Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 27 września 2006 r.
I UK 105/06
Korzystanie ze zwolnienia lekarskiego z powodu niezdolności do wyko-
nywania pracy rolniczej nie wyklucza uznania, że ubezpieczony uległ wypad-
kowi przy pracy rolniczej w czasie osobistego nadzorowania wykonywania
czynności rolniczych przez inne osoby.
Przewodniczący SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Hajn, Jerzy Kwaśniewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 27 wrze-
śnia 2006 r. sprawy z odwołania Sławomira H. przeciwko Kasie Rolniczego Ubezpie-
czenia Społecznego-Oddziałowi Regionalnemu w B.-B. o jednorazowe odszkodowa-
nie z tytułu uszczerbku na zdrowiu, na skutek skargi kasacyjnej ubezpieczonego od
wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku-Białej
z dnia 15 września 2005 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku-Białej do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku-Białej wyro-
kiem z dnia 15 września 2005 r. zmienił zaskarżony przez Kasę Rolniczego Ubezpie-
czenia Społecznego-Oddział Regionalny w B.-B. wyrok Sądu Rejonowego w Bielsku-
Białej z dnia 14 marca 2005 r., wydany w sprawie z odwołania ubezpieczonego Sła-
womira H. od decyzji KRUS Oddziału Regionalnego w B.-B. z dnia 22 września 2003
r. o jednorazowe odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu, w ten sposób, że
oddalił odwołanie ubezpieczonego.
W sprawie tej ustalono, że Sławomir H. jest ubezpieczony w Kasie Rolniczego
Ubezpieczenia Społecznego jako domownik w gospodarstwie rolnym swojej matki w
2
miejscowości S. Natomiast gospodarstwo w M. jest gospodarstwem ojca ubezpie-
czonego. W dniu 9 lipca 2003 r. rano ubezpieczony, przebywający na zwolnieniu le-
karskim z powodu chorej nogi (w okresie od 7 do 16 lipca 2003 r.), pojechał do chi-
rurga, a po powrocie około godziny 1500
przyjechał do M., gdzie stolarz Eugeniusz B.
ciął dla niego drewno przeznaczone na dyliny do obory należącej do gospodarstwa
rolnego w S., aby nadzorować wykonywaną pracę. Następnie poszedł do matki do S.
na obiad. Około godziny 1800
powrócił do M. z obiadem dla stolarza, któremu wska-
zywał na jak grube dyliny mają być pocięte bale, po czym podgrzał przyniesiony
obiad, poszedł do stodoły aby przerwać pracę i zawołać stolarza na obiad. Gdy
ubezpieczony wchodził do stodoły, gdzie cięte były bale, Eugeniusz B. cofał wyłą-
czoną piłę, której tarcza z rozpędu jeszcze się obracała i porwała odcięty okorek,
który uderzył Sławomira H. z głowę. Na skutek tego zdarzenia ubezpieczony stracił
lewe oko, doznał urazu czaszki i twarzy, złamania kompleksowego jarzmowo-szczę-
kowo-oczodołowego, złamania kości nosa, złamania kości czołowej lewej, przenika-
jącego do zatoki czołowej. W wypadku z dnia 9 lipca 2003 r. ubezpieczony doznał
uszczerbku na zdrowiu w wysokości 38 % - z powodu utraty lewego oka, a z przy-
czyn neurologicznych 11 %, z uwagi na neuralgię drugiej gałązki nerwu trójdzielnego
lewego (10 %) oraz uszkodzenia nosa bez zaburzeń powonienia.
Decyzją z dnia 22 września 2003 r. KRUS Oddział Regionalny w B.-B. odmó-
wił ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy
pracy rolniczej na podstawie art. 11 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o
ubezpieczeniu społecznym rolników (jednolity tekst: Dz.U. z 1998 r. nr 7, poz. 25, ze
zm., powoływanej dalej jako ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników lub
ustawa), wskazując, iż Sławomir H. sam nie prowadził działalności rolniczej i jest
ubezpieczony jako domownik w S., natomiast w dniu 9 lipca 2003 r. uległ wypadkowi
w M. i to bez udowodnionego związku z wykonywaniem zwykłych czynności związa-
nych z prowadzeniem działalności rolniczej, a ponadto będąc przy tym na zwolnieniu
lekarskim pracował z sąsiadem.
