Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 303/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 stycznia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
Protokolant Katarzyna Jóskowiak
w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Autorów ZAiKS z siedzibą w W.
przeciwko V. SA z siedzibą w G. o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 20 grudnia 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 31 marca 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 marca 2006 r., Sąd Apelacyjny oddalił
apelację pozwanego V. Spółka Akcyjna od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 28
czerwca 2005 r., zasądzającego na rzecz Stowarzyszenia Autorów ZAiKS kwotę
703 089,20 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu, tytułem odszkodowania
za niezgodne z prawem reemitowanie programów telewizyjnych w okresie od maja
do grudnia 2003 r.
U podstaw powyższego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia
faktyczne i ich ocena prawna:
Powód jest instytucją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami
pokrewnymi. Na mocy zezwolenia, udzielonego decyzją ministra właściwego do
spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, wydaną w oparciu o art. 104 ust.
3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst
jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.; dalej: „Pr.aut. bądź „ustawa”),
jest on uprawniony w szczególności do zarządzania prawami autorskimi do
utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych
i pantomimicznych oraz prawami do tych utworów w utworze audiowizualnym na
polu eksploatacji, określanym obecnie jako reemitowanie w sieciach kablowych.
Pozwany jest operatorem telewizji kablowej, w ramach której, w okresie objętym
powództwem, nadawał w sieci programy telewizyjne kilkunastu nadawców polskich
i zagranicznych, a także programy radiowe składające się m.in. z utworów
muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych i pantomimicznych oraz
z utworów audiowizualnych, w których powyższe utwory stanowiły tzw. dzieła
wkładowe.
W dniu 28 grudnia 1999 r. strony zawarły, na czas nieoznaczony, umowę, na
mocy której ustalono wynagrodzenie autorskie należne powodowi za reemisję
w sieci kablowej pozwanego na poziomie 3,5% przychodów z abonamentów oraz
innych przychodów uzyskiwanych w związku z prowadzoną działalnością,
z wyłączeniem opłat za instalacje sieci. W odniesieniu zaś do przychodów
związanych z przekazywaniem sygnału telewizji HBO od nadawcy do odbiorców,
podstawą do obliczenia wynagrodzenia miała być marża przypadająca z tego tytułu
3
pozwanemu jako licencjobiorcy. Powyższe należności pozwany zobowiązał się
przekazywać w terminie 20 dni po upływie każdego miesiąca.
Strona pozwana wypowiedziała powyższą umowę dnia 15 stycznia 2003 r.
ze skutkiem rozwiązującym na dzień 30 kwietnia 2003 r., podając jako
uzasadnienie m.in. fakt, że ustalone stawki wynagrodzenia na rzecz powodowego
ZaiKS-u nie mają odniesienia do aktualnych realiów ekonomicznych i społecznych,
są rażąco wygórowane i zagrażają normalnemu funkcjonowaniu operatorów sieci
kablowych. Na decyzję pozwanej miały także wpływ informacje o postępowaniu
w przedmiocie uchylenia decyzji Komisji Prawa Autorskiego zatwierdzającej tabele
wynagrodzeń autorskich, na skutek którego, wyrokiem Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego z dnia 17 marca 2004 r., tabele te utraciły moc prawną.
W okresie, w którym pozwany nie był związany umową z powodem,
przekazywał na rachunek powoda kwoty wynoszące 0,3% wpływów brutto. Strona
powodowa zaliczała bieżące wpłaty na poczet wynagrodzenia.
Uznając apelację pozwanego w całości za bezzasadną, Sąd Apelacyjny
w pełni podzielił dokonaną przez Sąd Okręgowy wykładnię art. 104, 105 i 70 Pr.aut.
Za słusznie przyjął stanowisko Sądu pierwszej instancji, że z uwagi na treść art.
105 ust. 1 ustawy powód korzysta z domniemania uprawnienia do zarządzania
i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz
legitymacji procesowej w tym zakresie. Domniemanie to pozwany mógłby obalić
tylko poprzez wykazanie, że do konkretnego utworu rości sobie prawo zarówno
powód, jak i inna organizacja zbiorowego zarządzania. Istnienia takiego sporu
pozwany nie wykazał.
