Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 27 marca 2007 r.
II PK 231/06
Skargi kasacyjnej nie można oprzeć na zarzucie niewłaściwej oceny do-
wodów stanowiących podstawę ustaleń określonych faktów i zastosowania art.
381 k.p.c., w szczególności zaś na zakwestionowaniu oceny dowodów prowa-
dzących do ustalenia przez sąd drugiej instancji, że strona przed sądem pierw-
szej instancji nie miała możliwości powołania się na nowe fakty i dowody.
Przewodniczący Prezes SN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Katarzyna Gonera, Jerzy Kuźniar.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 27 marca
2007 r. sprawy z powództwa Andreasa M. przeciwko ABN A.S. (Polska) SA w likwi-
dacji w W. o wynagrodzenie, na skutek skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lutego 2006 r. [...]
1. o d d a l i ł skargę kasacyjną,
2. zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1.350 zł (tysiąc trzysta
pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powoda Andreasa M. wniesiona została skarga kasacyjna od wy-
roku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lutego 2006 r. [...], którym Sąd ten
zmienił (oddalając powództwo Andreasa M.), wyrok Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 14 kwietnia 2005 r. [...].
Powód Andreas M. wniósł o zasądzenie kwoty 144.112,27 zł tytułem wynagro-
dzenia za okres od dnia 1 lutego 2001 r. do 31 maja 2002 r. Powód był pracownikiem
ABN A.S. (Polska) SA w likwidacji od 1 września 2000 r. Zajmował stanowisko dy-
rektora sekcji analiz. Z dniem 31 maja 2002 r. powód rozwiązał stosunek pracy w
drodze wypowiedzenia umowy o pracę. W umowie o pracę została określona wyso-
kość wynagrodzenia, jakie miał otrzymywać. Podstawą do tego była uchwała Rady
2
Nadzorczej pozwanej Spółki z dnia 1 września 2000 r. Zgodnie ze wskazanymi pod-
stawami roczne wynagrodzenie powoda z tytułu umowy o pracę wynosiło kwotę sta-
nowiąca równowartość w złotych 26.800 GBP i było płatne w równych ratach mie-
sięcznych, według kursu średniego NBP obowiązującego na dzień sporządzenia listy
płac. Wynagrodzenie to miało być wypłacane na koniec każdego miesiąca. Niezależ-
nie od stanowiska dyrektora sekcji analiz powód pełnił także funkcję prezesa zarządu
pozwanej spółki. Funkcja ta nie została objęta postanowieniami umowy o pracę. Z
tego tytułu otrzymywał oddzielnie wynagrodzenie, którego wysokość została określo-
na we wspomnianej uchwale Rady Nadzorczej z dnia 1 września 2000 r. Wynosiła
ona rocznie kwotę stanowiącą równowartość 107.200 GBR i była płatna w równych
miesięcznych ratach według średniego kursu NBP.
W okresie od września 2000 r. do stycznia 2001 r. pozwana Spółka wypłacała
powodowi wynagrodzenie w wysokości wynikającej z umowy o pracę. W dniu 16 lu-
tego 2002 r. Rada Nadzorcza strony pozwanej podjęła uchwałę, na mocy której po-
stanowiono obniżyć roczne wynagrodzenie powoda z tytułu umowy o pracę do kwoty
stanowiącej równowartość w złotych 13.400 GBP. Miało ono być wypłacane w rów-
nych ratach miesięcznych, według kursu średniego NBP obowiązującego w dniu spo-
rządzania listy płac. Jednocześnie Rada Nadzorcza postanowiła podwyższyć roczne
wynagrodzenie powoda z tytułu kierowania pracami zarządu do kwoty stanowiącej
równowartość w złotych 120.600 GBP, płatnej w równych ratach miesięcznych, we-
dług średniego kursu NBP obowiązującego w dniu sporządzania listy płac. Rada
Nadzorcza upoważniła jednocześnie członka Rady Nadzorczej Mariusza G. do „za-
warcia” z powodem w jej imieniu stosownego aneksu do umowy o pracę. Spółka nie
„zawarła” jednak stosownego aneksu. Pomimo tego strona pozwana (począwszy od
lutego 2002 r.) zaczęła wypłacać powodowi z tytułu umowy o pracę wynagrodzenie
obniżone o połowę, stanowiące równowartość 13.400 GBP. Zgodnie z uchwałą z 16
lutego 2002 r. strona pozwana podwyższyła powodowi wynagrodzenie z tytułu kiero-
wania pracami zarządu Spółki. Stan ten utrzymywał się aż do zakończenia stosunku
pracy.
