Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 41/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 maja 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa małoletniej M. B. reprezentowanej przez przedstawiciela
ustawowego K. B.
przeciwko Akademickiemu Centrum Klinicznemu - Szpitalowi Akademii Medycznej
[…]
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Powszechnego Zakładu
Ubezpieczeń SA
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 maja 2007 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 września 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża powódki kosztami
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 14 lutego 2006 r. oddalił powództwo
małoletniej M. B. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu
[…].
Działająca przez ojca K. B. małoletnia powódka domagała się zasądzenia od
pozwanego kwoty 250.000 zł zadośćuczynienia i 20.000 zł odszkodowania, oraz
renty bieżącej po 2.200 zł miesięcznie. Twierdziła, że lekarze operujący ją w
pozwanym Szpitalu dopuścili się szeregu błędów, które w konsekwencji
doprowadziły do utraty przez nią wzroku. W przebiegu leczenia powódka
kwestionowała w szczególności prawidłowość zdjęcia podczas pierwszego zabiegu
operacyjnego zastawki, bez jednoczesnego założenia nowej, a następnie
zaklejenie powstałego otworu, bez założenia odpowiedniej zastawki podczas
kolejnej operacji, co w jej przekonaniu doprowadziło do gromadzenia się płynu
mózgowo – rdzeniowego, który nie miał ujścia. Podnosiła, że błędem było także
założenie jej zastawki do kręgosłupa, podczas gdy następnie w Centrum Zdrowia
Dziecka operacyjnie założono jej zastawkę do głowy. Zdaniem powódki przyczyną
utraty wzroku jest uszkodzenie nerwu wzrokowego z powodu wysokiego ciśnienia
śródczaszkowego powstałego po zamknięciu otworu po zastawce.
Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Zarzucała, że każda
z wykonanych u powódki operacji była niezbędna, zaś utrata wzroku nie nastąpiła
z przyczyn leżących po stronie pozwanego.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
U urodzonej w dniu 14 listopada 1990 r. powódki rozpoznano w dniu
18 marca 1994 r. wrodzoną wadę rozwojową centralnego układu nerwowego
w postaci rozległej agnezji płata skroniowego lewego i częściowo czołowego
lewego oraz zwieńczenia łuski kości skroniowej. Ponadto wykryto w lewej okolicy
skroniowej dużą torbiel pajęczynówki, a w badaniu neurologicznym zez zbieżny.
W dniu 24 marca 1994 r. przeprowadzono leczenie operacyjne polegające na
wszczepieniu zastawki torbielowo - otrzewnowej. W dniu 2 grudnia 1994 r.
dokonano u powódki trepanacji trzyotworowej w celu usunięcia krwiaka
3
przewlekłego prawej półkuli mózgu. Kolejny raz powódka była hospitalizowana
w dniu 13 marca 1995 r. z powodu narastania wodniaka podtwardówkowego
prawostronnego, który został usunięty w drodze trepanacji jednootworowej.
Od marca 1995 r. powódka zgłaszała się na comiesięczne badania kontrolne, a od
1996 r. raz do roku. Po przeprowadzonym leczeniu powódka czuła się dobrze,
uczęszczała do szkoły ze zdrowymi dziećmi, prowadziła tryb życia typowy dla dzieci
w jej wieku. W dniu 26 stycznia 2000 r. powódka został uderzona piłką w głowę
w okolice, gdzie znajdowała się zastawka. Od tego czasu odczuwała silne bóle
głowy. Wykonane u niej w dniu 31 stycznia 2000 r. badanie neurochirurgiczne nie
wykazało zmian patologicznych. Wykonane u powódki, z uwagi na utrzymywanie
się bólów głowy, w dniu 9 lutego 2000 r. badanie przy pomocy tomografu
komputerowego (TK) nie wykazało cech nadciśnienia śródczaszkowego, ani zmian
pourazowych. W wyniku badania okulistycznego wykonanego w dniu 14 lutego
2000 r. stwierdzono obrzęk tarcz nerwów wzrokowych. Następne badanie
okulistyczne w dniu 3 marca 2000 r. ujawniło pogorszenie ostrości wzroku,
podwójne widzenie, obrzęk tarcz nerwów wzrokowych. Powtórne badanie
tomografem w dniu 9 marca 2000 r. nie wykazało różnic w obrazie czaszki
w stosunku do poprzedniego badania.
