Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 października 2006 r., IV CSK 157/06
Wykonanie prawa odstąpienia inwestora od umowy o roboty budowlane
nie pozbawia go roszczenia o zapłatę kary umownej zastrzeżonej na wypadek
przekroczenia terminu oddania obiektu.
Sędzia SN Zbigniew Strus (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Marian Kocon
Sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "G.I.H." S.A. w G. przeciwko
Herbertowi K. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 5 października 2006 r. skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 stycznia 2006 r.
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w
Gdańsku do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu w
postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
(...) Pozwany jako wykonawca umowy o roboty budowlane zabezpieczył na
żądanie inwestora jego roszczenia do wykonawcy m.in. o zapłatę kar umownych
określonych w umowie, wystawiając weksel własny wraz z umową (deklaracją)
upoważniającą powodową spółkę do uzupełnienia weksla i określając górną kwotę
zabezpieczenia na kwotę 106 680 zł. Pozwany, będąc początkowo podwykonawcą,
przejął prawa i obowiązki pierwotnego wykonawcy generalnego w dniu 12 kwietnia
2001 r., w trakcie opóźnionej realizacji inwestycji.
Roboty nie zostały zakończone w dniu określonym w umowie, tj. dnia 30
czerwca 2001 r., ani w zakreślonym przez powoda dodatkowym terminie, tj. w dniu
30 sierpnia 2001 r., zgodnym z deklaracją pozwanego. Wobec tego powód odstąpił
w dniu 3 września 2001 r. od umowy, powołując jako przyczynę dwumiesięczne
opóźnienie wykonawcy.
Umowa o roboty budowlane zawarta z pierwotnym wykonawcą generalnym
dnia 21 września 2000 r. zawierała postanowienia dotyczące kar umownych
obciążających wykonawcę za zwłokę w wykonaniu całości robót i za zwłokę w
usunięciu wady zgłoszonej przy odbiorze oraz kary obciążającej inwestora za
zwłokę w odbiorze końcowym.
W porozumieniu z dnia 12 kwietnia 2004 r. zawartym między inwestorem,
generalnym wykonawcą i dotychczasowym podwykonawcą, ten ostatni przejął
wszystkie prawa i obowiązki wynikające z umowy, a powódka (inwestor) i pozwany
wstępujący w prawa generalnego wykonawcy ustalili, że "w przypadku opóźnienia
wykonawcy w realizacji umowy lub któregokolwiek z jej poszczególnych
wyodrębnionych w harmonogramie etapów, przekraczającej jeden dzień w stosunku
do założonych w harmonogramie terminów, »G.I.H.« SA będzie mogła od umowy
odstąpić, ze skutkami jakie umowa przewiduje dla przypadku odstąpienia na skutek
okoliczności za które odpowiedzialność ponosi wykonawca”.
W umowie z dnia 21 września 2000 r. z której obowiązki przejął pozwany,
postanowiono w § 9 ust. 1 o dopuszczalności odstąpienia od niej inwestora „w
następujących okolicznościach: a. Generalny wykonawca przerwał wykonywanie
robót, a przerwa trwa dłużej niż 30 dni, b. Zostanie ogłoszona upadłość albo podjęta
zostanie decyzja o likwidacji firmy generalnego wykonawcy, c. Generalny
wykonawca dopuścił się odstępstw od warunków umowy bez uzgodnień z
inwestorem". Z odstąpieniem wiąże się zastrzeżenie kary umownej w § 9 ust. 2,
stanowiące, że „jeżeli inwestor odstąpi od umowy z przyczyn określonych w ust. 1
lit. a, b, c, generalny wykonawca zapłaci inwestorowi karę umowną w wysokości
10 % wynagrodzenia ryczałtowego”. (...)
Pozwany w zarzutach przeciw nakazowi zapłaty wydanemu na podstawie
weksla wnosił o oddalenie powództwa, zarzucając nieważność zastrzeżenia
umownego prawa odstąpienia ze względu na brak terminu ad quem do wykonania
tego uprawnienia. Zarzucał też, że opóźnienie w wykonaniu jego zobowiązania było
spowodowane przez niedostatki dokumentacji, dokonywanie zmian w projektach i
inne niezależne od niego czynniki spowolniające postęp prac.