Powyższa teza została poparta stanowiskiem Sądu Najwyższego,
wyrażonym w wyroku SN z dnia 20 maja 1999 r., I CKN 1139/97 (OSNC 2000 nr 1,
poz. 6), a także powołaniem się na treść ostatecznej decyzji Ministra Kultury,
z której zdaniem Sądu Apelacyjnego wynika, że powodowe Stowarzyszenie
Autorów ZAiKS jest uprawnione do zbiorowego zarządzania prawami autorskimi
w zakresie, którego dotyczy przedmiot sporu, podczas gdy zakres uprawnień
innych organizacji zbiorowego zarządzania, w tym Stowarzyszenia Filmowców
Polskich (SFP) — na co powoływał się pozwany — nie pokrywa się z zakresem
4
uprawnień powoda. Co więcej, oświadczenie SFP, przedstawione jako dowód
istnienia konkurencji roszczeń, dotyczy okresu późniejszego niż rok 2003.
Skutków prawnych, w postaci uznania legitymacji czynnej powoda, Sąd
odwoławczy dopatrywał się również w fakcie ciągłego i bezwarunkowego
wnoszenia przez pozwanego opłat na rzecz powoda.
W dalszym ciągu uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd drugiej instancji
zwrócił uwagę, że reemisja programu telewizyjnego obejmuje eksploatację
programów rozrywkowych, publicystycznych, spektakli teatralnych, programów
sportowych, informacyjnych, edukacyjnych i innych, które w swej treści zawierają
szereg utworów muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych,
pantomimicznych, a nie jedynie fragmentów audiowizualnych. Z tego względu nie
można było, zdaniem tego Sądu, podzielić zarzutów naruszenia przepisów art. 105
ust. 1, art. 104, art. 70 ust. 1 i art. 107 Pr.aut. oraz art. 6 k.c.
Nie zasługiwał także, w ocenie tego Sądu, na uwzględnienie zarzut
naruszenia art. 70 ust. 2 i 3 w zw. z art. 79 i art. 24 ust. 3 oraz art. 50 pkt 3 Pr.aut.
Zmierzał on bowiem do pozbawienia twórców utworu audiowizualnego
wynagrodzenia za eksploatację tychże utworów na polu reemisji. Przepis art. 70
ust. 2 Pr.aut. przewiduje prawo do dochodzenia wynagrodzenia w zakresie
korzystania z utworów zawartych w utworze audiowizualnym (tj. utworów
wkładowych) na określonych polach eksploatacji. Co prawda w katalogu tych pól
eksploatacji nie wymienia się wprost reemisji; jednakże norma art. 70 ust. 2 pkt 3
uprawnia twórców utworów stworzonych lub wykorzystanych w utworze
audiowizualnym do „stosownego wynagrodzenia z tytułu nadawania utworu
w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępnienia utworów”.
Wskazany wyżej przepis, zdaniem Sądu drugiej instancji, powinien być
interpretowany nie tylko przy użyciu dyrektyw wykładni gramatycznej, lecz także
systemowej i celowościowej, w sposób uwzględniający całokształt systemu prawa
autorskiego. Z tego punktu widzenia należy przyjąć, że pole eksploatacji określone
w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr.aut., w związku z dyspozycją art. 50 pkt 3 tej ustawy,
obejmuje także reemisję. Prawo twórcy do uzyskania wynagrodzenia od podmiotu
reemitującego obejmuje wszystkie kategorie praw, w tym prawa do utworów
5
muzycznych, słowno-muzycznych, literackich czy też choreograficznych, jakie są
zawarte w utworze audiowizualnym. Na powyższe nie może mieć wpływu fakt, iż
ustawodawca nie dokonał, przy okazji nowelizacji ustawy, zmian redakcyjnych art.
70, podczas gdy uczynił to w odniesieniu do art. 6 i 50.
Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego stosowania stawki wynagrodzenia
powoda na poziomie 3,5%, Sąd Apelacyjny podkreślił, że była ona wynegocjowana
z użytkownikami utworów i przez blisko 10 lat stosowano ją w zawieranych przez
ZAiKS umowach. Okoliczność, że podstawą dochodzenia należności w niniejszej
sprawie nie była tabela wynagrodzeń autorskich, która utraciła moc obowiązującą,
nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż sam fakt zbadania
wysokości tej stawki przez złożoną ze specjalistów Komisję Prawa Autorskiego,
przesądza o tym, że jest ona właściwa. Pozwany nie udowodnił, aby jego sytuacja
gospodarcza w okresie, w jakim nie był on z powodem związany umową na skutek
jej wypowiedzenia, zmieniła się w stosunku do okresu wcześniejszego. W tym
stanie rzeczy powód był uprawniony do dochodzenia od pozwanego
odszkodowania w wysokości wynagrodzenia, jakie twórcy otrzymywaliby, gdyby
eksploatacja ich utworów odbywała się legalnie.
Sąd Apelacyjny nie podzielił twierdzeń strony pozwanej odnośnie do
naruszenia art. 11 dyrektywy Rady nr 93/83/EWG z dnia 27 września 1993 r.
w sprawie koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw
pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji
drogą kablową (Dz. Urz. WE seria L Nr 248, s. 15 i n.) w zw. z art. 3 i 4 Pr.aut. Spór
pomiędzy stronami dotyczy bowiem zdarzeń sprzed 1 maja 2004 r., zaś dopiero od
wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, wdrożenie dyrektyw stało się
zobowiązaniem traktatowym Rzeczypospolitej Polskiej.
Analogicznie Sąd Apelacyjny oddalił zarzuty apelacji, odnoszące się do
naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 9, 224, 225, 232, 217, 231, 227, 233
i 328 k.p.c.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku pozwany oparł na obu
podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego, podniósł zarzuty: 1) błędnej wykładni art. 21 ust. 3 Pr.aut.
6
(w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia do 7 października 2003 r.), która
polegała na pominięciu okoliczności, że przepis ten wymaga udzielenia zezwolenia
na reemisję przez podmiot uprawniony do dysponowania prawem do reemitowania,
który to podmiot należało określić przy uwzględnieniu domniemania z art. 70 ust. 1
ustawy lub przez obalenie domniemania i przeprowadzenie, zgodnie z regułą art. 6
k.c., dowodu na okoliczność przysługiwania tego prawa; 2) błędną wykładnię art. 70
ust. 2 pkt 3 Pr.aut., która polegała na przyjęciu, że w pojęciu „nadawania utworu
w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępniania utworów” mieści się
reemisja; 3) niezastosowanie art. 110 Pr.aut., polegające na pominięciu
wskazanych w tym przepisie kryteriów ustalania wysokości wynagrodzenia,
a w szczególności na pominięciu zakresu rzeczywistego wykorzystywania przez
pozwanego repertuaru utworów, znajdującego się w zbiorowym zarządzie powoda.
W ramach podstawy naruszenia przepisów postępowania, skarżący zarzucił
natomiast naruszenie art. 379 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 21 ust. 3 i 4 Pr.aut.
(w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia do 7 października 2003 r.) oraz w zw.
z art. 108 ust. 5 Pr.aut., co skutkuje nieważnością postępowania, albowiem zgodnie
z art. 21 ust. 4 Pr.aut. (ob. art. 211
ust. 2), w sprawie niniejszej obowiązkowe było
uprzednie jej rozpoznanie w postępowaniu przed Komisją Prawa Autorskiego,
czego jednak nie uczyniono.
Wskazując na powyższe podstawy zaskarżenia, pozwany wnosił o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego oraz poprzedzającego go wyroku Sądu
Okręgowego i odrzucenie pozwu, a także o zasądzenie od powoda na rzecz
pozwanego kosztów postępowania za wszystkie instancje oraz postępowanie
kasacyjne, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania, wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania za
wszystkie instancje i za postępowanie kasacyjne, albo o uchylenie zaskarżonego
wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i o przekazanie
sprawy Sądowi pierwsze instancji do ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem
o kosztach postępowania za wszystkie instancje i za postępowanie kasacyjne. Na
wypadek uznania przez Sąd Najwyższy podstawy naruszenia przepisów
postępowania za nieuzasadnioną, skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego
wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa oraz
7
zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za wszystkie
instancje oraz za postępowanie kasacyjne.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną, powód wnosił między innymi o jej
oddalenie, podnosząc w uzasadnieniu tego wniosku okoliczność błędnej oceny
prawnej ustalonego w sprawie stanu faktycznego przez stronę pozwaną.
