen-
tarz, Kraków 2006, tom I, tezy do art. 51), że okres, za który zasądzono wynagrodze-
nie pracownikowi przywróconemu do pracy (pod warunkiem jej podjęcia), podlega
wliczeniu do okresu zatrudnienia, jednak w okresie tym pracownik nie może nabyć
prawa do urlopu, bo jest to uzależnione od pozostawania w stosunku pracy. Wlicza
się natomiast okres, za który zasądzono wynagrodzenie, w odniesieniu do nabycia
prawa do urlopu w razie podjęcia pracy u tego samego lub innego pracodawcy oraz
do wymiaru urlopu (art. 153 i 154 k.p.). Przytoczony podgląd komentatorów można
zrozumieć również w ten sposób, że w okresie, za który zasądzono pracownikowi
przywróconemu do pracy wynagrodzenie, pracownik nie nabywa prawa do urlopu,
które jest uzależnione od pozostawania w stosunku pracy. W razie podjęcia pracy
przez pracownika przywróconego do pracy, okres pozostawania bez pracy, za który
10
przyznano wynagrodzenie, wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależy na-
bycie prawa do urlopu (art. 153 k.p.) oraz wymiar urlopu (art. 154 k.p.).
Okres, za który zasądzono wynagrodzenie, powinien być wliczony do okresu,
od którego zależy nabycie prawa do urlopu u nowego pracodawcy wraz z całym
okresem dotychczasowego zatrudnienia (W.Muszalski: Kodeks pracy. Komentarz,
Warszawa 2005, tezy do art. 51). Komentator nie stawia jednak wyraźnej tezy, że w
razie przywrócenia pracownika do pracy i zasądzenia na jego rzecz wynagrodzenia
za czas pozostawania bez pracy okres, za który przyznano wynagrodzenie, należy
traktować tak jak okres świadczenia pracy, za który pracownik nabywa prawo do
urlopu wypoczynkowego, chociaż w czasie tym pracy nie świadczył, a nawet faktycz-
nie nie pozostawał w stosunku pracy.
Przepis art. 51 § 1 k.p. wprowadza zasadę wliczania do okresu zatrudnienia
okresu, za który przyznano wynagrodzenie, jeżeli pracownik podjął pracę w wyniku
przywrócenia do pracy. Okres, za jaki zasądzono wynagrodzenie, może być zaliczo-
ny do stażu pracy tylko wówczas, gdy pracownik przejawił co najmniej gotowość do
podjęcia pracy w ciągu siedmiu dni od przywrócenia go do pracy. Jest to okres jedy-
nie zaliczany do stażu pracy. Nie można natomiast nabyć w czasie trwania tego
okresu konkretnych uprawnień (np. prawa do urlopu, prawa do nagrody jubileuszo-
wej). Ponadto przepis ten wprowadza fikcję prawną, zgodnie z którą nie uważa się za
przerwę w zatrudnieniu, pociągającą za sobą utratę uprawnień uzależnionych od
nieprzerwanego zatrudnienia, czasu pozostawania bez pracy wskutek wypowiedze-
nia wadliwego, za który nie przyznano wynagrodzenia. Chodzi tu tylko o fikcję
prawną, że stosunek pracy nie został przerwany, nie zaś o możliwość nabycia w tym
okresie nowych uprawnień (M.Gersdorf, K.Rączka, J.Skoczyński: Kodeks pracy. Ko-
mentarz, pod red. Z.Salwy, Warszawa 2003, tezy do art. 51). Również w tym przy-
padku komentatorzy nie stwierdzają wyraźnie, że w razie podjęcia przez pracownika
pracy - po przywróceniu go do pracy - w okresie, za który przyznano mu wynagro-
dzenie, nabył on prawo do urlopu wypoczynkowego, chociaż w czasie tym nie świad-
czył pracy, a nawet nie pozostawał w stosunku pracy. Omawiany przepis przewiduje
jedynie fikcję prawną wliczenia do okresu zatrudnienia okresu pozostawania bez
pracy, za który przyznano wynagrodzenie.
Przepis art. 51 k.p. normuje liczenie okresu zatrudnienia (stażu pracy) w
związku z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę. Okres zatrudnie-
nia jest warunkiem nabycia lub zwiększenia wymiaru uprawnienia. Ma to miejsce
11
wtedy, gdy przepis określa wymaganą liczbę miesięcy lub lat, które musi przepraco-
wać pracownik celem uzyskania określonych uprawnień. Staż pracy jest warunkiem
nabycia uprawnienia, gdy pracownik nie może się go skutecznie domagać przed
upływem określonego w przepisie czasu pozostawania w stosunku pracy. Jest nato-
miast warunkiem wymiaru uprawnienia, gdy pracownik nie może domagać się jego
zwiększenia przed upływem określonego czasu zatrudnienia. Okresy zaliczane do
stażu pracy, o których mowa w art. 51 k.p., nie są okresami zatrudnienia, lecz okre-
sami pozostawania bez pracy. Stąd też w tym czasie pracownikowi nie przysługuje
prawo do urlopu wypoczynkowego (L.Florek: Kodeks pracy. Komentarz, pod red.