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uznał, iż brak było podstaw prawnych
do obniżenia powodowi wynagrodzenia należnego na podstawie umowy o pracę z
dnia 1 września 2000 r. Prawo pracy dopuszcza bowiem zasadniczo dwa sposoby
zmiany wynikających z umowy o pracę warunków pracy i płacy. Pierwszym z nich
jest porozumienie stron. W przedmiotowej sprawie niewątpliwie nie doszło do zawar-
3
cia porozumienia w przedmiocie zmiany warunków płacy. Strona pozwana nigdy nie
wystąpiła do powoda ze stosowną ofertą; powód nigdy nie wyraził zgody na obniże-
nie mu wynagrodzenia. Zdaniem Sądu pierwszej instancji drugim sposobem dokona-
nia zmiany warunków pracy i płacy wynikających z umowy jest wypowiedzenie zmie-
niające (art. 42 k.p.). W przedmiotowej sprawie wypowiedzenia takiego nie dokona-
no. Powód zeznał, że kopia uchwały Rady Nadzorczej została mu przedstawiona
dopiero w maju 2002 r., a więc po upływie trzech miesięcy od jej podjęcia i po obni-
żeniu wynagrodzenia (strona pozwana nie zakwestionowała tych zeznań). Zgodnie z
postanowieniem § 7 umowy o pracę z dnia 1 września 2000 r. wszelkie jej zmiany i
uzupełnienia wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności. Zgodnie zaś z art.
76 zdanie drugie k.c. w związku z art. 300 k.p. czynność dokonana bez zachowania
formy zastrzeżonej ad solemnitatem jest nieważna. Nie ma zatem żadnych przesła-
nek faktycznych lub prawnych, które pozwalały twierdzić, że rzeczywiście nastąpiła
zmiana określonych umową o pracę warunków płacy powoda.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał, że strona pozwana bezpraw-
nie obniżyła wynagrodzenie powoda za okres od lutego 2001 r. do maja 2001 r. Bez-
prawności tego postępowania nie usuwa jednocześnie zwiększone wynagrodzenie
powoda z tytułu kierowania pracami zarządu pozwanej Spółki. Wynagrodzenie to nie
ma bowiem charakteru pracowniczego oraz pozostaje bez związku z wynagrodze-
niem z tytułu umowy o pracę. Z punktu widzenia powoda nie była obojętna zmiana
proporcji tych wynagrodzeń, nawet jeżeli w sumie nie doszło do zmiany wysokości
wynagrodzenia wypłacanego z obu tytułów łącznie. Chodzi o to, iż jedynie wynagro-
dzenie z tytułu umowy o pracę podlega ochronie przewidzianej w Kodeksie pracy, a
nadto obniżenie wysokości wynagrodzenia za pracę powoduje obniżenie wysokości
świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Nadto trzeba pamiętać, że wynagrodzenie za
kierowanie pracami zarządu powód otrzymywał na podstawie jednostronnej decyzji
Rady Nadzorczej. W każdym momencie mogło mu zostać ono odebrane z mocy ta-
kiej samej decyzji. Powód bowiem kierował pracami zarządu jedynie na podstawie
powołania go do tego organu na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych.