W dniu 6 marca 2000 r. powódka z utrzymującymi się bardzo silnymi bólami
głowy i zaburzeniami widzenia została przyjęta na Oddział Neurochirurgii Katedry
i Kliniki Neurochirurgii Akademii Medycznej. Wobec stwierdzonych objawów
dysfunkcji zastawki została zakwalifikowana do operacyjnego usunięcia układu
drenującego. W dniu 7 marca 2000 r. przeprowadzono zabieg operacyjny usuwając
zastawkę torbielowo – otrzewną, w następstwie czego ustąpiły bóle głowy i
nastąpiła poprawa widzenia. Badanie tomografem komputerowym w dniu 9 marca
2000 r. nie ujawniło podwyższonego ciśnienia śródczaszkowego. W dniu 18 marca
2000 r. zaopatrzono operacyjnie płynotok wykonując plastykę opony twardej
w okolicy skroniowej lewej. Po operacji powódka odczuwała bóle głowy, bóle
brzucha, nastąpiło pogorszenie widzenia oraz pojawiły się objawy padaczkowe.
W dniach 21 i 27 marca 2000 r. wykonano tomografię komputerową, która nie
wykazała cech narastania ciśnienia śródczaszkowego. Przeprowadzone w dniu
27 marca 2000 r. badanie okulistyczne potwierdziło utrzymywanie się obrzęku
4
tarcz nerwów wzrokowych oraz pogorszenie ostrości wzroku i pola widzenia.
Wskutek utrzymywania się nasilonych objawów utraty wzroku w dniu 30 marca
2000 r. wykonano badanie MR oraz tego samego dnia założono zastawkę
z przestrzeni podpajęczynówkowej w odcinku lędźwiowym kanału kręgowego do
jamy otrzewnej. Po wszczepieniu zastawki nastąpiła poprawa stanu zdrowia
powódki, ustąpiły objawy bólowe, powódka uzyskała poczucie światła. W ciągu
kolejnych dni ostrość wzroku nie uległa dalszej poprawie. Wykonane w dniu
3 kwietnia 2000 r. badanie tomografem komputerowym nie wykazało zmian
w obrazie w stosunku do poprzednich badań. W dniu 7 kwietnia 2000 r. powódka
została wypisana z pozwanego szpitala i skierowana do Kliniki Neurochirurgii
Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie w dniu 13 kwietnia 2000 r. usunięto
zastawkę i założono zastawkę komorowo - otrzewnową. Dalsze badania
okulistyczne potwierdziły nieodwracalne zmiany nerwów wzrokowych.
Ustaleń tych Sąd Okręgowy dokonał na podstawie dokumentacji lekarskiej,
opinii biegłych z zakresu neurochirurgii, neurochirurgii dziecięcej i okulistyki
dziecięcej oraz zeznań świadków, w tym w szczególności szczegółowo
przedstawiających przebieg leczenia powódki od 1994. r zeznań lekarza
prowadzącego A. I. Z jego zeznań wynika, że w trakcie pobytu powódki w
pozwanym szpitalu nie było możliwe jednoznaczne ustalenie, iż jest ona dzieckiem
zastawkowo – zależnym ze względu na złożoność wady układu nerwowego, co
znalazło potwierdzenie w opiniach biegłych.
Lekarze w pozwanym szpitalu podejmowali wielokrotnie działania
w zakresie diagnostyki i leczenia powódki, adekwatne do jej stanu zdrowia, w tym
wielokrotnie przeprowadzano badanie przy użyciu tomografu, badania MR oraz
badania okulistyczne, a wyniki tych badań nie wskazywały na nadciśnienie
wewnątrzczaszkowe.
Dla ustalenia, czy istnieje bezpośredni związek pomiędzy zastosowanym
w pozwanym szpitalu sposobem leczenia powódki a utratą przez nią wzroku, czy
w toku leczenia wszystkie czynności z zakresu diagnozy badań i zabiegów
operacyjnych były przeprowadzone prawidłowo, zgodnie z zasadami wiedzy i sztuki
współczesnej medycyny oraz realnymi możliwościami diagnostyczno - leczniczymi
5
szpitala, czy zostały popełnione błędy, czy uszkodzenie nerwów wzrokowych jest
odwracalne i jakie są rokowania powódki na przyszłość, Sąd Okręgowy
przeprowadził dowody z opinii biegłych lekarzy neurochirurga, okulisty
i neurochirurga dziecięcego. Biegły prof. T. T. specjalista neurochirurg wskazał na
złożoność i niejasność mechanizmu prowadzącego do obrzęku tarcz nerwów
wzrokowych i następnie ich zaniku z nieodwracalną utratą widzenia i stwierdził
jednocześnie, że wszystkie podejmowane w szpitalu czynności były niezbędne, a w
ich podjęciu i sposobie przeprowadzenia nie było błędu lekarskiego.