Największy sprzeciw budzi, zdaniem powoda, zarzut niezastosowania art. 110
Pr.aut., który nie może się ostać wobec wszechstronnej i prawidłowej oceny Sądów
meriti. W piśmie procesowym uzupełniającym odpowiedź na skargę, powód wnosił
o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za
postępowanie kasacyjne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszym rzędzie, jako najdalej idący, podlega rozpoznaniu zarzut
nieważności postępowania wobec przejściowej niedopuszczalności drogi sądowej.
Zgodnie bowiem z art. 21 ust. 4 w związku z art. 108 ust. 5 Pr.aut., istnieje
kompetencja Komisji Prawa Autorskiego (dalej: KPA) do, rozstrzygania sporów
związanych z zawarciem umowy, o jakiej mowa w art. 21 ust. 3 ustawy, co oznacza
obowiązkowy tryb postępowania przed tą Komisją, poprzedzający ewentualne
wszczęcie postępowania sądowego. Postępowanie to obejmuje spory związane
zarówno z zawarciem umowy o reemisję programów w sieci kablowej, jak
i o wysokość wynagrodzenia. W związku z zarzutem nieważności postępowania
należy wyjaśnić, jaki jest zakres i charakter prawny postępowania przed KPA.
Zgodnie z art. 21 ust. 3 i 4 Pr.aut. w brzmieniu obowiązującym do dnia
7 października 2003 r. (tj. częściowo w okresie objętym sporem), operatorom sieci
kablowych wolno było reemitować w sieciach kablowych utwory nadawane
w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy
zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, zaś
w przypadku sporów związanych z zawarciem umowy, o której mowa w ust. 3,
zastosowanie miał art. 108 ust. 5, określający tryb postępowania przed KPA.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że pojęcie „spór związany
z zawarciem umowy” należy wykładać ściśle, jako obejmujące wyłącznie sytuację,
w której umowa operatora z organizacją zbiorowego zarządzania nie została
8
jeszcze zawarta, a powstał spór co do jej zawarcia: uznawano ponadto, że
w pojęciu tym nie mieści się spór dotyczący treści przyszłej umowy, ani spór
o zapłatę odszkodowania przewidzianego w art. 79 ust. 1 Pr.aut. za bezprawne
reemitowanie utworów objętych zarządzaniem zbiorowym, jak również spór
o wynagrodzenie za reemitowanie utworów na podstawie art. 24 ust. 4 Pr. aut.
przywracającego (w okresie od 7 października 2003 r. do dnia uzyskania
członkostwa w Unii Europejskiej) licencję ustawową (por. postanowienia z dnia
24 sierpnia 2005 r., II CK 41/05, OSNC 2006, nr 7-8, poz. 126 i z tego samego
dnia, II CK 42/05, nie publ., a także wyrok z dnia 14 marca 2006 r., III CSK 143/05,
OSNC 2006, nr 12, poz. 206). W orzeczeniach tych wskazywano, że
pierwszeństwo znajdują reguły wykładni językowej, a ustawa nie zawiera
uregulowań odnoszących się do mediacji czy negocjacji przedumownych.
W ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie wyłączenie z pojęcia
sporu o zawarcie umowy sporów dotyczących jej treści nie jest trafne i w tym
zakresie należy zgodzić się z zarzutami skarżącego. Nie można nie uwzględniać
faktu, że jakkolwiek w okresie objętym sporem Polska nie była członkiem Unii
Europejskiej, to jednak jej ustawodawstwo miało wpływ na wykładnię prawa
krajowego. W dniu 1 lutego 1994 r. wszedł w życie Układ Europejski ustanawiający
stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich
Państwami Członkowskimi, podpisany w Brukseli w dniu 16 grudnia 1991 r. (Dz. U.
nr 11, poz. 38) Przepisy art. 68 i 69 Układu Europejskiego nakazywały Polsce
zbliżanie istniejącego i przyszłego ustawodawstwa do istniejącego we Wspólnocie,
w tym m.in. w zakresie własności intelektualnej. Jak powszechnie przyjmuje się
w doktrynie, obowiązek ten może być wykonany dwojako: przez zabieg
legislacyjny, czyli wydanie nowych, już zharmonizowanych przepisów, lub przez
praktykę stosowania prawa, która umożliwia uzyskanie rezultatu harmonizacyjnego
nawet bez ingerencji ustawodawcy. Chodzi o to, aby stosując wykładnię
funkcjonalną prawa polskiego uzyskać rezultat zgodny z prawem Unii Europejskiej.