Nie zawarto z nim natomiast w tym zakresie ani umowy o pracę, ani umowy cywilno-
prawnej, na podstawie której mógłby chronić swoje prawo do wynagrodzenia. Pod-
niesione przez powoda w toku przesłuchania okoliczności dotyczące pozytywnych
efektów jego pracy jako osoby zarządzającej firmą - których strona pozwana nie
kwestionowała - pozwalały w ocenie Sądu pierwszej instancji na przyjęcie, że powód
4
mógł pozostawać w przekonaniu, iż jego działania zostaną docenione przez Radę
Nadzorczą pozwanej, co doprowadziło do podwyższenia jego wynagrodzenia z tytułu
zarządzania, a więc z tytułu czynności pozostających poza stosunkiem pracy.
Z drugiej strony - zdaniem Sądu pierwszej instancji - powód miał prawo ocze-
kiwać, iż pozwana Spółka będzie przestrzegała warunków zawartej umowy o pracę.
Dlatego też chcąc zmienić ustalenia zawarte w umowie o pracę strona pozwana
winna bądź dokonać tego w drodze porozumienia z powodem „zawierając” stosowny
aneks, co - jak wynika z uchwały z 16 lutego 2001 r. - było jej zamiarem, bądź doko-
nać wypowiedzenia zmieniającego warunki płacy. Nie uczyniła zaś ani jednego, ani
drugiego. Z tych względów Sąd ten ocenił, że brak jest podstaw, by zarzut strony
pozwanej dotyczący rażącego naruszenia prawa podmiotowego przez powoda do-
chodzącego kwoty stanowiącej różnicę między wynagrodzeniem wypłaconym a na-
leżnym, uznać za zasadny. Powód dochodzi bowiem zagwarantowanego mu w
umowie wynagrodzenia za pracę, a strona pozwana bezprawnie dokonała jego obni-
żenia, nie stosując się do obowiązujących w tym zakresie przepisów. Nie może bo-
wiem na zarzut nadużycia prawa podmiotowego powoływać się pracodawca, który
sam w stopniu poważnym naruszył przepisy. Powód miał też prawo uznać, iż pod-
wyższenie wynagrodzenia z tytułu kierowania pracami zarządu Spółki stanowi nagro-
dę za dobre wyniki jego pracy, a brak pisemnej propozycji obniżenia wynagrodzenia
z tytułu umowy o pracę mógł utwierdzić go w tym przekonaniu. Za nieuzasadniony
Sąd pierwszej instancji uznał też zarzut potrącenia wierzytelności powoda z wierzy-
telnością strony pozwanej z tytułu wypłaty zwiększonego wynagrodzenia za kierowa-
nie pracami zarządu Spółki. Zgodnie bowiem z art. 87 k.p. z wynagrodzenia za pracę
można potrącić jedynie należności wskazane w tym przepisie. Natomiast przedsta-
wiona do potrącenia wierzytelność (z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia) nie nale-
ży do żadnej z kategorii należności, które wolno potrącać z wynagrodzenia za pracę.
Nadto, brak podstaw, aby uznać wynagrodzenie powoda z tytułu pełnienia funkcji
członka zarządu pozwanej Spółki za zawyżone lub nienależne. Oprócz tego zgłosze-
nie zarzutu potrącenia stanowi w istocie przyznanie istnienia długu, nawet jeśli doko-
nano tego „z ostrożności procesowej”.
W apelacji strony pozwanej w szczególności wskazano, że dopiero po wyroku
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dowiedziała się ona, że na serwerze obsłu-
gującym jej pocztę elektroniczną zachowała się skrzynka pocztowa powoda. Dlatego
wniosła o uznanie, że przedłożenie nowych dowodów dopiero przed Sądem Apela-
5
cyjnym nie narusza art. 381 k.p.c. Ponadto apelacja odwołała się do art. 5 k.c., który
w jej ocenie treścią zaskarżonego wyroku został naruszony. Powód bowiem był me-
nedżerem wysokiego szczebla międzynarodowej korporacji, co oznacza, że winien
spełniać określone standardy etyczne. Zatem choć dokonując zmiany wysokości wy-
nagrodzenia za pracę strona pozwana nie zachowała wymogów prawnych co do
formy tej zmiany, to wszakże trzeba uwzględnić, że doszło do niej z inicjatywy powo-
da, a nadto, że nie pogorszyła ona jego sytuacji.
