Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 131/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 czerwca 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Zbigniew Strus
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Zakładów […]
przeciwko "Z." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 22 czerwca 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 14 września 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powoda na rzecz
pozwanego kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset) tytułem
zwrotu kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
2
Powodowe Zakłady wniosły o zasądzenie solidarnie od pozwanych E. i Z.-
kwoty 132.668,44 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, tytułem
wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane, przy czym odpowiedzialność
pozwanej spółki Z. powód wywodził z postanowień art. 6471
§ 5 k.c.
Proces w stosunku do spółki E. zakończył się wydaniem przeciwko niej
prawomocnego nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym.
Pozwana spółka Z. wniosła sprzeciw od nakazu, domagając się oddalenia w
stosunku do niej powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Zarzuciła,
że umowa o roboty budowlane, łącząca ją - jako inwestora z generalnym
wykonawcą - spółką E.została zawarta przed wejściem w życie art. 6471
k.c.,
wobec czego przepis ten nie może uzasadniać roszczeń powoda. Ponadto nie
zostały spełnione wymagania przewidziane w tym przepisie dla powstania
odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 30 listopada 2005 r. oddalił powództwo w
stosunku do pozwanej spółki Z., a Sąd Apelacyjny 14 września 2006 r. oddalił
apelację powoda od tego wyroku.
Sądy obydwu instancji rozstrzygały spór w oparciu o następujące ustalenia
faktyczne:
Inwestor - spółka Z. - w dniu 18 kwietnia 2003 r. zawarła ze spółką E., jako
wykonawcą, umowę o wykonanie kompleksowej realizacji osiedla mieszkaniowego
Z. w U.
Z kolei w dniu 17 stycznia 2005 r. spółka E. zawarła z powodem, jako
podwykonawcą, umowę o wykonanie i montaż stolarki drewnianej na budowanym
osiedlu. W tej ostatniej umowie zamawiający złożył oświadczenie, że powiadomił
inwestora o zatrudnieniu podwykonawcy i zakresie wykonywanych przez niego
robót, ze skutkami wynikającymi z art. 6471
k.c.
Niezależnie od tego powód pismem z dnia 7 lutego 2005 r. zawiadomił
inwestora o zwarciu umowy ze spółką E., przesyłając mu kopię tej umowy.
3
Powód wykonał powierzone mu roboty, które zostały odebrane. Jednak nie
otrzymał całości wynagrodzenia od spółki E. Kiedy zwrócił się o jego zapłatę do
inwestora - pozwana spółka Z. odmówiła podnosząc, że wykonawca nie przedstawił
jej umowy zawartej z podwykonawcą, ani jej projektu.
Sądy obydwu instancji uznały, że powód, jako podwykonawca, nie może
domagać się zapłaty należnego mu wynagrodzenia od inwestora z powołaniem się
na regulację zawartą w art. 6471
k.c. w sytuacji, kiedy umowa o roboty budowlane
zawarta została pomiędzy inwestorem a wykonawcą przed datą wejścia w życie art.
6471
k.c.
Sąd Apelacyjny, powołując się na poglądy prezentowane w piśmiennictwie
stwierdził, że art. 6471
k.c. kreuje pewien kompleks wzajemnych powiązań
prawnych pomiędzy inwestorem, wykonawcą i podwykonawcą, wobec czego
znajduje zastosowanie do umów o roboty budowlane zawieranych pomiędzy
inwestorem a wykonawcą po dniu wejścia w życie tego przepisu i do umów
następczo zawieranych między wykonawcą a podwykonawcą. Nie sposób bowiem
przyjąć, by miał on być stosowany do umów zawieranych wcześniej, skoro nakłada
na inwestora dodatkowe obciążenia, których nie przewidywał on w chwili zawarcia
umowy o roboty budowlane.
Sądy obydwu instancji odmówiły prowadzenia dowodów zawnioskowanych
przez powoda w celu wykazania, że w rzeczywistości inwestor i wykonawca zawarli
umowę o roboty budowlane 1 lipca 2003 r. Sąd Apelacyjny uznał tą okoliczność za
nieistotną, gdyż w wyniku analizy postanowień art. 8 ust. 1 ustawy z 14 lutego
2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr
49 poz. 408) przyjął, że art. 6471
k.c. stosuje się do umów o roboty budowlane
zawartych od dnia 25 września 2003 r.