Kwestionowane przez stronę powodową czynności, polegające na odroczeniu
założenia u powódki nowej zastawki i późniejszym założenie zastawki lędźwiowo –
otrzewnej były zgodne z zasadami wiedzy lekarskiej, podjęte zostały prawidłowo w
celu zapobieżenia zakażeniu i możliwej w jego konsekwencji śmierci pacjentki.
Postępowanie lekarzy było adekwatne do wielokrotnie przeprowadzonych badań
TK oraz MR, które nie ujawniły cech nadciśnienia śródczaszkowego. Biegły ten
wskazał nadto na zastawkowo - zależność powódki, jako cechę występującą u
osób chorych z torbielą pajęczynówki, jednakże ta jej zależność nie była w
konkretnym skomplikowanym przypadku powódki czynnikiem decydującym o
utracie wzroku. Zmian w obrębie nerwów wzrokowych nie wywołało bowiem
nadciśnienie wewnątrzczaszkowe, które miało się pojawić, według twierdzeń strony
powodowej, w wyniku odroczenia wszczepienia zastawki po usunięciu
uszkodzonego mechanizmu, albowiem żadne z wielokrotnie przeprowadzonych
badań nie potwierdziło istnienia takiego zwiększenia ciśnienia. Biegły stwierdził
istnienie prawdopodobieństwa przebycia przez powódkę choroby znanej jako
pseudotumor cerebri charakteryzującej się objawami typowymi dla nadciśnienia
wewnątrzczaszkowego, jednakże to właśnie nadciśnienie w ogóle nie występuje.
Jego zdaniem utrata wzroku u powódki wystąpiła w wyniku rozwoju choroby
wrodzonej ośrodkowego układu nerwowego, nie zaś wskutek działań lekarskich.
Kolejna biegła prof. A. B. – Ł. specjalista okulistyki dziecięcej stwierdziła, że
szybki przebieg zmian w nerwach wzrokowych obu oczu powódki wskazuje na ich
powiązanie z urazem głowy i zastawki. Sam uraz głowy mógł wywołać dodatkowe
uszkodzenie naczyń odpowiedzialnych za ukrwienie nerwów wzrokowych i
przyczynić się do zmian zanikowych. Przypadek określiła jako wybitnie trudny i
6
kontrowersyjny. Wskazała na koniunkcję wielu czynników tj. urazu głowy i
arachnoiditis.
Zgodnie z opinią biegłego neurochirurga dziecięcego prof. L. P.,
dopuszczoną na wniosek strony powodowej, nie można jednoznacznie określić
mechanizmu obrzęku tarcz wzrokowych u powódki. Biegły ten potwierdził, że
powódka jest dzieckiem zastawkowo-zależnym, stwierdził, że odroczenie
wszczepienia zastawki było działaniem w pełni prawidłowym, a kwestionowanie
działań lekarzy w tym zakresie wynika z niezrozumienia różnic między
funkcjonowaniem zastawek torbielowo – otrzewnych i komorowo – otrzewnych.
W przypadku powódki pierwsza zastawka odprowadzała jedynie zawartość torbieli,
a nie płynu mózgowo - rdzeniowego, dlatego jej brak nie mógł powodować wzrostu
ciśnienia wewnątrzczaszkowego wskutek gromadzenia się tego płynu. Podkreślił,
że twierdzenie strony powodowej, iż jedyną przyczyną obrzęku tarcz nerwów
wzrokowych było wzmożone ciśnienie śródczaszkowe w dniach hospitalizacji stoi
w sprzeczności z poprawą stanu zdrowia powódki po usunięciu zastawki
torbielowo – otrzewnej. W ocenie biegłego postępowanie lekarzy polegające na
odroczeniu wszczepienia zastawki i wyborze zastawki lędźwiowo – otrzewnowej
było prawidłowe i zmierzało, nie tylko do wyleczenia powódki, ale do zapobieżenia
infekcji, której skutkiem mogła być jej śmierć. Podzielając stanowisko poprzednich
biegłych, także ten biegły stwierdził, że nie można się dopatrzyć błędów w sztuce
lekarskiej, a utrata wzroku przez powódkę stanowi następstwo procesu
chorobowego rozwijającego się w szerszym okresie niż okres jej pobytu w szpitalu.