Sąd Apelacyjny uznał apelację za uzasadnioną powołując się na art. 8 k.p.
Przyjął, że stan faktyczny sprawy ustalony przez Sąd pierwszej instancji nie budzi
zastrzeżeń. Strony w dniu 1 września 2000 r. zawarły umowę o pracę, mocą której
na czas nieokreślony powód objął stanowisko dyrektora sekcji analiz za wynagrodze-
niem rocznym stanowiącym równowartość w złotych polskich kwoty 26.800 GBP.
Strony w umowie zastrzegły, że wszelkie jej zmiany pod rygorem nieważności muszą
nastąpić na piśmie. Z tą samą datą Rada Nadzorcza ABN A.S. (Polska) SA powołała
powoda na stanowisko prezesa zarządu za wynagrodzeniem rocznym stanowiącym
równowartość w złotych polskich kwoty 107.200 GBP. Oba wynagrodzenia miały być
płatne w 12 kolejnych ratach miesięcznych, przy czym wynagrodzenie ustalone
umową o pracę było objęte przedmiotową uchwałą. Stan ten trwał do 31 stycznia
2001 r., a więc zaledwie 5 miesięcy, gdyż zmiany w obu wynagrodzeniach wprowa-
dziła uchwała Rady Nadzorczej z 16 lutego 2001 r. [...]. Jednocześnie Rada Nadzor-
cza swego członka Mariusza G. upoważniła do „zawarcia” z Andreasem M. stosow-
nego aneksu do umowy o pracę. Uważała bowiem, że brak aneksu powoduje nie-
ważność dalszych działań Spółki gdy idzie o wysokość wynagrodzenia powoda (art.
300 k.p. w związku z art. 76 k.c.; por. wyroki Sądu Najwyższego z 6 marca 2003 r., I
PK 40/02, OSNP 2004 nr 15, poz. 257 i z 5 września 1997 r., I PKN 250/97,
OSNAPiUS 1998 nr 1, poz. 330). Według Sądu Apelacyjnego prowadzi to do wnio-
sku, że rację ma Sąd pierwszej instancji uznając w tej sytuacji powództwo za słuszne
co do zasady, albowiem bezspornie strona pozwana od 12 lutego 2001 r. płaciła po-
wodowi w zaniżonej o połowę wysokości wynagrodzenie wynikające z umowy o
pracę. Biorąc pod uwagę, że powód wykonywał w Spółce obowiązki prezesa zarządu
i dyrektora sekcji analiz z mocy dwóch różnych tytułów prawnych, oczywiste było, że
nie może „zawrzeć” aneksu do umowy o pracę sam ze sobą, występując jako czło-
nek władz wykonawczych Spółki i zarazem pracownik (art. 379 k.s.h.).
6
Do oceny - według Sądu Apelacyjnego - pozostaje kwestia zasadności po-
wództwa na gruncie art. 8 k.p. Sąd pierwszej instancji uznał w tej mierze, że skoro
strona pozwana nie doprowadziła do porozumienia się z powodem co do zasad jego
wynagrodzenia począwszy od 1 lutego 2001 r., ani sama nie dokonała wypowiedze-
nia zmieniającego, to obniżając wynagrodzenie powoda za pracę naruszyła prawo.
