Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 12 PAŹDZIERNIKA 2006 R.
IV KK 199/06
Brak zaufania oskarżonego do wyznaczonego mu obrońcy z
urzędu, jako przesłanka wniosku złożonego na podstawie art. 378 § 2
k.p.k., może stanowić podstawę podjęcia przez sąd decyzji o zwolnie-
niu tego obrońcy z obowiązków.
Przewodniczący: sędzia SN D. Rysińska (sprawozdawca).
Sędziowie: SN Z. Stefaniak, SA (del. do SN) M. Gierszon.
Prokurator Prokuratury Krajowej: M. Staszak.
Sąd Najwyższy w sprawie Eugeniusza B., skazanego z art. 286
§ 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 64 § 1 k.k. i in., po rozpoznaniu w
Izbie Karnej na rozprawie w dniu 12 października 2006 r., kasacji
wniesionej przez obrońcę od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 13
października 2005 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
w K. z dnia 30 grudnia 2004 r.,
o d d a l i ł kasację (...)
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2004 r. Sąd Rejonowy w K. uznał
Eugeniusza B. za winnego tego, że:
I. w okresie od czerwca 2001 r. daty bliżej nieustalonej, nie
wcześniej niż od dnia 18 czerwca 2001 r. do dnia 15 stycznia 2002 r.
w K., jako prezes zarządu „A. K.” spółki z o.o., działając w celu osią-
2
gnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu w wykonaniu
z góry powziętego zamiaru, przed upływem 5 lat od odbycia kary 2 lat
pozbawienia wolności wymierzonej za umyślne przestępstwo podobne
z art. 205 § 1 d.k.k. w zw. z art. 60 § 1 d.k.k., doprowadził różne, wy-
mienione w treści orzeczenia podmioty gospodarcze do niekorzystne-
go rozporządzenia mieniem przez sprzedaż, dostawę towarów, świad-
czenie usług o ustalonych wartościach, stanowiących łącznie mienie
znacznej wartości w wysokości 1.180.505,59 zł, wprowadzając w błąd
przedstawicieli tych pomiotów co do zamiaru i możliwości zapłaty za
zakupione, dostarczone towary lub wykonane usługi, tj. popełnienia
występku z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
w zw. z art. 64 § 1 k.k., za który skazał oskarżonego na karę 6 lat po-
zbawienia wolności;
II. w okresie od dnia 9 lipca 2001 r. do dnia 3 stycznia 2002 r. w
K., jako prezes zarządu „A. K.” spółki z o.o., działając w celu osiągnię-
cia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z
góry powziętego zamiaru, w warunkach opisanego wyżej powrotu do
przestępstwa, działając za pomocą wprowadzenia w błąd co do zamia-
ru i możliwości przekazania wolnych od obciążeń i roszczeń osób
trzecich lokali mieszkalnych, których dotyczyły umowy zawierane z ko-
lejnymi osobami, w związku z tym, że:
- wbrew ustnym, jak i zawieranym w umowach oświadczeniom,
„A. K.” spółka z o.o., nie była wyłącznym właścicielem oferowanych
mieszkań, ale jedynie współwłaścicielem nieruchomości, na której po-
wstawał budynek z tymi mieszkaniami,
- udziały „A. K.” spółki z o.o. we własności tej nieruchomości ob-
ciążone były hipoteką dla zabezpieczenia kredytów, udzielonych tej
Spółce przez Bank PKO BP S.A., których to kredytów Spółka nie spła-
cała, o konsekwencjach czego te osoby nie były informowane,
3
- z osobami, które uprzednio zawarły umowy z „A. K.” Sp. z o.o.,
dotyczące tych samych lokali i dokonały z tego tytułu wpłat, nie zostały
skutecznie rozwiązane umowy bądź wypowiedzenie tych umów doko-
nane przez „A. K.” Sp. z o.o. było kwestionowane, przy czym w każ-
dym przypadku oskarżony nie miał zamiaru rozliczenia się z tych
umów w razie ich rozwiązania, w szczególności przez zwrot wpłaco-
nych kwot, o czym również oskarżony nie informował,
i w ten sposób doprowadził kolejne, wymienione w treści wyroku osoby
do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy, w da-
tach i kwotach szczegółowo podanych, stanowiących łącznie mienie
znacznej wartości w wysokości 797 670,60 zł, tj. popełnienia występku
z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art.12 k.k. w zw. z
art. 64 § 1 k.k., i za czyn ten wymierzył oskarżonemu karę 5 lat po-