Ubocznie Sąd Apelacyjny stwierdził, że gdyby nawet przyjąć możliwość
zastosowania art. 6471
k.c. do stosunków między stronami, to w rozpatrywanym
wypadku nie zostały spełnione wymogi stawiane w jego treści. Według art. 6471
§ 2
zd. 2 k.c. tylko wykonawca może przedstawić inwestorowi umowę lub jej projekt
celem zgłoszenia na piśmie przez inwestora sprzeciwu lub zastrzeżeń w terminie
14 dni, pod rygorem uznania milczenia inwestora za zgodę na zawarcie umowy
4
podwykonawcą z konsekwencjami przewidzianymi w art. 6471
§ 5 k.c. (solidarną
odpowiedzialnością inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy).
W ocenie Sądu II instancji przesłanie umowy inwestorowi przez podwykonawcę nie
rodzi tych samych skutków.
Sąd Apelacyjny odmówił rozpatrywania zarzutu naruszenia art. 416 k.c. i art.
5 k.c., uznając, że zostały one zgłoszone po terminie przewidzianym w art. 47912
k.p.c. Niemniej wskazał, że uzasadniające ten zarzut twierdzenie o wprowadzeniu
powoda w błąd przez spółkę Z. i istnieniu podstaw do potraktowania działania
pozwanej spółki Z., która nie zareagowała na pismo powoda informujące o
zawarciu umowy o podwykonawstwo, jako sprzecznego z zasadami współżycia
społecznego i uczciwością kupiecką nie są przekonujące.
Powód złożył skargę kasacyjną, którą zaskarżył w całości wyrok Sądu
Apelacyjnego. Skargę oparł na obydwu podstawach przewidzianych w art. 3983
§ 1
pkt 1 i 2 k.p.c.
Podstawa naruszenia przepisów prawa materialnego obejmowała
uchybienie:
- art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy -
Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw - poprzez błędne przyjęcie, iż nie ma
on zastosowania do umowy zawartej w dniu 17.01.2005 r. między powodem
a Spółką E., gdy tymczasem z wykładni językowej wynika, iż do umów zawartych
po wejściu w życie art. 6471
k.c. (tj. po 24.04.2003 r.) stosuje się nowe przepisy,
- art. 6471
§ 2 w zw. z art. 6471
§ 5 k.c. - poprzez błędne przyjęcie, że
pozwany nie ponosi solidarnej odpowiedzialności ze spółką E., mimo że nie zgłosił
sprzeciwu, ani zastrzeżeń do przedstawionej mu umowy z podwykonawcą.
W ramach podstawy naruszenia przepisów prawa procesowego, które miało
istotny wpływ na wynik sprawy, powód wskazał uchybienie art. 217 § 2 k.p.c. -
poprzez niedopuszczenie wnioskowanych przez niego dowodów z przesłuchania
świadków.
We wnioskach skarżący domaga się uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego
oraz wyroku Sądu Okręgowego i zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kwoty
5
132.668,44 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 85.821,06 zł od 4 maja 2005 r. i
od kwoty 46.847,38 zł od 26 maja 2005 r. do dnia zapłaty, kosztów postępowania
za wszystkie instancje oraz kwoty 6.687 zł wyegzekwowanych przez pozwanego
kosztów zastępstwa procesowego.
Wniosek alternatywny dotyczy uchylenia w całości wyroków Sądów obydwu
instancji i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania we wszystkich instancjach.