Dlatego też nie można ocenić, że powód domagając się przywrócenia stanu zgod-
nego z prawem, sam w ten sposób je narusza. Sąd pierwszej instancji nie dyspono-
wał jednakże korespondencją e -mailową powoda z 30 stycznia i 15 lutego 2001 r.,
którą strona pozwana przedstawiła przy apelacji. Z korespondencji tej wynika, że po-
wód 30 stycznia 2001 r. rozpoczął z centralą w Wielkiej Brytanii korespondencję kie-
rowaną do Augusta B. - członka Rady Nadzorczej, a dotyczącą zmiany proporcji
otrzymywanego u skarżącej wynagrodzenia z 80 : 20 na 90 :10%, wskazując, że de-
cyduje w tej mierze są względy podatkowe. Uzyskawszy akceptację spowodował w
przeddzień Rad Nadzorczej w godzinach rannych przygotowanie dla niej przez zaj-
mującą się sprawami kadrowymi Katarzynę B. stosownej uchwały, „przy przyjęciu
ogólnie tej samej kwoty z obu tytułów, tylko w pożądanych proporcjach”. Dowody z
tej korespondencji przesądzają, że Andreas M. otrzymywane w spółce wynagrodze-
nie traktował jako jedną całość, a głównym i decydującym zarazem przedmiotem
jego zainteresowania „gdy idzie o proporcje” byłą kwestia powinności podatkowych z
tego tytułu w Polsce. Z perspektywy analizowanej korespondencji kwestia uprawnień
pracowniczych powoda pozostawała dla niego poza sferą zainteresowania, a więc
fakt ich znaczenia - jak ocenił Sąd Apelacyjny - jest obecnie eksponowany tylko dla
celów procesowych. „Gdy przyjąć bowiem te dowody jako stanowiące część mate-
riału dowodowego, to należy uznać, że powód nie tylko wiedział o zmianie wysokości
swego wynagrodzenia pracowniczego, ale był jej inicjatorem, a także dopilnował, aby
Rada Nadzorcza stosowną uchwałę w tej mierze w najbliższym możliwym terminie
(30.01 - 15.02 - 16.02) podjęła. Pośrednio zresztą wskazane wnioski potwierdza fakt,
że wynagrodzenie powoda było przekazywane na jedno konto, co oznacza, że kon-
trolował bieżąco jedynie ogólną wysokość kwoty. W sferze motywacji dążenia do tej
zmiany były zaś wyłącznie względy maksymalnego zmniejszenia obciążeń publiczno
- prawnych. W tej sytuacji, skoro podstawę orzekania miałoby stanowić jedynie usta-
lenie, że strona pozwana nie może się wykazać stosownym aneksem do umowy o
pracę, to przypisanie jej powinności zapłaty dochodzonej kwoty jest nadużyciem
prawa w rozumieniu art. 8 k.p., biorąc pod uwagę także, że wynika ona z sytuacji
7
trwającej 15 miesięcy, a więc przez dłuższy okres czasu”. Ponadto Sąd Apelacyjny
zauważył, że „biorąc pod uwagę pozycję powoda w spółce i okoliczności poprzedza-
jące podjęcie przez Radę Nadzorczą uchwały miarą jego rzetelności podejścia do jej
spraw byłoby jednak przypomnienie Radzie Nadzorczej o powinności dopełnienia
uchwały z 16 lutego 200 r.”
Według tego Sądu strona pozwana swych twierdzeń odnoszących się do po-
trzeby zastosowania art. 8 k.p. w pierwszej instancji nie udowodniła. Dopiero przed
Sądem Apelacyjnym wykazała potrzebną inicjatywę dowodową, która nota bene
przez cały czas była oczywista. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 17 kwietnia
2002 r., IV CKN 980/00 (Lex nr 53922), prawo do nowości, o których traktuje art. 382
k.p.c. należy rozumieć jako otwarcie się możliwości dowodzenia okoliczności fak-
tycznych wcześniej niemożliwych do wykazania z przyczyn obiektywnych. Skoro nie
zostało skutecznie zakwestionowane twierdzenie apelacji, że o zachowaniu się kore-
spondencji w skrzynce pocztowej powoda dowiedziała się dopiero po wydaniu wyro-
ku przez Sąd pierwszej instancji, to przedłożone w drugiej instancji dowody należy
ocenić jako nowe i to takie, do których dostęp uzyskała w czasie, o którym mowa w
art. 381 k.p.c. Gdyby zresztą było inaczej „nie sposób uzasadnić celu, dla którego z
dowodem tym miałaby zwlekać, biorąc pod uwagę jej obiektywną sytuację proceso-
wą”. Nadto rzeczą Sądu Apelacyjnego jest nie tylko sama kontrola zasadności orze-
czenia Sądu pierwszej instancji, ale również uwzględnienie potrzeby prowadzenia
postępowania w całości w ramach konieczności procesowej i istniejących w tej mie-
rze środków dowodowych (art. 382 k.p.c.). Te okoliczności sprawiły, że Sąd Apela-
cyjny uznał, że brak jest przesłanek pozwalających na pominięcie wskazanych do-
wodów.