zbawienia wolności;
III. w bliżej nieustalonych dniach, w okresie od dnia 19 czerwca
2001 r. do dnia 15 stycznia 2002 r. w K., działając w krótkich odstę-
pach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w warunkach
opisanego wyżej powrotu do przestępstwa przywłaszczył sobie pienią-
dze w kwocie 89 432,56 zł stanowiące kasę spółki „A. K.”, tj. popełnie-
nia występku z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 64 § 1
k.k., i za to wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności;
IV. w okresie od 3 lipca 2001 r. do dnia 15 stycznia 2002 r. w K.,
jako prezes zarządu „A. K.” spółki z o.o., nie zgłosił upadłości wymie-
nionej spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających
według przepisów upadłość spółki, i za to na mocy art. 586 k.s.h. wy-
mierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
VI. w okresie od dnia 25 stycznia 1999 r. do dnia 17 marca 1999
r. w G., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach
czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w warunkach powrotu
4
do przestępstwa, wprowadził przedstawicieli „P.” S.A. w błąd co do
zamiaru regulowania należności, wynikających z zawartej w dniu 25
stycznia 1999 r. umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych
oraz co do faktu zatrudnienia go przez Ryszarda G., jak i pobieranego
z tego tytułu wynagrodzenia, przez posłużenie się podrobionym za-
świadczeniem o zatrudnieniu i wysokości zarobków, wskutek czego
doprowadził „P.” S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w
łącznej wysokości 2.368,23 zł, w postaci dofinansowania wydanego
mu aparatu telefonicznego oraz świadczonych we wskazanym okresie
usług telekomunikacyjnych, tj. popełnienia występku z art. 286 § 1 k.k.
i 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 64
§ 1 k.k., i za czyn ten wymierzył oskarżonemu karę roku pozbawienia
wolności;
VII. na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce orzeczonych
w punktach I, II, III, IV i VI wyroku kar pozbawienia wolności, wymierzył
oskarżonemu karę łączną 8 lat pozbawienia wolności;
VIII. na mocy art. 77 § 2 k.k. orzekł, że warunkowe zwolnienie
oskarżonego może nastąpić nie wcześniej, niż po upływie 7 lat orze-
czonej kary łącznej pozbawienia wolności;
IX. na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary łącznej
pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego
aresztowania od dnia 16 stycznia 2002 r. do dnia 19 września 2002 r.;
X. na mocy art. 41 § 1 i § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. w zw. z
art. 39 pkt 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia dzia-
łalności gospodarczej w zakresie działalności budowlanej i handlowej
oraz zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w podmiotach pro-
wadzących taką działalność na okres lat 10;
5
XI. na mocy art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek
karny w postaci obowiązku naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz
„P.” S.A. kwoty 2 368,23 zł.
Powyższy wyrok Sądu Rejonowego zaskarżyli apelacjami obroń-
ca oskarżonego oraz sam oskarżony Eugeniusz B.
Obrońca zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
1. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć istotny wpływ
na wynik postępowania, a to art. 378 § 2 k.p.k., przez nieuwzględnie-
nie w toku postępowania wniosku oskarżonego o zwolnienie z obo-
wiązków obrońcy ustanowionego z urzędu, co doprowadziło do naru-
szenia prawa oskarżonego do realnej obrony,
2. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 286 § 1 k.k.,
art. 284 § 2 k.k., art.586 k.s.h. i art. 270 § 1 k.k., przez przyjęcie, iż za-
chowanie oskarżonego wypełnia znamiona przestępstw z powołanych
przepisów, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie
pozwala na przyjęcie takiego wniosku,
i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie
oskarżonego od stawianych mu zarzutów.