Sąd Okręgowy utrzymał w mocy nakaz zapłaty, uznając, że pozwany
odpowiada za opóźnienie w oddaniu obiektu, w związku z czym podstawę
odstąpienia stanowił art. 635 w związku z art. 656 k.c. (...) Wyrażając pogląd o
wygaśnięciu, wskutek odstąpienia, wraz z umową akcesoryjnego uprawnienia do
kary umownej, Sąd Okręgowy uznał, że w tej samej chwili powstało roszczenie o
karę umowną zastrzeżone na wypadek okoliczności, za które pozwany ponosił
odpowiedzialność.
Sąd Apelacyjny rozpoznający sprawę na skutek apelacji pozwanego nie
zgodził się z tą konstrukcją roszczenia gasnącego i zarazem powstającego z innej
podstawy. Według tego Sądu, zaskarżony wyrok naruszał art. 395 i 58 k.c.,
ponieważ zastrzeżenie prawa odstąpienia zawarte w umowie jest identyczne z
odstąpieniem na podstawie art. 395 k.c., przy czym jest dotknięte brakiem
wskazania terminu ad quem, stanowiącego tzw. warunek ustawowy (conditio iuris)
takiej umowy, skutkującym nieważność czynności. (...)
W skardze kasacyjnej powoda zarzucono naruszenie art. 395 k.c. przez
uznanie, że skarżący wykonał swe prawo odstąpienia na podstawie zastrzeżenia
umownego oraz naruszenie art. 635 w związku z art. 656 § 1 k.c., a także art. 491 w
związku z art. 492 i 3531
k.c. Skarżący zarzucił również naruszenie art. 484 w
związku z art. 494 k.c. przez wyprowadzenie błędnego wniosku, że odstąpienie
opisane w umowie powoduje wygaśnięcie kary umownej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Podział na ustawowe i umowne prawo odstąpienia jest akceptowany
powszechnie, bez zgodności jednak co do kwestii szczegółowych. Należy podzielić
zapatrywanie o tożsamości istoty odstąpienia, przejawiającej się w odejściu od
zasady pacta sunt servanda, i dopuszczeniu oświadczenia jednej tylko strony
umowy, kształtującego na nowo istniejący stosunek prawny, przy czym wspólnym
następstwem wszystkich przypadków odstąpienia jest zniesienie dotychczasowego
obowiązku świadczenia; inaczej, zniesienie obligacyjnego skutku umowy.
Wyjątkowy charakter prawa odstąpienia wymaga uprzedniego porozumienia
stron umowy ograniczającego je zarazem terminem ad quem (art. 395 § 1 k.c.).
Istnieją poważne racje przemawiające na rzecz bezwzględnie wiążącego
charakteru tej części art. 395 § 1 k.c., kwestii tej jednak nie ma potrzeby rozwijać ze
względu na treść przytoczonych zarzutów. Praktyka, korzystając w tym zakresie z
względnie obowiązującego charakteru przepisów normujących prawo odstąpienia,
dopuszcza również ograniczanie jego wykonywania do szczegółowo wymienionych
okoliczności.
Ustawowe prawo odstąpienia, jednakowe co do zasadniczego skutku –
zniesienia zobowiązania, różni się przede wszystkim przesłankami wykonania.
Ustawodawca w licznych przepisach określa okoliczności dostatecznie
usprawiedliwiające złożenie przez jedną stronę umowy tego prawokształtującego
oświadczenia. Te normy podlegają również modyfikacji umownej w szerokich
granicach, w jakich stanowią ius dispositivum.