W skardze kasacyjnej zaskarżonemu nią wyrokowi postawiono zarzut naru-
szenia przepisów postępowania, przez: 1. niewłaściwe zastosowanie art. 381 k.p.c.
w związku z art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. i w związku z art. 6 k.c. (poprzez dopuszczenie
w postępowaniu apelacyjnym nowych, spóźnionych dowodów), 2. niewłaściwe zasto-
sowanie art. 381 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. (przez pominiecie dowodów złożonych
przez powoda w postępowaniu apelacyjnym) oraz 3. niewłaściwe zastosowanie art.
328 § 2 k.p.c. W zakresie zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego
podniesiono, że w rozpoznawanej sprawie doszło do niewłaściwego zastosowania
art. 8 k.p., poprzez „bezpodstawne przyjęcie, że powód nadużył prawa dochodząc
wynagrodzenia za pracę”.
8
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej są nieuzasadnione i dlatego nie została ona
uwzględniona. Jest tak głównie z tego powodu, że skarga ta w istocie kwestionuje
ustalenia faktów i ocenę dowodów dokonane przez Sąd drugiej instancji. Jest to jed-
nakże niedopuszczalne gdyż w myśl art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej
nie mogą być zarzuty dotyczące ustaleń faktów lub oceny dowodów. Sąd drugiej in-
stancji w charakterze ustalenia faktycznego przyjął, że to powód podjął działania
zmierzające do zmiany proporcji otrzymywanego od strony pozwanej wynagrodzenia
z „80 ; 20 na 90 ; 10 %”, wskazując, że skłaniają go do tego względy natury podat-
kowej. On też spowodował przygotowanie stosownej uchwały „przy przyjęciu ogólnie
tej samej kwoty z obu tytułów, tylko w pożądanych proporcjach”. Powód nie tylko
wiedział o zmianie wysokości swego wynagrodzenia ale był jej inspiratorem, a po-
nadto dopilnował tego, by Rada Nadzorcza podjęła w tej mierze stosowną uchwałę w
możliwie najbliższym terminie. Sąd drugiej instancji oceniając dowody nie przyjął
przy tym, iż istniały jakieś inne jeszcze powody dokonanej zmiany proporcji wyna-
grodzeń powoda, w szczególności zaś to - jak utrzymuje się w skardze kasacyjnej -
że powód przyczynił się do znacznego wzrostu obrotów Spółki. W charakterze usta-
leń faktycznych Sąd drugiej instancji przyjął także, że powód na bieżąco kontrolował
jedynie ogólną wysokość kwoty otrzymywanych świadczeń, natomiast wyłącznym
motywem dążenia przez niego do zmiany między nimi proporcji była chęć maksy-
malnego zmniejszenia ponoszonych przez niego obciążeń publiczno-prawnych. Sąd
ten ustalił również, że powód był nierzetelny, bo uwzględniając jego pozycję w
Spółce i okoliczności poprzedzające podjęcie uchwały przez jej Radę Nadzorczą -
która była przy tym przez niego inspirowana - powinien był „przypomnieć Radzie
Nadzorczej o powinności dopełnienia uchwały z 16 lutego 2001 r.”. Ustaleń tych Sąd
drugiej instancji dokonał na podstawie oceny dowodów zgromadzonych w sprawie,
przy czym dokonując jej nie wykroczył poza ramy swobody, którą daje mu art. 233 §
1 k.p.c. (zarzutu naruszenia zakresu swobody sędziowskiej oceny wyznaczonej
przez art. 233 k.p.c. skarga kasacyjna nie stawia). Niezależnie od tego należy mieć
na uwadze, że w postępowaniu kasacyjnym kontrola ze strony Sądu Najwyższego
nie obejmuje oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.), w skardze kasacyjnej ocena ta