T.Zielińskiego, Warszawa 2004, tezy do art. 51).
W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego wypowiedziano różne
poglądy na temat rozumienia i znaczenia art. 51 k.p., w tym w kwestii nabycia przez
pracownika uprawnień do urlopu wypoczynkowego także za okres, w którym faktycz-
nie nie świadczył pracy, a nawet nie pozostawał w stosunku pracy, lecz za który
przyznano mu wynagrodzenie. W uzasadnieniu wyroku z 23 listopada 2004 r., I PKN
67/04, OSNP 2005 nr 13, poz. 186, na który powołuje się Rzecznik Praw Obywatel-
skich, Sąd Najwyższy przyjął, że zawarta w art. 51 § 1 k.p. wzmianka o „wliczeniu do
okresu zatrudnienia”, jak również o „braku przerwy w zatrudnieniu”, oznacza, że jak-
kolwiek pracownik w tym okresie nie pozostawał w zatrudnieniu, a zatem nie miał
pracowniczego statusu prawnego, to jednak powyższy okres ustawodawca nakazuje
traktować na równi z okresem zatrudnienia. Jeżeli zatem pracownik nabył w tym
okresie prawo do jakichkolwiek świadczeń, to nie może zostać ich pozbawiony wy-
łącznie z tego powodu, że wówczas stosunek pracy formalnie nie istniał. Mamy tu
zatem do czynienia z osobliwym określeniem skutków przywrócenia do pracy, wyra-
żającym się w przyjęciu prawnej fikcji zatrudnienia, które - oparte na obligacyjnym
stosunku pracy - prowadzi do uznania synalagmatyczności (czyli wzajemnego, dwu-
stronnego zobowiązania) wynikających z niego uprawnień. Powyższa wykładnia
znajduje dodatkowe wsparcie w treści art. 51 § 2 k.p., który kwestię wspomnianej
fikcyjności zatrudnienia reguluje odmiennie. Stanowi on bowiem, że pracownikowi,
któremu przyznano odszkodowanie, a zatem nieprzywróconemu do pracy, wlicza się
do okresu zatrudnienia wyłącznie okres pozostawania bez pracy, za który przyznano
odszkodowanie.
Jednakże w wyroku z 14 marca 2006 r., I PK 144/05 (niepublikowany), Sąd
Najwyższy wyraził pogląd, że w okresie pozostawania bez pracy w rozumieniu art. 51
12
§ 1 k.p., który nie jest okresem zatrudnienia ani też okresem uznawanym za okres
zatrudnienia, lecz jedynie okresem podlegającym wliczeniu do okresu zatrudnienia,
pracownik przywrócony do pracy orzeczeniem sądu nie pozostaje w stosunku pracy.
W tym okresie pozostawania bez pracy pracownikowi nie przysługują świadczenia
wiążące się ze stosunkiem pracy, wśród nich prawo do urlopu wypoczynkowego. W
sprawie I PK 144/05 zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyż-
szy było, czy pracownikowi przysługiwało prawo do urlopu wypoczynkowego w okre-
sie pozostawania bez pracy, za który przyznano wynagrodzenie na podstawie art. 51
§ 1 k.p., oraz prawo do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystanie ewentualnie
przysługującego pracownikowi w tym okresie urlopu. Rozważając to zagadnienie Sąd
Najwyższy zwrócił uwagę, że urlop wypoczynkowy (art. 152 § 1 k.p.) jest świadcze-
niem majątkowym, które polega na zwolnieniu pracownika z obowiązku wykonywania
pracy w celu wypoczynku przy jednoczesnym zapewnieniu mu za ten czas wynagro-
dzenia (urlopowego) (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 1997 r., I
PKN 112/97, OSNAPiUS 1998 nr 4, poz. 116). Prawo do urlopu przysługuje pracow-
nikowi, a więc osobie świadczącej pracę na podstawie stosunku pracy (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 10 października 1980 r., I PRN 100/80, LEX nr 14555), Zasadą
jest, że prawo do urlopu wypoczynkowego zależy od pozostawania w stosunku pracy
(por. uchwałę Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 1995 r., I PZP 10/95, OSNAPiUS 1995
nr 18, poz. 228). Ze względu na swój cel urlop wypoczynkowy powinien być wykorzy-
stany w naturze i w całości, zaś zamiana urlopu na ekwiwalent pieniężny możliwa
jest tylko w przypadkach ściśle określonych przepisami prawa pracy (art. 171 k.p.).