Sąd pierwszej instancji, przyznając ubezpieczonemu jednorazowe odszkodo-
wanie w wysokości 23.030 zł z tytułu uszczerbku na zdrowiu, stwierdził, że o uznaniu
zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust. 1 pkt 3 in fine
ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników decyduje, zgodnie z wykładnią lite-
ralną, nie tylko zaistnienie zdarzenia podczas wykonywania zwykłych czynności
związanych z prowadzeniem działalności rolniczej, ale także w związku z wykonywa-
3
niem takich czynności. Choć przepis ten nie precyzuje co należy rozumieć przez
zwykłe czynności rolnicze lub czynności związane z prowadzeniem działalności rolni-
czej, należy uznać, że wyrażono w nim zasadę kwalifikowania jako wypadki chronio-
ne wszystkich zdarzeń, które zostały wywołane przyczyną zewnętrzną i pozostawały
w związku z wykonywaniem także poza terenem gospodarstwa rolnego takich czyn-
ności, które służą prowadzeniu działalności rolniczej lub pozostają w związku z wy-
konywaniem tych czynności. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyż-
szego (por. wyroki z dnia 6 sierpnia 1998 r., II UKN 14/98, OSNAPiUS 1999 nr 15,
poz. 499 oraz z dnia 12 stycznia 2001 r., II UKN 176/00, OSNAPiUS 2002 nr 17, poz.
416), wypadkiem przy pracy rolniczej jest zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną ze-
wnętrzną, pozostające w związku z wykonywaniem czynności, które służą prowa-
dzeniu działalności rolniczej lub pozostają w czasowym, przyczynowym lub funkcjo-
nalnym związku z jej wykonywaniem, także poza terenem gospodarstwa rolnego.
Skoro z definicji chronionego wypadku wynika, że może on nastąpić zarówno pod-
czas wykonywania zwykłych czynności, jak i w związku z ich wykonywaniem, to na-
leży przyjąć, że chodzi zarówno o wykonywanie pracy rolniczej, jak i zmierzanie do
jej wykonania przez podejmowanie czynności przygotowawczych lub organizacyj-
nych, czy podejmowanie czynności następczych prowadzących do jej zakończenia.
Czasowy związek wykonywanych czynności z wypadkiem może być więc bezpo-
średni albo pośredni - w przypadku czynności poprzedzających taką pracę lub nastę-
pujących po niej. Obecność ubezpieczonego i nadzorowanie pracy przez stolarza w
stodole spełniały przedstawione przesłanki, zatem pozwalały na zakwalifikowanie
zaistniałego w dniu 9 lipca 2003 r. zdarzenia jako wypadku przy pracy.
Sąd Okręgowy uznał natomiast zasadność apelacji KRUS Oddziału Regional-
nego w B.-B. i zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji oraz oddalił odwołanie przyj-
mując, że w sprawie nie zostały spełnione przesłanki pozwalające zakwalifikować
zaistniałe zdarzenie jako wypadek przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust. 1
ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Zgodnie z tym przepisem, na pojęcie
wypadku przy pracy rolniczej składają się trzy elementy: nagłość zdarzenia, przy-
czyna zewnętrzna i związek zdarzenia z pracą rolniczą. Ten trzeci element z reguły
zachodzi wówczas, gdy nagłe zdarzenie nastąpiło w związku z wykonywaniem czyn-
ności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo pozostających w
związku z wykonywaniem tych czynności także poza terenem gospodarstwa rolnego.
W ocenie Sądu drugiej instancji, związek taki będzie zerwany, chociażby samo zda-
4
rzenie nastąpiło na terenie gospodarstwa rolnego, jeżeli rolnik (domownik) jest nie-
zdolny do pracy rolniczej i tej pracy nie wykonuje. Tak sytuacja miała miejsce w
omawianej sprawie, ponieważ ubezpieczony w dniu 9 lipca 2003 r. był na zwolnieniu
lekarskim, a zatem był niezdolny do pracy, a ponadto pracy tej sam nie wykonywał,
gdyż była ona wykonywana przez Eugeniusza B. Oznaczało to, że brak zdolności do
pracy oraz niewykonywanie osobiście pracy rolniczej przez ubezpieczonego wyklu-
czały możliwość uznania zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej, a tym samym
przyznanie ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wy-
padku przy pracy rolniczej.