jest zaś w wielu miejscach kwestionowana, mimo braku zarzutu naruszenia art. 233
9
k.p.c. Zarzucając zaskarżonemu wyrokowi, iż narusza on art. 381 k.p.c. w związku z
art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. i kwestionując na tej podstawie dopuszczenie przez Sąd dru-
giej instancji dowodu dotyczącego poczty e-meilowej, powód nie bierze pod uwagę
tego, iż art. 381 k.p.c. formułuje regułę pomijania nowych faktów i dowodów, co na-
suwa myśl, że zasadą jest uwzględnianie nowych faktów i dowodów, a ponadto tego,
iż Sąd drugiej instancji doszedł do przekonania, że strona pozwana nie miała możli-
wości powołania dowodu dotyczącego poczty elektronicznej, przy czym postawą ta-
kiego przekonania i ustalenia była ocena dowodów zgromadzonych w sprawie.
Ocena ta nie podlega zaś kontroli w postępowaniu kasacyjnym. W pewnych przy-
padkach dla zastosowania przepisów postępowania konieczne jest poczynienie
pewnych ustaleń faktycznych, w tym celu zaś należy nieraz przeprowadzić postępo-
wanie dowodowe i dokonać oceny dowodów. Przepis art. 3983
§ 1 k.p.c. nie przewi-
duje ograniczeń w zakresie pojmowania „zarzutów dotyczących ustaleń faktów lub
oceny dowodów” i wobec tego należy przyjąć, że obejmuje on zarówno te ustalenia i
oceny, które są niezbędne dla zastosowania przepisu prawa materialnego, jak i
przepisu prawa procesowego. Prowadzi to między innymi do wniosku, że skargi
kasacyjnej nie można opierać na zarzucie niewłaściwej oceny dowodów stanowią-
cych podstawę ustalenia określonych faktów i zastosowania art. 381 k.p.c., a w
szczególności - jak w analizowanym przypadku - na kwestionowaniu oceny dowodów
prowadzących do ustalenia przez sąd drugiej instancji, że strona przed sądem pierw-
szej instancji nie miała możliwości powołania się na nowe fakty i dowody. W konkluzji
stwierdzić należy więc, że kasacyjny zarzut naruszenia art. 381 k.p.c. w związku z
art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. i w związku z art. 6 k.c. jest nieuzasadniony. Podobnie też
bezzasadny jest kasacyjny zarzut naruszenia art. 381 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. gdyż
w istocie jego uzasadnienie sprowadza się do kwestionowania oceny dowodów do-
konanej przez Sąd drugiej instancji. Również bezpodstawny jest zarzut naruszenia
art. 328 § 2 k.p.c. Zgodnie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. podstawę skargi kasacyjnej
może stanowić naruszenie przepisów postępowania, pod warunkiem wszakże, że
uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W art. 328 § 2 k.p.c. wska-
zano wymagania dotyczące tego, co powinno zawierać uzasadnienie wyroku, które z
natury rzeczy sporządzane jest po jego wydaniu. Zagadką jest więc jak działania,
które mają miejsce po rozstrzygnięciu sprawy mogą mieć wpływ na wynik tego roz-
strzygnięcia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego kształtuje się jednak pogląd, że w
przypadkach wyjątkowych, gdy uzasadnienie wyroku jaskrawo odbiega od standardu
10
wyznaczonego przez art. 328 § 2 k.p.c. zarzut naruszenia tego przepisu może sta-
nowić podstawę skargi kasacyjnej. Można to rozumieć w ten sposób, iż z reguły gdy
niezachowanie tego standardu ma charakter wyraźny polega to na braku dokonania
ustaleń faktycznych, które są niezbędne dla zastosowania normy prawnej, która stała