„Okres pozostawania bez pracy”, o którym mowa w art. 51 § 1 zdanie pierwsze k.p.,
należy rozumieć jako okres nieświadczenia pracy u pracodawcy, który dokonał wy-
powiedzenia niezgodnie z prawem. Przepis ten nie nakazuje uznania okresu pozo-
stawania bez pracy, za który przyznano wynagrodzenie, za okres zatrudnienia, lecz
jedynie wliczenie tego okresu do okresu zatrudnienia. Okres pozostawania bez pracy
może zostać zaliczony do okresu zatrudnienia (stażu pracy) tylko wtedy, gdy pra-
cownik podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy. Przepis ten nie wprowadza
natomiast fikcji prawnej, że pracownik przywrócony do pracy w okresie pozostawania
bez pracy pozostawał w stosunku pracy. W okresie pozostawania bez pracy w wy-
niku dokonanego przez pracodawcę wypowiedzenia pracownik nie jest obowiązany
do świadczenia pracy i pracy tej nie świadczy. Ostatecznie Sąd Najwyższy wyraził
pogląd, że za czas pozostawania bez pracy pracownikowi przywróconemu do pracy
13
orzeczeniem sądu, który podjął pracę u dotychczasowego pracodawcy, nie przysłu-
guje prawo do urlopu wypoczynkowego, a w rezultacie pracownik ten nie ma również
prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop.
Należy zwrócić uwagę, że wykładnia art. 51 § 1 k.p. dokonana przez Sąd
Okręgowy w orzeczeniu zaskarżonym przez Rzecznika Praw Obywatelskich jest za-
sadniczo zgodna z poglądem prawnym Sądu Najwyższego przedstawionym w przy-
toczonym wyroku Sądu Najwyższego z 14 marca 2006 r., I PK 144/05. Rzecznik
Praw Obywatelskich przytaczając w skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia obszerną argumentację Sądów obydwu instancji, które
orzekały w prawomocnie zakończonej sprawie, stwierdza, że wniesiona przez niego
skarga sprowadza się do zakwestionowania wykładni art. 51 k.p. przyjętej w zaskar-
żonym wyroku Sądu Okręgowego, którą Rzecznik uznaje za błędną, oraz do zaapro-
bowania wykładni przyjętej przez Sąd Rejonowy, którą uznaje za prawidłową. Roz-
bieżność w rozumieniu normatywnej treści art. 51 § 1 k.p. przez orzekające w spra-
wie Sądy nie jest wystarczającym argumentem za uznaniem zasadności skargi o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. W utrwalonym już
orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się bowiem, że nie można mówić o nie-
zgodności z prawem (w rozumieniu art. 4241
k.p.c.) orzeczenia opartego na przepisie
prawa, którego treść dopuszcza możliwość różnych interpretacji i za każdą z nich
przemawiają uzasadnione argumenty. Niezgodne z prawem jest więc orzeczenie
sprzeczne z niewątpliwymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie
przyjętymi standardami rozstrzygnięć albo takie, które zostało wydane w wyniku ra-
żąco błędnej wykładni lub zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie wymaga
głębszej analizy prawniczej. Niezgodne z prawem jest też orzeczenie krzywdzące
stronę przez rozstrzygnięcie sprzeczne z jednoznacznie rozumianym przepisem
prawa regulującym określone uprawnienie lub obowiązek (por. wyrok Sądu Najwyż-
szego z dnia 13 grudnia 2005 r., II BP 3/05, niepublikowany). Sąd Najwyższy przyj-
muje, że jeżeli przepisy wskazane w skardze o stwierdzenie niezgodności orzeczenia
z prawem mogą być różnie interpretowane i istnieją przekonujące argumenty prze-
mawiające zarówno za jednym poglądem, jak i poglądem odmiennym, to nie można
uznać, że rozstrzygnięcie opierające się na jednym ze stanowisk jest niezgodne z
prawem (por. wyrok z dnia 18 stycznia 2005 r., II BP 1/05, niepublikowany). Skarga o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, usytuowana wśród
nadzwyczajnych środków prawnych, mająca na celu uzyskanie odszkodowania z
14
tytułu niezgodnego z prawem działania władzy publicznej przez wydanie orzeczenia,
może odnieść zamierzony skutek tylko wówczas, gdy wskazane w niej naruszenie
prawa ma charakter kwalifikowany, elementarny i nie może być rozumiana jako śro-
dek prowadzący do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w odniesieniu do ka-
żdego wadliwego wyroku. Przy wydawaniu każdego orzeczenia sądowego dokony-
wana jest wykładnia stosowanego prawa, z istoty swej otwarta na wielość możliwych
interpretacji, za niezgodne z prawem można uznać tylko orzeczenie oczywiście
sprzeczne z ogólnie przyjętymi standardami rozstrzygnięć albo takie, które zostało
wydane w wyniku wykładni oczywiście błędnej lub wadliwego zastosowania prawa,
widocznych bez głębszej analizy prawniczej. W związku z tym nie można stwierdzić
niezgodności z prawem orzeczenia opartego na przepisie prawa, którego treść do-
puszcza możliwość różnych interpretacji i gdy za każdą z nich przemawiają uzasad-
nione argumenty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., II BP 6/05,
niepublikowany).
W świetle przedstawionego stanowiska skarga nie może być uznana za za-
sadną. Kwestionowane orzeczenie Sądu Okręgowego nie zapadło z oczywistym i
rażącym naruszeniem prawa, było natomiast wyrazem dopuszczalnej interpretacji
przepisu prawa materialnego, chociażby interpretacja ta nie znalazła ostatecznie
aprobaty w judykaturze i doktrynie.
Z tych powodów, na podstawie art. 42411
§ 1 k.p.c., orzeczono jak w sentencji.
========================================