Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 12 WRZEŚNIA 2006 R.
SNO 42/06
Przewodniczący: sędzia SSN Wiesław Kozielewicz.
Sędziowie SN: Marian Buliński (sprawozdawca), Iwona Koper.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na posiedzeniu w
sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu 12 września 2006 r.
zażalenia sędziego na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15
maja 2006 r., sygn. akt (...), w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej, zawieszenia w czynnościach służbowych i obniżenia
wynagrodzenia
uchwalił:
u c h y l a oskarżoną u c h w a ł ę i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu –
Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
W dniu 21 listopada 2005 r. zastępca Prokuratora Rejonowego złożył wniosek o
zezwolenie na pociągnięcie sędziego Sądu Okręgowego do odpowiedzialności karnej.
Zarządzeniem z dnia 24 stycznia 2006 r., sygn. akt (...), upoważniony sędzia
Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego odmówił przyjęcia wniosku Prokuratora
Rejonowego z dnia 21 listopada 2005 r. o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego – jako oczywiście bezzasadnego
i nie odpowiadającego warunkom formalnym pisma procesowego, określonego w
Kodeksie postępowania karnego. Zażalenie na to postanowienie złożył Prokurator
Rejonowy, wnosząc o przyjęcie przedmiotowego wniosku i jego rozpoznanie.
Postanowieniem z dnia 3 kwietnia 2006 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uchylił zaskarżone zarządzenie, a uchwałą z dnia 15 maja 2006 r.,
sygn. akt (...), postanowił zezwolić na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
sędziego Sądu Okręgowego w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia
przestępstwa mającego polegać na sfałszowaniu wyroku Sądu Okręgowego w sprawie
sygn. akt (...) z dnia 18 września 2001 r., a nadto zawiesił sędziego w czynnościach
służbowych i obniżył jego wynagrodzenie do 50 % na czas trwania zawieszenia.
Zażalenie na uchwałę wniósł sędzia Sądu Okręgowego, zarzucając temuż
orzeczeniu rażące błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
zaskarżonego orzeczenia oraz obrazę przepisów prawa, w tym także taką, która mogła
mieć i miała wpływ na treść uchwały. W oparciu o to skarżący wniósł o zmianę
2
zaskarżonej uchwały poprzez odmowę wydania zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej, ewentualnie o uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie
sprawy prezesowi właściwego sądu w celu wydania zarządzenia na podstawie art. 80 §
2 b u.s.p. o odmowie przyjęcia oczywiście bezzasadnego wniosku z dnia 21 listopada
2005 r.
W dniu 19 sierpnia 2006 r. skarżący wysłał do Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego wniosek o powtórne przeprowadzenie losowania składu
orzekającego zgodnie z prawidłowo odczytanym art. 351 § 2 k.p.k., z umożliwieniem
wnioskodawcy obecności przy tym akcie.
W tym stanie Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Na wstępie należało rozważyć wniosek sędziego z dnia 19 sierpnia 2006 r.
Zauważyć trzeba, że wnioski takie i zarzuty naruszenia art. 351 § 2 k.p.k. sędzia Sądu
Okręgowego w toku przedmiotowego postępowania jak i innych z jego udziałem
postępowań przed Sądem Dyscyplinarnym składał wielokrotnie. Skarżący ma prawo
do swoistej i nader oryginalnej interpretacji art. 351 § 2 k.p.k., jednakże od sędziego
Sądu Okręgowego należy wymagać, by czytał orzeczenia sądowe odpowiadające na
podnoszone przezeń zarzuty i by w kolejnych, nad wyraz bezzasadnych wnioskach
starał się odnosić do tych rozważań sądów.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w pełni podziela pogląd Sądu Najwyższego
– zawarty w uchwale z dnia 26 czerwca 2006 r., sygn. SNO 27/06, w sprawie sędziego
Sądu Okręgowego – że art. 351 § 2 k.p.k. nie został obrażony w skutek
niezawiadomienia sędziego o terminie losowania składu orzekającego Sądu
Dyscyplinarnego i niedopuszczenia go to tej czynności (k. 8 cyt. uchwały). Zakładając
jako oczywistą znajomość przez wnioskodawcę treści uchwały Sądu Najwyższego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 26 czerwca 2006 r. Sąd Najwyższy uznał za zbędne
powtarzanie zawartej w niej argumentacji, przemawiającej za przytoczonym
poglądem.