Oskarżony Eugeniusz B. w swojej osobistej apelacji zaskarżył
wyrok w całości i powołując się na przepisy art. 438 pkt 1 – 3 k.p.k.
wyrokowi zarzucił:
 obrazę przepisów prawa materialnego,
 obrazę przepisów postępowania,
 błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orze-
czenia, które – przez nieprawidłową ocenę dowodów – doprowadziły
do przyjęcia, że oskarżony dopuścił się zarzucanych czynów
i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od dokona-
nia przypisanych czynów, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie
sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
6
Wyrokiem z dnia 13 października 2005 r. Sąd Okręgowy w K., po
rozpoznaniu opisanych apelacji, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok
Sądu Rejonowego.
Tenże wyrok zaskarżył kasacją obrońca Eugeniusza B., który za-
rzucił zaskarżonemu orzeczeniu rażące naruszenie prawa, mogące
mieć istotny wpływ na wynik postępowania, a to:
 art. 378 § 2 k.p.k., przez przyjęcie, że zaufanie oskarżonego do
wyznaczonego obrońcy nie jest warunkiem prawidłowego pełnienia
obrony z urzędu, a w konsekwencji naruszenia prawa oskarżonego do
realnej obrony,
 art. 286 § 1 k.k., art. 284 § 2 k.k., art. 586 k.s.h. i art. 270 § 1
k.k., przez przyjęcie, że czyny oskarżonego wypełniają znamiona
przestępstw stypizowanych we wskazanych przepisach.
Na tej podstawie obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie oskarżonego od zarzutów aktu oskarżenia, względnie o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył.
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż oba przedstawio-
ne w niej zarzuty są niezasadne, przy czym zarzut wskazany jako dru-
gi w kolejności, jest bezzasadny w stopniu oczywistym.
Zarzucana obraza art. 378 § 2 k.p.k., jakiej zdaniem skarżącego
miał się dopuścić Sąd pierwszej instancji, nie znajduje jakiegokolwiek
potwierdzenia. Należy zauważyć, że w kasacji obecnie atakuje się je-
den tylko fragment stanowiska Sądu odwoławczego – wyrażonego w
odpowiedzi na stosowne zarzuty apelacji oskarżonego i jego obrońcy z
urzędu – a mianowicie w zakresie, w którym sąd ten stwierdził, iż w
postępowaniu Sądu Rejonowego nie można dopatrzyć się naruszenia
wskazanego przepisu w zakresie, w którym we wniosku o zmianę
7
obrońcy z urzędu oskarżony powołał się na utratę swego zaufania do
wyznaczonego mu adwokata. Artykułując pod adresem sądu odwo-
ławczego zarzut rażąco błędnego uznania, że „zaufanie oskarżonego
do wyznaczonego obrońcy nie jest warunkiem prawidłowego pełnienia
obrony z urzędu, a w konsekwencji prawa oskarżonego do realnej
obrony”, autor kasacji zdaje się jednak nie dostrzegać, że wymowa
stanowiska Sądu Okręgowego – słusznie wytkniętego jako w tym
miejscu nietrafne – jest wszak całkiem inna, co wynika z tej części ar-
gumentacji, którą skarżący pomija. Należy zatem przypomnieć, że w
pierwszej kolejności Sąd ten podkreślił, iż warunkiem wyznaczenia in-
nego obrońcy z urzędu jest – zgodnie z treścią art. 378 § 2 k.p.k. –
uzasadniony wniosek obrońcy lub oskarżonego i stwierdził, że „wymóg
złożenia uzasadnionego wniosku oznacza, iż oskarżony winien wska-
zać dlaczego domaga się zmiany adwokata, w tym dlaczego nie darzy
obrońcy zaufaniem i domaga się innego obrońcy”. W tym też zakresie
uznał, że „w przedmiotowej sprawie oskarżony wnosząc o zmianę
obrońcy w istocie nie uzasadnił swojego wniosku (...)”. Z tego więc,
między innymi, powodu Sąd Okręgowy wyraził pogląd (idąc także za
treścią wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 października
2002 r., II AKa 287/02), że deklaracja oskarżonego o utracie zaufania
do wyznaczonego obrońcy nie jest wystarczająca do zmiany w obsa-
dzie funkcji obrońcy.