Pozwana domagała się oddalenia skargi kasacyjnej i zasądzenia od powoda
na jej rzecz kosztów postępowania kasacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Strona powodowa ma rację, gdy zarzuca że Sądy obydwu instancji dokonały
błędnej wykładni przepisu przejściowego, zawartego w art. 8 ust. 1 ustawy z dnia
14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw
(Dz.U. Nr 49, poz. 408) w zakresie uregulowanego w nim terminu początkowego
obowiązywania art. 6471
k.c. Uchybienie to wynikało z nienależytego uwzględnienia
treści art. 10 powołanej ustawy, określającego termin początkowy obowiązywania
poszczególnych jej postanowień. Zagadnienie to, rodzące szereg wątpliwości,
wskazywanych w piśmiennictwie, było już przedmiotem rozważań Sądu
Najwyższego w kilku orzeczeniach – w wyroku z dnia 30 maja 2006 r., (IV CSK
61/06, OSNC 2007/3/44), wyroku z 15 listopada 2006 r. (V CSK 221/06, Biul. SN
2007/2/12), czy w wyroku z 9 marca 2007 r. (V CSK 457/06, niepubl). Pierwsze
z nich przywołuje skarżący w swojej skardze. W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy
konsekwentnie opowiedział się za wyłożeniem przepisów intertemporalnych
zawartych w art. 8 i 10 ustawy z 14 lutego 2003 r. w sposób nakazujący stosowanie
przepisu art. 6471
k.c. do umów o roboty budowlane zawartych przez wykonawcą
z podwykonawcę po 23 kwietnia 2003 r., chociażby umowa pomiędzy inwestorem
a wykonawcą została zawarta zanim przepis ten zaczął obowiązywać. Taka
wykładnia wynika z powiązania treści art. 8 ust. 1 i art. 10 ustawy z 14 lutego
2003 r. Art. 8 tej ustawy nakazuje stosować przepisy dotychczasowe do umów
o roboty budowlane zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy, zaś art. 10
wyjaśnia, że art. 6471
k.c. wchodzi w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia tej
6
ustawy. Z porównania treści art. 647 k.c. i art. 6471
k.c., które używają określenia
„umowa o roboty budowlane” zarówno dla umowy inwestora z wykonawcą, jak i dla
umowy wykonawcy z podwykonawcami, wysnuć należy wniosek, że pod pojęciem
umowy o roboty budowlane, użytym w art. 8 ust. 1 ustawy z 14 lutego 2003 r.
rozumieć należy obydwa te stosunki umowne (por. uzasadnienie wyroku
z 15 listopada 2006 r., V CSK 221/06). Za taką wykładnią powyższych przepisów
przemawia także cel jaki przyświecał wprowadzeniu art. 6471
k.c. - zapewnienie
podwykonawcom ochrony na wypadek bezprawnego zatrzymywania należnego im
wynagrodzenia przez wykonawców. W rezultacie dla oceny, czy w stosunkach
między stronami mógł znaleźć zastosowanie art. 6471
k.c. decydujący jest moment
zawarcia umowy pomiędzy powodem a spółką E. Umowę tą zawarto 17 stycznia
2005 r., a zatem nie było przeszkód prawnych, by powód mógł skorzystać z
ochrony przewidzianej dla podwykonawcy w powołanym przepisie. Jak jednak
zwróciły uwagę Sądy I i II instancji, powód nie wykazał, by spełnione zostały
ustawowe wymagania statuujące wynikającą ex lege odpowiedzialność inwestora
względem podwykonawcy. Art. 6471
k.c. jest przepisem o charakterze wyjątkowym,
co oznacza, że musi być interpretowany ściśle. Przesłanki powstania przewidzianej
w jego § 5 odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy zaangażowanego
przez wykonawcę, określa art. 6471
§ 2 k.c. Precyzuje on, że zawarcie umowy
z podwykonawcą musi nastąpić za zgodą inwestora i wprowadza ustawową
interpretację biernego zachowania inwestora, który w terminie 14 dni od
przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz
z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót objętych tą umowa nie zgłosi na
piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń. Takie postępowanie inwestora jest równoznaczne
z wyrażeniem przez niego zgody na zawarcie przedstawionej mu umowy.
Przepis ten szczegółowo normuje nie tylko rodzaj podejmowanych czynności
(przedstawienie umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz ze stosowną częścią
dokumentacji), ale także podmiot, który ma tej czynności dokonać (wykonawca).