Przechodząc do merytorycznego rozpoznania wniesionego zażalenia zauważyć
należy, że zaskarżona uchwała nie poddaje się instancyjnej kontroli. Stopień ogólności
uzasadnienia wysuwanych tez uniemożliwia kontrolę toku rozumowania sądu,
logiczności podniesionych argumentów i ich zgodności czy sprzeczności ze
zgromadzonym materiałem dowodowym. Powyższe mankamenty orzeczenia
sądowego w dużej mierze wynikają z rozpoznania wniosku prokuratora, daleko
odbiegającego od minimalnej poprawności. Prokurator złożył wniosek o zezwolenie
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Dopiero z końcowych zdań
uzasadnienia tego wniosku wynika, że prokuratorowi chodzi o odpowiedzialność
karną za poświadczenie nieprawdy przez funkcjonariusza publicznego przez
zamieszczenie w wyroku rozstrzygnięć nieodpowiadających jego treści, ogłoszonej
3
ustnie w dniu 18 września 2001 r., a tym samym o wyczerpanie znamion przestępstwa
z art. 271 § 1 k.k. Wniosek prokuratora nie formułuje konkretnego czynu, którego
popełnienie chciałby zarzucić sędziemu. Można przyjąć, że w tym momencie
prokuratorowi nie udało się ustalić miejsca i czasu popełnienia przestępstwa, lecz
nieodzowne jest wskazanie, który z wyroków w tej sprawie (znajdujący się w aktach
sprawy, czy istniejące w postaci odpisów dostarczonych stronom) został sfałszowany
przez sędziego i które fragmenty (czy też całość) są nieprawdziwe. O ile z uchwały
można domniemywać, że zarówno prokurator jak i Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uważają, że nieprawdziwy jest wyrok znajdujący się w aktach sprawy,
bo przy odpisach wyroku dostarczonych stronom trudno dopatrywać się śladów
działania sędziego, to nie sposób nie sprzecznie ze zgromadzonym materiałem
dowodowym ustalić, co w tym wyroku jest niezgodne z wyrokiem ogłoszonym na sali
sądowej.
W żadnej mierze, zarówno wniosek prokuratora jak i przedmiotowa uchwała,
poza gołosłownymi twierdzeniami nie wykazują, że zebrane dowody uzasadniają
podejrzenie, że popełniono przestępstwo i że to przestępstwo popełnił sędzia.
W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości tylko to, że w dniu 11 kwietnia
2002 r. na rozprawie odwoławczej przed Sądem Apelacyjnym rozpoznającym apelację
prokuratora od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 18 września 2001 r., sygn. akt III K
71/01, ujawniono różnice w treści wyroku – między tym znajdującym się w aktach
sprawy na kartach 425 – 428, a tymi jakie w odpisach doręczono stronom.
Na marginesie, zdziwienie budzi tak późne ujawnienie tych różnic, czyżby
prokurator pisał apelację tylko w oparciu o doręczony mu odpis wyroku, nie
korzystając z akt podręcznych prokuratury.
Który zatem z tych dwóch wyroków (znajdujący się w aktach sprawy i drugi
istniejący w formie odpisów doręczonych stronom) został ogłoszony na sali sądowej w
dniu 18 września 2001 r. Uchwała na to pytanie nie odpowiada. Pośrednio wskazując,
że na dysku twardym komputera sekretariatu i w repertorium „K” zapisana jest treść
wyroku taka sama jak w wyroku w odpisach dostarczonych stronom, Sąd
dyscyplinarny podzielając pogląd prokuratora uznaje, że ogłoszono wyrok o treści
odpowiadającej odpisom doręczonym stronom.
Zgromadzony materiał dowodowy poddaje te twierdzenia w wątpliwość.
Obrońcy podczas rozprawy apelacyjnej oświadczyli, że również otrzymali odpis
wyroku nie odpowiadający treści wyroku oryginalnego, z okładki akt podręcznych (2
Ds. 1349/00) jak i zeznań prokuratora wynika, że wobec D. I. orzeczono nawiązkę w
wysokości 300 zł. O orzeczeniu nawiązki na rzecz ratowania zabytków mówią także
ławnicy, jak i oskarżony. Tego zapisu nie ma w odpisie wyroku dostarczonego
stronom. Nie był on zatem wyrokiem ogłoszonym na sali sądowej. W wyroku
znajdującym się w aktach sprawy przyjęto kwalifikację prawną czynów oskarżonych z
4
art. 46 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (w tym
miejscu nie ma śladów przerobienia 2 na 3) w odpisach doręczonych stronom widnieje
art. 46 ust. 2. Kary wymierzone oskarżonym odpowiadają kwalifikacji z art. 46 ust. 3
cyt. ustawy. Ślady przerobienia wyroku znajdującego się w aktach sprawy ujawniono
jedynie w numeracji pkt 5 – 12. Materiał dowodowy nie rozstrzyga, czy powstały one
przed ogłoszeniem wyroku przez skład orzekający, czy po ogłoszeniu wyroku i jaki w
tym był udział sędziego Sądu Okręgowego. Ławnik X. Y., jak wynika z materiału
dowodowego, był wzywany do sądu już po ogłoszeniu wyroku i podpisywał jakiś
dokument. Nie ustalono kto go wzywał, co podpisywał i jaki to ma związek
przyczynowy z postawionymi sędziemu zarzutami.
Mając powyższe na uwadze należało zaskarżoną uchwałę uchylić i sprawę
przekazać sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Przy ponownym
rozpoznaniu sąd najpierw powinien rozważyć, czy w oparciu o tak wadliwy wniosek
prokuratora możliwe jest jego rozstrzygnięcie. W przypadku merytorycznego
rozpoznania wniosku prokuratora, sąd powinien jednoznacznie określić, który z
wyroków był wyrokiem ogłoszonym na sali sądowej oraz które fragmenty wyroku
znajdującego się w aktach sprawy nie są zgodne z wyrokiem ogłoszonym.
Mając to na uwadze Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak na wstępie.