Wykładnia zatem ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (która zresztą
nie w pełni implementowała stosowne prawo unijne) nawet w brzmieniu
obowiązującym przed uzyskaniem członkostwa w Unii, powinny uwzględniać nie
tylko reguły językowe, musi być bowiem dokonana również „w świetle” prawa
9
unijnego. Musi zatem uwzględniać brzmienie i cel dyrektywy nr 93/83 rady
Wspólnot Europejskich z dnia 27 września 1993 r. w sprawie koordynacji
określonych przepisów prawa autorskiego oraz praw pokrewnych w odniesieniu do
przekazu satelitarnego i rozpowszechniania kablowego (Dz. U. UE. L.93/248/15 ze
zm.). Jak wynika z art. 11 i 12 oraz z preambuły (akapit 30 i 31), dyrektywa
przewiduje pośrednictwo mediatorów lub niezależnego i bezstronnego organu
w razie trudności związanych z zawarciem umowy. Zadaniem mediatorów jest
pomoc w negocjacjach i przedstawianie wniosków. Nie może ulegać wątpliwości,
że większość problemów negocjacyjnych dotyczy właśnie wynagrodzenia z tytułu
reemisji, zwłaszcza w braku zatwierdzonych tabel. Celem dyrektywy jest zaś
stworzenie regulacji ułatwiających rozwiązywanie nieuchronnych sporów w trakcie
negocjacji, w tym także dotyczących wysokości wynagrodzenia. Dyrektywa zezwala
też państwom członkowskim na utrzymywanie – w przejściowym okresie –
istniejących organów właściwych do rozstrzygania sporów. Zadania tych organów
nie mogą jednak ograniczać się tylko do rozstrzygania o tym, czy umowa może być
zawarta czy też nie. Z preambuły wynika, że chodzi nie tylko o rozstrzyganie spraw,
w których prawo do publicznej retransmisji droga kablową spotkało się
z nieuzasadnioną odmową organizacji zbiorowego zarządzania, lecz także takich,
w których zostało zaoferowane przez organizację radiową lub telewizyjną na
nieuzasadnionych warunkach. Owe nieuzasadnione warunki dotyczyć mogą
niewątpliwie także kwestii wysokości wynagrodzenia. Nie ma też podstaw w świetle
postanowień dyrektywy, aby różnicować zakres spraw, jakimi mogą zajmować się
mediatorzy od tych, które powierzone zostały organom właściwym do rozstrzygania
sporów. Należy zatem przyjąć, że zakresem kognicji KPA objęte są również spory
dotyczące warunków umowy pomiędzy operatorem telewizji kablowej a organizacją
zbiorowego zarządzania.
Druga kwestia dotyczy charakteru postępowania przed KPA (art. 108 Pr.
aut.). W powołanych wyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego przyjęto, że
postępowanie przed tym organem jest obligatoryjne i poprzedza spór sądowy.