Tożsame stanowisko w zakresie interpretacji przesłanek warunkujących
zastosowanie art. 6471
§ 5 k.c. zajął Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powoływanej
przez powoda uchwały z dnia 28 czerwca 2006 r. (III CZP 36/06, OSNC 2007/4/52),
7
oraz w wyroku z 15 listopada 2006 r. (V CSK 256/06, niepubl.), zwracając uwagę
na kategoryczny charakter art. 6471
§ 2 k.c.
Przedsięwzięcie zatem działań wskazanych w zdaniu drugim tego przepisu
przez inną osobę niż wykonawca nie ma znaczenia prawnego, chyba, że osoba ta
działa jako pełnomocnik wykonawcy. Przepisy nie wyłączają bowiem możliwości
dokonania powyższych czynności przez pełnomocnika. Powód jednak nie powołuje
się na występowanie w imieniu spółki E., lecz na działania podjęte we własnym
imieniu. Tymczasem przesłanie przez podwykonawcę do inwestora pisma
informującego o zawarciu umowy podwykonawczej, nawet gdyby zawierało
wszystkie elementy wymagane w art. 6471
§ 2 k.c., nie uruchamia domniemania
prawnego przewidzianego w tym przepisie.
Powód podnosi również, w ramach podstawy naruszenia przepisów
procesowych, że - z uchybieniem art. 217 § 2 k.c. - pominięte zostały zgłoszone
przez niego wnioski dowodowe, mające na celu wykazanie, że pozwany inwestor
wyraził zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo, o czym zapewnił powoda
wykonawca stosownym oświadczeniem zawartym w umowie. Dowód taki
niewątpliwie dotyczy okoliczności o istotnym znaczeniu dla rozpatrywanej sprawy,
jednak odmowa jego przeprowadzenia nie naruszała powołanego przez powoda
przepisu (w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Spór między stronami był bowiem
rozpoznawany w postępowaniu gospodarczym, charakteryzującym się znacznym
stopniem rygoryzmu, ograniczającym czasową swobodę zgłaszania przez strony
twierdzeń i dowodów na ich poparcie. Terminy wiążące powoda określa art. 47912
§
1 k.p.c. w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 listopada
2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych
ustaw (Dz.U. nr 235, poz. 1699) , obligujący go do podania w pozwie wszystkich
twierdzeń oraz dowodów na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania
ich w toku postępowania. Wyjątki od tej zasady dotyczą jedynie twierdzeń
i dowodów, których powód nie mógł wówczas zgłosić, lub potrzeba powołania
których wyniknęła później.
Skoro odpowiedzialność pozwanej spółki Z. powód wywodził z uregulowań
zawartych w art. 6471
k.c., jego obowiązkiem było już w pozwie wskazać dowody
8
potwierdzające, że powstała przewidziana w § 5 tego przepisu odpowiedzialność
inwestora. Takim dowodem nie mógł być zapis zawarty w umowie, jaką powód
zawarł z wykonawcą, gdyż zapewnienie wykonawcy, iż powiadomił inwestora o
zatrudnieniu podwykonawców i zakresie wykonywanych przez nich robót ze
skutkami z art. 6471
k.c. nie pozwala określić rodzaju podjętych czynności, ani
reakcji na nie inwestora. Wnioski dowodowe o przesłuchanie świadków w celu
ustalenia powyższych okoliczności powód zgłosił dopiero w piśmie procesowym z
16 listopada 2005 r., nie wyjaśniając, dlaczego nie uczynił tego wcześniej. Potrzeba
zgłoszenia tych dowodów w pozwie była niewątpliwa, skoro już w korespondencji
przedprocesowej pozwany inwestor podważał skuteczność zawiadomienia
skierowanego do niego przez pozwanego i podnosił, że art. 6471
§ 2 k.c. wymaga,
by czynności tej dokonał wykonawca.
Mimo więc, że Sąd Apelacyjny pominął wnioski dowodowe powoda z innych
przyczyn, a podstawą jego rozstrzygnięcia była nieprawidłowa wykładnia art. 8 ust.
1 ustawy z 14 lutego 2003 r., zaskarżony wyrok ostatecznie odpowiada prawu.
Skargę kasacyjną powoda należało zatem oddalić na podstawie art. 39814
k.p.c.
Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 § 1 i art. 99
k.p.c. w zw. z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.
kg