się podstawą prawną rozstrzygnięcia sądowego; przy założeniu, że podstawą roz-
strzygnięcia sądowego (w ramach jego kontroli) mogą być tylko te fakty, które zostały
ustalone i opisane w uzasadnieniu orzeczenia (fakty, które nie zostały opisane w
uzasadnieniu w tym aspekcie powinny być traktowane jako te, które nie miały miej-
sca). Mając to na uwadze należy stwierdzić, że w skardze kasacyjnej nie wykazano,
iż - nawet jeżeliby przyjąć, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie odpowiada
wymaganiom art. 328 § 2 k.p.c. - naruszenie tego przepisu mogło mieć wpływ na
wynik sprawy. Ponadto wbrew wywodom skargi kasacyjnej, uzasadnienie zaskarżo-
nego wyroku - choć miejscami jest nadmiernie skrótowe i syntetyczne - w ocenie
Sądu Najwyższego spełnia wymagania wynikające z art. 328 § 2 k.p.c. W związku z
wykładnią przepisu art. 328 § 2 k.p.c. w kontekście zarzutów kasacyjnych dodatkowo
należy wskazać, że w myśl art. 39814
in fine k.p.c. skarga ta podlega oddaleniu także
wtedy, gdy zaskarżone orzeczenie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.
Prowadzi to do wniosku, że skarga kasacyjna tym bardziej podlega oddaleniu gdy
zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu, jeżeli uchybienie polega nie na tym, że
uzasadnienie orzeczenia jest błędne, a jedynie na tym, iż uzasadnienie ma pewne
braki, czy jest niepełne (niewyczerpujące). Nietrafność kasacyjnych zarzutów natury
procesowej oznacza, że za prawidłowo ustalony i miarodajny należy uznać stan
faktyczny sprawy, który został przyjęty w zaskarżonym wyroku.
W tym stanie rzeczy, uwzględniając ustaleniach natury faktycznej, zasadny
jest osąd Sądu drugiej instancji, w myśl którego zachowanie się powoda ocenione
zostało jako nadużycie prawa w rozumieniu art. 8 k.p. Jakkolwiek Sąd ten wyraźnie
nie stwierdził, że zachowanie powoda koliduje z zasadami współżycia społecznego -
ogólnie odwołując się do art. 8 k.p. - to jednak ocena taka jest trafna. Uchwała doty-
cząca zmiany proporcji jego wynagrodzenia między tą częścią, która przysługiwała
mu z tytułu stosunku pracy i częścią należną mu według innych zasad, została pod-
jęta z jego inicjatywy i w jego interesie, co uzasadniało oczekiwanie od niego rzetel-
nego i lojalnego zachowania się wobec pracodawcy, który poszedł mu „na rękę” i
niewykorzystywania zaniedbań ze strony pracodawcy, które zresztą łatwo mogłyby
zostać usunięte przy wykazaniu przez powoda minimalnej inicjatywy i dobrej woli,
11
czego - z uwagi na jego pozycję w Spółce - można i należało się spodziewać. W sy-
tuacji, w której inicjatorem i benificjentem zmian był powód, reguły wzajemnej lojalno-
ści wymagały, by zadbał on o doprowadzenie do formalnego przekształcenia jego
umowy o pracę (jej warunków płacy) i dostosowanie jej treści do rozstrzygnięcia za-
wartego w inspirowanej przez niego uchwale Rady Nadzorczej, a w każdym razie, by
stanu takiego nie wykorzystywał przeciwko respektującego jego interesy praco-
dawcy. Prowadzi to do konkluzji, że również zawarty w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 8 k.p. jest nieusprawiedliwiony.
Z powyższym względów Sąd Najwyższy, stosowanie do art. 39814
k.p.c.,
orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================