Także w doktrynie wyrażane są poglądy, że postępowanie to jest obowiązkowe
i uprzednie w stosunku do postępowania sądowego, a strona niezadowolona
z rozstrzygnięcia KPA musi dać temu wyraz w pozwie. Uznanie obligatoryjności
10
tego postępowania powoduje konieczność odrzucenia pozwu wobec przejściowej
niedopuszczalności drogi sądowej. W doktrynie prezentowane są jednak także inne
poglądy. Podnosi się, że postępowanie przed KPA ma charakter szczególny i może
nastąpić jedynie przed wytoczeniem powództwa, nie jest jednak obligatoryjne
w sytuacji, w której żadna ze stron z tego trybu nie korzysta, możliwe jest bowiem
wystąpienie bezpośrednio na drogę sądową. Jeżeli jednak jedna ze stron wystąpiła
o rozstrzygnięcie sporu do KPA, druga nie może się uchylić od udziału w tym
postępowaniu i w tym sensie tylko postępowanie to jest obligatoryjne, skutkując
niedopuszczalnością drogi sądowej przed rozstrzygnięciem sporu przez KPA. Sąd
Najwyższy w obecnym składzie to stanowisko podziela. Dyrektywa nie określa
bowiem, czy przepisy krajowe mają zapewnić mechanizm poddania sporu
w omawianym przedmiocie sądowi polubownemu szczególnego rodzaju,
wyłączający przejściowo drogę sądową, zezwala jedynie na utrzymywanie
istniejących już tego rodzaju organów w okresie przejściowym, zasadniczym celem
w niej określonym jest natomiast stworzenie mechanizmu mediacji. Jednocześnie,
jak wynika z akapitu 31 preambuły dyrektywy, istnienie organu rozstrzygającego
spory nie może przeszkadzać stronom w normalnym dostępie do sądów. Brzmienie
art. 108 z dyrektywą pogodzić można zatem jedynie przy uznaniu, że przejściowa
niedopuszczalność drogi sądowej istnieje wtedy tylko, gdy obie strony lub choćby
jedna ze stron wystąpi o rozstrzygnięcie sporu do KPA. Natomiast gdy żadna z nich
nie podejmie akcji przed tym organem, droga sądowa nie jest wyłączona. Wobec
tego, że w rozpoznawanej sprawie postępowanie przed KPA nie było prowadzone
(skarżący co prawda złożył wniosek, ale jako zwrócony nie wywarł żadnych
skutków prawnych), nie było przeszkód do wystąpienia z powództwem do sądu.
W konsekwencji powyższych rozważań należało uznać zarzut nieważności
postępowania za niezasadny.
Zasadne są natomiast pozostałe zarzuty podnoszone w skardze kasacyjnej.
Zgodnie z art. 21 ust. 3 Pr. aut. w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 października
2003 r., operatorom sieci kablowych wolno było reemitować w sieciach kablowych
utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na
podstawie umowy zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania prawami
autorskimi. Po tym dniu kwestię tę regulował art. 24 ust. 4 ustawy, zgodnie z którym
11
przywrócona została (do czasu uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej) licencja
ustawowa. W przepisie tym zawarto stwierdzenie, że uprawnionym do utworów
przysługuje prawo do wynagrodzenia. Sąd Apelacyjny uznał, że przy wykładni
powyższych przepisów należy mieć na względzie art. 70 ust. 2 Pr. aut.,
a podnoszone przez pozwanego w tym zakresie zarzuty zmierzają do pozbawienia
twórców utworu audiowizualnego wynagrodzenia za eksploatacje tych utworów na
polu reemisji. Takie stanowisko wyrażał też Sąd Najwyższy, uznając, że twórcom
utworów literackich i muzycznych stworzonych do utworu audiowizualnego lub
w nim wykorzystanych, których prawo reprezentuje Stowarzyszenie Autorów
ZAIKS, przysługuje –na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut. - wynagrodzenie za
reemisje ich utworów w ramach utworu audiowizualnego od operatorów sieci
kablowych (por. wyrok SN z dnia 23 stycznia 2004 r., III CK 282/02, nie publ., oraz
powoływany wyżej wyrok z dnia 14 marca 2006 r., III CSK 143/05). Sąd Najwyższy
w obecnym składzie stanowiska tego nie podziela z następujących względów.
Po pierwsze, nie można nie uwzględniać płynącego z art. 70 ust. 1
domniemania nabycia przez producenta utworu audiowizualnego - na mocy umowy
o stworzenie utworu albo umowy o wykorzystanie już istniejącego utworu -
wyłącznych praw majątkowych do eksploatacji tych utworów w ramach utworu
audiowizualnego jako całości. Dopóki takie domniemanie nie zostanie obalone,
należy przyjmować, że to producent, a nie twórcy poszczególnych tzw. utworów
wkładowych, jest uprawniony do eksploatacji utworu audiowizualnego jako całości.