Jeśli więc w powyższym kontekście autor kasacji w jej uzasad-
nieniu podnosi, że brak zaufania ze strony oskarżonego stał na prze-
szkodzie pełnej z nim współpracy i współdziałaniu w zakresie uzyska-
nia od niego informacji o stanie faktycznym sprawy oraz, w konse-
kwencji, formułowaniu stosownych wniosków dowodowych (jakkolwiek
obrońca twierdzi, że realizował linię obrony zgodną ze stanowiskiem
oskarżonego), to argumentacja taka w istocie chybia celu, a jej rozwa-
8
żenie staje się bezprzedmiotowe. Nadal bowiem (podobnie jak w toku
procesu) nie została wskazana jakakolwiek przesłanka, która miałaby
przemawiać za realnością (prawdziwością) twierdzenia oskarżonego,
jakie stanowiło podstawę rozważań jego wniosku na płaszczyźnie art.
378 § 2 k.p.k., iż utracił on zaufanie do wyznaczonego mu adwokata, i
by mógł mieć ku temu rzeczywiste powody, uzasadniające jego zmia-
nę. Zaistnieniu zaś wskazanej okoliczności i potrzebie jej uwzględnie-
nia, jako uzasadnionej podstawy wniosku o zmianę obrońcy z urzędu,
przeczy jednoznacznie analiza przebiegu rozprawy głównej i treści
wniosków składanych (pisemnie i ustnie) przez oskarżonego Eugeniu-
sza B.
W istocie, oskarżony złożył jeden tylko niedwuznaczny wniosek o
wyznaczenie innego obrońcy w miejsce reprezentującego go dotych-
czas adwokata, a mianowicie w piśmie z dnia 22 września 2004 r.,
złożonym w końcowej fazie procesu (...). W piśmie tym oskarżony
podniósł, że on sam prezentuje własną, a obrońca własną linię obrony,
a poza tym obrońca zaniedbuje swoje obowiązki i wyręcza się substy-
tucją adwokacką, nie zgłasza wniosków dowodowych, nie konsultuje z
oskarżonym decyzji i działa na szkodę jego interesów. Już jednak na
rozprawie oskarżony odnośnie tego wniosku oświadczył (...), że „wnio-
sek o zmianę obrońcy nie zmierza do przedłużenia postępowania a
wynika z tego, że oskarżony sam się broni i w ogóle obrońcy nie po-
trzebuje”. Takie też stanowisko, sprowadzające się do żądania całko-
witego zwolnienia obrońcy z udziału w procesie, wyrażał oskarżony w
swych poprzednich wnioskach, zwłaszcza po zajęciu przez Sąd Rejo-
nowy stanowiska w przedmiocie uznania za obligatoryjny udziału w
postępowaniu obrońcy z powodów wskazanych w art. 79 § 1 pkt 3 i §
2 k.p.k. i po skonstatowaniu, że przebieg rozprawy przeczy twierdze-
niu oskarżonego o różnicy w linii obrony między nim a jego obrońcą
9
(wniosek oskarżonego – rozprawa z dnia 26 września 2003 r.). I tak, w
kolejnym piśmie z dnia 29 września 2003 r. (...) oskarżony zawarł
stwierdzenie, że „obrońca nie reprezentuje jego osoby, prokurator i
przewodniczący to przestępcy (...)”, a na rozprawie w dniu 3 paździer-
nika 2003 r. co do tego pisma oświadczył (...), że „obrońca go nie re-
prezentuje, nie ma obligatoryjnej obrony zgodnie z obowiązującym
k.p.k., skoro biegli stwierdzili, że oskarżony nie jest chory psychicznie
a udział obrońcy naraża Skarb Państwa na wydatki”, i dalej, że „nie
tylko zachodzi różnica zdań co do linii obrony, ale utracił zaufanie do
obrońcy a w takiej sprawie jak ta, tylko oskarżony zna wszystkie
szczegóły”. Podobnie w pismach z dnia 13 października 2003 r. (...) i z
dnia 18 października 2003 r. (...) oskarżony podając, że nie ma do
obrońcy zaufania oraz, że występuje „zasadnicza różnica zdań”
oświadczył, iż „będzie bronił się sam, nie widzi potrzeby prawnej ad-
wokata”, „nigdy nie chciał obrońcy a sąd mu go daje na siłę”. Mimo to
obrońca nadal pełnił swe obowiązki w okresie kolejnych kilku miesięcy,
tj. do zakończenia, w grudniu 2004 r., rozprawy głównej, bowiem Sąd
Rejonowy postanowieniami wydanymi w dniach: 26 września, 3 paź-
dziernika i 13 października 2003 r. oraz w dniu 22 września 2004 r. nie
uwzględniał wniosków oskarżonego.