Sąd Okręgowy ocenił, że wnioski przytoczonych opinii są wzajemnie
koherentne, a ponadto w pełni zgodne z treścią opinii biegłych lekarzy z zakresu
neurochirurgii i medycyny sądowej Akademii Medycznej w Warszawie
sporządzonej dla celów postępowania przygotowawczego prowadzonego
uprzednio przez Prokuraturę Rejonową. Postępowanie to zostało umorzone z
powodu nie stwierdzenia znamion czynu zabronionego w działaniach pracowników
pozwanego szpitala.
Wobec jednoznacznej treści opisanych opinii biegłych (wskazanych imiennie
przez stronę powodową) Sąd Okręgowy uznał, że okoliczności sporne między
7
stronami zostały dostatecznie wyjaśnione do rozstrzygnięcia, a opinie te nie budzą
wątpliwości co do ich rzetelności. Kierując się tym oddalił wniosek powódki
o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu okulistyki.
Jednocześnie uznał za całkowicie wiarygodny prywatny dokument złożony przez
stronę powodową w postaci tejże opinii, sporządzonej na zlecenie strony
powodowej przez prof. J. S. Opinię potraktował jak dokument złożony przez stronę
zgodnie z art. 6 k.c., w którym syntetycznie została powtórzona diagnoza
schorzenia powódki oraz sformułowana teza, że dostarczona biegłemu
dokumentacja lekarska nie pozwala na jednoznaczną odpowiedź co do przyczyn
ślepoty. Analizując treść tego dokumentu Sąd Okręgowy stwierdził, że biegły
wskazał w opinii na wzrost ciśnienia śródczaszkowego jako możliwą przyczynę
obrzęku zastoinowego i wtórnego zaniku nerwów wzrokowych jedynie w ogólności,
a brak jest w niej jakiegokolwiek kategorycznego wniosku, że w tym konkretnym
przypadku, podczas hospitalizacji w pozwanym szpitalu, wskutek błędnych działań
lekarzy nastąpił wzrost ciśnienia śródczaszkowego, który doprowadził do utraty
wzroku, będącego tego wyłączną przyczyną.
Po dokonaniu szczegółowej analizy materiału dowodowego Sąd Okręgowy
doszedł do przekonania, że brak jest podstaw do uznania, iż konkretne działania
podjęte przez lekarzy w pozwanym szpitalu doprowadziły do utraty wzroku przez
powódkę, a w konsekwencji uznał że nie zachodzą przesłanki odpowiedzialności
pozwanego, opartej na art. 415, 444, 445 § 1 k.c.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki.
Skarżąca zarzucała w niej, iż wyrok Sądu Okręgowego oparty został na błędnych
ustaleniach faktycznych polegających na uznaniu, że przyczyną utraty wzroku u
powódki nie było usunięcie zastawki bez jednoczesnego założenia nowej oraz
zaklejenie otworu powstałego po zdjęciu tej zastawki, co doprowadziło do wzrostu
ciśnienia wewnątrzczaszkowego wskutek gromadzenia się płynu mózgowo-
rdzeniowego, a nadto naruszenie art. 217 § 1 i 2 k.p.c. przez oddalenie wniosku
dowodowego oraz art. 233 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego.
Sąd Apelacyjny podzielił ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, której
dokonał Sąd Okręgowy. W przeprowadzonej ponownie, szczegółowej analizie
8
całego materiału dowodowego odniósł się dodatkowo do dowodu z opinii biegłych
z Zakładu i Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie
wydanej z udziałem prof. neurochirurgii B. C., który - tak jak pozostali biegli w
sprawie - stwierdził, że działanie lekarzy w pozwanym szpitalu było zgodne
z aktualną wiedzą i praktyką medyczną. Decyzję o usunięciu układu
zastawkowego drenującego torbiel pajęczynówki lewej okolicy skroniowej
a następnie wykonanie plastyki opony w miejscu płynotoku z rany operacyjnej
ocenił jako prawidłowe, bowiem w wyniku urazu doszło najprawdopodobniej do
zaburzenia homeostazy wewnątrz czaszkowej, także funkcjonowania samej
zastawki , która przestała spełniać swoja rolę i dlatego wymagała usunięcia.
Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się podnoszonych w apelacji istotnych rozbieżności
w opiniach biegłych, podważających - według skarżącej - sformułowane w nich
wnioski. Stwierdził, że biegli neurochirurdzy wypowiedzieli się zgodnie, iż podjęte
wobec powódki w pozwanym szpitalu procedury były prawidłowe, co dotyczy także
procedury zaniechania jednoczesnego wszczepienia powódce nowej zastawki po
usunięciu poprzedniej, uszkodzonej. Biegli ci, jak również biegła z zakresu
okulistyki dziecięcej wskazywali, że utrzymujące się wysokie ciśnienie
śródczaszkowe może spowodować uszkodzenie nerwu wzrokowego. Jednak, na co
wskazuje opinia biegłego neurochirurga T. T., w przypadku powódki monitorowanie
ciśnienia śródczaszkowego nie wykazywało jego wzrostu, a bardziej dokładne
metody inwazyjne są stosowane w przypadku trudnego do opanowania
nadciśnienia wewnątrzczaszkowego, czego nie stwierdzono u powódki przed
założeniem kolejnej zastawki, a po usunięciu zastawki uszkodzonej. Z tych też
względów dokonane przez Sąd Okręgowy, w oparciu o powyższe dowody,
ustalenia faktyczne uznał Sąd Apelacyjny za w pełni prawidłowe. Zaaprobował też
stanowisko Sądu pierwszej instancji odnośnie do oddalenia wniosku
o dopuszczenie dowodu z opinii krajowego konsultanta w dziedzinie okulistyki J.
S., której treść jako dowodu z dokumentu prywatnego ustalona została przez Sąd
Okręgowy. Uznał, że ma ona charakter wywodu ogólnego i nie wskazuje przyczyn
ślepoty powódki, lecz stwierdza niekwestionowany przez pozostałych biegłych fakt,
że wzrost ciśnienia śródczaszkowego może być przyczyną obrzęku zastoinowego i
wtórnego zaniku nerwów wzrokowych. Sąd Apelacyjny oddalił nadto, jako
9
spóźniony, wniosek zgłoszony w postępowaniu apelacyjnym, jednak bez
uzasadnienia możliwości lub potrzeby wystąpienia z nim dopiero na tym etapie
postępowania, o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka
lekarza okulisty, który badał powódkę w okresie lutego i marca 2000 r.
Skarga kasacyjna od wyroku Sądu Apelacyjnego, określona jako skarga
powodów, oparta została na podstawie naruszenia przepisów postępowania,
w ramach której formułuje zarzuty naruszenie art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 286
k.p.c. i art. 391 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowania, polegające na oddaleniu
wniosku dowodowego dotyczącego wydania opinii przez biegłego prof. J. S., a
także na oddaleniu wniosku dowodowego w przedmiocie dopuszczenia dowodu z
zeznań świadka dr E. P., co uniemożliwiło wyjaśnienie wszystkich okoliczności
koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy.
W jej wnioskach skarżąca wnosiła o uchylenie w całości wyroku Sądu
Apelacyjnego, a także poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne
i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń
strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według
przepisów k.p.c. mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania
się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu (art. 217 § 1 k.p.c.).
Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie
wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki (art. 217 § 2
k.p.c.).
Przez wyjaśnienie spornych okoliczności rozumieć należy taki stan rzeczy,
w którym albo nastąpiło uzgodnienie między stronami spornych dotychczas
okoliczności, albo też zostały one wyjaśnione na korzyść strony powołującej
dowody. Niedopuszczalne jest pominięcie zaofiarowanych środków dowodowych
z powołaniem się na wyjaśnienie sprawy, jeżeli ocena dotychczasowych dowodów
prowadzi, w przekonaniu sądu, do wniosków niekorzystnych dla strony powołującej
dalsze dowody. Oznaczałoby to bowiem pozbawienie jednej ze stron możności
10
udowodnienia jej twierdzeń. Sytuacja taka jednak nie zachodzi, gdy teza dowodowa
jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek dowodowy jest
nieprzydatny do jej udowodnienia.