W skardze kasacyjnej ubezpieczony powołał się na naruszenie przepisów
prawa materialnego, w szczególności art. 11 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników, polegające na błędnej interpretacji tego przepisu i niewłaści-
wym uznaniu, iż wypadek jakiemu uległ w dniu 9 lipca 2003 r., nadzorując pracę rol-
niczą zleconą Eugeniuszowi B., nie stanowił wypadku przy pracy rolniczej pozostają-
cego w związku z wykonywaniem zwykłych czynności związanych z prowadzeniem
działalności rolniczej. Skarżący podniósł, że skarga kasacyjna jest oczywiście uza-
sadniona z uwagi na fakt, że naruszenie prawa przez Sąd drugiej instancji było ra-
żące, a dokonana przez ten Sąd interpretacja art. 11 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpie-
czeniu społecznym rolników była wadliwa. W uzasadnieniu skargi skarżący powołał
się na interpretację wskazanego przepisu dokonaną przez Sąd pierwszej instancji
oraz w powołanych przez ten Sąd wyrokach Sądu Najwyższego, twierdząc, że zda-
rzenie wypadkowe ubezpieczonego podlegało kwalifikacji prawnej jako wypadek przy
pracy rolniczej. Zlecenie Eugeniuszowi B. wykonania prac stolarskich, polegających
na cięciu drewna na dyliny do obory w gospodarstwie rolnym matki ubezpieczonego,
znajdującego się na terenie miejscowości S., które miały być wykonywane poza tere-
nem tego gospodarstwa (w gospodarstwie rolnym ojca ubezpieczonego w M.) miało
charakter zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej
podjętych przez ubezpieczonego w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania
gospodarstwa jego matki. Bez obecności skarżącego i bez poleceń wydawanych
stolarzowi bezpośrednio na miejscu, dotyczących w szczególności wskazówek, które
kawałki drzewa przycinać i na jaką długość i grubość, wykonanie zleconej pracy nie
byłoby możliwe. Zdaniem skarżącego, oczywiste było, że sprawowanie tego nadzoru
należy kwalifikować jako pracę rolniczą, gdyż nadzór był sprawowany nad wykony-
waniem potrzebnej czynności rolniczej wymagającej cięcia drewna na dyliny do
5
obory. Nie można przy tym twierdzić, że oddalenie się ubezpieczonego do gospodar-
stwa w S., aby tam spożyć posiłek i przygotować prowiant dla pracującego Eugeniu-
sza B., doprowadziło do zerwania związku ze sprawowaniem nadzoru nad wykony-
waną usługą rolniczą, ponieważ ubezpieczony nie miał zamiaru zakończenia tych
prac, o czym świadczy jego powrót na teren gospodarstwa rolnego w M., w którym
sprawowanie nadzoru miało być kontynuowane po uprzednim spożyciu posiłku przez
Eugeniusza B. W konsekwencji ujawnione okoliczności, w jakich ubezpieczony do-
znał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wskazują jednoznacznie, że zdarzenie z dnia
9 lipca 2003 r. było wypadkiem przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust. 1 pkt 3
ustawy. Zdarzenie to pozostawało w związku z wykonywanym przez ubezpieczonego
nadzorem nad usługą rolniczą świadczoną przez Eugeniusza B. Nie ulega bowiem
wątpliwości, że spełnione zostały wymagania czasowego, miejscowego i przyczyno-
wego związku tego zdarzenia z pracą rolniczą, ponieważ miało ono miejsce w tym
samym czasie i miejscu, w którym ubezpieczony nadzorował omawiane prace. Jego
obecność w miejscu wykonywania tych czynności (w stodole) pozostawała w bezpo-
średnim związku ze sprawowanym przez niego nadzorem nad pracami rolniczymi
wykonywanymi przez Eugeniusza B., które to prace oraz nadzór nad nimi miały słu-
żyć zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa rolnego, w którym
Sławomir H. podlega ubezpieczeniu wypadkowego. Fakt, że organizatorem działań
podjętych przez stolarza i osobą osobiście zaangażowaną w prawidłowe ich wykona-
nie był sam ubezpieczony świadczy o tym, że wypadek jakiemu uległ pozostawał
również bezpośrednio w związku z podjętymi wcześniej przez ubezpieczonego za-
mierzeniami realizacji określonych czynności rolniczych. Co do faktu przebywania
ubezpieczonego na zwolnieniu lekarskim w dniu 9 lipca 2003 r. skarżący stwierdził,
że wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego, nie jest to najistotniejszą okolicznością dla
oceny zdarzenia, które miało w tym dniu miejsce, ponieważ zdolność bądź brak zdol-
ności do pracy ubezpieczonego nie przesądza kwestii zakwalifikowania danego zda-
rzenia za wypadek przy pracy rolniczej. Powołując się na orzeczenia Sądu Najwyż-
szego przyznające prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy
pracy rolniczej ubezpieczonemu, który pobierał rentę z tytułu niezdolności do pracy w
gospodarstwie rolnym i który w ogóle był niezdolny do pracy w gospodarstwie rol-
nym, skarżący twierdził, że tym bardziej prawo do takiego odszkodowania powinno
przysługiwać osobie, która chwilowo pozostaje w niedyspozycji do wykonywania tej
pracy (wyrok z dnia 12 stycznia 2001 r., II UKN 176/00). Ponadto w rozpoznawanej
6
sprawie niezdolność do wykonywania pracy wynikająca z zaświadczenia lekarskiego
nie oznaczała fizycznej niezdolności ubezpieczonego do wykonywania pracy, tym
bardziej że „bez obecności Sławomira H. praca ta nie mogła być wykonana, gdyż on
decydował co i w jakiej kolejności wykonywać, a te same czynności wykonywałby on
nie przebywając na zwolnieniu lekarskim”. Zdaniem skarżącego, specyfika prowa-
dzenia działalności rolniczej wielokrotnie zmusza rolnika do podejmowania określo-
nych czynności na rzecz gospodarstwa rolnego nawet w sytuacji, gdy z uwagi na
swój stan zdrowia powinien zaniechać ich wykonywania.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji
organu rentowego z dnia 22 września 2003 r. przez ustalenie, że wypadek jakiemu
uległ w dniu 9 lipca 2003 r. był wypadkiem przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11
ust. 1 pkt 3 ustawy, a w przypadku nieuwzględnienia tego wniosku, wniósł o uchyle-
nie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez
Sąd drugiej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona, ponieważ samo korzystanie ze zwolnienia
lekarskiego z powodu niezdolności do wykonywania pracy rolniczej wcale nie wyklu-
cza dopuszczalności uznania, że ubezpieczony uległ wypadkowi przy pracy rolniczej,
jeżeli zdarzenie wypadkowe nosiło cechy takiego wypadku, a w szczególności, gdy
ubezpieczony osobiście nadzorował wykonywanie czynności rolniczych przez inne
osoby. Tymczasem Sąd drugiej instancji wyrokował reformatoryjnie bez zbadania i
oceny prawnej istotnych okoliczności zdarzenia wypadkowego, uznając, że „związek
zdarzenia z pracą będzie zerwany, chociażby samo zdarzenie nastąpiło na terenie
gospodarstwa rolnego, jeżeli rolnik (domownik) jest niezdolny do pracy rolniczej i tej
pracy nie wykonuje”, zważywszy już, że ubezpieczony uległ wypadkowi w innym go-
spodarstwie rolnym (swojego ojca), gdzie wykonywana była usługa stolarska cięcia
drewna na dyliny przeznaczone do obory należącej do gospodarstwa matki ubezpie-
czonego i pod jego nadzorem. Przyjęte przez Sąd drugiej instancji założenie byłoby
uprawnione tylko wówczas, gdyby ubezpieczony uległ wypadkowi nie wykonując w
ogóle jakichkolwiek czynności rolniczych.
Pojęcia prawnego wypadku przy pracy rolniczej nie wolno ponadto zawężać
do zdarzenia wypadkowego wynikającego jedynie lub wyłącznie z osobistego świad-
7
czenia czynności rolniczych, ponieważ może ono pozostawać w związku z wszelkimi
czynnościami służącymi do prowadzenia działalności rolniczej lub pozostającymi w
czasowym, przyczynowym lub funkcjonalnym związku z jej w wykonywaniem, także
poza terenem gospodarstwa rolnego (art. 11 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników). Powyższe oznacza, że zdarzenie, jakiemu uległ ubezpie-
czony, korzystający ze zwolnienia lekarskiego od pracy rolniczej, przy nadzorowaniu
wykonywania przez inną osobę zwykłych czynności rolniczych, nosiło cechy wypad-
ku przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecz-
nym rolników. Natomiast ewentualne ustalenie, że ubezpieczony ze względu na cha-
rakter jego schorzeń kwalifikujących orzeczoną przez lekarza niezdolność do pracy
rolniczej nie powinien był brać jakiegokolwiek udziału w świadczeniu lub nadzorowa-
niu wykonywania przez inne osoby zwykłych czynności rolniczych podlega rozważe-
niu przy ocenie okoliczności wyłączających prawo do świadczeń wypadkowych (art.
10 ust. 2 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników).
Zważywszy na to, że w zaskarżonym wyroku Sąd Okręgowy w sposób oczy-
wiście nieuprawniony przyjął, że samo korzystanie ze zwolnienia lekarskiego od
pracy rolniczej prowadziło niejako a priori, bo bez koniecznego rozważenia wszyst-
kich istotnych okoliczności sprawy, do zerwania związku z pracą rolniczą zdarzenia
wypadkowego, jakiemu uległ ubezpieczony nadzorujący wykonywanie zwykłych
czynności rolniczych przez inną osobę, Sąd Najwyższy wyrokował jak w sentencji na
podstawie art. 39815
k.p.c.
========================================