Powyższy stan sprawy dobitnie więc świadczy o słuszności roz-
strzygnięcia Sądu odwoławczego akceptującego stanowisko Sądu Re-
jonowego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wnioski oskarżonego nie
były wnioskami uzasadnionymi w rozumieniu art. 378 § 2 k.p.k. Oskar-
żony nie domagał się wyznaczenia mu innego adwokata, a we wnio-
skach o zwolnienie wyznaczonego mu obrońcy, z powodu braku zau-
fania, bądź nie podawał okoliczności, które uzasadniałyby to stanowi-
sko, bądź odwoływał się do okoliczności zupełnie nieprzystających do
realiów sprawy lub niewiarygodnych. Powyższego, nie sposób przy
10
tym rozważać w oderwaniu od innych występujących w sprawie oko-
liczności – mających miejsce w początkowej fazie rozprawy, równole-
gle ze składaniem omawianych wniosków – które łączą się z oceną
postawy, jaką oskarżony zajmował w toku procesu, a którą to postawę
należy nazwać mianem destrukcyjnej. Oskarżony m.in. wielokrotnie
ubliżał przewodniczącemu składu sądzącego, prokuratorowi, świad-
kom składającym zeznania (kilkakrotnie karany był karą porządkową),
ponawiał niemające uzasadnienia wnioski o wyłączenie sędziego
przewodniczącego, utrudniał nawiązanie z nim rzeczowego kontaktu,
pomimo że jego stan psychiczny nie stanowił, w myśl opinii sądowo-
psychiatrycznej, jakiejkolwiek przeszkody dla jego uczestniczenia w
rozprawie. W tym kontekście zarzuty oskarżonego (por. także wywód
jego apelacji), że wyznaczony mu obrońca nie czynił z nim uzgodnień
co do linii obrony, jawią się jako nieznadujące podstaw obiektywnych,
a jego twierdzenia o braku zaufania do adwokata, jako tym bardziej
gołosłowne. Szczególnie zaś istotne jest to, że obrońca, popierając na
rozprawie wnioski oskarżonego o zwolnienie go z obrony, nie potwier-
dzał istnienia jakichkolwiek powodów, dla których miałoby dojść do za-
chwiania zaufania do niego, ani też – w szczególności – na istnienie
jakichkolwiek różnic w taktyce obrony, przyjętej przez niego i przez
oskarżonego. Co do tego zaś, że obrońca w toku procesu wspierał li-
nię obrony oskarżonego, m.in. popierając jego wnioski dowodowe, za-
dając świadkom stosowne pytania, skarżąc w imieniu oskarżonego
poszczególne decyzje procesowe i składając inne wnioski, nie może
być – w świetle materiałów sprawy – wątpliwości.