Okoliczność, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie,
zwłaszcza, gdy w sprawie wypowiadało się kilku kompetentnych, pod względem
fachowości biegłych, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia
dowodu z opinii dalszych biegłych. Potrzeba powołania innego biegłego powinna
wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony.
Wydane w niniejszej sprawie przez biegłych opinie wyjaśniają istotne dla
sprawy okoliczności w zakresie określonym przez Sąd Okręgowy i uznanym,
także przez Sąd Apelacyjny, za konieczny, a zarazem wystarczający dla jej
rozstrzygnięcia, który w rozpoznawanej skardze kasacyjnej nie jest kwestionowany.
Fachowość i rzetelność tych opinii nie została w żaden sposób przez skarżącą
podważona. Potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego specjalisty
z dziedziny okulistyki strona powodowa uzasadniała, istniejącymi, w jej
przekonaniu, rozbieżnościami w opiniach pozostałych biegłych. Twierdzenie to
jednak nie odpowiada rzeczywistemu stanowi rzeczy. Niewątpliwie wszystkie te
opinie cechuje brak kategorycznego i jednoznacznego określenia przyczyny utraty
wzroku przez powódkę. Biegli wskazują na możliwą wielość tych przyczyn,
przypadek powódki pod tym względem określają jako kontrowersyjny, bardzo
trudny, skomplikowany. Zgodni są jednak co do braku związku przyczynowego
między zastosowanym w pozwanym szpitalu leczeniem powódki, a utratą przez nią
wzroku. Nie ma też między nimi różnicy zdań co do tego, że w toku procesu
leczniczego powódki nie zostały popełnione błędy w sztuce lekarskiej, które
mogłyby skutkować nieprawidłowym rozwojem choroby i doprowadzić do utraty
wzroku. Jako prawidłowe ocenione zostało przez biegłych odroczenie wszczepienia
nowej zastawki z uwagi na wyciek płynu mózgowo – rdzeniowego grożący
zakażeniem, a w ostateczności śmiercią pacjentki.
Pominięta przez Sąd Okręgowy opinia prof. J. S., sporządzona na zlecenie
rodziców powódki, potraktowana jako dokument prywatny i w tym charakterze
dopuszczona jako dowód w postępowaniu przed tym Sądem, nie dostarcza
11
jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczynę utraty wzroku przez powódkę.
Jako możliwą przyczynę obrzęku zastoinowego i wtórnego zaniku nerwów
wzrokowych, w ogólności, a także w przypadku powódki wskazuje wzrost
ciśnienia śródczaszkowego. Ocena znaczenia tak sformułowanej tezy nie może
wszakże abstrahować od ustalonego w sprawie stanu faktycznego, w którym
przyjęto, że wielokrotnie wykonywane badania TK i MR nie ujawniły u powódki
cech nadciśnienia śródczaszkowego. Nadto trafnie dostrzegł Sąd Apelacyjny iż
przyczyna ta opisywana w literaturze przedmiotu, co do zasady nie była
kwestionowana przez powołanych w sprawie biegłych. Z tych względów
wnioskowana jako dowód w sprawie opinia nie wnosi do niej niczego nowego,
ponad to co stwierdzili już wcześniej inni biegi , a co za tym idzie nie daje podstaw
do podważenia zawartego w nich stanowiska o braku bezpośredniego związku
między zastosowanym w pozwanym szpitalu, prawidłowym leczeniem powódki,
a utratą przez nią wzroku. Tym samym jako dowód niezdatny do udowodnienia
tezy, której wykazaniu miała służyć mogła być – bez naruszenia art. 217 § 2 i 286
k.p.c. – pominięta przez Sąd.
Zgłoszony przez stronę powodową w postępowaniu apelacyjnym dowód
z przesłuchania dodatkowego świadka został przez Sąd Apelacyjny oddalony na
podstawie art. 381 k.p.c., z uwagi na nie wykazanie iż strona nie mogła go powołać
już wcześniej przed sądem pierwszej instancji. Bezskutecznie skarżąca kwestionuje
tę decyzje sądu w skardze kasacyjnej, nie podnosząc równocześnie właściwego dla
możliwości jej podważenia zarzutu naruszenia tego przepisu, jak też nie odnosząc
się do przesłanek jego zastosowania.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę, odstępując w oparciu o art. 102 k.p.c. od obciążenia powódki kosztami
postępowania kasacyjnego.
db