Ustawowe przyczyny odstąpienia wiążą się co najmniej z zagrożeniem
osiągnięcia gospodarczego celu umowy. Dla ochrony interesów drugiej strony
wymagają wyznaczenia odpowiedniego terminu do spełnienia świadczenia (art. 491
§ 1 k.c.). Z tym przepisem wiąże się jednak wyjątek przewidziany w art. 492 k.c., tj.
zwolnienie wierzyciela od wyznaczenia dodatkowego terminu, jeżeli uprawnienie do
odstąpienia od umowy wzajemnej zostało zastrzeżone na wypadek niewykonania
zobowiązania w terminie ściśle określonym. Wyjątek ten dotyczy również
wykonywania ustawowego prawa odstąpienia z powodu zwłoki w spełnieniu
świadczenia terminowego sensu stricto. Kwalifikowany jako zwłoka upływ ścisłego
terminu świadczenia dłużnika wynikającego z umowy wzajemnej otwiera
wierzycielowi termin a quo do wykonania prawa odstąpienia.
W rozpoznawanej sprawie spór koncentrował się m.in. na zbiegu umownego i
ustawowego prawa odstąpienia. Strony, zawierając umowy regulujące m.in.
odstąpienie i kary umowne, mogły wyłączyć wykonywanie przez inwestora
ustawowego prawa odstąpienia opartego na art. 635 w związku z art. 656 k.c. W
takim wypadku tylko postanowienia umowy poddane rygorowi terminu
przewidzianego w art. 395 k.c. i ich ważność decydowałyby o skuteczności
oświadczenia inwestora. Niejasna regulacja umowna, niepoddana w tym aspekcie
szczegółowej analizie i ocenie, nie pozwala uznać, że ustawowe prawo odstąpienia
strony zastąpiły postanowieniami umowy, tym bardziej że Sąd Apelacyjny skłaniał
się ku dopuszczalności obowiązywania w stosunku prawnym między stronami
postaci ustawowej. (...)
Jak wskazano, Sąd Apelacyjny wyłączył dopuszczalność wyprowadzenia
jakichkolwiek roszczeń z umowy, od której odstąpiono, powołując się na skutek
tego zdarzenia, sięgający ex tunc, ponieważ wypaczałoby to skutki odstąpienia,
choćby usprawiedliwione było roszczenie o odszkodowanie na podstawie art. 494
k.c. Skarżący zakwestionował to zapatrywanie w odniesieniu do zobowiązań
ciągłych, wskazując na naruszenie art. 484 i 494 k.c. i zarzutom w tym zakresie nie
można odmówić trafności.
Poglądy o zniweczeniu umowy na skutek odstąpienia, oparte na
sformułowaniu art. 395 § 2 k.c., są trafne w odniesieniu do skutków obligacyjnych
jej istotnych postanowień. Zwrot ustawowy „umowa uważana jest za nie zawartą”
wskazuje na element fikcji, konieczny wtedy, gdy umowa była zawarta oraz w
znacznej części już wykonana. Ustawa określa przywracanie stanu sprzed jej
wykonania, a ponadto uprawnia odstępującego do odszkodowania od drugiej strony
odpowiedzialnej za niewykonanie zobowiązania (art. 494 k.c.).
Sąd Apelacyjny upatrywał podstawy wniosku o wygaśnięciu zobowiązania
dotyczącego kary umownej w akcesoryjności jej zastrzeżenia. Cecha ta jest
powszechnie przyjmowana, jednak zasadne jest pytanie o zakres uzależnienia
odpowiedzialności dłużnika od obowiązywania umowy tworzącej stosunek
podstawowy, wzmocniony lub zabezpieczony zastrzeżeniem kary umownej. Ta
okoliczność, a nie skutek wsteczny lub działanie na przyszłość odstąpienia
decyduje o wygaśnięciu lub utrzymywaniu się odpowiedzialności z tytułu kary
umownej. (...)