Z powyższych powodów, postawiony w kasacji zarzut należy
uznać za bezzasadny. Wprawdzie wyrażony za Sądem Apelacyjnym w
K. pogląd Sądu Okręgowego, że „zaufanie oskarżonego do wyzna-
czonego mu obrońcy nie jest warunkiem prawidłowego pełnienia obro-
11
ny przez wyznaczonego adwokata” jest oczywiście błędny (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 r., II KK 296/03, Lex nr
109839), jednak przytoczenie tego poglądu nie miało wpływu na treść
rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego, skoro sąd ten rozważył jedno-
cześnie okoliczności istotne z punktu widzenia oceny prawidłowości
decyzji Sądu pierwszej instancji, odmawiających uwzględnienia oma-
wianych wniosków oskarżonego – z braku uzasadnionych podstaw. W
tym też kontekście, należy podkreślić, że w myśl obowiązującego
obecnie brzmienia art. 378 § 2 k.p.k., do zwolnienia obrońcy z urzędu
z jego obowiązków (i wyznaczenia innego obrońcy) dochodzi w wyniku
decyzji sądu, której to decyzji sąd nie podejmuje w sposób automa-
tyczny, spełniając jakiekolwiek żądanie oskarżonego (obrońcy), lecz
po dokonaniu odpowiedniej kontroli zasadności złożonego w tym
przedmiocie wniosku. Nie sposób wobec tego uznać, by zasadność
wniosku opartego na twierdzeniu oskarżonego o braku zaufania do
wyznaczonego mu obrońcy, miała się znajdować poza jakąkolwiek
oceną ze strony sądu, choćby za oczywistość traktować stwierdzenie
(por. akceptowane w tym miejscu wywody przytaczanego wyroku Są-
du Najwyższego), że w sytuacji, gdy brak owego zaufania wynika z
braku aprobaty oskarżonego dla przyjętej przez obrońcę strategii
obrony, zakazy wynikające z art. 74 § 1 i art. 86 § 1 k.p.k. nie pozwala-
ją na żądanie, by ujawnił swoją linię obrony i różnice zachodzące mię-
dzy jego taktyką a taktyką wypracowaną przez obrońcę. Należy wszak
mieć na uwadze, że brak zaufania do obrońcy z urzędu może wynikać
z całkiem innych, niż wskazana przyczyn – znajdujących, bądź nie
znajdujących uzasadnienia w konkretnych faktach, które w takim razie
powinny podlegać obiektywnej kontroli ze strony sądu. Jeśli więc nie
ulega wątpliwości, że brak zaufania oskarżonego do wyznaczonego
mu obrońcy z urzędu, jako przesłanka wniosku złożonego na podsta-
12
wie art. 378 § 2 k.p.k., może stanowić podstawę uzasadniającą podję-
cie przez sąd decyzji o zwolnieniu tego obrońcy z obowiązków, to jed-
nak tylko o tyle, o ile fakt zaistnienia wskazanej przeszkody prawidło-
wego pełnienia przez adwokata obowiązków obrończych zostanie wy-
kazany rzeczową (niewchodzącą w zakres strategii obrony) argumen-
tacją. Złożenie przez wnioskującego samej tylko gołosłownej i nie
znajdującej pokrycia w realiach sprawy deklaracji w tym przedmiocie,
nie może być uznane za przesłankę uzasadniającą podjęcie wskaza-
nej decyzji.
Drugi z zaprezentowanych w kasacji zarzutów jawi się jako
oczywiście bezzasadny w rozumieniu art. 535 § 2 k.p.k. Twierdzenie
skarżącego, że Sąd Okręgowy dopuścił się obrazy wskazanych w za-
rzucie przepisów prawa materialnego należy traktować wprost jako
nieporozumienie. W uzasadnieniu kasacji nie wskazano wszak żadne-
go argumentu, z którego miałoby wynikać, że Sąd odwoławczy błędnie
zinterpretował znamiona przestępstw w kolejno wymienionych przepi-
sach, albo też, że przepisy te zastosował wbrew przyjętym ustaleniom
świadczącym o niewypełnieniu przez Eugeniusza B. ich znamion. Z
omawianego uzasadnienia jasno natomiast wynika, że jego autor za-
rzuca, iż sąd poczynił błędne ustalenia faktyczne co do zarzucanego
oskarżonemu działania. Postawienie zaś takiego zarzutu jest w postę-
powaniu kasacyjnym niedopuszczalne, co jednoznacznie wynika z tre-
ści art. 523 § 1 k.p.k., a co było też przedmiotem licznych (także publi-
kowanych) judykatów Sądu Najwyższego. Dodać tylko w tym miejscu
należy, że sformułowana w kasacji argumentacja nie uzasadnia w
żadnej mierze hipotetycznego (bo przecież nie wyartykułowanego) za-
rzutu obrazy przepisów prawa procesowego, jakiej sądy miałyby się
dopuścić przy dokonywaniu ustaleń faktycznych i ich kontroli, lecz w
istocie stanowi ona żądanie od instancji kasacyjnej przeprowadzenia
13
trzecioinstancyjnej kontroli tych ustaleń, po dokonaniu „własnej” oceny
zgromadzonych w sprawie dowodów, jakie to żądanie nie znajduje
podstaw prawnych.
Z tych wszystkich przyczyn, uznając, że wniesiona kasacja nie
podlega uwzględnieniu, Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.