Twórcy, którzy przenieśli na producenta (z reguły odpłatnie) autorskie prawa
majątkowe (wśród nich także prawo do wynagrodzenia, jak wynika z art. 17 pr.
aut.), nie są już uprawnieni do rozporządzania tymi prawami, w tym do wyrażania
zgody na ich eksploatację w ramach utworu audiowizualnego jako całości. Takiego
prawa nie ma także reprezentująca ich organizacja zbiorowego zarządzania.
Trafnie zarzucał skarżący, że domniemanie z art. 105 Pr. aut. może działać tylko na
rzecz tej organizacji zbiorowego zarządzania, która reprezentuje właściwą
kategorię podmiotów. W przypadku producentów utworów audiowizualnych
organizacją taką jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Nie można również
pominąć art. 107 Pr. aut., wyjaśniającego pojęcie organizacji „właściwej” w sytuacji,
12
w której na tym samym polu eksploatacji działa więcej niż jedna organizacja
zbiorowego zarządzania.
Po drugie, podkreślić należy, że utwór audiowizualny stanowi całość, jest
jednym utworem, a nie zbiorem różnych utworów tzw. „wkładowych”. Nabywając na
mocy pakietu umów o stworzenie wkładów do utworu audiowizualnego autorskie
prawo do takiego utworu jako całości, producent (albo działająca w jego imieniu
organizacja zbiorowego zarządzania), nie zaś twórcy tych wkładów, nabywa
zarazem związane z wyłącznym prawem korzystania z utworu i rozporządzania nim
prawo do wynagrodzenia w postaci możliwości czerpania korzyści z eksploatacji
tego utworu, w tym także prawo do pobierania opłat za reemisję.
Po trzecie, z faktu, że utwór audiowizualny stanowi jedną całość wynika, że
jego eksploatacja nie wymaga żadnych dodatkowych licencji, w szczególności
dotyczących jego integralnych części, jakimi są scenariusz, dialogi czy muzyka.
Licencje mogą ewentualnie dotyczyć tylko takich części, które są przedmiotem
eksploatacji poza utworem audiowizualnym (np. płyty ze ścieżką dźwiękową), bądź
też utworów istniejących uprzednio, które zostały włączone do utworu
audiowizualnego bez zgody twórcy. Jeżeli zatem reemisja dotyczy takich utworów
słownych, muzycznych, słowno-muzycznych i choreograficznych, które stanowią
odrębne utwory, a nie jedynie wkłady w jednolity utwór audiowizualny, to
reprezentująca twórców takich utworów organizacja (ZAiKS) ma kompetencję do
udzielania licencji na eksploatację, jednak podstawą prawną tego uprawnienia nie
jest art. 70 ust. 2 Pr. aut.
Po czwarte, art. 70 ust. 2 Pr. aut. przyznaje prawo do wynagrodzenia tylko
niektórym twórcom tzw. dzieł wkładowych stworzonych do utworu audiowizualnego
lub w nim wykorzystanych (z tego względu zresztą przepis ten został uznany za
niezgodny z Konstytucją wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 maja 2006
r., K 5/05), tylko na niektórych polach eksploatacji i jest to wynagrodzenie
dodatkowe, które należy odróżnić od wynagrodzenia pierwotnego, należnego
z mocy umowy z producentem za sam udział w tworzeniu utworu audiowizualnego
lub za włączenie do takiego utworu dzieła uprzednio istniejącego. Korzystający
z utworu audiowizualnego płaci podwójne wynagrodzenie – dla producenta, od
13
którego nabywa licencję na rozpowszechnianie utworu, oraz dla twórców
wskazanych w ustawie, a ściślej rzecz ujmując, na rzecz reprezentującej ich
organizacji zbiorowego zarządzania. To dodatkowe wynagrodzenie przysługuje
wyłącznie w wypadkach określonych w ustawie. Podmiotowy zakres określa art. 70
ust. 2 Pr. aut., a przedmiotowy – przepis ten konkretyzuje w punktach 1 – 4. Należy
podzielić podnoszony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 70 ust. 2 pkt 3
ustawy przez uznanie, że wskazane w nim pole eksploatacji w postaci nadawania
utworu w telewizji lub poprzez inne środki publicznego udostępniania utworów
obejmuje również reemisję w sieci kablowej. Jak trafnie wskazał skarżący, pojęcie
„reemitowanie” wprowadzone zostało do ustawy nowelą z dnia 28 października
2002 r. (Dz. U. nr 197, poz. 1662), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2003 r.