Płynność pojęcia akcesoryjności widoczna jest na przykładach regulacji
dotyczącej odsetek lub praw rzeczowych zabezpieczających. Istnienie wyjątków od
akcesoryjności, niewykluczonych również w relacji umowy podstawowej i
zastrzeżenia kary umownej podważa poprawność wniosku, że zniesienie na skutek
odstąpienia praw i obowiązków ustanowionych w umowie, wykracza poza jej
warunki przedmiotowo istotne (w umowach nazwanych) i rozciąga się na
porozumienie, które miało skłonić dłużnika do wykonania zobowiązania, a
wierzyciela uchronić od ujemnych skutków niewykonania umowy przez zapewnienie
naprawienie szkody lub naruszonego interesu niemajątkowego.
W doktrynie podkreśla się zasadę życzliwej interpretacji umów. Dla ochrony i
zabezpieczenia interesów wierzyciela strony już wcześniej umawiają się o zapłatę
zryczałtowanej sumy. Byłoby wbrew ich woli, gdyby zaplata kary umownej była
uwarunkowana nieskorzystaniem z prawa odstąpienia, czyli dalszym
utrzymywaniem się stosunku prawnego, którego wykonanie jest wadliwe lub
zagrożone, a w wypadku umowy o roboty budowlane upoważnia wykonawcę do
władania terenem budowy, dokumentacją i spełniania świadczeń, o których już
wiadomo, że są niezgodne z umową.
Jednoznaczne stwierdzenie w art. 483 § 1 k.c., że przez zapłatę kary umownej
następuje naprawienie szkody wyrządzonej na skutek niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego oraz treść art. 494 k.c.
skłaniają również do poszukiwania związków miedzy tymi dwiema instytucjami, przy
respektowaniu zasady prawnej – uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004, nr 5, poz. 69) –
rozstrzygającej, że zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty
w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody. Czym innym jednak jest
nieprzyjęcie szkody jako przesłanki roszczenia o zapłatę kary umownej, a czym
innym poszukiwanie argumentów dla rozstrzygnięcia zagadnienia, czy wraz z
wygaśnięciem zobowiązania z umowy o roboty budowlane gasną także skutki
odrębnej czynności, tj. zastrzeżenia kary umownej.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wymienionej uchwały nawiązał do poglądów
eksponujących różnice miedzy pojęciami szkody według art. 361 k.c. i szkody
naprawianej przez zapłatę kary umownej. Wyjaśnił, że sformułowanie „surogat
odszkodowania" należy rozumieć w tym sensie, iż strony przy zawarciu umowy
określają z góry wysokość należnego wierzycielowi odszkodowania na wypadek
niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika i
odszkodowanie (kara umowna) kompensuje wszystkie negatywne dla wierzyciela
konsekwencje wynikające ze stanu naruszenia zobowiązania. Niekiedy operuje się
w tej sytuacji pojęciem tzw. szkody ogólnej, innej niż zindywidualizowana szkoda
majątkowa wierzyciela.
Utrzymywanie w mocy postanowień umownych zabezpieczających lub
upraszczających wyrównanie szkody w znaczeniu bardziej potocznym niż w art.
361 § 2 k.c. lub skłaniających dłużnika do wypełnienia zobowiązania jest zgodne z
zasadami współczesnych regulacji prawa kontraktowego lub traktatowego.
Principles of European Contract Law w art. 9:3052 wyrażają zasadę utrzymania w
mocy postanowień umowy, które zgodnie z wolą stron mają działać nawet po
rozwiązaniu. Utrzymywanie się roszczeń o zapłatę kary umownej nie zostało
zakwestionowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (np. wyroki z dnia 26
listopada 2004 r., V CK 411/04, "Izba Cywilna" 2005, nr 10, s. 48, z dnia 6 maja
2004 r., II CK 261/03, nie publ., oraz z dnia 15 września 2005 r., II CK 72/05, nie
publ.).
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy uznał, że wykonanie prawa odstąpienia od
umowy wzajemnej znosi prawa i obowiązki stron należące do jej istoty, natomiast
wywołuje nowe roszczenia określone w ustawie oraz nie znosi odpowiedzialności z
tytułu zastrzeżenia kary umownej.
W konsekwencji orzeczono, jak w sentencji (art. 39816
§ 1 k.p.c.).