(ustawa w brzmieniu objętym nowelą obowiązywała w okresie objętym sporem)
i zamieszczone zostało w wielu przepisach, np. w art. 50 pkt 3. art. 86 ust. 1 pkt 2c,
art. 94 ust. 5, art. 97 pkt 4. W art. 70 ust. 2 pkt 1 – 4 jednak tego pojęcia nie ma.
Jednocześnie, w art. 6 wyraźnie rozróżniono „nadawanie” utworu od „reemitowania”
utworu. Jak wynika z art. 6 ust. 1 pkt 4, nadawaniem utworu jest jego
rozpowszechnianie drogą emisji radiowej lub telewizyjnej, prowadzonej w sposób
bezprzewodowy (naziemny lub satelitarny) lub w sposób przewodowy. Z kolei art. 6
ust. 1 pkt 5 definiuje reemitowanie jako rozpowszechnianie utworu przez inny
podmiot niż pierwotnie nadający, drogą przejmowania w całości i bez zmian
programu organizacji radiowej lub telewizyjnej oraz równoczesnego i integralnego
przekazywania tego programu do powszechnego odbioru. Nadawanie programu
dotyczy własnych utworów nadawcy, podczas gdy reemitowanie obejmuje
programy innych nadawców. O ile przed wspomnianą nowelizacją można było
wywodzić, że reemisja jest również nadawaniem programu, to obecnie nie jest to
już możliwe. Niezależnie od tego, z jakich przyczyn w art. 70 ust. 2 nie znalazło się
reemitowanie, nastąpiło to niewątpliwie z woli ustawodawcy. Nie można w tej
sytuacji uznać, że „nadawanie” utworu, o jakim mowa w art. 70 ust. 2 pkt 3 Pr. aut.
obejmowało również reemisję. Przepis ten zatem nie daje podstaw do żądania
przez twórców (reprezentującej ich organizacji zbiorowego zarządzania)
dodatkowego wynagrodzenia za reemitowanie w sieci kablowej utworów
14
stworzonych lub włączonych na mocy umowy z producentem do utworu
audiowizualnego.
Trafnie zarzucał również skarżący, że dla uznania za prawidłową 3,5 %
stawkę wynagrodzenia za reemitowanie chronionych przez ZAiKS utworów na tej
podstawie, że obowiązywała przez wiele lat, nie jest wystarczające. Orzeczenie
KPA o zatwierdzeniu stawek wynagrodzeń w tej wysokości zostało uchylone i w tej
sytuacji obowiązkiem Sądu było zbadanie, czy wysokość wynagrodzenia
uwzględnia sposób obliczania określony w art. 110 ustawy. Nie bez znaczenia dla
ustalenia wysokości wynagrodzenia jest fakt, że częściowo do eksploatacji tych
samych utworów na tym samym polu roszczą sobie prawa różne organizacje
zbiorowego zarządzania, w szczególności ZAiKS oraz Stowarzyszenie Filmowców
Polskich i problem tej kolizji nie został przez orzekające Sądy wyjaśniony.
Niedopuszczalne jest pobieranie w takiej sytuacji podwójnego wynagrodzenia.
Trafnie zarzucał także skarżący, że wysokość wynagrodzenia zależy od zakresu
korzystania z utworów. Kwestia ustalenia przedmiotowego zakresu kompetencji
pozwanego do udzielania licencji na reemisję bądź pobierania wynagrodzenia
stanowiącego ekwiwalent licencji ustawowej ma znaczenie zasadnicze. Istotne jest
w związku z tym ustalenie proporcji między utworami audiowizualnymi i innymi
reemitowanymi przez pozwanego, a wobec braku zatwierdzonych tabel przy
ustalaniu wynagrodzenia należy uwzględniać kryteria określone w art. 110 ustawy,
w szczególności kryterium zakresu korzystania przez skarżącego z utworów, prawa
do których reprezentuje powód.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39316
k.p.c.